Laptop na studiach.

[Narrhien]

Kiedyś dało się studiować bez komputera.
Kiedyś dało się żyć bez elektryczności.
Kiedyś dało się żyć mieszkając w jaskiniach.

To jest argumentacja odrobinę bez sensu. Jasne, ze KIEDYŚ się coś dało. Kiedyś nie było tego, co jest teraz. Ale istnieje coś takiego jak postęp cywilizacyjny - wraz z kolejnymi wynalazkami ludzkość dostosowuje swoje życie codzienne do nich.
I tak jak kiedyś po lekarza do umierającej osoby wysyłało się parobka na koniu, tak teraz dzwoni się na 112 i przyjeżdża karetka. Owszem, jak ktoś chce, może tego parobka (o ile go ma) na koniu (o ile go ma) wysłać, ale pytanie... po co?

I tak jak kiedyś można było studiowac bez komputera, można było materiały nie kserować! Kochani, bo ksero nie istnieje od zawsze! Materiały przepisywać! Książki z biblioteki pożyczać, na zajęcia zapisywac się w dziekanacie a informacje czytać w gablotce na ścianie, tak teraz uczelnia niemalże wszystkie informacje przesyła via Internet.

To nie jest tak, że student-leń tylko patrzy, jak ułatwić sobie zycie. Nie, to uczelnie wprowadzają system elektronicznych dziekanatów, indeksów, elektroniczną rejestrację na zajęcia, ba! Na studia nawet nie da się zapisać bez komputera! Wszelkie podania o stypendia, o zapomoge, o akademik - trzeba przez internet, różne testy, już nie mówiąc o kontakcie z wykładowcami, który odbywa się głównie przez maile - tak, są dyzury, raz w tygodniu godzinka, nie każdemu to pasuje, a czasem sprawy są pilniejsze i nie mogą czekać na dyżur.
Wszelkie skrypty wysyłane na maila przez ćwiczeniowców, prezentacje, wszelkie informacje o zmianach w zajęciach - to wszystko odbywa się przez Internet.

Przykład - zajęcia w zeszłym roku, odbywały się we wtorki o 13 i pan ćwiczeniowiec potrafił we wtorek o poranku wysyłać maile z zawiadomieniem, że ćwiczenia sie nie odbędą, lub są przełożone. I jak osoba bez Internetu miała sie o tym dowiedzieć? Dodam jeszcze, że nie mialam kontaktu z ani jedną osobą w grupie, właściwie nikt z nikim nie miał, było nas tam kilkoro, kazdy siadał sam w ławce i nikt do nikogo nawet "cześć" nie mówił, stado dzikusów.

W obecnych czasach wszystko zmienia się z roku na rok. W zeszłym roku jeszcze można było zapisać się na zajęcia np. w sekretariacie danej katedry, w tym roku już to idzie przez Internet.

Ponadto wszelkie kierunki, na których trzeba robić miliony projektów, prezentacji, wykresów... to niektórych własny komputer jest po prostu niezbędny.

Reasumując - studia bez żadnego dostępu do Internetu i komputera są w obecnych czasach, na ten rok, NIEMOŻLIWE.
Natomiast owszem, przy ogromnej ilości samozaparcia i uporu można studiować NIEKTÓRE KIERUNKI (te niewymagające obecnosci laptopa na zajęciach oraz częstych projektów w określonych programach) mając dostęp do komputerów bibliotecznych, jednak jest to równie sensowne co przykładanie pijawek do żyły żeby krew oczyścić.
Ale fizycznie da się. Tak samo fizycznie da się mieszkać w jaskini, ubierać w skórę z jelenia i jeść surowe mięso zapijając źródlaną wodą.

Nie po to jednak świat idzie do przodu, żebyśmy my się cofali. Trzeba podążać za światem. To nie są NASZE wymagania do świata, by nam życie ułatwił, nie. To świat wymaga od nas, byśmy się do niego dostosowali.

Takie moje zdanie

---------- Dopisano o 13:01 ---------- Poprzedni post napisano o 12:58 ----------

Swoją drogą, netbooki Sony Vaio 10 cali w Vobisie za 1500zł latają, sama się na takiego czaję od października.

Dla mnie ogólnie zycie bez laptopa to jak bez ręki, ale starałam się spojrzec obiektywnie, jak ktoś, kto nie jest uzależniony

[Agnieszka987]

No komputer chyba ma bo z czegoś pisze;P

[saming]

A mnie zastanawia jedno... Czy osoba studiująca informatykę, bez własnego komputera (stacjonarnego albo laptopa) w domu/na stancji/ w akademiku - korzystając TYLKO z biblioteki dałaby radę ukończyć te studia...
Bo wiecie - mówicie, że można korzystać z biblioteki - jasne, że można, ale w bibliotekach najczęściej są to stare kompy, wolno działające, bez najnowszych parametrów - służące tylko do pisania w wordzie - a przecież nie każdy chce coś tam napisać. Jest masa skomplikowanych programów, które w bibliotece nie zadziałają. Jest masa projektów które robi się GODZINAMI przez tydzień - dwa. I nie, nie da się tego zrobić w bibliotece czy u koleżanki.

Wszystko zależy od kierunku. W dużym stopniu też od uczelni i wydziału. Jeżeli są zapisy na jakiś przedmiot TYLKO przez neta - co zabawne, u mnie często tylko w weekendy (w weekendy biblioteki u mnie na uczelni są nieczynne) to jak mam się niby zapisać na ten przedmiot? Inaczej się nie da.
Kontakt z wykładowcami - nawet umówić się z nimi na konsultacje, tylko przez neta.
Dodatkowo - chcąc wypożyczyć książkę z biblioteki, muszę ją wcześniej zamówić. "Realizacja zamówienia" trwa do godziny czasu. Jasne, mogę iść do biblioteki i tam ją "zamówić", ale po godzinie się okaże, że książki akurat nie ma, albo muszę do różnych bibliotek jeździć po różne książki - ale np. wtedy nie mam jak sprawdzić dojazdów, bo żeby skorzystać z neta muszę iść do czytelni, do której nie wchodzi się "na 5 minut sprawdzić rozkład jazdy autobusów". I nie, generalnie nie mogę sobie wydrukować jednego rozkładu wcześniej bo obecnie mnóstwo remontów i trasa którą się poruszam ma częste zmiany autobusów zastępczych a o godzinach to już nie mówić. Wydaje się, że to mały problem - ale nie, to wcale nie jest taki mały problem...

[Gregorynka]

[QUOTE=saming;21999500]A mnie zastanawia jedno... Czy osoba studiująca informatykę, bez własnego komputera (stacjonarnego albo laptopa) w domu/na stancji/ w akademiku - korzystając TYLKO z biblioteki dałaby radę ukończyć te studia.../QUOTE]

Ja bym tu brała po uwagę inny aspekt. Studiując informatykę, chciałabym na swoim komputerze ćwiczyć zadania z zajęć. Bo wiadomo, że na ćwiczeniach nie zawsze wszystko od razu idzie załapać, a nie mając kompa w domu stoimy z materiałem tak? No bo gdzie ćwiczyć? W bibliotece chyba niebardzo. Także tu jest,że tak powiem pies pogrzebany. Co prawda nie studiowałam informatyki, ale dziewczyny mające problem z excelem () rozpracowywały go właśnie w domu.

[saming]

Excel to najmniejszy problem.

Informatycy przecież programują.
Fakt, można sobie poczytać książki nt programowania w domu - ale co z tego? To akurat jedna z rzeczy przy której teoria jest tylko teorią - ważniejsza jest praktyka.
A jeszcze nie spotkałam się z jakimś informatykiem ślęczącym w bibliotece - wszyscy zakopaniu w domu/mieszkaniu/akademiku czasami całe dnie i noce programujący/robiący jakieś projekty...

[nicRu]

Raczej malo prawdopodobne w dzisiejszych czasach, bo duzo rzeczy trzeba zrobic w domu, a na informatyce wlasnie na komputerze i to nie zaśmieconym grami, zdjątkami etc, chyba ze ktos ma duża pamieć

Tzn ja w biblio bez problemu otwarłam mój program z maila i poprawiłam, ale nie wyobrazam sobie pisac inaczej niz na spokojnie z kawusią w domu, bo czasem zajmuje mi to trochę czasu, czasem i godzin.

[Gregorynka]

O tuż to, właśnie o tym mówię.
Poza tym, nie sądzę by osoba nie mająca w domu komputera i nie posługująca się nim w stopniu przynajmniej dobrym, pchała się na studia z tym związane. (bynajmniej ja takich osób nie znam).

[Prudencja]

Napisane przez saming

Jeżeli są zapisy na jakiś przedmiot TYLKO przez neta - co zabawne, u mnie często tylko w weekendy (w weekendy biblioteki u mnie na uczelni są nieczynne) to jak mam się niby zapisać na ten przedmiot? Inaczej się nie da.

Właśnie. Czasami rejestracja na niektóre przedmioty zaczyna się o północy.I jak tu z biblioteki skorzystać?

[miss_alchemist]

Napisane przez saming

A mnie zastanawia jedno... Czy osoba studiująca informatykę, bez własnego komputera (stacjonarnego albo laptopa) w domu/na stancji/ w akademiku - korzystając TYLKO z biblioteki dałaby radę ukończyć te studia...

Nie, nie dałaby rady :P Studiuję elektronikę, więc kierunek poniekąd pochodny (wiem, że elektronika to się kojarzy z grzebaniem w telewizorach, ale nie te czasy) i bez kompa, dobrego kompa, w ogóle nie byłoby takiej opcji, żeby zaliczyć chociażby drugi semestr. Pierwszy by się jeszcze dało, bo była prawie sama matematyka i fizyka, na informatyce podobnie
Głównie kwestia oprogramowania, którego trzeba używać, i sprawozdań na 30 stron pisanych przez 5 dni :P W bibliotece nie mogłabym też siedzieć do pierwszej w nocy albo coś takiego.

[c640cdfa886255292692728c9c3f51a456c1754b_657ce90228a24]

U mnie w Instytucie jest pracownia komputerowa z ok. 40-stoma komputerami, tak że przy dużym samozaparciu można przeżyć bez kompa i neta w domu. I znam osobiście osoby, które nie miały komputera ani dostępu do Internetu przez cały okres studiów i je skończyły z dobrymi wynikami. Tylko, że było to na pewno bardzo utrudnione, chociażby tak jak mówicie sprawdzenie ogłoszeń na stronie instytutu, odebranie jakichś pytań krążących przed egzaminem, które ktoś wysłał ludziom na maila parę godzin przed egzaminem... Było im na pewno ciężko. Ja osobiście bym tak nie potrafiła

[Andzia804]

laptop na studiach to podstawa jednak, bo trzeba pracę pisac i tez przydaje sie w innych sytuacjach

[mm444]

Treść usunięta

[Eve744]

A co byście proponowały: laptop czy raczej netbook?

[201607280909]

Napisane przez Eve744

A co byście proponowały: laptop czy raczej netbook?

zależy do czego ma Ci służyć
ja korzystam z komputera tylko w domu i naprawdę bardzo sporadycznie go noszę, dlatego postawiłam na laptopa ze sporą matrycą. pracuje się o wiele wygodniej niż na małym netbooku.

natomiast jeśli wiesz, że będziesz często nosić ze sobą komputer kup netbooka. jest mniejszy, lżejszy, poręczniejszy.

[Eve744]

Napisane przez vilandre

zależy do czego ma Ci służyć
ja korzystam z komputera tylko w domu i naprawdę bardzo sporadycznie go noszę, dlatego postawiłam na laptopa ze sporą matrycą. pracuje się o wiele wygodniej niż na małym netbooku.

natomiast jeśli wiesz, że będziesz często nosić ze sobą komputer kup netbooka. jest mniejszy, lżejszy, poręczniejszy.

problem właśnie w tym że nie wiem na ile będę go musiala ze sobą nosić i czy będzie to konieczne. wydaje mi się że nie, ale kto tam wie : /

[makeupnotwar]

Napisane przez Eve744

problem właśnie w tym że nie wiem na ile będę go musiala ze sobą nosić i czy będzie to konieczne. wydaje mi się że nie, ale kto tam wie : /

a jakie studia? bo jak nieścisłe i nie potrzebujesz dobrej mocy do programów w stylu AutoCAD to ja i TŻ radzimy netbooka. mieliśmy laptopy, ale jednak noszenie ich jest upierdliwe. teraz na czas nauki do biblioteki zawsze zabieramy netbooka

[7d825fa9fec57cf5623273fe7eca2ef8f2442710_5d59d871e15d0]

Fajny temat, wiec sie poradzę.
Od października planuje isc na inzynierie srodowiska, wiec kierunek techniczny. W domu mam zarówno laptopa jak i netbooka(nokia booklet 3g) rozumiem, ze na tego netbooka Autocad mi nie wejdzie? nie bede go mogla nosic na uczelnie?
Kurde, tylko niebardzo mi sie widzi targać laptopa, tamten jest taki fajny, poręczny i bateria trzyma 8 godzin, w laptopie 1.

Aha i sama musze sobie zalatwić te profesjonalne programy komputerowe? one kupe kasy kosztuja..

[201607280909]

[1=7d825fa9fec57cf5623273f e7eca2ef8f2442710_5d59d87 1e15d0;27139236]Fajny temat, wiec sie poradzę.
Od października planuje isc na inzynierie srodowiska, wiec kierunek techniczny. W domu mam zarówno laptopa jak i netbooka(nokia booklet 3g) rozumiem, ze na tego netbooka Autocad mi nie wejdzie? nie bede go mogla nosic na uczelnie?
Kurde, tylko niebardzo mi sie widzi targać laptopa, tamten jest taki fajny, poręczny i bateria trzyma 8 godzin, w laptopie 1.

Aha i sama musze sobie zalatwić te profesjonalne programy komputerowe? one kupe kasy kosztuja.. [/QUOTE]

nie na wszystkich kierunkach technicznych korzysta się z AutoCada zorientuj się jak jest na Twojej uczelni, na Twoim kierunku. chociaż podejrzewam, że na inżynierii środowiska będziesz raczej z niego korzystać.

odnośnie programów to zależy od uczelni. jedne zapewniają do nich darmowy dostęp swoim studentom, inne nie.

[mad86]

[1=7d825fa9fec57cf5623273f e7eca2ef8f2442710_5d59d87 1e15d0;27139236]Fajny temat, wiec sie poradzę.
Od października planuje isc na inzynierie srodowiska, wiec kierunek techniczny. W domu mam zarówno laptopa jak i netbooka(nokia booklet 3g) rozumiem, ze na tego netbooka Autocad mi nie wejdzie? nie bede go mogla nosic na uczelnie?
Kurde, tylko niebardzo mi sie widzi targać laptopa, tamten jest taki fajny, poręczny i bateria trzyma 8 godzin, w laptopie 1.

Aha i sama musze sobie zalatwić te profesjonalne programy komputerowe? one kupe kasy kosztuja.. [/QUOTE]
bierz i laptopa i netbooka Laptopa do rysowania w cadzie, a netbooka do liczenia prostych sprawek w excelu
Czesc programow ma wersje studenckie. (m.in autocad)

[7d825fa9fec57cf5623273fe7eca2ef8f2442710_5d59d871e15d0]

Napisane przez vilandre

nie na wszystkich kierunkach technicznych korzysta się z AutoCada zorientuj się jak jest na Twojej uczelni, na Twoim kierunku. chociaż podejrzewam, że na inżynierii środowiska będziesz raczej z niego korzystać.

odnośnie programów to zależy od uczelni. jedne zapewniają do nich darmowy dostęp swoim studentom, inne nie.

korzysta się caly czas i to chyba juz od pierwszego roku.


Nie no, nie bede dwoch kompów targać. siostra by mnie zabiła, jakbym dwa wyniosła.
A tego netbooka pokochalam odrazu, wszedzie go mozna zabrać, jest taki mały i lekki, no i wytrzymałośc baterii.

[Eve744]

Napisane przez makeupnotwar

a jakie studia? bo jak nieścisłe i nie potrzebujesz dobrej mocy do programów w stylu AutoCAD to ja i TŻ radzimy netbooka. mieliśmy laptopy, ale jednak noszenie ich jest upierdliwe. teraz na czas nauki do biblioteki zawsze zabieramy netbooka

ja sie wybieram na medycynę więc chyba zadnych takich programow używać nie będę ;P

[zla panienka]

[1=7d825fa9fec57cf5623273f e7eca2ef8f2442710_5d59d87 1e15d0;27139236]

Aha i sama musze sobie zalatwić te profesjonalne programy komputerowe? one kupe kasy kosztuja.. [/QUOTE]
są wersje studenckie, czasem trzeba sie skontaktować z firmą i oni udostępniają licencje na rok, np Arcadia