Efekty biegania

[Nati02]

Ja zamierzam biegac w zimę Połącze to z narciarswtem biegowym, które pokochałam w zeszłym roku- mam nadzieje, ze moj organizm przyzwyczai się do coraz mniejszych temperatur.
Jeśli włączą nam wodę w domu (bo jakoś odłączyli i nie mam ) to pójdę pobiegać zaraz, a jeśli nie, to nie. Jakoś wykąpać się trzeba

[annLee]

nie wiem jak to właśnie będzie z tym bieganiem w zimie,ale może nie będzie tak żle
jeśli tylko będzie mi się chciało wyjść z domu i nie będzie zawieruchy to na pewno będę próbować
kiedyś biegałam nawet po śniegu w dni kiedy nie wiało za mocno i nie padał śnieg-super się biega,tylko trzeba uważać,żeby się nie przewrócić
niestety zima w mieście rzadko jest biała,raczej szaro-bura chlapa a to już nie nastraja optymistycznie
pożyjemy zobaczymy

suzana 3mam więc jutro kciuki i daj znać jak Ci poszło choć jestem w 100% pewna,że najlepiej ze wszystkich

[paulinka_vel_paulinka]

Hey dziewczyny!!! Ja po 2 miesięcznej przerwie wracam do biegania Zapuściłam się niesamowicie, od pasa w dół to nie mogę na siebie patrzeć.
Będe biegała co dwa dni ok. 40-60min. ,zakupiłam też serum wyszczuplające i mam nadzieje, że w miesiąc uda mi się stracić pare cm w biodrach.
W zeszłym roku biegałam w zime, i nie było tak źle... o ile nie było ślizgawicy - bo wtedy wracałam baaardzo poobijana ;/
Będe pisała o postępach. Buziaki

[Nati02]

AnnLee ja mam szczęście, że mieszkam w małym mieście gdzie zima jest biała Już nie mogę się doczekać...

A wczoraj nie mogłam iść biegać. Wody nie było do dziś rano
Dziś mam troszkę roboty więc dopiero pobiegam w okolicach wtorku...

[magiia]

Ja biegam z koleżanką, obie mamy podobne tempo, biegami niecałe 5km. Pierwsze 2 sprintem, potem nam się spowalnia do truchtania, bo pod górkę Wczoraj biegałam dopiero 2 raz. Za 1 myślałyśmy, że mamy dobry dzień, skoro pokonałyśmy taki dysans bez zatrzymywania i marszobiegu, ale chyba naprawdę wracaja stare dobre czasy i z naszą kondycją nie jest tak źle a biegamy głównymi ulicami miasta o 19. Wczoraj było dużo ludzi, bo to jednak sobotni wieczór, ale to dodawało powera - niektórzy patrzyli na nas z drwiącym uśmiechem, inni z podziwem, nie przeszkadzało mi że mam śmieszne buty do joggingu z adidasa na śmiesznej podeszwie i z dość wysokim stanem. Byłam szczęśliwa po fakcie, kochane endorfinki

A co do bólu jajników - parę lat temu na treningach radzono, aby mocno nacisnąć bolące miejsce, zrobić przysiad, wyskoczyć i biegnąć dalej.
Ja odsłaniam kurtką/bluzę, zwalniam do truchtu, lekko masuję to miejsce i jest znacznie lepiej

Pozdrawiam Was gorąco w te jesienne dni

[Nati02]

Magiia podziwiam, że biegasz po tyskich alejach ja jak chodzę tymi ulicami to aż mnie bierze przeciskając się przez tych ludzi, a co dopiero między nimi biegać!


Miałam nie biegać dziś. Popiłam wczoraj i leczyłam kaca zamiast w łóżeczku to w lasach biegałam
Tylko 25 minut ale za to czuję się wyśmienicie i brak następstw po kamikaze

[annLee]

Nati-niezła jesteś kamikadze chyba jednak się udzieliło
zazdraszczam białej zimy ale dobrze,że chociaż rodziców na wsi mam..

magiia-ja co prawda szukam bardziej odludnych miejsc ale nie zawsze jest to możliwe...i uwag tez się nasłucham czasem ale raczej śmiesznych i pozytywnych od płci brzydkiej przeważnie,bo lasencje to przeważnie tylko mierzą od góry do dołu i prychają wysmiewając się pod nosem,ale też mi to wisi

ze śmieszniejszych sytuacji to ostatnio miałam 2:
1)kiedy przebiegałam koło ławeczki pijaczków w parku jeden do drugiego:
"widzisz tę laskę?.....to jest właśnie czikita!!!"

2)przebiegając koło złomowiska-pan z koparki ryknął na całe gardło :
"BAAAAAMBOOOOOOOOCZIIIIIA AAAA!!!!!!!"


jak tu nie wierzyć reklamom

[Kateanna]

Napisane przez annLee

ze śmieszniejszych sytuacji to ostatnio miałam 2:
1)kiedy przebiegałam koło ławeczki pijaczków w parku jeden do drugiego:
"widzisz tę laskę?.....to jest właśnie czikita!!!"

2)przebiegając koło złomowiska-pan z koparki ryknął na całe gardło :
"BAAAAAMBOOOOOOOOCZIIIIIA AAAA!!!!!!!"


jak tu nie wierzyć reklamom

o ja pierrr........... DOBRE!!!!

[Kateanna]

hmmm a ja sie wlasnie obudzilam zastanawiam sie czy isc pobiegac.... jest zimno u mnie tylko 5stopni bedzie mi zimno w łepek i łapki ale kiedys biegalam przy 0stopni i przezylam a zimy to sobie juz nie wyobrazam chyba sie zapisze na silownie gdzie jest bieznia. hmmm moje nastawienie do biegania wzroslo wlasnie /////////////////////60%////////////////
Pozdrawiam Was dziewczynki i milego dnia

[Nati02]

AnnLee jakos musialam sobie pomóc
Wczoraj wieczorem też miałam chrapkę sobie pobiegać, ale poszłam grzecznie spać. Jutro się pewnie wybiorę w trasę
A co do zaczepek..... usmiałam sie

[Kateanna]

jednak pobiegalam dzisiaj, tzn w wiekszosci pomaszerowalam

[Nati02]

Napisane przez Kateanna

jednak pobiegalam dzisiaj, tzn w wiekszosci pomaszerowalam

Mam nadzieje, ze nie byl to szok dla Twojego organizmu

[Kateanna]

Napisane przez Nati02

Mam nadzieje, ze nie byl to szok dla Twojego organizmu

cale szczescie nie bylo szoku czuje sie super teraz, musze pamietac o tym uczuciu jak nie bedzie mi sie znowu chcialo isc pobiegac

milego dnia

[paulinka_vel_paulinka]

Dziewczyny mam takie pytanko. Mianowicie zaplanowałam biegać 60min. co drugi dzień, wczorej biegałam, ale dziś zjadłam za duży objad i chciałabym to spalić, czy moge też dziś pobiegać ?? dużo czytałam, że powinno się robić przerwe ...i już sama nie wiem ??

[annLee]

paulinka-jesli chcesz możesz pobiegać,przerwy są wskazane w treningu siłowym a nie aerobach tylko nie rób tego od razu po jedzeniu,bo możesz nie przezyć
mam nadzieję,że nie przeforsowujesz się
i dietę masz rozsądną

[alternatywa]

hej dziewczyny, od jutra zaczynam biegać (a przynajmniej mam taki zamiar ) powiedzcie czy mogę wypić rano kawę i od razu ruszyć w trasę? czy muszę odczekać jakiś czas po tej kawusi?

[paulinka_vel_paulinka]

Napisane przez annLee

paulinka-jesli chcesz możesz pobiegać,przerwy są wskazane w treningu siłowym a nie aerobach tylko nie rób tego od razu po jedzeniu,bo możesz nie przezyć
mam nadzieję,że nie przeforsowujesz się
i dietę masz rozsądną

ooo to bardzo dobra wiadomość
Co do diety, chciałabym troche schudnąć, ale pojęcia nie mam ile powinnam jeść ?? narazie jem średnio 1600 kcal dziennie i mam wrażenie, że to troche za dużo, ale sporo biegam... i generalnie nie wiem jak to obliczyć?? może któraś z was mogłaby mi pomóc coś ustalić...???
Buziaki

[Nati02]

Alternatywa można biegać po kawie
Paulinko 1600 kcal przy co drugim dniu biegania 60minut za malo moim zdaniem

Ja idę dziś biegać Chciałam już rano, ale brzydko... zatem popołudniu zrobię sobię małą trase

[andzya]

[quote=suzana;2883060]Ania nic nie widać, pięknie wyglądasz. Masz długie włosy?[quote]

dziekuje bardzo a wlosy mam takie do pasa,niech sobie rosna,ale bardzo o nie dbam

znowu mam problem z biodrem .mam nadzieje,ze to nie jest zadne zwyrodnienie,bo chyba sie zaplacze ...

[paulinka_vel_paulinka]

[QUOTE=Nati02;2907631]Alternatywa można biegać po kawie
Paulinko 1600 kcal przy co drugim dniu biegania 60minut za malo moim zdaniem
[QUOTE]
a ile powinam jeść, przy takim wysiłku ?? bo już się pogubiłam...

[Nati02]

Palunka vel paulinka: masz zamiar schudnąć czy biegasz dla przyjemności? W każdym bądź razie z pewnością nie powinnaś schodzić poniżej 1600 kcal.

[annLee]

paulinko-w sprawie dietki to najlepiej skontaktuj się z pingwinkiem ona Ci wszystko powie

[paulinka_vel_paulinka]

Napisane przez Nati02

Palunka vel paulinka: masz zamiar schudnąć czy biegasz dla przyjemności? W każdym bądź razie z pewnością nie powinnaś schodzić poniżej 1600 kcal.

Uwielbiam biegać, i dzięki temu chciałabym trochę wyszczuplić uda i pośladki. I nie wiem czy 1600 to nie za dużo ;/ może powinnam jeść 1600 w dni które biegam, a powiedzmy 1300 w pozostałe ??

[suzana]

Napisane przez paulinka_vel_paulinka

Uwielbiam biegać, i dzięki temu chciałabym trochę wyszczuplić uda i pośladki. I nie wiem czy 1600 to nie za dużo ;/ może powinnam jeść 1600 w dni które biegam, a powiedzmy 1300 w pozostałe ??

a liczyłaś sobie zapotrzebowanie kaloryczne? Dam sobie łapkę uciąć, że nie wynosi ono 1300 kalorii Ja bym przy takmi gryzła ściany z głowu Napisz do Pingwinka

EDIT: mam pytanie Myślicie, że skakanie na skance (w odpowiednim tempie) może utrzymać kondycję? Oczywiście jest ono nieporównywalne do biegania, ale nie mogę ryzykować z tym drugim (wiem, że znowu bym się rozłożyła).

[Nati02]

Suzanko ja przy 1000 nawet nie gryze sciany- nie wiem czemu, chyba mam powolna przemiane materii Ale jem (hmm staram sie jesc ) normalnie.

A co do pytania: jak skakałam nałogowo to moja kondycja była niezła, więc myśle ze z pewnością utrzymasz kondycje

[VelvetDream]

dołączam się do biegających dziś 3 dzień - całe 10 min hehe, nie jest to dużo, ale od czegoś muszę zacząć. chyba to polubiłam pozdrawiam!

[Nati02]

Velvet skoro po 10 minutach polubilas bieganie, to jak dojdziesz do 30 minut to bedziesz je kochac
Powodzenia

[VelvetDream]

hihihi no zobaczymy... a od tego można się uzależnić? :P

[suzana]

Napisane przez Nati02

Suzanko ja przy 1000 nawet nie gryze sciany- nie wiem czemu, chyba mam powolna przemiane materii Ale jem (hmm staram sie jesc ) normalnie.

A co do pytania: jak skakałam nałogowo to moja kondycja była niezła, więc myśle ze z pewnością utrzymasz kondycje

Robię sobie podobne "sesje" jak przy bieganiu - mam nadzieję, że to coś pomoże. Dziś korciło mnie, by jednak iść na boisko, ale to chyba głupi pomysł - niedoleczona choroba pewnie by mnie dopadła.

Napisane przez VelvetDream

hihihi no zobaczymy... a od tego można się uzależnić? :P

u mnie było tak, że tęskniłam za tym wysiłkiem zaraz po, za pokonywaniem pewniej granicy wytrzymałości mojego ciała, za pytaniem : "czy dziś będzie lepiej, szybciej?".

[ethel]

ojeju... wy to naprawdę kochacie....ja też lubię, ale nie tak bardzo... znaczy lubię, ale nie mogę czytająć wasze wypowiedzi, chcialam poprostu ubrać buty i pobiec.... mam pytanko.... mam chore serduszko... tzn. jak za dużo biegam, czy mam za duży wysilek fizyczny, to łapie mnie bezdech i prawie że mdleje... co mam z tym zrobić?? chcę biegać...ale nie mogę to nie jest sprawa wytrzymalości, ani nierownego oddechu.. to serce. poradźcie!! ściskam cieplutko!!!