Ktore mieszkanie?

[b2401345]

Sa do wynajmu dwa mieszkania, gdzie placilbym tylko czynsz+mala nawiazke. Jedno w ktorym obecnie mieszkam ma 47m jest duzy pokoj duza kuchnia duza lazienka i przedpokoj, ma 3m wysokosci jest na niskim parterze od strony poludniowo-wschodniej, pomieszczenia sa srednio rozmieszczone i troche marnuje sie przestrzen. Nie mozna tego inaczej zaaranzowac ze wzgledu na jedno okno (poza tym nie mozna bo to nie moje). Ogolnie mieszkanie jest dosc ciemne, ok. 13:00 juz trzeba zapalic swiatlo, zeby cos widziec. Drugie jest na ostatnim (7) pietrze od strony zachodnio-poludniowej, jest widno, ma balkon natomiast jest to mieszkanie rogowe jak nie jest ogrzewane to jest w nim 14-15 topni przy okolo 3 na zewnatrz, a nie ma mozliwosci odkrecenia grzejnikow i sprawdzenia jak sie to bedzie zachowywac gdy bedzie wlaczone ogrzewanie i jak przygrzeje slonce, (czy nie bedzie latem super goraco) . Wiatr na pewno wieje bardziej niz na dole. Ma lacznie 28m (15.5 m pokoj , mala lazienke tak 2x1,5, mala kuchnie i mikroprzedpokoj na szerokosc drzwi i dlugosc jednego kroku.) Ktore polecacie dla osoby, ktora (poki co) mieszka sama? Cenowo to mniejsze jest ok 30% tansze ale nie wiadomo jak bedzie z kosztami ogrzewania w zime. Czy warto zmieniac to duze na mniejsze?
Dzieki i pozdrawiam!

[jesienny_lisc]

Napisane przez b2401345

Sa do wynajmu dwa mieszkania, gdzie placilbym tylko czynsz+mala nawiazke. Jedno w ktorym obecnie mieszkam ma 47m jest duzy pokoj duza kuchnia duza lazienka i przedpokoj, ma 3m wysokosci jest na niskim parterze od strony poludniowo-wschodniej, pomieszczenia sa srednio rozmieszczone i troche marnuje sie przestrzen. Nie mozna tego inaczej zaaranzowac ze wzgledu na jedno okno (poza tym nie mozna bo to nie moje). Ogolnie mieszkanie jest dosc ciemne, ok. 13:00 juz trzeba zapalic swiatlo, zeby cos widziec. Drugie jest na ostatnim (7) pietrze od strony zachodnio-poludniowej, jest widno, ma balkon natomiast jest to mieszkanie rogowe jak nie jest ogrzewane to jest w nim 14-15 topni przy okolo 3 na zewnatrz, a nie ma mozliwosci odkrecenia grzejnikow i sprawdzenia jak sie to bedzie zachowywac gdy bedzie wlaczone ogrzewanie i jak przygrzeje slonce, (czy nie bedzie latem super goraco) . Wiatr na pewno wieje bardziej niz na dole. Ma lacznie 28m (15.5 m pokoj , mala lazienke tak 2x1,5, mala kuchnie i mikroprzedpokoj na szerokosc drzwi i dlugosc jednego kroku.) Ktore polecacie dla osoby, ktora (poki co) mieszka sama? Cenowo to mniejsze jest ok 30% tansze ale nie wiadomo jak bedzie z kosztami ogrzewania w zime. Czy warto zmieniac to duze na mniejsze?
Dzieki i pozdrawiam!

Na prawdę w mieszkaniu południowo-wschodnim jest tak szybko ciemno? Moja mama ma takie i uważam, że przy ustawieniu sypialnia od wschodu, salon od południa jest bardzo spoko. We wschodniej sypialni, w lato, wieczorem jest już chłodno. Natomiast mieszkanie z oknami na zachód to w lato piekarnik. Mieszkam już w drugim takim i jest masakra. Niestety to kawalerka, więc nie ucieknę sobie do innego pokoju.

[b2401345]

Niestety jest ciemno.. Tzn. nie tak jak w nocy, costam widac, ale jest olbrzymia roznica miedzy mieszkaniami z drugiej strony.

[Lexie]

Nie zamieniłabym mieszkania 47 metrów na 28 metrów.

[201803290936]

Napisane przez lexie

Nie zamieniłabym mieszkania 47 metrów na 28 metrów.

Dla mnie to również egzotyczny pomysł.

[201606270916]

Napisane przez jesienny_lisc

Na prawdę w mieszkaniu południowo-wschodnim jest tak szybko ciemno? Moja mama ma takie i uważam, że przy ustawieniu sypialnia od wschodu, salon od południa jest bardzo spoko. We wschodniej sypialni, w lato, wieczorem jest już chłodno. Natomiast mieszkanie z oknami na zachód to w lato piekarnik. Mieszkam już w drugim takim i jest masakra. Niestety to kawalerka, więc nie ucieknę sobie do innego pokoju.

Co innego południe i wschód a co innego poludniowy wschód w dodatku na parterze

---------- Dopisano o 13:23 ---------- Poprzedni post napisano o 13:10 ----------

Oba mieszkania sa slabe. Ogrzewanie ich może wyjść podobnie - w końcu pierwsze jest wyższe i większe, w dodatku ciemne wiec więcej płacisz za prad.

Tyle ze to 14-15 stopni jest słabe. W moim akademiku był zawsze problem na jesień i wiosnę gdy już nie było na dworze wysokich temperatur a nie grzali. Szczególnie w łazience było to czuc. Nie polecam. Ludzie grzali odkrecajac ciepła wodę pod prysznicem, zdarzało się ze jej brakowało później; albo wnosili nielegalne farelki i co roku podnosila administracja czynsz bo zużycie prądu za wysokie
Nie lepiej poszukać czegoś trochę drozszego, znaczy z wyższym odstępnym? W ostatecznym rozrachunku może wyjść na jedno bo spadną rachunki a będziesz miała lepsze warunki. Albo wynająć z kimś dwupokojowe mieszkanie?

[b2401345]

Niestety z pewnych wzgledow tylko te dwa mieszkania sa do wyboru. wiem, ze obydwa sa srednie.. I musze sie na ktores zdecydowac. N dole jest ogromna kuchnia i lazienka z ktorych wlasciwie nie korzystam. Jest tez troche depresyjne chociaz mieszkam tam juz 3 lata i moze to kwestia przyzwyczajenia. Te u gory wydaje sie byc wesole bo jasne ale moze byc chlodno... a latem wrzaco hmm...

[tiramisu_]

Z doświadczenia wiem, że jeśli jest w nieocieplonym budynku i na ostatnim pietrze i określone jako "słoneczne" to latem spodziewaj się tropikalnych temperatur. Jeśli tak lubisz to ok, ja nie potrafiłam wytrzymać w takich warunkach.

[b2401345]

Budynek jest niby ocieplony w tym mieszkaniu u gory jak nie jest grzane jest 14-15 stopni a sasiedzi mowia, ze faktycznie latem nie do wytrzymania... Z kolei to na dole nie ma w praktycznie ogole slonca. Jest duze ale zle rozplanowane - ogromna lazienka, ogromna kuchnia

[palinnka0]

Napisane przez tiramisu_

Z doświadczenia wiem, że jeśli jest w nieocieplonym budynku i na ostatnim pietrze i określone jako "słoneczne" to latem spodziewaj się tropikalnych temperatur. Jeśli tak lubisz to ok, ja nie potrafiłam wytrzymać w takich warunkach.

Zgadzam się w 100%. Mieszkałam jakiś czas na ostatnim piętrze, w lato war jak cholera, w zimie chłodno... a Warszawa to wcale nie tropiki
Tak samo u znajomych w domu, na poddaszu jest taki zaduch latem, że nie idzie wytrzymać. Myśle, ze to niezbyt udany pomysl.