Przerobienie kawalerki 27m na dwa pokoje - pomoc i porady

[kaainis]

Wizażanki,

planuję remont mieszkania, które przeszło na rodzinę w spadku.
Kawalerka 27, 35 m2, w typowym czteropiętrowym bloku z lat 70.

Bardzo zależy mi na wydzieleniu z kuchni pokoju, a w pokoju zrobienia aneksu kuchennego. Dowiadywałam się w spółdzielni jak wygląda procedura, wszystko już wiem, chcę przełożyć wodę do pokoju, z gazu zupełnie zrezygnować i mieć indukcję.
Jestem świadoma dodatkowych kosztów związanych z przeniesieniem rur, zlikwidowania gazu i prawdopodobnie zwiększenia mocy przyłączeniowej (w tym momencie mam 5 kWh). Może ktoś się orientuje jakie wysokie one mogą być?
Nie przeszkadza mi oraz TŻtowi również mini przestrzeń w nowej sypialni.

Mieszkanie wcześniej miało być na sprzedaż, więc w pokoju na ścianach jest położona gładź i są pomalowane na biało, na podłodze leży parkiet, który wymaga cyklinowania.
W łazience czeka mnie remont totalny, muszę zlikwidować mikro wannę i założyć zlew, bo nie ma żadnego, do tego kafelki i ukrycie rur. Jakieś wizje na te 3 metry?
Potrzebuję porady w sprawie kuchni, czy zrobić w jednej linii, czy może mikro literę L, co z lodówką, czy w jednej linii wraz z kuchnią, czy może w zabudowie obok szafek na ścianie po lewej stronie w pokoju.
Jakieś pomysły na przechowywanie? Mieszkanie jest małe, nie mamy za dużo rzeczy, ale jednak jakieś tam są.
Jeśli chodzi o kolory to biały-szary-drewno. Mieszkanie jest małe, więc chcę, żeby było jasne i przytulne.

Mam nadzieję, że zmieszczę się w 20-25 tysiącach, maksymalnie w 30, a remont planuję na wrzesień - październik, więc jeszcze trochę czasu na zmiany planów i nowe pomysły mam.

Załączam plan mieszkania i plan z moją wizją. Jestem otwarta na propozycje, nawet na te, gdzie kuchnia zostaje na swoim miejscu, a mieszkanie pozostaje kawalerką.

Z góry dziękuję za pomoc!

[201704210903]

zastanawiam się czy nie lepiej będzie przesunąć ścianę i powiększyć kuchnie żeby zrobić przechodni salon z aneksem
nie znam się na planach więc nie wiem jaką ściana jest między kuchnia a pokojem i przedpokojem

Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2

[201606270916]

Napisane przez kaainis

Wizażanki,

planuję remont mieszkania, które przeszło na rodzinę w spadku.
Kawalerka 27, 35 m2, w typowym czteropiętrowym bloku z lat 70.

Bardzo zależy mi na wydzieleniu z kuchni pokoju, a w pokoju zrobienia aneksu kuchennego. Dowiadywałam się w spółdzielni jak wygląda procedura, wszystko już wiem, chcę przełożyć wodę do pokoju, z gazu zupełnie zrezygnować i mieć indukcję.
Jestem świadoma dodatkowych kosztów związanych z przeniesieniem rur, zlikwidowania gazu i prawdopodobnie zwiększenia mocy przyłączeniowej (w tym momencie mam 5 kWh). Może ktoś się orientuje jakie wysokie one mogą być?
Nie przeszkadza mi oraz TŻtowi również mini przestrzeń w nowej sypialni.

Mieszkanie wcześniej miało być na sprzedaż, więc w pokoju na ścianach jest położona gładź i są pomalowane na biało, na podłodze leży parkiet, który wymaga cyklinowania.
W łazience czeka mnie remont totalny, muszę zlikwidować mikro wannę i założyć zlew, bo nie ma żadnego, do tego kafelki i ukrycie rur. Jakieś wizje na te 3 metry?
Potrzebuję porady w sprawie kuchni, czy zrobić w jednej linii, czy może mikro literę L, co z lodówką, czy w jednej linii wraz z kuchnią, czy może w zabudowie obok szafek na ścianie po lewej stronie w pokoju.
Jakieś pomysły na przechowywanie? Mieszkanie jest małe, nie mamy za dużo rzeczy, ale jednak jakieś tam są.
Jeśli chodzi o kolory to biały-szary-drewno. Mieszkanie jest małe, więc chcę, żeby było jasne i przytulne.

Mam nadzieję, że zmieszczę się w 20-25 tysiącach, maksymalnie w 30, a remont planuję na wrzesień - październik, więc jeszcze trochę czasu na zmiany planów i nowe pomysły mam.

Załączam plan mieszkania i plan z moją wizją. Jestem otwarta na propozycje, nawet na te, gdzie kuchnia zostaje na swoim miejscu, a mieszkanie pozostaje kawalerką.

Z góry dziękuję za pomoc!

Zaproponowałabym inny pomysł - zostawienie kuchni tak jak jest (meble w L na tej "dolnej" ścianie i pod oknem, w narożniku mini stolik + 2 krzesła; ewentualnie blat z lewej i prawej, ale część blatu bez szafek dolnych - pod spód będzie można wsunąć taborety i wykorzystywać ten blat jako stół a nadal będzie stanowił powierzchnię roboczą do szykowania posiłków) i wydzielenie ciemnej sypialni z salonu - tak jak jest mniej-więcej w załączniku.

plan.jpg

Dlaczego?
1. Kuchnia i tak byłaby prawie w całości zajęta przez łóżko
2. Oszczędzisz na przekładaniu instalacji
3. Przy "wejściu" od strony okna być może uda się uzyskać w tej części "korytarzykowej"przestrze ń na szafy ubraniowe i miejsce do składowania gratów typu suszarka, deska do prasowania itd. a w salonie postawisz już sobie tylko niskie meble pod telewizor
plan2.jpg
4. Światła naturalnego w sypialni nie potrzebujesz; zresztą przy drzwiach tak jak pisałam wcześniej i tak będzie okno z salonu.

Jak można to zrobić? Z gk i drzwi przesuwne (jak w szafach typu komandor); można też bardziej wymyślnie:

Tu zresztą fajnie jest pokazane że można dodatkowo do składowania wykorzystać przestrzeń pod łóżkiem zamiast nad.

Być może pomysł Ci się spodoba i go rozważysz bo akurat masz możliwość takiego wydzielenia; a szczerze mówiąc ja np. wolałabym mieć mniejszy i mniej zagracony meblami salon, niż większy ale razem z kuchnią i składowiskiem wszystkiego.

[daydreaming_]

Autorko, a co sądzisz o czymś takim? KLIK i KLIK
Trzeba by było jednak zrobić małą demolkę, rozwalić ścianę między kuchnią i pokojem, kosztem wysokości kuchni zabrać kilka cm i zrobić tam podest. Od strony pokoju zrobilibyście szafę, a na samym dole byłaby ta szuflada z której wysuwałby się materac na stelażu z kółkami. Rano chowacie w ścianę, macie łatwy dostęp do szaf.

[201606270916]

Napisane przez daydreaming_

Autorko, a co sądzisz o czymś takim? KLIK i KLIK
Trzeba by było jednak zrobić małą demolkę, rozwalić ścianę między kuchnią i pokojem, kosztem wysokości kuchni zabrać kilka cm i zrobić tam podest. Od strony pokoju zrobilibyście szafę, a na samym dole byłaby ta szuflada z której wysuwałby się materac na stelażu z kółkami. Rano chowacie w ścianę, macie łatwy dostęp do szaf.

Też fajny pomysł ale moja rada dla wysokich brzmi: sprawdź czy stojąc na wysokości podestu nie będziesz się czuć klaustrofobicznie szczególnie blisko okna gdy okaże się że oczy są wyżej niż okno

[kaainis]

Jeśli chodzi o łóżko w podeście to odpada, nie bardzo jestem za czymś takim, poza tym wolałabym nie ruszać ścian.
Faktycznie pomysł z łóżkiem w pokoju jest fajny, ale myślę, że wolę dopłacić do przeróbki mieszkania na 2 pokoje, niż kombinować z dodatkowym łóżkiem w pokoju. W mieście, w którym obecnie mieszkam i w którym znajduje się mieszkanie ludzie wolą wynajmować albo kupować dwupokojowe mieszkania niż kawalerki, a mieszkanie dla nas ma być na kilka lat, a potem będzie na wynajem albo na sprzedaż. Chodzi również o możliwość przenocowania moich rodziców czy dziadków, mieszkam obecnie bardzo daleko od domu rodzinnego i bez noclegu się nie obędzie. Poza tym gdyby rodzina nam się powiekszyła, zawsze mamy dodatkowy pokój.
Myślę, że jeśli mieszkanie jednak zostanie jednookojowe, to nie będziemy bawić się w dodatkowe łóżka, wystarczy nam rozkładana kanapa.
Jeśli chodzi o tą mikro sypialnię w miejscu obecnej kuchni, wytarczy nam łózko 140x200 i jesteśmy świadomi, że zajmie nam ono praktycznie całe pomieszczenie, ale nam to nie przeszkadza.
Czy ktoś ma jakąś wizję jak rozmieścić szafki w aneksie kuchennym i jak rozplanować mieszkanie, gdyby salon był z aneksem.

[201606270916]

Napisane przez kaainis

Jeśli chodzi o łóżko w podeście to odpada, nie bardzo jestem za czymś takim, poza tym wolałabym nie ruszać ścian.
Faktycznie pomysł z łóżkiem w pokoju jest fajny, ale myślę, że wolę dopłacić do przeróbki mieszkania na 2 pokoje, niż kombinować z dodatkowym łóżkiem w pokoju. W mieście, w którym obecnie mieszkam i w którym znajduje się mieszkanie ludzie wolą wynajmować albo kupować dwupokojowe mieszkania niż kawalerki, a mieszkanie dla nas ma być na kilka lat, a potem będzie na wynajem albo na sprzedaż. Chodzi również o możliwość przenocowania moich rodziców czy dziadków, mieszkam obecnie bardzo daleko od domu rodzinnego i bez noclegu się nie obędzie. Poza tym gdyby rodzina nam się powiekszyła, zawsze mamy dodatkowy pokój.
Myślę, że jeśli mieszkanie jednak zostanie jednookojowe, to nie będziemy bawić się w dodatkowe łóżka, wystarczy nam rozkładana kanapa.
Jeśli chodzi o tą mikro sypialnię w miejscu obecnej kuchni, wytarczy nam łózko 140x200 i jesteśmy świadomi, że zajmie nam ono praktycznie całe pomieszczenie, ale nam to nie przeszkadza.
Czy ktoś ma jakąś wizję jak rozmieścić szafki w aneksie kuchennym i jak rozplanować mieszkanie, gdyby salon był z aneksem.

Może tego typu układ na prawo od wejścia do pokoju:
http://segritta.pl/kolorowa-kuchnia-debowym-barkiem/

Barek może być niższy i będzie wtedy typowym stołem; nie musisz też robić pod barkiem szafek, wtedy zajmie to mniej miejsca.

Tutaj inne ujęcia tej samej kuchni, lepiej widać że po wyrzuceniu szafek byłby stół:
http://segritta.pl/moje-nowe-mieszkanie/

[lolandra]

Mieszkam w kawalerce dokładnie 27m (mamy aneks sypialny, może nawet ciut większy niż autorka) i kuchnia jest taka jak proponuje KrólowaJulianna, w wersji z barkiem. W części "salonowej" spokojnie mieści się stół z krzeslami, kanapa, szafki i nawet stolik kawowy. Ja sobie chwale to rozwiązanie (chociaż stolik kawowy bym wywaliła ). Może taka opinia kogoś kto użytkuje podobna przestrzeń ci pomoże autorko

Wysłane z mojego MX4 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 01:55 ---------- Poprzedni post napisano o 01:52 ----------

Podsumowując jestem za układem u lub l zwróconym w stronę salonu, zawsze to jakieś odgrodzenie przestrzeni kuchennej, ale dużo zależy od tego w jaki sposób użytkujecie kuchnię, kaanis nic o tym nie napisalas. Jeśli nie gotujecie dużo to pewnie wystarczy wam nawet zabudowa na jednej scianie.

Wysłane z mojego MX4 przy użyciu Tapatalka

[kaainis]

Napisane przez lolandra

Mieszkam w kawalerce dokładnie 27m (mamy aneks sypialny, może nawet ciut większy niż autorka) i kuchnia jest taka jak proponuje KrólowaJulianna, w wersji z barkiem. W części "salonowej" spokojnie mieści się stół z krzeslami, kanapa, szafki i nawet stolik kawowy. Ja sobie chwale to rozwiązanie (chociaż stolik kawowy bym wywaliła ). Może taka opinia kogoś kto użytkuje podobna przestrzeń ci pomoże autorko

Wysłane z mojego MX4 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 01:55 ---------- Poprzedni post napisano o 01:52 ----------

Podsumowując jestem za układem u lub l zwróconym w stronę salonu, zawsze to jakieś odgrodzenie przestrzeni kuchennej, ale dużo zależy od tego w jaki sposób użytkujecie kuchnię, kaanis nic o tym nie napisalas. Jeśli nie gotujecie dużo to pewnie wystarczy wam nawet zabudowa na jednej scianie.

Wysłane z mojego MX4 przy użyciu Tapatalka

Lolandra, mogłabyś może pokazać mi zdjęcia swojego pokoju z aneksem albo narysować jak to wygląda? Jestem bardzo ciekawa jak to rozplanowaliście. Jeśli chodzi o gotowanie to lubimy to robić, ale gdyby kuchnia była nawet na jednej ścianie to myślałam o zakupie stołu, który można rozkładać z obu stron i wtedy jego używać jako blat roboczy oraz podczas spotkań, a składać, w momencie, w którym nie jest potrzebny. Przykładowo - norden (http://m.ikea.com/pl/pl/catalog/products/art/70290223/).
Jeśli chodzi o odgrodzenie przestrzeni kuchennej to nie mamy tutaj żadnych takich potrzeb, więc nie wiem, czy jest sens skracać tak i tak małą, bo trochę ponad 4 metrową ścianę, wzdłuż której ma jeszcze stać kanapa.

[lolandra]

Udało mi się nabazgrac coś na telefonie z braku komputera i papieru pod ręką tak więc wybacz mi brak linii prostych i proporcji pomieszczenia, powinno być podłużne nie kwadratowe (widzę że przy dodawaniu załącznika jeszcze coś się pozmienialo). Co do kuchni to chyba wszystko jest widoczne, nad kuchenka-zlewem są szafki wiszące. Cześć szafek oznaczyłam X. W pokoju S to ten nieszczęsny stolik kawowy, jest bardzo duży i przy takim ustawieniu kanapy to jedyne miejsce w którym może stac. Planuje go wymienić na coś wielkości lacka z ikei, wtedy mógłby stać przed kanapa. Szafki w pokoju są normalniej wielkości, stół z tych mniejszych ale daje radę (zazwyczaj stoi dłuższym bokiem do ściany pełniąc funkcję biurka :p).

uploadfromtaptalk1460289372795.jpg

[lolandra]

Podoba mi się pomysł ze stolo blatem

Wysłane z mojego MX4 przy użyciu Tapatalka

[daydreaming_]

Dobrze widzę, że kanapa stoi pod oknem balkonowym i blokuje dostęp na balkon?

Rozrysuj sobie to w programie, żeby się na żywo nie rozczarować, że nie ma się gdzie ruszyć.

[kaainis]

Napisane przez lolandra

Udało mi się nabazgrac coś na telefonie z braku komputera i papieru pod ręką tak więc wybacz mi brak linii prostych i proporcji pomieszczenia, powinno być podłużne nie kwadratowe (widzę że przy dodawaniu załącznika jeszcze coś się pozmienialo). Co do kuchni to chyba wszystko jest widoczne, nad kuchenka-zlewem są szafki wiszące. Cześć szafek oznaczyłam X. W pokoju S to ten nieszczęsny stolik kawowy, jest bardzo duży i przy takim ustawieniu kanapy to jedyne miejsce w którym może stac. Planuje go wymienić na coś wielkości lacka z ikei, wtedy mógłby stać przed kanapa. Szafki w pokoju są normalniej wielkości, stół z tych mniejszych ale daje radę (zazwyczaj stoi dłuższym bokiem do ściany pełniąc funkcję biurka :p).

Załącznik 6345416

No u mnie takie ułożenie kanapy odpada, bo mam tam wyjście na balkon. Ale skłaniam się jednak do kuchni na jednej linii albo ewentualnie na L, ale o mini długości. W tym szafki kuchenne górne pociągnięte do sufitu, żeby było dodatkowe miejsce na przechowywanie. Wrzucam zdjęcie mojej wizji, nie dodawałam szafek do sufitu, bo strasznie mi się zawieszał ten planner z ikeii. Zlew w szafce narożnej. Wrzuciłam nawet znywarkę w szafce po lewej, ale myślę, że z racji przełożenia wody i kanalizacji mogą być problemy z jej posiadaniem, zobaczymy.
Zastanawiam się co z lodówką, czy postawić ją tam, gdzie zostawiłam miejsce koło piekarnika czy może postawić w zabudowie wraz z ciągiem szafek na lewej ścianie. Tam pewnie będzie jeden słupek pax na wieszaki a reszta besta wszystko z ikeii.

Przepraszam za zdjęcie bokiem, inaczej nie chce mi załadować

[ZamyslonaRoztargniona]

kaainis jeżeli chcesz mieć osobno łóżko, na przykład z myślą, że będą tam spali goście, to sprawdź, czy chociaż im się walizka na podłodze zmieści.

Jeśli chcesz mieć osobną sypialnię, to twój plan jest w porządku.
Natomiast jeśli myślisz o pokoju o powierzchni 4,5m kw jako o pokoju dla dziecka czy dodatkowym pokoju w przypadku mieszkania na wynajem, to ja tego nie kupuję. Zbyt klaustrofobicznie dla mnie.
6m kw to takie absolutne minimum na pokój 1osobowy, by nazwać go pokojem, a nie przedziałem sypialnym.

Nic innego nie poradzę, bo w stosunku do metrażu masz stosunkowo spora łazienkę i z reszty trudno wydzielić 2 sensowne pokoje i aneks kuchenny.