jak walczyc z nerwica lekowa??

[kochaniutka19]

jak walczyc z choroba lekowa?? prosze pomozcie nie moge sie przestac wszystkiego lekac juz nawet lekarze nic mi nie daja

[Little Angel]

kochaniutka19-czy ty tylko lykasz proszki,czy rowniez uczeszczasz na jakas terapie?Bo czasem same leki nie pomoga(a wlasciwie z tego co sie orientuje leki zawsze powinny byc laczone z odpowiednia terapia).A jak jest u ciebie?

[WioletaM]

a czego boisz się? Czy wydarzyło się coś przykrego w Twoim życiu?

[kochaniutka19]

prosze pomozcie jak walczyc z nerwica lekowa??

[facet_na_pustyni]

a jakie to sa lęki ? Tak czy siak, tu na forum trudno zeby ktos Ci pomogl, musisz udac sie do psychologa, bo nie mozesz tak zyć. Trzymam kciuki.

[gwiazdkaa]

Napisane przez kochaniutka19

prosze pomozcie jak walczyc z nerwica lekowa??

Proponuje iść do psychologa to chyba najlepszy z mozliwych sposobow...

[zuzka!]

Może głupi pomysł, ale proponuje Ci zażywanie lecytyny i przebywanie na słońcu. Wiem, wiem- poprawia ona pamięć, ale na mnie zadziałała też w "inny" sposób. Często przeżywam ogromny stres- a szczególnie nasilił się on przed maturą -lecytyna mi pomogła. Radze Ci także uwierzyć w siebie i znaleść pasje dzięki której zapomnisz o problemach. Życze powodzenia.

ps. lekarz to też nie jest zły pomysł..

[martinka_m]

no wlasnie, zalezy jakie to leki, jakie jest ich nasilenie. jezeli jest to na prawde cos powaznego i zdiagnozowanego to niestety watpie zeby jakiekolwiek rady na forum, moglyby cie z tego wyleczyc i zmniejszyc ich nasilenie, takie schorzenia wyleczy tylko specjalista.

[Taverney]

psychiatra. Całkiem poważnie. Coś takiego leczy się odpowiednią psychoterapią i lekami. Sama możesz nic nie zdziałać. Spróbuj, po co mają te lęki Cię wyniszczać, jak można żyć bez nich?

[madziunia80]

zdecydowanie Skarbie powinnaś udać sie do lekarza...tutaj rady na forum nic nie pomogą, nerwica lękowa to poważna choroba, jeżeli jesteś pewna (tzn. zostałaś zdiagnozowana), że dotyczy Ciebie akurat, to powinnaś udać się na terapię i zażywać leki...
Pozdrawiam serdecznie

[rzastin]

Takie rzeczy powinien powiedzieć Ci lekarz- jeśli jeszcze u niego nie byłaś, to nie czekaj- takie napady lęku to coś strasznego, po wizycie u lekarza może być tylko lepiej. Trzymam kciuki

[magdalenaa]

dziewczyny a z jakiej firmy lecytyna jest najlepsza?

[aga_xy]

Napisane przez Taverney

psychiatra. Całkiem poważnie. Coś takiego leczy się odpowiednią psychoterapią i lekami. Sama możesz nic nie zdziałać. Spróbuj, po co mają te lęki Cię wyniszczać, jak można żyć bez nich?

Tak nic dodać,nic ująć.

[pkawecka]

napady lękowe to poważna sprawa i ani my tu na forum ani nawet najlepsza przyjaciółka nic ci nie pomożemy. trzeba iść do specjalisty: psychologa i/lub psychiatry, bo często konieczne są leki. nie bój się. z tego naprwdę się wychodzi. tylko trzeba zacząć leczenie.

Napisane przez zuzka!

Może głupi pomysł, ale proponuje Ci zażywanie lecytyny i przebywanie na słońcu. Wiem, wiem- poprawia ona pamięć, ale na mnie zadziałała też w "inny" sposób. Często przeżywam ogromny stres- a szczególnie nasilił się on przed maturą -lecytyna mi pomogła. Radze Ci także uwierzyć w siebie i znaleść pasje dzięki której zapomnisz o problemach. Życze powodzenia.
ps. lekarz to też nie jest zły pomysł..

ty chyba nie wiesz czym są lęki...

[facet_na_pustyni]

Napisane przez zuzka!

Może głupi pomysł, ale proponuje Ci zażywanie lecytyny i przebywanie na słońcu. Wiem, wiem- poprawia ona pamięć, ale na mnie zadziałała też w "inny" sposób. Często przeżywam ogromny stres- a szczególnie nasilił się on przed maturą -lecytyna mi pomogła. Radze Ci także uwierzyć w siebie i znaleść pasje dzięki której zapomnisz o problemach. Życze powodzenia.

ps. lekarz to też nie jest zły pomysł..

z tego co wiem lecytyna bardziej idzie w kierunku przemiany materii i tam rozne bajery z tłuszczami. Na pamiec i stres to przedewszystkim magnez pozniej potas, b6 i ogolnie cukry. Jednak stany lekowe ciezko przyrownac do stresu - stres nas łapie, sciska w zoladku ale idziemy dalej, a leki nie pozwalaja wykonac jakiejs czynnosci - psycholog lub psychiatra tylko potrafi pomoc w takiej sytuacji.

[madziunia80]

Napisane przez facet_na_pustyni

z tego co wiem lecytyna bardziej idzie w kierunku przemiany materii i tam rozne bajery z tłuszczami. Na pamiec i stres to przedewszystkim magnez pozniej potas, b6 i ogolnie cukry. Jednak stany lekowe ciezko przyrownac do stresu - stres nas łapie, sciska w zoladku ale idziemy dalej, a leki nie pozwalaja wykonac jakiejs czynnosci - psycholog lub psychiatra tylko potrafi pomoc w takiej sytuacji.

hehee z tego co ja wiem, a wiem dużo o specyfikach wspomagających przemianę materii i innych tym podobnych, ponieważ dużo ćwiczę i wspomagam sie takimi rzeczami, to oczym Ty mówisz to l-karnityna, lecytyna jest właśnie na pamięć i koncentrację.
L-karnityna podnosi odporność organizmu na zmęczenie, ale głównie od strony fizycznej, nie działa na pamięć i koncentrację.
Pozdrawiam

[Acka]

Od niedawna mam ten sam problem..Jest to bardzo przykra "choroba".Nie będę szczegółowo opisywać moich objawów bo to bez sensu.Mam jednak dla ciebie dobrą radę.Kiedy widzisz że zbliża się atak lękowy staraj się zająć mózg zupełnie czymś innym,nie myśl o tym bo to napędza i tak w kółko.Zamknij oczy,postaraj się wyluzować i przede wszystkim zajmij swoją uwagę zupełnie czymś innym.Wiem że to koszmarnie trudne, np kiedy jedzie się w autobusie pełnym ludzi,ale trzeba walczyć.Ja np. nie mogę wytrzymać w dużych sklepach-supermarketach ale jestem z sibie dumna bo ostatnio przezwyciężyłam swój lęk i nie doszło do ataku paniki.
Napisz mi jakie masz objawy i czego najbardziej boisz się,w jakich sytuacjach masz lęki...
Pozdrawiam

[vanilia_ninja]

ja tez mam nerwice lękową
boje sie ludzi
bralam nawet leki ale to nic nie dalo
po prostu juz się do tego przyzwyczaiłam i nie wyobrażam sobie innego życia..

[rocki]

Idź do lekarza pierwszego kontaktu, on powinien ocenić, jak jest ten stan u Ciebie nasilony... I skieruje Cię dalej. Możesz potrzebować psychoterapii albo/lub leków. Swoją drogą, czy próbowałaś stosować takie dostępne bez recepty, ziołowe? Ale one pomagają tylko na stany nerwicowe, które moga przytrafić się każdemu. Jeśli naprawdę masz nerwicę lękową, to tylko specjalistyczne leki Ci pomogą. Dlatego nie czekaj i idź do lekarza. Trzymaj się, taka wizyta to naprawdę nic strasznego

[vanilia_ninja]

brałam anafranil przez ok.pół roku,chodze do psychiatry,ale teraz biore tylko leki ziołowe.
mam kontakt z pedagogiem.
ale to na nic.
źle sie czuje wychodząc z domu,boje sie,cala się trzese..

[Blondyneczka86]

Ja rowniez bralam anafranil.Mialam nerwice natrect.Tabletki bralam przez rok.Ale lekow przed ludzmi nie mialam,raczej lek ze sobie cos pobrudze i juz danego dnia na niczym innym nie bede mogla sie skupic.To przez to ze jestem straszna pedantka.

[rzastin]

Napisane przez vanilia_ninja

ja tez mam nerwice lękową
boje sie ludzi
bralam nawet leki ale to nic nie dalo
po prostu juz się do tego przyzwyczaiłam i nie wyobrażam sobie innego życia..

Jak teraz funkcjonujesz? Odmawiasz sobie wyjść, ograniczasz kontakty, czy starasz się żyć normalnie?

[neska951]

pozytywne jest to że znaczna część nerwic mija sama po najdłużej 5 latach od pierwszych objawów nic nie piszecie o objawach ani o zdarzeniach które je wywołują jedna z was napisała że to bez sensu, to nie prawda wszystko co zrobicie żeby sobie pomóc ma sens tylko trzeba szukać tej pomocy wszędzie gdzie się da u psychologa pychiatry lek pierszego kontaktu pedagoga
. tak naprawdę życie z nerwicą to ciężka sprawa nie dość ż b długo z niej się wychodzi to jeszcze są takie momeny kiedy ma się wrażenie że następuje pogorszenie stanu ... trudny i przedewszystkim bardzo długi jest proces wychodznia z nerwicy ale da się uwierzcie mi pozdrawiam was ciepło

[bess]

kochaniutka pytasz tak z ciekawosci czy sama masz nerwoce lękową?
Jesli tak to mam nadzieje ,ze zdiagnozowana przez lekarza,który mówi przecież jak sobie radzić

Napisane przez facet_na_pustyni

z tego co wiem lecytyna bardziej idzie w kierunku przemiany materii i tam rozne bajery z tłuszczami..

Na pamiec i w ogóle mózg równiez lecytyna

[Blondyneczka86]

Leczenie stanów nerwicy czasem bywa bardzo długie.Ja np.nie dawałam sobie rady w szkole,często ją opuszczałam.Bałam się do niej chodzić,miałam wstręt do niej.Na dodatek kiedy w niej byłam nie skupiałam sie na nauce a na np.liczeniu czy wszystko mam(czy nie zgubiłam oby kolczyków albo pierścionka,czy nie zginęly mi jakieś ubrania w domu,bądz sprawdzałam czy mam wszystko czyste,a jak widziałam jakąs plamkę nie mogłam sie skupić na niczym innym jak tylko na niej).To nie pozwalalo mi funkcjonowac.Przepisano mi anafranil.Po nim z koleji tylam,nie jadlam normalnych posilkow tylko wszystko co slodkie.Mialam zawroty glowy,suchosc w ustach.Wprawdzie nie liczylam juz tak czesto,ale latwo mi nie bylo no i jeszcze te niezrozumienie spoleczenstwa.Wiele osob nie wie nic o nerwicy i nie wie jak ciezkie bywa zycie z nia.Jak sie zakonczyla moja walka.Hmmm rzucilam tabletki,mialam dosc.Skonczylam szkole,teraz jestem na studium i jest znacznie lepiej.Ale....czuje ze wszystko znowu sie zaczyna,czasem znowu licze,nie umiem przestac i czuje ze musze,gdy tego nie zrobie nie daje rady.Narazie nic nie mowie mamie,nie chce jej denerwowac,ale uwierzcie z tego sie tak szybko nie wychodzi.I szczerze ja juz tez sie przyzwyczailam do tego i zyje z tym bo wydaje mi sie ze inaczej byc nie moze.To trwa juz zbyt dlugo.

[bess]

A gdyby okazało sie ze cos zgubilas?Co by sie wtedy stało?

[Blondyneczka86]

Nigdy niczego nie gubię,zawsze bardzo pilnuje swoich rzeczy,wyliczam czy wszystko mam.Takze z gubieniem czegokolwiek nie mam problemu.W pokoju sprzatam tylko ja(mimo ze mam siostre),ponewaz wszystko musi byc ulozone tak jak ja chce i tak jak zawsze,tzn wszystko stoi tam gdzie stalo.Wiem to chore ale ja juz nie mam sily walczyc i po prostu sie przyzwyczailam.

[bess]

Czyli nigdy nie mialas takiej sytuacji ?albo ktos by ci cos zabral np?

[Blondyneczka86]

Zabrac nigdy nikt nie zabral,a jak cos zgubilam szuklam tak dlugo az znalazlam,ale ile przy tym bylo nerwow........

[motylek]

Najlepsza bedzie wizyta u psychologa, leki tylko zagluszaja lęki. Duzo daje rozmowa. W ogole lęki sa objawem depresji, wiem cos na ten temat, bo sama na nia cierpialam(6 lat) Strasznie balam sie chorob i smierci. Najwazniejsze jest, aby znalezc jakas pasje w zyciu, ktora pozwoli "zapomniec". Ja postawilam na szkole( mam z zanadzrzu kilka kierunkow, ktore chcialabym skonczyc), mam jeszcze kilka marzen, ktore (mam nadzieje) sie spelnia i to mnie "trzyma"