|
Notka |
|
Być rodzicem Forum dla osób, które starają się o dziecko, czekają na poród lub już posiadają potomstwo. Rozmawiamy o blaskach i cieniach macierzyństwa. |
|
Narzędzia |
2009-01-23, 16:10 | #1 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Miasto Królów-K.....
Wiadomości: 591
|
Poronienie i co dalej!!??????
Witam
Zastanawialam sie czy zalorzyc ten watek... napewno jest takich watkow masa.... Ale tak naprawde licze ze mnie poceszycie Mam 19 lat i mialam byc mama w lipcu wlasnie mialam byc bo 19 .01 .2009 wszytko leglo w gruzach.... Moim 2 dziewczynka serduszka przestaly bic...wiem ze to malo czasu minelo nawet nie 7 dni....ale jakos nie moge sie z tym pogodzic .....wiem ze mam kochanego TZ i rodzine...ale ile mozna sluchac ze wsztko bedzie dobrze i ze sie ulozy i ze bede miala jeszcze dzieci..... przepraszam.... chyba trzezwo juz nie mysle....: |
2009-01-23, 16:15 | #2 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-01
Lokalizacja: Kraków-NH
Wiadomości: 1 664
|
Dot.: Poronienie i co dalej!!??????
Kochana nie jestem w Twojej sytuacji,nawet nigdy nie byłam.Brak słów= co bym napisała myslę,że nie pomoze Ci w bólu jaki przeżywasz.Trzymam za Ciebie kciuki.Przesyłam moc uścisków.
__________________
ulubione powiedzenie mojej 5 letniej córki-KTO MA CYCKI TEN MA WŁADZE |
2009-01-23, 18:50 | #3 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Miasto Królów-K.....
Wiadomości: 591
|
Dot.: Poronienie i co dalej!!??????
|
2009-01-23, 22:41 | #4 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: ....
Wiadomości: 6 777
|
Dot.: Poronienie i co dalej!!??????
...co dalej? Wierzę że dojdziesz do siebie(pamietaj że masz wsparcie wielu osób i wiele trzyma kciuki za Twoje szczęście) i razem z Pawłem wpadniecie do Nas by powiedzieć że Fasolka rośnie Tego Ci życzę z całego serca i trzymam mocno kciuki
__________________
NIE LUBIĘ TROLLI
coraz bardziej |
2009-01-24, 09:37 | #5 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 467
|
Dot.: Poronienie i co dalej!!??????
Ja wiem co czujesz,tez to przeżyłam prawie rok temu ale do dzis nie moge o tym nawet myslec bo oczy same zachodza lzami,choc mam juz jedna sliczna coreczke to nie moge sie pogodzic z utrata drugiego dzidziusiagłowa do góry ,jestes bardzo mloda wiec organizm szybciutko sie zregeneruje i juz niedlugo bedziesz cieszyc sie nowa ciaza,podobno ciaza po poronieniu jest jakby to powiedziec najmocniejsza i sa mniejsze szanse na ponowne poronienie wiec trzymam kciuki zeby za drugim razem sie udalo
|
2009-01-24, 19:40 | #6 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-04
Wiadomości: 2 590
|
Dot.: Poronienie i co dalej!!??????
kochana, trzymaj sie! wiem, ze jest ci teraz ciezko - sama przez to przeszlam, ale uwierz mi, ze bedzie lepiej! a nawet wiecej niz lepiej! wiem, co mowie, bo moje "wiecej niz lepiej" spi wlasnie w pokoju obok...
polecam watek: http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=86654 - tutaj jest sporo takich osob, jak ty i dziewczyny dzielnie sie wspieraja. |
2009-02-09, 11:04 | #7 |
Raczkowanie
|
Dot.: Poronienie i co dalej!!??????
Malga nie wiem co mam Ci powiedziec...może to ze byłam w podobnej sytuacji...ja swoja córeczkę straciłam w 25 tyg ciąży..urodziła sie martwa nic nie dało sie już zrobic..07.01.2005 zapamietam do konca zycia...było mi bardzo cięzko...wszedzie widziałam dzieci...nawet bajka "epoka lodowcowa" przyprawiałą mnie o łzy...mineło troche czasu zanim doszłam w pełni do siebie....i zdecydowałam sie n akolejne dziecko ale w marcu 2006 zaszłąm w ciąze po raz kolejny a w grudniu zostałam szczesliwa mama Piotrusia. i zeby nie było tez miałam Ciąże zagrożoną..okazało sie ze mama niewydolnośc szyjki...ale na szcescie wszsytko skonvczyło sie wporzadku...wiem co czujesz...jesli chcesz napisz na priv. dosc w swoim krotkim zyci przezylam i to jest najgorsze, ze jestesmy takie mlode a doswiadczenia jakze dojrzałe...przytulam Cie mocno
|
2009-02-22, 01:20 | #8 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Kujawy
Wiadomości: 18
|
Dot.: Poronienie i co dalej!!??????
strasznie Ci współczuje...Ja mam 18 lat... 19 rocznikowo....20.02.09 dowiedziałam sie o stracie swojej Kruszynki... to był 6tc... tak bardzo mi źle...jestem z tym prawie sama, rodzice nie wiedza, nie mówiłam im nic, narzeczony również to przeżywa rozumiem jak sie czujesz...każda matka, która miała pod sercem swoje maleństwo i je straciła zawsze będzie o tym pamiętać...
|
2009-02-24, 13:30 | #9 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 36
|
Dot.: Poronienie i co dalej!!??????
wiem co czujesz ,to zdecydowanie olbrzymia strata, i towarzyszy temu ogromny smutek. Ale jesteś jeszcze bardzo młoda, więc moim zdaniem wszystko przed Tobą...nie wiem jak u Ciebie sytuacja wyglądała ,ale ja z mężem przez długi czas planowaliśmy ciążę i tym wieksza była radośc kiedy W KOŃCU się udało a jeszcze większy smutek kiedy stracilam ciaże w 2 miesiącu byłam kompletnie załamana, od tamtej pory minął miesiąc i nie wiem czy chcę powrócić do dalszych starań. Boję się ,że mogę straciś znowu.
|
2009-02-24, 14:34 | #10 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 25
|
Dot.: Poronienie i co dalej!!??????
Zurawinko, moim zdaniem nie powinnaś tracić nadziei!! Napisałaś ze jestes miesiąc po poronieniu z tego co ja się orientuje to jeszcze za wczesnie i stad twoje wątpliwości – powinnas da csobioe troche wiecej czasu lekarze zwykle zalecaja 2- 3 miesiace żeby calkiem do siebie dojsc i odzyskac równowagę psychiczna po takiej stracie. Chociaż wiem ze kobiety po poronieniu roznie potrafia reagowac, i taki stan może się przedłużać latami - trafiłam ostatnio na taką właśnie historie : http://smyk.com/index.php?option=com...41893&Itemid=0
Gdzie kobieta obwiniala się tak bardzo o strate dziecka ,ze faktycznie nie chciala myslec o kolejnych probach , stronila nawet od zbliżeń z mezem, i to pociągnęło za sobą inne konsekwencje , popsuło ich relacje. No , ale Ty masz jeszcze trochę czasu żeby dojść do siebie.Trzymam kciuki
__________________
usmiech przede wszystkim! |
2009-02-24, 15:27 | #11 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 50
|
Dot.: Poronienie i co dalej!!??????
Ja też tak sądzę. Tu potrzeba troszkę czasu. A jeśli kobieta nie radzi sobie - to potrzebna jest opieka psychologa.
__________________
..psy szczekają.. |
Nowe wątki na forum Być rodzicem |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 14:21.