2005-06-11, 20:51 | #1 |
Zadomowienie
|
Wiza do Stanów - pytanie
Hej dziewczyny!
Wiecie może od czego zacząć starania jeśli chodzi o wizę do Stanów? Będę wdzięćzna za wszelkie rady i sugestie. Pozdrawiam przeciepło |
2005-06-11, 20:52 | #2 |
Raczkowanie
|
Dot.: Wiza do Stanów - pytanie
też mnie to ostatno interesuje...
|
2005-06-11, 20:54 | #3 |
Raczkowanie
|
Dot.: Wiza do Stanów - pytanie
widzę, że jesteś studentką czyli raczej nie będziesz mieć z tym problemów...
|
2005-06-11, 20:59 | #4 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-01
Wiadomości: 3 039
|
Dot.: Wiza do Stanów - pytanie
chyba trzeba isc do ambasady i zlozyc papiery... zdaje sie, ze w warszawie jest na ulicy pieknej...
|
2005-06-11, 21:00 | #5 |
Zadomowienie
|
Dot.: Wiza do Stanów - pytanie
Nie to nie dla mnie. Pytam w imieniu znajomego, który jest z Bydgoszczy.. i studentem już nie jest...
|
2005-06-11, 21:01 | #6 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-01
Wiadomości: 3 039
|
Dot.: Wiza do Stanów - pytanie
mozna tez wypelnic papiery na losowanie zielonej karty
|
2005-06-11, 21:18 | #8 |
Rozeznanie
|
Dot.: Wiza do Stanów - pytanie
Hej,
Ja wiem dosc duzo na ten temat, ale jest on zbyt szeroki, zeby opisac wszystko w jednym poscie. Jest wiele roznych rodzajow wiz i wiele wymagan, ktore trzeba spelnic. Ogolnie rzecz biorac sprawa zazwyczaj nie jest prosta. Jesli masz jakies konkretne pytania, to chetnie odpowiem. Jesli chodzi o Twojego znajomego, to rozumiem, ze chce sie on starac o wize turystyczna? |
2005-06-11, 21:24 | #9 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 119
|
Dot.: Wiza do Stanów - pytanie
Ja polecam zapoznanie sie z ta strona: http://poland.usembassy.gov/poland-pl/consular.html tam jest wszystko wyjasnione co nalezy robic.
|
2005-06-11, 21:27 | #10 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 12 792
|
Dot.: Wiza do Stanów - pytanie
Zgadzam sie z Jenn skomlikowane to to jest Zalezy jeszcze jaki rodzaj wizy,ja sie troche orientuje w wizach narzeczenskich bo z taka mialam do czynienia,jezeli chodzi o inne wizy to jestem zielona
Jenn a orientujesz sie w wizach dla rodzenstwa(np dla siostry itp) z tego co wiem to jezeli nie jest sie studentem to marne szanse Chcialabym siostre zaprosic ale chyba moge sobie tylko pomarzyc jak na razie........ |
2005-06-11, 21:33 | #11 |
Zadomowienie
|
Dot.: Wiza do Stanów - pytanie
Cytuję kolegę:
"no tak tylko turystyczna z tym ze obecnie nie pracuje i nie mam konta czy jest w ogole sens starac sie o wize?" |
2005-06-11, 21:36 | #12 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-11
Wiadomości: 3 456
|
Dot.: Wiza do Stanów - pytanie
Ja tez staram sie o wize... a dokladnie o wize F1 czyli studencka.Moj chlopak dostal sie na wymiane studencka i chcemy wyjechac razem jednak obawiam sie ze moje szanse niesa zbyt duze bede sie ubiegac o wize w UK niewiem czy papiery ktore mam wystarcza mi...posiadam DS-156 (DS-157) , I-20 odpowiednia sume na utrzymanie i potwierdzenie mieszkania w domu studenckim w USA. Czy powinnam miec cos jeszcze?
__________________
|
2005-06-11, 21:59 | #13 |
Zadomowienie
|
Dot.: Wiza do Stanów - pytanie
hm, jeśli chodzi o turystyczne, to z tym bywa bardzo róznie, ale z reguły ciężko. znam przypadek, gdy dziewczynie brat zasponsorował wyjazd (zarabia jakieś 20 tys. miesięcznie w domu maklerskim jednego z banków), ale jej rodzice zarabiają grosze. Konsul poprosił o zaświadczenie o zarobkach rodziców, a gdy pokazała dodatkowo zaświadczenie brata, to powiedział że pytało rodziców i ją uwalił. nie chcę straszyć, po prostu przy indywidualnym wyjeździe często trzeba przedstawiać masę zaświadczeń - o zarobkach, stanie konta, posiadaniu domu lub samochodu.. zasada jest taka, że człowiek musi udowodnić, że ma do czego wracać, bo na dzień dobry jest traktowany jak potencjalny emigrant. w Polsce 40% wniosków o amerykańską wizę nie przechodzi.
__________________
Nie próbuj dyskutować z kretynem, bo najpierw sprowadzi Cię do swego poziomu, a potem wykończy doświadczeniem... |
2005-06-12, 03:57 | #14 |
Rozeznanie
|
Dot.: Wiza do Stanów - pytanie
Maciek K ma racje. Jesli chodzi o wize tutystyczna to tak to mniej wiecej wyglada - musisz udowodnic, ze masz tu do czego wrocic. Same zaswiadczenia jednak nie gwarantuja, ze dostaniesz wize, konsul zawsze moze sie do czegos przyczepic albo miec po prostu zly humor. Probowac jednak zawsze warto. Polecam forum www.usa.info.pl - tam mozna znalezc wiekszosc odpowiedzi od osob, ktore np. juz sie o wize staraly.
|
2005-06-12, 09:03 | #15 | |
Raczkowanie
|
Dot.: Wiza do Stanów - pytanie
Cytat:
|
|
2005-06-15, 19:03 | #16 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 292
|
Dot.: Wiza do Stanów - pytanie
Hmm ja rowniez bede sie ubiegać o wize i mam kilka pytań. Zaczne od tego, że mam 17 lat i chę pojechąc do wujka na wakacje na miesiac w sierpniu na zaproszenie i domyslam sie ze bedzie to wiza turystyczna, ale jaka dokladnie?
Ja mieszkam daleko od Warszawy i czy wniosek o wize bede musiala dostarczyć osobiście, czy bede mogła wysłać i przyjechac dopiero na rozmowę z konsulem? I czy w ogole jest szansa, że dostane wizę do sierpnia??? |
2005-06-15, 23:12 | #17 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 119
|
Dot.: Wiza do Stanów - pytanie
Cytat:
__________________
"Pielęgnuj swoje marzenia. Trzymaj się swoich ideałów. Maszeruj śmiało według muzyki, którą tylko Ty słyszysz. Wielkie biografie powstają z ruchu do przodu, a nie z oglądania się do tyłu." Paulo Coelho |
|
2005-06-15, 23:32 | #18 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-08
Lokalizacja: Wizaż. Tu mnie zawsze znajdziesz! :)
Wiadomości: 14 119
|
Dot.: Wiza do Stanów - pytanie
Na dostanie wizy nie ma żadnej reguły!
MOżna mieć masę wartościowych przedmiotów + zaświadczenia, że one są Twoje = nieotrzymaniu wizy. MOzesz mieć całą sterte różnych papierów, pełne konto bankowe, a wizy i tak nie dostaniesz. MOżesz zaś nie mieć nic, być goła jak Święty Turecki i otrzymać wizę. Często jest tak, że Konsul nawet nie patrzy na te dokumenty, tylko jakby "z góry" wie, że wizy dziś nie dostaniesz...Naprawde cięzko jest wybrać 100% opcję na wizowy sukces. Niestety tutaj w grę wchodzi szczęście, o ile wolno je mieszać do dostania wizy
__________________
♪♪♪♪♪♪ ★ ♪♪♪♪♪♪
|
2006-03-20, 21:26 | #19 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 3 132
|
Dot.: Wiza do Stanów - pytanie
Ja wiem roznie to bywa,jeden dostanie wize a drugi nie ja teraz staram sie o wize i mam wrazenie ze nie mam szans.Chce od razu po maturze leciec do Stanow.Wiem ze bedzie ciezko bo wiadomo ze nie jestem studenka i po maturze chce tam do pracy.Ale jak mozna ich przekokac ze mam tu do czego wracac???moze ktoras z wizażanek starala sie o wize?Po pierwsze to moi rodzice maja niskie zarobki i to moze wpynac na moja niekorzysc.Ale z drugiej strony z zaproszeniem predzej wize otrzymam.Jak wogole wyglada taka rozmowa? jak mam przekonac ich ze wroce do kraju bo w Polsce mieszka moja chora mama.????
|
2006-03-20, 21:45 | #20 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 2 924
|
Dot.: Wiza do Stanów - pytanie
Helo ja się starałam o wizę turystyczną (pierwszy raz) praktycznie dokładnie rok temu jakoś 23 marca czy 24 w wielki czwartek to było pamiętam tzn. ja i mój brat szliśmy razem na Stolarską w Krakowie na jedno zaproszenie.Zaczynaliśmy od tego, że na necie na jakiejś stronce (teraz nie pamietam jakiej) wypełniliśmy formularze, potem wydrukowaliśmy i nakleiliśmy na nich zdjęcia, przelewem na konto konsulatu 300 zł od osoby i trzeba kwiteczek z poczty ze sobą wziąść oczywiście na potwierdzenie zapłaty.Potem dzwoniłam umówić się na rozmowę do konsula, terminy były nawet długie, bo czekaliśmy 3 tygodnie.Potem nadszedł ten dzień.Pod konsulatem staliśmy z "kupą" ludzi 2 godziny, mieliśmy na 9 30 a weszliśmy do środka około 11 30 plus stanie potem w środku jeszcze w kolejce najpierw do jednego okienka na rozmówke z polakami, potem do drugiego z konsulem - w naszym przypadku miłą młodą amerykanką, nawet spoko mówiącą po polskuwięc podchodząc do niej do okienka ja i mój brachol daliśmy jej paszporty, zaproszenie od wujka z USA heh, ja indeksik dałam a brachol legitymacje ze szkoły (technikum) i tyle.Luknęła na to i zapytała po co jedziemy: ja na to że na wakacje, a kto nam płaci za wyjazd, powiedziałam prawdę, że wujek nam funduje i reszte rodzinki w USA.Podziękowała i tyle, kazała zejść na dół i wypełnić formularzyk dla firmy DHL, która po 5 dniach dostarczyła nam do domu paszporty.Niestety wizy tylko na rok, cóż znów się trzeba starać...ale co tam przynajmniej jest co z wakacji wspominać.W USA posiedziliśmy 3 miechy taka moje historia ubiegania się o wizę
Tak wogóle to wiele zależy od szczęścia, chociaż w dniu w którym my byliśmy wiele osób wychodziło zadowolonych. |
2006-03-20, 21:49 | #21 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 2 671
|
Dot.: Wiza do Stanów - pytanie
Cytat:
Wiem o tym dosć sporo, moja babcia mieszka na stałe w NY, a ja wizę dostałam ostatnio już trzeci raz |
|
2006-03-20, 22:49 | #22 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-08
Lokalizacja: Wizaż. Tu mnie zawsze znajdziesz! :)
Wiadomości: 14 119
|
Dot.: Wiza do Stanów - pytanie
Cytat:
Albo się coś w ostatnim czasie zmieniło albo tobie się coś pokręciło albo ja mam złe informacje.
__________________
♪♪♪♪♪♪ ★ ♪♪♪♪♪♪
|
|
2006-03-21, 01:34 | #23 | |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Wiza do Stanów - pytanie
Cytat:
__________________
|
|
2006-03-21, 02:09 | #24 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: CA, USA
Wiadomości: 2 385
|
Dot.: Wiza do Stanów - pytanie
opisze swoje doswiadczenia...zaznaczam , ze nie przeczytalam postow
jak staralam sie o wize turystyczna- pierwszy raz- bylam na 3-cim roku studiow. Zaproszenie mialam od narzeczonego- Polaka, nie majacego ani obywatelstwa ani zielonej karty- tylko wize pracownicza. Mialam zaproszenie, jego wyciag z konta, w zaproszeniu, ze to on bedzie sponsorowal cala podroz.. mialam oczywiscie indeks, wyciag ze swojego studenckiego konta ( a tam grosze). Przede mna byl chlopak, tez na trzecim roku, ktory byl zaproszony przez swoja siostre.. Slyszalam, jak rozmawial z konsulem.. konsul od razu powiedzial, ze nie moze dac mu wizy i juz. Nie bylo szans na tlumaczenia. Gdy podeszlam ja.. zapytal sie mnie, o to do kogo jade, na jak dlugo, czy jestem studentka i juz. dostalam na 3 miesiace czyli na tyle na ile chcialam. NA lotnisku w San Francisco, facet zapytal sie tylko do kogo przylecialam i na jak dlugo.. i wsteplowal mi ta prawdziwa wize..bo to co dostaje sie w ambasadzie nie jest gwarancja wkroczenia do stanow.. na lotnisku moga cie cofnac. Wrocialam zgodnie z czasem a nawet troszke wczesniej.. i kazdy mi mowil, ze teraz to dadza mi na 10 lat, bo bylam, wrocilam, no i jestem na 4-tym roku wiec na pewno mi dadza. Facet w ambasadzie powiedzial "przykro mi ale nie moge dac ci wizy" i na tym sie skonczylo. Zadnego tlumaczenia, proszenie, nic.. nie daja szans na to.. nawet zaproszenia nie zobaczyl. Od razu na drugi dzien zadzwonialam czy moge sie odwolac..bo oni mowi, ze mozna dopiero za rok. Pani przez telefon powiedziala mi, ze moge sie odwolac, tzn. wyslac jeszcze raz podanie, jeszcze raz zaplacic. Tak zrobilam.. za dwa miesiace mialam wizyte.. To bylo straszne!! bo chyba z 5 osob przede mna dostalo wize.. a z moich obserwacji wynikalo, ze co druga osoba nie dostaje, tak na przemian. Babka zapytala sie, dlaczego uwazam, ze teraz nalezy mi sie wiza. a ja powiedzialam, jej, ze tamten pan nie dal mi wytlumaczyc, ze bylam w stanach, ze wrocilam, ze jestem na 4-tym roku, ze moj narzeczony jest Polakiem i ze nie moge starac sie o wize narzeczenska jak on sugerowal, i ze ma zaproszenie, ktorego on nawet nie zobaczyl. A ona mi na to, ze zaproszenie jest niewazne.. nogi mi sie ugiely.. zapytala sie, czy mam konto..mialam ale nie wzielam wyciagu, bo dwa razy nie pytali sie o to, tymbardziej, ze moj narzeczony mnie sponsorowal i mialam wyciag z jego konta.. a ona na to, ze musze miec swoje pieniadze.. Myslalam, ze znowu mi nie dadza.. ale dala. Ale to nie koniec. Na granicy, facet pytal sie czy mam karte kredytowa.. ciekawe skad, jako studentka. Mialam taka karte do konta dolarowego,ktore posiadalam a na nim $100..wiec balam sie, ze jak powiem ile mam na koncie, to mnie nie wpusci.. a on ciagle mnie wypytywal ile mam na tym koncie.. a ja, "I don't know"..i ciagle to powtarzalam..bo myslalam, ze moze jakos sprawdzic ( a moze, bo podobno moga cie wziac do bankomatu, wyplacic cos i pokazac jaki masz stan konta).. i przez to, ze nie mialam karty kredytowej moglam byc niewpuszczona. Ale facet chyba zmeczyl sie moim slabym angielskim i mnie w koncu wpuscil. Ale chyba ze 20 minut mnie pytal. |
2006-03-21, 06:25 | #25 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Łysa Góra!
Wiadomości: 2 485
|
Dot.: Wiza do Stanów - pytanie
Jest jeszcze możliwośc wyjazdu na wizę biznesową. Tzn wpałacasz na konto (podane w ambasadzie) 4 tyś $ kaucji, otrzymujesz wizę, na określony czas, po powrocie meldujesz się i kaucja jest zwracana.
__________________
|
2006-03-21, 07:59 | #26 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 2 671
|
Dot.: Wiza do Stanów - pytanie
Cytat:
|
|
2006-03-21, 09:00 | #27 | ||||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Lbn
Wiadomości: 313
|
Dot.: Wiza do Stanów - pytanie
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Jak mi się coś przypomni, to dopiszę |
||||
2007-03-25, 15:23 | #28 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 12 984
|
Wiza amerykańska.
W czwartek wybieram się do stolicy, w celu uzyskania tymczasowej wizy amerykańskiej uprawniającej do pracy.
Jadąc do Stanów z programu studenckiego, nie ma zazwyczaj problemów z uzyskaniem jej. Jednak chciałabym się jakoś do tej wizyty przygotować. O co pytają, jak to wygląda? Rozmawiałam z TZ-em i znajomymi którzy przez to z powodzeniem przeszli, ale zbyt dużo informacji od nich nie otrzymałam. Zawsze tylko słyszałam: To formalność. To nic takiego. Nie masz się co przejmować. A ja bym wolała usłyszeć konkrety. Na pewno któraś z wizażanek ma podobne doświadczenia. Napiszcie. Chciałabym wiedzieć, co, jak i gdzie w trawie piszczy.
__________________
...i przyrzekam Ci, uśmiech każdego dnia, kawę o poranku i rowerowe wycieczki!
|
2007-03-25, 16:04 | #29 |
Raczkowanie
|
Dot.: Wiza amerykańska.
Hej zapewne starasz się o J1, ja miałam taką wize 4 razy, Twój chłopak i jego znajomi mają racje to formalność, co nie zmienia faktu ,że dobrze jest być uśmiechniętą, zażartować i odpowiadać jasno na pytania, ja miałam dosyć różne rozmowy np raz konsul zapytał mnie o mój ulubiony zespół, po czym życzył miłej drogi i ciekawych wakacjii, natomiast ostatnim razem był bardzo ciekawski i sztywny, ale byłam też w innej sytuacjii bo skończyłam studia ale byłam przed dyplomem, generalnie może zapytać Cię o wszystko. Jeżeli zwróci Ci paszport znaczy to ,że odmówiono Ci wizy.
Powodzenia i udanych wakacjii. |
2007-03-25, 16:33 | #30 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: Boston, MA
Wiadomości: 32
|
Wiza amerykańska.
Popieram. Jezeli chodzi o ta wize to raczej nie ma problemu. Wlasnie przebywam w USA i moja rozmowa z konsulem trwala moze 2 minutki. Zgadzam sie z poprzedniczka, ze wazny jest usmiech i konkretne odpowiedzi. Nie rozgaduj sie za bardzo, bo wtedy dajesz im podstawy do zadawania wiekszej ilosci pytan. Mi sie pytal: jako kto jade? czy znam dokladnie adres gdzie jade (no raczej)? czy rozmawialam z pracodawca? i w jakich warunkach bede mieszkac? Wiem tez, ze czasem sie pytaja o to czy sie uczysz, cos o twoich rodzicach - czy pracuja, co robia, i czasem o to czy pracowalas - gdzie, jak dlugo, i dlaczego chcesz jechac. W sumie trudno jest przewidziec pytania - moga Cie zapytac o wszystko i o nic. Ogolnie jezeli nie bylas karana i nie mialas kontaktu z bronia (tzn. nie pracowalas nawet jako ochroniarka w Tesco) to dostaiesz bez problemu. Powodzenia!!!
ps. A dokad jedziesz? ps.2 Dodam tylko jeszcze, ze rozumiem twoje obawy i nerwy. Ale mozna to porownac z matura ;-P Nerwy jak cholera, a po fakcie okazuje sie, ze nie bylo o co. Pozdrawiam!!! Edytowane przez rambo Czas edycji: 2007-03-26 o 05:53 Powód: post pod postem |
Nowe wątki na forum Forum plotkowe |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 17:31.