2008-10-10, 08:48 | #1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 180
|
Związek z kolegą z pracy
Witajcie Drogie Wizażanki...
Jeżeli pojawił się wcześniej taki wątek to z góry przepraszam..Chciałabym poznać opinie tych z Was którym udało się stworzyć związek z kolegą z pracy...Jak potem wyglądało Wasze życie w pracy? Czy nie byłyście pełne obaw..? Jak długo ze Sobą jesteście?.. |
2008-10-10, 09:18 | #2 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 40
|
Dot.: Związek z kolegą z pracy
Hej
jedyna rzecz , ktorej zaluje w swoim zyciu, to wlasnie ten nieszczesny "zwiazek" z kolega z pracy. Zaczelo sie cos miedzy naminio i po krotkim czasie bylismy para. W pracy bylo fajnie,ludzie oczywiscie gaddali, ale nic zlego. Poziej zle sie zaczelo dziac. Myslal, ze tak samo jak jego byla, bede mu gotowac, sprzatac tp. Rozstalismy sie bardzo szybko. A jeszcze szybciej on wrocil do swojej bylej, po czym ona zaczela racowac z nami. Koszmar, glupi jej wzrok sledzil moja osobe caly czas itp prowokacje, czemu ja sie nie dawalam, bo to ponizajace. Ja do dnia dzisiejszego z nim nie rozmawiam, ignorujemy sie. Minelo ok 6miesiecy. A dla mnie to moja najwieksza glupota jaka w zyciu popelnilam. Pozdrawiam |
2008-10-10, 09:48 | #3 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Londyn
Wiadomości: 1 599
|
Dot.: Związek z kolegą z pracy
Mysle, ze jak najbardziej sie da
Ja i TZ pracujemy w innych departamentach, wiec widzimy sie tylko wtedy kiedy chcemy. Tak wiec kontakt utrzymujemy przez prywatne maile (bron boze te firmowe) a widujemy sie 2-3 razy dziennie na chwilke. Nie ma miedzy nami jakiegos napiecia, wydaje mi sie, ze wyszlo to calkiem naturalnie (no moze pozy tym, ze czasem mam ochote na buziaka ) Pozdrawiam! |
2008-10-10, 10:03 | #4 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 180
|
Dot.: Związek z kolegą z pracy
Dziekuję za wasze opinie byłąm ciekawa bo wokól mnie pojawia się coraz więcej takich par.. mnie się wydawało że to zawsze może być duzy pronblem gdy coś się nie będzie ukłądać, zwłaszcza gdy pracuje sie ze sobą w tym samym pokoju np
|
2008-10-10, 11:40 | #5 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 40
|
Dot.: Związek z kolegą z pracy
Przerwa mi sie skonczyla wiec nie moglam napisac wszystkiego.
Wczesniej mialam podobna sytuacje, zwiazalam sie z chlopakiem, z ktorym przebywalam 5 dni w tygodniu. Wszystko sie zakonczylo, kazde mialo zal do siebie i nie rozmawialismy, tzn staralismy sie normalnie zachowywac ale nie wyszlo. Wybuchlo i przestalismy rozmawiac, przyznawac sie do siebie. Ale po jakims czasie, kiedy wszelkie uczucia zalu i zauroczenia przeszly, znow bylismy takimi kumplami jakimi bylismy poprzednio. Swietnie z nim spedzalam czas, i po tym wszystkim znow moglismy byc kumplami. Sadze, ze w wyzej opisanym przypadku tez mogloby tak byc gdyby nie to,ze jego dziewczyna jest obecna cialem w pracy. Wydaje mi sie, ze i tak warto probowac. Jesli wyjdzie to ekstra, jesli nie, a ludzie oboje sa dojrzali na tyle aby rozumiec, ze jakos razem musza zyc dalej/funkcjonowac, w swojej obecnosci i nie pogarszac tego to bedzie duzo latwiej. Zycze szczescia! |
2008-10-10, 11:48 | #6 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Olsztyn
Wiadomości: 1 732
|
Dot.: Związek z kolegą z pracy
Ja i mój aktualny TŻ też razem pracujemy. On jest pracownikiem fizycznym - pracuje na warsztacie, a ja siedze w biurze, ale to ta sama firma. Ogólnie jest OK, staramy się nie obnosić z naszym związkiem, nie każdy w firmie wie, że jestesmy razem, chcociaż coraz więcej osób się domyśla, bo to już prawie pół roku. Ale również się nie ukrywamy, w pracy rzadko się widujemy, czasami na korytarzu, czasem ja zachodzę do niego na warsztat, a czasem on przychodzi na chwilkę do mnie, ale to ma swoje zalety. Taki dreszczyk emocji kiedy niby przypadkiem podszczypnie mnie w tyłek na korytarzu albo skradnie buziaka i leci dalej. Nie jest tak źle, bałam się że będzie gorzej, ale w sumie to mam gdzieś co inni mówią, nasz związek to nasza sprawa : )
__________________
Zabiegana, zajęta, zapracowana, ciągle niewyspana, ale szczęśliwa... |
2008-10-10, 11:57 | #7 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 15 264
|
Dot.: Związek z kolegą z pracy
Ja takich doświadczeń nie mam, ale mogę się wypowiedzieć z perspektywy współpracownika i szefa osób, które ze sobą romansowały w pracy. Otóż nie wspominam tego dobrze
I to nawet nie chodzi o to, że dobrze jest jak między parką dobrze się układa. Bo nie jest. Wydajność pracy takich zaświergolonych w sobie pracowników spada o jakieś 80%. Te schadzki, uśmieszki, picie sobie z dzióbków a nie daj bóg jak pracownicy mają zainstalowane gg w pracy. Koniec świata. No i ta "sensacja" przykuwająca uwagę innych pracowników, te ploteczki, pogaduszki o zakochanej parze. Porażka. Ale to jeszcze nic. Najgorsze się zaczyna kiedy parka się skonfliktuje. Masakra. Koncentacja na pracy W CAŁYM ZESPOLE spada do zera. Czasem tworzą się "obozy" wspierącje każdego z zakochanych (obóz zwolenników Kasi kontra zwolennicy Janka). Trudno pracować w takich warunkach, a zarządzać pracą w ogóle się w takich "okolicznościach" nie da Sam tylko jeden bóg wie ile szefostwo przegadało godzin z byłymi kochankami żeby jakoś przywrócić normalny stan w zespole... Nie polecam. Chociaż to zależy od poziomu i klasy ludzi, którzy wdają się w przygody miłosne w pracy. |
2008-10-10, 12:17 | #8 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Związek z kolegą z pracy
Ja poznałam mojego TŻ w pracy i 2,5 miesiąca pracowaliśmy razem. Na szczęście już razem nie pracujemy (ale jesteśmy razem) - dlaczego piszę na szczęście? co za dużo się widzieć to niezdrowo, a jakieś problemy związkowe odbijałyby się na pracy.
|
2008-10-10, 12:19 | #9 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 544
|
Dot.: Związek z kolegą z pracy
Ja jestem zdania, że prywatnych relacji nie należy mieszać z pracą. I nie mówię tu tylko o związkach, ale i o przyjaźniach. Pewnie, że fajnie jest mieć super kumpelkę w pracy, czy faceta w pokoju obok. Ale to właśnie te z pozoru najbliższe osoby mogą nam najbardziej zaszkodzić. Bo nigdy nie wiemy jak potoczy się nasze prywatne życie, czy już zawsze będziemy z tym mężczyzną i czy ta dziewczyna nas nie zawiedzie. W 100% zgodzę się z sine.irą. W takich relacjach tracimy podwójnie. Bo jeśli związek, bądź przyjaźń się kończy często kończy się i praca.
Ps.Co nie znaczy, że jestem przeciwna zawieraniu przyjaźni w pracy, ale we wszystkim trzeba znać umiar. Bo co dobrego da nam wtajemniczanie kumpeli z pracy w "brudy" naszego życia? Nic. |
2008-10-10, 12:28 | #10 |
Buc
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: z kropki.
Wiadomości: 9 915
|
Dot.: Związek z kolegą z pracy
odpowiedz sobie na jedno jedyne pytanie. czy jeśli Wam nie wyjdzie, chcesz tego człowieka widzieć codziennie ?
|
2008-10-10, 13:07 | #11 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 219
|
Dot.: Związek z kolegą z pracy
mój małżonek obecnie jest w związku ze swoją kolezanką z pracy - na początku sensacja - potem oficjalnie ogłosili, że są parką-
Kupiłam sobie mieszkanko i mieszkam z dzieckiem sama - państwo od trzech miesięcy romansują - zamieszczają wspólne zdjęcia na naszej klasie - średnio fajne - no ale coż - różnica wieku pomiędzy państwem - 13 lat . Nie wiem czy to dobry sposób na życie takie romansowanie w pracy - od czasu do czasu tworzą sie podobozy - wiem bo na stałe współpracuję z tą firmą i prawie codziennie jestem w ich biurze ( to dopiero jest sensacja Zyczę powodzenia ! |
2008-10-10, 13:11 | #12 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Związek z kolegą z pracy
Cytat:
Ja mam doświadczenie ale jakby odwrotne - najpierw romans (a raczej związek z moim TŻ), a potem praca razem. Było tak sobie. Ja jestem impulsywna, przejmuję się wieloma rzeczami za bardzo (a to była moja pierwsza poważna praca, więc tym bardziej) i problemy z pracy przenosiłam na grunt prywatny, do związku. Teraz pracujemy osobno i jest OK. Nie chciałabym powtarzać podobnej sytuacji. Generalnie niewiele par pracujących razem potrafi to przetrwać. |
|
2008-10-11, 15:05 | #13 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: z kosmoSu.
Wiadomości: 216
|
Dot.: Związek z kolegą z pracy
Pracować jeszcze nie pracuję
Ale jeżeli pomiędzy wami coś iskrzy ^^ to życzę powodzenia. Najważniejsza jest miłość :P |
2018-02-10, 16:56 | #14 |
Zakorzeniona
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 23 947
|
Dot.: Związek z kolegą z pracy
Odświeżam, bo mam do Was pytanie.
Załóżmy, że pracowa para nie epatuje swoim związkiem i nie widać, że są parą, zachowują się jak koledzy (widziałam w pracy takie pary), nie chodzi mi więc o strach przed plotkami i trafienie na dywanik ani o to, co powiedzą czy pomyślą inni. Chodzi mi tu konkretnie o strach wejścia w taki związek, bo nie ma przecież gwarancji, że nie rozpadnie się po 3 miesiącach, a ta druga osoba dalej będzie pracować w danej firmie, dalej będziemy ją być może widywać (choćby z daleka) i dalej będą nas łączyć biznesowe relacje, co musi być przecież torturą. Pytam więc - czy któraś z Was związała się z kolegą z pracy mimo takiego strachu? Z jakim efektem? A może któraś z Was nie dała szansy takiej relacji właśnie z obawy przed tym, jak praca w tym miejscu wyglądałaby po ewentualnym rozstaniu? |
2018-02-11, 10:16 | #15 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 6 479
|
Dot.: Związek z kolegą z pracy
Nigdy nie byłam w związku z kimś z pracy i odpowiedzieć tak stricte na Twoje pytanie nie jestem w stanie. Ale podzielę się co o tym sądzę. Jestem świadoma licznych wad takiego układu, które już zostały tu przytoczone. Przeszkadzało by mi też coś, co niektórym akurat może się podobać. A mianowicie ciągły kontakt. Obawiałabym się "zmęczenia materiału", że zaczniemy mieć się dość. Ale z drugiej strony jeżeli czułabym, że to naprawdę świetny facet, taki akurat dla mnie, to nie wiem czy byłabym w stanie tak po prostu zrezygnować z niego tylko z powodu pracy.
__________________
|
2018-02-11, 10:56 | #16 |
lubi eks swojego męża
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 1 791
|
Dot.: Związek z kolegą z pracy
Nie byłam w takiej sytuacji, ale nie zdecydowałabym się na związek, jeśli nie miałabym pewności, że w razie czego mogę szybko i bez większych strat zmienić pracę. Związki się udają lub nie, a nie wszystkie rozstania są miłe i bezproblematyczne. Gdyby wynikły nieprzyjemności, lub, co gorsza, toksyczna sytuacja, chciałabym mieć to poczucie bezpieczeństwa, że mogę uciec bez konsekwencji. Bez straty pozycji, pieniędzy, ogromnych przyjaźni czy jakichkolwiek innych korzyści.
__________________
chase the rain! |
2018-02-11, 12:21 | #17 | ||
Zakorzeniona
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 23 947
|
Dot.: Związek z kolegą z pracy
Cytat:
Cytat:
Cały problem w tym, że w pewnym momencie pojawia się uczucie, którego już się nie cofnie nawet decydując się na niewchodzenie z tą osobą w związek, wobec czego jej widok i tak jest w pewnym sensie bolesny. I co zrobić w takiej sytuacji, kiedy przez ten codzienny kontakt i widzenie się doszliśmy już do momentu, kiedy już w tym momencie praca byłaby uciążliwa, gdybyśmy nie dały temu związkowi szansy? |
||
2018-02-11, 12:35 | #18 | |
lubi eks swojego męża
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 1 791
|
Dot.: Związek z kolegą z pracy
Cytat:
(Zresztą, gdybym nie potrafiła się na tyle ogarnąć, to moje monogamiczne małżeństwo dawno leżałoby w gruzach.) No bo bądźmy szczerzy, widzenie się przy automacie z kawą co rano nie ma nic wspólnego z poważnym uczuciem. Więc tak naprawdę dla mnie przez widywanie kogoś trudno dojść do jakiegokolwiek "momentu". Ale jeśli ty masz bardziej romantyczną, dramatyczną i kochliwą osobowość, to rozumiem, że i tak już jest dawno po frytkach.
__________________
chase the rain! |
|
2018-02-11, 12:38 | #19 | |
Zakorzeniona
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 23 947
|
Dot.: Związek z kolegą z pracy
Cytat:
Edytowane przez invisible_01 Czas edycji: 2018-02-11 o 12:40 |
|
2018-02-11, 12:45 | #20 | |
lubi eks swojego męża
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 1 791
|
Dot.: Związek z kolegą z pracy
Cytat:
Ty zaczęłaś przemyślenia na innym etapie i cóż, chyba tylko w twoich rękach pozostaje ocena obecnej sytuacji Jeśli znajomość jest obiecująca, a zmiana pracy nie jest problemem, to nie widzę wielu powodów na "nie", a życie jest krótkie i nie warto chyba zawsze wracać do strefy bezpieczeństwa. Nie wiem, jakiego odbioru spodziewasz się wśród współpracowników, bo może być trudniej niż np. u Czechów, ale jakieś ryzyko trzeba podjąć.
__________________
chase the rain! |
|
2018-02-11, 13:18 | #21 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 6 479
|
Dot.: Związek z kolegą z pracy
Cytat:
__________________
|
|
2018-02-11, 20:47 | #22 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Związek z kolegą z pracy
Cytat:
Edytowane przez limonka1983 Czas edycji: 2018-02-11 o 20:51 |
|
2018-02-12, 10:43 | #23 |
Zakorzeniona
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 23 947
|
Dot.: Związek z kolegą z pracy
Bardzo Wam dziękuję dziewczyny za Wasze opinie Każda jest dla mnie bardzo cenna, dokładniej odpowiem po powrocie do domu.
|
2018-02-12, 12:04 | #24 |
Kobieta z klasą
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 3 058
|
Dot.: Związek z kolegą z pracy
Świeża sprawa. Oboje wolni stworzyli związek, nie afiszowali się, ale i tak wszyscy wiedzieli. Niestety pani się znudziło i pan musiał zwolnić się z pracy, bo nie potrafił już razem pracować. Oprócz tego ona opowiadała o nim brzydkie rzeczy, intymne szczegóły, naśmiewała się. On już nie miał tam życia, Chodzi na terapię, był w szpitalu. Stracił miłość, ale co gorsza normalne życie i pracę.
Jest takie powiedzenie: gdzie się pracuje, tam się ch...em nie wojuje.
__________________
Miłość to gra we dwoje, w której oboje muszą wygrywać. |
2018-02-12, 19:33 | #25 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 6 479
|
Dot.: Związek z kolegą z pracy
Cytat:
__________________
|
|
2018-02-12, 20:46 | #26 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Związek z kolegą z pracy
Racja. Tego się nie przewidzi. Jednak przy wspólnym miejscu pracy nie ma zastosowania zasada porozstaniowa ZERWAĆ WSZELKIE KONTAKTY. Pół biedy, jeśli ludzie tylko się mijają. Najgorzej, gdy muszą wspólnie pracować lub istnieje między nimi jakaś zależność. Przy rozstaniach najczęściej jedna strona chce odejść, a druga strona jest porzucana i chyba jej jest ciężej.
|
2018-02-12, 21:44 | #27 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 4 488
|
Dot.: Związek z kolegą z pracy
Poznaliśmy się 10 lat temu w pracy (praca w jednym zespole), razem imprezowaliśmy po pracy, zostaliśmy parą. W pracy nie afiszowaliśmy się: nie przytulaliśmy, nie słodziliśmy sobie, zachowywaliśmy się jak koledzy. W sumie razem pracowaliśmy 2,5 roku i bardzo długo nikt nie wiedział, że jesteśmy parą. Miałam oczywiście obawy, że jak nie wypali to będzie kwas (szczególnie, że on jest młodszy), że jak już się ludzie dowiedzą to będą ploty i ocenianie (bo on jest młodszy) ale założyłam, że jakby co to będę reagować na bieżąco. Dziś jesteśmy małżeństwem.
__________________
Czasami bywa się gołębiem a czasami pomnikiem. ---------------------------------------------------------- PRETENSJONALNY nie oznacza "pełen pretensji" Za słownikiem PWN: pretensjonalny to 1. «zachowujący się sztucznie, krygujący się» 2. «zbyt wyszukany, świadczący o złym guście» |
2018-02-13, 18:46 | #28 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2017-06
Wiadomości: 139
|
Dot.: Związek z kolegą z pracy
Mam w racy pary ( małżeństwa), które poznały się w pracy i nie widzę w tym problemu, dopóki nie afiszują się z tym ( bo to już nie jest smaczne) Moja siostra pracuje ze swoim chłopakiem ( 12 lat razem) , pracują w jednym biurze i też nie widzę w tym nic złego
|
2018-02-13, 19:03 | #29 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2016-10
Lokalizacja: pomorskie
Wiadomości: 1 943
|
Dot.: Związek z kolegą z pracy
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2018-02-13, 19:18 | #30 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 16 089
|
Dot.: Związek z kolegą z pracy
Jestem przeciwnikiem związków z współpracownikiem jest to bardzo nie komfortowe w momencie rozstania zresztą praca razem i mieszkanie razem jakby nawet wszystko się ułożyło to moim zdaniem trochę za dużo "razem"
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:57.