Co ja mam zrobić?! :(

[letnia_pajęczyna]

Dziewczyny, jestem tutaj nowa i piszę, ponieważ złapał mnie straszny dół. Obejrzałam się dzisiaj w lustrze i po prostu się popłakałam! Wyglądam tak paskudnie, że szkoda gadać! Znalazłam kilka takich wątków, ale mój przypadek jest chyba beznadziejny. Zacznę "od góry". Moje włosy to przyklapnięty mop, twarz jest ohydna, mam małe oczy, wysokie czoło, wielki nos, beznadziejną cerę (tłusty nos z wągrami oraz suche, szorstkie i czerwone policzki) na dodatek (mimo, że mam 16 lat) mam zmarszczki mimiczne, skóra jest taka "rozciągnięta", i gdy się schylam, to czuję jakby się "odczepiała" od kości, nie wiem jak to dokładnie wytłumaczyć. Usta są wąskie, a zęby żółte. Szyja jest krótka i również mam na niej zmarszczki. Ramiona są szerokie. Biustu zero. Brzuch jest miękki jak poduszka. Ale najgorsze są chyba uda i pośladki. Pośladki są ogromne, na dodatek jeden jest sporo większy od drugiego i jest na nich mnóstwo cellulitu, tak samo na udach, choć one nie są już takie duże to cellulitu aż grubo. Łydki są bardzo drobne, a kolana wydatne i przez to moje nogi są strasznie krzywe. Podobnie jak K_a_s_i_u_l_k_a z tego tematu http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=58218 mam potworny charakter. Jestem leniwa i opryskliwa. Nie posiadam też żadnych uzdolnień. Nie ma chyba takiej rzeczy, którą bym w sobie lubiła. Wyglądam okropnie! Rozumiem, że można mieć w sobie jedną lub dwie brzydkie rzeczy, ale ja cała jestem szpetna. Nienawidzę pokazywać się publicznie. Gdy ktoś na mnie patrzy lub gdy z kimś rozmawiam, to od razu się czerwienię i to strasznie. Już nie wiem co mam ze sobą zrobić Mam fatalną figurę i ogólnie cała jestem brzydka, nie potrafię sobie z tym poradzić. Zastanawiam się tylko dlaczego akurat ja urodziłam się taką maszkarą? Dlaczego nie mogę wyglądać normalnie i łądnie? Nie mam siły żyć Staram się zmienić, od dłuższego czasu ćwiczę, ale nie widzę kompletnie żadnych efektów i dlatego szybko rezygnuję. Mój zapał ZAWSZE jest słomiany BŁAGAM O POMOC!!!

[paulakrk]

Na litość boską pajęczynko nie może być aż tak zle jak to opisujesz
Po pierwsze - wygląd zewnętrzny to kwestia względna - jednemu coś się podoba a innemu nie - wszystko zależy od gustu!! Poza tym zmiana image'u nie jets rzeczą az tak trudną i skomplikowaną!! Nowa fryzurka dobrana do kształtu twarzy, fajny makijaż powiększający oczy, ładnie pomalowane pazurki - i już czujesz się o niebo lepiej!!! Z figurką nieco gorzej - wymaga nieco więcej pracy ale i samoakceptacji Powiedz sobie ,że generalnie lubisz siebie taką jaka jesteś ale nie zaszkodizłoby ciut sie zmienić - i idz pobiegaj po parku, zapisz sie na basen ,aerobik itp. Znajdz sobie jakąs pasje, hobby, zainteresowanie - to one andaja zyciu sens!! Napewno jest coś co lubisz robic - a nawet jesli nie ma to postaraj sie znalesc jakas dziedzinę ,ktora Cie zafascynuje. W ostatecznosci moze to być nawet internet - i to forum. Poczytaj co dziewczyny tu piszą, postaraj sie komuś pomóc ( moze pomysl tez o wolontariacie - to odskonale poprawia samopoczucie!! ), "dotknij kogoś karmą" - (patrz to drzewko przy profilu) OD RAZU POCZUJESZ SIĘ LEPIEJ!!! WIECEJ OPTYMIZMU TOBIE POTRZEBA Zreszta idzie wiosna - napewno bedzie lepiej !

[Agusia=]]

Po pierwsze i najwaznijesze!! Nigdy nie możesz o sobie myśleć paskuta itp. takie myslenie odbiera Ci pewność siebie! Znam naprawdę dużo dziewczyn które nie są szczególnie piękne, a zawsze się kręci wokól nich grupka kolesi... Jeśli czujesz się źle ze swoja figurą to polecam wizaż i wszystko przed tobą... Po drugie to daje sobie głowę uciąć, że znalazłabyś w sobie coś fajnego! Cokolwiek! Poznokcie, palce u nóg, ramiona...Niby nic ale jednak! Po trzecie jeśli chodzi o charakter to nie powinnaś tak siebie oceniać. Każdy może znależć sobie jakąs pasję. A jeśli jesteś leniwa to można to szybko zmienić Podobno w życiu trzeba (prawie) wszystkiego sporóbować. W inny sposób się nie dowiesz jakie masz zainteresowanie. I jeszcze zauważyłam że masz bardzo fajny i ciekawy nick To już jest plus...Hmm nie wiem co tu jeszcze napisać Jeśli masz depresje wybierz się na spacerek, solarium(nie przesadzaj żeby nie być pomarańczka, ale podobno światło pomaga), zjedz kilka kostek czekolady(tez z umiarem) Mi się wydaję, że ty nie masz problemu z wyglądem tylko bardziej z samokrytyką czy jakoś tak Miałam kiedyś podobny problem dalej nie uważam się za cudo, ale jak zrobie cos nie tak mowię sobie "trudno. Nie ma idałów"

[wodacytrynowa]

Ależ kochana - to wszystko można ( w większym lub mniejszym stopniu) zmienić A swoje zmiany powinnaś zacząć od podejścia - może odbierasz to tak bo wydarzyło się coś przykrego albo masz gorszy dzień?
Ja też często czuję się beznadziejnie, ale to nie może rzutować na moim życiu. Wczoraj np tuż przed imprezą okazalo się że brakuje mi 4 cm żeby dopiąć się w ulubionych spodniach...myślałam że łzy mi wystrugają szlaczki w makijażu :P Ale opanowałam się, założyłam inne spodnie i przetańczyłam całą noc nie zamartwiając sie centymetrami Jednak nie zamierzam zostawić tej sprawy - postanowiłam, że od poniedziałku biorę się za siebie i uważam, że Ty ( jeśli tylko zechcesz) też możesz jeszcze raz spróbować, ale tym razem ze mną

[Amanda:)]

Hej pajęczynko nie może być aż tak źle, napewno masz gorszy dzień i przesadzasz. Nie chcę powtarzać tego co już jest napisane powyżej.
Jeśli czujesz się źle to powinnś coś zmienić ale pamiętaj że jesteś jedyna i wyjątkowa! Zacznij od małych kroczków(a jednak powtórzę) zmień na początek ryzurkę, zrób delikatny makiaż, kup jakiś fajny ciuszek...
Zacznij pomagać innym, ja jak pomogę komuś to przez cały dzień mogę się uśmiechać I jak napisano powyżej może jakiś sport? Na basen pewnie jeszcze nie pójdziesz ale popracuj na kondycją np.biegając.Na cellulit dobra jest seria Lirene-pomarńczowa.Brak biusu to też niezbyt duży problem sama mam rozmiar 70A i nie przeszkadza mi to ani w kontaktch z innymi ani w doborze ciuchów
Nie przejmuj się nikt nie jest doskonały a ludzie dzielą się tylko na tych którzy akceptują siebie i na tych którzy nie akceptują i trzymam kciuki żeby udało Ci się dostać do tej pierwszej grupy
Ps.Też jestem złośliwa i opryskilwa ale bardzo pomaga to mi w pisaniu wypracowań, piszę co myślę i nawet nauczyciel stwierdził że mam talent więc może i ty spróbuj.

[mabo]

pajeczynko nie wiem ile masz lat, ale domyślam się, że bardzo młoda jesteś, uwierz mi to jaką Ty siebie widzisz w największym stopniu wpływa na to jak Cię odbierają inni, na pewno nie jest tak "beznadziejnie" jak piszesz... na wągry jest wspaniały specyfik jak tonik pichtowy, o którym dowiedziałam się z tego forum, jest wiele sportów, które mogą stać się Twoim hobby, a jednocześnie pomóc zmienić sylwetkę i poprawić nastrój... słomiany zapał nie będzie już taki słomiany jeśli będziesz robić to co lubisz a na dodatek lepiej wyglądać... spójrz na siebie pozytywnie!

Pomyśl o tym, że jutro jest nowy dzień... i wszystko może się zmienić możesz poznać nowe znajomości, pomyśl o tym ile tracisz siedząc i rozpaczając - możesz poświęcić ten czas na coś co pomoże lepiej poczuć Ci się we własnej skórze - pomyśl tylko jak wspaniale będzie za kilka tygodni albo miesięcy kiedy zobaczysz efekty być może to pomoże Ci się zmotywować

poznaj nowych ludzi!
być może to oni staną się dla Ciebie motorem napędowym

i pamiętaj UWIERZ W SIEBIE, bo jak nie Ty to kto?

[katie-lee]

Ojej, przede wszystkim nie myśl tak o sobie, bo napewno Ci się nie uda zmienić. Musisz być wytrwała! Sylwetka nie zmieni się w ciągu tygodnia! Do tego trzeba czasu i wytrwałości. My w Ciebie wierzymy, sle jak Ty nie uwierzysz to to będzie bez sensu!
Jeszcze raz: WIERZYMY W CIEBIE

[edipig]

Hej nie smuc się Pomyśl,że każda z nas ma czasami taki dzień, że wydaje nam się,że jesteśmy najgorszymi paskudami, a nastepnego dnia już o tym nie pamietamy. Na pewno jesteś fajną dziewczyną, chociażby dlatego, że napisalaś na tym forum A jeśli nawet nie jesteś super laską to postaraj się przynajmniej być miła i uśmiechnięta, przynajmniej dla mamy.
Pozdrawiam bardzo serdecznie

[*beatriz*]

PAJĘCZYNKO!
Może Cię to pocieszy, może nie- ale ja mam podobnie. Tzn. nie uważam się za maszkarę tak ogólnie, z tego już wyszłam. Ale od początku- tłusty nos z wągrami oraz suche, szorstkie i czerwone policzki- to samo, również mam zmarszczki mimiczne- a mam 18 lat, Usta są wąskie, a zęby żółte- dokładnie, Ramiona są szerokie. Biustu zero- jakbym czytała o sobie, nawet się kumpele śmieją,że mam szersze ramiona od bioder i wyglądam nieproporconalnie; Brzuch jest miękki jak poduszka- tak jest, brzuch to moja największa zmora; Jestem leniwa i opryskliwa tak jak i Ty.

ALE:
zaczynam pracę nad sobą. I wiem,że to tylko moje zdanie o sobie. czy Ty uważasz,że inni Cię również taką postrzegają? bo ja wiem,że jestem zbyt samokrytyczna. uwierz w siebię.Myślę,ze oprócz nas jest jeszcze sto takich dziewczyn. Wyróżniijmy się i pokonajmy nasze słabości. Nad ciałem da się popracować, mamy tu masę dowodów. nad charakterem tak samo. Jest północ a ja nie zrobiłam nic przez cały dzień- lenistwo. ale postanowiłam,że za karę teraz się będę uczyć. I będę. Zarwę noc. Rozwinę swą pasję- czyli taniec. mam zamiar uczyć się go dalej,bo ostatnio przerwałam. Myślę,że pomagaja mi najbardziej przujaciele, znajdź oparcie w kimś, napewno jest jakaś osoba, godna Twej przyjaźni. nie będziesz się uważała za maszkarę już nigdy. całuski!

[allen15]

Czesc pajeczynkoNie chcę powtarzać co już kiedyś było- ale ja tez mam taki dzien kiedy nie moge po prostu patrzeć w lustro. W ogole gdy patrzę na siebie na jakims zdjęciu to mam wrazenie ze wyglądam okropnie Ale staram się z tym walczyć- po prostu się czymś zajmuję albo kupię coś nowego ( od razu czlowiekowi lepiej ) Może powinnas sobie kupic np. bluzkę w której Ci do twarzy? Albo inaczej związać wlosy ? Zrobic sobie delikatny makijaż? Częściej się uśmiechać i mówic sobie ze nikt nie jest idealny Zyczę duzo wytrwalosci i więcej wiary w siebie

[lil' sexy]

Pajęczynko nie wolno Ci tak o sobie myśleć. Jesteś młodziutka i jak wiele dziewczyn w podobnym wieku chciałabyś być idealna i doszukujesz się wad w sobie. Wydaje mi się, że w Twoim przypadku problem tkwi nie w samym wyglądzie, ale w braku samoakceptacji i być może akceptacji środowiska. Pamiętaj: PIĘKNO JEST W NAS, W ŚRODKU, A NIE TYLKO NA ZEWNĄTRZ. Wierz mi, że ludzie w dużym stopniu postrzegają Cię tak jak ty sama siebie. Tak więc uśmiech na twarz i do przodu.

Na początek proponuję, żebyś wypisała sobie na kartce z czego w swoim życiu i w sobie jesteś zadowolona, z czego jesteś dumna. I nawet nie próbuj myśleć, że takich rzeczy nie ma, bo na pewno SĄ! Jak spojrzysz na tą kartkę zrozumiesz, że wcale nie jest z tobą aż tak źle. Sięgaj po nią za każdym razem kiedy dopadnie Cię taki dół, a na pewno poczujesz się chociaż troszkę lepiej. To tak na dobry początek.

Trzymam kciuki, abyś jak najszybciej uwierzyła w siebie. Nie jesteś sama

[satine]

Zgadzam się ze wsytskim co napisały dziewczyny i jestem pewna że na pewno nei jest tak źle jak siebie opisałaś A jesli chchesz cos zmienić w sobie to nie rozpaczaj tylko zacznij działać Jak mowi moja koleżanka "Popraw szczegół a polepszy się ogół" Głowa do góry

[andzya]

ja proponuje,zebys wkleila nam swoje zdjecie bedziemy mogly obiektywnie Ci powiedziec ile jest prawdy w tym co napisalas i czy w ogole jakas pradwa w tym jest

[anakonda]

Pajeczynko , nie wolno o sobie myśleć tak negatywnie! Inaczej będziesz tracić pewność siebie!
Dziewczyny bardzo dobrze Ci radzą, nie chce się juz powtarzać.
Znajdź jakieś hobby, zainteresowanie, jakieś różniace się od innych zwykłych zainteresowań, moze jakiś ciekawy sport? Łyzwiarstwo? Kup sobie coś nowego, jakis ciuch, kosmetyk, fajne perfumy, biżuterię, może spraw sobie jakąś nietypową fryzurę?
Znajdź sobie jakąś fajną koleżankę, bądź duszą towarzystwa, często się uśmiechaj, bądź życzliwa.
To naprawdę przyciąga ludzi!

Zyczę powodzenia, nie trać pewnosci siebie.
JESTEŚMY Z TOBĄ!
3m się

[koKOro]

zapewne chciałabyś ogarnąc i zmienić to wszystko od razu, jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki (ale trudny wyraz do napisania ), ale tak można jedynie szybko się zrazić i rzucić to wszystko. Jeśli jesteś z siebie nie zadowolona, na pewno można to zmienić.
Myśle, że ważne jest aby zrozumieć, że oglądanie pań z kolorowych okładek lub przyglądanie się fajnym koleżankom i mówienie tak chce wyglądać jest błędne, gdyż każdy z Nas jest inny i należy dążyć do tego jak My możemy dobrze wyglądać, a nie próbować upodobnić się do kogoś.
Myśle, że trafiłaś na dobre forum, bo Nasz kochany wizaż ma bardzo szeroki wachlarz tematyczny i możesz znaleźć tutaj odpowiedzi na wiele nurtujących Cie pytań. Wejdz na fryzjerski, pytania do wizażystki, kosmetyczki, makijaże, na fitness oczywiście i przeglądaj po kolei wątki, a na pewno wiele Ci sie rozświetli jak zacząć. Korzystaj z wyszukiwarki aby znaleźć odpowiedź na konkretny problem lub zadawaj pytania. Wszystko powoli i stopniowo, nie da się czegoś trwale osiągnąć od razu
Myśle, że warto też przyjąć postawe, że nikt nie zmieni tego za Ciebie, że to Ty musisz wykazać inicjatywe, chęci np. zamiast postawy "zróbcie coś ze mną", dużo czytać, wypróbowywać polecane zabiegi np. peeling kawowy, maseczki dla polepszenia kondycji skóry, na fryzjerskim przejrzeć fryzury, propozycje, nawet wkleic swoje zdjęcie i poprosić o pomoc w dobraniu fajnej fryzurki. Możesz również szukając dowiedzieć sie jak np. dzięki makijażowi powiększyc oczy, wymodelować fajnie twarz może ząbki da się wybielić jakaś specjalną pastą. NA PEWNO DA SIĘ WIELE POPRAWIĆ, tylko czas przestać się załamywać, użalać, a wziąć się do pracy. Każda z Nas każdego dnia walczy ze sobą, z własnymi słabościami itp. Na fitness znajdziesz porady jak zmienić sylwetke, jak się odżywiać (co na pewno również wpłynie na kondycje Twojej skóry).

Więc do dzieła pytaj, bądź z Nami, a na pewno Ci sie uda
Powodzenia

[Atram]

dziewczyny jestescie cudowne co prawda nie ja zalozylam ten topic ale.. czuje sie czasem podobnie. ale mam w sobie sile zeby sie zmieniac. moj chlopak bardzo mi pomaga, mowi ze dla niego jestem najpiekniejsza kobieta na swiecie. ale ja i tak swoje wiem
przeczytalam wasze posty.. i jestescie wspaniale umiecie podniesc na duchu

[letnia_pajęczyna]

Dziękuję Kochane Wizażanki! Jesteście naprawdę wspaniałe!!! Poczułam się lepiej, ale niestety wygląd pozostał. Wiem, że nie jestem ładna, ale zacznę się częściej uśmiechać i może wtedy moje samopoczucie się poprawi. Nigdy nie będę piękna, ale postaram się zmienić charakter i zacznę systematycznie ćwiczyć, wtedy chociaż kilka partii mojego ciała będzie ładniejsze. Zdjęcia wkleję, ale w niedalekiej przyszłości, bo na razie nie mam aparatu. Jeszcze raz bardzo dziękuję za rady i miłe słowa

[rob4cz3q]

Pajęczynko (swoją droga to genialny nick )
Dziewczyny napisały wszytsko co ja chciałabym Ci napisac
ale jeszcze raz się powtórzę: twój wygląd się kształtuje. niektóre jego częsci możesz zmienić. To, że masz żółte zęby nie znaczy, że musza takie zostać. Jaasne jest, że nie wsyzscy mają mleczonbiały kolor zębów Kup dobrą pastę, idx do dentysty na lakierowanie, usuwanie kamienia.

Ja na wągry polecam maseczkę lirene i po prostu tonik. Jak i równiez oczyszczanie skory poprawi na pewno jej wygląd.
Idż do fryzjera i się zetnij wlosy (wybierz fryzure jaka Ci sie podoba) nałoz cos kolorowego i spojrz na wszystko inaczej.
Trzymaj się

[Carmelek]

Zgodzę się w zupełności z wszystkimi
Miałam ten sam problem co Ty, poprostu nie mogłam patrzeć na siebie!
Nic w sobie nie lubiłam, myślałam jestem gruba i brzydka ;(
ale pewnego dnia wszystko się zmieniło.
Powiedziałam sobie dość tego! Postanowiłam sie zmienić.
Zaczełam robić cos dla innych i dla siebie. I uwierz mi na słowo pomaga
Parę dni temu założyłam też wątek:
http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=100647
bardzo serdecznie Cie zapraszam
Dzieki temu też nabrałam sił do działania i chociaż nadal
nie wyglądam tak jakbym tego chciała
czuję się fantastycznie
pozdrawiam cieplutko buźka ;*

[letnia_pajęczyna]

Carmelku, czy Twój avatar to Twoje zdjęcie? Bo jeśli tak, to Ty jesteś po prostu śliczna! Fajnie, że podoba się Wam mój nick Od dzisiaj postanowiłam ćwiczyć. Aha, jeszcze coś odnośnie tych zmian. Niestety nie mogę tak po prostu iść na zakupy lub wybielanie zębów, ponieważ z kasą marnie :/ Ale biorę się za ćwiczenia

[emememsik]

Napisane przez Atram

dziewczyny jestescie cudowne co prawda nie ja zalozylam ten topic ale.. czuje sie czasem podobnie. ale mam w sobie sile zeby sie zmieniac. moj chlopak bardzo mi pomaga, mowi ze dla niego jestem najpiekniejsza kobieta na swiecie. ale ja i tak swoje wiem
przeczytalam wasze posty.. i jestescie wspaniale umiecie podniesc na duchu

zgadzam się na wizażu spotkałam się z wieloma dziewczynami, które po prostu bezinteresownie pomagają i podnoszą na duchu

[koKOro]

Napisane przez letnia_pajęczyna

. Aha, jeszcze coś odnośnie tych zmian. Niestety nie mogę tak po prostu iść na zakupy lub wybielanie zębów, ponieważ z kasą marnie :/

więc może jakaś po prostu pasta wybielająca i na przykład próbuj sobie jakieś fryzurki robić, może uda Ci się wymyślić coś co będzie Ci się bardziej podobało. Jeśli chodzi o poprawę cery tanim kosztem, to na wizażu jest dużo przepisów na domowe maseczki, tanie a dobre specyfiki. Kasa nie jest kluczowym elementem liczą się chęci i pomysłowość
Super, że zaczęłaś ćwiczyć. Wezmę z Ciebie przykład i też rusze mój szacowny

[rob4cz3q]

Pajęczynko to polecam paste wybielająca i szorowac i jeszcze raz szorowac reguralnie. Ja sama raczej nie mogę sobie pozowlić na zabieg wybielania zębów bo troszkę on kosztuje. To nie na moja kieszeń
Co do fryzjera dobrego i niedrogiego to na fryzjerskim jest ranking.
Na wizazu na pewno były podawane rożne maseczki na trądzik.
zapraszam do miłej lektury.

[*beatriz*]

Wiesz, jest taka mądra rada:

"Nigdy nie przestawaj się uśmiechać, bo nie wiesz, kto może się nagle zakochać w Twym uśmiechu"

[paulakrk]

Tylko pamiętaj !!! Nie wszystko na raz !! Łatwiej się wtedy zniechęcic ! Lepiej dojsc powoli do celu małymi kroczkami niż utknąć gdzieś w połowie drogi
Z konkretów - wybiela zęby całkiem dobrze płyn Whitening- nie jest aż tak bardzo drogi ( kolo 30zł) a swietnie działa

[Carmelek]

tak, na Avatarku jest moje zdjątko śliczna??? <wow> jesteś drugą osobą od, której to usłyszałam zaraz po moim cudownym chłopaku hmmm..
ale na zdjęciu widać tylko moją twarz ;/ jakbyś zobaczyła całą resztę to wątpie, żebyś nie zmieniła swojego zdania ;( ale już tak bardzo się nie przejmuję swoim wyglądem - chodzę uśmiechnięta i cieszę się z życia.
Nie dawno zmieniłam fryzurkę a teraz biorę się za mój brzuszek