2006-02-24, 08:12 | #61 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Bajki dla dzieci - koszmar?
No ja nie wiem... jak dla mnie przeczytanie Antka to nie była żadna wielka nauka o życiu, a pewnego rodzaju "trauma" została mi do dzisiaj. Jak pomyśle o tym co przeczytałam to do tej pory mam przed oczami tą scenę i uczucia temu towarzyszące i prawde mówiąc wolałabym nigdy tej ksiażki nie czytać. Zresztą nie wiem jaki jest cel przedstawienia dzieciom obrazu palonego dziecka w piecu. czego to ma nauczyć o współczesnym życiu?
A jeśli chodzi o nazwnictwo, to nawet same dzieci mówia na wszystko "bajka". Przecież nie mówią "mamo, poczytaj mi nowelkę"
__________________
Być kobietą to strasznie trudne zajęcie, bo polega głównie na zadawaniu się z mężczyznami. |
2006-02-24, 08:20 | #62 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 2 342
|
Dot.: Bajki dla dzieci - koszmar?
shemreolin pupiszonki są świetne!!
zawsze zazdrosciłam Ronji jej życia |
2006-02-24, 08:49 | #63 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 815
|
Dot.: Bajki dla dzieci - koszmar?
Cytat:
Jeśli o mnie chodzi, bardziej mnie smucił "Janko Muzykant". Rozdzielenie "bajek magicznych", ewentualnie, szerzej, tego, co uważamy za "baśń" i nowelek obyczajowych ("Antek", "Janko", "Kamizelka" - chyba zresztą najsmutniejsza) jest istotne, bo są to konstrukcyjnie twory zupełnie różne. Jak wrzucimy to wszystko do jednego wora to zostanie nam marudzenie, jakież te teksty są brutalne i pesymistyczne, wszystkie takie same, chała, granda, ruja i poróbstwo. Jeśli kogoś interesuje, dlaczego klasyka baśni jest tak makabryczna (A swoja drogą, dobre to było z tym Wildem ), to jest dobra książka Brunona Batleheima (nie dam głowę za pisownię nazwiska) "Cudowne i pożytecze" własnie o interpretacji tych tekstów. Polecam, jak ktoś ma ochotę, można sobie zobaczyć, o czym świadczyło posiadanie przez nas jakiejś ulubionej bajki w dzieciństwie. Niestety - ja wciąż nie wiem Moją ulubioną bajką była bowiem bajka o Zielonym Rycerzu wymyślona przez tatę, której kluczowym momentem było palenie jakieś dziewicy nabitej na pal. Z kałachem nie latam, jakby się ktoś pytał
__________________
- Nie warto się wysilać. Niech diabli porwą ich wszystkich - powiedział. - Do kabaretu wstąp. Wypijemy po parę piw i popatrzymy, jak ten facet maluje. (R. Zelazny, Książę Chaosu)
|
|
2006-02-24, 09:09 | #64 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2003-10
Wiadomości: 2 157
|
Dot.: Bajki dla dzieci - koszmar?
Cytat:
__________________
Psy mają właścicieli - koty mają służących |
|
2006-02-24, 09:16 | #65 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Bajki dla dzieci - koszmar?
Kreskowki to juz osobny temat Te to juz przegiecie...i tak uwielbiany przez wiekszosc Shrek powinien byc dozwolony od lat 12-tu , bo to prawie same podteksty i obrzydliwosci. Swiat na opak, a to wszytko ma smieszyc.
A co do ksiazeczek to powtarzam to, co napisalam wczesniej, najwazniejsze, zeby po takiej lekturze rodzic pogadal z dzieckiem, cos dopowiedzial, sprostowal , spytal o odczucia. Niestety wiekszosc rodzicow wogole nie wie jakie lektury ma dziecko. Zielonego pojecia nie ma co dziecko czyta, czy oglada... Ale akurat Antek i reszta nowelek jest na liscie lektur od dziesiecioleci i jakos ludzie zyja, bo przeciez podobnych informacji mamy teraz multum w wiadomosciach... Ja dzis czytam Antka, bo w sobote mam z niego kolokwium (tzn. wogole z nowelek) i niedobrze mi sie robi. Za to np. zawsze myslalam, ze male dziewczynki, takie ok.13 letnie kochaja Anie z Zielonego Wzgorza, ja jako dziecko sie zaczytywalam... a ostatnio rozmawialam z grupka 6-to klasistek o lekturach i wszystkie zgodnym chorkiem stwierdzily, ze to najnudniejsza lektura i bardzo ciezko sie czyta i ze na liscie lektur zamiast niej powinien byc Harry Potter :/ |
2006-02-24, 11:27 | #66 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Bajki dla dzieci - koszmar?
A tu spis lektur... o wielu książkach zapomniałam...
http://zs-jablonna-lacka.republika.p.../lektury13.htm Nie widziałam tam "Antka"... może wycofali jednak.
__________________
Być kobietą to strasznie trudne zajęcie, bo polega głównie na zadawaniu się z mężczyznami. |
2006-02-24, 12:33 | #67 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 360
|
Dot.: Bajki dla dzieci - koszmar?
Jako dziecko uwielbiałam "Dzieci z Bullerbyn", "Plastusiowy pamiętnik" i "Cudaczka-Wyśmiewaczka". Andersen wzbudza we mnie dopiero teraz o wiele więcej negatywnych emocji-takiego smutku i przygnębienia.Nawet wymieniana wcześniej "Calineczka", o "Brzydkim kaczątku" nie wspominając.
"Antek" natomiast wielkiego wrażenia na mnie nie zrobił.Owszem było mi trochę () smutno z powodu Rozalki, ale bardziej zastanawiałam się wtedy jak oni ją do tego pieca zmieścili-jakiś mechanizm obronny może |
2006-02-24, 13:23 | #68 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 4 436
|
Dot.: Bajki dla dzieci - koszmar?
no a w sumie najbardziej znana dzieciom bajka o kopciuszku, jak macocha swoim sórkom pięty obcinała zeby im sie pantofelek zmieścil, przeciez to jest koszmarne
|
2006-02-24, 13:32 | #69 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-04
Wiadomości: 5 278
|
Dot.: Bajki dla dzieci - koszmar?
Aż mi sie przypomina pewne wydanie Faktów TVN, w którym pokazywano świezo wydaną książeczkę "o kupach" Krówki robią taka kupkę a ta kupka (w momencie kontaktu z ziemią) wydaje taki a taki dżwięk I oczywiście dalej inne zwierzątka chwaliły sie swoimi, e, wytworami. To dopiero świetna baja na dobranoc.
Ja pamiętam, że lubiłam Brzechwe, Tuwima... i Walta Disneya
__________________
|
2006-02-24, 14:27 | #70 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 2 460
|
Dot.: Bajki dla dzieci - koszmar?
Dla mnie koszmarna ksiązka była "o psie który jeździł koleja". Pamietam ze ryczałam długo po tej książeczce to jakoś zbiegło sie w czasie z tym ze odszedł mój pies. Moja mama poszła do szkoły i poprosiła nauczyciela abym nie musiała uczestniczych w tych lekcjach na których omawialiśmy tą książke , mam ja do dzisiaj w pamięci.
Fajna lektura to "Ten Obcy" pamietam jeszce "Plastusiowy pamiętnik" "Rogaś z doliny Roztoki" (chyba nic nie namieszałam ) Kolejna chora lektura "Łysek z pokładu Idy" Mam w domu dużo bajek, książek. Moi rodzice dużo nam czytali ale wybierali takie optymistyczne książeczki. Niektóre sa bardzo zniszczone ale czasmi lubie do nich wracac. Teraz czekaja na moje dzieci |
2006-02-24, 18:12 | #71 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 4 811
|
Dot.: Bajki dla dzieci - koszmar?
Myślę, że wszystko zalezy od psychiki danego dziecka i jeżeli jakaś mama nie czyta mu niektórych bajek, to ma ku temu powody. Ja nigdy nie byłam przesadnie wrażliwa i bajki typu "Jaś i Małgosia", czy "Czerwony Kapturek" mnie nie przerażały - wręcz przeciwnie, cieszyłam się, że dobro wygrało i nigdy nie miałam jakiś krawych wyobrażeń rozcinanych brzuchów,czy kanibalizmu A "Antek" utkwił mi w pamięci, ale nie przypominam sobie, żebym była przestraszona, raczej zdziwiona. Ale jak napisałam - wszystko zalezy od dziecka i, jak nieraz się przekonałyśmy, mama zawsze ma rację
__________________
Зачем мы давим на тормоз, не на газ? 'I'll be more enthusiastic about encouraging thinking outside the box when there's evidence of any thinking going on inside it.' /Terry Pratchett/ |
2006-02-25, 08:02 | #72 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 511
|
Dot.: Bajki dla dzieci - koszmar?
A mi się wydaje, że nasze postrzeganie bajek i opowiastek dla dzieci zmienia się z wiekiem.
Jak byłam dzieckiem to bardzo lubiłam baśnie braci Grimm. Te odcinane pięty w "Kopciuszku", zjadani ludzie, krew nie wydawały mi się takie straszne. To był fascynujący świat bajek i takie historie były dla mnie naturalne. Najbardziej nie lubiłam bajek ckliwych i przesłodzonych. Oj, jak mnie takie historie denerwowały! Wydawały mi się takie sztuczne i pompatyczne. Pamiętam, że nie lubiłam też "Dziewczynki z zapałkami", która wzbudzała we mnie potworny zal i cierpiałam razem z jej bohaterką.
__________________
How many eyes does Lord Bloodraven have? - A thousand eyes and one.
|
2006-02-26, 18:29 | #73 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-04
Wiadomości: 5 278
|
Dot.: Bajki dla dzieci - koszmar?
Cytat:
Dorosłym spaczonym i skażonym róznymi treściami mózgom wydaje sie, ze niewinne dzieciaczki odbierają swiat (w tym te bajki) tak samo jak one (te mózgi)
__________________
|
|
2006-03-03, 13:15 | #74 | |
Zadomowienie
|
Dot.: Bajki dla dzieci - koszmar?
Cytat:
|
|
2006-03-03, 14:24 | #75 | ||
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 860
|
Dot.: Bajki dla dzieci - koszmar?
Jednak uważam,że bajki typu 'Pszczółka Maja', czy 'Królowa śniegu' mają większe przesłanie niż 'Pokemony'. W zasadzie bajki musza zawierac elementy brutalne (tak to nazwijmy) by młody widz/czytelnik mógł odróznić dobro od zła.Po bajkach z 'naszego' pokolenia zawsze miało sie jakieś reflexje,przemyslenia, natgomiast po dzisiejszych dzieci mają tylko karty,figurki lub gazety :|
__________________
Nikt mnie nie poznał i nie zna mnie za dobrzE Nie ważne co osiągnę,co stworzę,co zrobiĘ Dla ślepych głupców pozostanę taka samA Nigdy przed nikim głowy nie złożĘ Nigdy przed nikim nie padnę na twarZ Tutaj..czy w piekle..do końca z honoreM Taka już jestem..i to właśnie jA |
||
2006-04-03, 15:37 | #76 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 2 342
|
Dot.: Bajki dla dzieci - koszmar?
to co wczoraj przeczytalam w ksiazce z baśniami mojej przyjaciolki mnie zszokowało
była tam krociotka basn braci Grimm, dosłownie kilka zdan. Brzmiało to mniej wiecej tak: Żyła sobie kiedyś uparta dziewczynka ktora nie słuchała mamy. Pan Bóg ją za to skarał i zesłał na nia chorobe, ktorej nie potrafił wyleczyc żaden lekarz. Dziewczynka zmarła. Włożono ją do trumny. Kiedy ją zasypywali dziewczynka wystawiła raczke z trumny. Mimo, że zasypywali ją ziemia, raczka ciagle wystawała. W końcu mama uderzyła raczke rozga i dopiero wtedy dziewczynka ja schowała. mnie to przeraziło a co mowic o np. 4-latku |
2006-04-03, 17:41 | #77 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: jestem czarownica wiec pewnie gdzies latam na miotle...
Wiadomości: 2 048
|
Dot.: Bajki dla dzieci - koszmar?
Cytat:
PS. ja jako dziecko uwielbiałam takie makabryczne bajki :P ale od zawsze byłam troszkę "dziwna" |
|
2006-04-06, 07:54 | #78 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-03
Wiadomości: 2 051
|
Dot.: Bajki dla dzieci - koszmar?
Cytat:
Bajki, baśnie wprowadzają dzieci w świat, w którym przyjdzie im funkcjonować. Świat ten nie jest wyłącznie piękny i dobry, mieści sie w nim wiele okruieństwa. I teraz, jak przygotowac na to dziecko? Jak najdelikatniej i świadomie pokazać mu, że coś jest dobre, a coś nie? Media bombardują obrazami okrucieństwa, sieją nasza znieczulicę, uodparniają nas na widok bólu, cierpienia. Potrzeba wrażliwości, by nie spowszedniało nam zło. Jak zatem ukazać małemu człowieczkowi, co jest złe, co dobre? Bajki to świetne narzędzie do tego celu. Zazwyczaj piękne, barwne opowieści, pełne sielankowych opisów, zakłóca zdarzenie, które w dziecku powoduje specyficzny "szok" ( pamietamy drastyczne sceny z bajek sprzed lat lepiej, niż wczorajsze Fakty, również pełne przemocy przecież- dlatego, że własnie wtedy byliśmy najbardziej plastyczni, podatni na wzbudzanie pewnych cech), który zaszczepia w dziecku umiejętność rozróżniania zła od dobra. Proces ten przebiega w miarę spokojnie,w komfortowych warunkach- bo przecież często podczas czytania przy dziecku jest rodzic, który uspokoi, wytłumaczy dlaczego tak sie stało, dlaczego coś było złe- jasno i klarownie. W ten sposób w dziecku rozbudzana jest wrażliwość. Oczywiscie, ze nie można całkiem małemu dziecku czytać tych "najstraszniejszych" opowieści, ale stopniowo, owszem. Ono zetknie się z realiami rzeczywistości predzej, niż życzyłby sobie jakikolwiek rodzic.
__________________
Kiedy płaski kamyk jest cenniejszy dla dziecka niż najpiękniejsza zabawka? |
|
2012-08-22, 13:04 | #79 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 1
|
Dot.: Bajki dla dzieci - koszmar?
Obecnie jest wiele bajek, które są ciekawe i uczą czegoś nasze maluchy. nie wszystkie to koszmar. Ja ostatnio znalazłam bardzo fajną serię "Śniegusie ratują planetę" na DVD. Jest to połączenie bajki animowanej z realnym światem co dzieciom się podoba a przede wszystkim czegoś uczy. Nie chce żeby moje dziecko oglądało bajki w których dominuje przemoc. Dzięki takim bajką jak ta ja i mój synek jesteśmy zadowoleni.
|
Nowe wątki na forum Kultura(lnie) |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 07:17.