Eks mojego tż nie daje nam spokoju

[leoh]

Wiem, że było mnóstwo takich tematów jednak nie znalazłam odpowiedzi ponieważ moja sprawa wygląda hm.. bardzo dziwnie...
Nie potrafię sobie z tym wszystkim poradzić i potrzebuje obiektywnego spojrzenia na to co się stało.

Zacznę od tego, że mój tż ma kumpla, który spodziewa się dziecka. W każdą niedziele przyjeżdża do swojej rodzinnej miejscowości ( właśnie tu, gdzie mieszka mój tż) przyjeżdża ze swoją dziewczyną oraz jej koleżanką.
Owa koleżanka to eks mojego faceta, która nie daje mu spokoju... Pisze do niego ciągle, wydzwania ( podobno jest cwana gdy wypije, jak jest trzeźwa to się nie odzywa, zwala winę na alkohol mówi, że nic nie pamięta)
Szczerze nie mam pojęcia co jej koleżanka ani ona chcą osiągnąć swoim zachowaniem, nie mam pojęcia po co ją zabierają ze sobą jako " przyzwoitkę " ?
Na ten temat rozmawiałam z moim tż tysiące razy. Twierdzi, że gdy jest pijana to do niego wypisuje... Ale czy ona nie może mu dać spokoju? Dlaczego nie zajmie się swoimi sprawami tylko niszczy komuś związek?

Niestety sytuacja się powtórzyła, ponieważ kilka dni temu też przyjechała z tym jego kolegą i chciała żeby wsiadł do auta i żeby gdzieś pojechali..


Z góry przepraszam za chaos ale nie potrafię inaczej.

[201607040940]

Napisane przez leoh

Wiem, że było mnóstwo takich tematów jednak nie znalazłam odpowiedzi ponieważ moja sprawa wygląda hm.. bardzo dziwnie...
Nie potrafię sobie z tym wszystkim poradzić i potrzebuje obiektywnego spojrzenia na to co się stało.

Zacznę od tego, że mój tż ma kumpla, który spodziewa się dziecka. W każdą niedziele przyjeżdża do swojej rodzinnej miejscowości ( właśnie tu, gdzie mieszka mój tż) przyjeżdża ze swoją dziewczyną oraz jej koleżanką.
Owa koleżanka to eks mojego faceta, która nie daje mu spokoju... Pisze do niego ciągle, wydzwania ( podobno jest cwana gdy wypije, jak jest trzeźwa to się nie odzywa, zwala winę na alkohol mówi, że nic nie pamięta)
Szczerze nie mam pojęcia co jej koleżanka ani ona chcą osiągnąć swoim zachowaniem, nie mam pojęcia po co ją zabierają ze sobą jako " przyzwoitkę " ?
Na ten temat rozmawiałam z moim tż tysiące razy. Twierdzi, że gdy jest pijana to do niego wypisuje... Ale czy ona nie może mu dać spokoju? Dlaczego nie zajmie się swoimi sprawami tylko niszczy komuś związek?

Niestety sytuacja się powtórzyła, ponieważ kilka dni temu też przyjechała z tym jego kolegą i chciała żeby wsiadł do auta i żeby gdzieś pojechali..

Z góry przepraszam za chaos ale nie potrafię inaczej.

sprawę powinien załatwić Twój facet, ale mu chyba pochlebia zachowanie ex.

Niech zablokuje ją w komórce (chyba można), na portalach społecznościowych i powie kumplowi żeby ex więcej nie przywoził bo ma SWOJĄ dziewczynę.

[1999a18a2ffdaccef542471663304a63305f1c5c]

Napisane przez leoh

Wiem, że było mnóstwo takich tematów jednak nie znalazłam odpowiedzi ponieważ moja sprawa wygląda hm.. bardzo dziwnie...
Nie potrafię sobie z tym wszystkim poradzić i potrzebuje obiektywnego spojrzenia na to co się stało.

Zacznę od tego, że mój tż ma kumpla, który spodziewa się dziecka. W każdą niedziele przyjeżdża do swojej rodzinnej miejscowości ( właśnie tu, gdzie mieszka mój tż) przyjeżdża ze swoją dziewczyną oraz jej koleżanką.
Owa koleżanka to eks mojego faceta, która nie daje mu spokoju... Pisze do niego ciągle, wydzwania ( podobno jest cwana gdy wypije, jak jest trzeźwa to się nie odzywa, zwala winę na alkohol mówi, że nic nie pamięta)
Szczerze nie mam pojęcia co jej koleżanka ani ona chcą osiągnąć swoim zachowaniem, nie mam pojęcia po co ją zabierają ze sobą jako " przyzwoitkę " ?
Na ten temat rozmawiałam z moim tż tysiące razy. Twierdzi, że gdy jest pijana to do niego wypisuje... Ale czy ona nie może mu dać spokoju? Dlaczego nie zajmie się swoimi sprawami tylko niszczy komuś związek?

Niestety sytuacja się powtórzyła, ponieważ kilka dni temu też przyjechała z tym jego kolegą i chciała żeby wsiadł do auta i żeby gdzieś pojechali..


Z góry przepraszam za chaos ale nie potrafię inaczej.

Ale czemu nie możesz mu tego powiedzieć?
Jeśli było rzeczywiście tak dużo rozmów i nie zrobił nic w tym kierunku to jest problem. W tych czasach można w telefonie zablokować każdy kontakt. Widocznie dla Twojego chłopaka to nie przeszkadza, że była do niego pisze.

[asia10933]

Najlepiej pogadaj z żoną tego kolegi, przedstaw jej sytuację. Pozostaje liczyć na damską solidarność, może ona załatwi to tak, żeby jej nie zabierać.

[1999a18a2ffdaccef542471663304a63305f1c5c]

Napisane przez asia10933

Najlepiej pogadaj z żoną tego kolegi, przedstaw jej sytuację. Pozostaje liczyć na damską solidarność, może ona załatwi to tak, żeby jej nie zabierać.

Tak, zostawi swoją kumpelę bo jakaś dziewczyna jest zazdrosna.

[leoh]

Napisane przez asia10933

Najlepiej pogadaj z żoną tego kolegi, przedstaw jej sytuację. Pozostaje liczyć na damską solidarność, może ona załatwi to tak, żeby jej nie zabierać.

Z nią nie da się normalnie porozmawiać, bo ona także ma nierówno pod sufitem...

---------- Dopisano o 16:49 ---------- Poprzedni post napisano o 16:44 ----------

[1=1999a18a2ffdaccef542471 663304a63305f1c5c;4655518 3]Ale czemu nie możesz mu tego powiedzieć?
Jeśli było rzeczywiście tak dużo rozmów i nie zrobił nic w tym kierunku to jest problem. W tych czasach można w telefonie zablokować każdy kontakt. Widocznie dla Twojego chłopaka to nie przeszkadza, że była do niego pisze.[/QUOTE]

Uwierz, że było mnóstwo rozmów na ten temat. Tylko on za każdym razem twierdzi, że pisze gdy jest pijana. Później się wkurza i nie chce o tym gadać...

[niebieskie_oczko]

To twoj facet powinien wyznaczyć granicę. Powiedzieć jej, żeby dała sobie spokój, bo jest zajęty. A jak laska by ciągle pisała, to po prostu mógłby zablokować jej numer telefonu. Pytanie tylko, czy on tego chce. Może jej zachowanie łechce jego ego?

[leoh]

Ma trochę stary telefon, więc nie wiem czy da się zablokować jej numer telefonu

On jej to powiedział, już chwile temu. A ona nadal swoje.. A teraz przyjeżdża jeszcze z jego kumplem i robi za przyzwoitkę.

[mycha9393]

Napisane przez leoh

Ma trochę stary telefon, więc nie wiem czy da się zablokować jej numer telefonu

On jej to powiedział, już chwile temu. A ona nadal swoje.. A teraz przyjeżdża jeszcze z jego kumplem i robi za przyzwoitkę.

jak facet tego nie załatwi to odpuściłabym sobie tego faceta.
albo jest z tobą albo inna zawraca mu dupę.
widocznie mu to schlebia

[niebieskie_oczko]

Napisane przez leoh

Ma trochę stary telefon, więc nie wiem czy da się zablokować jej numer telefonu

On jej to powiedział, już chwile temu. A ona nadal swoje.. A teraz przyjeżdża jeszcze z jego kumplem i robi za przyzwoitkę.

No kurde a twój facet nie może powiedzieć kumplowi, żeby jej nie przywoził/nie brał/nie oferował podwózki?

[leoh]

Oczywiście, że może ale najwidoczniej nie chce

[Lexie]

No ale w sumie to facet jakoś na to reaguje? Odpisuje jej? Rozmawia z nią? Odbiera jej telefony?
Jeśli tak, to niech przestanie, niech ją traktuje jak powietrze, to jej się w końcu powinno znudzić.

[Minna]

Dziwne to jakieś. Powinien zablokować numer i tyle (stary telefon można zmienić). Zachowanie kolegi Twojego faceta też dziwne. Wie, że kumpel ma dziewczynę, powinien wiedzieć, że przywożenie ex jest niezręczne.

Może być tak, że owa ex wierci im dziurę w brzuchu, że dalej kocha Twojego faceta i chce by jej pomogli go odzyskać. Przyjaciółka pewnie ją wspiera i zmusza do tego swojego faceta. Może tak być acz nie musi. Taka hipoteza.

[201607111040]

To on powinien kazać jej przestać. Możesz też wziąć telefon faceta i sama zablokować mu numer.

[Chatul]

A tak naprawdę w czym jest problem? Twój TŻ reaguje na zaczepki tej dziewczyny, odpisuje jej, spotyka się z nią?

[leoh]

Napisane przez Minna

Dziwne to jakieś. Powinien zablokować numer i tyle (stary telefon można zmienić). Zachowanie kolegi Twojego faceta też dziwne. Wie, że kumpel ma dziewczynę, powinien wiedzieć, że przywożenie ex jest niezręczne.

Może być tak, że owa ex wierci im dziurę w brzuchu, że dalej kocha Twojego faceta i chce by jej pomogli go odzyskać. Przyjaciółka pewnie ją wspiera i zmusza do tego swojego faceta. Może tak być acz nie musi. Taka hipoteza.

Też o tym myślałam ponieważ raz mu napisała smsa czy nadał ją kocha. Osobiście widziałam te smsy bo pokazał mi całą rozmowę.
Rozstali się z tego powodu, że ona go ciągle oszukiwała i miała na boku innego. Tak jak napisałam wcześniej, twierdzi że wypisuje gdy jest pijana, ale to przywożenie jej do miejscowości gdzie mieszka mój tż... To raczej nie jest normalne zachowanie..

[Lexie]

Ale ona może sobie pisać co chce, jeśli Twój facet jest uczciwy wobec Ciebie a z nią nie rozmawia, to w czym kłopot?

[leoh]

Napisane przez Chatul

A tak naprawdę w czym jest problem? Twój TŻ reaguje na zaczepki tej dziewczyny, odpisuje jej, spotyka się z nią?

Nie spotykają się bo pracuje w delegacji i wraca tylko na weekendy, a przeważnie cały weekend spędza ze mną. Widział się z nią w niedziele bo właśnie wtedy przyjechała. Twierdzi, że nawet nie wyszła z auta ale jego kumpel na sile chciał go wciągnąć do auta, żeby gdzieś pojechali razem z tą jego ex

---------- Dopisano o 18:21 ---------- Poprzedni post napisano o 18:19 ----------

Napisane przez lexie

Ale ona może sobie pisać co chce, jeśli Twój facet jest uczciwy wobec Ciebie a z nią nie rozmawia, to w czym kłopot?

Właśnie o to ,że ona przyjeżdża z jego kolegą i jego dziewczyną pod jego dom

[Minna]

Z tego co piszesz można wyciągnąć wniosek, że moja hipoteza jest słuszna albo jest w niej ziarno prawdy. Po co ciągnąć na siłę kogoś do byłej?

[leoh]

Napisane przez Minna

Z tego co piszesz można wyciągnąć wniosek, że moja hipoteza jest słuszna albo jest w niej ziarno prawdy. Po co ciągnąć na siłę kogoś do byłej?

W takim razie co mam zrobić?

[MagdalenaSzs]

Napisane przez Minna

Dziwne to jakieś. Powinien zablokować numer i tyle (stary telefon można zmienić). Zachowanie kolegi Twojego faceta też dziwne. Wie, że kumpel ma dziewczynę, powinien wiedzieć, że przywożenie ex jest niezręczne.

Może być tak, że owa ex wierci im dziurę w brzuchu, że dalej kocha Twojego faceta i chce by jej pomogli go odzyskać. Przyjaciółka pewnie ją wspiera i zmusza do tego swojego faceta. Może tak być acz nie musi. Taka hipoteza.

Zgadzam sie w 100%. Dziwi mnie to, ze on nie chce tego ukrocic, niech nie odpisuje na jej wiadomosci, koledze niech powie, ze ma nie przyjezdzac z nia, bo ma Ciebie, a byla miala swoja szanse i jej nie wykorzystala, proste.

---------- Dopisano o 18:50 ---------- Poprzedni post napisano o 18:48 ----------

Napisane przez leoh

W takim razie co mam zrobić?

Ty?? To on ma zalatwic ta sytuacje, bo to jego byla miesza w Waszym zwiazku, a nie twoj ex!

[ingrid_b]

Ale wiocha! Jak dla mnie to i tak jesteś spokojna, bo ja to bym chyba chodziła wściekła jak wygłodniałe stado wilków!
Nie miałam co prawda takiej sytuacji, ale dobry kumpel mojego bardzo dużo robił aluzji do jego eks, jaka to fajna, miła, ładna, a to ją widział ostatnio, "a pamiętasz jak wtedy i wtedy robiliśmy to i to, hahaha". Miałam pretensje do swojego, czemu nie reaguje. On mi z kolei odpowiadał, że to takie poczucie humoru, co się przejmuję. No i za którymś razem nie wytrzymałam, nie przebierając w słowach ochrzaniłam z góry na dół pana kolegę, a że umiem puścić piękną wiązankę, to się lekko zdziwili. Ale akcja się już nigdy nie powtórzyła.
Także ja bym koledze wyjaśniła to i owo, a ze swoim sobie porozmawiaj. Trochę szkoda, że nie reaguje bardziej wyraźnie, ale faceci czasem nie czują takich "niuansów"( dla nich, bo sprawa jest dość poważna!)

[Minna]

Napisane przez leoh

W takim razie co mam zrobić?

Zrobić musi Twój facet. Musi jasno i stanowczo porozmawiać ze swoim kumplem i jego dziewczyną, dać czytelnie do zrozumienia, że nie pasuje mu widywanie ex, próby wciągnięcia w jakieś wyjaśnienia, "schadzki" na siłę itd. Musi powiedzieć, że to skończone samej ex, że nie chce smsów od niej i kontaktów z nią w takiej formie.

Zapewne ona chce coś ugrać, przeprowadzić z nim jakąś rozmowę, zasłania się, że jest pijana jak do niego pisze...tja ale jak pod dom ciągle podjeżdża to jest chyba trzeźwa.

[czarna_maciejka]

Masz problem z chlopakiem, nie z jego byla dziewczyna.

Gdyby CHCIAL to by sprawe zakonczyl-dal by jej i otoczeniu jasno i ostatecznie do zrozumienia, ze nie chce aby sie z nim kontaktowala, nie odbieralby, gdy ona dzwoni (bo i po co? ), nie odpisywalby na wiadomosci i smsy (tez-po co niby?).
Sama w ktoryms momencie napisalas, ze najwyrazniej twoj facet nie chce tego zrobic i tu juz zapalilaby mi sie czerwona lampka. Ja bym mu postawila warunek, ze albo sprawe zalatwia i przestaje reagowac na proby nawiazywania kontaktu z jej strony, albo ja dziekuje, bo troje to juz taki troche tlok.

Ona sobie moze robic co chce i jezdzic gdzie chce, wiesz? To, ze zachowuje sie nie w porzadku to jedno, a to ze twojemu facetowi to nie przeszkadza-drugie.
Zastanow sie nad swoim zachowaniem, bo jestes jedna z miliona kobiet, ktora usprawiedliwia niefajne zachowanie partnera.
Badz czujna, kiedy on ci powie, ze dziewczyna juz do niego nie pisze, bo dla mnie cala sprawa nie wyglada zbyt dobrze i zebys sie pewnego dnia nie obudzila z reka w nocniku.

[Minna]

Zgadza się, kochający człowiek nie daje powodów do niepokoju, do niepewności osobom, na których mu zależy...

[czarna_maciejka]

Napisane przez Minna

Zgadza się, kochający człowiek nie daje powodów do niepokoju, do niepewności osobom, na których mu zależy...

[Chatul]

Napisane przez leoh

Nie spotykają się bo pracuje w delegacji i wraca tylko na weekendy, a przeważnie cały weekend spędza ze mną. Widział się z nią w niedziele bo właśnie wtedy przyjechała. Twierdzi, że nawet nie wyszła z auta ale jego kumpel na sile chciał go wciągnąć do auta, żeby gdzieś pojechali razem z tą jego ex

Powiedział kumplowi wprost, że nie chce żadnego kontaktu ze swoją byłą?

[tiniaczek]

Autorko, co masz zrobic? Pobic sie o honor chlopaka

A tak na serio- to Twoj chlopak pownien to zalatwic raz a porzadnie i z kolega i eks-dziewczyna. O ile lezy mu na sercu Twoj psychiczny komfort.

[chwast]

No wiesz w tych czasach zablokowanie numeru to sekunda... ale trzeba chcieć... być może twojemu facetowi to pochlebia.

[leoh]

Nic nie powiedzial swojemu kumplowi.
a o calym zajsciu dowiedzialam sie dopiero wieczorem czyli juz po