krępująca i żenująca sytuacja.

[Czarnulka19]

Chciałabym podzielić się z Wami nieprzyjemną sytuacją ,która mnie niedawno spotkała.
Myślę ,że spokojnie można określić to zdarzenie "wpadką" .
Na samym początku pragnę zaznaczyć ,że higiena i czystość to dla mnie pierwszorzędna sprawa.A już zwłaszcza przed spotkaniami z facetem.
Niestety od kilku dni odczuwałam dosyć nieprzyjemny zapach wydobywający się z pochwy.Pierwsza myśl to taka ,że to infekcja spowodowana pieszczotami z facetem,mam na myśli tzw. "palcówkę"
Oczywiście w związku z tą przykrą dolegliwością podmywałam się kilkakrotnie w ciągu dnia , stosowałam specjalistyczny płyn .Natomiast na wizytę do lekarza byłam zapisana za kilka dni.
Nie było typowych objawów typu swędzenie czy pieczenie ,jedynie ten przykry ale jakże uciążliwy zapach
Po odświeżeniu się przez ładnych kilka godzin miałam problem z głowy.
Przynajmniej tak myślałam.
Spotkałam się z facetem.Nieplanowanie zaczął mnie pieścić,później doszło do seksu. Ale zanim to wszystko, zrobił mi palcówkę ...wszystko fajnie do momentu ,gdy nie usłyszałam od niego "Ty masz okres?! bo coś czuję"
Spodziewałam się okresu ,ale dopiero następnego dnia , więc to niemożliwe.Poinformowałam go o tym. Ale on upierał się przy swoim ,że "na pewno coś tam jest"..Strasznie zestresowała mnie ta sytuacja,gdyż myślałam ,że może mam jakiegoś guza.Sprawdziłam sama ,lecz nic nie czułam.Daliśmy sobie z tym spokój i zabawialiśmy się dalej...nagle poczułam znowu ten niestety dobrze mi znany , nieprzyjemny zapach o jeszcze większym stężeniu..
Podczas seksu ten zapach zaczął się jeszcze bardziej wydobywać.
On też zmieszany powiedział ,że coś inaczej dzisiaj pachnę.
Nie muszę mówić jak strasznie było mi głupio i wstyd.
Dotychczas nie było z tym problemu.Zawsze podkreślał ,że ładnie tam pachnę i smakuję co dawało mi komfort i większą pewność siebie a tu nagle taki zonk
Po rozstaniu ,gdy już obydwoje dojechaliśmy do domu otrzymałam smsa o treści "wiem co to było i skąd ten zapach dziś u Ciebie" ,zaraz po tym zadzwonił i wyjaśnił ,że u siebie pod skórą penisa znalazł małą folię z czubka tampona która we mnie tkwiła tyle czasu ..Nie omieszkał też dodać ,że niezwykle nieprzyjemny zapach to miało.. Myję się dokładnie ,nie tylko tak powierzchownie ale zwyczajnie tej folijki w sobie nie czułam.Musiała zagnieździć się gdzieś dalej.
Sprawa się wyjaśniła ,jednak mi jest niezwykle głupio..

Generalnie celem utworzenia tego wątku było poznanie Waszej reakcji.Czy gdy byłybyście na moim miejscu to czy przeżywałybyście to wszystko równie mocno ?i czy sądzicie ,że to niefortunne wydarzenie może wzbudzić w nim niechęć wręcz odrazę w stosunku do mnie , w efekcie unikanie zbliżeń ?Bardzo się tego obawiam

[effulla]

czekaj... nie czaje ... gdzie w tamponie jest folia? Przecież folię się zrywa przed aplikacją

[Czarnulka19]

Napisane przez effulla

czekaj... nie czaje ... gdzie w tamponie jest folia? Przecież folię się zrywa przed aplikacją

No tak.Folię zerwałam ,ale z pośpiechu przeoczyłam tą "czapeczkę" ..z samego czubka tampona.No niestety jak widać po moim przykładzie można

[gazowane lody]

nie wierzę w to co czytam
jakim cudem w twojej pochwie znalazła się folia?
jakim cudem on dopiero w domu zobaczył to na penisie? nie wycierał się? nie przemywał przed założeniem gaci?

gdyby nie ilość postów to bym napisała, że

---------- Dopisano o 00:52 ---------- Poprzedni post napisano o 00:51 ----------

Napisane przez Czarnulka19

No tak.Folię zerwałam ,ale z pośpiechu przeoczyłam tą "czapeczkę" ..z samego czubka tampona.No niestety jak widać po moim przykładzie można

dalej nie mogę w to uwierzyć

---------- Dopisano o 00:52 ---------- Poprzedni post napisano o 00:52 ----------

Napisane przez Czarnulka19

Chciałabym podzielić się z Wami nieprzyjemną sytuacją ,która mnie niedawno spotkała.
Myślę ,że spokojnie można określić to zdarzenie "wpadką" i to niemałą
Na samym początku pragnę zaznaczyć ,że higiena i czystość to dla mnie pierwszorzędna sprawa.A już zwłaszcza przed spotkaniami z facetem.
Niestety od kilku dni odczuwałam dosyć nieprzyjemny zapach wydobywający się z pochwy.Pierwsza myśl to taka ,że to infekcja spowodowana pieszczotami z facetem,mam na myśli tzw. "palcówkę"
Oczywiście w związku z tą przykrą dolegliwością podmywałam się kilkakrotnie w ciągu dnia , stosowałam specjalistyczny płyn .Natomiast na wizytę do lekarza byłam zapisana za kilka dni.
Nie było typowych objawów typu swędzenie czy pieczenie ,jedynie ten przykry ale jakże uciążliwy zapach
Po odświeżeniu się przez ładnych kilka godzin miałam problem z głowy.
Przynajmniej tak myślałam.
Spotkałam się z facetem.Nieplanowanie zaczął mnie pieścić,później doszło do seksu. Ale zanim to wszystko, zrobił mi palcówkę ...wszystko fajnie do momentu ,gdy nie usłyszałam od niego "Ty masz okres?! bo coś czuję"
Spodziewałam się okresu ,ale dopiero następnego dnia , więc to niemożliwe.Poinformowałam go o tym. Ale on upierał się przy swoim ,że "na pewno coś tam jest"..Strasznie zestresowała mnie ta sytuacja,gdyż myślałam ,że może mam jakiegoś guza.Sprawdziłam sama ,lecz nic nie czułam.Daliśmy sobie z tym spokój i zabawialiśmy się dalej...nagle poczułam znowu ten niestety dobrze mi znany , nieprzyjemny zapach o jeszcze większym stężeniu..
Podczas seksu ten zapach zaczął się jeszcze bardziej wydobywać.
On też zmieszany powiedział ,że coś inaczej dzisiaj pachnę.
Nie muszę mówić jak strasznie było mi głupio i wstyd.
Dotychczas nie było z tym problemu.Zawsze podkreślał ,że ładnie tam pachnę i smakuję co dawało mi komfort i większą pewność siebie a tu nagle taki zonk
Po rozstaniu ,gdy już obydwoje dojechaliśmy do domu otrzymałam smsa o treści "wiem co to było i skąd ten zapach dziś u Ciebie" ,zaraz po tym zadzwonił i wyjaśnił ,że u siebie pod skórą penisa znalazł małą folię z czubka tampona która we mnie tkwiła tyle czasu ..Nie omieszkał też dodać ,że niezwykle nieprzyjemny zapach to miało.. Myję się dokładnie ,nie tylko tak powierzchownie ale zwyczajnie tej folijki w sobie nie czułam.Musiała zagnieździć się gdzieś dalej.
Sprawa się wyjaśniła ,jednak mi jest niezwykle głupio..
Boję się ,że poprzez to zdarzenie zniechęci się do mnie i zacznie unikać bliskości ze mną..

zacytuję jeszcze w razie W

[Czarnulka19]

Napisane przez gazowane lody

nie wierzę w to co czytam
jakim cudem w twojej pochwie znalazła się folia?
jakim cudem on dopiero w domu zobaczył to na penisie? nie wycierał się? nie przemywał przed założeniem gaci?

gdyby nie ilość postów to bym napisała, że

---------- Dopisano o 00:52 ---------- Poprzedni post napisano o 00:51 ----------


dalej nie mogę w to uwierzyć

---------- Dopisano o 00:52 ---------- Poprzedni post napisano o 00:52 ----------


zacytuję jeszcze w razie W

Niestety, w samochodzie nie ma możliwości,więc dopiero po powrocie do domu wziął prysznic.
Nie chodzi mi o całą folię z tampona a jedynie o tą na czubku czyli sam skrawek..(w internecie natrafiłam na opis podobnego problemu,więc nie mi jednej coś takiego się przydarzyło).
A sama sytuacja choć wydawałoby się niewiarygodna ,niestety miała miejsce naprawdę.
Samą mnie to obrzydza ,więc obawiam się czy to co się wydarzyło nie wywoła niechęci..,odrazy.

[MalaWredna]

Napisane przez Czarnulka19

Niestety w samochodzie nie ma możliwości.
Nie chodzi mi o całą folię z tampona a jedynie o tą na czubku czyli sam skrawek..
A sama sytuacja choć wydawałoby się niewiarygodna niestety miała miejsce naprawdę.
Samą mnie to obrzydza ,więc obawiam się czy to co się wydarzyło nie wywoła niechęci..,odrazy.

Hmm.. nie wiem jak bym zareagowała. Ale czekaj, to ta folijka tkwiła w środku miesiąc? Bo byłaś PRZED okresem. Przecież prędzej czy później 'wypiera' to. Ja tak miałam jak pękła prezerwatywa, szukałam jej w środku, myłam się, płukałam, parłam aż wypadła na następny dzień.
Czułabym się zażenowana ale gorsze przypadki chodzą po ludziach
Nie roztrwaniaj tego, im szybciej zapomnisz tym mniej ci wstyd będzie.

[Czarnulka19]

Napisane przez MalaWredna

Hmm.. nie wiem jak bym zareagowała. Ale czekaj, to ta folijka tkwiła w środku miesiąc? Bo byłaś PRZED okresem. Przecież prędzej czy później 'wypiera' to. Ja tak miałam jak pękła prezerwatywa, szukałam jej w środku, myłam się, płukałam, parłam aż wypadła na następny dzień.
Czułabym się zażenowana ale gorsze przypadki chodzą po ludziach
Nie roztrwaniaj tego, im szybciej zapomnisz tym mniej ci wstyd będzie.

No właśnie tak się nie stało i tkwiło jakimś cudem tyle czasu (wiem ,wiem .. że odrażające.)Widzę ,że niektórzy nie wierzą w to co czytają..Nie dziwię się bo sama byłam bardzo niemile zaskoczona.
Wolę nie wdawać się w szczegóły Dla mnie to przeżycie było koszmarem.

---------- Dopisano o 01:08 ---------- Poprzedni post napisano o 01:06 ----------

Napisane przez MalaWredna

Hmm.. nie wiem jak bym zareagowała. Ale czekaj, to ta folijka tkwiła w środku miesiąc? Bo byłaś PRZED okresem. Przecież prędzej czy później 'wypiera' to. Ja tak miałam jak pękła prezerwatywa, szukałam jej w środku, myłam się, płukałam, parłam aż wypadła na następny dzień.
Czułabym się zażenowana ale gorsze przypadki chodzą po ludziach
Nie roztrwaniaj tego, im szybciej zapomnisz tym mniej ci wstyd będzie.

Ale Ty miałaś świadomość ,że masz tam ciało obce a ja nie miałam pojęcia..nic przecież nie czułam.

[mbamboo]

Ale czemu ten problem zasługuje na swój osobny wątek? I jaki jest cel tego tematu?

[gazowane lody]

w samochodzie nie ma możliwości się wytrzeć chociażby chusteczkami?
no nie wyobrażam sobie tego..

wgl widziałam sporo rodzajów tamponów i każde jak się je wyjmuje z folijki to ta folijka zarówno na górze jak i dole jest taka sama.. w sensie że dzieli się na pół..

http://i2.cdn.turner.com/money/2011/...ons.jc.top.jpg
http://www.bangla.babyonline.pl/zdje...472_2_0264.jpg
http://images21.fotosik.pl/415/3122dcd500b036bf.jpg
http://www.bangla.babyonline.pl/zdje...116_5_9147.jpg

jedynie naturella ma na dole mały kawałeczek.. no ale Ty piszesz o górze (czubku)..
zresztą używałam kiedyś i naturelli i nie sposób tego oderwać tak żeby ta mała część na dole została bo się urywa i zdejmuje jako całość..
http://www.bangla.babyonline.pl/zdje...940_2_4824.jpg

[Czarnulka19]

Napisane przez mbamboo

Ale czemu ten problem zasługuje na swój osobny wątek? I jaki jest cel tego tematu?

Już napisałam ,że celem utworzenia tego wątku było poznanie reakcji innych.Czy gdy byłybyście na moim miejscu to czy przeżywałybyście to wszystko równie mocno ?Czy może ja trochę przesadnie to co się stało przeżywam ..
Chciałabym też poznać Waszą opinię czy sądzicie ,że to niefortunne wydarzenie może wzbudzić w nim niechęć wręcz odrazę w stosunku do mnie , w efekcie unikanie zbliżeń ?

---------- Dopisano o 01:25 ---------- Poprzedni post napisano o 01:20 ----------

Napisane przez gazowane lody

w samochodzie nie ma możliwości się wytrzeć chociażby chusteczkami?
no nie wyobrażam sobie tego..

wgl widziałam sporo rodzajów tamponów i każde jak się je wyjmuje z folijki to ta folijka zarówno na górze jak i dole jest taka sama.. w sensie że dzieli się na pół..

http://i2.cdn.turner.com/money/2011/...ons.jc.top.jpg
http://www.bangla.babyonline.pl/zdje...472_2_0264.jpg
http://images21.fotosik.pl/415/3122dcd500b036bf.jpg
http://www.bangla.babyonline.pl/zdje...116_5_9147.jpg

jedynie naturella ma na dole mały kawałeczek.. no ale Ty piszesz o górze (czubku)..
zresztą używałam kiedyś i naturelli i nie sposób tego oderwać tak żeby ta mała część na dole została bo się urywa i zdejmuje jako całość..
http://www.bangla.babyonline.pl/zdje...940_2_4824.jpg

Używam zawsze o.b . Nie chcę tracić energii na udowadnianie ,że to wszystko miało naprawdę miejsce.(zresztą jak miałabym to zrobić) Skoro coś takiego się wydarzyło to jak widać można.Przecież nie wymyślałabym sobie dla zabawy i poklasku problemów. Nigdy z nudów nie zakładałam na forum wątków. Zawsze poszukiwałam obiektywnej opinii ,porady czy wsparcia.
Dla mnie fakt jest faktem.
Jeśli ktoś uważa ,że to prowokacja to tylko wskazuje na to ,że jest to wyjątkowo nietypowa sytuacja.

[cherry_flamme]

W całym moim ''okresowym życiu'' 3 razy miałam taką sytuację, ze nie obrałam całego z folii i właśnie włożyłam go razem z tym czubkiem. Na szczęście u mnie w trakcie wyciągania tamponu nic w środku nie zostało. Dziwne tylko, że on sam nie wypadł Przecież pochwa nie ma 5 metrów, żeby gdzieś się zapodział

---------- Dopisano o 01:44 ---------- Poprzedni post napisano o 01:40 ----------

Też używam o.b. i na nasze szczęście zmienili właśnie otoczkę Teraz nie ma już szans, żeby coś zostało

[bambarylla]

Zupełnie nie rozumiem, czym tu się przejmować. Skoro uprawiacie seks, to chyba nie jesteście ze sobą od wczoraj, i taka sytuacja nie powinna w niczym przeszkadzać. Różne dziwne rzeczy się zdarzały, zdarzają i będą zdarzać. Według mnie trochę panikujesz

[Justynka1710]

Napisane przez Czarnulka19

Chciałabym podzielić się z Wami nieprzyjemną sytuacją ,która mnie niedawno spotkała.
Myślę ,że spokojnie można określić to zdarzenie "wpadką" .
Na samym początku pragnę zaznaczyć ,że higiena i czystość to dla mnie pierwszorzędna sprawa.A już zwłaszcza przed spotkaniami z facetem.
Niestety od kilku dni odczuwałam dosyć nieprzyjemny zapach wydobywający się z pochwy.Pierwsza myśl to taka ,że to infekcja spowodowana pieszczotami z facetem,mam na myśli tzw. "palcówkę"
Oczywiście w związku z tą przykrą dolegliwością podmywałam się kilkakrotnie w ciągu dnia , stosowałam specjalistyczny płyn .Natomiast na wizytę do lekarza byłam zapisana za kilka dni.
Nie było typowych objawów typu swędzenie czy pieczenie ,jedynie ten przykry ale jakże uciążliwy zapach
Po odświeżeniu się przez ładnych kilka godzin miałam problem z głowy.
Przynajmniej tak myślałam.
Spotkałam się z facetem.Nieplanowanie zaczął mnie pieścić,później doszło do seksu. Ale zanim to wszystko, zrobił mi palcówkę ...wszystko fajnie do momentu ,gdy nie usłyszałam od niego "Ty masz okres?! bo coś czuję"
Spodziewałam się okresu ,ale dopiero następnego dnia , więc to niemożliwe.Poinformowałam go o tym. Ale on upierał się przy swoim ,że "na pewno coś tam jest"..Strasznie zestresowała mnie ta sytuacja,gdyż myślałam ,że może mam jakiegoś guza.Sprawdziłam sama ,lecz nic nie czułam.Daliśmy sobie z tym spokój i zabawialiśmy się dalej...nagle poczułam znowu ten niestety dobrze mi znany , nieprzyjemny zapach o jeszcze większym stężeniu..
Podczas seksu ten zapach zaczął się jeszcze bardziej wydobywać.
On też zmieszany powiedział ,że coś inaczej dzisiaj pachnę.
Nie muszę mówić jak strasznie było mi głupio i wstyd.
Dotychczas nie było z tym problemu.Zawsze podkreślał ,że ładnie tam pachnę i smakuję co dawało mi komfort i większą pewność siebie a tu nagle taki zonk
Po rozstaniu ,gdy już obydwoje dojechaliśmy do domu otrzymałam smsa o treści "wiem co to było i skąd ten zapach dziś u Ciebie" ,zaraz po tym zadzwonił i wyjaśnił ,że u siebie pod skórą penisa znalazł małą folię z czubka tampona która we mnie tkwiła tyle czasu ..Nie omieszkał też dodać ,że niezwykle nieprzyjemny zapach to miało.. Myję się dokładnie ,nie tylko tak powierzchownie ale zwyczajnie tej folijki w sobie nie czułam.Musiała zagnieździć się gdzieś dalej.
Sprawa się wyjaśniła ,jednak mi jest niezwykle głupio..

Generalnie celem utworzenia tego wątku było poznanie Waszej reakcji.Czy gdy byłybyście na moim miejscu to czy przeżywałybyście to wszystko równie mocno ?i czy sądzicie ,że to niefortunne wydarzenie może wzbudzić w nim niechęć wręcz odrazę w stosunku do mnie , w efekcie unikanie zbliżeń ?Bardzo się tego obawiam

No naprawde nietypowa sytuacja...
Ja na Twoim miejscu to bym napewno sie tym przejmowala i pewnie byłoby mi bardzo wstyd. Ale TO JA. Są osoby , które nie przeżywają wszystkiego ale ja niestety tak...

[Serenely]

O ja pitolę. Jestem w szoku po tym co przeczytałam. I nie, że Ci nie wierzę, bo każdemu mogłoby się coś takiego zdarzyć, ale że taka mała pierdółka przyprawiła Cię o taką infekcję. Rety, współczuję.

Głupia sytuacja z TŻ, ale jeśli jesteście już długo ze sobą, powinien to zrozumieć. Leć do lekarza, żeby to wyleczyć!

[effulla]

No dobra... to ja to widzę tak... facet jak już znalazł tę folię i wie co to jest i od czego to powinien zrozumieć, że to nie jest wina Twojego braku dbania o siebie, a przypadek. Już pomijam kwestię, że dla mnie to temat abstrakcyjny. Powiedz mu wprost i prawdę ... że dopadła Cię złośliwość rzeczy martwych i niestety podczas miesiączki (jakże normalnej u zdrowych kobiet), wyszła taka a nie inna sytuacja z tamponem i nie mogłaś tego skrawka ciała obcego wyczuć i wdała się pewnie jakaś infekcja () i to ona spowodowała, że jak zaczęliście się zabawiać stała się wyczuwalna . Przeproś za niedogodność ...zapewnij że byłaś u lekarza i już wszystko jest ok... bo zakładam, ze do ginekologa się wybierasz ... . Powiedz mu, że masz nadzieję, że ta sytuacja nie wpłynie negatywnie na wasze życie seksualne... przecież to jakby nie Twoja wina, że coś tam zostało... większość z Nas używa tamponów.

[xblackxshadowx]

Przypadki chodzą po ludziach, w pośpiechu zawsze coś takeigo może się zdarzyć. Ja np. raz zapomniałam wyciągnąć sznureczek przed aplikacją, ile ja się potem trudzilam by wyjąć ten tampon i włożyć go poprawnie...

Wydaje mi się, że nieco przesadzasz, ja bym się chyba aż tak nie denerwowała tym niemiłym zapachem. Powinnaś wcześniej powiedzieć facetowi, że masz jakąś infekcję (spowodowaną obecnością czegoś w pochwie, o czym nie wiedziałaś) i czujesz się niekomfortowo. Na pewno by zrozumiał. Nie wiedział chyba o niczym, więc wyczuł zapach inny niż zwykle i ci o tym powiedział.
Gdyby jego penis nie pachniał też zbyt przyjemnie to byś mu o tym powiedziała, prawda?

[misssporty]

A mnie zastanawia dlaczego, podejrzewając infekcję, uprawiałaś seks? Przecież mogłaś mieć np.grzybicę i zarazić partnera...

[apows]

Napisane przez Czarnulka19

Chciałabym podzielić się z Wami nieprzyjemną sytuacją ,która mnie niedawno spotkała.
Myślę ,że spokojnie można określić to zdarzenie "wpadką" .
Na samym początku pragnę zaznaczyć ,że higiena i czystość to dla mnie pierwszorzędna sprawa.A już zwłaszcza przed spotkaniami z facetem.
Niestety od kilku dni odczuwałam dosyć nieprzyjemny zapach wydobywający się z pochwy.Pierwsza myśl to taka ,że to infekcja spowodowana pieszczotami z facetem,mam na myśli tzw. "palcówkę"
Oczywiście w związku z tą przykrą dolegliwością podmywałam się kilkakrotnie w ciągu dnia , stosowałam specjalistyczny płyn .Natomiast na wizytę do lekarza byłam zapisana za kilka dni.
Nie było typowych objawów typu swędzenie czy pieczenie ,jedynie ten przykry ale jakże uciążliwy zapach
Po odświeżeniu się przez ładnych kilka godzin miałam problem z głowy.
Przynajmniej tak myślałam.
Spotkałam się z facetem.Nieplanowanie zaczął mnie pieścić,później doszło do seksu. Ale zanim to wszystko, zrobił mi palcówkę ...wszystko fajnie do momentu ,gdy nie usłyszałam od niego "Ty masz okres?! bo coś czuję"
Spodziewałam się okresu ,ale dopiero następnego dnia , więc to niemożliwe.Poinformowałam go o tym. Ale on upierał się przy swoim ,że "na pewno coś tam jest"..Strasznie zestresowała mnie ta sytuacja,gdyż myślałam ,że może mam jakiegoś guza.Sprawdziłam sama ,lecz nic nie czułam.Daliśmy sobie z tym spokój i zabawialiśmy się dalej...nagle poczułam znowu ten niestety dobrze mi znany , nieprzyjemny zapach o jeszcze większym stężeniu..
Podczas seksu ten zapach zaczął się jeszcze bardziej wydobywać.
On też zmieszany powiedział ,że coś inaczej dzisiaj pachnę.
Nie muszę mówić jak strasznie było mi głupio i wstyd.
Dotychczas nie było z tym problemu.Zawsze podkreślał ,że ładnie tam pachnę i smakuję co dawało mi komfort i większą pewność siebie a tu nagle taki zonk
Po rozstaniu ,gdy już obydwoje dojechaliśmy do domu otrzymałam smsa o treści "wiem co to było i skąd ten zapach dziś u Ciebie" ,zaraz po tym zadzwonił i wyjaśnił ,że u siebie pod skórą penisa znalazł małą folię z czubka tampona która we mnie tkwiła tyle czasu ..Nie omieszkał też dodać ,że niezwykle nieprzyjemny zapach to miało.. Myję się dokładnie ,nie tylko tak powierzchownie ale zwyczajnie tej folijki w sobie nie czułam.Musiała zagnieździć się gdzieś dalej.
Sprawa się wyjaśniła ,jednak mi jest niezwykle głupio..

Generalnie celem utworzenia tego wątku było poznanie Waszej reakcji.Czy gdy byłybyście na moim miejscu to czy przeżywałybyście to wszystko równie mocno ?i czy sądzicie ,że to niefortunne wydarzenie może wzbudzić w nim niechęć wręcz odrazę w stosunku do mnie , w efekcie unikanie zbliżeń ?Bardzo się tego obawiam

Witam, facet nie ma taktu. W przyszłości możesz mieć z nim niezłe jaja, skoro tak ostentacyjnie Cię potraktował. Ja bym nie wytrzymała jego gruboskórności.

[klempaa]

Napisane przez misssporty

A mnie zastanawia dlaczego, podejrzewając infekcję, uprawiałaś seks? Przecież mogłaś mieć np.grzybicę i zarazić partnera...

Dla mnie to jest również intrygujące...

I jakoś z opisu tej sytuacji wydaje mi się, że Autorko nie jestes jakoś bardzo blisko z tym facetem. Po prostu zwyczajnie dziwnie zareagowaliście na tą sytuację - oboje. Jakbyście mieli do czynienia z obcymi ludźmi.

[mpt]

Napisane przez misssporty

A mnie zastanawia dlaczego, podejrzewając infekcję, uprawiałaś seks? Przecież mogłaś mieć np.grzybicę i zarazić partnera...

No właśnie. Ja na miejscu faceta miałabym o to spore pretensje. Zwłaszcza, że wcale nie jest powiedziane, że po wyjęciu folii problem magicznie się rozwiąże. I pewnie wcale tak nie będzie.

[_Matilde_]

Oua, ja kiedyś też sobie włożyłam tampona z folijką na czubku ale zaraz się zorientowałam że coś jest nie tak i wyjęłam go i zdjęłam folię (bałam się że zostanie). Jest mała więc nie musiała wylecieć z pochwy, w końcu się tam nosi większe rzeczy (krążek antykoncepcyjny np.)
No rzeczywiście głupia sytuacja i jednak wynika w jakiś tam sposób z zaniedbania Twojego. Ale przegadajcie sytuację jak Was to tak gnębi, facet miał prawo się zniesmaczyć ale jak mu wytłumaczysz że to nie tak prosto i jak dziewczyny powyżej, odradzam kochać się przy infekcjach. Więcej z\ tego kłopotu niż wszystkiego

[Czarnulka19]

Napisane przez misssporty

A mnie zastanawia dlaczego, podejrzewając infekcję, uprawiałaś seks? Przecież mogłaś mieć np.grzybicę i zarazić partnera...

Tzn . to nie jest tak do końca.Czułam ,że troszkę inny jest ten zapach niż do tej pory ,ale nie było typowych objawów typu pieczenie , swędzenie , dziwna wydzielina.. Czasem niektórzy po prostu mają taki zapach.Przecież duży na to wpływ ma to co się je.. więc co do tej infekcji,zakładałam że może być to to,ale nie byłam taka pewna. A to wszystko zresztą wyszło spontanicznie .
(choć nie odwołałam wizyty u lekarza) ...
Zresztą po wyjęciu tego wszystko wróciło do normy , zniknął ten nieprzyjemny zapach i nie ma żadnych niepokojących objawów.(choć nie odwołałam wizyty u lekarza i chcę kontrolnie się przebadać) ...
...
---------- Dopisano o 13:27 ---------- Poprzedni post napisano o 13:23 ----------

Napisane przez _Matilde_

Oua, ja kiedyś też sobie włożyłam tampona z folijką na czubku ale zaraz się zorientowałam że coś jest nie tak i wyjęłam go i zdjęłam folię (bałam się że zostanie). Jest mała więc nie musiała wylecieć z pochwy, w końcu się tam nosi większe rzeczy (krążek antykoncepcyjny np.)
No rzeczywiście głupia sytuacja i jednak wynika w jakiś tam sposób z zaniedbania Twojego. Ale przegadajcie sytuację jak Was to tak gnębi, facet miał prawo się zniesmaczyć ale jak mu wytłumaczysz że to nie tak prosto i jak dziewczyny powyżej, odradzam kochać się przy infekcjach. Więcej z\ tego kłopotu niż wszystkiego

Widzę ,że nie ja jedna..A niektóre dziewczyny mówiły ,że to niemożliwe .
Jak widać można Ja najprawdopodobniej zakładałam go w pośpiechu ,a czuć nie czułam ,że coś jest nie tak .. Zresztą gdybym wiedziała , miała świadomość to już dawno byłoby po sprawie.

[Serenely]

Ja kiedyś też omal nie włożyłam z tą folią na górze, bo jej nie zauważyłam. ;-) Ale jak pociągnęłam za sznurek, to mi mignęła w świetle i w porę ją ściągnęłam!

[Czarnulka19]

Napisane przez klempaa

Dla mnie to jest również intrygujące...

I jakoś z opisu tej sytuacji wydaje mi się, że Autorko nie jestes jakoś bardzo blisko z tym facetem. Po prostu zwyczajnie dziwnie zareagowaliście na tą sytuację - oboje. Jakbyście mieli do czynienia z obcymi ludźmi.

Hmm.. To znaczy , on troszkę próbował to przerobić w żart. Mówił ,że następnego dnia już nie będzie nawet o tym pamiętać.. Wiadomo , nie było to dla niego przyjemna i komfortowa sytuacja ,ale w żaden sposób nie okazywał zniechęcenia ,przytulał mnie ,wszystko było normalnie. Jeśli chodzi o tego typu sytuacje to zawsze potrafił się zachować To ja to przeżywam.I ten wątek utworzyłam właśnie z ciekawości ,chciałam poznać opinie i reakcję innych.Czy faktycznie przypadkiem nie przesadzam.




---------- Dopisano o 13:35 ---------- Poprzedni post napisano o 13:33 ----------

Napisane przez Serenely

Ja kiedyś też omal nie włożyłam z tą folią na górze, bo jej nie zauważyłam. ;-) Ale jak pociągnęłam za sznurek, to mi mignęła w świetle i w porę ją ściągnęłam!

No to teraz chyba wszystkie będziemy zwracać na to szczególną uwagę .. ja na pewno Taka głupota a ile złego może narobić.

[effulla]

Napisane przez klempaa

Dla mnie to jest również intrygujące...

I jakoś z opisu tej sytuacji wydaje mi się, że Autorko nie jestes jakoś bardzo blisko z tym facetem. Po prostu zwyczajnie dziwnie zareagowaliście na tą sytuację - oboje. Jakbyście mieli do czynienia z obcymi ludźmi.

Właśnie, właśnie... czy jak czułaś te zapachy to nie zaalarmowało Cie zeby biec do ginekologa a nie jeszcze spać z Nim?

[TmargoT]

a ja wierzę,że mogło mieć coś takiego miejsce.zastanawiam się tylko,czy to normalne,że myjecie się w środku?
wkładacie palce z mydłem do pochwy i płuczecie ?

autorko-wstydem byłby,gdybyś zaraziła faceta mendami,czy jakimś tryplem,ale kawałek folii może się zdarzyć każdemu,więc nie roztrząsaj tego za bardzo.

[Lea_ny]

Autorko, nie przejmuj się Dziwniejsze rzeczy się ludziom zdarzają: mi ostatnio tampon utknął głęboko w pochwie, bo zapomniałam o nim, a uprawialiśmy z TŻ-em seks Nie wiem jak mogliśmy nie zauważyć, że on tam jest - to dopiero wydaje mi się niewiarygodne

Napisane przez gazowane lody

wgl widziałam sporo rodzajów tamponów i każde jak się je wyjmuje z folijki to ta folijka zarówno na górze jak i dole jest taka sama.. w sensie że dzieli się na pół..

http://i2.cdn.turner.com/money/2011/...ons.jc.top.jpg
http://www.bangla.babyonline.pl/zdje...472_2_0264.jpg
http://images21.fotosik.pl/415/3122dcd500b036bf.jpg
http://www.bangla.babyonline.pl/zdje...116_5_9147.jpg

jedynie naturella ma na dole mały kawałeczek.. no ale Ty piszesz o górze (czubku)..
zresztą używałam kiedyś i naturelli i nie sposób tego oderwać tak żeby ta mała część na dole została bo się urywa i zdejmuje jako całość..
http://www.bangla.babyonline.pl/zdje...940_2_4824.jpg

Ja używam o.b. i prawie za każdym razem zostaje kawałeczek folii na czubku

[Czarnulka19]

Napisane przez Lea_ny

Autorko, nie przejmuj się Dziwniejsze rzeczy się ludziom zdarzają: mi ostatnio tampon utknął głęboko w pochwie, bo zapomniałam o nim, a uprawialiśmy z TŻ-em seks Nie wiem jak mogliśmy nie zauważyć, że on tam jest - to dopiero wydaje mi się niewiarygodne


Ja używam o.b. i prawie za każdym razem zostaje kawałeczek folii na czubku

Dzięki To prawda ,dlatego też za każdym razem trzeba sprawdzać

[xblackxshadowx]

Napisane przez TmargoT

a ja wierzę,że mogło mieć coś takiego miejsce.zastanawiam się tylko,czy to normalne,że myjecie się w środku?
wkładacie palce z mydłem do pochwy i płuczecie ?

autorko-wstydem byłby,gdybyś zaraziła faceta mendami,czy jakimś tryplem,ale kawałek folii może się zdarzyć każdemu,więc nie roztrząsaj tego za bardzo.

Myć się w środku mydłem? To chyba już przesada. Ja najwyżej umytymi i zwilżonymi wodą palcami. Czasem podczas okresu robię irygację.

[Ambelle]

A tam sra tam bylo minelo.

Utkwilo Ci to cos i tyle. On wie co to bylo wiec powiedz ze dodatkowo bylas u lekarza ktory potwierdzil ze juz jest ok i wiecej sie to nie powtorzy. No i obroc tez sprawe w zart.

A facet jak ma mozg to sam zrozumie.

Sent from my GT-N7000 using Tapatalk 2