Grupa wsparcia - wracamy do naturalnych włosów. Część V

[Muffka_]

Napisane przez Tygrryska

anngeli, rzeczywiście uważaj z tymi szamponetkami.. chyba tutaj komuś w końcu nie chciała całkiem zejść..

To bylam ja

Napisane przez Gosia_14

No ja własnie zaczynam miec wątpliwości co do mojego koloru włosów,nie podoba mi się. Teraz mam okres na blond i nie wiem co zrobic.

Moze sprobuj naturalnych metod, ktore rozjasniaja wlosy zanim zdecydujesz sie na farbowanie? Cytryna, rumianek, miod...mi ten ostatni zrobil piekne jasne refelksy

W koncu udalo mi sie zrobic zdjecie Dokladnie minely 2 lata od kiedy nie farbuję, mysle ze za kolejne 2 osiagne cel i wymarzoną dlugosc

[Gosia_14]

Kupiłam sobie własnie szampon Eva Natura do włosów blond,podobno bardzo dobry,naturalne składniki więc nie zaszkodzi.Nie farbuję, jeszcze się wstrzymam.

[Alassiel]

Cześć, dziewczyny, dołączam do waszej grupy wsparcia Ja sama tego wsparcia będę potrzebować i to w ogromnych ilościach, bo zadanie mam przed sobą wyjątkowo trudne - chcę przejść z farbowanego ciemnego brązu na naturalny jasny blond. Przeraża mnie wizja takiego kontrastu na głowie, dlatego jutro wybieram się do fryzjera na konsultację; myślałam o tym żeby t0 nieszczęsne farbowane włosie porozjaśniać stopniowo pasemkami (oczywiście absolutnie nie ruszając odrostu), stosując przy okazji sok z cytryny, miód, rumianek... Gdyby nie to, że do koloryzacji używałam mieszanki henny z indygo pewnie zafundowałabym sobie dekoloryzację, chociaż szkoda byłoby niszczyć mi to co osiągnęłam wielomiesięczną pielęgnacją Cóż, w każdym razie decyzja podjęta, wracam do swojego blondu. Załączam dwa zdjęcia: pierwsze to włosy w naturalnym świetle (sprzed paru miesięcy, ale dobrze oddaje aktualny kolor), drugie robione z fleszem (świeżutkie bo z wczoraj)

[Muffka_]

Napisane przez Gosia_14

Kupiłam sobie własnie szampon Eva Natura do włosów blond,podobno bardzo dobry,naturalne składniki więc nie zaszkodzi.Nie farbuję, jeszcze się wstrzymam.

I tak trzymac

Alassiel witam i zycze powodzenia

[Kicia131]

A ja jutro idę najprawdopodobniej ściąć ostatnią warstwę farbowanych włosów i w końcu będę miała swój naturalny kolor!! W lipcu minie mi 2 lata od niefarbowania zostały mi jasne końcówki tylko, mniej więcej od linii żuchwy i to w dodatku tylko na wierzchu, pod spodem mam już całe swoje w tej chwili wyglądam, jakbym naprawdę zrobiła sobie ombre, a nie miała odrosty jak się dopcham do fryzjera to postaram się zrobić zdjęcia i wrzucić tutaj. Może dla kogoś będą motywacją w każdym razie trzymam za Was wszystkie kciuki!! Nie poddawajcie się, bo naturalny kolor włosów to cudo, które dała nam natura i nie warto farbować włosów! Droga do odzyskania swojego koloru jest długa, żmudna i męcząca ale warto wytrwać! Ja sama nie wiem, jak mi ten czas zleciał... trafiłam tutaj wściekła, po przefarbowaniu włosów na kolor zbliżony do naturalnego. koleżanki wybierały. włosy wyszły czarne :p byłam tak zła, że później stopniowo je rozjaśniałam i pół roku po tym feralnym farbowaniu rozpoczęłam walkę o naturalne włosy. Wątek ten bardzo dużo mi dał. Pamiętam włosy Bayki, które były dla mnie zawsze inspiracją, a także włosy innych dziewcząt. W ogóle wrzucajcie zdjęcia swoich odrostów, nawet co miesiąc! To też dużo daje, jak się patrzy na włosy innych i wie, że oni trwają dalej w swoim postanowieniu Buziaczki dla Was wszystkich!

[AmaiMomo]

W zeszłym roku w sierpniu zafundowałam sobie krótkiego boba, którego zafarbowałam bodajże na początku roku na kolor zbliżony do naturalnego, by łatwiej i "bezboleśnie" schodzić do naturalnego:

1

Wtedy miałam już mały odrost, ale nie widać go na tym zdjęciu.

Obecnie moje włosy sięgają ramion, resztki farbowańców są prawie niewidoczne.

[kreconowlosa]

Napisane przez Gosia_14

No ja własnie zaczynam miec wątpliwości co do mojego koloru włosów,nie podoba mi się. Teraz mam okres na blond i nie wiem co zrobic.

farba nigdy nie da takiego efektu, jaki byś chciała

Napisane przez Muffka_

W koncu udalo mi sie zrobic zdjecie Dokladnie minely 2 lata od kiedy nie farbuję, mysle ze za kolejne 2 osiagne cel i wymarzoną dlugosc

śliczne są i długie. nie widzę nawet granicy naturalne/farbowane. już całe Twoje?

Napisane przez Kicia131

A ja jutro idę najprawdopodobniej ściąć ostatnią warstwę farbowanych włosów i w końcu będę miała swój naturalny kolor!! W lipcu minie mi 2 lata od niefarbowania zostały mi jasne końcówki tylko, mniej więcej od linii żuchwy i to w dodatku tylko na wierzchu, pod spodem mam już całe swoje w tej chwili wyglądam, jakbym naprawdę zrobiła sobie ombre, a nie miała odrosty jak się dopcham do fryzjera to postaram się zrobić zdjęcia i wrzucić tutaj. Może dla kogoś będą motywacją w każdym razie trzymam za Was wszystkie kciuki!! Nie poddawajcie się, bo naturalny kolor włosów to cudo, które dała nam natura i nie warto farbować włosów! Droga do odzyskania swojego koloru jest długa, żmudna i męcząca ale warto wytrwać! Ja sama nie wiem, jak mi ten czas zleciał... trafiłam tutaj wściekła, po przefarbowaniu włosów na kolor zbliżony do naturalnego. koleżanki wybierały. włosy wyszły czarne :p byłam tak zła, że później stopniowo je rozjaśniałam i pół roku po tym feralnym farbowaniu rozpoczęłam walkę o naturalne włosy. Wątek ten bardzo dużo mi dał. Pamiętam włosy Bayki, które były dla mnie zawsze inspiracją, a także włosy innych dziewcząt. W ogóle wrzucajcie zdjęcia swoich odrostów, nawet co miesiąc! To też dużo daje, jak się patrzy na włosy innych i wie, że oni trwają dalej w swoim postanowieniu Buziaczki dla Was wszystkich!

brawo! i zgadzam się z Tobą. kiedyś wrzucałyśmy co miesiąc zdjęcia i te odrosty motywowały


swój powrót do naturalek chciałam zacząć kilka miesięcy wcześniej niż zaczęłam, bo nie miałam pomysłu na kolor, a farby mi się znudziły, ale trwałam w tym dalej, a szkoda. już miałabym swoje. ale jak odstawiłam, nie ciągnęło mnie do farb. raczej było mi przykro, że wolno rosną

[Gosia_14]

Az 2 lata an całkowite swoje włosy? Ja widzę po moich,że jak zetne jakos w maju-czerwcu to zostanie mi troszkę odrostów,ale po wakacjach po ponownym scięciu powinny byc całe moje.

[kreconowlosa]

Napisane przez Gosia_14

Az 2 lata an całkowite swoje włosy? Ja widzę po moich,że jak zetne jakos w maju-czerwcu to zostanie mi troszkę odrostów,ale po wakacjach po ponownym scięciu powinny byc całe moje.

przyrost to indywidualna sprawa. jednym włosy rosną szybciej, innym wolniej.

[Kicia131]

Napisane przez Gosia_14

Az 2 lata an całkowite swoje włosy? Ja widzę po moich,że jak zetne jakos w maju-czerwcu to zostanie mi troszkę odrostów,ale po wakacjach po ponownym scięciu powinny byc całe moje.

Mi włosy rosną niestety powoli, ale i tak wydaje mi się, że tyle to średnio trwa, bo zaczynałam zapuszczać naturalki z koleżanką i rosły nam bardzo podobnie. Ona ścięła końcówki niecały miesiąc temu i ma już całe swoje

Poza tym jak mi rosną średnio 1cm na miesiąc to po dwóch latach mam swoje akceptowalnej długości, a jeśli komuś rosną 2cm na miesiąc to już po roku osiągnie ten sam efekt

[Alassiel]

Kupiłam wczoraj odżywkę jantar, mam nadzieję, że niedługo pojawi się jakiś odrost. Jak już zaczną rosnąć moje blondasy będzie dobrze

[jaroszania]

Napisane przez swan999

Witaj

mój odrost też ma akurat 3,5 cm (ostatnio farbowałam 18.01.2013) i też kusiła mnie farba, ale wytrwałam i nie żałuję Szkoda mi teraz niszczyć włosów farbą by zatuszować odrosty, bo też zauważyłam już znaczną poprawę w ich stanie. Trzymam za Ciebie kciuki Damy radę

dzięki

Napisane przez animale

no co ty że masz 3,5cm . ja nie farbuję od 31.12.12, mam odrost +4cm i mój odrościoch wygląda na przynajmniej 1,5cm krótszy od twojego. nawet jeżeli uznać, że nie masz równo zrobionego przedziałka i ciężko długość ocenić, to i tak mój jest dużo krótszy od twojego.

odrost miał wtedy na pewno 3,5 cm. Może to kwestia zdjęcia? Chętnie zobaczyłabym Twój

Napisane przez Muffka_

W koncu udalo mi sie zrobic zdjecie Dokladnie minely 2 lata od kiedy nie farbuję, mysle ze za kolejne 2 osiagne cel i wymarzoną dlugosc

bardzo ładne włosy, ja też nie widzę gdzie sa naturalne, a gdzie farbowane

Napisane przez Alassiel

Cześć, dziewczyny, dołączam do waszej grupy wsparcia Ja sama tego wsparcia będę potrzebować i to w ogromnych ilościach, bo zadanie mam przed sobą wyjątkowo trudne - chcę przejść z farbowanego ciemnego brązu na naturalny jasny blond. Przeraża mnie wizja takiego kontrastu na głowie, dlatego jutro wybieram się do fryzjera na konsultację; myślałam o tym żeby t0 nieszczęsne farbowane włosie porozjaśniać stopniowo pasemkami (oczywiście absolutnie nie ruszając odrostu), stosując przy okazji sok z cytryny, miód, rumianek... Gdyby nie to, że do koloryzacji używałam mieszanki henny z indygo pewnie zafundowałabym sobie dekoloryzację, chociaż szkoda byłoby niszczyć mi to co osiągnęłam wielomiesięczną pielęgnacją Cóż, w każdym razie decyzja podjęta, wracam do swojego blondu. Załączam dwa zdjęcia: pierwsze to włosy w naturalnym świetle (sprzed paru miesięcy, ale dobrze oddaje aktualny kolor), drugie robione z fleszem (świeżutkie bo z wczoraj)

powodzenia!

Napisane przez Alassiel

Kupiłam wczoraj odżywkę jantar, mam nadzieję, że niedługo pojawi się jakiś odrost. Jak już zaczną rosnąć moje blondasy będzie dobrze

ja tez dokładnie od wczoraj wcieram Jantar (kupiłam 4 buteleczki więc mam nadzieję, że będzie skuteczny


Zauważyłam, że moje włosy wyglądają znośnie kilka godzin po myciu, różnica nie jest wtedy rażąca, ale z racji tego, że mam przetłuszczające się włosy dosyć szybko robi się coś w stylu żółto - ciemnych włosów :/ wczoraj w chwili słabości kupiłam 2 farby, ale schowałam je do szuflady... w tej chwili kończę pierwszą buteleczkę merc special, piję herbatę z pokrzywy, zaczęłam olejować włosy, a od wczoraj wcieram jantar. mam nadzieję, że to w widoczny sposób wpłynie na przyrost moich włosów
Muszę przyznać, że Wasze zdjęcia są dla mnie olbrzymią motywacją więc wrzucajcie coś częściej

btw to moje zdjęcie sprzed roku - nie mogę sobie wybaczyć, że zafarbowałam włosy mając już taki odrost:-(

[Muffka_]

Napisane przez kreconowlosa

śliczne są i długie. nie widzę nawet granicy naturalne/farbowane. już całe Twoje?

Napisane przez jaroszania

bardzo ładne włosy, ja też nie widzę gdzie sa naturalne, a gdzie farbowane

Dziekuje dziewczyny Faktycznie zdjecie troche przeklamalo kolory, ale wlasciwie to jest pol na pol jesli chodzi o farbe i naturalki, tylko tak jakos zlalo sie to wszystko

Napisane przez Gosia_14

Az 2 lata an całkowite swoje włosy? Ja widzę po moich,że jak zetne jakos w maju-czerwcu to zostanie mi troszkę odrostów,ale po wakacjach po ponownym scięciu powinny byc całe moje.

No ja zapuszczam juz 2 lata i mam polowe natralek, wiec za nastepne 2 bede miec cale, ale to oczywiscie zalezy jaka kto chce dlugosc wlosow, czy jak szybko mu rosna

Napisane przez jaroszania

btw to moje zdjęcie sprzed roku - nie mogę sobie wybaczyć, że zafarbowałam włosy mając już taki odrost:-(

Teraz za to juz jestes pewniejsza i silniejsza w postanowieniu, ze wicej takiego bledu nie zrobisz Czas szybko zleci, ja pamietam jak dopiero co przyszlam do Was z platyna na glowie, a tu juz 2 lata minely...

[Gosia_14]

Na pewno to ma jakiś wpływ.Ja od sierpnia piłam pokrzywę, drożdże,brałam skrzypowitę. Jak zetnę włosy to nie wiem jednak ile mi tego odrostu zostanie i mam wrażenie,że dużo....Wy pewnie macie długie włosy to u was połowa naturalek to całkiem sporo

[Alassiel]

Napisane przez jaroszania

btw to moje zdjęcie sprzed roku - nie mogę sobie wybaczyć, że zafarbowałam włosy mając już taki odrost:-(

Przepiękny kolor!
Ja nie mogę sobie wybaczyć, że w ogóle zaczęłam farbować włosy, tym bardziej że kiedyś obiecałam sobie nigdy tego nie robić. Jak byłam blondynką to wydawało mi się, że jestem blada, nijaka, niczym się nie wyróżniam. Teraz na studiach otaczają mnie same brunetki i szatynki, a ja z utęsknieniem spoglądam na zdjęcia gdzie miałam jeszcze złote pukle. Nie mogę powiedzieć, że mój obecny kolor jest zły - jest głęboki, wielowymiarowy, wygląda bardzo naturalnie (wszyscy otwierają szeroko oczy ze zdumienia, kiedy mówię im, że Matka Natura stworzyła mnie blondynką), a dzięki temu że stosowałam farby ziołowe włosy nie są zniszczone. Tylko to po prostu nie jestem ja. Nie pasuje mi "look" tajemniczej i drapieżnej brunetki, wolałam być delikatną jasnowłosą nimfą Mój chłopak także mnie w tym myśleniu wspiera, tym bardziej że zakochał się w blondynce, a ja mu wywinęłam taki numer
Pociesza mnie fakt, że wygrałam już walkę z cerą i wagą, teraz dam radę z włosami!

[201604291140]

Napisane przez jaroszania

odrost miał wtedy na pewno 3,5 cm. Może to kwestia zdjęcia? Chętnie zobaczyłabym Twój

9 kwietnia będę miała równo 100 dni z odrościachem, wtedy wrzucę - powinnam mieć wtedy 5cm . Planowałam już to dawno, ale ciągle czekam na jakąś okrągłą liczbę cm lub dni (nie ma to jak wymyślać sobie na siłę wymówki :P).

[Tygrryska]

Napisane przez Muffka_

W koncu udalo mi sie zrobic zdjecie Dokladnie minely 2 lata od kiedy nie farbuję, mysle ze za kolejne 2 osiagne cel i wymarzoną dlugosc

w końcu jest i zdjęcie
ja też muszę poczekać z 2 lata na długość

Napisane przez Gosia_14

Kupiłam sobie własnie szampon Eva Natura do włosów blond,podobno bardzo dobry,naturalne składniki więc nie zaszkodzi.Nie farbuję, jeszcze się wstrzymam.

dobra decyzja
łatwo jest zafarbować ale potem znów zacząć zapuszczać naturalki tak łatwo nie jest

Napisane przez Alassiel

Cześć, dziewczyny, dołączam do waszej grupy wsparcia Ja sama tego wsparcia będę potrzebować i to w ogromnych ilościach, bo zadanie mam przed sobą wyjątkowo trudne - chcę przejść z farbowanego ciemnego brązu na naturalny jasny blond. Przeraża mnie wizja takiego kontrastu na głowie, dlatego jutro wybieram się do fryzjera na konsultację; myślałam o tym żeby t0 nieszczęsne farbowane włosie porozjaśniać stopniowo pasemkami (oczywiście absolutnie nie ruszając odrostu), stosując przy okazji sok z cytryny, miód, rumianek... Gdyby nie to, że do koloryzacji używałam mieszanki henny z indygo pewnie zafundowałabym sobie dekoloryzację, chociaż szkoda byłoby niszczyć mi to co osiągnęłam wielomiesięczną pielęgnacją Cóż, w każdym razie decyzja podjęta, wracam do swojego blondu. Załączam dwa zdjęcia: pierwsze to włosy w naturalnym świetle (sprzed paru miesięcy, ale dobrze oddaje aktualny kolor), drugie robione z fleszem (świeżutkie bo z wczoraj)

powodzenia!

Napisane przez AmaiMomo

W zeszłym roku w sierpniu zafundowałam sobie krótkiego boba, którego zafarbowałam bodajże na początku roku na kolor zbliżony do naturalnego, by łatwiej i "bezboleśnie" schodzić do naturalnego:

1

Wtedy miałam już mały odrost, ale nie widać go na tym zdjęciu.

Obecnie moje włosy sięgają ramion, resztki farbowańców są prawie niewidoczne.

[anngeli]

Napisane przez Tygrryska

na poczcie czeka na mnie khadi

anngeli, rzeczywiście uważaj z tymi szamponetkami.. chyba tutaj komuś w końcu nie chciała całkiem zejść..

a włoski na pewno Ci ładnie rosną
ja też nie mierzę ale od czasu robię zdjęcie porównawcze

Będę uważać...albo i nie, nie będę uważała bo po prostu nie będę już używać Tak jak mówiłam, faktycznie nie warto, docenie to, że ta co miałam sie wypłukuje z każdym myciem, potem zamiast nizoralu to szampon rumiankowy mamy i będzie git, a słonko zrówna wszystko... O ile się w końcu pojawi

Napisane przez Muffka_

To bylam ja

Moze sprobuj naturalnych metod, ktore rozjasniaja wlosy zanim zdecydujesz sie na farbowanie? Cytryna, rumianek, miod...mi ten ostatni zrobil piekne jasne refelksy

W koncu udalo mi sie zrobic zdjecie Dokladnie minely 2 lata od kiedy nie farbuję, mysle ze za kolejne 2 osiagne cel i wymarzoną dlugosc

Napisane przez Alassiel

Cześć, dziewczyny, dołączam do waszej grupy wsparcia Ja sama tego wsparcia będę potrzebować i to w ogromnych ilościach, bo zadanie mam przed sobą wyjątkowo trudne - chcę przejść z farbowanego ciemnego brązu na naturalny jasny blond. Przeraża mnie wizja takiego kontrastu na głowie, dlatego jutro wybieram się do fryzjera na konsultację; myślałam o tym żeby t0 nieszczęsne farbowane włosie porozjaśniać stopniowo pasemkami (oczywiście absolutnie nie ruszając odrostu), stosując przy okazji sok z cytryny, miód, rumianek... Gdyby nie to, że do koloryzacji używałam mieszanki henny z indygo pewnie zafundowałabym sobie dekoloryzację, chociaż szkoda byłoby niszczyć mi to co osiągnęłam wielomiesięczną pielęgnacją Cóż, w każdym razie decyzja podjęta, wracam do swojego blondu. Załączam dwa zdjęcia: pierwsze to włosy w naturalnym świetle (sprzed paru miesięcy, ale dobrze oddaje aktualny kolor), drugie robione z fleszem (świeżutkie bo z wczoraj)

Na pewno łatwo nie będzie i dobrze by było mieć chociaż podobny do swojego nauralnego, zbliżony w miarę. Ale uwierz, że znam osoby które miały gorzej bo z czarnego na złoty blond albo odwrotnie, jasne blondynki na brąz z poziomu 5. Plusem jest to, że masz ładne i długie raczej włoski. Myślę, że sporo cieniutkich jasnych bardzo pasemek załatwi sprawę a potem naturalne metody i nie ruszaj już nic.
Nie bądź taka durna jak ja kiedyś

Napisane przez Kicia131

A ja jutro idę najprawdopodobniej ściąć ostatnią warstwę farbowanych włosów i w końcu będę miała swój naturalny kolor!! W lipcu minie mi 2 lata od niefarbowania zostały mi jasne końcówki tylko, mniej więcej od linii żuchwy i to w dodatku tylko na wierzchu, pod spodem mam już całe swoje w tej chwili wyglądam, jakbym naprawdę zrobiła sobie ombre, a nie miała odrosty jak się dopcham do fryzjera to postaram się zrobić zdjęcia i wrzucić tutaj. Może dla kogoś będą motywacją w każdym razie trzymam za Was wszystkie kciuki!! Nie poddawajcie się, bo naturalny kolor włosów to cudo, które dała nam natura i nie warto farbować włosów! Droga do odzyskania swojego koloru jest długa, żmudna i męcząca ale warto wytrwać! Ja sama nie wiem, jak mi ten czas zleciał... trafiłam tutaj wściekła, po przefarbowaniu włosów na kolor zbliżony do naturalnego. koleżanki wybierały. włosy wyszły czarne :p byłam tak zła, że później stopniowo je rozjaśniałam i pół roku po tym feralnym farbowaniu rozpoczęłam walkę o naturalne włosy. Wątek ten bardzo dużo mi dał. Pamiętam włosy Bayki, które były dla mnie zawsze inspiracją, a także włosy innych dziewcząt. W ogóle wrzucajcie zdjęcia swoich odrostów, nawet co miesiąc! To też dużo daje, jak się patrzy na włosy innych i wie, że oni trwają dalej w swoim postanowieniu Buziaczki dla Was wszystkich!

pozazdrościć, teraz czekamy na efekty, recenzje i zdjęcia

Napisane przez kreconowlosa

przyrost to indywidualna sprawa. jednym włosy rosną szybciej, innym wolniej.

Dokładnie, jednym bez wspomagaczy rosną szybko , jednym wolno, ja miałam przyrost przeciętny, a od wakacji zeszłych coś się odmieniło i dały z kopyta. A teraz oprócz tego różne wcierki, masaże, suplementy i idzie całkiem dobrze

Napisane przez jaroszania

dzięki



odrost miał wtedy na pewno 3,5 cm. Może to kwestia zdjęcia? Chętnie zobaczyłabym Twój



bardzo ładne włosy, ja też nie widzę gdzie sa naturalne, a gdzie farbowane



powodzenia!



ja tez dokładnie od wczoraj wcieram Jantar (kupiłam 4 buteleczki więc mam nadzieję, że będzie skuteczny


Zauważyłam, że moje włosy wyglądają znośnie kilka godzin po myciu, różnica nie jest wtedy rażąca, ale z racji tego, że mam przetłuszczające się włosy dosyć szybko robi się coś w stylu żółto - ciemnych włosów :/ wczoraj w chwili słabości kupiłam 2 farby, ale schowałam je do szuflady... w tej chwili kończę pierwszą buteleczkę merc special, piję herbatę z pokrzywy, zaczęłam olejować włosy, a od wczoraj wcieram jantar. mam nadzieję, że to w widoczny sposób wpłynie na przyrost moich włosów
Muszę przyznać, że Wasze zdjęcia są dla mnie olbrzymią motywacją więc wrzucajcie coś częściej

btw to moje zdjęcie sprzed roku - nie mogę sobie wybaczyć, że zafarbowałam włosy mając już taki odrost:-(

Poszukaj paragonu,i dź do sklepu i oddaj/wymień te 2 farby a weź w to miejsce coś dla siebie nie wiem, szminkę, błyszczyk, lakier do pazurów w ciekawym kolorze czy odżywkę dla włosów. I Ty będziesz bardziej zadowolona i Twoje pieniądze ;p

Faktycznie odrost gigant ;O jak ja bym taki miała to bym wtedy na Twoim miejscu obcięła resztę i o.
Ale nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem i Cię dołować - bo osądzać kogoś, to każdy głupi potrafi.
Teraz masz wiele motywacji, masz nas i zdjęcie, że już raz dałaś radę to i uda Ci się teraz, tylko tym razem się nie złamiesz.
Ja też 2 razy próbówałam, to jest mój 3 raz ale tym razem postanowiłam się zmotywować sama i dodatkowo UKARAŁAM się ścięciem na "chłopaka" wyglądam tragicznie ale mam krótkie, zdrowe włoski, które się nie łamią, nie kruszą, nie mam z nimi problemów, a jak odrosną do dłuższego boba to chlasnę końcówki i będzie mi łatwiej i szybciej mieć swoje
Dziewczyny tutaj super motywują zdjęciami, opisami, radami.
Pewnie gdyby nie to jakie są, też bym tu nie wróciła 3 raz a jednak jestem, za to im bardzo dziękuję

Uciekam do nauki Trzymajcie proszę kciuki w niedziele za egzamin mój na uczelni, zawsze mi szczęście przynosicie w tej kwestii

[kreconowlosa]

anngeli - w takim razie powodzenia


mnie choróbsko chwyciło, ale najgorszy dzień był wczoraj. nie miałam na nic siły, a nos był zatkany ;/ oddychac nie mogłam, ale w nocy się odetkał na szczęście otrivin mi uratował życie po raz kolejny.

dziś wybieram się do sklepu zakupić składniki na sałatkę. dawno nie robiłam żadnej, a idziemy z Tż do znajomych, to coś zrobimy

w ogóle zapomniałam o tym, a wczoraj minęło mi 19 miesięcy bez farby

[kreconowlosa]

zrobiłam zdjęcie, więc wrzucam

[Alassiel]

kreconowlosa, masz przecudowne włosy! I jaki duży odrost

Napisane przez anngeli

Na pewno łatwo nie będzie i dobrze by było mieć chociaż podobny do swojego nauralnego, zbliżony w miarę. Ale uwierz, że znam osoby które miały gorzej bo z czarnego na złoty blond albo odwrotnie, jasne blondynki na brąz z poziomu 5. Plusem jest to, że masz ładne i długie raczej włoski. Myślę, że sporo cieniutkich jasnych bardzo pasemek załatwi sprawę a potem naturalne metody i nie ruszaj już nic.
Nie bądź taka durna jak ja kiedyś

Oj, o wiele łatwiej... Gdyby to nie była henna z indygo pewnie już bym była po dekoloryzacji Ale jeszcze w tym miesiącu zafunduję sobie właśnie pierwszą warstwę pasemek, zobaczymy jak to będzie szło

Napisane przez anngeli

Uciekam do nauki Trzymajcie proszę kciuki w niedziele za egzamin mój na uczelni, zawsze mi szczęście przynosicie w tej kwestii

Na pewno będę trzymać!

Przy okazji znalazłam zdjęcie, które idealnie oddaje stan moich włosów sprzed jakiegokolwiek farbowania (bo jeszcze zanim zrobiłam się ciemna rozjaśniałam włosy do mega-jasnego blondu). Ile bym dała, żeby już mieć taką czuprynę Mam nadzieję, że mi znowu takie odrosną, albo przynajmniej w zbliżonym kolorze...

[Muffka_]

Napisane przez kreconowlosa

zrobiłam zdjęcie, więc wrzucam

Sliczne kreciolki Jeszcze z raz ciachniesz i masz swoje A teraz mozesz sie cieszyc swietnym ombre

[Tygrryska]

Napisane przez kreconowlosa

zrobiłam zdjęcie, więc wrzucam

podcinałaś niedawno?
naturalki już w przewadze

[kat123]

kreconowlosa -> ostatnio mówiłaś, że powoli rosną Ci włosy, a tu proszę jaki piękny i dorodny odrost!


Dziewczyny, wszędzie się chwalę to i Wam: wreszcie się doczekałam i TŻ poprosił mnie o rękę!!!!!!!

[AmaiMomo]

Napisane przez kat123

kreconowlosa -> ostatnio mówiłaś, że powoli rosną Ci włosy, a tu proszę jaki piękny i dorodny odrost!


Dziewczyny, wszędzie się chwalę to i Wam: wreszcie się doczekałam i TŻ poprosił mnie o rękę!!!!!!!

Gratulacje!

[Alassiel]

Napisane przez kat123

Dziewczyny, wszędzie się chwalę to i Wam: wreszcie się doczekałam i TŻ poprosił mnie o rękę!!!!!!!

Gratuluję i z całego serca życzę szczęścia!

I tak, zazdroszczę...

[AmaiMomo]

Napisane przez Alassiel

Gratuluję i z całego serca życzę szczęścia!

I tak, zazdroszczę...

Ja trochę też. Stara du** się robię, a na stabilizację ani widu, ani słychu...

[kat123]

dziękuję hihi prawie 6 lat na to czekałam i też zazdrościłam już myślałam, że mnie ten stan ominie i będzie od razu ślub, a jednak...
teraz zapuszczam do wesela długość, z naszym tempem zmian statusu związku pewnie urosną mi do kostek

[Alassiel]

Napisane przez AmaiMomo

Ja trochę też. Stara du** się robię, a na stabilizację ani widu, ani słychu...

U mnie z kolei chyba jeszcze trochę za wcześnie na ślub i zaręczyny, ale chciałoby się, oj chciało... Zobaczymy po studiach

[AmaiMomo]

W takim razie życzę owocnego zapuszczania!

Stosowałaś/stosujesz może wcierkę Jantar? W moim przypadku albo faktycznie przyśpieszyła wzrost włosów, albo tylko to sobie wmówiłam.

U mnie niedługo 9 rok stuknie.