Program 500+ plus offtop ;)

[Majeczka28a]

Też tego słuchałam i wydaje mi się, że mówi konkretnie

[dfdce9ad473ee3ba4bd9426289ac63cb58eb8552]

Napisane przez cava

Możesz mi w skrócie napisać co on mówi na ten temat i do jakich wniosków dochodzi?
Nie mam możliwości teraz tego odsłuchać (a mi się już ciśnienie podniosło).

Spokojnie, nie denerwuj się, to nic nie da

Generalnie Chmaj twierdzi, że ten postulat jest zbędny, bo mamy art. 65 Konstytucji, który daje swobodę wyboru zawodu i miejsca pracy i nakazuje władzom publicznym podejmowanie działań w celu zwiększania zatrudnienia, zwalczania bezrobocia itd.


Prowadzący go podpuszcza i mówi, że to nie o to chodzi, a raczej o to, żeby każdy miał zapewnione zatrudnienie - najlepiej aż do śmierci.
Bekę z tego toczą i dochodzą do wniosku, że zgodnie z tą propozycją prywatna firma jak kogoś zwolni, to i tak będzie musiała mu wypłacać pensję, a państwo będzie dotowało pieniądze na to

[Timon i Pumba]

Treść usunięta

[megamag]

Słuchajcie, a jak się liczy tych aktywnych zawodowo? Czy to są tylko osoby z umową o pracę? Czy na cywilnoprawnych też? A co z ubezpieczonymi w KRUS i pracującymi sezonowo za granicą? Jaka jest definicja tego pojęcia? Bo przecież Ci formalnie nieaktywni nie muszę się po prostu lenić, mogą nie podpadać pod definicję.

[Timon i Pumba]

Treść usunięta

[megamag]

Napisane przez Timon i Pumba

Treść usunięta

No ok, ale ja pytam, czy pracujący tylko na umowę o pracę i poszukujący pracy tylko przez urząd pracy. Bo to robi różnicę.

[cava]

Napisane przez megamag

No ok, ale ja pytam, czy pracujący tylko na umowę o pracę i poszukujący pracy tylko przez urząd pracy. Bo to robi różnicę.

W sumie też nie wiem. Ciekawe.
Na pewno zliczają wszystkich co pracowali w danym roku na umowy zlecenie, dzieło, gdzieś mi to mignęło.

Tak sobie myślę, ze może liczą to na podstawie corocznych PITow, tam widać czy był jakiś dochód i z jakiego źródła.

[bozenowykotek]

Jak czytam posty motyla o tej nienawiści biednych, którzy dzisiaj dzięki rządowi "rosna" w siłę, przeciwko inteligencji o bogatym to aż mi się przypomina obalenie caratu i wprowadzenie komuny w Rosji. To było 100 lat temu, tylko wiesz co motyl? Najniższa warstwa społeczna w Rosji po 100 latach dalej klepie biedę a oligarchia dalej trzyma z władza. Tak to tu zostawię, skoro myślisz, że 500zl i zdziczenie biedny czyni was silnym. 500zl? 500zl mówisz? Za 500 zł to ja nawet porządnych butów na zime nie kupię, a biedna się czuję taka silna, bo grosze dostaje. I będą dostawać te 500zl i nic ponad to. Takie osoby, nigdy niczego nie osiągną, nie dorobia się, bo będą ograniczone strachem przed zabraniem świadczeń. A ludzie pracujący i wykształceni i tak będą na was spoglądać z niechęcią, bo jesteście roszczeniowymi leniamy i żadna partia nie zmusi mądrych, by głaskala was po główce, bo wy "biedni". Zapamiętaj te słowa będąc u lekarza, w sądzie, na uniwersytecie i nie dziw się, że jesteś traktowany tak a nie inaczej. Nikt nie będzie się składał dobrowolnie na leniwy margines zasiłkowy.

[Limonka2738]

Napisane przez bozenowykotek

Jak czytam posty motyla o tej nienawiści biednych, którzy dzisiaj dzięki rządowi "rosna" w siłę, przeciwko inteligencji o bogatym to aż mi się przypomina obalenie caratu i wprowadzenie komuny w Rosji. To było 100 lat temu, tylko wiesz co motyl? Najniższa warstwa społeczna w Rosji po 100 latach dalej klepie biedę a oligarchia dalej trzyma z władza. Tak to tu zostawię, skoro myślisz, że 500zl i zdziczenie biedny czyni was silnym. 500zl? 500zl mówisz? Za 500 zł to ja nawet porządnych butów na zime nie kupię, a biedna się czuję taka silna, bo grosze dostaje. I będą dostawać te 500zl i nic ponad to. Takie osoby, nigdy niczego nie osiągną, nie dorobia się, bo będą ograniczone strachem przed zabraniem świadczeń. A ludzie pracujący i wykształceni i tak będą na was spoglądać z niechęcią, bo jesteście roszczeniowymi leniamy i żadna partia nie zmusi mądrych, by głaskala was po główce, bo wy "biedni". Zapamiętaj te słowa będąc u lekarza, w sądzie, na uniwersytecie i nie dziw się, że jesteś traktowany tak a nie inaczej. Nikt nie będzie się składał dobrowolnie na leniwy margines zasiłkowy.

O ile się zgadzam, to nie sądzę, by motyla do tej grupy należała to raz.

Druga sprawa jest taka, że mamy dowody w postaci ludzi, którzy wygrali na loterii, że jeżeli ktoś nie potrafi zarządzać pieniędzmi (często ludzie biedni dlatego są biedni, nie o zarobki chodzi) to żadna kwota go nie postawi na nogi.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kaledonia]

Niestety bieda jest często dziedziczna i te 500zł nic nie zmieni. To nie tylko materialna , ale też mentalna bieda. Dzieci tylko szkoda.

[motyla]

Napisane przez bozenowykotek

Jak czytam posty motyla o tej nienawiści biednych, którzy dzisiaj dzięki rządowi "rosna" w siłę, przeciwko inteligencji o bogatym to aż mi się przypomina obalenie caratu i wprowadzenie komuny w Rosji. To było 100 lat temu, tylko wiesz co motyl? Najniższa warstwa społeczna w Rosji po 100 latach dalej klepie biedę a oligarchia dalej trzyma z władza. Tak to tu zostawię, skoro myślisz, że 500zl i zdziczenie biedny czyni was silnym. 500zl? 500zl mówisz? Za 500 zł to ja nawet porządnych butów na zime nie kupię, a biedna się czuję taka silna, bo grosze dostaje. I będą dostawać te 500zl i nic ponad to. Takie osoby, nigdy niczego nie osiągną, nie dorobia się, bo będą ograniczone strachem przed zabraniem świadczeń. A ludzie pracujący i wykształceni i tak będą na was spoglądać z niechęcią, bo jesteście roszczeniowymi leniamy i żadna partia nie zmusi mądrych, by głaskala was po główce, bo wy "biedni". Zapamiętaj te słowa będąc u lekarza, w sądzie, na uniwersytecie i nie dziw się, że jesteś traktowany tak a nie inaczej. Nikt nie będzie się składał dobrowolnie na leniwy margines zasiłkowy.

niestety nie zrozumiałaś, o czym mówiłam. a ogólnie to zgadzam się z Tobą, że im większa pomoc $$ państwa, tym większe rozleniwienie biedniejszych warstw społecznych. szczerze mówiąc to jestem za zlikwidowaniem 500+ albo chociaż obniżeniem go o połowę. chętnie wrócę do tej rozmowy, jak przeczytasz moje posty jeszcze raz i zrozumiesz, o co mi chodziło

[Zorzoli]

Napisane przez Timon i Pumba

Treść usunięta

istnieje w ogóle coś takiego?:

[mikoma]

Napisane przez Zorzoli

istnieje w ogóle coś takiego?:

Alimenty od dalszej rodziny? Tak, istnieją. Ale nie w przypadku śmierci rodzica, tylko jak żyje i sie uchyla od zapłaty.

[Zorzoli]

Napisane przez mikoma

Alimenty od dalszej rodziny? Tak, istnieją. Ale nie w przypadku śmierci rodzica, tylko jak żyje i sie uchyla od zapłaty.

to wiem, chodziło mi właśnie jak to wygląda w przypadku śmierci.

---------- Dopisano o 09:48 ---------- Poprzedni post napisano o 09:37 ----------

Napisane przez megamag

Słuchajcie, a jak się liczy tych aktywnych zawodowo? Czy to są tylko osoby z umową o pracę? Czy na cywilnoprawnych też? A co z ubezpieczonymi w KRUS i pracującymi sezonowo za granicą? Jaka jest definicja tego pojęcia? Bo przecież Ci formalnie nieaktywni nie muszę się po prostu lenić, mogą nie podpadać pod definicję.

Ludność aktywna zawodowo to wszyscy pracujący zawodowo (pracodawcy, pracownicy najemni, pracujący na własny rachunek, nieodpłatnie pomagający członkowie rodzin) oraz zarejestrowani bezrobotni. Do ludności aktywnej zawodowo nie zalicza się uczniów odbywających naukę zawodu, gospodyń domowych i osób żyjących wyłącznie z kapitału.

[megamag]

Napisane przez Limonka2738

ktoś nie potrafi zarządzać pieniędzmi (często ludzie biedni dlatego są biedni, nie o zarobki chodzi)

To mi się zawsze kojarzy z moją mamą i moją ciocią. Mama była nauczycielką, ciocia całe życie gospodynią domową. Skończyła tylko podstawówkę i bardzo młodo wyszła za górnika, co było w tamtych czasach niezłą fucha. Do dziś przysługuje jej z tego tytułu całkiem ładna emerytura. Jak zarabiała moja mama, można się domyślić. Rozstrzał w dochodach był więc spory, ale to mojej mamie zawsze starczało, a cioci zawsze brakowało. Moja ciocia jakoś nie potrafiła ogarnąć pieniędzy, kupowała zawsze mnóstwo niepotrzebnego szmelcu, nie przepuściła żadnej promocji w supermarkecie i efekt był taki, że w jej domu psuło się kilka kilogramów kupionej na promocji Vegety, która potem lądowała w koszu.

Zorzoli dzięki za wyjaśnienie. Przez chwilę zaczęłam się zastanawiać, czy to aby ja nie jestem to nieaktywną zawodowo, skoro nigdy nie miałam UoP ani nie była zarejestrowana w urzędzie pracy.

[Mijanou]

Napisane przez motyla

Ale ok - przyjmuje do wiadomosci Wasz punkt widzenia. Nie zgadzam sie z nim. Ale widze, ze produkuje sie bez sensu. Nazywajcie dalej kazdego jak leci pasozytem, leniem, jak tylko jeszcze chcecie. Oczywiscie w internetach tylko, bo niewiele z Was mialoby odwage powiedziec komus w twarz, ze zyje na Wasz koszt. To z pewnoscia latwiejsze niz wyprowadzka czy pojscie w polityke.
A PiS rzadzi nie przez przypadek. Ci ludzie, ktorych nazywacie pasozytami i leniami poczuli sie silni dzieki wszystkim tym, ktorzy nimi gardzili i nadal gardza i zaczeli o siebie walczyc. W dodatku sa w wiekszosci.

Nigdy w życiu nikim nie gardzę, mam szacunek do wszystkich ludzi.

Tylko- jak nazwać kogoś, kto nigdy w życiu nie zhańbił się pracą i sens swojej egzystencji sprowadza do beztroskiego powoływania na świat coraz to nowych dzieci i na każde z tych dzieci będzie mu przysługiwać i 500+ i wszelakie zasiłki dla bezrobotnych i benefity?

Tak, PiS nie rządzi przez przypadek. Społeczeństwo ma taki rząd, na jaki zasługuje. A więc będzie rządzić długo.

[3ebdb6c370169ce1a39c163fc8d64643247d9f80]

Napisane przez Mijanou

Tylko- jak nazwać kogoś, kto nigdy w życiu nie zhańbił się pracą i sens swojej egzystencji sprowadza do beztroskiego powoływania na świat coraz to nowych dzieci i na każde z tych dzieci będzie mu przysługiwać i 500+ i wszelakie zasiłki dla bezrobotnych i benefity?

A czy zamiast szukać epitetów nie lepiej zapytać dlaczego tak jest?

[motyla]

Napisane przez Mijanou

Nigdy w życiu nikim nie gardzę, mam szacunek do wszystkich ludzi.

Tylko- jak nazwać kogoś, kto nigdy w życiu nie zhańbił się pracą i sens swojej egzystencji sprowadza do beztroskiego powoływania na świat coraz to nowych dzieci i na każde z tych dzieci będzie mu przysługiwać i 500+ i wszelakie zasiłki dla bezrobotnych i benefity?

Tak, PiS nie rządzi przez przypadek. Społeczeństwo ma taki rząd, na jaki zasługuje. A więc będzie rządzić długo.

no ale chwila moment, rozmowa wyszła od historii pewnej rodziny. oboje dorosłych w tej rodzinie pracowało. zostali nazwani leniami i pasożytami, bo pobierają 500+ i od jakiegoś czasu nie pracują (kobieta od momentu urodzenia dziecka, a facet od momentu wypadku). więc nie bardzo rozumiem, skąd Twoje pytanie.

[Ingrid80]

[1=3ebdb6c370169ce1a39c163 fc8d64643247d9f80;8503505 6]A czy zamiast szukać epitetów nie lepiej zapytać dlaczego tak jest?[/QUOTE]Dlatego że zawsze znajdą się lenie i kombinatorzy chętni na łatwą kasę

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[dfdce9ad473ee3ba4bd9426289ac63cb58eb8552]

Napisane przez Ingrid80

Dlatego że zawsze znajdą się lenie i kombinatorzy chętni na łatwą kasę

Oraz prymitywni politykierzy chętni na dużą władzę.
Coś poszło mocno nie tak w ciągu tych niespełna trzydziestu lat od porzucenia PRLu, że teraz znowu zamordyzm wchodzi do gry - monopartia, mierni bierni ale wierni i propagandziści z telewizora. Ten kraj skazany jest na wieczną porażkę, jest to wdrukowane w nasze DNA. Zaczynam coraz bardziej przyzwyczajać się do tej czarnej myśli. To jakieś fatum. Polak przed szkodą i po szkodzie głupi. Ale dlaczego ? Dlaczego ciągle robimy te same błędy ?

[Limonka2738]

[1=3ebdb6c370169ce1a39c163 fc8d64643247d9f80;8503505 6]A czy zamiast szukać epitetów nie lepiej zapytać dlaczego tak jest?[/QUOTE]

Ale ja nie jestem socjologiem czy psychologiem.

Nie będę chodzić po ludziach i sprawdzać, kto czemu jest pasożytem.

A i jeden i drugi będzie musiał się ruszyć jak zasiłków zabraknie.

Możemy nawet te hajsy z 500+ przeznaczyć na lepszą opiekę psychologiczną na NFZ, żeby ci z problemami szukali pomocy.

To nie jest tak, że ja mam wszystko w dupie. Ale rozdawanie ryby tylko pogarsza sytuację, kiedy ponad 100 tyś. kobiet w związku z tym łamie swoją wędkę i stwierdza, że nie ma co, bo codziennie i tak jest rybka.

Co to za państwo, które rozleniwia wcześniej pracujących obywateli.

---------- Dopisano o 09:19 ---------- Poprzedni post napisano o 09:15 ----------

[1=dfdce9ad473ee3ba4bd9426 289ac63cb58eb8552;8505104 6]Oraz prymitywni politykierzy chętni na dużą władzę.
Coś poszło mocno nie tak w ciągu tych niespełna trzydziestu lat od porzucenia PRLu, że teraz znowu zamordyzm wchodzi do gry - monopartia, mierni bierni ale wierni i propagandziści z telewizora. Ten kraj skazany jest na wieczną porażkę, jest to wdrukowane w nasze DNA. Zaczynam coraz bardziej przyzwyczajać się do tej czarnej myśli. To jakieś fatum. Polak przed szkodą i po szkodzie głupi. Ale dlaczego ? Dlaczego ciągle robimy te same błędy ?[/QUOTE]Mentalność.

Wielu ludziom się podobało za PRL-u, pamiętasz Onnę? Po latach zapomnieli, co złe, a pamiętają, że wszyscy mieli tak samo nic i było sprawiedliwie.

Niektórym się pewnie wydawało wtedy, że kapitalizm jest super, ale okazało się, że trzeba pracować i mieć umiejętności na rynku pracy, żeby się tak dorobić, nic nie osiągnęli i chcą wrócić do zamordyzmu, bo wtedy oni nie mieli Ferrari, ale sąsiad również nie miał.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ridja devojka]

Mnie się wydaje ze one łamią swoją wędkę bo dostają rybę dlatego, że z tą wędka muszą się męczyć cały dzień a i tak nie mają z tego tych ryb więcej. Jeśli już posługujemy się ta niedoskonala metafora.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Limonka2738]

Napisane przez ridja devojka

Mnie się wydaje ze one łamią swoją wędkę bo dostają rybę dlatego, że z tą wędka muszą się męczyć cały dzień a i tak nie mają z tego tych ryb więcej. Jeśli już posługujemy się ta niedoskonala metafora.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No tak. Po co komu łowić, skoro dostaniesz od rządu dokładnie to samo.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[triss_k]

Kuzynka jest kierownikiem w sklepie budowlanym. Jest totalnie w doopie bo na 6 osób na dziale 2 są w permanentnej ciąży od 3 lat (L4, macierzyński, wychowawczy i tak w kółko), a trzecia na okresie próbnym właśnie oświadczyła że ona za 1900 podstawy robić nie będzie bo musi dojeżdżać, a ma 2 dzieci i jak się zwolni, to jej się bardziej opłaca w domu siedzieć. Kuzynka stwierdziła, że nie przyjmie już żadnej kobiety, tylko facetów, bo nie ma siły się więcej użerać

[mikoma]

Napisane przez ridja devojka

Mnie się wydaje ze one łamią swoją wędkę bo dostają rybę dlatego, że z tą wędka muszą się męczyć cały dzień a i tak nie mają z tego tych ryb więcej. Jeśli już posługujemy się ta niedoskonala metafora.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Szkoda tylko, że myślą jedynie w kategoriach tu i teraz. A jak się za jakiś czas rypnie, to będzie płacz i znowu wyciąganie rąk do tych, którzy mieli trochę więcej oleju w głowie.

[dooorra]

Napisane przez triss_k

Kuzynka jest kierownikiem w sklepie budowlanym. Jest totalnie w doopie bo na 6 osób na dziale 2 są w permanentnej ciąży od 3 lat (L4, macierzyński, wychowawczy i tak w kółko), a trzecia na okresie próbnym właśnie oświadczyła że ona za 1900 podstawy robić nie będzie bo musi dojeżdżać, a ma 2 dzieci i jak się zwolni, to jej się bardziej opłaca w domu siedzieć. Kuzynka stwierdziła, że nie przyjmie już żadnej kobiety, tylko facetów, bo nie ma siły się więcej użerać

No i co w związku z tym? Czy według ciebie powinien być jakiś czasowy limit, kiedy ludzie mogą mieć dzieci. Np. musisz pracować co najmniej 1 rok zanim zajdziesz w ciąże u jednego pracodawcy? Albo pomiędzy jednym a drugim dzieckiem musi być co najmniej 1,5 roku z powrotem przepracowane? Urlopy macierzyńskie, wychowawcze są istnieją po to aby z nich można było korzystać a nie po to aby sobie ładne wyglądały w kodeksie pracy.
W ogóle z kobietami w ciąży jest dziwne. Jak jest bezrobotna i jest w ciąży to tragedia. Jak ciężarna zacznie szukać pracy i nie powie o tym w czasie rozmowy rekrutacyjnej, to też tragedia. A jak już dostanie ofertę pracy w ciąży to powinna z niej zrezygnować aby być fair dla pracodawcy, nie ważne, że pieniądze by się przydały. Albo jak kobieta zajdzie w ciąże tuż po okresie próbnym, jak ma już stałą umowę. Wtedy też jest zła po "czekała na umowę' zanim się zaciążyła.

Ja też rozumiem, tą 3. Bo co z tego, że zarobi magiczne 1900 zł jak nagle się okazuje, że duża część z tego pójdzie jej na opłacenie opieki nad dzieckiem, bilet na dojazd itp. No w takim przypadku, też może zdecydować zostać w domu trochę dłużej jak dzieci podrosną i dopiero wtedy czegoś szukać.

Nie popieram siedzenia, cały czas na zasiłkach czy też jak ktoś nie ma jakiś zapasów, na czarną godzinę. Jednak już bez przesady, że branie macierzyńskiego czy wychowawczego urlopu to jakaś zbrodnia.

[megamag]

Srutututu majtki z drutu. Jak ktoś idzie na macierzyński raz czy dwa, to nikt się nie oburza. Ale są takie delikwentki, co ich potrafi 10 lat w pracy nie być.

[dooorra]

Napisane przez megamag

Srutututu majtki z drutu. Jak ktoś idzie na macierzyński raz czy dwa, to nikt się nie oburza. Ale są takie delikwentki, co ich potrafi 10 lat w pracy nie być.

Jak to się nie oburza? Jest post wyżej jak to 2 kobiety są już 3 LATA w permanentnej ciąży. A 3 lata to w sumie raczej taki okres czasu, że ktoś ma po prostu 2 dzieci w zbliżonym wieku.
No i co z tego, że ktoś jest 10 lat na wychowawczym, macierzyńskim, chorobowym itp. To też ich prawo.
Jak kogoś marzeniem mieć 7 dzieci rok po roku, to co ci to tego. Szczególnie jak ma prace co jej to umożliwia. Kurde, jest źle jakby ta kobieta nie pracowała i miała te dzieci. Bo to "pasożyty czy tam darmozjady" jak tutaj ktoś określił. Jest źle, jak kobieta jest "aktywna zawodowo" i jest na urlopie, który jest przysługuje. Nawet jeżeli jest na tym urlopie długi czas, to ma takie prawo.

[019cbfde5cc6e455fa19b011903180c9b735c7f6]

Tez nie rozumiem oburzenia. Gdyby bylo mnie stac to pewnie tez zaszlabym w kolejna ciaze, potem l4. (Jesli ciaza mialaby taki sam przebieg)i znow macierzynski na ktory sobie zapracowalam.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Limonka2738]

Napisane przez dooorra

Jak to się nie oburza? Jest post wyżej jak to 2 kobiety są już 3 LATA w permanentnej ciąży. A 3 lata to w sumie raczej taki okres czasu, że ktoś ma po prostu 2 dzieci w zbliżonym wieku.
No i co z tego, że ktoś jest 10 lat na wychowawczym, macierzyńskim, chorobowym itp. To też ich prawo.
Jak kogoś marzeniem mieć 7 dzieci rok po roku, to co ci to tego. Szczególnie jak ma prace co jej to umożliwia. Kurde, jest źle jakby ta kobieta nie pracowała i miała te dzieci. Bo to "pasożyty czy tam darmozjady" jak tutaj ktoś określił. Jest źle, jak kobieta jest "aktywna zawodowo" i jest na urlopie, który jest przysługuje. Nawet jeżeli jest na tym urlopie długi czas, to ma takie prawo.

Uważam, że powinny być regulowane takie rzeczy jak ile można siedzieć na macierzyńskim.

I trzeba zrobić przerwę między dziećmi, czy coś.

Bo to nie jest tak, że mąż zarabia i ich za tą pensję stać. Jeśli ich stać, to super, nie mam co się czepiać.

Ale ona otrzymuje pensję latami, chociaż nie pracuje w ogóle. Czyli jej nie stać, żeby nie pracować.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz