Jak powstrzymać się od wyciskania?!

[In_ThE_ShAdOwS]

gwendolyn, nie będzie źle na pewno! U mnie derma tylko mocno naciskała na to, ze mam tego nie robić bo to wtedy się nie goi, roznoszą się baketerie i takie tam....to co my już wiemy. Ja też idę do dermy, bo idzie moja mama ze swoimi problemami a ja przy okazji

[pink69]

Napisane przez AaniaA

w moim przypadku to marzenie scietej glowy .

Czasem mam wrażenie,że w moim przypadku również..

[AaniaA]

gwendolyn, tak jak Dziewczyny pisaly, nie ma co sie obawiac dermatologa . on jest po to, zeby Ci pomoc i na pewno widzial gorsze problemy skorne .

Shadowciu daj koniecznie znac po wizycie u dermatologa.

Goniu1 a co u Ciebie? na pewno lepiej . zazdroszcze Ci jak jasna chol***. ja na pewno po izoteku to bym miala tyle skutkow ubocznych, ze wykonczylyby mnie .

ja jestem na tym etapie, ze dermatolodzy, kosmetyczki, estetycy, ginekolodzy, endokrynolodzy, itd. nie sa w stanie mi pomoc .

po tej mojej ostatniej maskarze to nastepnego dnia bylo zle, ale nie tak jak teraz . to wszystyko sprzeciwilo sie i po 2 dniach zaczely wylazic mi mnostwo syfow (takie jadrzace sie, z ktorymi nic nie da sie zrobic - nie widac zadnej ropy, a napuchniete to jak diabli ). generalnie wygladam jak potwor . ciekawe czy mi sie to zgoi czy bedzie tak zle, ze nie da rady sie samo zagoic (juz mialam takie przypadki) . echhhh, bardzo glupia jestem i tyle . i jutro do pracy - bede straszyc ludzi. ponadto zapieprz sie szykuje w pracy - po calym dniu to bede wygladac jak jakis koszmar (nie dosc, ze pelno czerwonych wulkanow, przebarwien, itd. to jeszcze ta tlusta cera ).

[Gonia1]

Napisane przez AaniaA

Goniu1 a co u Ciebie? na pewno lepiej . zazdroszcze Ci jak jasna chol***. ja na pewno po izoteku to bym miala tyle skutkow ubocznych, ze wykonczylyby mnie .

Od kilku tygodni nic nie pisałam, bo nic nowego się u mnie nie działo. Ale cały czas czytałam co piszecie tutaj. Dziś weszłam na wątek, pomyślałam, że napiszę, co u mnie, czytam, a Tu AaniaA już mnie wspomniała.


Od prawie miesiąca jest znaczna poprawa, ale na razie tylko na twarzy. Zamiast 4 pryszczy codziennie czy co 2gi dzień (tak było przed rozpoczęciem leczenia izo), wyskakuje mi jeden, góra dwa na tydzień! Oczywiście bez podkładu nadal ani rusz, bo mam ślady po starych wypryskach. Ale i tak się cieszę.
Ogólnie czuję się dobrze, nic mnie nie boli. Poziom cholesterolu nawet lekko mi się obniżył. Cera mi się nie przetłuszcza, smaruję twarz kremem Avonu "Soja i trawa cytrynowa". Kiedy miałam tłustą cerę, wydawał mi się za ciężki. A teraz tak fajnie nawilża, budzę się rano z nawilżoną, miłą w dotyku skórą.Wniosek z tego taki, że jak ktoś nie ma problemów z cerą (wypryski, przetłuszczanie), to prawie każdy kremik jest dla takiej osoby dobry i nie zaszkodzi. Jak ja zazdroszczę osobom, które mają normalną cerę, bo z taką się urodzili i taka im została, nie muszę wydawać kasy na drogie kremy i leki, bo ich cera sama z siebie jest normalna, nie tłusta i nie sucha. W sumie z dwojga złego wolałabym mieć suchą cerę niż tłustą. Suchą trzeba nawilżać i natłuszczać, w sumie nie ma znaczenia czym. A tłusta? Nawet krem, który ma w nazwie "nawilżający", może być za ciężki dla tłustej cery.
Włosy myję co 3ci dzień, choć w sumie mogłabym i rzadziej. Ale na 3ci dzień po umyciu włosy już mi się tak fajnie nie układają, są lekko przyklapnięte tuż przy skórze, ale włosy z zewnątrz są nadal błyszczące.

[AaniaA]

Goniu1 jak milo slyszec, ze u Ciebie jest poprawa .

ja to jestem na skraju wytrzymalosci. nawet nie mam juz sily ryczec. tylko przemawia przeze mnie zlosc, zdenerwowanie, wkurzenie, bezradnosc. po prostu brak slow. umowie sie niedlugo do mojego estetyka i zapytam co on zrobi z tym fantem . sam tez jest bezradny . zapytam o tabletki antykoncepcyjne, o izotek tez . tak byc nie moze .

[Gonia1]

Napisane przez AaniaA

Goniu1 jak milo slyszec, ze u Ciebie jest poprawa .

Dziękuję, Aniu

Napisane przez AaniaA

ja to jestem na skraju wytrzymalosci. nawet nie mam juz sily ryczec. tylko przemawia przeze mnie zlosc, zdenerwowanie, wkurzenie, bezradnosc. po prostu brak slow. umowie sie niedlugo do mojego estetyka i zapytam co on zrobi z tym fantem . sam tez jest bezradny . tak byc nie moze .

Kurcze, musi być jakaś przyczyna tego złego stanu cery! Szkoda, że nie możesz brać izoteku, myślę, że mógłby Ci pomóc! Ale Ty pisałaś, że masz kiepskie wyniki badań... Coś trzeba zrobić, żeby wzmocnić ten Twój organizm!
A co do estetyka, to nie wiem... niech powie Ci, jak zlikwidować stany zapalne!

Aniu, a może spróbowałabyś ponownie stosować Retin A? Jeśli miałaś przerwę w jego używaniu, to może znowu by działał?


http://www.acne.org/messageboard/ind...&#entry1340643

ostatnio trafiłam w necie na link do tej strony. Tam są zdjęcia ludzi przed kuracją izo i po. Podbudowujące.

[AaniaA]

Napisane przez Gonia1

Ale Ty pisałaś, że masz kiepskie wyniki badań... Coś trzeba zrobić, żeby wzmocnić ten Twój organizm!

ostatnio odebralam wyniki i byly ok . fakt, nie robilam poziomu cholesterolu (to nie byly robione badania pod katem izoteku).

Napisane przez Gonia1

A co do estetyka, to nie wiem... niech powie Ci, jak zlikwidować stany zapalne!

dokladnie. najlepsze sa antybiotyki doustne, ale to nie sposob . na szczescie moj estetyk tez jest przeciwny doustnym antybiotykom.

Napisane przez Gonia1

Aniu, a może spróbowałabyś ponownie stosować Retin A? Jeśli miałaś przerwę w jego używaniu, to może znowu by działał?

ja nie stosowalam retinu A, ale izotrex. stosuje go nadal, jednak tak ostatnio nagrzebalam przy buzi, ze nie wiem czy on da rade . tak jak kiedys pisalam, te kropy wciaz mi wyskakuja i jak jest zle, to ja jeszcze to poglebiam majstrujac przy twarzy (samodekstrukcja ). jak jest dobrze to nie cisne wtedy buzi. a tak nie powinno byc...

Napisane przez Gonia1

http://www.acne.org/messageboard/ind...&#entry1340643

ostatnio trafiłam w necie na link do tej strony. Tam są zdjęcia ludzi przed kuracją izo i po. Podbudowujące.

naprawde imponujace efekty !!! a jak dlugo po zakonczeniu kuracji ROA taki dobry stan buzi sie utrzymuje?

[Gonia1]

Napisane przez AaniaA

ostatnio odebralam wyniki i byly ok . fakt, nie robilam poziomu cholesterolu (to nie byly robione badania pod katem izoteku).

No to fajnie!

Napisane przez AaniaA

ja nie stosowalam retinu A, ale izotrex.

No tak, ale to ta sama subst. czynna co w Retin A.

Napisane przez AaniaA

naprawde imponujace efekty !!! a jak dlugo po zakonczeniu kuracji ROA taki dobry stan buzi sie utrzymuje?

No właśnie nie wiem... Jedna dziewczyna zamieściła tam zdjęcie zrobione 4 miesiące po zakończeniu kuracji i miała ładną cerę.

[In_ThE_ShAdOwS]

Gonia, a ile czasu trwa już Twoja kuracja? Robisz też sobie takie zdjęcia jak na tej stronie? naprawde efekty są powalające.

Aniu skoro tak się męczysz to może pomyśl o Izo...Czy jednak wyniki badań są na razie zbyt dużą przezkodą?

Nie martw się buzia w pracy dasz jej odpocząć na kilka dni bez majstrowania! i jakoś się zagoi i bez ciagłego spogladania w lusterko zapomnij o tym wszystkim na chwilę

[AaniaA]

Dziekuje Dziewczynki .

Goniu1 no wlasnie, czy Ty tez robisz takie zdjecia swojej facjaty?

Napisane przez In_ThE_ShAdOwS

Nie martw się buzia w pracy dasz jej odpocząć na kilka dni bez majstrowania! i jakoś się zagoi i bez ciagłego spogladania w lusterko zapomnij o tym wszystkim na chwilę

oj, w pracy bedzie zapieprz - nie wiem czy wyjde po 10 godzinach i przygladanie sie buzi nie wchodzi w gre. jednak w glowie siedziec beda mysli, ze wygladam jak potwor .

[gwendolyn]

Leila, In The Shadows, AniaA dziękuję za wsparcie-postanowiłam,że jutro wybiorę sie do dermy-przełamę ten wstyd-oj ta próżność moja, nie wstydzę się wyprysków samych, tylko tego do jakiego stopnia to potrafie rozdrapać i jakie ślady to zostawia na mojej buźce, mam juz dość blizn po samemu leczonych ranach, niech on mi coś poradzi i na ranki i na pryszce.
AniuA trzymaj się, znam to uczucie, że jak buzia się paprze to żyć się nie chce, nie mówiąc o pracy, ale jestesmy silne kobitki i damy radę, po upadku trzeba się podnieść jak najszybciej i nie oglądać za siebie.
Goniu trzymam kciuki za dalszą poprawę.
Pink nie załamuj się- trzeba znaleźć to co pomaga i szkodzi i wszystko będzie dobrze i będziesz mogła być dumna ze swojego buziaka

[Gonia1]

Napisane przez In_ThE_ShAdOwS

Gonia, a ile czasu trwa już Twoja kuracja? Robisz też sobie takie zdjęcia jak na tej stronie? naprawde efekty są powalające.

Moja kuracja trwa od ok. 3 miesięcy. Nie robiłam żadnych fotek przed kuracją, może teraz zrobię jakieś fotki, ale muszę zdobyć aparat.
W sumie idealnie nie jest, osoby ze zdrową skórą pomyślałyby:"Z czego tu się cieszyć? Z gładkiej cery na której widać czerwone przebarwienia po syfach?"

Napisane przez gwendolyn

Goniu trzymam kciuki za dalszą poprawę.

Dzięki

[Little Angel]

Witam po dlugiej przerwie.
Widze, ze niewiele sie zmienilo kiedy mnie nie bylo-wciaz wiele tu tego cholernego tradziku
Aniu ja bym chyba skorzystala z tego,ze wyniki dobre,odczekalabym jeszcze troche zeby sie dodatkowo wzmocnic,a potem izotek i piguly.Bo innego wyjscia juz chyba nie ma-nic na ciebie nie dziala zewnetrznie ,a podane wewnetrznie bedzie dzialac tylko na krotko.To moze lepiej bedzie sie potruc tylko raz-izotekiem?

Gonia1 dobrze,ze wracasz do zdrowia.Uff-jestes na dobrej drodze do zdrowej skory juz na zawsze(miejmy nadzieje).Efekty,ktore mozna obejrzec w tym linku podanym wyzej sa powalajace Wspaniale metamorfozy-warte duzych pieniedzy,wypadajacych wlosow,suchej skory...

U mnie dobrze.A jednak nie jest to prawda,ze do zoraku skora sie nie przyzwyczai-owszem przyzwyczaja sie.Zmienilam go na differin-ten szybko oczyscil skore.Bo nie tyle chodzi mi o zaskorniki-olalabym je-tyle,ze z tych gnojkow u mnie robia sie ropniaki.

Nie skarze sie-to bylo by...przestepstwo popelnione kosztem czyichs kompleksow i bolu.Jestem z wami po prostu tak jak przedtem.

[In_ThE_ShAdOwS]

Napisane przez Gonia1

Moja kuracja trwa od ok. 3 miesięcy. Nie robiłam żadnych fotek przed kuracją, może teraz zrobię jakieś fotki, ale muszę zdobyć aparat.
W sumie idealnie nie jest, osoby ze zdrową skórą pomyślałyby:"Z czego tu się cieszyć? Z gładkiej cery na której widać czerwone przebarwienia po syfach?"





Dzięki

taaak jest to powód do radości blizny tez pewnie znikną, popatrz na te osoby ze zdjęc...

Aniołku, wiesz ze mi też się chyba skóra do zoracu przyzywczaiła?j uż nie działa tak super. Zresztą dzis wyskoczyły mi tkaie dwa na cozle jednego rozdrapałam, drugiego nie ale będzie sie chyba ciężko go pozbyć to chyba przez to ze ostatnio zawaliłam kilka nocy i troche zaszalałam z jedzeniem a jednak mają jakiś wpływ na cerę

[gwendolyn]

Byłam u dermy-jakoś specjalnie ten pan to mi nie przypadł do gustu, mam wrażenie,że mnie taśmowo potarktował no ale cóż: mam antybiotyk - unidox, na dzień mam się smarować Davercinem, na noc Benzacne żelem 5%, jak antybiotyk mi sie skończy mam do niego iść co o tym myślicie , ja podchodzę sceptycznie,ale zaszkodzić to mi chyba nie zaszkodzi więc będe trzymac się jego zaleceń, na rogowacenie przymieszkowe na moich ramionkach to mi powiedział to co już wiem-że to genetyczne, brak enzymu w skórze i dramatycznie mi sie to nigdy nie poprawi, podał mi jakies dwie nazwy preparatów, ale ich nie wykupiłam jeszcze, są bez recepty więc zobaczę najpierw ceny i skład. (sceptycznie do tych preparatów na ramiona podchodzę, bo jak pisałam miałam mikrodermabrazję i różne apteczne paciaje na nich, a najlepiej mi pomogła na nie maść z witaminą A za 2 zł,kórą sobie sama kupiłam po tym jak ktos polecił ją na wizażu, bądź na innym forum Mimo wszystko mam nadzieję,że mi się poprawi, najważniejsze żebym nie rozdrapywała niespodzianek.

[Little Angel]

Napisane przez gwendolyn

Byłam u dermy-jakoś specjalnie ten pan to mi nie przypadł do gustu, mam wrażenie,że mnie taśmowo potarktował no ale cóż: mam antybiotyk - unidox, na dzień mam się smarować Davercinem, na noc Benzacne żelem 5%, jak antybiotyk mi sie skończy mam do niego iść co o tym myślicie , ja podchodzę sceptycznie,ale zaszkodzić to mi chyba nie zaszkodzi więc będe trzymac się jego zaleceń, na rogowacenie przymieszkowe na moich ramionkach to mi powiedział to co już wiem-że to genetyczne, brak enzymu w skórze i dramatycznie mi sie to nigdy nie poprawi, podał mi jakies dwie nazwy preparatów, ale ich nie wykupiłam jeszcze, są bez recepty więc zobaczę najpierw ceny i skład. (sceptycznie do tych preparatów na ramiona podchodzę, bo jak pisałam miałam mikrodermabrazję i różne apteczne paciaje na nich, a najlepiej mi pomogła na nie maść z witaminą A za 2 zł,kórą sobie sama kupiłam po tym jak ktos polecił ją na wizażu, bąz innym forum Mimo wszystko mam nadzieję,że mi się poprawi, najważniejsze żebym nie rozdrapywała niespodzianek.
P.S. czy u was tez forum inaczej graficznie wygląda? dlaczego tak jest?

http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=176358
Odpowiedz na twoje pytanie-tak wszyscy tak mamy

No to sie lekarz nie wysilil.Standardowy duet-antybiotyk i zasuszacz.Ale moze pomoze.Pamietaj tylko zrobic sobie wyniki krwi za jakis czas-antybiotyki daja w kosc,az watroba piszczy.

Ja sobie obiecalam,ze nie dam sobie wlulic juz niczego-jesli bedzie potrzeba cos brac to wezme izo i koniec.

[AaniaA]

czesc .

gwendolyn lekarz sie nie popislal .

Little Angel jak tez mam wrazenie, ze moja skora przyzwyczaila sie do izotrexu . jak widac, jest to mozliwie . teraz traktuje od dwoch dni buzie i plecy tym octem jablkowym rozcienczonym z woda. zobaczymy co bedzie....

ja wizyte u mojego estetyka mam dopiero na kwiecien . wszystko zajete. ponadto mi pasuje tylko popoludniu. jedank nawet na rano bylo tez tylko na kwiecien . wczoraj rozmawialam o tej mojej buzi z mezem i on tez stwierdzil, ze to nie jest normalne . nie wiem co mi zaleci lekarz. jak zwykle bede eksperymentowac . nawet nie moge brac tych tabletek na ten hormon prolaktyne, gdyz jeszcze koncze antybiotyk na ta moja, ostatnia chorobe (a antybiotyk+ten lek=wymioty ).

wygladam strasznie . ide szykowac sie do pracy .

[Little Angel]

Napisane przez AaniaA

czesc .

gwendolyn lekarz sie nie popislal .

Little Angel jak tez mam wrazenie, ze moja skora przyzwyczaila sie do izotrexu . jak widac, jest to mozliwie . teraz traktuje od dwoch dni buzie i plecy tym octem jablkowym rozcienczonym z woda. zobaczymy co bedzie....

ja wizyte u mojego estetyka mam dopiero na kwiecien . wszystko zajete. ponadto mi pasuje tylko popoludniu. jedank nawet na rano bylo tez tylko na kwiecien . wczoraj rozmawialam o tej mojej buzi z mezem i on tez stwierdzil, ze to nie jest normalne . nie wiem co mi zaleci lekarz. jak zwykle bede eksperymentowac . nawet nie moge brac tych tabletek na ten hormon prolaktyne, gdyz jeszcze koncze antybiotyk na ta moja, ostatnia chorobe (a antybiotyk+ten lek=wymioty ).

wygladam strasznie . ide szykowac sie do pracy .

Jezeli nic nie dziala,to fakt-nie jest to normalneMoze dobrze,ze dopiero na kwiecein masz wizyte.Wzmocnisz organizm zeby potem lepiej moc sie leczyc.Tylko,ze miedzy kwietniem a lutym jest jeszcze caaaly marzecAle chyba nie masz wyjscia jak to przeczekac.

Jak widac historie o tym,ze skora sie nie uodparnia-mozna miedzy bajki wlozyc

[gwendolyn]

Ja też nie wyglądam dziś przesadnie ładnie AniuA Co do dermy to wiem, że mi standardzik zawalił - no ale nic, wczoraj łyknęłam antybiotyk i brevoxylem sie posmarowałam i takie małe z płynem krsotki zasuszyło (niedługo to mi pewnie calą skórę zasuszy ), z którymi nic nie dawało sobie rady z mojej apteczki, inne cuda oczywiście są i będą jeszcze długo, ale jestem hopeful, za tą wizytę zapłaciłam 20 zł(ten pan przyjmuje w państwowym ośrodku zdrowia,w którym nie ma dermy, więc mu pewnie z wynajmem na ręke poszli i dlatego tak tanio) leki też nie były przesadnie drogie (ok 40 zł wszystko z antybiotykiem włącznie), więc ten miesiąc sie pomęczę i jak będzie gorzej, albo tak jak bylo to się wybiorę do lepszego specjalisty, a Brevoxyl i Davercin to sie przydadzą najwyżej do punktowego smarowania później, i tak mam zamiar na własną ręke badania krwi sobie porobić, muszę iśc do ginekologa, może mi się uda skierowanie na poziom hormonów wyprosić i jak znów duże ropniaki mi sie porobią (takie jakie ostatnio sobie uroczo rozdrapałam i strupy teraz mam po nich duże ) to sobie prywatnie wymaz z masy ropnej i antybiogram zrobię i pójdę z wynikami do tego pana albo jakiegoś innego. Najważniejsze to sie nie poddawać

[Little Angel]

Napisane przez gwendolyn

Ja też nie wyglądam dziś przesadnie ładnie AniuA Co do dermy to wiem, że mi standardzik zawalił - no ale nic, wczoraj łyknęłam antybiotyk i brevoxylem sie posmarowałam i takie małe z płynem krsotki zasuszyło (niedługo to mi pewnie calą skórę zasuszy ), z którymi nic nie dawało sobie rady z mojej apteczki, inne cuda oczywiście są i będą jeszcze długo, ale jestem hopeful, za tą wizytę zapłaciłam 20 zł(ten pan przyjmuje w państwowym ośrodku zdrowia,w którym nie ma dermy, więc mu pewnie z wynajmem na ręke poszli i dlatego tak tanio) leki też nie były przesadnie drogie (ok 40 zł wszystko z antybiotykiem włącznie), więc ten miesiąc sie pomęczę i jak będzie gorzej, albo tak jak bylo to się wybiorę do lepszego specjalisty, a Brevoxyl i Davercin to sie przydadzą najwyżej do punktowego smarowania później, i tak mam zamiar na własną ręke badania krwi sobie porobić, muszę iśc do ginekologa, może mi się uda skierowanie na poziom hormonów wyprosić i jak znów duże ropniaki mi sie porobią (takie jakie ostatnio sobie uroczo rozdrapałam i strupy teraz mam po nich duże ) to sobie prywatnie wymaz z masy ropnej i antybiogram zrobię i pójdę z wynikami do tego pana albo jakiegoś innego. Najważniejsze to sie nie poddawać

Widze pelnie zapaluI dobrze.Masz racje, porob wyniki, a nuz uda sie cos zrobic z cera.Tylko nie przesadzaj z brevoxylem-bo nakladany zbyt czesto(tzn.np.dwa razy w ciagu dnia i tak przez trzy dni-tak ja robie jak mi cos wylezie)tworzy w miejscu nalozenia plat skory rozniacy sie od reszty kolorytem-potem trzeba okolo 3 dni zeby to to sie zluszczylo.Ostrzegam,ale sama sobie funduje taka kuracje co jakis czas.Kiedys sobie tak zafundowalam caly prawy policzek i brode

[pink69]

Gwendolyn:czytam i czytam i nie wierzę.Ile Ty masz wiary w sobie i optymizmu.Niejedna z nas mogłaby brac przykład Choćby ja.Ogromnych problemów z trądzikiem nie mam,a tylko to przeżywam jak koniec świata i łzy wylewa.

[In_ThE_ShAdOwS]

you must see http://☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠/cool.html gwendolyn ja też była u dermy

razem z moją mamą u której stwierdziła ŁZS i ma niezły arsenał leków. Mi powiedziała ze mam bardzo ładna skórę, podoba jej się? tylko teraz mam takie dwa bolące aaała, zaszalałam z jedzeniem i są skutki macie może jakiś szybki sposób na to? kazała mi to przecierać antybiottykiem davercinem. Tak w ogóle to ona każe mi nakładać retinoidy na dzień - zorac ale powiedziałam ze przecież nie mogę latać z warstwą żelu na twarzy. No to kazała kupić Lysanel Active krem i tym na dzień. Nawet moja mama zauwazyła na ulotce reklamujacej z ejest to zalecane na noc...wiec na dzień nie ma mowy
No to tyle Trzymajcie się dziewczyny!

[gwendolyn]

oj Pink ja sie po prostu musze trzymać i czymś zając, jak pisałam zerwałam z facetem z którym byłam parę lat, tylko problem polega na tym,że ja go tam jeszcze jakoś kocham i on mnie, ale nasze charaktery nie dadzą sie pogodzić i był to (przynajamniej dla mnie) toksyczny związek jak to się ładnie mówi więc dołuję sie tym i gdybym się pryszczami zamartwiała to bym chyba zwariowała.Próbuję sie wziąc do kupy, bo mam prawie 24 lata, a nie czuję się jak dorosła osoba, chcę swoje problemy w końcu rozwiązać i zacząc żyć, a nie tkwić w tym co złe, w kompleksach i użalać się nad sobą tylko.( już wystarczająco długo to robiłam)
A że mi często nie wychodzi wszystko co chcę, to też popłakuję jak wszyscy, czasem nawet więcej i poza tym wiem czym u mnie się kończy poddawanie złym nastrojom (czytaj depresją) i nie chcę tego znów przechodzić.
In the Shadows-ten link co go podałaś to u mnie po kliknięciu w niego wyświetla się,że tam jest trojan i ni chce mi go otworzyć!!!

[witch_18]

Ja dziś nie wytrzymałam i ppmaltretowałam buzie trochę Jestem na siebie zła,miała być jedna krostka i proszę jak to się skończyło..Tylko czekać jak mnie wysypie,bo wszystko powychodzi na wierzch.Ech ja głupia

[In_ThE_ShAdOwS]

no tak kurcze, bo ja miałam wirusy z wizazu właśnie kliknęłam na ten link z wiadomości jakiejś Wizażanki... ale chyba już go nie powinno być bo przeskanowałam wszystko.

Jak ja wyglądam:/ mam takie wulkany na czole...wszystko bolił w dodatku przez ten lysanel wypaliła mi się skóra i się jakas krosta zrobiła mam to gdzies nie idę jutro do szkoły bedę tylko cały czas o tym myślec poza tym nawet brwi nie mogę normalnie zmarszczyć czoła, tak boli

[gwendolyn]

a ja grypę złapałam od moich braci, wyglądam okropnie zasmarkana, zakaszlana, blada i ze wszystkim na twarzy muszę wyzdrowieć szybko, żeby mi się to wszystko zaczęło goić po ludzku.

[AaniaA]

gwendolyn kuruj sie tam ladnie i nie ruszaj ani buzi ani ramion . na mnie unidox od razu zadzialal - juz po 2-3 dniach spostrzeglam, ze skora sie uspokoila oraz wszystko zaczelo sie wysuszac i goic. jednak po odstawieniu wsjo wrocilo .

Shadi no widzisz - nie jest tak zle . nawet Ci to pani dermatolog powiedziala .

Pink dobrze, ze nie masz tego co ja na buzi i plecach, bo bys chyba oszalala . ladna z Ciebie dziewczyna i sprobuj prosze nie zamartwiac sie az tak bardzo tymi kropkami na buzce.

u mnie tragedia. jednak nie moge brac leku na prolaktyne (jeden z hormonow), bo powoduje on u mnie wymioty. jest to czesty skutek uboczny, ktory niestety mnie dopadl . inny lek tez juz bralam, ale mialam inny skutek uboczny. teraz zostala mi III seria lekow (z inna substancja czynna) i ciekawe co tym razem ? moj lekarz ma sie wywiedziec co i jak. a z estetykiem to mam tak, ze dam jeszcze tej mojej buzi z 2 tygodnie i zobacze czy chociaz bedzie sie troche poprawiac. jesli nie to bede blagac lekarza przez telefon, zeby mnie gdzies wcisnal . wiem, ze ten stan mojej cery mogl sie tak pogorszyc nie przez antybiotyk na chorobe, ale z powodu lekow przeciwbolowych i przeciwgoraczkowych (bez ktorych bym nie wytrzymala - i tak kiepsko dzialaly, ale bez nich to ani rusz), ktore strasznie zakwaszaja . i teraz mam tak, ze wszystko mi wylazi prze skore (jak zwykle ). smaruje raz buzie octem jablkowym, raz izotrexem i do tego nawilzacz, zeby jej nie wysuszyc (ale i tak mam przesuszona skore, a zarazem tlusta - okropienstwo).

[AaniaA]

i dzisiaj juz jest piatek, a mnie tak tydzien temu obwalilo . i to sie tak wolno goi (o ile mozna nazwac to gojeniem ). Wy piszecie o jednym, dwoch, trzech pryszczach na czole, a ja mam ich sporo ponad dziesiec (nawet nie chce ich liczyc, bo bym oszalala). pozostale czesci twarzy nie pozostaja mi tez dluzne, chociazby broda . zaraz zbieram sie do pracy - nie moge juz patrzec na te ohydy na buzi, wymiotowac mi sie chce jak mam to korektowac. nienawidze swojego odbicia w lustrze jak mam taki stan cery !!!!

[sweet_white_chocolate]

Aniu Przykro mi czytać, że u Ciebie tak źle Nie wiem nawet c Ci napisać na pocieszenie, mge chyba tylko mieć nadzieje, że nowe leki pomogą i obejdzie sie bez poważnych skutków ubocznych. Trzymaj się kochana, spróbuj nie myśleć o buziaku za dużo
Gwendolyn kuruj się szybko i niech te gnidy wreszcie się goją
Ja cieszę się, że w miare przetrwałam okres. To co miałam niedawno na twarzy to była istna masakra Znów powyłaziło mnóstwo ropniaków, które w ogóle nie chcialy się goić Teraz powoli wszystko się zaczyna goić ufff. Nie wiem czy przypadkiem te żelazo mimo tego, że biore je 12 godzin po zażyciu antybiotyku, nie zmniejsza jego wchłaniania No nic za dwa tygodnie do dermy a wcześniej badanka, zobaczymy co znowu tam sie poknociło Nie wiem czy nie zmienie dermatologa, bo zaczynam mieć wątpliwości w wiedzę obecnej pani doktor

[gwendolyn]

ja do ruszania buzi i ramion to nie mam siły-mam 39 stopni gorączki, teraz na chwilę wstałam umyć buźkę bo pot leje się ze mnie strumieniami. A z ramionkami to odpukać nic od dawna nie robiłam-może z buzia też się nauczę nie wojować
AniuA trzymam kciuki za ten nowy lek i za to żeby Twoja buźka przestała wreszcie wariować.
In the Shadows gratuluję wytrwałości!!!Ja jak mam okres to jestem tak podenerwowana,że nie mogę sie powstrzymać.
Trzymajcie się dziewuszki-idę się umyć i wracam do łóżeczka.