Rozłąka z chłopakiem - nie daję rady - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2013-06-20, 09:35   #1
ja552
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 23

Rozłąka z chłopakiem - nie daję rady


Dzisiaj wylatuje z Polski mój chłopak. Wczoraj widzieliśmy się po raz ostatni. Do wczoraj nie myślałam o tym tak bardzo, owszem, wiedziałam, że będę tęsknić, ale nie wiedziałam, że aż do tego stopnia. Po prostu nie wyrabiam. Od chwili pożegnania bez przerwy ryczę i chodzę zdołowana. Ciągle przypominają mi się chwile, które spędziliśmy razem, a to jeszcze bardziej mnie przygnębia, ta świadomość, że zobaczymy się dopiero za 3 miesiące. Znajomi mówią mi, że to przecież tylko 3 miesiące, nic takiego, szybko zleci.. Ale ja strasznie to przeżywam. Tym bardziej, że wyjazd jest dłuższy, niż czas trwania naszego związku - 2 miesiące. Ale przez ten okres niesamowicie się do siebie zbliżyliśmy, teraz czuję niesamowitą pustkę i tęsknotę... Macie dziewczyny na to może jakąś radę?
ja552 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-06-20, 09:41   #2
CHKasia
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 9
Dot.: Rozłąka z chłopakiem - nie daję rady

Ja polecam wyrwać się z domu, iść gdzieś może do sklepu, może jakiś sport?
Rozumiem, że wakacje się zbliżają może też pomyślała byś o jakieś sezonowej pracy nie dość że coś dorobisz to jeszcze poznasz kogoś sympatycznego)

Nie martw się też tak miałam, a potem samo przejdzie, w końcu zawsze możecie pisać na gg ze sobą albo skype mamy 21wiek....
CHKasia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-06-20, 09:44   #3
chwast
Zakorzenienie
 
Avatar chwast
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 24 370
Dot.: Rozłąka z chłopakiem - nie daję rady

Cytat:
Napisane przez ja552 Pokaż wiadomość
Dzisiaj wylatuje z Polski mój chłopak. Wczoraj widzieliśmy się po raz ostatni. Do wczoraj nie myślałam o tym tak bardzo, owszem, wiedziałam, że będę tęsknić, ale nie wiedziałam, że aż do tego stopnia. Po prostu nie wyrabiam. Od chwili pożegnania bez przerwy ryczę i chodzę zdołowana. Ciągle przypominają mi się chwile, które spędziliśmy razem, a to jeszcze bardziej mnie przygnębia, ta świadomość, że zobaczymy się dopiero za 3 miesiące. Znajomi mówią mi, że to przecież tylko 3 miesiące, nic takiego, szybko zleci.. Ale ja strasznie to przeżywam. Tym bardziej, że wyjazd jest dłuższy, niż czas trwania naszego związku - 2 miesiące. Ale przez ten okres niesamowicie się do siebie zbliżyliśmy, teraz czuję niesamowitą pustkę i tęsknotę... Macie dziewczyny na to może jakąś radę?
wiesz po ja z doświadczenia wiem, że to po tygodniu minie (albo i szybciej). Nie chodź w miejsca w jakie często razem chodziliście
chwast jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-06-20, 09:45   #4
milo12340
Raczkowanie
 
Avatar milo12340
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 115
Dot.: Rozłąka z chłopakiem - nie daję rady

Mam podobny problem do ciebie, tylko że to moja najlepsza przyjaciółka wyjeżdza z Polski na 3 miesiace i tak jak ty wczoraj miałam z nią małe pożegnanie, więc wiem co czujesz. Ja z moją przyjaciółka znamy się od dziecka, wszędzie razem, a teraz? Smutno mi, czuje się beznadziejnie i w sumie zazdroszczę jej tego wyjazdu mimo tego będziemy w ciagłym kontakcie, no i oczywiście, czas szybko zleci jest internet, telefon, skype na pewno będzie ci łatwiej dzięki temu wytrzymać rozłąkę z chłopakiem

Edytowane przez milo12340
Czas edycji: 2013-06-20 o 09:47
milo12340 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-06-20, 09:47   #5
Withers
Zakorzenienie
 
Avatar Withers
 
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 3 190
Dot.: Rozłąka z chłopakiem - nie daję rady

Leć z nim Chyba nie poleciał na drugi koniec świata, gdzie nie ma możliwości kontaktu przez telefon, Skype? Znam mnóstwo par, nawet małżeńskich, dla których to jest jedyna forma kontaktu, znacznie dłużej niż przez 3 miesiące, więc da się znieść.
__________________

Wining and dining, drinking and driving

Excessive buying, overdose and dying
Withers jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-06-20, 09:56   #6
ja552
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 23
Dot.: Rozłąka z chłopakiem - nie daję rady

Staram sobie jakoś zapełnić wolny czas, też myślałam o pracy sezonowej, kontakt oczywiście będziemy ze sobą mieli, będę wychodzić do znajomych żeby o tym nie myśleć,
ale kiedy będę sama to wszystko będzie do mnie wracać. Może to głupie, ale najbardziej boję się rozmów przez telefon, to że gdy usłyszę jego głos to się rozkleję, on będzie mnie pocieszał, a ja zacznę płakać coraz bardziej. I nie będę potrafiła tego opanować.. (scenariusz z wczoraj)
ja552 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-06-20, 09:59   #7
CHKasia
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 9
Dot.: Rozłąka z chłopakiem - nie daję rady

powiem tak ,poczekaj przyjedzie we wrzesniu/pazdzierniku po będziecie razem troche dłużej to na nastepny rok bedziesz sie modliła, żeby też jechał :P:P
CHKasia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2013-06-20, 09:59   #8
skazana_na_bluesa
.
 
Avatar skazana_na_bluesa
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
Dot.: Rozłąka z chłopakiem - nie daję rady

nie histeryzuj, nie rozdzieraj szat. a przede wszystkim znajdź sobie rozrywkę!
chłopak jeszcze nie zdążył dobrze wyjechać a tu wielkie tragedie.
__________________
-27,9 kg

skazana_na_bluesa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-06-20, 10:06   #9
ja552
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 23
Dot.: Rozłąka z chłopakiem - nie daję rady

Cytat:
Napisane przez CHKasia Pokaż wiadomość
powiem tak ,poczekaj przyjedzie we wrzesniu/pazdzierniku po będziecie razem troche dłużej to na nastepny rok bedziesz sie modliła, żeby też jechał :P:P
hehehe Myślę, że tak szybko nie będziemy mieli siebie dość

---------- Dopisano o 11:06 ---------- Poprzedni post napisano o 11:04 ----------

Cytat:
Napisane przez skazana_na_bluesa Pokaż wiadomość
nie histeryzuj, nie rozdzieraj szat. a przede wszystkim znajdź sobie rozrywkę!
chłopak jeszcze nie zdążył dobrze wyjechać a tu wielkie tragedie.
To jest silniejsze ode mnie, niestety.
ja552 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-06-20, 10:15   #10
whip
psy-chopatka
 
Avatar whip
 
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 1 636
Dot.: Rozłąka z chłopakiem - nie daję rady

Jako dziewczyna marynarza (od 4 lat) radze nie rozczulać się nad sobą, zająć się czymś pożytecznym i generalnie organizować sobie fajnie czas bez niego.
Rozumiem pustkę, smutek żal, poczucie niesprawiedliwości itd ale trzeba się wziąć w garść.
Mnie ratuje też myślenie że jak wróci to pojedziemy na fajne wakacje i nadrobimy stracony czas.

BTW, ja też obecnie czekam.
__________________
"Love it, change it or leave it "

Edytowane przez whip
Czas edycji: 2013-06-20 o 10:20
whip jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-06-20, 10:35   #11
Clemence
Zakorzenienie
 
Avatar Clemence
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Thessaloniki! Greece
Wiadomości: 5 383
Dot.: Rozłąka z chłopakiem - nie daję rady

Sobą się zajać,tym co zwykle a na skypie bedziecie czesto rozmawiac.
Wiem,ze to nie to samo,ale to jest NAPRAWDĘ DOBRY sprawdzian dla związku
Po tym sama zobaczysz czy naprawdę TO JEST TO
W ZYCIU MOZE byc naprawdę roznie
__________________
>
and I'm like... and I'm like... and I'm like...


'But know this...I'm only judged by one Power, and I serve HIM.. !

<3
Clemence jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-06-20, 13:01   #12
ja552
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 23
Dot.: Rozłąka z chłopakiem - nie daję rady

Przez jakiś czas było dobrze. Nie myślałam o tym, zajęłam się czymś innym. Ale tylko pewna osoba wspomniała o Nim odruchowo zaczęłam płakać. Mam tego dosyć, nie życzę nikomu tego uczucia....
ja552 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-06-20, 13:14   #13
mary_poppins
sissy that walk
 
Avatar mary_poppins
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 670
Dot.: Rozłąka z chłopakiem - nie daję rady

Ja mysle, ze jak ktos chce miec powod do placzu to go znajdzie Teraz placzesz ze wyjechal, jakbyscie nie byli razem to bys pewnie plakala ze nie masz nikogo. 3 miesiace to jest jakis okres czasu, ale na Boga! To sie da opanowac. To jednorazowa rozlaka, wiec masz swiadomosc, ze przed Toba 3 miesiace laby od faceta, a potem wieczne rzyganie tecza. To naprawde komfortowa sytuacja czekac ze swiadomoscia, ze to bedzie sprawa na jeden raz. Zajmuj sobie dzien, a wieczorami myslac o nim nie rycz i nie rozpaczaj, tylko zrob cos dla siebie i niego - napisz mu ladny e-mail, wianek uplec, prezentu poszukaj na allegro. Wspominaj sobie mile chwile i wyobrazaj rownie mila przyszlosc, zamiast skupiac sie na tym, ze TERAZ akurat go nie ma. Nie ma, nie ma, ale zaraz znowu bedzie. Nie ma sensu tragizowac tego okresu.
__________________
Cytat:
Napisane przez dombro
Nie chcę być niedelikatna, ale wymyślasz problemy z dupy.
mary_poppins jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-06-20, 13:53   #14
masquenada
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 490
Dot.: Rozłąka z chłopakiem - nie daję rady

Ja powiem na niepocieszenie, że z doświadczenia wiem, że nie mija. Mój wyjechał na 3 miesiące po roku związku , czyli w najwiekszej fazie zakochania. Było nam obojgu baaaaaardzo ciężko wytrzymać bez siebie i wcale z czasem nie było lepiej. Koniec końców wrócił miesiąc wcześniej.
masquenada jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-06-20, 15:21   #15
beaucoup
Zadomowienie
 
Avatar beaucoup
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 796
Dot.: Rozłąka z chłopakiem - nie daję rady

po 2,5 miesiącach związku mój facet poleciał na 5 miesiący na Erasmusa, ja już dość mocno się w ten nasz związek wkręciłam i stwierdziłam, że albo się uda, albo się rozleci (wiem, trochę drastyczne myślenie). Po 2 miesiącach pojechałam do niego a w październiku będziemy już dwa lata razem. Także da się wytrzymać. Na początku było cięzko, ale znalazłam sobie pracę, wychodziłam ze znajomymi i nawet się nie obejrzałam, a już wrócił Dasz radę!
__________________
'Come and take a walk on the wild side
Let me kiss you hard in the pouring rain
You like your girl's insane'
beaucoup jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-06-20, 18:46   #16
aaanitka86
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2012-10
Lokalizacja: może z B, może z W, a może z O
Wiadomości: 560
Dot.: Rozłąka z chłopakiem - nie daję rady

Nie przejmuj się. Dasz radę, sama miałam chłopaka kilka lat temu, który jeździł do niemiec na 9 msc i jak go poznałam miał jechac za 1,5 msc. pojechał, tęskniłam, przywykłam , on wrócił, później zasadnicza go scignęła i znowu na 9 msc.Ale jak wracał było naprawdę fajnie! mojego obecnego meża jak poznałąm to też byliśmy w zwiazku na odległośćale po 1,5 r wzięlismy ślub i zamieszkaliśmy razem. Takie związki na odległość są nawet fajne, bo masz dużo czasu aby się zająć sobą i ten okres, w którym to widzisz się z ukochanym jest fantastyczny, a na pewno nie można popaść w rutynę
aaanitka86 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-06-21, 12:08   #17
ja552
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 23
Dot.: Rozłąka z chłopakiem - nie daję rady

Wiecie co... Po dniu od Jego wyjazdu stwierdzam, że da się przeżyć Przestałam płakać i staram się dostrzegać plusy tej sytuacji. Bałam się, że przez dłuższy czas będę miała takie podejście jak wczoraj, a tu niespodzianka. Już się z tym oswoiłam chyba
ja552 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-06-21, 12:13   #18
Kelaine
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 18
Dot.: Rozłąka z chłopakiem - nie daję rady

Najgorsze są pierwsze dwa, trzy tygodnie. Potem organizm się przyzwyczaja... Przynajmniej tak mówi moja znajoma, a wie co mówi - jej mąż jest marynarzem.
Kelaine jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-06-21, 14:06   #19
_lady_rebel_
Raczkowanie
 
Avatar _lady_rebel_
 
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: Po drugiej stronie lustra
Wiadomości: 199
Dot.: Rozłąka z chłopakiem - nie daję rady

Też przeżywałam takie rozstanie, kiedy mój TŻ wyjeżdżał do pracy za granicę. Oboje przeżywaliśmy.
Pozostaje Ci rodzina, przyjaciele i znajomi, Twoje zajęcia, pasje itd. A swoje i tak wypłaczesz, kiedy przyjdzie kryzys - nie ma na to rady. My też rozmawialiśmy codziennie na skypie, ale przychodziły takie momenty, że loboga... Wg mnie dla emocjonalnych osób jest to nieuniknione, po prostu pozwól sobie na łzy kiedy tego potrzebujesz i myśl pozytywnie, że już coraz krócej do jego powrotu. Czas naprawdę szybko leci. Acha, na wizażu ktoś kiedyś przy takim wątku przywołał genialne powiedzenie: „Rozstanie dla miłości jest jak wiatr dla ognia; słaby gasi, a mocny rozpala.” Niech te słowa podtrzymują Cię na duchu
__________________
"Every day is a new day"
_lady_rebel_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 19:23.