Dłuuugie ZAPARCIA u córki POMOCY!!!!

[iza251]

Napisane przez Salomea1

Raz na tydzień to nie jest często. Spokojnie na razie możesz tak podawać. Ważne zeby mała sie nie przyzwyczaiła.
Jeśli podajesz już probiotyk to nie ma sensu podawać innego. Najlepiej jeśli masz możliwosć podzielic jedną dawkę na pół i rano i wieczorkiem podać.

U nas problem z trawieniem rozwiązał dopiero Debridat (taka zawiesina przepisana przez pediatrę). Brała 3 tyg i trawienie wróciło do normy tylko nasze problemy z cotygodniowym wypróznianiem były jak młoda miała 2-3 tyg. Potem jak były jakieś problemy to dawałam probiotyk i było już ok.

Juz pisałam powyżej,ze córka brała równiez Debridat jak miała miesiac (od początku mała była na mleku sztucznym i miała zaparcia i to poważne,cholerstwo powróciło)ale rzeczywiscie Debridat szybko dosyc pomógł!
Ja już jestem taka zakręcona z tym wszystkim,ze nawet nie wiem czy lactulosum to probiotyk?!
Moze to dobry pomysł,zeby jej dawke podzielić.Daję jej 5 ml rano.Zastanawiam sie nad tym czy aby to lactulosum nie było za słabe?

[Salomea1]

Iza - znalazłam na forum medycznym - fragment artykułu - dotyczy lactulosum - nie jestem lekarzem, wiec za treść nie odpowiadam.

W praktyce pediatrycznej często spotykamy się ze stosowaniem zbyt małych dawek laktulozy, co jest błędnie traktowane jako brak skuteczności leku. Należy pamiętać, że minimalną skuteczną dawką laktulozy jest 1 ml na każdy kg masy ciała dziecka na dobę - czyli dziecko ważące 10 kg powinno zacząć leczenie od co najmniej 10 ml syropu na dobę - np. 2x5 ml (przed jedzeniem). W razie potrzeby dawkę można zwiększyć nawet do 3 ml/kg/dobę, czyli w podanym przykładzie dziecka ważącego 10 kg dawką możliwą do zastosowania jest nawet 2x15 ml lub 3x10 ml (łącznie 30 ml na dobę).

[iza251]

Napisane przez Salomea1

Iza - znalazłam na forum medycznym - fragment artykułu - dotyczy lactulosum - nie jestem lekarzem, wiec za treść nie odpowiadam.

W praktyce pediatrycznej często spotykamy się ze stosowaniem zbyt małych dawek laktulozy, co jest błędnie traktowane jako brak skuteczności leku. Należy pamiętać, że minimalną skuteczną dawką laktulozy jest 1 ml na każdy kg masy ciała dziecka na dobę - czyli dziecko ważące 10 kg powinno zacząć leczenie od co najmniej 10 ml syropu na dobę - np. 2x5 ml (przed jedzeniem). W razie potrzeby dawkę można zwiększyć nawet do 3 ml/kg/dobę, czyli w podanym przykładzie dziecka ważącego 10 kg dawką możliwą do zastosowania jest nawet 2x15 ml lub 3x10 ml (łącznie 30 ml na dobę).

Wiesz,to ma sens!Ja DAJĘ jej 5 ml a waży 14kg a zmiany na lepsze nie ma od tygodnia podawania!Myślę,że zacznę dawać rano 5ml i wieczorem 5 ml,co myslicie??

[abc_81]

iza251 a czy możesz nam napisać co je każdego dnia Twoja córka np. co jadła wczoraj i dzisiaj. Tylko pisz wszystko łącznie z drobnymi przekąskami. Może w ten sposób , pomożemy ci wyeliminować co szkodzi twojej córce.
Bo ciągłe podawanie różnych leków tez nie jest najlepszym wyjściem.

[iza251]

Ok to tak:
- rano ok 7-8 mleko (bebiko 4r) - ok 180 ml
- 2 śniadanie ok 10 (różnie parówka (rzadko raz na tydzień),jajko na miękko,jogurcik,kanapka,b ułka (najbardziej smakuje jej z samym masłem
- przed spaniem 120 -150 mleka lub kaszki (w butelce)
-ok 15-16 po spaniu obiad-róznie to co gotuje-zupa,ziemniaczki,mięsko -nie naje zbyt duzo,najbardziej lubi normalne zupy: barszcz biały , pomidorowa, jarzynowa...
- podwieczorek :tez rożnie,to czego nie zje na 2 sniadanie ,jogurt,serek homo,kanapka z pomidorem czy ogórkiem świeżym(bardzo lubi)jajecznica
-przed spaniem mleko 180 ml
.....
Między posiłkami jakaś przekąska,cbułka z jakims dodatkiem,paluszki lajkonik Junior,żelek,guma frutella (równiez od czasu do czasu)czekolady absolutnie nie daję.
.....
Daria baaardzo duzo pijje.Właściwie bez przerwy woła o picie.Daję na zmianę herbatki granulowane(owocowa,koper kowa)soczki(Pysio,Kubuś-bez cukru)ostatnio przy tych kłopotach zaczeła (o dziwo) pić wodę,kiedyś nie lubiła.Czasem do wody dolewam soku malinowego .
..................
..................
Dziś podaję czopek.Nie da rady.Kupy nie było od zeszłej środy.

[abc_81]

Ja oczywiście nie jestem żadnym fachowcem, ale brakuje mi w jedzeniu Twojej córki owoców, przede wszystkim wprowadź jabłka, bo działają rozluźniająco, zupę podawaj codziennie.
Nie wiem czy to dobrze tyle mleka podawać, bo moja córka miała niespełna półtora roku kiedy przestała pić mleko, a kaszek w ogóle nie chciała nigdy trącić.
Ja tez wczesnie zaczęłam podawac jedzenie, które gotowałam dla nas, wiec jak dla mnie podawanie dziecku dorosłych obiadów dorosłych jest ok (oczywiście bez potrwa wzdymających, czy ostrych).

[*misia*]

Iza mnie też brakuje w jadłospisie córci owoców, ja rozumiem, że ona nie lubi ale postraj się jakoś je przemycić lub wyciskać chociaż z nich sok. Taki sok będzie o niebo zdrowszy niż pysie czy kubusie. I co do soków to już dziewczyny pisały wcześniej przede wszystkim jabłkowy. Aha i też zastanowiłam się czy nie za dużo mleka i kaszki, bo skoro mleko r to też zagęszczane kleikiem ryżowym. A podawanie kaszki i mleka w sumie 3 razy dziennie to dla ponad 2 letniego dziecka wydaje mi się trochę za dużo. U nas Mati je mleko r raz dziennie na noc, w wyjątkowych sytuacjach dwa razy.

[iza251]

Napisane przez *misia*

Iza mnie też brakuje w jadłospisie córci owoców, ja rozumiem, że ona nie lubi ale postraj się jakoś je przemycić lub wyciskać chociaż z nich sok. Taki sok będzie o niebo zdrowszy niż pysie czy kubusie. I co do soków to już dziewczyny pisały wcześniej przede wszystkim jabłkowy. Aha i też zastanowiłam się czy nie za dużo mleka i kaszki, bo skoro mleko r to też zagęszczane kleikiem ryżowym. A podawanie kaszki i mleka w sumie 3 razy dziennie to dla ponad 2 letniego dziecka wydaje mi się trochę za dużo. U nas Mati je mleko r raz dziennie na noc, w wyjątkowych sytuacjach dwa razy.

Zawsze mi sie wydawało,ze mleko r będzie bardziej sytniejsze i nie powiem,bo Daria je lubi.Nawet nie zastanawiałam się nad tym,że moglabym jej rano po obudzeniu dać inne jedzonko.Nawet sama jak sie obudzi to woła o mleko.Czy radzicie zmienić na normalne mleko,bez dodatku kleiku?Zrezygnuję chyba z tej porcji przed spaniem.
Z tymi owocami muszę coś wymyślić,rzeczywiście.Rob ię jej od czasu do czasu sok w sokowirówce,mieszam róże owoce,muszę to częściej robić.Bo tak na "żywo" to sie żadnego owoca nie chyci,chyba,że jabłko jedynie.

[Salomea1]

Iza - nie wiem jakie kaszki dajesz, ale sa takie z nestle - Zdrowy brzuszek i one są fajne na trawienie, pozatym możesz dać owsiankę z Bobovity (smakuje prawie jak kaszka).
Dodatkowo dziewczyny mają rację z tymi sokami. Oni może nie dodają cukru, ale zawartość cukru jest tam spora, tak samo jak w herbatkach.
Co do owoców to się zgadzam,że nawet jabło będzie super alternatywą dla paluszka. A może spróbuj zamienic te słodkie przekąski na suszone morele i śliwki?? One są słodkie i podobne do żelek wiec może mała je polubi??

[mola0]

mnie tez sie wydaje ze mala pije za duzo mleczka tym bardziej ze z kleikiem dostaje, a poza tym słyszałam ze żelki tez dzialaja zapierajaco ( od lekarza). u nas pomagaja buraczki

[iza251]

Wczoraj mała sama z siebie bez pomocy czopka zrobiła kupkę
Nie wiem czemu to zawdzięczać,ze po prostu po tylu dniach juz musiała zrobić (choć zanim wczoraj ją zrobiła była marudna łapała się za brzuszek,mówiła,że ja boli,nie usnęła nawet w południe tak ją ta kupa wymęczyła zanim wyszła Ale grunt,że jest.Może to lactulosum zaczyna działać,oby!!!!!

[iwka2002]

a u nas odpukać tfu tfu- od tygodnia kupa codziennie. Mam nadzieję,że przestrzeganie diety przynosi pożądany skutek.Trawało to długo zanim się uregulowało i oby zostałona dłużej. Ja jeszcze podaję córce codziennie 1 jogurt activia dziennie. No i wyczytałam jeszcze, że ruch wymusza pracę jelitek, więc warto pohasać z dzieckiem trochę.

[iza251]

Napisane przez iwka2002

a u nas odpukać tfu tfu- od tygodnia kupa codziennie. Mam nadzieję,że przestrzeganie diety przynosi pożądany skutek.Trawało to długo zanim się uregulowało i oby zostałona dłużej. Ja jeszcze podaję córce codziennie 1 jogurt activia dziennie. No i wyczytałam jeszcze, że ruch wymusza pracę jelitek, więc warto pohasać z dzieckiem trochę.

Oj moja mała to straszny wiercioch,nie usiedzi w miejscu nawet minuty,to myślę,ze ruchu jej nie brakuje...
Cd activi w zeszłym tygodniu podsunęłam jej śliwkową no cóż,może zjadła ze 2,3 łyżeczki,ale spróbuję jeszcze z innym smakiem...ale trochę sie zastanawiam,czy aby taka activia była dla takiego małego dziecka dobra...
Mała wypiła juz jedna butelke lactulosum,czy kupic następną?Na opakowaniu pisze,że dawać do uregulowania,więc chyba kupię...

[Salomea1]

NIe wiem czy activia dla takiego maluszka jest zdrowa. Ogólnie nawet danonki powinno się od 3 rż podawać (nawet producent tak pisze).
Powinnaś się skonsultować z lekarzem czy kolejną butlę kupować,ale ja bym spróbowała podać probiotyki (np. Dicoflor30) i podawać przez conajmniej 14 dni. Ja dawałam nawet dłużej. To na pewno nie zaszkodzi a uzupełni florę jelit małej.

[iza251]

Napisane przez Salomea1

NIe wiem czy activia dla takiego maluszka jest zdrowa. Ogólnie nawet danonki powinno się od 3 rż podawać (nawet producent tak pisze).
Powinnaś się skonsultować z lekarzem czy kolejną butlę kupować,ale ja bym spróbowała podać probiotyki (np. Dicoflor30) i podawać przez conajmniej 14 dni. Ja dawałam nawet dłużej. To na pewno nie zaszkodzi a uzupełni florę jelit małej.

podaję od 29 lutego lactulosum,czyli jutro mija 2 tygodnie
poprawy za bardzo nie widac,nie wiem czy dalej podawać czy zmienić na inny?czy czekac AZ ZACZNIE W KOŃCU DZIAŁAĆ?
A może zmienić,na ciut mocniejszy Duphalac?
http://www.strefalekow.pl/product/de...-zaparcia.html

[Salomea1]

iza -powinnas skonsultować sie z lekarzem, nawet telefonicznie. To są leki,a córcia jest mała. A dietę jej zmieniłaś??

[iza251]

Napisane przez Salomea1

iza -powinnas skonsultować sie z lekarzem, nawet telefonicznie. To są leki,a córcia jest mała. A dietę jej zmieniłaś??

tak zmieniłam co sie dało,poczekam jeszcze troszkę i zaobserwuje efekty....

[Salomea1]

iza - jakieś postępy? Widać poprawę??

[klara005]

dziecko 9 miesięczne nie robiło dwa dni kupki czy powinnam już sie martwic i czymś zareagować?

[mola0]

"dziecko 9 miesięczne nie robiło dwa dni kupki czy powinnam już sie martwic i czymś zareagować? "

nie ma czym sie martwic

[iza251]

u nas bez zmian
a wręcz gorzej,mała zatrzymuje kupę,nie wpróżni się naweet po czopku!!!!jutro jadę z nią do najlepszego pediatry w okolicy,na wizyte czekałam ok 2 tyg
napiszę jutro

[Salomea1]

A ja myślałam,że już macie po kłopocie. Napisz co i jak po wizycie.

[iza251]

Doktor stwierdził,ze to zaparcia nawykowe.Musielismy wykonac lewatywę...masakra.Nawet nie bedę tego opisywać co się działo.Po prostu trzeba było dziecka oczyścić.Mała PO LEWATYWIE OCZYWIŚCIE KUPE ZROBIŁA choć wyobrazcie sobie,że i to próbowała zatrzymać!Dwa dni po lewatywie kupkę równiez zrobiła - sama,nawet nie wiedziałam kiedyNie wiem co bedzie dalej mysle,ze mała sie trochę odblokowała.Poza tym jest na diecie bogatoresztkowej :http://www.vitastyl.pl/dieta-bogatoresztkowa/
i ma zwiększoną dawkę lactulosum.

[Salomea1]

iza - dobrze chociaż ze znacie diagnozę.Nie wiem jakim cudem dziecko samo z siebie moze się tego nabawic. Szkoda mi strasznie Twojej córci, ale teraz to już sie musi ułożyć. Życzę jak najszybszego powrotu do kupek.

[iza251]

Napisane przez Salomea1

iza - dobrze chociaż ze znacie diagnozę.Nie wiem jakim cudem dziecko samo z siebie moze się tego nabawic. Szkoda mi strasznie Twojej córci, ale teraz to już sie musi ułożyć. Życzę jak najszybszego powrotu do kupek.

Dzięki.

[iza251]

Musielismy włączyć do leczenia DEBRIDAT i DICOMAN JUNIOR lewatywy w dalszym ciągu co kilka dni jak nie zrobi sama...ALE DZIS SAMA ZROBIŁA po 2 dawkach DEBDRDATU...

[iza251]

Wiem,że pisze już sama do siebie może ktos będzie miał podobny problem(choć z całego serca nie życzę) ale córcia już drugi dzień pod rząd zrobiła sama kupkę
To nic innego jak pomógł Debridat

MAM NADZIEJE,ZE NASTĄPIŁ PRZEŁOM OBY!!!!!!!!!!!!!!!!!

[iza251]

Wczoraj już praktycznie bez żadnych problemów,mała zrobiła kupcię
Czyli w ubiegłym tyg.było 3 kupki (środa,czwartek,niedziela ) .
Córci za nic w świecie nie chce pic Dicoman Junior
Ale dzięki Bogu mam Debridat (przemycam w soku,bo na żywo w zyciu nie wypije)

Będzie to mój niby pamiętnik, żebym wiedziała kiedy zaczęły się te problemy i jak przebiega/przebiegało leczenie...