Romans ze starszą kobietą

[Hazelek94]

Witam, jakoś 2 tygodnie temu poznałem pewną kobietę, która jest ode mnie starsza o 15 lat.
Na początku relacji odrazu jej powiedziałem, że nie mam zamiaru jej robić nadzieji i że zależy mi tylko na kontakcie fizycznym, po prostu nie lubię ludzi oszukiwać i postanowiłem, że tutaj też będę szczery.
Niby to zaakceptowała, tylko że bardzo często do mnie pisze, wydzwania i chce się spotykać, a mi na tym nie zależy i mam inne rzeczy do roboty.
Gdy byłem u niej w domu to jej rodzina się na mnie krzywo patrzyła to znaczy jej rodzice, i siostra.
Ja nie chcę żeby ona do mnie przychodziła pod mój dom i dzwoniła na domofon.
Ostatnio jej powiedziałem żeby tego nie robiła i akceptowała to, chociaż obawiam się, że jeśli przestanę się z nią spotykać to będzie mnie nachodzić.
Ogólnie strasznie toksyczna kobieta, nachodzi mnie, nie ma własnego życia poza mną.
Chcę wkońcu zdjąć te kajdany i się od tego wszystkiego uwolnić tylko no właśnie nie wiem za bardzo jak.

[White_Dove]

Trollo jaasne jesli 94 to twoj rocznik to ona ma gruba po 30 i mieszka z rodzicami i siostra?? Taaaa.....

[Hazelek94]

Nie jestem trollem, ona mieszka z rodzicami, siostra czasami do nich przyjeżdża bo mieszka z mężem.

[White_Dove]

Napisane przez Hazelek94

Nie jestem trollem, ona mieszka z rodzicami, siostra czasami do nich przyjeżdża bo mieszka z mężem.

hmm no niech Ci bedzie.

A pytałes czemu tak sie zachowuje?
Moze sie zauroczyla jednak

[Hazelek94]

Oczywiście, jej odpowiedź była taka, że ona potrzebuje bliskości, ja jej odpowiedziałem, że nie mogę jej tego zapewnić, ale ona odwraca kota ogonem i zmienia temat.

[mairi]

2 tygodnie i już kajdany? Nieźle...


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Hazelek94]

Napisane przez mairi

2 tygodnie i już kajdany? Nieźle...


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Tak, wiem że to zabrzmiało jakbym był trollem, ale uciążliwa jest ta relacja od samego początku.

[mairi]

Napisane przez Hazelek94

Tak, wiem że to zabrzmiało jakbym był trollem, ale uciążliwa jest ta relacja od samego początku.

To po co się z nią w ogóle spotykasz? Brzmi to trochę tak- pobzykałeś, było spoko, powiedziałeś jej, że nic z tego nie będzie ale w sumie była chętna a i w łóżku było ok więc umówiłeś się z nią po raz kolejny. Dziewczyna zaczęła sobie coś wyobrażać a Ty nie wiesz jak i czy z nią zerwać bo w sumie byś jeszcze skorzystał, ale Cię przeraża że musiałbyś poświęcić jej więcej czasu...


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[arno22]

pamiętacie film " Fatalne zauroczenie " ? tutaj w realu

[Memories90]

Taaak akurat kobieta pod 40 tak się zakochała/zauroczyła w gówniarzu , który ledwo przekroczył 20 lat, że świata realnego nie widzi.

[7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014]

powiedz jej zeby sie odczepila bo poinformujesz jej meza ;p

[Hazelek94]

@Memories90 nie musisz wierzyć ;p sytuacja jak najbardziej realna, ale nie zmuszam

@xfrida niestety nie ma męża, dzieci też nie ma, a opinie jej rodziców kompletnie ignoruje

[Memories90]

Napisane przez Hazelek94

@Memories90 nie musisz wierzyć ;p sytuacja jak najbardziej realna, ale nie zmuszam

@xfrida niestety nie ma męża, dzieci też nie ma, a opinie jej rodziców kompletnie ignoruje

Powiedz jej po prostu, że nie masz już ochoty na dalsze spotykanie się i tyle powinna to przyjąć jak należy. Poszukaj kogoś w swoim przedziale wiekowym bo nie dość, że kobieta jest za stara dla ciebie to do tego lekko niezrównoważona.

[the cherry blossom girl]

Co to jakiś wysyp się pojawił relacji/związków młodszych chłopaków ze starszymi kobietami inspirują się kobitki Brigitte Macron?

A tak na poważnie radziłabym to zakończyć i nie wdawać się z nią w żadne dyskusje. Nie jesteś dzieckiem, skoro nie przeszkadzało Ci romansowanie ze starszą kobietą, to chyba też potrafisz to zakończyć? Czy sie mylę?
Mój znajomy wdał się w krótkotrwały romans z starszą od siebie kobietą i ona do dziś go męczy (minął rok...) Ubzdurała sobie wielką miłość i szuka chyba męża na gwałt

[White_Dove]

Napisane przez the cherry blossom girl

Co to jakiś wysyp się pojawił relacji/związków młodszych chłopaków ze starszymi kobietami inspirują się kobitki Brigitte Macron?

A tak na poważnie radziłabym to zakończyć i nie wdawać się z nią w żadne dyskusje. Nie jesteś dzieckiem, skoro nie przeszkadzało Ci romansowanie ze starszą kobietą, to chyba też potrafisz to zakończyć? Czy sie mylę?
Mój znajomy wdał się w krótkotrwały romans z starszą od siebie kobietą i ona do dziś go męczy (minął rok...) Ubzdurała sobie wielką miłość i szuka chyba męża na gwałt

Moza ta ma podobnie

Autorze wchodzac w takie relacje szczegolnie ze starszymi kobietami trzeba sie liczyc z takimi sytuacjami. Zobaczyła że leci na nia młodszy to jej sie spodobało i nie chce odpuscic.

[Aanicaa]

Urwałabym kontakt całkowicie, uciekaj chłopie..

[dfdce9ad473ee3ba4bd9426289ac63cb58eb8552]

Napisane przez White_Dove

Autorze wchodzac w takie relacje szczegolnie ze starszymi kobietami trzeba sie liczyc z takimi sytuacjami. Zobaczyła że leci na nia młodszy to jej sie spodobało i nie chce odpuscic.

Nie wiem skąd pomysł, że to zależy od wieku kobiety ?
Ta ewidentnie ma jakieś zaburzenia, normalna nie jest. Młodszym paniom też się przytrafiają takie historie. Nie wyłączając desperacji level master.

[201803290936]

A zerwanie kontaktu i po prostu ignorowanie jej, zablokowanie jeżeli trzeba, jest takie trudne bo? Też mi trochę trollowo ta historyjka wygląda. "Nie chcem, ale muszem".

[Rena]

2 tygodnie znajomosci, a Ty juz poznales jej rodzicow?

[201803290936]

Napisane przez Rena

2 tygodnie znajomosci, a Ty juz poznales jej rodzicow?

Przypadkiem. Zapewne idąc do jej pokoju na seks.

[Mahdab]

Właśnie, ona się umawia ze znajomym od seksu w rodzinnym domu...?

[Hazelek94]

Wierzcie lub nie, ale tak właśnie jest. Poznałem jej rodziców, gdy razem z nią byłem w kuchni, to specjalnie przyszli do kuchni mnie tylko zobaczyć. Z chęcią chciałbym uciąć kontakt z nią tylko mam obawy, że będzie dzwonić do mnie do drzwi i moja rodzina się o wszystkim dowie. Tak, mieszkam z rodzicami, dlatego jakoś wolałem najpierw ją nakierować tym sposobem, że nakręcałem ją na facetów z pracy itd. W sumie ostatnio myślałem nad tym, aby jej powiedzieć, że znalazłem sobie kogoś.

[201803290936]

Napisane przez Hazelek94

Wierzcie lub nie, ale tak właśnie jest. Poznałem jej rodziców, gdy razem z nią byłem w kuchni, to specjalnie przyszli do kuchni mnie tylko zobaczyć. Z chęcią chciałbym uciąć kontakt z nią tylko mam obawy, że będzie dzwonić do mnie do drzwi i moja rodzina się o wszystkim dowie. Tak, mieszkam z rodzicami, dlatego jakoś wolałem najpierw ją nakierować tym sposobem, że nakręcałem ją na facetów z pracy itd. W sumie ostatnio myślałem nad tym, aby jej powiedzieć, że znalazłem sobie kogoś.

Acha, czyli co? Spędzisz z nią najbliższe 10 lat "w obawie o..."?

[hiperaktywna]

[Regista]

I ze strachu przed - co rodzice powiedzą - będziesz się umawiał z kimś, kogo nie chcesz na oczy widzieć? I będziesz z nią sypiał?

Poza tym, kto normalny, znając kogoś dwa tygodnie, z zamiarem kilku spotkań bez zobowiązań, opowiada ze szczegółami, gdzie mieszka?

[elvegirl]

Autorze, tak sobie zerknęłam na Twoje wątki...Ty tak ciągle łapiesz się za pierwszą lepszą relację na zasadzie "bo się zainteresowała", bez żadnych refleksji, oczekiwań? A potem jesteś zdziwiony, że masz "dziwne" relacje z kobietami? No się zlituj

[White_Dove]

Napisane przez Hazelek94

Wierzcie lub nie, ale tak właśnie jest. Poznałem jej rodziców, gdy razem z nią byłem w kuchni, to specjalnie przyszli do kuchni mnie tylko zobaczyć. Z chęcią chciałbym uciąć kontakt z nią tylko mam obawy, że będzie dzwonić do mnie do drzwi i moja rodzina się o wszystkim dowie. Tak, mieszkam z rodzicami, dlatego jakoś wolałem najpierw ją nakierować tym sposobem, że nakręcałem ją na facetów z pracy itd. W sumie ostatnio myślałem nad tym, aby jej powiedzieć, że znalazłem sobie kogoś.

"Chodź matka zobaczymy to nowe "zwierzatko" naszej córuś "


Autorze ozen sie z nią bo bedzie tak za Toba łazić

[morelle]

Napisane przez Hazelek94

Witam, jakoś 2 tygodnie temu poznałem pewną kobietę, która jest ode mnie starsza o 15 lat.
Na początku relacji odrazu jej powiedziałem, że nie mam zamiaru jej robić nadzieji i że zależy mi tylko na kontakcie fizycznym, po prostu nie lubię ludzi oszukiwać i postanowiłem, że tutaj też będę szczery.
Niby to zaakceptowała, tylko że bardzo często do mnie pisze, wydzwania i chce się spotykać, a mi na tym nie zależy i mam inne rzeczy do roboty.
Gdy byłem u niej w domu to jej rodzina się na mnie krzywo patrzyła to znaczy jej rodzice, i siostra.
Ja nie chcę żeby ona do mnie przychodziła pod mój dom i dzwoniła na domofon.
Ostatnio jej powiedziałem żeby tego nie robiła i akceptowała to, chociaż obawiam się, że jeśli przestanę się z nią spotykać to będzie mnie nachodzić.
Ogólnie strasznie toksyczna kobieta, nachodzi mnie, nie ma własnego życia poza mną.
Chcę wkońcu zdjąć te kajdany i się od tego wszystkiego uwolnić tylko no właśnie nie wiem za bardzo jak.

Typowy troll z autora wątku.

[meviare]

Radzę Ci jak najszybciej iść po pierścionek zaręczynowy i umówić datę ślubu, bo inaczej Twoi rodzice się dowiedzą i będzie trzeba dla Ciebie wybierać trumnę

Troll, dziękuję, do widzenia

[dfdce9ad473ee3ba4bd9426289ac63cb58eb8552]

Napisane przez elvegirl

Autorze, tak sobie zerknęłam na Twoje wątki...Ty tak ciągle łapiesz się za pierwszą lepszą relację na zasadzie "bo się zainteresowała", bez żadnych refleksji, oczekiwań? A potem jesteś zdziwiony, że masz "dziwne" relacje z kobietami? No się zlituj

Ciągnie swój do swego, czytaj: desperat do desperatki.