|
Notka |
|
Nauka języków obcych - kącik językowy Nauka języków obcych - kącik językowy, to miejsce wymiany informacji o kursach, podręcznikach, materiałach i ciekawostkach językowych. Dołącz. |
|
Narzędzia |
2015-09-06, 20:56 | #1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-05
Wiadomości: 109
|
Pożądane języki w branży medycznej.
Dziewczyny, jest Was tu sporo, mam nadzieję, że któraś będzie mogla mi udzielić odpowiedzi.
Jakie języki (oprócz angielskiego) pożądane są w branży medycznej i dają większe możliwości na rynku pracy? Myślę o farmacji / analityce medycznej. Typowo medyczna branża
__________________
"Szaleństwem jest robić cały czas to samo i oczekiwać innych rezultatów." Albert Einstein Edytowane przez xlexie Czas edycji: 2015-09-06 o 21:24 |
2015-09-06, 21:16 | #2 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 148
|
Dot.: Pożądane języki w branży medycznej.
Niemiecki, francuski, hiszpański, włoski... Znając któryś z tych masz dużo większe możliwości, jeśli chcesz emigrować. Znając dwa - jeszcze lepiej. Jeśli chcesz zostać w Polsce, to myślę, że niemiecki w parze z angielskim w zupełności wystarczą - z tymi krajami właśnie dość ostro się współpracuje, jak również ze Szwajcarią czy USA.
Myślę jednak, że nie język tu jest kluczem do sukcesu, a po prostu zaangażowanie w pracę, mobilność i umiejętność słuchania i wyciągania wniosków. No i oczywiście - dociekliwość. Angielski i niemiecki będzie potrzebny do czytania i pisania publikacji, ale nikt poza Tobą nie poślęczy nad czymś przełomowym Piszę przede wszystkim z perspektywy lekarsko - pielęniarskiej, farmaceutów niestety nie znam zbyt wielu... |
2015-09-06, 21:19 | #3 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-05
Wiadomości: 109
|
Dot.: Pożądane języki w branży medycznej.
Cytat:
__________________
"Szaleństwem jest robić cały czas to samo i oczekiwać innych rezultatów." Albert Einstein |
|
2015-09-06, 21:20 | #4 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 6 282
|
Dot.: Pożądane języki w branży medycznej.
Cytat:
|
|
2015-09-06, 21:39 | #5 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 148
|
Dot.: Pożądane języki w branży medycznej.
Cytat:
Jeżeli nie chcesz wyjeżdżać to naprawdę wystarczy Ci angielski. Na znajomość języków w CV absolutnie NIKT nie patrzy. Więcej - praktycznie KAŻDA publikacja nawet z serbskiego zostanie przetłumaczona na angielski, bo takie są światowe standardy, więc poradzisz sobie. Jeżeli chcesz uczyć się jakiegoś języka bo myślisz, że podniesie Ci to kwalifikacje - to nie tędy droga, absolutnie. Zainwestuj te pieniądze w specjalizację, kursy podyplomowe, kursy specjalistyczne, konferencje i publikacje na nich - realne papiery, które REALNIE podnoszą Twoje kwalifikacje i dają możliwość wykonywania pewnych procedur. A jeśli chcesz się uczyć po prostu jezyka dla siebie - nic nie stoi na przeszkodzie. Naprawdę, jeśli nie myślisz o emigracji, to żaden język tutaj Ci nie pomoże |
|
2015-09-06, 22:00 | #6 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-05
Wiadomości: 109
|
Dot.: Pożądane języki w branży medycznej.
Rozumiem, ja dopiero będę zaczynać studia na uniwersytecie medycznym, więc w tym momencie o żadnych kursach jeszcze nie ma mowy (chyba), bo i tak nie wiem co i jak. Po prostu wpadłam na pomysł na jednoczesne rozpoczęcie nauki drugiego języka wraz z rozpoczęciem studiów, co by mogło pomóc po studiach.
A gdzie mogę nauczyć się porządnie medycznego angielskiego języka? Tylko na studiach?
__________________
"Szaleństwem jest robić cały czas to samo i oczekiwać innych rezultatów." Albert Einstein Edytowane przez xlexie Czas edycji: 2015-09-06 o 22:01 |
2015-09-06, 22:04 | #7 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 6 282
|
Dot.: Pożądane języki w branży medycznej.
Cytat:
|
|
2015-09-07, 00:23 | #8 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 12 916
|
Dot.: Pożądane języki w branży medycznej.
Angielski to tzw. oczywista oczywistość. Nawet jeśli chcesz pracować w Polsce to wszelkie publikacje, które się robi w ramach dalszego kształcenia pisze się po angielsku.
Perspektywy pracy? Naturalny sąsiad to starzejące się bogate społeczeństwa takie jak Niemcy czy kraje skandynawskie, więc Szwedzki, Norweski też mogą się przydać. Ci ludzie mogą do Polski przyjeżdżać choćby dlatego, że np.w Skandynawii usługi medyczne mogą być droższe, te kraje podobnie jak UK prowadzą politykę małej ilości łóżek szpitalnych a to rodzi pewne problemy gdy społeczeństwo się starzeje- możesz poczytać np. na The Guardian jakie problemy mają już w tej chwili z tego powodu szpitale w Anglii. Ci ludzie z konieczności mogą szukać pomocy medycznej za granicą. Zapewne tam gdzie będzie tanio. A w Polsce nadal jest tanio. Co do angielskiego- lektorat na uczelni to raczej mało. Sama kiedyś pomagałam przy doktoracie z nefrologii, uczyłam ludzi już w czasie specjalizacji. Ich znajomość nawet ogólnego angielskiego pozostawiała wiele do życzenia a znajomość języka branżowego była naprawdę nikła. Możesz szukać kursów komercyjnych- English for Special Purposes, Medical English. Często to większy wydatek niż nauka indywidualna prywatnie. Plusem może być praca w grupie, jakiś rabat na podręczniki czy coś podobnego, ale kurs grupowy ma też wady- np. nie jest konstruowany i modyfikowany pod konkretną osobę i jej potrzeby a pod całą grupę. W ramach tej grupy mogą się spotkać np. ludzie różnych specjalności i wtedy przydatność przyswojonego słownictwa branżowego może być niższa niż w przypadku nauki indywidualnej. Więc musisz oszacować co dla Ciebie jest ważniejsze- kurs na miarę czy np. praca w grupie bo nauką samodzielną się stresujesz, nie mobilizuje Cię do nauki itd. Można uczyć się języka samodzielnie, ale to też już na pewnym poziomie znajomości języka ogólnego i oczywiście to najtrudniejsza forma nauki bo nikt Cię nie poprawia, można utrwalać sobie błędy, wymaga to ogromnej samodyscypliny itd. Dlatego osób, które uczą się samodzielnie języków obcych i osiągają sukcesy jest tak mało. Ale są. Więc możesz też pracować samodzielnie. Moja ciocia z wykształcenia jest farmaceutą. Tłumaczem branżowym została przy okazji, z konieczności bo tam, gdzie pracowała nikt inny nie władał językiem angielskim tak dobrze jak ona. A ona była po prostu po klasie profilowanej w liceum z angielskim jako językiem obowiązkowym. Co do analityki medycznej- masa literatury przedmiotu z jakiej przyjdzie Ci się uczyć jest w tym języku, więc zapewne z angielskim, chcąc nie chcąc, będziesz musiała się zmierzyć. Przynajmniej z biernym użytkowaniem języka. Dużo też będzie zależało od wymogów uczelni na jakiej się kształcisz. Niektóre nie dopuszczają takiej możliwości by absolwent nie znał przynajmniej jednego języka nowożytnego na poziomie co najmniej B2/B2+.
__________________
Proszę zajrzyj do tego wątku i wypełnij ankietę: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=733894 |
2015-09-07, 13:41 | #9 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-05
Wiadomości: 109
|
Dot.: Pożądane języki w branży medycznej.
Hmm, no to teraz mam dylemat. Chce uczyć się drugiego języka też dla własnego rozwoju, tak po prostu i jednocześnie żeby mi się przydał + z tego co się od Was dowiaduje, porządnie wziąć się za angielski.
W tym wypadku lepiej Niemiecki czy Szwedzki?
__________________
"Szaleństwem jest robić cały czas to samo i oczekiwać innych rezultatów." Albert Einstein |
2015-09-07, 14:28 | #10 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 6 282
|
Dot.: Pożądane języki w branży medycznej.
Zależy, gdzie planujesz pracować po studiach. Jak przy granicy niemieckiej, to niemiecki, jeśli na wybrzeżu, to szwedzki. Co nie zmienia faktu, że nie ma sensu dorabiać do tego ideologii, że zwiększy to Twoją atrakcyjność na polskim rynku pracy. Mojego brata po medycynie nikt nie pytał, czy chociaż ten angielski zna przyzwoicie (zna, ale nikt tego nie weryfikował, nie wymagał też przedstawienia jakichkolwiek certyfikatów). Z tego co mi wiadomo, Szwedzi przypływający do Polski np. do stomatologów nie robią tego na własną rękę, a przez specjalne agencje, które mają tłumaczy. Jak chcesz się uczyć drugiego języka, tak dla siebie, to wybierz taki, który Ci się po prostu podoba, jako hobby. Na studiach będziesz miała dość nauki rzeczy, które Cię nie będą interesowały (bo niestety pierwsze dwa lata studiów to przedmioty przedkliniczne, które na tym stopniu szczegółowości dla większości studentów fascynujące nie są), także znajdź po prostu coś, co Ci będzie sprawiało przyjemność. Zwłaszcza, jeśli jakiś kraj Ci się bardzo podoba i chciałabyś tam pojechać - jeśli zaangażujesz się w IFMSA masz szansę na naprawdę fajne praktyki zagraniczne, moje koleżanki jeżdżą do Meksyku, Indonezji, Tajlandii, a także krajów europejskich. W niektórych przypadkach w rekrutacji wymagana jest znajomość np. hiszpańskiego, choć chyba w 90% ofert wystarcza angielski, przynajmniej tak mi mówiły. Gdybym miała wybierać drugi język obcy to raczej pod tym kątem
|
Nowe wątki na forum Nauka języków obcych - kącik językowy |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 09:00.