Wieczory samotne

[perfectstranger]

Taki tytuł. Mam nadzieję, że tu pasuje. Jeżeli trzeba to skierować na plotkowe, dajcie mi znać.
Więc co robić w wieczór samotny? Jest wcześnie jeszcze, za wcześnie by spać. Pracować już się nie da, bo mózg wysiadł. Film obejrzeć, tez jakoś się odechciewa. Potrzeba interakcji z drugim człowiekiem, ale wieczór samotny, więc jak sobie radzić w takiej sytuacji?

[kropkawkropke]

internet, fora tematyczne? zawsze to jakiś kontakt z drugim człowiekiem może spacer, krótka przebieżka przed snem?
seriale?

[ankua90]

A nie masz znajomych, chłopaka? Jeśli potrzebujesz interakcji z drugim człowiekiem to po prostu czemu się z kimś nie spotkasz?

[perfectstranger]

Tak, spotkać się z kimś można, ale mi właśnie chodzi o wieczory, kiedy się z nikim nikt nie spotyka.

[Azhaar]

Napisane przez perfectstranger

Tak, spotkać się z kimś można, ale mi właśnie chodzi o wieczory, kiedy się z nikim nikt nie spotyka.

Ale to chyba jest potrzebne, nie? No nie wiem, trzeba chociażby mieszkanie posprzątać albo obiad na drugi dzień zrobić. Można gazetę lub książkę poczytać, serial obejrzeć, języka obcego się pouczyć, pobiegać, pójść na siłownię, no nie wiem, dużo tego.

[grubella]

Napisane przez perfectstranger

Tak, spotkać się z kimś można, ale mi właśnie chodzi o wieczory, kiedy się z nikim nikt nie spotyka.

Książka,
radio czy płyta z ulubioną muzyką, karaoke i ugotowanie sobie czegoś dobrego, upieczenie ciasta,
wieczór piełęgnacyjny - kąpiel w pianie, maseczki, peeling kawowy, balsamy,
Jakieś hobby sobie znaleźć, robótki ręczne, dekupaże, odnawianie mebli

[ankua90]

Jest mnóstwo sposobów na spędzanie czasu samemu. Rower(w ten sposób można też spotkać, porozmawiać, poznać kogoś nowego), bieganie, ćwiczenia, książka, film, serial, jw. rożne fora tematyczne, czaty, albo nawet głupi kurnik. Często spędzam wieczory samemu, nie mam faceta, większość znajomych ma kogoś i spędzają czas z drugą połówką, ale na nudę nie narzekam Najlepiej znaleźć sobie hobby

[Kastylijczyk]

Zawsze możesz sobie piosenki posłuchać. Np. takiej http://www.youtube.com/watch?v=gZ_kez7WVUU

[panna lucy]

Włączasz swoją muzykę, najlepiej głośno, wlewasz do szklanki piwo albo wino i zasypiasz w błogostanie. W końcu.
To na bolącą duszę.
A na relaks na trzeźwo: możesz upiec ciasteczka albo ciasto, pomalować butelkę po winie lakierami do paznokci (efektowne, serio!), poczytać dobrą książkę, pijąc białą herbatę. Namalować niebo za oknem, kiedy znika słońce.

[perfectstranger]

Dziękuję za pomysły!
Hobby mam, ale jest bardzo wymagające umysłowo, więc zazwyczaj kiedy noc zapada, nie dam już rady mysleć. Czytanie i pisanie to moja profesja, więc książki czytam za dnia.
Ale podoba mi się pomysł z wypiekami i pomysł z winem

[Kastylijczyk]

uważaj, żebyś się nie udławiła tym swoim pomysłem na samotne wieczory.
Drodzy moderatorzy. Jestem trollem, ale ta osoba której odpisuję jest "trollem" ode mnie większym. Ja tu bywam od czasu do czasu a mnie się wydaje, że ona każdego dnia i zakłada wątków setki - nie mam na to dowodów ale sądzę, że tak właśnie jest. Przyjrzyjcie się jej. To jest wielki troll. Pamiętajcie jestem tylko dlatego trollem bo ona tutaj jest. Ja jej tego nigdy nie daruję, bo kłamać żaden troll tak nie może.
Pozdrawiam.

[Listopadowaa]

wizaz lub inne fora, zawsze można o czymś poplotkować taka namiastka towarzystwa. Po za tym książka, dobry serial, czy też buzowanie po necie

[perfectstranger]

No właśnie. Fora to jest dobre rozwiązanie. Chyba interesuje mnie jakaś interakcja, gdzie ludzie polecają sobie różne rzeczy nawzajem, rozmawiają na wiele tematów i są to ludzie obcy, więc nie ma to związku z moimi zainteresowaniami.
Zastanawiam się też, czy to jest do końca normalne. Kiedyś kochałam samotność i teraz też czuję się swietnie sama, dopóki nie zapadnie ta dziwna wieczorowa pora, jakieś 3-4 godziny przed zaśnięciem. Wtedy jakoś tak przykro i smutno i samotnie się robi nawet jak mam nawał zajęć...