Rozstanie z facetem XXXV - Strona 28 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2016-05-24, 19:39   #811
thirky
on tired little feet
 
Avatar thirky
 
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 6 200
Dot.: Rozstanie z facetem XXXV

Terapie są też na nfz. Najlepiej umów się na nfz do psychiatry on da ci skierowanie na terapię. Nie czekaj dłużej bo się wykonczysz.
__________________

I saw it first!’ squeaked Sniff, ‘I must choose a name for it.
Wouldn’t it be fun to call it Sniff? That’s so short and sweet.
thirky jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-05-24, 19:45   #812
ciezko_jest_lekko_zyc
Zadomowienie
 
Avatar ciezko_jest_lekko_zyc
 
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 1 580
Dot.: Rozstanie z facetem XXXV

Cytat:
Napisane przez thirky Pokaż wiadomość
Terapie są też na nfz. Najlepiej umów się na nfz do psychiatry on da ci skierowanie na terapię. Nie czekaj dłużej bo się wykonczysz.
Mi lekarz rodzinny wypisywał skierowanie na terapię
ciezko_jest_lekko_zyc jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-05-24, 19:48   #813
panna lucy
Raczkowanie
 
Avatar panna lucy
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 260
Dot.: Rozstanie z facetem XXXV

Wykończę się przez siebie czy przez obecną sytuację...?
Szczerze? Boję się. Boję się, że pójdę tam, powiem, że czasem po prostu dobrze mi jest, gdy wyobrażam sobie, że mnie nie ma, dostanę tabletki i będę sztucznym produktem ubocznym tych leków... Po prostu się boję.

---------- Dopisano o 20:48 ---------- Poprzedni post napisano o 20:46 ----------

Cytat:
Napisane przez ciezko_jest_lekko_zyc Pokaż wiadomość
Mi lekarz rodzinny wypisywał skierowanie na terapię
Rodzinny? A co takiego musiałaś mu powiedzieć?...
Problem jest taki, że ja do czerwca mam pracę, wstępnie jestem umówiona na coś bez umowy, wiecie, jak to jest.
Ciężko mi się przyznać do własnej ułomności, przepraszam, nie zrozumcie mnie źle- sporo we mnie zrozumienia dla ludzi, szczególnie tych, którzy wymagają pomocy. Ale sama dla siebie go nie mam.
panna lucy jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-05-24, 19:49   #814
ciezko_jest_lekko_zyc
Zadomowienie
 
Avatar ciezko_jest_lekko_zyc
 
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 1 580
Dot.: Rozstanie z facetem XXXV

Cytat:
Napisane przez panna lucy Pokaż wiadomość
Wykończę się przez siebie czy przez obecną sytuację...?
Szczerze? Boję się. Boję się, że pójdę tam, powiem, że czasem po prostu dobrze mi jest, gdy wyobrażam sobie, że mnie nie ma, dostanę tabletki i będę sztucznym produktem ubocznym tych leków... Po prostu się boję.

---------- Dopisano o 20:48 ---------- Poprzedni post napisano o 20:46 ----------



Rodzinny? A co takiego musiałaś mu powiedzieć?...
Problem jest taki, że ja do czerwca mam pracę, wstępnie jestem umówiona na coś bez umowy, wiecie, jak to jest.
Ciężko mi się przyznać do własnej ułomności, przepraszam, nie zrozumcie mnie źle- sporo we mnie zrozumienia dla ludzi, szczególnie tych, którzy wymagają pomocy. Ale sama dla siebie go nie mam.

Prawdę że nie radzę sobie ze swoimi problemami i potrzebuję pomocy specjalisty
ciezko_jest_lekko_zyc jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-05-24, 20:00   #815
thirky
on tired little feet
 
Avatar thirky
 
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 6 200
Dot.: Rozstanie z facetem XXXV

Ja biorę antydepresanty od bardzo dawna, to znaczy że jestem sztucznym produktem ubocznym?
Daj sobie pomóc, bo się zameczysz, naprawdę.
__________________

I saw it first!’ squeaked Sniff, ‘I must choose a name for it.
Wouldn’t it be fun to call it Sniff? That’s so short and sweet.
thirky jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-05-24, 20:04   #816
Althea
Raczkowanie
 
Avatar Althea
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 192
Dot.: Rozstanie z facetem XXXV

Bycie na terapii to nie ułomność. ułomnością jest potrzebowanie pomocy i nie dopuszczenie do siebie tej myśli i bronienie się przed pomocą samej sobie.

Wysłane z mojego ONE E1003 przy użyciu Tapatalka
Althea jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-05-24, 20:05   #817
nyana89
Zakorzenienie
 
Avatar nyana89
 
Zarejestrowany: 2014-05
Lokalizacja: Północ
Wiadomości: 4 758
Dot.: Rozstanie z facetem XXXV

panna lucy również zamierzam iść na terapię. Naprawdę, nie ma co się męczyć i obarczać, jeśli jest możliwość skończenia z tym i wreszcie ulżenia sobie. Pomału do celu Btw. pytałaś ile mój były ma lat. Za niecały miesiąc skończy 26.
nyana89 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2016-05-24, 20:14   #818
panna lucy
Raczkowanie
 
Avatar panna lucy
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 260
Dot.: Rozstanie z facetem XXXV

Cytat:
Napisane przez thirky Pokaż wiadomość
Ja biorę antydepresanty od bardzo dawna, to znaczy że jestem sztucznym produktem ubocznym?
Daj sobie pomóc, bo się zameczysz, naprawdę.
Boję się, że... nie wiem, nie będę sobą? Boję się. Może po prostu boję się zmiany?
Kompletnie się rozłożyłam, piję piwo i śpiewam.
I tak bardzo chciałabym, żeby on był przy mnie.
panna lucy jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-05-24, 20:17   #819
KaRo141289
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 239
Dot.: Rozstanie z facetem XXXV

Ja właśnie odkryłam ze mój eks odnowil kontakty z czterema swoimi byłymi kochankami i z całą czwórka utrzymuje bardzo intensywne kontakty-oczywiscie one o sobie wzajemnie nie wiedzą...to jest chore. Ale nawet już mnie to nie rusza tak w kontekście miłości. Rusza mnie to tylko bo musze z tym kimś żyć, mając świadomość co robi, patrzeć na to... gdzie ja miałam oczy.. musiałam być mega zdesperowana jak go poznałam, nie umiem inaczej wytłumaczyć tego zaćmienia umysłu. Jest mi za siebie wstyd, że takiego kogoś kochałam wspierałam, w ogień bym wskoczyła. Ale co nas nie zabije to nas wzmocni...
KaRo141289 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-05-24, 20:18   #820
panna lucy
Raczkowanie
 
Avatar panna lucy
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 260
Dot.: Rozstanie z facetem XXXV

Cytat:
Napisane przez nyana89 Pokaż wiadomość
panna lucy również zamierzam iść na terapię. Naprawdę, nie ma co się męczyć i obarczać, jeśli jest możliwość skończenia z tym i wreszcie ulżenia sobie. Pomału do celu Btw. pytałaś ile mój były ma lat. Za niecały miesiąc skończy 26.
Ech, ja też- 26.
Czasem czuję się tak przygnieciona, jakbym miała 126.

---------- Dopisano o 21:18 ---------- Poprzedni post napisano o 21:17 ----------

Cytat:
Napisane przez KaRo141289 Pokaż wiadomość
Ja właśnie odkryłam ze mój eks odnowil kontakty z czterema swoimi byłymi kochankami i z całą czwórka utrzymuje bardzo intensywne kontakty-oczywiscie one o sobie wzajemnie nie wiedzą...to jest chore. Ale nawet już mnie to nie rusza tak w kontekście miłości. Rusza mnie to tylko bo musze z tym kimś żyć, mając świadomość co robi, patrzeć na to... gdzie ja miałam oczy.. musiałam być mega zdesperowana jak go poznałam, nie umiem inaczej wytłumaczyć tego zaćmienia umysłu. Jest mi za siebie wstyd, że takiego kogoś kochałam wspierałam, w ogień bym wskoczyła. Ale co nas nie zabije to nas wzmocni...
Co oznacza: "muszę z tym kimś żyć"?
panna lucy jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-05-24, 20:19   #821
KaRo141289
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 239
Dot.: Rozstanie z facetem XXXV

Pisałam już wcześniej. To mój mąż. Tzn od 2miesiecy juz były mąż ale pomimo nakazu eksmisji nie wyprowadził się. ..
KaRo141289 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2016-05-24, 20:21   #822
panna lucy
Raczkowanie
 
Avatar panna lucy
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 260
Dot.: Rozstanie z facetem XXXV

Będzie dobrze, dopóki się będę faszerować lekami... A co dalej?... Tego się boję.
Boję się uświadomienia, że to rozstanie i poprzednie moje związki to pasmo udręk, bo ja jestem popieprzona. Tego się boję.

---------- Dopisano o 21:21 ---------- Poprzedni post napisano o 21:19 ----------

Cytat:
Napisane przez KaRo141289 Pokaż wiadomość
Pisałam już wcześniej. To mój mąż. Tzn od 2miesiecy juz były mąż ale pomimo nakazu eksmisji nie wyprowadził się. ..
Przepraszam, nie jestem wtajemniczona.
Cholera, strasznie ciężka sytuacja, jak Wy to wytrzymujecie...?
Jestem bardzo, bardzo słaba.
panna lucy jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-05-24, 20:23   #823
KaRo141289
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 239
Dot.: Rozstanie z facetem XXXV

Trzymam się dla dzieci. Wkurza mnie to ale zmuszam się do spokoju- nie jest wart moich nerwów łez itd. Po prostu tego nie ogarniam: kim trzeba być by mieszkać z dziećmi i była żona, a wyznawać miłość itd czterem kobietom jednocześnie...
KaRo141289 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-05-24, 20:25   #824
panna lucy
Raczkowanie
 
Avatar panna lucy
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 260
Dot.: Rozstanie z facetem XXXV

Cytat:
Napisane przez KaRo141289 Pokaż wiadomość
Trzymam się dla dzieci. Wkurza mnie to ale zmuszam się do spokoju- nie jest wart moich nerwów łez itd. Po prostu tego nie ogarniam: kim trzeba być by mieszkać z dziećmi i była żona, a wyznawać miłość itd czterem kobietom jednocześnie...
Może w tym rzecz. Ja nie odczuwam tego, że dla kogoś muszę się trzymać. Dla samej siebie- średnio, wydaje mi się, warto.

Ludzie potrafią być potworami. Bez względu na płeć.
Podziwiam Twoją siłę.
panna lucy jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-05-24, 20:29   #825
night prowler
Zadomowienie
 
Avatar night prowler
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 1 520
Dot.: Rozstanie z facetem XXXV

Cytat:
Napisane przez panna lucy Pokaż wiadomość
Będzie dobrze, dopóki się będę faszerować lekami... A co dalej?... Tego się boję.
Boję się uświadomienia, że to rozstanie i poprzednie moje związki to pasmo udręk, bo ja jestem popieprzona. Tego się boję.

---------- Dopisano o 21:21 ---------- Poprzedni post napisano o 21:19 ----------



Przepraszam, nie jestem wtajemniczona.
Cholera, strasznie ciężka sytuacja, jak Wy to wytrzymujecie...?
Jestem bardzo, bardzo słaba.
Od leków jest psychiatra. I nie faszerowania, ale podparcia Cię nimi, żebyś miała siłę iść do przodu i pracować nad źródłem problemów na terapii .
__________________
I'm feelin' posh so address me with an accent.
night prowler jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-05-24, 20:31   #826
panna lucy
Raczkowanie
 
Avatar panna lucy
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 260
Dot.: Rozstanie z facetem XXXV

Cytat:
Napisane przez night prowler Pokaż wiadomość
Od leków jest psychiatra. I nie faszerowania, ale podparcia Cię nimi, żebyś miała siłę iść do przodu i pracować nad źródłem problemów na terapii .
Czyli... do rodzinnego wystarczy, tak?
panna lucy jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-05-24, 20:32   #827
KaRo141289
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 239
Dot.: Rozstanie z facetem XXXV

W małych miasteczkach sądzicie że też da się zapisać na taką terapię? Na NFZ właśnie?
KaRo141289 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-05-24, 20:35   #828
panna lucy
Raczkowanie
 
Avatar panna lucy
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 260
Dot.: Rozstanie z facetem XXXV

Cóż, przynajmniej motywacja do znalezienia normalnej pracy, na umowę, nie umowę na gębę....
panna lucy jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-05-24, 20:52   #829
thirky
on tired little feet
 
Avatar thirky
 
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 6 200
Dot.: Rozstanie z facetem XXXV

Cytat:
Napisane przez KaRo141289 Pokaż wiadomość
W małych miasteczkach sądzicie że też da się zapisać na taką terapię? Na NFZ właśnie?
Pójdź do swojej przychodni i się dopytaj jest szansa że ktoś się znajdzie

---------- Dopisano o 21:52 ---------- Poprzedni post napisano o 21:49 ----------

Cytat:
Napisane przez panna lucy Pokaż wiadomość
Boję się, że... nie wiem, nie będę sobą? Boję się. Może po prostu boję się zmiany?
Kompletnie się rozłożyłam, piję piwo i śpiewam.
I tak bardzo chciałabym, żeby on był przy mnie.
Ale leki nie zmieniają człowieka :P dla mnie były błogosławieństwem, zarówno leki jak i wizyta i psychiatry. Leki daja Ci siłę fizyczna i uspokajają, pomagają obniżyć stres. Ja bez nich nie byłam w stanie podnieść się z łóżka, umyć, zjeść, nie mowiac o wyjściu gdziekolwiek. Resztę załatwia się na terapii i praca własna to naprawdę nie jest nic strasznego.
__________________

I saw it first!’ squeaked Sniff, ‘I must choose a name for it.
Wouldn’t it be fun to call it Sniff? That’s so short and sweet.
thirky jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2016-05-24, 20:55   #830
panna lucy
Raczkowanie
 
Avatar panna lucy
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 260
Dot.: Rozstanie z facetem XXXV

Cytat:
Napisane przez night prowler Pokaż wiadomość
Od leków jest psychiatra. I nie faszerowania, ale podparcia Cię nimi, żebyś miała siłę iść do przodu i pracować nad źródłem problemów na terapii .
A pomogą, bym przestała czuć, że kocham, choć nie powinnam?...
panna lucy jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-05-24, 21:15   #831
night prowler
Zadomowienie
 
Avatar night prowler
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 1 520
Dot.: Rozstanie z facetem XXXV

Cytat:
Napisane przez panna lucy Pokaż wiadomość
A pomogą, bym przestała czuć, że kocham, choć nie powinnam?...
Na to pomoże czas, zrozumienie swoich motywów, schematów, tego, co on dla Ciebie symbolizował i co tak uzależniającego jest dla Ciebie w tej relacji .

Ale leki mogą na przykład pomóc ogarnąć skoki nastroju, stres, lęk. O ile jakiś potrzebujesz. Do psychiatry się chyba dalej można zapisać bez recepty. On Cię może skierować na psychoterapię.
__________________
I'm feelin' posh so address me with an accent.
night prowler jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-05-25, 06:31   #832
MissScareAll
Zakorzenienie
 
Avatar MissScareAll
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Wawa i okolice
Wiadomości: 9 778
Dot.: Rozstanie z facetem XXXV

Poznałam kolejnego faceta. Zaczepił mnie na rowerze i dzisiaj idziemy pojeździć Mam chyba wypisane na twarzy, że szukam towarzystwa Na ich miejscu bym się bała
Szkoda tylko, że podobam się młodszym i takim, którzy mi się nie podobają.
__________________
MissScareAll jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-05-25, 07:14   #833
Althea
Raczkowanie
 
Avatar Althea
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 192
Dot.: Rozstanie z facetem XXXV

Cytat:
Napisane przez MissScareAll Pokaż wiadomość
Poznałam kolejnego faceta. Zaczepił mnie na rowerze i dzisiaj idziemy pojeździć Mam chyba wypisane na twarzy, że szukam towarzystwa Na ich miejscu bym się bała
Szkoda tylko, że podobam się młodszym i takim, którzy mi się nie podobają.
Mnie teraz też często zaczepiają, co jest śmieszne no jak byłam z eksem to mi się to nie zdarzało.
Chyba zaczynam mieć singielstwo wypisane na twarzy, albo wyglądam na desperatkę :brzydal :
Althea jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-05-25, 10:56   #834
201701151356
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2016-05
Wiadomości: 294
Dot.: Rozstanie z facetem XXXV

Hej,


może nie powinnam tu pisać, bo byłam z moim facetem pół roku, ale zerwaliśmy wczoraj. Poszło o...kota, którego nie lubił i po prostu nie chciał zaakceptować. Robił problemy, ilekroć kot coś jego zdaniem "przekabacił". Zaczął nawet wspominać o tym, że powinnam się go pozbyć.

Niby, powinnam się cieszyć, ale nie mogę. Znowu jestem sama. Znajomi poparowani albo po ślubie. A to był mój pierwszy związek od dawna (poprzedni był mocno toksyczny). Liczyłam, że trafię na fajnego faceta, a znowu trafił się jakiś dziwny.

Fakt, że idą wakacje, tym bardziej dobija.
201701151356 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-05-25, 13:22   #835
Barbarella05
Wtajemniczenie
 
Avatar Barbarella05
 
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 2 713
Dot.: Rozstanie z facetem XXXV

Facet nie był cię wart.
Barbarella05 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-05-25, 13:41   #836
rudavillemo
Raczkowanie
 
Avatar rudavillemo
 
Zarejestrowany: 2016-04
Wiadomości: 101
Dot.: Rozstanie z facetem XXXV

Cytat:
Napisane przez Mruczka123 Pokaż wiadomość
Hej,


może nie powinnam tu pisać, bo byłam z moim facetem pół roku, ale zerwaliśmy wczoraj. Poszło o...kota, którego nie lubił i po prostu nie chciał zaakceptować. Robił problemy, ilekroć kot coś jego zdaniem "przekabacił". Zaczął nawet wspominać o tym, że powinnam się go pozbyć.

Niby, powinnam się cieszyć, ale nie mogę. Znowu jestem sama. Znajomi poparowani albo po ślubie. A to był mój pierwszy związek od dawna (poprzedni był mocno toksyczny). Liczyłam, że trafię na fajnego faceta, a znowu trafił się jakiś dziwny.

Fakt, że idą wakacje, tym bardziej dobija.
Mój przyjaciel był zaręczony z posiadaczką kota. A kotów to on nie lubi. Raz dostał ochrzan, bo rozsypał proszek do prania i kot mógł zdechnąć. Inny razem wywaliła go z domu przez kota. Wiedziała, że on nie przepada za kotami, a i tak naciskała na pierścionek. W końcu uznała jednak, że kota kocha bardziej i go zostawiła.
Nie spodziewałam się, że znowu usłyszę historię rozstania z wątkiem kota

Nie każdy jest miłośnikiem zwierząt. Wiedziałaś od początku, że on ich nie lubi?
__________________
,,Budząc miłość usypiamy czujność".
rudavillemo jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-05-25, 15:09   #837
MissScareAll
Zakorzenienie
 
Avatar MissScareAll
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Wawa i okolice
Wiadomości: 9 778
Dot.: Rozstanie z facetem XXXV

Cytat:
Napisane przez Althea Pokaż wiadomość
Mnie teraz też często zaczepiają, co jest śmieszne no jak byłam z eksem to mi się to nie zdarzało.
Chyba zaczynam mieć singielstwo wypisane na twarzy, albo wyglądam na desperatkę :brzydal :
Albo na napaloną
__________________
MissScareAll jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-05-25, 18:03   #838
panna lucy
Raczkowanie
 
Avatar panna lucy
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 260
Dot.: Rozstanie z facetem XXXV

Cytat:
Napisane przez MissScareAll Pokaż wiadomość
Albo na napaloną
Nie ma co sobie żartować. Ja też czasami czuję się jak napalona...napalona i w dodatku- kto wczoraj czytał wieczorem, ten wie- zdrowo szurnięta...
Co prawda nadal mam tak, że emocjonalność doceniłabym bardziej- czułe słowo, troskę. Ale fizyczność- nie ukrywajmy- też jest ważna
Momentami mam takie żałosne zapotrzebowanie na to, by mnie wyprzytulano
Jedna z moich koleżanek, bardzo otwarta, jeśli chodzi o temat seksu, jak tylko jej się nie układało z facetem i było blisko rozstania, nigdy nie omieszkała nie wspomnieć o tym, że celibat ją dobije i nie wie, jak sobie poradzi bez stałego dostępu

Po wczorajszej dramie, jaką miałam w głowie, wylanych hektolitrach łez, wstałam o 6 i dopiero ok. 18 wróciłam z pracy. Teraz wpieprzam niezdrowe kurczaki. Jestem z siebie dumna, kolejny dzień odhaczony. Buziaki dla Was wszystkich, mam nadzieję, że się trzymacie.
panna lucy jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-05-25, 18:12   #839
MissScareAll
Zakorzenienie
 
Avatar MissScareAll
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Wawa i okolice
Wiadomości: 9 778
Dot.: Rozstanie z facetem XXXV

Cytat:
Napisane przez panna lucy Pokaż wiadomość
Nie ma co sobie żartować. Ja też czasami czuję się jak napalona...napalona i w dodatku- kto wczoraj czytał wieczorem, ten wie- zdrowo szurnięta...
Co prawda nadal mam tak, że emocjonalność doceniłabym bardziej- czułe słowo, troskę. Ale fizyczność- nie ukrywajmy- też jest ważna
Momentami mam takie żałosne zapotrzebowanie na to, by mnie wyprzytulano
Jedna z moich koleżanek, bardzo otwarta, jeśli chodzi o temat seksu, jak tylko jej się nie układało z facetem i było blisko rozstania, nigdy nie omieszkała nie wspomnieć o tym, że celibat ją dobije i nie wie, jak sobie poradzi bez stałego dostępu

Po wczorajszej dramie, jaką miałam w głowie, wylanych hektolitrach łez, wstałam o 6 i dopiero ok. 18 wróciłam z pracy. Teraz wpieprzam niezdrowe kurczaki. Jestem z siebie dumna, kolejny dzień odhaczony. Buziaki dla Was wszystkich, mam nadzieję, że się trzymacie.
Nie bój się, nie jesteś sama Dla mnie celibat też niewskazany i w tej kwestii jestem chyba jak facet, bo bez wielu aspektów związku się teraz obejdę, ale poza tym jednym Także k.urwiki w oczach niczym Renata Beger.
__________________
MissScareAll jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-05-25, 18:45   #840
panna lucy
Raczkowanie
 
Avatar panna lucy
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 260
Dot.: Rozstanie z facetem XXXV

Cytat:
Napisane przez MissScareAll Pokaż wiadomość
Nie bój się, nie jesteś sama Dla mnie celibat też niewskazany i w tej kwestii jestem chyba jak facet, bo bez wielu aspektów związku się teraz obejdę, ale poza tym jednym Także k.urwiki w oczach niczym Renata Beger.
Hahah Oglądam właśnie odcinek "Przyjaciół", w którym Phoebe walczy ze sobą, by po rozstaniu nie odzywać się do swojego faceta.
Jak mnie korci, żeby mu napisać odpowiedź na ostatniego maila. A najgorsze- odpowiedź, w której znajdzie się odrobina mojej szczerości.
I momentami zastanawiam się, czy by mi wtedy nie ulżyło. A potem cegła w łeb- nie, to bez sensu. I za dwie godziny... znowu to samo.


---------- Dopisano o 19:45 ---------- Poprzedni post napisano o 19:30 ----------

Cytat:
Napisane przez Mruczka123 Pokaż wiadomość
Hej,


może nie powinnam tu pisać, bo byłam z moim facetem pół roku, ale zerwaliśmy wczoraj. Poszło o...kota, którego nie lubił i po prostu nie chciał zaakceptować. Robił problemy, ilekroć kot coś jego zdaniem "przekabacił". Zaczął nawet wspominać o tym, że powinnam się go pozbyć.

Niby, powinnam się cieszyć, ale nie mogę. Znowu jestem sama. Znajomi poparowani albo po ślubie. A to był mój pierwszy związek od dawna (poprzedni był mocno toksyczny). Liczyłam, że trafię na fajnego faceta, a znowu trafił się jakiś dziwny.

Fakt, że idą wakacje, tym bardziej dobija.
Mnie też dobijają wakacje, bo ewidentnie kojarzą mi się z początkiem mego zakończonego już romansu (jak ja wtedy byłam szczęśliwa...!). Także- piąteczka.
Co do "wszyscy poparowani lub po ślubie"- teraz tym bardziej tacy właśnie rzucają Ci się w oczy. Zresztą- znów się powtórzę- ja idę w sierpniu świadkować siostrze, a na tym ślubie będzie mój już- były, najlepszy kumpel przyszłego szwagra, kumpel siostry.... Generalnie- dobrze mi było z nimi wszystkimi, a teraz znów jestem sama. Sama- sama. Samotna. On tam przyprowadzi swoją noową albo jedną z tysiąca tysięcy tzw. "koleżanek" :-] Wczoraj dzwoniła do mnie siostra, by zaprosić mnie na imprezę. N zasadzie: ciebie pytam pierwszą, jak przyjdziesz, to jego nie będzie
Pochlastać się tylko.
Hah, ostatnio nawet dowiedziałam się, że druga świadkowa- siostra szwagra- też się zaręczyła niedawno... A żebyście wszystkie wiedziały- kobieta jest ponadprzeciętnie irytująca! I to nie moja, nie siostry, a ogółu opinia- starszych, młodszych, kobiet, mężczyzn.
Drugi raz się pochlastać...?
Ja nie mówię, że od razu chcę pierścionek. Ja chcę zakochanego mężczyzny, zdecydowanego NA MNIE. Tak, tego zdecydowania wyraźnie brakowało w moim ostatnim związku... Ech.
panna lucy jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2016-09-20 18:48:34


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 13:24.