Związkowy problem

[cala_ja]

napisze prosto z mostu co mi na wątrobie leży bo sama to już nie wiem jak do tego podejść. Jestem w związku z młodszym od siebie chłopakiem. poznałam go w pracy. Najpierw on mi pomagał później zaczął przychodzić pogadać na koniec zaprosił mnie na fejsie i tak sobie rozmawialiśmy. Wszystko niby ok ale miałam wtedy chłopaka. Pozornie szczęśliwy związek, ale zaczęłam sie spotykać z tym drugim. Najpierw tak o dla zabicia czasu później przerodziło sie to w coś wiecej. I zostawiłam tamtego dla młodszego. Od ponad dwóch miesięcy mieszkamy razem. Jest nam czasem cudownie czasem gorzej. Ale mam takie dziwne wewnętrzne uczucie że to jest właśnie ten. Niby znamy sie dość krótko bo tylko 7 miesięcy ale czuje do niego coś innego niż do poprzedniego partnera. Teraz układam sobie przyszłość. Myśle o ślubie dzieciach itd. Moja mama stwierdziła że on i tak mnie zostawi kiedyś dla mlodszej bo 5 lat to duża różnica. Ogólnie każdy podchodzi do tego sceptycznie bo jest młodszy i na pewno nam sie nie uda. Ale jemu na mnie zależy. Tylko ja się boje braku akceptacji ze strony innych i może faktycznie tego że może mnie zostawić dla młodszej. Co o tym myślicie?

[kisielova]

Gdyby był starszy albo w Twoim wieku, to też mógłby Cię zostawić dla młodszej. Tego nie przewidzisz.
Nie przejmuj się opinią ludzi i tym, czy zaakceptują taki związek. Nie mają nic do akceptowania. Wy żyjecie razem, Wam jest dobrze więc po co stwarzać sobie problemy.

piszesz, że o ślubie i dzieciach myślisz. to może być problem (choć nie zawsze) bo mężczyźni z reguły później się na takie kroki decydują.

[klempaa]

Napisane przez cala_ja

napisze prosto z mostu co mi na wątrobie leży bo sama to już nie wiem jak do tego podejść. Jestem w związku z młodszym od siebie chłopakiem. poznałam go w pracy. Najpierw on mi pomagał później zaczął przychodzić pogadać na koniec zaprosił mnie na fejsie i tak sobie rozmawialiśmy. Wszystko niby ok ale miałam wtedy chłopaka. Pozornie szczęśliwy związek, ale zaczęłam sie spotykać z tym drugim. Najpierw tak o dla zabicia czasu później przerodziło sie to w coś wiecej. I zostawiłam tamtego dla młodszego. Od ponad dwóch miesięcy mieszkamy razem. Jest nam czasem cudownie czasem gorzej. Ale mam takie dziwne wewnętrzne uczucie że to jest właśnie ten. Niby znamy sie dość krótko bo tylko 7 miesięcy ale czuje do niego coś innego niż do poprzedniego partnera. Teraz układam sobie przyszłość. Myśle o ślubie dzieciach itd. Moja mama stwierdziła że on i tak mnie zostawi kiedyś dla mlodszej bo 5 lat to duża różnica. Ogólnie każdy podchodzi do tego sceptycznie bo jest młodszy i na pewno nam sie nie uda. Ale jemu na mnie zależy. Tylko ja się boje braku akceptacji ze strony innych i może faktycznie tego że może mnie zostawić dla młodszej. Co o tym myślicie?

Zamiast rozkminiać bez sensu skup się na budowaniu waszego - świeżego - związku. Bo tak to zrobisz z tego samospełniającą się przepowiednię....

[kasiab777]

U mnie jest 6 lat roznicy. Nie przejmuje sie bardzo bo odejsc moze kazdy niezaleznie od wieku.To ze jestem starsza znaczy tylko ze musze wiecej o siebie dbac Przynajmnie motywacji mi nie zabraknie.

[panna lucy]

Moi rodzice- lat siedem różnicy. I cały czas bardzo dobrze im się układa
Nie ma na to żadnej reguły, także nie rozmyślaj za dużo, bo czasem po prostu nie warto

[kolejnafanaberia]

moja mama jest od taty starsza o 4 lata i jakoś dają sobie radę z tym faktem ;P
facet niezależnie od wieku kobiety może ją na młodszą wymienić - jeśli to taki typ faceta (w sensie młodszą na jeszcze dużo młodszą) a skoro piszesz że nie ma to dla niego znaczenia to jakoś nie wydaje mi się żeby sie to miało zmienić.

[cala_ja]

Dzięki dziewczyny od razu jakoś mnie to podniosło na duchu Dobrze mi jest z tym co mam choć czasem sie kłócimy, ale potrafimy sie bardzo szybko godzić. A co do ślubu i dzieci to on częściej o tym myśli niż ja