Jak kobieta powinna dbać o mężczyznę?

[dagnyze]

Napisane przez Nat Hol

Ale nie chodzi o to czy kobieta coś umie zrobić czy nie, ale co mogłaby mężczyźnie inteligentniejszemu, lepiej zarabiającemu, w ogóle lepszemu niż ona zaoferować.

Takie odpowiedzi jakie pytanie.

No cóż, zakładając, że mietek ma miliony, a trudno mu znaleźć milionerkę, to chciałby mimo wszystko coś dostać w zamian za swoje miliony. Coś więcej niż tylko sex. Ogólnie sprowadza się to do tego, co kobieta poza sexem ma do zaoferowania mężczyźnie.

[woven_by_wind]

Napisane przez margitta

Żal mi ludzi, którzy myślą, że związek to wymiana usług. Bardzo. I tyle w temacie.

I tą konkluzją powinny się zakończyć wszystkie dywagacje na ten temat.

[mietek2]

Napisane przez margitta

Żal mi ludzi, którzy myślą, że związek to wymiana usług. Bardzo. I tyle w temacie.

Życie... 50 % rozwodów, mówi ci to coś? A jaki jest tego powód? "Produkt" nie spełnia naszych oczekiwań. Jak byłem młody to też żyłem ideałami, marzyłem o wielkiej miłośći, ale doświadczenie sprowadziło mnie na Ziemie. Widzę jakie są kobiety i jak działa społeczeństwo.

[dagnyze]

Żal mi ludzi, którzy myślą, że związek to wymiana usług. Bardzo. I tyle w temacie.

A kto pisał, że tylko wymiana usług? Faceci, naprawdę zwracają uwagę na to, co kobieta ma do zaoferowania, ale jeśli wolicie się łudzić, że nie to nie ma sprawy. A zresztą, Wy patrzycie na to co facet ma Wam do zaoferowania, to czemu facet miałby tego nie robić?

[bceb01c221ea3319abad6ab25f068feed7228d52_657f8c47e3c47]

Napisane przez durnababa

I co taki mężczyzna mi może zaoferować? (poza zabijaniem pająków oczywiście)

Toż to ma status ratowania życia!
Nie można już dać kobiecie więcej...

[jelonki]

Idę po popcorn i chipsy

[201607110949]

Napisane przez dagnyze

Oj dziewczyny, podrwiwacie sobie, ale to, czy kobieta cokolwiek umie zrobić i załatwić, bardzo ułatwia życie obojgu. Na początku to takie słodkie, że ona taka zagubiona i oczekująca pomocy, a po latach, to jak kula u nogi. Ja miałam taką koleżankę w pracy, która zawsze wymagała pomocy, pod koniec prawie ją znienawidziłam. Uwierzcie mi, że faceci patrzą na takie rzeczy, nawet jeśli nie powiedzą tego głośno. Może autor źle ujął temat rozmowy, ale ma rację w tym co pisze.

Cóż, skoro facet bierze na poważnie babę, która jest słodką idiotką i ogólnie "nie ogarnia", to znaczy ni mniej, ni więcej, że sam jest tępy i pożytku z niego nie będzie. Ludzie zaradni ciągną do zaradnych. Jak któryś pan koniecznie chce się poczuć samcem alfa i co to on nie wie, na tle głupiej dziuni, no to takie są potem efekty - narzekanie i plucie po Internetach.

[margitta]

Napisane przez jelonki

Idę po popcorn i chipsy

Na mnie nie licz Ja nawet nie zamierzam tłumaczyć, bo i tak nic nie zrozumieją. Niektórzy mają przykre doświadczenia i smutne życie i co zrobić. Cieszę się, że żyję w innej bajce

[dagnyze]

Napisane przez SALIX

Cóż, skoro facet bierze na poważnie babę, która jest słodką idiotką i ogólnie "nie ogarnia", to znaczy ni mniej, ni więcej, że sam jest tępy i pożytku z niego nie będzie.

Można wywnioskować, że autor do tej pory brał na poważnie słodkie idiotki, aż w końcu się połapał, że źle robi i pyta jak to poprawić. To chyba dobrze?

[margitta]

Napisane przez dagnyze

Można wywnioskować, że autor do tej pory brał na poważnie słodkie idiotki, aż w końcu się połapał, że źle robi i pyta jak to poprawić. To chyba dobrze?

Nie, pyta co mu może kobieta głupsza od niego i mniej zaradna zaoferować oprócz seksu, bo to za mało. Przeczytaj jeszcze raz.

[coffee]

Napisane przez dagnyze

Można wywnioskować, że autor do tej pory brał na poważnie słodkie idiotki, aż w końcu się połapał, że źle robi i pyta jak to poprawić. To chyba dobrze?

Jak ktoś wiązał się z idiotkami, które nie ogarniają i nagle się budzi z pytaniem "co kobieta może mi zaoferować oprócz seksu?", to nieco to zabawne i trudno traktować to pytanie poważnie.

[bceb01c221ea3319abad6ab25f068feed7228d52_657f8c47e3c47]

Napisane przez dagnyze

Można wywnioskować, że autor do tej pory brał na poważnie słodkie idiotki, aż w końcu się połapał, że źle robi i pyta jak to poprawić. To chyba dobrze?

I teraz dla odmiany szuka kobiety mniej zaradniej, głupszej i biedniejszej?
Żelazna konsekwencja...

Napisane przez mietek2

Życie... 50 % rozwodów, mówi ci to coś? A jaki jest tego powód? "Produkt" nie spełnia naszych oczekiwań. Jak byłem młody to też żyłem ideałami, marzyłem o wielkiej miłośći, ale doświadczenie sprowadziło mnie na Ziemie. Widzę jakie są kobiety i jak działa społeczeństwo.

Słuchaj, to może na pierwszej randce spisujcie sobie z dziewczyną umowę: "Ja daję ci to i to, a ty mi to to". Od razu się dowiesz co będzie ci mogła zaoferować i unikniesz rozczarowania. A za złamanie umowy sankcje jakieś czy coś. Wiesz, twardo stąpać po ziemi trzeba, nie jakieś ideały i miłości.

[Luba]

Drapanie po plecach!

[201703061208]

Napisane przez dagnyze

A kto pisał, że tylko wymiana usług? Faceci, naprawdę zwracają uwagę na to, co kobieta ma do zaoferowania, ale jeśli wolicie się łudzić, że nie to nie ma sprawy. A zresztą, Wy patrzycie na to co facet ma Wam do zaoferowania, to czemu facet miałby tego nie robić?

nie sposób się z tym nie zgodzić. Przede wszystkim jeżeli chcemy stworzyć dobry związek w którym obie strony chcą coś od siebie dawać (nie tylko dlatego że coś traktujemy jako obowiązek tylko jeżeli uczucia są szczere normalny człowiek chce się dzielić swoim dobrem, pomagać, opiekować się-tak samo w przyjaźni czy rodzicielstwie) to nigdy nie wybieramy na partnerkę/partnera egoisty. Wiem że to oczywiste jednak mnóstwo ludzi popełnia taki błąd i później jak Autor widzą przyszłość w czarnych kolorach. Więcej optymizmu, życie jest piękne ponieważ sami mamy największy wpływ na jego kształtowanie, nikt nam nie każe spędzić życia z pasożytem Autorze

[201607110949]

[1=bceb01c221ea3319abad6ab 25f068feed7228d52_657f8c4 7e3c47;47151627]



Słuchaj, to może na pierwszej randce spisujcie sobie z dziewczyną umowę: "Ja daję ci to i to, a ty mi to to". Od razu się dowiesz co będzie ci mogła zaoferować i unikniesz rozczarowania. A za złamanie umowy sankcje jakieś czy coś. Wiesz, twardo stąpać po ziemi trzeba, nie jakieś ideały i miłości.[/QUOTE]

Jak Sheldon i Amy z Big Bang Theory

[woven_by_wind]

Napisane przez SALIX

Jak Sheldon i Amy z Big Bang Theory

Tyle, że o ile dobrze kojarzę, Sheldon nic do związku nie wnosi, tylko uważa, że sama mozliwośc obcowania z jego osobą i inteligencją już jest niezwykłym wyróżnieniem
Nasz autor zakłada, że da tej kobiecinie swe bogactwo materialne

[4e9f92519f0a2c998a884c2af4c543da9bfeb435_5ffce6a84e16b]

Napisane przez woven_by_wind

Tyle, że o ile dobrze kojarzę, Sheldon nic do związku nie wnosi, tylko uważa, że sama mozliwośc obcowania z jego osobą i inteligencją już jest niezwykłym wyróżnieniem

I ma racje .

[dagnyze]

Jak ktoś wiązał się z idiotkami, które nie ogarniają i nagle się budzi z pytaniem "co kobieta może mi zaoferować oprócz seksu?", to nieco to zabawne i trudno traktować to pytanie poważnie.

A Ty od razu wszystko zrobiłaś dobrze?

Dziś był wątek na wizażu (ten: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=767549 ). Mowa w nim o facecie, który zbankrutował i nie ma kasy na prezent ślubny dla siostry. Wiele z Was sugeruje w nim, że dziewczyna faceta powinna się z nim rozstać lub że same byście się rozstały z takim facetem. Skoro związek może się wyżywić samą miłością, to dlaczego tak tam pisałyście?

mietek po prostu chciałby się dowiedzieć jakie są Wasze umiejętności, a Wy i tak nie jesteście kandydatkami na jego żonę, więc albo mu pomóżcie, wpisując Wasze umiejętności albo nic nie piszcie i nie zaśmiecajcie mu wątku.

[201703061208]

Napisane przez mietek2

Życie... 50 % rozwodów, mówi ci to coś? A jaki jest tego powód? "Produkt" nie spełnia naszych oczekiwań. Jak byłem młody to też żyłem ideałami, marzyłem o wielkiej miłośći, ale doświadczenie sprowadziło mnie na Ziemie. Widzę jakie są kobiety i jak działa społeczeństwo.

zapomniałam dopisać-to jest strasznie smutne, nie można wyzbywać się ideałów bo ktoś coś kiedyś zepsuł więc już zawsze tak będzie. Złe doświadczenia są po to żeby stawać się silniejszym psychicznie, poza tym jak można określić drugą osobę "produktem", ja nawet zwierzęcia bym tak nie nazwała...
Miałam w podstawówce nauczycielkę która mówiła o uczniach "sztuki", wejdą dwie sztuki, jedna sztuka czeka-strasznie mnie to denerwowało, nie ma to jak uprzedmiotowić człowieka Czasami lepiej nic nie mówić.

[new woman in town]

Napisane przez mietek2

Życie... 50 % rozwodów, mówi ci to coś? A jaki jest tego powód? "Produkt" nie spełnia naszych oczekiwań. Jak byłem młody to też żyłem ideałami, marzyłem o wielkiej miłośći, ale doświadczenie sprowadziło mnie na Ziemie. Widzę jakie są kobiety i jak działa społeczeństwo.

Może warto rozważyć zmianę orientacji seksualnej?

[201607110949]

Napisane przez dagnyze

mietek po prostu chciałby się dowiedzieć jakie są Wasze umiejętności, a Wy i tak nie jesteście kandydatkami na jego żonę, więc albo mu pomóżcie, wpisując Wasze umiejętności albo nic nie piszcie i nie zaśmiecajcie mu wątku.

a jaką firmę mietek reprezentuje i jaka stawka godzinowa? bo jak słaba to CV nie składam

Ja nie z tych, co mają 2 lewe ręce i do niczego poza sypialnią się nie nadają - ciężko mi pojąć, że ktoś uważa, iż jest to coś wyjątkowego. Normalna rzecz, ja jestem dobra w tym, mój facet w czymś innym (akurat tak się złożyło, że uzdolnienia mamy zupełnie odmienne).

[zakonna]

Ja posiadam umiejętność nauczenia psa otwierania drzwi oraz umiejętność upłynnienia każdej sumy pieniędzy w taki sposób, że nie wiadomo na co zostało wydane może być?

[201607040940]

Napisane przez dagnyze

A Ty od razu wszystko zrobiłaś dobrze?

Dziś był wątek na wizażu (ten: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=767549 ). Mowa w nim o facecie, który zbankrutował i nie ma kasy na prezent ślubny dla siostry. Wiele z Was sugeruje w nim, że dziewczyna faceta powinna się z nim rozstać lub że same byście się rozstały z takim facetem. Skoro związek może się wyżywić samą miłością, to dlaczego tak tam pisałyście?

mietek po prostu chciałby się dowiedzieć jakie są Wasze umiejętności, a Wy i tak nie jesteście kandydatkami na jego żonę, więc albo mu pomóżcie, wpisując Wasze umiejętności albo nic nie piszcie i nie zaśmiecajcie mu wątku.

gdzie jest napisane że zbankrutował? Bo nie zauważyłam.
Odniosłam wrażenie że pracuje ale jest nieogarnięty

Jeżeli to nie kasting na żonę Mietka to co? Po co mu info jakie mam umiejętności?

[bceb01c221ea3319abad6ab25f068feed7228d52_657f8c47e3c47]

Napisane przez SALIX

a jaką firmę mietek reprezentuje i jaka stawka godzinowa? bo jak słaba to CV nie składam

Na początek bezpłatny staż z możliwością stałej współpracy w przyszłości

dagnyze - sorry, ale nie można traktować poważnie gościa, którego przekaz brzmi mniej więcej: "Do tej pory miałem dziewczyny które dawały mi tylko seks, ale ja bym chciał czegoś więcej, tylko nie wiem co kobieta może jeszcze innego dać".

[dagnyze]

Napisane przez aisha21

zapomniałam dopisać-to jest strasznie smutne, nie można wyzbywać się ideałów bo ktoś coś kiedyś zepsuł więc już zawsze tak będzie. Złe doświadczenia są po to żeby stawać się silniejszym psychicznie, poza tym jak można określić drugą osobę "produktem", ja nawet zwierzęcia bym tak nie nazwała...
Miałam w podstawówce nauczycielkę która mówiła o uczniach "sztuki", wejdą dwie sztuki, jedna sztuka czeka-strasznie mnie to denerwowało, nie ma to jak uprzedmiotowić człowieka Czasami lepiej nic nie mówić.

Ja nie sądzę, że autor każe potencjalnym kandydatkom pisać CV i wg niego będzie wybierać. Na pewno też zechce się zakochać i to z wzajemnością. Chodzi o ogólne rozeznanie. Dziewczyny drwią sobie, bo może nie najlepiej ta prośba została przedstawiona - nie każdy ma dobry przekaz. A oprócz tego, co niektóre myślą, że wystarczy tylko się zakochać, a miłość ich wyżywi.

Jeżeli to nie kasting na żonę Mietka to co?

Hihihi, to jakby co, nie jestem zainteresowana.

[Minna]

Napisane przez new woman in town

Może warto rozważyć zmianę orientacji seksualnej?

Niegłupi pomysł, może się autor odnajdzie wreszcie

[Rena]

Napisane przez mietek2

Cześć. Interesuję mnie jak zdaniem kobiet kobieta powinna dbać o mężczyżnę. Chyba bardziej chodzi mi o normalne związki, a nie te partnerskie, gdzie kobieta i mężczyzna zarabiają po równo, są na takim samym poziomie, mają takie same obowiązki itd. Mam na myśli raczej związki, gdzie to kobieta chce mieć mężczyznę inteligentiejszego, lepiej zarabiającego, dającego jej większe poczucie bezpieczeństwa niż ona jemu, mężczyzne zaradniejszego i gotowego na podejmowanie decyzji. Taki mężczyzna poprzez swoje cechy już na wstępie więcej wnosi do związku. Co kobieta szukającego takiego mężczyzny mogłaby mu zaoferowac?

kobieto ty puchu marny

nawet jak kobieta ma male zarobki to moze miec ladny posag lub spadek i wtedy facetowi trafi sie willa jako maz przy zonie

[margitta]

Napisane przez dagnyze

Ja nie sądzę, że autor każe potencjalnym kandydatkom pisać CV i wg niego będzie wybierać. Na pewno też zechce się zakochać [...]

Nie no, takie zobowiązania to już tylko notarialnie!

[Dziwactwo]

Napisane przez mietek2

Nie chcę prowadzić tutaj dyskusji co jest normalnym związkiem. Po prostu część kobiet gdyby miała wybór jednak wybrałaby zamiast równości na wszystkich polach mężczyznę, który jest inteligentniejszy, zaradniejszy, lepiej zarabia itd.

Ale jaki w ogóle jest sens wiązania się z kimś, kogo uznajemy za gorszego od siebie? Całkowicie tego nie ogarniam. A śmiem wręcz posunąć się do wniosku, że jeśli pan wiąże się z panią, którą uważa za gorszą, robi to dla sexu i to właśnie sex taka kobieta jest w stanie zaoferować. Proste jak budowa cepa.

[Minna]

Napisane przez dagnyze

Ja nie sądzę, że autor każe potencjalnym kandydatkom pisać CV i wg niego będzie wybierać. Na pewno też zechce się zakochać i to z wzajemnością. Chodzi o ogólne rozeznanie. Dziewczyny drwią sobie, bo może nie najlepiej ta prośba została przedstawiona - nie każdy ma dobry przekaz. A oprócz tego, co niektóre myślą, że wystarczy tylko się zakochać, a miłość ich wyżywi.

A Ty co adwokat?

Zechce się zakochać? No tak okaże łaskę i może się zakocha, jesli "produkt" , jak to pięknie ujął, będzie miał odpowiednie walory i umiejętności do zaoferowania