Czas na zmiany (na 4 roku...), proszę o rady. - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Szkoła i edukacja > Studia

Notka

Studia Miejsce dla osób, które są zainteresowane studiami. Chcesz dowiedzieć się jak wygląda życie studenckie? Dołącz do nas, podziel się doświadczeniem.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2018-04-23, 10:57   #1
f6ce7c3ca500955a4c7e3c56259edd7b2c023af2
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 1 991

Czas na zmiany (na 4 roku...), proszę o rady.


Cześć

Jestem obecnie na 4 roku historii sztuki. Od dwóch lat pracuję w muzeum jako przewodnik, a w międzyczasie udzielam się w rożnego rodzaju wolontariacie/życiu studenckim związanym z kierunkiem + znam biegle angielski. Mam oczywiście świadomość, że wybrałam kierunek po którym o pracę nie będzie łatwo.

Studia oczywiście chcę skończyć

Jednak jest takie jedno niespełnione marzenie - anglistyka.

Myślałam, że samo to, że znam angielski, pracuję z nim mi wystarczy. Ale nie. Dwa lata temu byłam na anglistyce przez kilka tygodni, ale plany zajęć ułożyły się tak, że nie dałam rady pogodzić tych dwoch kierunkow i niestety - musiałam odpuścić.

Miałam plan żeby wyjechać do Warszawy i zacząć się zajmować handlem dziełami sztuki, bardzo mnie to kręci, ale nie będę siebie oszukiwała - w Polsce Wschodniej mi dobrze, widzę siebie gdzieś tutaj właśnie. Ale to na bok.

Zawsze gdzies z tyłu głowy miałam jedno marzenie - być nauczycielką. Wiem,że o to trudno,że to utopia, ale naprawdę... od kilku lat myśl o tym nie daje mi spokoju.

Został mi jeszcze rok studiów i kompletnie nie wiem co robić. Kompletnie.

Od tego roku otwiera się w moim mieście lingwistyka stosowana [dzienna] (angielski+rosyjski/ukraiński); jest anglistyka zaoczna, w Warszawie i Gdańsku jest zaoczna lingwistyka (tylko te dwa miasta biorę pod uwagę, jesli miałabym się gdzieś przenieść).

Wiem, że muszę się rozwijać, tylko te jedne studia i doświadczenie w tym jednym obszarze - to za mało. Zwyczajnie zaczęłam się martwić, co ze mną będzie dalej.

Mam już 24 lata i czuję, że chcę ruszyć dalej.
A może powinnam odłożyć drugie studia na kilka lat? Skupić się na zbieraniu doświadczenia?

Widze się w różnych dziedzinach;

w sztuce/kulturze - lubię bycie przeowdnikiem, ale interesuje mnie tak naprawde wszystko co dzieje sie w instytucjach kultury;

w szkole ,

w dziennikarstwie (reportaże, podróże; piszę, robię zdjęcia, ale boję się ruszyć z tym na poważniej ),

no i hit - w dyplomacji Teoretycznie próbować mogę, podobno nawet chętnie biorą ludzi, którzy znają się na historii. Jednak wiem,że musiałabym jak najszybciej brać się za szlifowanie języków. Jeszcze nie umieram, ale 19 lat tez nie mam.

Jak się domyślacie jestem dosyć chaotyczna w planach na przyszłość, ktoś musi na to spojrzeć z boku
f6ce7c3ca500955a4c7e3c56259edd7b2c023af2 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-04-23, 18:37   #2
3ebdb6c370169ce1a39c163fc8d64643247d9f80
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 9 219
Dot.: Czas na zmiany (na 4 roku...), proszę o rady.

Trzyletnia dzienna anglistyka wydaje się sensowna. Lingwistyki zaoczne IMHO nie mają za bardzo racji bytu, chyba, że ktoś naprawdę nie ma innej możliwości. Jeśli chcesz uczyć to to może być dobry wybór.

Doświadczenie w obecnej działce już jakieś masz, więc w razie czego też przecież nie będziesz zaczynać od zera jeśli zechcesz jednak do tego wrócić.
3ebdb6c370169ce1a39c163fc8d64643247d9f80 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-04-24, 17:40   #3
megamag
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 488
Dot.: Czas na zmiany (na 4 roku...), proszę o rady.

Na UW lingwistyka zaoczna jest tylko na poziomie magisterskim, nie licencjackim i trwa zdaje się trzy lata. Na magisterskich nie ma już praktycznej nauki języka, więc jak najbardziej można to robić zaocznie. Na licencjackich filologiach jest ten problem, że jednak godzin nauki języka jest wtedy dużo mniej. To w sumie zależy od Twojej samooceny poziomu językowego. Jak czujesz się mocna, to możesz iść na zaoczne albo od razu na magisterskie, jak chcesz się podciągnąć, lepiej dziennie. Ale jak pójdziesz od razu na magisterskie, nie będziesz mogła iść na specjalizację nauczycielską, bo nie będziesz miała wymaganych przedmiotów dających uprawnienia z licencjatu. Więc wtedy trzeba by jeszcze zrobić podyplomówkę dla tych uprawnień.

Niemniej ja bym bardziej polecała pracę w szkołach językowych. Po pierwsze da się z tego wyżyć w przeciwieństwie do publicznych. A poza tym uczniowie tam jednak chcą tam się uczyć, w publicznych dużo osób się wypala zawodowo, bo okazuje się, że ich zapał dla uczniów to tylko ból tylnej części ciała.

Do pracy w mediach dość łatwo się wkręcić, o ile oczywiście pofatygujesz się do Warszawy, bo tu są media. Ale ta praca może Cię mocno zawieść. Reportaże, podróże... hmmm... no cóż... Ostała się jakaś agencja reportażu w Polskim Radiu, a do tego takie rzeczy drukuje Duży Format, ale większości stacji takie rzeczy się po prostu nie opłacają. Teraz jest parcie, żeby produkować informacje jak najszybciej, max w jeden dzień. A te z zagranicy to się dostaje w ramach abonamentu od Reutersa.

Do różnych instytucji publicznych w Warszawie jest się teraz stosunkowo łatwo dostać, bo... płacą słabiej niż Lidl. Ale nie wiem, czy to się tyczy też MSZ-u. Tam jednak zawsze było więcej chętnych, zwłaszcza po jakichś bardziej egzotycznych filologiach, liczących na szybki wyjazd na placówkę. Na pewno mają programy stażowe, ale zdaje się bezpłatne.

O sztuce nic nie wiem, więc się nie wypowiem.
megamag jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Studia


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2018-04-24 18:40:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 07:07.