Mamy grudniowe 2018 cz. 3 :-)

[marijka0085]

Napisane przez Aleksandriiia

Jutro tesciowa przyjezdza na 10 dni, a mieszka 1500km od nas wiec zobaczymy sie znowu pewnie za rok, no i moja mama za 3tyg wyjezdza do pracy wraca pod koniec kwietnia, stad taki termin. Ja osobiscie chcialam w maju

Wysłane z mojego ASUS_X00TD przy użyciu Tapatalka

Szybko będziesz mieć z głowy tak jest że trzeba się dostosować do kilku osób

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Aleksandriiia]

Tylko nie wiem jak przezyje te 10 dni. Przyjezdza jeszcze szwagierka z chlopakiem. My mieszkamy na 34m wiwc na ten czas przeprowadzamy sie do moich rodzicow. Wyczuwam przebodzcowanie

Wysłane z mojego ASUS_X00TD przy użyciu Tapatalka

[Irmusia81]

My będziemy chrzcic jakoś maj lub czerwiec. Też nie mamy chrzestnych.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Nemmireth_]

Napisane przez Aleksandriiia

My chrzcimy za tydzień

Wysłane z mojego ASUS_X00TD przy użyciu Tapatalka

Będzie z głowy ☺ ciekawe jak maluszek się zachowa, oby był grzeczny

Napisane przez Aleksandriiia

Tylko nie wiem jak przezyje te 10 dni. Przyjezdza jeszcze szwagierka z chlopakiem. My mieszkamy na 34m wiwc na ten czas przeprowadzamy sie do moich rodzicow. Wyczuwam przebodzcowanie

Wysłane z mojego ASUS_X00TD przy użyciu Tapatalka

Nie zamartwiaj się na zapas

Wysłane z mojego SM-J320FN przy użyciu Tapatalka

[marijka0085]

Napisane przez Aleksandriiia

Jutro tesciowa przyjezdza na 10 dni, a mieszka 1500km od nas wiec zobaczymy sie znowu pewnie za rok, no i moja mama za 3tyg wyjezdza do pracy wraca pod koniec kwietnia, stad taki termin. Ja osobiscie chcialam w maju

Wysłane z mojego ASUS_X00TD przy użyciu Tapatalka

Szybko będziesz mieć z głowy tak jest że trzeba się dostosować do kilku osób

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[asioka92]

Napisane przez Nemmireth_

Na Wielkanoc. Tyle że mamy problem z wyborem chrzestnych


Nie kupowałam maty, dostałam używana, firmy kinderkraft. Ale ostatnio rozlozylam to mała wyla w niej ☺ co do tego kataru nie wiem.
Ja wiedziałam że z dzieckiem będzie ciężko, ale nie wiedziałam ze czasem AŻ tak ciężko. Żyłki moja mała chyba nie ma.



Brawo


U nas dziś mija 6 tygodni

Wysłane z mojego SM-J320FN przy użyciu Tapatalka

My też mamy problem z chrzestnymi. Ja myśle że u nas to będzie maj albo czerwiec. Chciałam w święta ale nie wszyscy mogą się pojawić.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[no_doubt]

My będziemy chrzcić 28 kwietnia. W maju komunie, więc ciężko z wynajem sali by było. Też mam problem z chrzestnym...
Albo moj brat cioteczny albo chłopak siostry jeśli zostanie narzeczonym i będzie termin ślubu. Chłopak sie zbiera do oswiadczyn, ale mają pecha...ostatnio sąsiad całkowicie zalał im mieszkanie...I wypadł nieplanowany remont i przeprowadzka...

Wysłane z mojego SM-A510F przy użyciu Tapatalka

[no_doubt]

I jeszcze pytanie: czy mogę brać acerole przy kp? Chce na odporność, bo u mnie wszyscy chorzy i tylko by brakowało, żebym ja się rozłożyła...

Wysłane z mojego SM-A510F przy użyciu Tapatalka

[asioka92]

Mała dzisiaj bardzo marudna, a ja mam pełne ręce roboty bo robie kolejne ciasta. Mąż do pracy zabiera bo dostaliśmy od nich prezent, a tam jest tyle ludzi że kilka blach potrzebnych.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[marijka0085]

Napisane przez asioka92

Mała dzisiaj bardzo marudna, a ja mam pełne ręce roboty bo robie kolejne ciasta. Mąż do pracy zabiera bo dostaliśmy od nich prezent, a tam jest tyle ludzi że kilka blach potrzebnych.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A co tam pieczesz pysznego? I mam pytanie skąd wiesz ile mleka (swoje odciągniętego) dać w butli? Daje tyle ile mi na raz z piersi zeszło i chyba ok ale może masz jakiś sposób? Sorki że tyle pytam ale widzę że ty chyba najlepiej doświadczona w temacie kpi.

Ja patrzyłam w kalendarz to w czerwcu w bliskiej rodzinie komunia to odpada. Zostaje nam 15 mają lub 14 kwietnia. Mamy sale na oku, musimy podjechać i się zorientować jak z terminami.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[damgala]

Napisane przez Irmusia81

My będziemy chrzcic jakoś maj lub czerwiec. Też nie mamy chrzestnych.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

My chcemy chrzcić na początku czerwca w naszą pierwszą rocznicę ślubu. I zastanawiamy się nad lokalem. Tam gdzie było wesele jest super lokal i jedzenie ale 50 km od domu. I może coś znajdziemy w naszym mieście z lokali.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[paulinunia]

Mam kryzys kp. Pierś boli , całe szczęście gorączka spadła i jeszcze wyskoczył ten pęcherzyki na sutku. On jest zoltawy i napełniony tak jakby wodą masakra. Myślałam że to kp jest łatwiejsze

Wysłane z mojego SM-J330F przy użyciu Tapatalka

[asioka92]

Napisane przez marijka0085

A co tam pieczesz pysznego? I mam pytanie skąd wiesz ile mleka (swoje odciągniętego) dać w butli? Daje tyle ile mi na raz z piersi zeszło i chyba ok ale może masz jakiś sposób? Sorki że tyle pytam ale widzę że ty chyba najlepiej doświadczona w temacie kpi.

Ja patrzyłam w kalendarz to w czerwcu w bliskiej rodzinie komunia to odpada. Zostaje nam 15 mają lub 14 kwietnia. Mamy sale na oku, musimy podjechać i się zorientować jak z terminami.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Browni x 2, mufiny cytrynowe, jablecznik, bananoffe, odwrócone ciasto ananasowe.

Co do podawania mleka to podaje mój mąż na czuja podgrzewa ok. 100 ml i mała tyle zje i czasem chce więcej więc robi kolejne, a czasem nawet tyle nie da rady. Ja potrzebuje mleko bo co 2 tyg mam zjazd na uczelni, a chciałabym uniknąć mm, chyba że nadal będzie za mało przybierać to zaczne dokarmiać. Czy ja wiem czy największe doświadczenie, teraz do kp mam luz, przy pierwszej córce nie szło i poddałam się po 4 miesiącu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[no_doubt]

Asioka mniam jakie pyszności

Wysłane z mojego SM-A510F przy użyciu Tapatalka

[Nemmireth_]

Napisane przez paulinunia

Mam kryzys kp. Pierś boli , całe szczęście gorączka spadła i jeszcze wyskoczył ten pęcherzyki na sutku. On jest zoltawy i napełniony tak jakby wodą masakra. Myślałam że to kp jest łatwiejsze

Wysłane z mojego SM-J330F przy użyciu Tapatalka

Współczuję, oby szybko przeszło

Napisane przez asioka92

Browni x 2, mufiny cytrynowe, jablecznik, bananoffe, odwrócone ciasto ananasowe.

Co do podawania mleka to podaje mój mąż na czuja podgrzewa ok. 100 ml i mała tyle zje i czasem chce więcej więc robi kolejne, a czasem nawet tyle nie da rady. Ja potrzebuje mleko bo co 2 tyg mam zjazd na uczelni, a chciałabym uniknąć mm, chyba że nadal będzie za mało przybierać to zaczne dokarmiać. Czy ja wiem czy największe doświadczenie, teraz do kp mam luz, przy pierwszej córce nie szło i poddałam się po 4 miesiącu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Wow podziwiam! Ja nawet nie mam kiedy się ruszyć jak nie ma męża a Ty tyle pieczesz

Wysłane z mojego SM-J320FN przy użyciu Tapatalka

[paulinunia]

Napisane przez asioka92

Browni x 2, mufiny cytrynowe, jablecznik, bananoffe, odwrócone ciasto ananasowe.

Co do podawania mleka to podaje mój mąż na czuja podgrzewa ok. 100 ml i mała tyle zje i czasem chce więcej więc robi kolejne, a czasem nawet tyle nie da rady. Ja potrzebuje mleko bo co 2 tyg mam zjazd na uczelni, a chciałabym uniknąć mm, chyba że nadal będzie za mało przybierać to zaczne dokarmiać. Czy ja wiem czy największe doświadczenie, teraz do kp mam luz, przy pierwszej córce nie szło i poddałam się po 4 miesiącu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Szacun ja nie umiem organizować czasu. Jedzenie to już wyczyn

Wysłane z mojego SM-J330F przy użyciu Tapatalka

[xPsychox]

My będziemy chrzcić w maju.
Dziewczyny, czy Wasze maluchy też próbują "raczkować" jak są na brzuchu? Mój Marcel potrafi się przeczołgać z mojego brzucha aż pod szyję jak na mnie leży, i jak go kładziemy na podłodze to jest tak samo. Pozwalać mu, nic mu nie będzie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Irmusia81]

Napisane przez paulinunia

Mam kryzys kp. Pierś boli , całe szczęście gorączka spadła i jeszcze wyskoczył ten pęcherzyki na sutku. On jest zoltawy i napełniony tak jakby wodą masakra. Myślałam że to kp jest łatwiejsze

Wysłane z mojego SM-J330F przy użyciu Tapatalka

Ojej

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[dooorra]

Dziękuję za słowa otuchy! Dzisiaj miałam lepszy dzień. Dzisiaj moje piersi czują się lepiej i gorączka mi spadła.

Napisane przez paulinunia

Mam kryzys kp. Pierś boli , całe szczęście gorączka spadła i jeszcze wyskoczył ten pęcherzyki na sutku. On jest zoltawy i napełniony tak jakby wodą masakra. Myślałam że to kp jest łatwiejsze

Wysłane z mojego SM-J330F przy użyciu Tapatalka

Łącze się z tobą w bólu. Moje piersi choć nie są już twarde jak kamień to nadal są bardzo drażliwe. Mi bardzo pomaga rozgrzewanie piersi przed karmieniem. Wtedy mały może je lepiej opróżnić. Co do pęcherzyka to tego nie miałam. Mam nadzieję, że szybko się wykurujesz. Kp nie jest łatwe.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kamaska]

Dziewczyny powodzenia w leczeniu piersi. Oby szybko wróciły do pełni formy.
My planujemy chrzcic jakoś w marcu, nie przywiązywalam jeszcze uwagi do terminu. Dużo gości planujecie zapraszać na chrzciny? Bo my chrzestnych + naszych rodzicow, zastanawiam się czy robić obiad w domu czy gdzieś na zewnatrz, ale bedzie to w sumie 10-12 osób z nami więc chyba zrobię w domu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[asioka92]

Napisane przez kamaska

Dziewczyny powodzenia w leczeniu piersi. Oby szybko wróciły do pełni formy.
My planujemy chrzcic jakoś w marcu, nie przywiązywalam jeszcze uwagi do terminu. Dużo gości planujecie zapraszać na chrzciny? Bo my chrzestnych + naszych rodzicow, zastanawiam się czy robić obiad w domu czy gdzieś na zewnatrz, ale bedzie to w sumie 10-12 osób z nami więc chyba zrobię w domu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

My chrzestnych, rodziców i rodzeństwo. Nam wyjdzie jakieś 25 os.

Dziewczyny ja to piekłam jak mąż w domu więc tylko karmiłam w międzyczasie i wczoraj już 2 ciasta zrobiłam bo dziś wszystkiego bym nie ogarneła. U nas codziennie musi być obiad i staram się gotować na 2 dni a jak mi się nie udaje to od rana już zaczynam działać żeby się wyrobić. Teraz jak mam jeszcze starszą w domu to w ogóle musze tak się zorganizować żeby jeszcze dla niej mieć dużo czasu. Już jej odpadają strupki po ospie i miała ich tylko ok. 20 więc lekko to przeszła.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[no_doubt]

Asioka jesteś moim Mount Everestem!!! ja w ogóle nie lubię gotować, nie umiem i nie mam pomysłów. A teraz przy dwójce to już calkiem...starsza jak chora to z rak mi nie schodzi. Nawet siku robię z nią na kolanach...
A przepisy na te ciasta można prosić? Czy laik w pieczeniu, taki jak ja, da radę?

Wysłane z mojego SM-A510F przy użyciu Tapatalka

[paulinunia]

Napisane przez xPsychox

My będziemy chrzcić w maju.
Dziewczyny, czy Wasze maluchy też próbują "raczkować" jak są na brzuchu? Mój Marcel potrafi się przeczołgać z mojego brzucha aż pod szyję jak na mnie leży, i jak go kładziemy na podłodze to jest tak samo. Pozwalać mu, nic mu nie będzie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nasz też tak się czołga i też nie wiemy czy to dobrze

Napisane przez dooorra

Dziękuję za słowa otuchy! Dzisiaj miałam lepszy dzień. Dzisiaj moje piersi czują się lepiej i gorączka mi spadła. Łącze się z tobą w bólu. Moje piersi choć nie są już twarde jak kamień to nadal są bardzo drażliwe. Mi bardzo pomaga rozgrzewanie piersi przed karmieniem. Wtedy mały może je lepiej opróżnić. Co do pęcherzyka to tego nie miałam. Mam nadzieję, że szybko się wykurujesz. Kp nie jest łatwe.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ten pecherzyk najbardziej mnie martwi bo on tak jakby wodą wypełniony

Wysłane z mojego SM-J330F przy użyciu Tapatalka

[Nemmireth_]

Napisane przez kamaska

Dziewczyny powodzenia w leczeniu piersi. Oby szybko wróciły do pełni formy.
My planujemy chrzcic jakoś w marcu, nie przywiązywalam jeszcze uwagi do terminu. Dużo gości planujecie zapraszać na chrzciny? Bo my chrzestnych + naszych rodzicow, zastanawiam się czy robić obiad w domu czy gdzieś na zewnatrz, ale bedzie to w sumie 10-12 osób z nami więc chyba zrobię w domu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja chciałam zapraszać rodziców i nasze rodzeństwo, ale Tz sobie ubzdural ze jeszcze rodzeństwo rodziców. I nie możemy dojść do porozumienia bo ja nie zgadzam się na taką ilość osób.

Napisane przez xPsychox

My będziemy chrzcić w maju.
Dziewczyny, czy Wasze maluchy też próbują "raczkować" jak są na brzuchu? Mój Marcel potrafi się przeczołgać z mojego brzucha aż pod szyję jak na mnie leży, i jak go kładziemy na podłodze to jest tak samo. Pozwalać mu, nic mu nie będzie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Bardziej bym nazwała to hmm pelzaniem ☺ ale tak, w sumie od samego początku. Ale gdzieś kiedyś rzuciło mi się w oczy ze dziecko tuż po porodzie potrafi podpelznac do piersi wiec chyba nie jest to nic złego

Wysłane z mojego SM-J320FN przy użyciu Tapatalka

[asioka92]

Napisane przez no_doubt

Asioka jesteś moim Mount Everestem!!! ja w ogóle nie lubię gotować, nie umiem i nie mam pomysłów. A teraz przy dwójce to już calkiem...starsza jak chora to z rak mi nie schodzi. Nawet siku robię z nią na kolanach...
A przepisy na te ciasta można prosić? Czy laik w pieczeniu, taki jak ja, da radę?

Wysłane z mojego SM-A510F przy użyciu Tapatalka

Myśle że dasz rade, nie są to ani skomplikowane ani pracochłonne ciasta. Wrzuce zaraz linki do przepisów, przypomnij ile Twoja starsza córka ma lat? Moja ma 2 i mi pomaga w kuchni chętnie bo lubi wyjadać.

Napisane przez Nemmireth_

Ja chciałam zapraszać rodziców i nasze rodzeństwo, ale Tz sobie ubzdural ze jeszcze rodzeństwo rodziców. I nie możemy dojść do porozumienia bo ja nie zgadzam się na taką ilość osób. Bardziej bym nazwała to hmm pelzaniem ☺ ale tak, w sumie od samego początku. Ale gdzieś kiedyś rzuciło mi się w oczy ze dziecko tuż po porodzie potrafi podpelznac do piersi wiec chyba nie jest to nic złego

Wysłane z mojego SM-J320FN przy użyciu Tapatalka

Też bym się nie zgodziła na taką ilość osób, my zawsze tylko najbliższych i już ponad 20 się uzbiera. Zgadaliśmy się i jak nam się uda knajpe załatwić to w marcu zrobimy i z głowy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 23:22 ---------- Poprzedni post napisano o 23:15 ----------

No doubt przepisy https://www.kwestiasmaku.com/przepis...owka-bananowka

https://www.kwestiasmaku.com/desery/...e/przepis.html

https://www.kwestiasmaku.com/przepis...za-i-kruszonka

https://www.kwestiasmaku.com/desery/...e/przepis.html

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[marijka0085]

Asioka: wyczyn te ciasta jak męża nie ma 24h to ja wykonuje niezbędne czynności fizjologiczne : jem, korzystam z toalety i się kąpie. I i tak się cieszę że tyle zrobię. Mąż przejął gotowanie (zawsze też on sprzątał więc w sumie teraz przejął dom) A jakby było jeszcze do tego starsze dziecko w domu.... Cóż. ... Ja się jakoś ogarnąć nie mogę...

Nem: mi wyszło ok 40 osób... Też mnie to nie zachwyca ale to już i tak mega okrojona lista. Dużą rodzinę mamy. Ale zapraszamy rodziców, dziadków, chrzestnych, siostrę taty i jej dorosłe dzieci, 2 pary bliskich znajomych. I tak się uzbierało. Nie wiem ile za sale ale liczę ok 120 zł za osobę? Takze teraz składamy na chrzciny A moi rodzice i tak będą mieć pretensje że jeszcze jednych wujków nie prosimy...

xPsychox: takie pełzanie jest normalne Zosia potrafi też się trochę do boku przesunąć cała, nieraz leży w nocy obok cyca jakieś 5 cm i nagle czuję hyc! Dziecko je .

Co najdziwniejsze w dzień muszę uważać jak brodawkę łapie, prawej to w ogóle od miesiąca nie mogę wyleczyć bo ciągle rozwalona, ale jak ona się po nocy sama przystawi to ani nie boli ani pęknięć nie ma. A jak w dzień nawet sama się przystawia to i tak boli. No i bądź tu mądry ?!?!?

pauliniunia : ten pęcherzyk na samej brodawce? Może to zaczopowany kanalik? Ja swój przenikam igła delikatnie. Ale to nie jest rada od profesjonalisty . A jak gdzieś z boku to może taki pęcherz od otarcia?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[asioka92]

Napisane przez marijka0085

Asioka: wyczyn te ciasta jak męża nie ma 24h to ja wykonuje niezbędne czynności fizjologiczne : jem, korzystam z toalety i się kąpie. I i tak się cieszę że tyle zrobię. Mąż przejął gotowanie (zawsze też on sprzątał więc w sumie teraz przejął dom) A jakby było jeszcze do tego starsze dziecko w domu.... Cóż. ... Ja się jakoś ogarnąć nie mogę...

Nem: mi wyszło ok 40 osób... Też mnie to nie zachwyca ale to już i tak mega okrojona lista. Dużą rodzinę mamy. Ale zapraszamy rodziców, dziadków, chrzestnych, siostrę taty i jej dorosłe dzieci, 2 pary bliskich znajomych. I tak się uzbierało. Nie wiem ile za sale ale liczę ok 120 zł za osobę? Takze teraz składamy na chrzciny A moi rodzice i tak będą mieć pretensje że jeszcze jednych wujków nie prosimy...

xPsychox: takie pełzanie jest normalne Zosia potrafi też się trochę do boku przesunąć cała, nieraz leży w nocy obok cyca jakieś 5 cm i nagle czuję hyc! Dziecko je .

Co najdziwniejsze w dzień muszę uważać jak brodawkę łapie, prawej to w ogóle od miesiąca nie mogę wyleczyć bo ciągle rozwalona, ale jak ona się po nocy sama przystawi to ani nie boli ani pęknięć nie ma. A jak w dzień nawet sama się przystawia to i tak boli. No i bądź tu mądry ?!?!?

pauliniunia : ten pęcherzyk na samej brodawce? Może to zaczopowany kanalik? Ja swój przenikam igła delikatnie. Ale to nie jest rada od profesjonalisty . A jak gdzieś z boku to może taki pęcherz od otarcia?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Aż tyle osób? Co do ceny za knajpe to wszystko zależy od tego co planujecie. Ja dziś będe dzwonić pytać o cene i terminy ale my robimy tylko obiad i ciasto. ,

U nas wygląda to inaczej ja lubie gotować więc robie to z przyjemnością chyba że brakuje mi pomysłów. Sprzątam kiedy mała śpi,a jak mi się nie uda to robimy to razem w weekendy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[krasulka7399]

Ja bym chciała chrzciny w okolicach Wielkanocy ale muszę zobaczyć jak wypada w tym roku i czy wtedy są u nas chrzciny. Ksiądz na kolędzie mówił, ze chrzczą dwa razy w miesiącu: 2 niedziela miesiąca i kiedyś tam jeszcze no i jeśli żaden termin nie pasuje to robi jeszcze indywidualne chrzty wtedy kiedy pasuje rodzinie. Chciałabym zrobić w restauracji, w której mieliśmy wesele ale może tam być ciężko z terminem.

Nasz maly potrafi się przesunąć leżąc na brzuszku, ale to takie pełzanie. Dla mnie fenomenem było to jego „dopełznięcię” do piersi zaraz po porodzie.

Paulina, współczuję tej piersi, miałam ostatnio i ratowałem się jak mogłam. Jeśli masz gorączkę w piersi to mi pomogło wypicie na noc naparu z lipy. Spocilam się strasznie ale rano po zapaleniu nie było śladu. No i przystawialam małego żeby sciągał pokarm.

Jestem taka padnięta po dzisiejszej nocy. Mały padł o 5.30. W środę kończy 3 tygodnie i poważnie zastanawia mnie to, czy przez to, że urodził się 2 tygodnie po terminie może szybciej przechodzić skoki/kryzysy. Wczoraj w dzień był bardzo aktywny, wodził za nami wzrokiem itd., zupełnie inne dziecko niż w sobotę a w nocy biedny nie mógł dobrze zasnac :/


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kamaska]

Napisane przez krasulka7399

Ja bym chciała chrzciny w okolicach Wielkanocy ale muszę zobaczyć jak wypada w tym roku i czy wtedy są u nas chrzciny. Ksiądz na kolędzie mówił, ze chrzczą dwa razy w miesiącu: 2 niedziela miesiąca i kiedyś tam jeszcze no i jeśli żaden termin nie pasuje to robi jeszcze indywidualne chrzty wtedy kiedy pasuje rodzinie. Chciałabym zrobić w restauracji, w której mieliśmy wesele ale może tam być ciężko z terminem.

Nasz maly potrafi się przesunąć leżąc na brzuszku, ale to takie pełzanie. Dla mnie fenomenem było to jego „dopełznięcię” do piersi zaraz po porodzie.

Paulina, współczuję tej piersi, miałam ostatnio i ratowałem się jak mogłam. Jeśli masz gorączkę w piersi to mi pomogło wypicie na noc naparu z lipy. Spocilam się strasznie ale rano po zapaleniu nie było śladu. No i przystawialam małego żeby sciągał pokarm.

Jestem taka padnięta po dzisiejszej nocy. Mały padł o 5.30. W środę kończy 3 tygodnie i poważnie zastanawia mnie to, czy przez to, że urodził się 2 tygodnie po terminie może szybciej przechodzić skoki/kryzysy. Wczoraj w dzień był bardzo aktywny, wodził za nami wzrokiem itd., zupełnie inne dziecko niż w sobotę a w nocy biedny nie mógł dobrze zasnac :/


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Może mieć skok wcześniej skoro urodził się późno i przypuszczalnie to właśnie skok Was tak meczy. Nelcia przed skokiem była w miare spokojna, potem tydzień szatana i teraz od 1,5 tygodnia jest znów tak cudowna że już się boję następnego skoku, a on co raz bliżej. Ale póki co chłone jak gąbka ten spokój który w domu zapanował, dziecko cały dzień uśmiechnięte, prawie nie płacze, a jak już to max minuta i się uspokaja, zaczęła się sama bawić z zabawkami i daje dużo wiecej swobody. W nocy budzi się na karmienie, zasypia jak się naje i budzi na następne, bez żadnych płaczow i usypiania. Rano najgorzej bo męczy ja kupa ale to też nie jest płacz i krzyk w nieboglosy tylko stekanie i chwilowe zlosci. Anioł nie dziecko, na prawdę myślałam że tak się nie da. Ale wiem że to się w końcu popsuje także delektuje się tym póki mogę tym bardziej że podejrzewam u niej pewne problemy zdrowotne ale o tym opowiem jutro jak się skonsultuje z panią dr przy okazji szczepienia. Chociaż jeśli moje przypuszczenia się potwierdza to pewnie nas odrocza na dłuższy czas. Ale mam nadzieję że to tylko moja nadwrażliwość i że przy swoim dziecku jestem nieobiektywna, a nie grubsze problemy.
My się zastanawiamy właśnie czy robić chrzciny w lokalu czy w domu, pewnie padnie na jakaś restaurację ze względu na mało miejsca w mieszkaniu, chociaż na święta zrobiłam testowo takiego pysznego indyka a'la wellington i chciałabym go zrobić na chrzciny właśnie, ale pewnie się nie uda. W każdym razie ja planuje jedynie obiad i deser na chrzciny, bez szaleństw.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[paulinunia]

Napisane przez marijka0085

Asioka: wyczyn te ciasta jak męża nie ma 24h to ja wykonuje niezbędne czynności fizjologiczne : jem, korzystam z toalety i się kąpie. I i tak się cieszę że tyle zrobię. Mąż przejął gotowanie (zawsze też on sprzątał więc w sumie teraz przejął dom) A jakby było jeszcze do tego starsze dziecko w domu.... Cóż. ... Ja się jakoś ogarnąć nie mogę...

Nem: mi wyszło ok 40 osób... Też mnie to nie zachwyca ale to już i tak mega okrojona lista. Dużą rodzinę mamy. Ale zapraszamy rodziców, dziadków, chrzestnych, siostrę taty i jej dorosłe dzieci, 2 pary bliskich znajomych. I tak się uzbierało. Nie wiem ile za sale ale liczę ok 120 zł za osobę? Takze teraz składamy na chrzciny A moi rodzice i tak będą mieć pretensje że jeszcze jednych wujków nie prosimy...

xPsychox: takie pełzanie jest normalne Zosia potrafi też się trochę do boku przesunąć cała, nieraz leży w nocy obok cyca jakieś 5 cm i nagle czuję hyc! Dziecko je .

Co najdziwniejsze w dzień muszę uważać jak brodawkę łapie, prawej to w ogóle od miesiąca nie mogę wyleczyć bo ciągle rozwalona, ale jak ona się po nocy sama przystawi to ani nie boli ani pęknięć nie ma. A jak w dzień nawet sama się przystawia to i tak boli. No i bądź tu mądry ?!?!?

pauliniunia : ten pęcherzyk na samej brodawce? Może to zaczopowany kanalik? Ja swój przenikam igła delikatnie. Ale to nie jest rada od profesjonalisty . A jak gdzieś z boku to może taki pęcherz od otarcia?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Na samej brodawce A miałaś taki jakby wodą wypełniony? Czytałam o tej igle ale boję się

Co do nocy to zauważyłam że mój też jje spokojniej i nie ciągnie tak brodawek jak na dniu

Wysłane z mojego SM-J330F przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 11:48 ---------- Poprzedni post napisano o 11:41 ----------

Napisane przez krasulka7399

Ja bym chciała chrzciny w okolicach Wielkanocy ale muszę zobaczyć jak wypada w tym roku i czy wtedy są u nas chrzciny. Ksiądz na kolędzie mówił, ze chrzczą dwa razy w miesiącu: 2 niedziela miesiąca i kiedyś tam jeszcze no i jeśli żaden termin nie pasuje to robi jeszcze indywidualne chrzty wtedy kiedy pasuje rodzinie. Chciałabym zrobić w restauracji, w której mieliśmy wesele ale może tam być ciężko z terminem.

Nasz maly potrafi się przesunąć leżąc na brzuszku, ale to takie pełzanie. Dla mnie fenomenem było to jego „dopełznięcię” do piersi zaraz po porodzie.

Paulina, współczuję tej piersi, miałam ostatnio i ratowałem się jak mogłam. Jeśli masz gorączkę w piersi to mi pomogło wypicie na noc naparu z lipy. Spocilam się strasznie ale rano po zapaleniu nie było śladu. No i przystawialam małego żeby sciągał pokarm.

Jestem taka padnięta po dzisiejszej nocy. Mały padł o 5.30. W środę kończy 3 tygodnie i poważnie zastanawia mnie to, czy przez to, że urodził się 2 tygodnie po terminie może szybciej przechodzić skoki/kryzysy. Wczoraj w dzień był bardzo aktywny, wodził za nami wzrokiem itd., zupełnie inne dziecko niż w sobotę a w nocy biedny nie mógł dobrze zasnac :/


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Gorączka zeszła po kapuście i okladach ziemniaków na czole tylko ten pecherzyk jest i trochę rak i dyskomfort na tej piersi.

Co do skoku to dzieci urodzone po terminie podobno szybciej go przechodzą. Wczoraj o tym czytałam bo nasz skończył 4 tygodnie omi cały dzień był armagedon, nie spał i ciągle coś nie pasowało

Wysłane z mojego SM-J330F przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 11:50 ---------- Poprzedni post napisano o 11:48 ----------

Mu chrzciny zrobimy gdzieś w restauracji. Nie wyobrażam sobie szykowania tego wszystkiego więc wolę iść na gotowe

Wysłane z mojego SM-J330F przy użyciu Tapatalka