2005-11-22, 20:59 | #151 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 6 038
|
Dot.: kolczyk w nosie-samodzielne przekłuwanie
NIE NO WKURZYLYSCIE MNIE SWOJA TOTALNA NIE WIEDZA O TYM
tak to jest jak ktos w ogole nie zna sie na rzeczy a sie za to zabiera BODY PIERCING powinni wykonywac tylko DOSWIADCZENI PIERCERZY w salonach tatuazu i piercingu. kosmetyczkom chodzi o zarobienie kasy, a nie na waszym zdrowiu i bezpieczenstwie wiec sobie biora pistolety i strzelaja gdzie popadnie(pistoletu nie da sie wysterylizowac a to tak jakbyscie kladly prod i zarazki ze 100innych osob na wasza swierza rane..i tak jak ktos napisal pistolet ROZRYWA skore a nie ją przebija:/), dziewczyny zlitujcie sie.ja mialam kolczyk w nosie.przekluwalam pistoletem u kosmetyczki mimo iz dobrze wiem ze nie powinnam ale wtedy ona byla najblizej i najszybciej a ja mialam dola wiec poszlam do niej.efekt? ziarnina na skrzydelku nosa przy kolczyku.. do teraz mam jeszcze slad malutki a najrawdopodobniej przez to ze kolczyk byl zlej jakosc.. NIE WARTO ryzykowac.nie znacie sie ANI TROCHE na tym to po cos ie za to zabieracie?widocznie nie wiecie ze to moze sie powanzie skonczyc i moze byc oplakane w skutkach. do autorki pierwszego posta: ppodrazniasz non stop kanal wkladajac wypadajacy kolczyk.nie wiesz ze sa specjalnie kolczyki do nosa do przeklucia nostril?widocznie nie wiesz,teraz sie mecz i rozpaczaj nad swoja glupota :/ szkoda ze mimo wszystko pewnie na koncu mnie zjedziecie i bedziecie nadal siebie krzywdzic :| powodzenia aha kate - tribioticiem mozesz smarowac ale nie pare razy dziennie tylko powiedzmy te 2-3x po przemyciu np sola fizjologicna czy woda utleniona i to ma byc CIENKA warstwa poniewaz gdy nalozyc za duzo ranka nie bedzie mogla oddychac i to ci zaszkodzi |
2005-11-22, 21:32 | #152 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-09
Lokalizacja: ostr
Wiadomości: 11 146
|
Dot.: kolczyk w nosie-samodzielne przekłuwanie
Cytat:
|
|
2005-11-23, 14:25 | #153 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 6 038
|
Dot.: kolczyk w nosie-samodzielne przekłuwanie
nie ma sprawy
ale kate moglaby wziasc to za bardzo doslownie i mazic sie tym co minut a to jest antybiotyk, a np jak jest sie chorym i juz w ostatecznosci bierze sie antybiotyki to nie lyka sie go co 5min.. w kazdym razie ja odradzam przekluwanie samemu jak sie nie ma pojecia o piercingu,zadnego doswiadczenia i sterylnych narzedzi :-| ale i tak wszystkie bambery beda robic co chca |
2005-11-27, 14:27 | #154 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Jastrzębie Zdrój
Wiadomości: 147
|
Dot.: kolczyk w nosie-samodzielne przekłuwanie
wczoraj już minął tydzień i....
-4 noc z rzędu wypada mi kolczyk ! rano sie budze a kolczyka nie ma! 6 rano a ja zamiast się myć, ubierać itp to kolczyka pół godziny szukam -(możliwe że przez to co pisałam wyżej) dalej mam spuchnięty ten nosek :/ CO ZROBIĆ ŻEBY NIE WYPADAŁ? |
2005-11-27, 19:56 | #155 |
Raczkowanie
|
Dot.: o jejciu jejciu
jak ja miałam kolczyk w nosie to kupiłam sobie w sklepie indyjskim taka małą cyrkonię przeznaczoną do nosa właśnie, jest to długi kolczyk żeby mozna było zagiąc w nosie i na pewno nie wyleci0mi przynajmniej ie wyleciałpozdrawiam
|
2005-11-28, 16:57 | #156 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 6 038
|
Dot.: kolczyk w nosie-samodzielne przekłuwanie
kate czy ty w ogole przeczytalas to co napisalam?!
kolczyki do nosa to sa specjalne kolczyki ktore zawiniete wlasnie po to zeby nie wypadal!!!!! zaloze sie ze masz slabo jakosciowo ten kolczyk wiec wkrotce wyjdzie ci jakas ziarnina czy cos podobnego ale to twoja sprawa bo nie rozumiesz tego co inni mowia-pisza. wyjmij go i poczekaj niech dziurka sie ladnie zagoi.wtedy idz do salonu PIERCINGU nie myl z kosmetyczka,salony z piercingiem sa zazwyczaj tam gdzie tatuaze i wtedy ew przekluj. |
2005-11-28, 17:04 | #157 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Jastrzębie Zdrój
Wiadomości: 147
|
Dot.: kolczyk w nosie-samodzielne przekłuwanie
Olacia !! czytam co WSZYSCY piszą !! są 2 (moze nawet więcej) rodzaje kolczyka, ten o którym napisała paula -czyli długi który sie zagina, są i takie jak ja mam-na końcu ze zgrubioną końcówka! (a kolczyk kupowałam w wysokiej jakości sklepie jubilerskim z piercing'iem!)
i nie strasz mnie prosze ziarniną i innymi... wiem czym grozi samodzielne przekłuwanie !!!!!!! |
2005-11-29, 14:57 | #158 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 6 038
|
Dot.: kolczyk w nosie-samodzielne przekłuwanie
wiesz napisalam ci jednego z madrzejszych postow w tym temacie ale nie doceniasz tego, a zadajac takie pytania i piszac to co piszesz to cos nie widac zebys miala o tym jakiekolwiek pojecie. chcesz sie kaleczyc to sie kalecz, w kazdym razie do kazdej innej dziewczyny ktora chce zrobic to co kate - jesli nie macie mozliwosci korzystania z autoklawu, sterylnych kolczykow, masci etc. to nie robcie tego same :/ potem beda pytania "co zrobic, cos zrobilo mi sie przy kolczyku"
kate widzisz,ale to co kupilas nie jest dobre na poczatke, skoro ci wypada to podraznia ci kazdej nocy kanalik. w ten sposob nie moze on sie do konca wygoic (teraz pisze ci szczerze i fajnie by bylo jakbys sie zastosowala i nie pisala w kierunku do mnie niezbyt przyjemnego posta). a wiec skoro nie moze sie wygoic, itd itp to moze warto pomyslec o kolczyku ktory nie wypada hm? www.wildcat.pl najlepiej z tytanu, wtedy kolczyk bedzie siedzial w dziurce i nie wyleci Ci kazdej nocy.i pamietaj ze mimo ze moze wygladac juz na zagojone wcale nie znaczy ze tak jest |
2005-11-29, 18:28 | #159 | |
Raczkowanie
|
Dot.: kolczyk w nosie-samodzielne przekłuwanie
Cytat:
|
|
2005-12-02, 06:26 | #160 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Jastrzębie Zdrój
Wiadomości: 147
|
Dot.: kolczyk w nosie-samodzielne przekłuwanie
kolczyk mi już nie wypada i wszystko sie świetnie sie goi (albo nawet już sie zagoiło) i jest good
|
2005-12-02, 12:42 | #161 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 6 038
|
Dot.: kolczyk w nosie-samodzielne przekłuwanie
no to trzymam kciuki zebys nie przezywala tego co ja
|
2005-12-04, 15:05 | #162 |
Użytkownik ma kliknąć w link aktywujący (mail)
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 6
|
Dot.: Kolczyk w nosie
Ja pierwszy raz miałam kolczyka pod koniec czerwca. Typka mi zrobiła w złym miejscu, żałowałam, wyjęłam i zarosło (nie róbcie niczego w zakładzie na ul. Powstańców śl. we Wrocku ten zakład jest do dupy!!!!!!!!). Dalej chciełam mieć kolczyka, więc szykowałam się dalej do dziurki. Koło mojej szkoły otworzyli nowy zakład, akurat była promocja 25zł za przebicie noska pistoletem. Więc poszłam w dzień moich urodzin (ost. piątek, 02,12) i zrobiłam sobie. Pani była bardzo miła, kilka razy cierpliwie rysowała kropki. Zdecydowałam się na ostatnią iiiiii..................T eraz mam fejną dziurkę i bardzo się cieszę. Polecam zakład na ul. Grunwaldzkiej 33 we Wrocławiu. Dostałam kolczyk gratis i się cieszę. Polecam kolczyk w nosie!!!
|
2005-12-04, 15:07 | #163 |
Użytkownik ma kliknąć w link aktywujący (mail)
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 6
|
Dot.: Kolczyk w nosie
Aha. Kosmetyczki tez potrafią robić fajne kolczyki itp. mają doświadzczenie i nie można ich przekreślać ;-) Pozdrówka
|
2005-12-04, 15:08 | #164 |
Użytkownik ma kliknąć w link aktywujący (mail)
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 6
|
Dot.: Kolczyk w nosie
Miałam robione pistoletem, jakby ktoś chcieł wiedzieć, nie bolało i było dobrze.
|
2005-12-04, 17:48 | #165 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Jastrzębie Zdrój
Wiadomości: 147
|
Dot.: Kolczyk w nosie
a ja sobie niedawno sama przekułam nos igłą lekarską wszystko w najlepszym porządku, tylko mi prawie tydzień opuchlizna trzymała (ale nie było widać że opuchnięte bo wewnątrz nosa...), wczoraj minęły 3 tygodnie i już jest wszystko fajnie, ładnie wygląda itd.
chciałam załączyć zdjątko, ale znaleśc nie moge |
2005-12-04, 19:35 | #166 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 4 247
|
Dot.: Kolczyk w nosie
Cytat:
skądś to znam |
|
2005-12-27, 13:06 | #167 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 765
|
Dot.: Kolczyk w nosie
Dziewczyny a w Kielcach? Gdzie można przekłuc nosek..i ile to kosztuje?
MAm 20 lat i wcale nie uważam że jestem za stara na kolczyk w nosku
__________________
|
2005-12-29, 23:52 | #168 |
Kokon pro
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: zielona góra
Wiadomości: 5 833
|
Dot.: Kolczyk w nosie
co wy ludzie mowicie ja mam dwa kolce w nosie po obu stronach i w zadnym wypadku pistoletem i nie jest to zadna tradycja tylko chodzi o zdrowie a nie o widzimisie igla w salonie tatuazu 50 zl to nie majatek a widzac nosy po pistoletach to naprawde porazka bo pistoletu nie mozna wysterylizowac pozniej sie paprze albo zakazenie szpital i piekna blizna na srodku twarzy i zadne zloto czy srebro tylko tytan albo stal chirurgiczna no to tyle z mojej strony dobranoc
|
2006-01-02, 21:44 | #169 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 16
|
Dot.: Kolczyk w nosie
Ehhh ja przebijałam w zakładzie fryzjerskim pistoletem.Żadnych powikłań, ropienia się czy innych bzdur.Wszystko w najlepszym porządku.Nie mam zastrzezen.Pozdrawiam
|
2006-01-03, 01:14 | #170 |
SPAMER
Nieopłacona reklama Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: warszawa-okolice
Wiadomości: 47
|
Dot.: Kolczyk w nosie
chcialam powiedziec ze te z was ktore mialy robiony kolczyk pistoletem i wam sie nie papralo nic,nie ropialo to mialyscie szczescie.mnostwo jest powiklan po tej metodzie gdyz jest ona mocno inwazyjna. roznica miedzy igla a pistoletem jest taka:igla po prostu przekluwa skore(gdyby nic w dziurke nie wsadzic to zasklepi sie ona momentalnie) natomiast pistolet wyrywa przy strzale maly fragment ciala,mieska<jest to niezauwazalne bo wiadomo ze dziurka w nosie ma byc mala,natomiast sa salony kosmetyczne gdzie pistoletem robi sie kolczyki w pepku,ktore sa grubsze,i wyobrazcie sobie jak to wyglada...wystrzal miazdzy tkanke,dlatego czesto ranka ropieje,dlugo sie goi,nie wspomne jak dojda do tego powiklania zwiazane z niesterylnoscia sprzetu i jeszcze niedoswiadczenie kosmetyczki>.fuj.az mam ciarki.
nie bez powodu plemiona afrykanskie wszystkie kolczyki rytualne przekluwaja sobie od setek,tysiecy lat dlugimi iglami.jest to bizuteria swego rodzaju ktora nosza na codzien,i robia na codzien.jest to i byl od zawsze sposob naturalny.pistolet jest nowoczesnym wynalazkiem-ulatwiajacym prace ludziom. nie bez powodu tez sa profesjonalne studia piercingu,gdzie osoba przekluwajaca bieze odpowiedzialnosc za wykonywany zabieg.zazwyczaj takie miejsca oferuja fachowa i profesjonalna obsluge,poparta doswiadczeniem i zadowolonymi klientami. sama wiem cos o tym gdyz mam kilka piercingow.i co jakies 2-3 lata robie nowy<wciagajace to strasznie>. robiac kolczyk w dobrym studiu,wiesz ze jest ono sterylne,czyste,uzywa profesjonalnego sprzetu. polecam wszystkim sprawdzone osobiscie STUDIO TATUAZU I PIERCINGU w WARSZAWIE na ul.Okopowej ,nazywa sie "666". robilam u nich kolczyk w nosie,pepku,na dzyndzelku w uchu,w jezyku i w sutku. wszystkie sie bezproblemowo goily-wrecz szybciej niz jest przewidziane(jezyk goi sie srednio 7dni,jest opuchniety---ja w dniu przeklucia,wieczorem zajadalam mcdonalda i opuchlizny juz nie mialam nastepnego dnia; sutek-goi sie 3miesiace--moj byl juz ok po jakis 2tygodniach...).fachowcy ktorzy tam pracuja znaja sie na rzeczy,robili juz tysiace tatuazy i kolczykow,mozna im ufac,potrafia doradzic,robia tatuaze na zamowienie. a znam przypadki gdzie jezyk zczernial po przekluciu,kolczyk z pepka urwal sie,na nosie zrobil sie ropien,zas po przekuciu sutka wystapilo zakazenie ktore przedostalo sie do mozgu-a wszystkie mozna byloby zapobiec,wystarczyloby troche rozwagi,rozsadku i skorzystania z fachowej obslugii. jednak pamietajcie kolczykow i tatuazy robcie tyle i w takich miejscach zebyscie za kilka lat nie krepowaly sie wlasnego ciala |
2006-01-03, 01:38 | #171 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Jaszmurkolandia
Wiadomości: 7 919
|
Dot.: Kolczyk w nosie
Ja też mam kolczyk w nosie. Zrobiłam sobie jakieś 4 lata temu- chyba jakoś tak.
I u mnie też to był pistolet. Żadnych powikłań nie było , wszystko pięknie ładnie
__________________
Everything I'm not, made me everything I am. wyloguj |
2006-01-03, 09:44 | #172 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Dania
Wiadomości: 2 053
|
Dot.: Kolczyk w nosie
Ja miałam przekłuwany nos 8 lat temu, a przekłuwał mi kolega igłą. Obecnie chyba skorzystałabym z usług kosmetyczki lub studia tatułażu, nie każda kosmetyczka używa pistoletu do przekłuwania tylko także igłę
|
2006-01-11, 12:37 | #173 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: Okolice Warszawy
Wiadomości: 2 402
|
Dot.: Kolczyk w nosie
Ja miałam przekuwany nos pistoletem i myślałam że wszystko jest ok. Do czasu kiedy miałam zmienić kolczyk. Nos zaczął mnie boleć, krwi też trochę poleciało dodam że wymieniałam kolczyk po pół roku od przekucia Tak więc dołączam się do osób przestrzegających przed kolczykami robionymi pistoletem!
|
2006-01-11, 15:25 | #174 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 765
|
Dot.: Kolczyk w nosie
A ja przekłułam nosek dzisiaj. Poszłam do pożądnego salonu tatuażu i kolczykowania i nie zawachałam sie wydac troszke pieniedzy, przynajmniej mam pewnosc ze zostalo to wykonane profesjonalnie oczywiście igłą...nie dałabym sobie przekłuć pistoletem..
__________________
|
2006-01-11, 16:56 | #175 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 546
|
Dot.: Kolczyk w nosie
a ile kosztuje takie przeklucie nosa? czy boli bardzo? (chodzi mi o kosmetyczkę.) i co zrobic, jak ma się katar?
|
2006-01-11, 17:03 | #176 |
Raczkowanie
|
Dot.: Kolczyk w nosie
ja przkluwalem brew. 2 razy
-za pierwszym razem nie bolalo nic a nic, normalnie w ogole, ale byl za waski wenflon i kolczyk nie przeszedl -drugi raz przekluwalem na nastepny dzien tez nic nie bolalo,poszlo elegancko, ani krwi, ani opuchlizny, ani zadnej ropy pozniej czy takich innych cyrkow. Mam kolczyk juz 9 miesiecy i jest spoko luz, tylko trzeba uwazac przy ubieraniu |
2006-01-11, 17:25 | #177 |
Raczkowanie
|
Dot.: Kolczyk w nosie
Ja mam kolczyk w nosie od 4 lat i mam 35 lat (nie uważam, że jestem na to za stara . Ja również zrobiłam sobie prezent na imieniny pod nieobecność męża. Moje doświadczenia: robiłam w gabinecie kosmetycznym - pistoletem. Nie ukrywam, że bolało i kolczyk był strasznie duży. Mam dziurkę dokładnie na płatku nosa czyli można pistoletem zrobić w fajnym miejscu a nie na brzegu jak niektóre z was pisały. Niestety mi się nie goiło jak trzeba i nawet stal chirurgiczna nie pomagała. Regularnie dwa razy w miesiącu miałam okropnego syfa wokół kolczyka. Uratował mnie pomysł zrobienia takiego maleńkiego kolczyka ze złota. Większy problem był ze zrobieniem takiego u jubilera. I pomogło. Nie mam teraz najmniejszego problemu. Ja chciałam taki bardzo malutki żeby był widoczny dla tych którzy chcą go zobaczyć. Myślę jednak, że wizyta w profesjonalnym gabinecie piercingu jest najlepszym pomysłem. Może będzie mniej bolało i bardzo możliwe, że nie będzie takich problemów jak u mnie. Widocznie ja miałam pecha.
A oto mój nosek |
2006-01-11, 17:33 | #178 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 765
|
Dot.: Kolczyk w nosie
Cytat:
Po pierwsze ja radzilabym pojsc do salonu tatuazu czy kolczykowania a nie kosmetyczki, mimo ze teraz nawet i kosmetyczki mają uprawnienia. Jednak salony tatuazu sa zawsze lepiej zaopatrzone i moim zdaniem bardziej profesjonalne Ja zapłaciłam dzisiaj 75 zł oczywiscie w tej cenie juz byl kolczyk, polowa tej ceny to wlasnie cena za kolczyk <tytanowy>, najlepszy na poczatek. I mimo ze nie malo to jestem zadowolona, wogole nie mam zaczerwienienia, ani nic nie spuchlo Tylko palic nie moge przez dwa dni A co do kataru, wybierz sie jak bedziesz miala troszke mniejszy <jesli masz teraz>, ja tez mialam dzisiaj katar ale to nie przeszkodzilo, nawet latwo sie bylo wysmarkac juz majac kolczyka Pozdrawiam
__________________
|
|
2006-01-27, 14:23 | #179 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 3
|
Kolczyk w nosie
Witam wszystkich!CHcialabym sie dowiedziec wszystkiego na temat kolczyka w nosie!Gdzie lepiej robic?Czy u kosmetyczki w czystych warunkach sterylnych mozna robic??Ile czasu sie goi?Jaka higiene przestrZegac po przebiciu i w czasie gojenia?Czy nos jest bardzo opuchniety i czerwonu po przekuciu??KIedy mozna po raz pierwszy wyjac kolczyka?Piszcie proszeee !!!CzekamZ gory dzieki
|
2006-01-27, 14:36 | #180 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 98
|
Dot.: Kolczyk w nosie
ja nos sama sobie przebijalam, igla z apteki, woda utleniona, mnie nie bolalo i wogole prawienie nie ropialo. z tego co widzialam to duzo dziewczyn ubolewa, ze boli je dziurka, ale mi sie skora i wszystkie rany zawsze szybko regeneruja
|
Nowe wątki na forum Pielęgnacja - pytania do kosmetyczki |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 03:24.