Facet bez gustu.

[Jak_nie_my_to_kto]

Miesiąc temu na jednym z forum poznałam faceta : Lat 23, inteligentny, oczytany, dużo podróżuje, zabawny, mogłoby się wydawać - ideał.
Wczoraj byliśmy na randce.Było to nasze pierwsze spotkanie i nie wiem czy nie ostatnie. Nie tak go sobie wyobrażałam.Nigdy nie widziałam tak źle ubranego mężczyzny.Miał na sobie hawajskie szorty, mokasyny, długie skarpetki, koszulkę piłkarską, poplamioną na dodatek. Wyglądał bardzo niechlujnie.Dodam, że umówiliśmy się na obiad do restauracji.Nie jakiejś bardzo wyszukanej, ale jednak.
Spotkanie trwało z godzinę.Chciałam jak najszybciej uciec do domu.Źle się z tym czuję, bo facet jest naprawdę świetny z charakteru, ale ten jego wygląd To nie tak, że może nie stać go na ubrania, nie musiałby też być jakiś super trendy, wystarczy żeby był ubrany normalnie, schludnie.
Co o tym sądzicie ? Umawiałybyście się z kimś takim ?

[7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28]

Nie dziwię Ci się, że się zniechęciłaś, nie dość, że bez gustu to jeszcze nie umie się zachować i ubrać odpowiednio do sytuacji... Jakiś nieobyty chyba. Sama nie miałabym o takim panu najlepszego zdania po randce...

[skazana_na_bluesa]

Napisane przez Jak_nie_my_to_kto

Miesiąc temu na jednym z forum poznałam faceta : Lat 23, inteligentny, oczytany, dużo podróżuje, zabawny, mogłoby się wydawać - ideał.
Wczoraj byliśmy na randce.Było to nasze pierwsze spotkanie i nie wiem czy nie ostatnie. Nie tak go sobie wyobrażałam.Nigdy nie widziałam tak źle ubranego mężczyzny.Miał na sobie hawajskie szorty, mokasyny, długie skarpetki, koszulkę piłkarską, poplamioną na dodatek. Wyglądał bardzo niechlujnie.Dodam, że umówiliśmy się na obiad do restauracji.Nie jakiejś bardzo wyszukanej, ale jednak.
Spotkanie trwało z godzinę.Chciałam jak najszybciej uciec do domu.Źle się z tym czuję, bo facet jest naprawdę świetny z charakteru, ale ten jego wygląd To nie tak, że może nie stać go na ubrania, nie musiałby też być jakiś super trendy, wystarczy żeby był ubrany normalnie, schludnie.
Co o tym sądzicie ? Umawiałybyście się z kimś takim ?

cóż, cały sekret tkwi w tym, że... dużo podróżuje. nie znam podróżnika, który by zwracał wielką uwagę na swój wygląd i chciał być trendi. a co do doboru ubrania - matka może mu nigdy nie powiedziała, że jedno do drugiego nie pasuje, a jemu to lata koło nosa.

[niebieskie_oczko]

Ubranie można zmienić łatwiej niż charakter. Taka moja mała uwaga

[201611090905]

Napisane przez Jak_nie_my_to_kto

Miesiąc temu na jednym z forum poznałam faceta : Lat 23, inteligentny, oczytany, dużo podróżuje, zabawny, mogłoby się wydawać - ideał.
Wczoraj byliśmy na randce.Było to nasze pierwsze spotkanie i nie wiem czy nie ostatnie. Nie tak go sobie wyobrażałam.Nigdy nie widziałam tak źle ubranego mężczyzny.Miał na sobie hawajskie szorty, mokasyny, długie skarpetki, koszulkę piłkarską, poplamioną na dodatek. Wyglądał bardzo niechlujnie.Dodam, że umówiliśmy się na obiad do restauracji.Nie jakiejś bardzo wyszukanej, ale jednak.
Spotkanie trwało z godzinę.Chciałam jak najszybciej uciec do domu.Źle się z tym czuję, bo facet jest naprawdę świetny z charakteru, ale ten jego wygląd To nie tak, że może nie stać go na ubrania, nie musiałby też być jakiś super trendy, wystarczy żeby był ubrany normalnie, schludnie.
Co o tym sądzicie ? Umawiałybyście się z kimś takim ?

Nie wiem czy zdecydowałabym się na 2 randkę skoro na pierwszą chłopak przyszedł ubrany niechlujnie i w dodatku nieodpowiednio do sytuacji. Według mnie to jak osoba dobiera ubiór do określonej sytuacji czy miejsca także świadczy o jej osobowości i poglądach.
Osoba, która umawia się z kimś i przychodzi w czymś poplamionym, zdaje się nie szanować osoby z którą się spotyka.
Możesz pomyśleć o jeszcze jakimś spotkaniu i zobaczyć czy coś się zmieni, może to po prostu był jego gorszy dzień, chociaż właściwie to nie wiem czy to usprawiedliwienie,bo ja nawet w gorszy dzień nie poszłabym do restauracji na randkę w czymś poplamionym i tak niedopasowanym.

[818b6f2de5dfa79adb4775de183f054ac63b96e9_6594a3faefca2]

Napisane przez Jak_nie_my_to_kto

Miesiąc temu na jednym z forum poznałam faceta : Lat 23, inteligentny, oczytany, dużo podróżuje, zabawny, mogłoby się wydawać - ideał.
Wczoraj byliśmy na randce.Było to nasze pierwsze spotkanie i nie wiem czy nie ostatnie. Nie tak go sobie wyobrażałam.Nigdy nie widziałam tak źle ubranego mężczyzny.Miał na sobie hawajskie szorty, mokasyny, długie skarpetki, koszulkę piłkarską, poplamioną na dodatek. Wyglądał bardzo niechlujnie.Dodam, że umówiliśmy się na obiad do restauracji.Nie jakiejś bardzo wyszukanej, ale jednak.
Spotkanie trwało z godzinę.Chciałam jak najszybciej uciec do domu.Źle się z tym czuję, bo facet jest naprawdę świetny z charakteru, ale ten jego wygląd To nie tak, że może nie stać go na ubrania, nie musiałby też być jakiś super trendy, wystarczy żeby był ubrany normalnie, schludnie.
Co o tym sądzicie ? Umawiałybyście się z kimś takim ?

Tak świetny charakter przede wszystkim.

[Thalie_]

Rozumiem, że źle się czujesz w takiej sytuacji ale to tylko ciuchy.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[chwast]

Niektórzy ludzie tak mają, ale to przecież łatwo zmienić. W sensie może nie ubierać go i przebierać jak mamusia, ale pokazać o co chodzi.

[201604301943]

Ciuchy można zmienić. To wszystko zależy od jego podejścia do tej kwestii. Z czasem trzeba to wybadać. Bo jak jest niereformowalny i taki styl mu się np. podoba to trochę przechlapane. Bo owszem, charakter najważniejszy, ale trudno być z kim, kto cię nie pociąga.
Już nie raz facet, nawet po niedługiej znajomości wyciągał mnie na zakupy. Właśnie pt. "Bo ja nie potrafię dobrze wybrać, dlatego proszę powiedz mi co będzie ok, a co absolutnie nie." Fajnie, jak facet ma swój styl itd., ale nie zawsze można mieć wszystko, każdy ma jakieś wady.

[Minna]

Powiem tyle, że znaczniej gorzej by było, gdyby było na odwrót: nienaganny wygląd i popaprany charakter może warto dać szansę? ubiór rzecz ruchoma, zawsze można zmienić

[roseblue]

Napisane przez Thalie_

Rozumiem, że źle się czujesz w takiej sytuacji ale to tylko ciuchy.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Zgadzam się, niedobrane ciuchy to tak naprawdę drobiazg, bardzo łatwy do zmiany.

[nadijka]

Dałabym 2 szansę i zobaczyła przede wszystkim, czy to nie był wypadek przy pracy

[201604181004]

Jak sie w nim zakochasz to zawsze mozesz go przebrac:- p

[Leszy]

Napisane przez drabineczka

Jak sie w nim zakochasz to zawsze mozesz go przebrac:- p

Albo i rozebrać!

[Darkoz]

Idźcie do teatru albo opery, zobaczysz, czy sytuacja jest już beznadziejna, czy był to jednorazowy wyskok.

[201604181004]

autorko wątku co tu dużo kryć, jesli mam być szczera to wstyd by mi było z kimś takim wychodzić i wypaliłabym prosto z mostu - jestes super, widzę dalszą znajomość ale błagam stary jak nie ogarniesz swojego stroju to możemy iść co najwyżej na spacer po ciemku.
bo tak naprawdę to żaden problem, jego strój, można go zmienić ale czy on będzie w ogóle chciał? hm :P

[aamidale]

Wstydziłabym się, to na pewno. Mimo że sama nie zawsze wyglądam jak milion dolarów to jednak do restauracji nie wypada. Pogadaj z nim o tym - może gościu ma depresję, albo coś. Nie sądzę, żeby warto było od razu go porzucać i uciekać. Jak już ktoś wyżej napisał - ciuchy zmienisz łatwiej niz charakter.

[Jak_nie_my_to_kto]

Odniosłam wrażenie, że jego "styl" mu odpowiada.Tak po prostu.Nie zwraca uwagi na to jak wygląda, co na siebie wkłada ani na to, czy ubranie jest czyste

Zapomniałam dodać, że nie pachniał fiołkami.Ja rozumiem, że są upały ludzie się pocą, ale jak się zbliżyłam do niego na pożegnanie, to nieładnie pachniał

Naprawdę żałuję, bo to fajny facet.Jak już na chwile udało mi się nie koncentrować na jego wyglądzie, to rozmawiało mi się z nim cudownie.Mamy podobne pasje i charaktery,no ale ja w przeciwieństwie do niego dbam o higienę, nie chodzę w brudnych ubraniach i lubię ładnie wyglądać

[Minna]

Napisane przez Jak_nie_my_to_kto

Odniosłam wrażenie, że jego "styl" mu odpowiada.Tak po prostu.Nie zwraca uwagi na to jak wygląda, co na siebie wkłada ani na to, czy ubranie jest czyste

No właśnie odniosłaś wrażenie...jeszcze pewności nie masz

[Jak_nie_my_to_kto]

Napisane przez Darkoz

Idźcie do teatru albo opery, zobaczysz, czy sytuacja jest już beznadziejna, czy był to jednorazowy wyskok.

Po spotkaniu dodaliśmy się do znajomych na facebooku i przeglądając zdjęcia mogę śmiało stwierdzić, że to nie był jednorazowy wyskok A dziwne, bo jego znajomi, z którymi ma fotki są nawet bardzo dobrze poubierani
Nie chciałabym go skreślać, bo rzadko się zdarza, że ktoś robi na mnie wrażenie charakterem, ale mógłby nie odpychać mnie wyglądem.

[Mick]

Napisane przez Jak_nie_my_to_kto

Odniosłam wrażenie, że jego "styl" mu odpowiada.Tak po prostu.Nie zwraca uwagi na to jak wygląda, co na siebie wkłada ani na to, czy ubranie jest czyste

Zapomniałam dodać, że nie pachniał fiołkami.Ja rozumiem, że są upały ludzie się pocą, ale jak się zbliżyłam do niego na pożegnanie, to nieładnie pachniał

Naprawdę żałuję, bo to fajny facet.Jak już na chwile udało mi się nie koncentrować na jego wyglądzie, to rozmawiało mi się z nim cudownie.Mamy podobne pasje i charaktery,no ale ja w przeciwieństwie do niego dbam o higienę, nie chodzę w brudnych ubraniach i lubię ładnie wyglądać

Nie skreślałabym pana od razu, ale radzę przyjrzeć się, czy to tylko ciuchy, czy jednak osobowość brudasa. Zdarzają się tacy ludzie - inteligentni, dowcipni, ale wokół siebie wiecznie mają chlew, bo przecież po co marnować czas na sprzątanie i mycie, gdy jest tyle książek do przeczytania...

[Darkoz]

Napisane przez Jak_nie_my_to_kto

Po spotkaniu dodaliśmy się do znajomych na facebooku i przeglądając zdjęcia mogę śmiało stwierdzić, że to nie był jednorazowy wyskok A dziwne, bo jego znajomi, z którymi ma fotki są nawet bardzo dobrze poubierani
Nie chciałabym go skreślać, bo rzadko się zdarza, że ktoś robi na mnie wrażenie charakterem, ale mógłby nie odpychać mnie wyglądem.

To wal prosto z mostu, że nałożenie poplamionej koszulki piłkarskiej byłoby dla Ciebie przykre nawet gdybyście mieli tylko popijać herbatkę w domu, a na randkę w restauracji wprost nie przystoi się tak ubierać i że na kolejnym spotkaniu oczekujesz schludniejszego ubioru. Jak się obrazi - trudno, nie ma sensu się z tym męczyć.

[shanta]

Jeśli odpowiada Ci jego charakter to pogadaj z nim o sprawie ubioru. W końcu jak Cię widzą tak Cię piszą. Najlepiej to załatwić prosto z mostu albo spotkajcie się jeszcze raz i jak przyjdzie tak ubrany to się spytaj czy z meczu wrócił

[MaRtUhA]

Ciuchy ciuchami, ale smrodek...Wybadaj sytuację, może faktycznie byl to jednorazowy wyskok. Nie musi być opicowany, ale wypadałoby, żeby wszystko nie bylo z innej parafii no i najważniejsze- schludne i czyste. Jeśli sytuacja by się powtórzyła, chyba bym odpuściła.

[rousse]

Napisane przez Jak_nie_my_to_kto

Miesiąc temu na jednym z forum poznałam faceta : Lat 23, inteligentny, oczytany, dużo podróżuje, zabawny, mogłoby się wydawać - ideał.
Wczoraj byliśmy na randce.Było to nasze pierwsze spotkanie i nie wiem czy nie ostatnie. Nie tak go sobie wyobrażałam.Nigdy nie widziałam tak źle ubranego mężczyzny.Miał na sobie hawajskie szorty, mokasyny, długie skarpetki, koszulkę piłkarską, poplamioną na dodatek. Wyglądał bardzo niechlujnie.Dodam, że umówiliśmy się na obiad do restauracji.Nie jakiejś bardzo wyszukanej, ale jednak.
Spotkanie trwało z godzinę.Chciałam jak najszybciej uciec do domu.Źle się z tym czuję, bo facet jest naprawdę świetny z charakteru, ale ten jego wygląd To nie tak, że może nie stać go na ubrania, nie musiałby też być jakiś super trendy, wystarczy żeby był ubrany normalnie, schludnie.
Co o tym sądzicie ? Umawiałybyście się z kimś takim ?

Nie wiem, czy tylko ja mam takie odczucie, ale inteligentny facet poplamionej koszulki na randkę by nie założył raczej... Na modzie może się nie znać, ale to, że trzeba ciuchy wyprać i umyć się mógłby sherlock wydedukować .

[Usmiechnietazakrecona]

Pamiętam, że kumpel miał swego czasu tendencję do łażenia jak fleja. Ot, pomięte to wszystko, poplamione, bez gustu. Powiem tak - waliło mnie to, ale jak zaczął podbijać to stwierdziłam, że czas na uświadomienie go w tym zakresie. Razu pewnego stwierdziłam, że wygląda jakby z chlewu wyszedł, oburzył się wielce ale zaczął zwracać uwagę na to, co nosi.

Dzisiaj jest z fajną dziewuszką, a i ubiera się normalnie.

[201611090905]

Napisane przez rousse

Nie wiem, czy tylko ja mam takie odczucie, ale inteligentny facet poplamionej koszulki na randkę by nie założył raczej... Na modzie może się nie znać, ale to, że trzeba ciuchy wyprać i umyć się mógłby sherlock wydedukować .

Uważam tak samo

[4e9f92519f0a2c998a884c2af4c543da9bfeb435_5ffce6a84e16b]

Napisane przez skazana_na_bluesa

cóż, cały sekret tkwi w tym, że... dużo podróżuje. nie znam podróżnika, który by zwracał wielką uwagę na swój wygląd i chciał być trendi. a co do doboru ubrania - matka może mu nigdy nie powiedziała, że jedno do drugiego nie pasuje, a jemu to lata koło nosa.

Ja widze to inaczej. Jest leniwy. Nie chcialo mu sie postarac. Dodatkowo jest brudasem i smierdziuchem. Usprawiedliwianie takie typa i robienie z niego Magellana jest troche smieszne.
----------------------------
Autorko, dalabym sobie spokoj z leniem i brudasem. To bylo pierwsze spotkanie. Zazwyczaj na poczatku ludzie sie stresuja, staraja sie pokazac z jak najlepszej strony. Skoro to byla jego lepsza strona to az strach pomyslec jak wyglada i smierdzi gorsza.
Daj sobie spokoj. Znajdziesz sobie kogos, kto nie jest brudasem i odpowiada Ci z charakteru. Nie godz sie na byle kogo.

[MaRtUhA]

[1=4e9f92519f0a2c998a884c2 af4c543da9bfeb435_5ffce6a 84e16b;46604004]Ja widze to inaczej. Jest leniwy. Nie chcialo mu sie postarac. Dodatkowo jest brudasem i smierdziuchem. Usprawiedliwianie takie typa i robienie z niego Magellana jest troche smieszne.
----------------------------
Autorko, dalabym sobie spokoj z leniem i brudasem. To bylo pierwsze spotkanie. Zazwyczaj na poczatku ludzie sie stresuja, staraja sie pokazac z jak najlepszej strony. Skoro to byla jego lepsza strona to az strach pomyslec jak wyglada i smierdzi gorsza.
Daj sobie spokoj. Znajdziesz sobie kogos, kto nie jest brudasem i odpowiada Ci z charakteru. Nie godz sie na byle kogo.[/QUOTE]
Coś w tym jest. Ty pewnie na pierwszą randkę postarałaś się wyglądać ładnie, tak by czuć się dobrze i spodobać się jemu. A tu sama widzisz. Nie wiem, pewnie naiwna jestem i spotkałabym się raz jeszcze. Przyznam jednak, że bardziej niż niedopasowane i dziwne ciuchy, przeszkadzałby mi brak higieny. Nie wyobrażałabym sobie sytuacji intymnych z takim mężczyzną.

[grubella]

Brak gustu a niechlujstwo to dwie różne sprawy.
Nie każdy ma dar poprawnego łączenia kolorów i stylów. I nigdy przez całe życie tego się nie nauczy.
Ale osoba w tym wieku , na dodatek inteligentna to powinna znać i stosować zasady podstawowej higieny.
Jeśli nie dla siebie to przynajmniej aby innym oszczędzić nieprzyjemnych zapachów i wstydu.
Bo mnie by było i wstyd iść między ludzi z brudasem i nawet wieczorem z powodu zapachu przebywać z nim.