2014-05-30, 08:26 | #31 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 1 390
|
Dot.: Co ja mam zrobić?
Jeśli naprawdę masz skłonności do histerii to radziłabym (nie teraz przed pogrzebem, bo trochę za późno, ale w ogóle), popracować nad kontrolą emocji. Pewnie raczej ze specjalistą. Nie piszę tego złośliwie, ale życie daje popalić. Bliscy umierają, ukochani faceci odchodzą, dzieci lądują po wypadkach w szpitalach... i trzeba wtedy się zająć wieloma sprawami, zorganizować coś, kogoś wesprzeć, gdzieś pojechać.... Nie może być tak, że Ty za każdym razem będziesz bezużyteczna i nic nie zrobisz, bo będziesz mdlała.
Pożegnaj się z babcią wcześnie i wytłumacz rodzicom sytuacje, żeby się nie czuli zranieni. A potem poszukaj pomocy w kontrolowaniu emocji.
__________________
"i może nie wiem czego chcę, ale czego nie chcę wiem!" 2014:
książki: 12 filmy: 70 "Fizyka rzeczy niemożliwych" Michio Kaku "Epidemia" Robin Cook miesiąc z hula hop: 2/30 |
2014-05-30, 08:34 | #32 |
Rozeznanie
|
Dot.: Co ja mam zrobić?
Wiem,że teraz weźmiecie mnie za osobę bez serca, ale właśnie zbieram się do wyartykułowania rodzicom,że chcę zostać w Gdyni. Bo po prostu nie dam rady.
__________________
'Lubię to za mało - po prostu Cię kocham! Bo w Tobie wszystko jest idealne Chce walczyć o Ciebie i się nie poddam Moje uczucia są niezniszczalne...'' instagram.com/nemesisgotenhafen |
2014-05-30, 08:36 | #33 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 6 562
|
Dot.: Co ja mam zrobić?
|
2014-05-30, 08:50 | #34 |
Rozeznanie
|
Dot.: Co ja mam zrobić?
Pogrzeb jest w województwie lubelskim.
__________________
'Lubię to za mało - po prostu Cię kocham! Bo w Tobie wszystko jest idealne Chce walczyć o Ciebie i się nie poddam Moje uczucia są niezniszczalne...'' instagram.com/nemesisgotenhafen |
2014-05-30, 09:02 | #35 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 6 562
|
Dot.: Co ja mam zrobić?
Pozostanie w Gdyni nie wchodzi w grę. To faktycznie byłoby egoistyczne.
Moim zdaniem jedź do Lublina, pożegnaj się z babcią w domu pogrzebowym/kaplicy. Nie idź na mszę czy na pogrzeb. Jak będziesz z rodzicami rozmawiała to nie oznajmiaj im swojej decyzji tylko zapytaj co o tym sądzą. Może nie wyobrażają sobie sytuacji kiedy ich dziecko nie będzie ich wspierało na pogrzebie matki. To Twój ojciec/matka jest najważniejszy w tej sytuacji i musisz się dostosować do oczekiwań rodzica który stracił matkę. Edytowane przez 201607040940 Czas edycji: 2014-05-30 o 09:02 Powód: . |
2014-05-30, 09:05 | #36 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2013-05
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 2 518
|
Dot.: Co ja mam zrobić?
Opcja, żebyś w ogóle nie pojechała jest raczej kiepskim pomysłem.
Nie możesz iść np tylko do kaplicy czy kościoła a nie iść na cmentarz? Zawsze możesz usiąść z tyłu,wyjść na chwilę na dwór jak się źle poczujesz, ale żeby nie pojechać w ogóle to naprawdę nie jest dobre rozwiązanie |
2014-05-30, 09:09 | #37 |
Zadomowienie
|
Dot.: Co ja mam zrobić?
Hydroksyzyna nie musi być wypisana przez psychiatrę. Moim zdanie pozostanie w domu byłoby bardzo złym pomysłem. W ogóle odnosze wrażenie, że jesteś bardzo niedojrzałą osobą.
__________________
"Niech ludzie nie znający miłości szczęśliwej twierdzą, że nigdzie nie ma miłości szczęśliwej. Z tą wiarą lżej im będzie żyć i umierać. " Wisława Szymborska
|
2014-05-30, 09:11 | #38 | |
Szalony Kapelusznik
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 1 739
|
Dot.: Co ja mam zrobić?
Cytat:
Ee no chyba właśnie nie egoistką, bo jak padnie na podłoge to dopiero narobi komuś i tak zdenerwowanego sytuacją kłopotu, że trzeba pogotowie wzywać itp. Żałobę się nosi w sercu, nie ma obowiązku uczestniczenia w mszy, równie dobrze można podejść na grób wieczorem kiedy wszyscy się rozejdą, na "spokojnie" i według mnie to nie b ędzie brak szacunku |
|
2014-05-30, 09:24 | #39 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-01
Lokalizacja: Z Internetów.
Wiadomości: 666
|
Dot.: Co ja mam zrobić?
Coz czytajac to co piszesz faktycznie mozna odebrac wrazenie, ze jestes egoistka. Rok temu zmarl moj ojciec, a ze rodzice rozwiedli sie jak bylam mala wszystkie sprawy pogrzebowe musialam zalatwiac SAMA. I myslisz, ze nie bylam rozchwiana emocjonalnie? Nie mialam nikogo kto by ze mna chodzil i to wszystko zalatwial, z ledwoscia potrawilam cos powiedziec, bo mnie dlawilo z placzu, ale mialam jakies wyjscie? NIE, musialm to zrobic, mimo tego, ze tez chcialam tylko lezec w lozku. A pogrzeb, coz CALY przeplakalam w pierwszej lawce, az ksiadz dziwnie na mnie zerkal, ale nic na to nie poradze jestem bardzo emocjonalna i wrazliwa osoba , nie radze sobie z taka iloscia emocji, ale niewyobrazam sobie, zeby mnialo mnie nie byc na pogrzebie.
__________________
Żyję w zawieszeniu.
Lepiej być samemu i mieć poczucie zwycięstwa, niż być z kimś, z kim się nie uda. - Meredith Grey |
2014-05-30, 09:24 | #40 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 2 893
|
Dot.: Co ja mam zrobić?
sorry, ale to, ze ludzie umierają to nic dziwnego i trzeba umieć się zachować, a nie zamykać w domu, bo Ty tak cierpisz i na pogrzeb nie pójdziesz. a Twoi rodzice nie cierpią? inne dzieci Twojej babci nie cierpią? inne wnuki? tylko Ty masz żałobę w sercu i nigdzie nie pójdziesz? ogarnij się, nie jesteś małym dzieckiem, które niczego nie rozumie tylko dorosłą kobietą, która powinna wiedzieć, co należy robić w jakich sytuacjach. a w sytuacji, kiedy umiera babcia trzeba iść na pogrzeb razem z całą rodziną.
|
2014-05-30, 09:29 | #41 |
Rozeznanie
|
Dot.: Co ja mam zrobić?
Inne wnuki babcię miały w tyłku całe życie, tylko ja jedna ciągle kursowalam miedzy wsią a Gdynią. O reszcie rodziny nie ma co mówić, bo o niektorych wstyd wspominac.
__________________
'Lubię to za mało - po prostu Cię kocham! Bo w Tobie wszystko jest idealne Chce walczyć o Ciebie i się nie poddam Moje uczucia są niezniszczalne...'' instagram.com/nemesisgotenhafen |
2014-05-30, 09:37 | #42 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 6 562
|
Dot.: Co ja mam zrobić?
Cytat:
a co Cię inni interesują? Jeżeli byłaś blisko z babcią to tym bardziej powinnaś pojechać pożegnać się z nią. Kto chce szuka sposobu, kto nie chce - szuka powodu. Nie chcesz jechać - to nie jedź ale nie dorabiaj do tego teorii i nie szukaj usprawiedliwienia jaka to jesteś emocjonalna i łatwo mdlejesz. |
|
2014-05-30, 09:47 | #43 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 2 893
|
Dot.: Co ja mam zrobić?
no to wnuki. rodzice też mają babcie w tyłku? inne jej dzieci? po prostu zrozum, ze nie jesteś pępkiem świata i teraz są ważniejsze rzeczy niż zamykanie się w sobie, bo cierpisz...
|
2014-05-30, 09:53 | #44 |
Rozeznanie
|
Dot.: Co ja mam zrobić?
Skoro tak - okej postawię sprawę jasno i wyraźnie. Nie mam ochoty tam jechać, bo zapewne znowu skończy się jakimiś aferami rodzinnymi - będą tam dwie osoby, które się szczerze nie cierpią i wątpię,żeby zakopały topor wojenny w takowym dniu. Nie chcę nic wiedzieć ani słyszeć, chcę zostac w swoich czterech ścianach i powyć sobie w poduszkę. DOŚĆ?!
__________________
'Lubię to za mało - po prostu Cię kocham! Bo w Tobie wszystko jest idealne Chce walczyć o Ciebie i się nie poddam Moje uczucia są niezniszczalne...'' instagram.com/nemesisgotenhafen |
2014-05-30, 09:55 | #45 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
|
Dot.: Co ja mam zrobić?
Nigdy tego nie zrozumiem. Zmarla ci babcia. Nie maz nie dziecko tylko babcia. Mimo ogromnych emocjo jednak bez przesady...
|
2014-05-30, 10:00 | #46 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 341
|
Dot.: Co ja mam zrobić?
Drabinczeka, czasami ludzie maja z babcia, dziadkiem lepszy kontakt niz z kimkolwiek innym. Nie wiemy jak jest w przypadku autorki, ale nie mozna generalizowac, ze jak umiera babcia to jest to mniejszy zal, niz kiedy umiera rodzic. Roznie to bywa.
|
2014-05-30, 10:02 | #47 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
|
Dot.: Co ja mam zrobić?
Provog wybacz ale brednie. Jakich kto by relacji nie mial to nigdy nie widzialam wiekszej tragedii niz smierc dziecka. Chyba ze znasz matke ktora ma lepszy kontakt i kocha bardziej babcie niz swoja corke czy syna...
|
2014-05-30, 10:03 | #48 | ||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 2 893
|
Dot.: Co ja mam zrobić?
Cytat:
Cytat:
|
||
2014-05-30, 10:05 | #49 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 8 980
|
Dot.: Co ja mam zrobić?
Cytat:
Dziwne trochę. Zwłaszcza, że kobiety od kotów głaszcze się w momencie rozpaczy po głowie [co w sumie zrozumiałe]. Nie idź na pogrzeb i tyle. Nie wiem w co wierzysz, ale: a) jak jesteś wierząca - to babcia i tak wie, że ją kochałaś, widzi jak cierpisz i nie chciałaby żebyś tam szła wbrew sobie b) jak nie jesteś wierząca - babci już nie ma, jej wszystko jedno, a pogrzeb jest obrzędem organizowanym dla spokoju tych co zostali. Więc to od Ciebie zalezy decyzja czy chcesz tam być |
|
2014-05-30, 10:09 | #50 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 6 562
|
Dot.: Co ja mam zrobić?
Cytat:
Jeżeli będą nalegali na Twoją obecność - to przemyśl jeszcze swoją decyzję. Edytowane przez 201607040940 Czas edycji: 2014-05-30 o 10:11 Powód: , |
|
2014-05-30, 10:12 | #51 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
|
Dot.: Co ja mam zrobić?
Ema sa jakies granice miedzy depresja a histeria.
|
2014-05-30, 10:23 | #52 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 8 980
|
Dot.: Co ja mam zrobić?
Też tak uważam. Ale jak napisałam to odnośnie depresji po śmierci kota [czy innego futrzaka, już nie pamiętam] to zostałam zlinczowana.
Dwa, że dla mnie w momencie utraty najbliższej osoby histeria jest czasem wręcz uzasadniona. |
2014-05-30, 10:26 | #53 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
|
Dot.: Co ja mam zrobić?
No rposze cie przygnebienie po stracie kota to jesna ale jakby laska napisala "zdechl mi kot i lezy na ganku bo niemoc i smutek nie pozwalaj mi na dzialania" to tez by ja zlinczowali. Bo smutek i zal to jedno ale histeryczne zachowania...
|
2014-05-30, 10:31 | #54 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 8 980
|
Dot.: Co ja mam zrobić?
Cytat:
Nie wyśmiewam Pań z wątku. Przytaczam tylko dla porównania skali współczucia: śmierć kota = tulimy i płaczemy z Tobą vs śmierć babci = ogarnij się, bez przesady. Aha i to nie temat od linczu. Tamtego nie umiem znaleźć. EDIT: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=690274 tu jeszcze lepiej, jest nawet krzyk, histeria i leki uspokajające. Edytowane przez _ema_ Czas edycji: 2014-05-30 o 10:34 |
|
2014-05-30, 10:32 | #55 |
Przyjaciel wizaz.pl
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
|
Dot.: Co ja mam zrobić?
Wybacz autorko, ale dla mnie zachowujesz się totalnie dziecinnie. Jesteś niby dorosła, a taka niedojrzała...
Mnie na miejscu Twoich rodziców byłoby przykro i wstyd, gdyby mi córka powiedziała, że nie przyjedzie na pogrzeb babci z którą ponoć była blisko związana bo łatwo mdleje/obawia się, że się tam ktoś pokłóci. Dla mnie to dziwne, ja w obliczu śmierci bliskiej osoby, w żałobie, myślę głównie o tej osobie, o pożegnaniu się, o wspomnieniach z tą osobą związanych, a nie roztrząsam sobie czy się ktoś pokłóci czy nie. W ogóle by mnie nie obchodziła taka pierdoła. Rób jak chcesz, ale wiedz że zachowujesz się wybitnie słabo. Może ochłoń trochę, uspokój się, pomyśl, porozmawiaj z kimś o tym i wtedy podejmuj decyzje odnośnie pogrzebu... |
2014-05-30, 10:36 | #56 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2013-05
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 2 518
|
Dot.: Co ja mam zrobić?
Cytat:
Jeżeli Ty nie chcesz jechać na pogrzeb babci, bo ktoś może się pokłócić to nie mam pytań... Naprawdę przy śmierci babci tak bardzo obchodzą się kłótnie innych |
|
2014-05-30, 10:49 | #57 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 641
|
Dot.: Co ja mam zrobić?
Cytat:
__________________
Live a life you will remember Thank God, I'm a woman |
|
2014-05-30, 11:22 | #58 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 47 805
|
Dot.: Co ja mam zrobić?
Cytat:
A co do dyskusji na temat bólu po stracie: nie nam oceniać to, jak bardzo powinno się cierpieć po stracie ukochanej osoby. Skąd młoda, bezdzietna dziewczyna może wiedzieć jak boli strata dziecka? Na razie jej to nie dotyczy, więc przeżywa najmocniej śmierć babci. Może w przyszłości (nie życzę) dowie się, że to był pikuś w porównaniu do cierpienia po śmierci dziecka, a może zniesie to inaczej. |
|
2014-05-30, 11:29 | #59 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
|
Dot.: Co ja mam zrobić?
Askawtn nie no. Nie mam dzieci wiec moj prog empatii wobec innych nie moze podejrzwac ze smierc dziecka to cios prosto w serce. wez daj spokoj
|
2014-05-30, 11:39 | #60 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 47 805
|
Dot.: Co ja mam zrobić?
Przecież nie mówię, że nie jest, tylko dla dziewczyny, która dziecka nie ma to tylko odległe uczucie. Dla niej jest tu i teraz ból po śmierci babci i nie możesz wymagać od niej, żeby cierpiała mniej, bo powinna cierpieć bardziej, jak jej dziecko umrze, a nie teraz
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 12:22.