Czy jestem brzydka - proszę o szczerą ocenę

[Anonimka1988]

Napisane przez Tygri

Będę, pójdę, zrobię, zacznę...
Zrób to teraz!
Posta napisałaś już jakiś czas temu i kompletnie nic ze sobą nie robisz.
Skoro mówisz, że ubierasz się tak kobieco to załóż teraz ten swój kobiecy strój i kobiece buty i zrób sobie w nich zdjęcie. I wtedy dziewczyny oceną Twój styl ubrania. Bo chcesz żebyśmy Ci doradzały ceniły jak wstawiasz same zdjęcia z jakiś wycieczek, jak sama zresztą twierdzisz.

Wstaw takie w jakie ubierasz się na co dzień.

Może to będzie chamskie co powiem, ale nie wierzę, że facet zachwyca się długimi spodniami, luźną sportową bluzą zapiętą pod szyje i jakimiś papciami (buty), gdy na zdjęciu piękne słońce Ja nogi odkrywam (w rajstopach) nawet zimą. Ok spodnie też noszę, ale Ty napisałaś, że "mężowi się podobało". Szczerze? Wątpię. Postawić dziewczynę ubraną jak Ty na tych zdjęciach, a tą sobą dziewczynę ubraną w dopasowane spodnie z ładną bluzką z marynarką lub koszulą w jakiś fajnych pastelowych kolorach bądź w sukience lub w mini i szpilkach i na 100% wybierze tą drugą opcję. Jestem w stanie powiedzieć, że zrobi to każdy.

---------- Dopisano o 20:37 ---------- Poprzedni post napisano o 20:32 ----------

Czekam na zdjęcie w Twojej codziennej stylizacji (nie wycieczkowej) wtedy lepiej doradzić strój lub fryzurę.

Wybacz, ale nie wszyscy są identyczni, a ja sama lepiej niż Ty znam swojego męża i wiem co mu się podoba (np. nie znosi szpilek). Z brwiami już się bawiłam i teraz troszkę poczekam aż podrosną żeby je umiejętnie wyregulować od dołu. Poniżej wstawiam przykładowe zdjęcie w nieco innym ubranku, zostało zrobione wiosną zeszłego roku (dlatego mam jasne włoski).
DSCF0069.jpg
Jutro lub pojutrze postaram się zrobić fotkę w jakichś bardziej letnich ciuszkach, by było bardziej aktualne.

[MaRtUhA]

Mam wrażenie, że nie bardzo wiesz jakie kolory do Ciebie pasują i zupełnie nie potrafisz ich łączyć. Po co różowa apaszka do różowego płaszczyka?
Ale jest już lepiej niż na wcześniejszych zdjęciach.

[Wesel]

A już pomijając ubiór i włosy, czemu tak cały czas zdrabniasz? Włoski, ubranko . Babo, masz 26 lat .

[rousse]

Napisane przez Anonimka1988

Chodziło mi raczej o uzyskanie mniej więcej takiego efektu:
https://polki.pl/we-dwoje/fale;-;wlo...to,108822.html

Ja mam takie naturalne (jak na 1 fotce), a kiedyś myślałam, że mam proste, tylko krzywe a wystarczyło wydobyć skręt.

[strix55]

Najlepiej wyglądasz na ostatnim zdjęciu w naturalnym kolorze włosów i nie jesteś brzydka

[Anonimka1988]

Poniżej zamieszczam zdjęcia w czterech stylizacjach, takich bardziej letnich, ale spodziewam się, że pewnie spadną na mnie gromy krytyki Wybaczcie za zdjęcia, są w kiepskiej jakości bo robiłam je sama aparatem, który nie działa zbyt dobrze.

1. Sukienka w serduszka
Sukienka w serduszka.jpg

2. Ciemne koronki
Koronki.jpg

3. Pastelowe kolory

Pastele.jpg Pastele2.jpg
4. Niebieska sukienka

Niebieska sukienka.jpg
5. Romantyczna sukienka w kwiatki
Romantyczna sukienka.jpg

[Anonimka1988]

Napisane przez MaRtUhA

Mam wrażenie, że nie bardzo wiesz jakie kolory do Ciebie pasują i zupełnie nie potrafisz ich łączyć. Po co różowa apaszka do różowego płaszczyka?
Ale jest już lepiej niż na wcześniejszych zdjęciach.

Masz trochę racji, bo za bardzo nie wiem jakie kolory do mnie pasują..

---------- Dopisano o 17:17 ---------- Poprzedni post napisano o 17:13 ----------

Napisane przez Wesel

A już pomijając ubiór i włosy, czemu tak cały czas zdrabniasz? Włoski, ubranko . Babo, masz 26 lat .

Wiesz co, jakoś tak nawet nie zwróciłam uwagi na to czy zdrabniam.. Wydaje mi się, że wtedy wyrazy nie brzmią tak oschle

[rousse]

Napisane przez Anonimka1988

Poniżej zamieszczam zdjęcia w czterech stylizacjach, takich bardziej letnich, ale spodziewam się, że pewnie spadną na mnie gromy krytyki Wybaczcie za zdjęcia, są w kiepskiej jakości bo robiłam je sama aparatem, który nie działa zbyt dobrze.

1. Sukienka w serduszka
Załącznik 5709255

2. Ciemne koronki
Załącznik 5709256

3. Pastelowe kolory

Załącznik 5709257 Załącznik 5709258
4. Niebieska sukienka

Załącznik 5709262
5. Romantyczna sukienka w kwiatki
Załącznik 5709253

Trochę dziecinne te ciuchy
Oddaj do PCK:
kiecka w serduszka, ciemne koronki, buty z niebieskimi kokardkami...

Niebieska sukienka - jak odprujesz tę ciemną koronkę na dole może być.
Pastele, czarne buty ze zdjęcia 2 i rajstopy mogą zostać w szafie.

---------- Dopisano o 19:10 ---------- Poprzedni post napisano o 19:09 ----------

Romantyczna kiecka może być, o ile źle jej nie zestawisz.

[201607291951]

sukienka w serduszka- fajna tylko dobierz do niej dodatki , rajstopy czarne odpadają , załóż wysokie sandały, jakiś dodatek fajny -szałowa bransoleta albo jakieś widoczne kolczyki +fryzura z pazurem, jakieś loki w nieładzie albo wysoki kucyk

romantyczna sukienka tez fajna ale ty w niej wyglądasz jak dziecko można ją fajnie zestawić z dodatkami w stylu boho

[201607291951]

zestaw pastelowe kolory też niby ok ale grzeczny bardzo , buty nie pasują , spodnie są za długie i marszczą się na dole

[201607291951]

wpisałam w google białe /pastelowe spodnie i już mam kilka fajnych zestawów , sukienkę w serduszka tez można fajnie nosić

[Anonimka1988]

Napisane przez Katalin

zestaw pastelowe kolory też niby ok ale grzeczny bardzo , buty nie pasują , spodnie są za długie i marszczą się na dole

Dziękuję za wszystkie porady, chętnie z nich skorzystam i wcielę w życie
A czy takie sukienki by mi pasowały?
http://www.perhapsme.com/sukienka-to...-tps22925.html
http://www.tania-sukienka.pl/sukienk...-koralowa.html

[201607291951]

ta pierwsza brzydka
druga mogłaby być ale nie wiem jak prezentuje sie na żywo , nie kupuj badziewnych materiałów bo wyglądają tak ,,wiejsko''
chociaż ja cie widzę właśnie w takich romantycznych sukienkach , koronka , lekkie falbanki + koturny i fajne datki , kolory pastelowe

[201607291951]

coś takiego np

[NaWrobleStrach]

Sukienka w biało-niebieskie pasy byłaby dla Ciebie w porządku, natomiast nie wiem, czy kolor zielony do Ciebie pasuje.

Z podanych przez Ciebie zdjęć najładniej wyglądasz w tej niebieskiej sukience moim zdaniem.
Czarne rajstopy nigdy do takich jasnych sukienek jak ta w serduszka.
Zestaw spodnie + top moim zdaniem ok, tylko te buty faktycznie nie pasują.
Co do sukienki w kwiatki, to moim zdaniem wyglądasz w niej jak w koszuli nocnej. Może faktycznie pomogłyby rady wizażanki wyżej. Z jakimś paskiem efekt byłby inny.

[Holly85]

Niektóre ciuchy bardzo fajne!
-kiecka w serca - dodaj czarne rajstopy i buty na obcasie tez czarne. kiecka ma grać główną rolę. zero słodkich dodatkow do niej.

-koronkowa bluzka - bardzo fajna. odprułabym delikatnie tę kokardkę, bo troche mnie razi wygląda jak wzięta od majtek. stosuj zasade, jesli masz dwie rzeczy koronkowe to nie noś ich razem. ta bluzka z obcisłą ołówkową spódnicą, a spódnica z gładką koszulką i do butów na wyższym obcasie. jedna rzecz mocno zdobiona i "bogata" niech będzie łączona z czymś o prostszej fakturze,

wiekszosc twoich ubrań ma taki romantyczny, kwiatowo falbankowy styl i to jest OK. wszystko zalezy jak to nosisz to zalezy od twojej osobowości, tego jak sie w tym czujesz i dodatków. grunt, zeby nie przesadzić w stronę kiczu.
naprawde fajnie wyglądasz. ten rózowy plaszcz jest tez piekny.- dodaj do niego szal w kolorze szarym, czarnym lub brązowym, jakiś odatek typu skorzana torebka i bedzie OK.
nie łącz wlasnie kolorów w taki sposób róż z różem w odmiennych odcieniach albo w tym samym na kilku rzeczach. niebieskie rzeczy tak jak na fotach z 1 posta.

Nie wyrzucaj ciuchow ktore pokazalas tylko umiejętnie je dobierz w zestawy.
np do tuniki w kwiatki i falbanki dodalabym brązową skórzaną torebke, jakieś solidnie wyglądające sandaly, czarne ze skóry, albo koturny. byle nie byly to buty z kokardką. takie zostaw sobie do czarnych dzinsow i bialego podkoszulka.

[Wesel]

Do tego pastelowego zestawu trzeba dorzucić wyraziste dodatki (naszyjnik, pasek, torebka) i będzie ok .

Do sukienki w serduszka nie dawałabym ciemnych rajstop, ale ja nie lubię jaśniejszej sukienki od rajstop . To samo przy zestawie z koronkami .

A co do zielonego - na pewno któraś zieleń Ci pasuje. Ja też całe życie myślałam, że zielony i żółty to kolory nie dla mnie - aż odkryłam, które ich odcienie są dla mnie i uwielbiam chodzić w obu .

[strix55]

http://azjatyckistyl.pl/upload/sklep/normal/TECCtJ.jpg


Załóż taką sukienkę podkreślająca talię i będziesz od razu bardziej kobieca

[Anonimka1988]

Napisane przez Holly85

Niektóre ciuchy bardzo fajne!
-kiecka w serca - dodaj czarne rajstopy i buty na obcasie tez czarne. kiecka ma grać główną rolę. zero słodkich dodatkow do niej.

-koronkowa bluzka - bardzo fajna. odprułabym delikatnie tę kokardkę, bo troche mnie razi wygląda jak wzięta od majtek. stosuj zasade, jesli masz dwie rzeczy koronkowe to nie noś ich razem. ta bluzka z obcisłą ołówkową spódnicą, a spódnica z gładką koszulką i do butów na wyższym obcasie. jedna rzecz mocno zdobiona i "bogata" niech będzie łączona z czymś o prostszej fakturze,

wiekszosc twoich ubrań ma taki romantyczny, kwiatowo falbankowy styl i to jest OK. wszystko zalezy jak to nosisz to zalezy od twojej osobowości, tego jak sie w tym czujesz i dodatków. grunt, zeby nie przesadzić w stronę kiczu.
naprawde fajnie wyglądasz. ten rózowy plaszcz jest tez piekny.- dodaj do niego szal w kolorze szarym, czarnym lub brązowym, jakiś odatek typu skorzana torebka i bedzie OK.
nie łącz wlasnie kolorów w taki sposób róż z różem w odmiennych odcieniach albo w tym samym na kilku rzeczach. niebieskie rzeczy tak jak na fotach z 1 posta.

Nie wyrzucaj ciuchow ktore pokazalas tylko umiejętnie je dobierz w zestawy.
np do tuniki w kwiatki i falbanki dodalabym brązową skórzaną torebke, jakieś solidnie wyglądające sandaly, czarne ze skóry, albo koturny. byle nie byly to buty z kokardką. takie zostaw sobie do czarnych dzinsow i bialego podkoszulka.

Dziękuję za rady, faktycznie większość ciuchów, które mam jest w takim słodko - romantycznym stylu. Będę uważała na to, by nie przesłodzić całości, bo później niezbyt ciekawie to wygląda.

[babcia_miecia]

Jezu, jak mnie podirytował ten temat na dobry początek dnia Autorko, nie, nie jesteś brzydka. Twoim problemem jest to, że raczej nie podobasz się sobie (bo gdyby było inaczej, to nie szukałabyś dowartościowania w grupie przypadkowych, nieznanych internautek) i wciąż szukasz wymówek, by usprawiedliwić swoją niechęć do zmiany czegokolwiek w wyglądzie. Kosmetyczka - nie, zmiana ubioru - nie, regulacja brwi - odpada, makijaż - nie ma po co, bo i tak siedzę w domu.

Założyłaś wątek w dziale "metamorfozy", a jakoś nie widzę u Ciebie pragnienia zmian, tylko użalanie się nad sobą i marudzenie przez 5 stron, że boisz się pójść na regulację brwi. No ludzie, masz 26 lat, założyłaś własną rodzinę, wyszłaś za mąż, dorobiłaś się potomstwa i panicznie boisz się miłej pani z pęsetką? To jest zwyczajnie śmieszne.

Napisane przez Anonimka1988

Wiem, ale spojrzałam w lustro i wydawało mi się, że może jednak trochę tu poprawić brwi, a może trochę tam... Następnym razem zrobię tylko od dołu, by podkreślić ich kształt (też się boję iść do kosmetyczki).

Kompletnie nie znam się na naprawie samochodu, a mi się zepsuł - idę do mechanika.
Kompletnie nie znam się na zakładaniu instalacji elektrycznej - idę do elektryka.
Kompletnie nie znam się na ortopedii, a boli mnie kolano - idę do lekarza.
Kompletnie nie znam się na prawie rodzinnym, a chcę wziąć rozwód - idę do prawnika.
Kompletnie nie znam się na krawiectwie, a chcę mieć ładną sukienkę - idę do krawcowej.

i w końcu...
Kompletnie nie znam się na regulacji brwi, a noszę zarośnięte krzaczory i udowadnia mi to stado wizażanek przez 5 stron wątku - IDĘ DO KOSMETYCZKI.

Nie wiem jak to się nazywa, stylista brwi, browdresser, Atelier Górnej Powieki, dyplomowany regulator - jeśli się nie znam, to po prostu idę do polecanej przez koleżankę/mamę/siostrę osoby i zdaję się na jej kompetencje, zamiast samej się, powiedzmy to wprost, szpecić.

Napisane przez Anonimka1988

Co sprawia, że wyglądam na zmęczoną - brwi, cera, coś jeszcze innego?

Oczy i okolice pod oczami. Gdybyś nałożyła trochę rozświetlającego korektora na dolną i górną powiekę, cielistą kredkę na linię wodną i
otworzyła oko wytuszowaniem rzęs, to wyglądałabyś dużo, dużo lepiej.

Napisane przez Anonimka1988

Myślę, że masz rację - ale ja po prostu chciałabym być ładniejsza tak naturalnie - bez potrzeby wizyt u kosmetyczki, bez makijażu, itp,

No nie wiem, możesz spróbować na dobry początek klepać zdrowaśki w tej intencji dwa razy dziennie, ale nie wiem czy ten sposób jest dostatecznie naturalny. No kurde, aby być ładniejszym, trzeba coś robić w tym kierunku, ćwiczyć, odżywiać się zdrowo, zadbać o fryzurę, poprawiać mankamenty urody makijażem, strojem, zadbać o samopoczucie, pewność siebie itd.

Zdecydowanie najlepiej Ci w naturalnym kolorze włosów, masz ładną figurę, ładną twarz. Masz zadatki na naprawdę ładną kobietę, ale to wymaga zaprzestania użalania się nad sobą i wzięcia się za swój wygląd.

Jeśli chodzi o Twój styl ubierania, to moim zdaniem jest fatalny. Jedynie ta niebieska sukienka jest jakoś do zaakceptowania, reszta nadaje się do zbierania w nich truskawek na działce.

[rousse]

Napisane przez Katalin

wpisałam w google białe /pastelowe spodnie i już mam kilka fajnych zestawów , sukienkę w serduszka tez można fajnie nosić

Imo serduszka powinna wylądować w koszu PCK , bo autorka powinna zerwać z dziecinnym stylem w imię czegoś bardziej seksownego i eleganckiego. Powinna zrozumieć, że "ładnie" nie znaczy (tylko) "róż, koronki, rozkloszowana sukieneczka" - te rzeczy mogą być dobre ale tylko w innym wydaniu i z umiarem. Jest dorosła już, zamężna i ma dziecko, a takie rzeczy wybrałaby w sklepie 10 letnia dziewczynka Powinna zerwać szczególnie stanowczo z różem, bo z nim przesadza, szczególnie z odcieniem "baby pink" (przykłady: płaszczyk + szalik pożyczony od dziecka, żarówiasta szminka), przynajmniej do czasu, aż zacznie nad tym kolorem panować

[WhiteCherry]

można eksperymentować z sukienkami w serduszka, koronkami (nawet i powyżej 26 lat), ale przede wszystkim trzeba mieć zmysł do odpowiedniego łączenia kolorów, fasonów. Ty tego zmysłu niestety nie masz, np. zestawy ze spodniami - niby ok, ale niebieskie kokardki na butach psują wszystko. Fioletowa bluzka i fioletowe rajstopy? Nigdy więcej tego nie rób.

[MaRtUhA]

A moim zdaniem sukienka w serduszka jest ok, tylko nie do czarnych rajstop.
Autorko, masz świetną figurę i duże pole do popisu

[rousse]

Nasunęło mi się, że autorce pasowałby styl Księżnej Kate (oczywiscie ten bardziej casual)
http://www.staffordshireliving.co.uk...piration-2.jpg
http://fleszstyle.pl/work/privateima...MAIN/48854.jpg
http://thepleat.com/wordpress/wp-con...onCanada41.jpg
http://www.purespauk.com/spablog/wp-...zara-dress.jpg
http://www.hellomagazine.com/imagene...e-jeans--z.jpg
https://www.lejdi-sklep.pl/galerie/s...-sty_10716.jpg
http://bi.gazeta.pl/im/49/8b/be/z12487497Q.jpg
http://papilot1.mykmyk.pl/img/660/0/...n-16184890.jpg
jest romantyczny i czasem dziewczęcy ale i elegancki (i bez baby pink). I myślę, że zieleń jak najbardziej autorce będzie pasować!

---------- Dopisano o 11:10 ---------- Poprzedni post napisano o 11:09 ----------

Napisane przez WhiteCherry

ale przede wszystkim trzeba mieć zmysł do odpowiedniego łączenia kolorów, fasonów.

No właśnie

---------- Dopisano o 11:14 ---------- Poprzedni post napisano o 11:10 ----------

Napisane przez MaRtUhA

A moim zdaniem sukienka w serduszka jest ok, tylko nie do czarnych rajstop.
Autorko, masz świetną figurę i duże pole do popisu

Imo nie... brakuje tylko lizaka . No chyba, że dada do tego czarny żakiet i czarne proste baletki np.

[Anonimka1988]

Napisane przez babcia_miecia

Jezu, jak mnie podirytował ten temat na dobry początek dnia Autorko, nie, nie jesteś brzydka. Twoim problemem jest to, że raczej nie podobasz się sobie (bo gdyby było inaczej, to nie szukałabyś dowartościowania w grupie przypadkowych, nieznanych internautek) i wciąż szukasz wymówek, by usprawiedliwić swoją niechęć do zmiany czegokolwiek w wyglądzie. Kosmetyczka - nie, zmiana ubioru - nie, regulacja brwi - odpada, makijaż - nie ma po co, bo i tak siedzę w domu.

Założyłaś wątek w dziale "metamorfozy", a jakoś nie widzę u Ciebie pragnienia zmian, tylko użalanie się nad sobą i marudzenie przez 5 stron, że boisz się pójść na regulację brwi. No ludzie, masz 26 lat, założyłaś własną rodzinę, wyszłaś za mąż, dorobiłaś się potomstwa i panicznie boisz się miłej pani z pęsetką? To jest zwyczajnie śmieszne.


Kompletnie nie znam się na naprawie samochodu, a mi się zepsuł - idę do mechanika.
Kompletnie nie znam się na zakładaniu instalacji elektrycznej - idę do elektryka.
Kompletnie nie znam się na ortopedii, a boli mnie kolano - idę do lekarza.
Kompletnie nie znam się na prawie rodzinnym, a chcę wziąć rozwód - idę do prawnika.
Kompletnie nie znam się na krawiectwie, a chcę mieć ładną sukienkę - idę do krawcowej.

i w końcu...
Kompletnie nie znam się na regulacji brwi, a noszę zarośnięte krzaczory i udowadnia mi to stado wizażanek przez 5 stron wątku - IDĘ DO KOSMETYCZKI.

Nie wiem jak to się nazywa, stylista brwi, browdresser, Atelier Górnej Powieki, dyplomowany regulator - jeśli się nie znam, to po prostu idę do polecanej przez koleżankę/mamę/siostrę osoby i zdaję się na jej kompetencje, zamiast samej się, powiedzmy to wprost, szpecić.


Oczy i okolice pod oczami. Gdybyś nałożyła trochę rozświetlającego korektora na dolną i górną powiekę, cielistą kredkę na linię wodną i
otworzyła oko wytuszowaniem rzęs, to wyglądałabyś dużo, dużo lepiej.


No nie wiem, możesz spróbować na dobry początek klepać zdrowaśki w tej intencji dwa razy dziennie, ale nie wiem czy ten sposób jest dostatecznie naturalny. No kurde, aby być ładniejszym, trzeba coś robić w tym kierunku, ćwiczyć, odżywiać się zdrowo, zadbać o fryzurę, poprawiać mankamenty urody makijażem, strojem, zadbać o samopoczucie, pewność siebie itd.

Zdecydowanie najlepiej Ci w naturalnym kolorze włosów, masz ładną figurę, ładną twarz. Masz zadatki na naprawdę ładną kobietę, ale to wymaga zaprzestania użalania się nad sobą i wzięcia się za swój wygląd.

Jeśli chodzi o Twój styl ubierania, to moim zdaniem jest fatalny. Jedynie ta niebieska sukienka jest jakoś do zaakceptowania, reszta nadaje się do zbierania w nich truskawek na działce.

Droga Wizażanko,
Jeśli czytałaś poprzednie posty to powinnaś była zauważyć, że nie tylko marudziłam, ale także coś robiłam w kierunku zmiany wyglądu i nadal będę do tego dążyła. Jeśli się na czymś nie znam (np. na regulacji brwi), to będę próbowała się tego nauczyć. W sieci jest cała masa poradników i filmików jak zrobić dobrze to i owo, więc myślę, że mi się uda.

---------- Dopisano o 11:30 ---------- Poprzedni post napisano o 11:23 ----------

Napisane przez rousse

Imo serduszka powinna wylądować w koszu PCK , bo autorka powinna zerwać z dziecinnym stylem w imię czegoś bardziej seksownego i eleganckiego. Powinna zrozumieć, że "ładnie" nie znaczy (tylko) "róż, koronki, rozkloszowana sukieneczka" - te rzeczy mogą być dobre ale tylko w innym wydaniu i z umiarem. Jest dorosła już, zamężna i ma dziecko, a takie rzeczy wybrałaby w sklepie 10 letnia dziewczynka Powinna zerwać szczególnie stanowczo z różem, bo z nim przesadza, szczególnie z odcieniem "baby pink" (przykłady: płaszczyk + szalik pożyczony od dziecka, żarówiasta szminka), przynajmniej do czasu, aż zacznie nad tym kolorem panować

Ależ ja wiem, że "ładnie" nie równa się różowo, słodko i landrynkowo. Jednak to, że mam męża i dziecko wcale według mnie nie oznacza absolutnej rezygnacji z dziewczęcych ubrań, fasonów, dodatków czy kolorów. Bardzo lubię również elegancki styl ubioru, bardziej klasyczny, prosty i kobiecy. Dobrze się czuję w romantycznym wydaniu i na pewno nadal będę chodziła w takich ciuszkach, ale postaram się je zestawić z czymś innym by nieco przełamać słodycz.

[MaRtUhA]

Napisane przez rousse

Nasunęło mi się, że autorce pasowałby styl Księżnej Kate (oczywiscie ten bardziej casual)
http://www.staffordshireliving.co.uk...piration-2.jpg
http://fleszstyle.pl/work/privateima...MAIN/48854.jpg
http://thepleat.com/wordpress/wp-con...onCanada41.jpg
http://www.purespauk.com/spablog/wp-...zara-dress.jpg
http://www.hellomagazine.com/imagene...e-jeans--z.jpg
https://www.lejdi-sklep.pl/galerie/s...-sty_10716.jpg
http://bi.gazeta.pl/im/49/8b/be/z12487497Q.jpg
http://papilot1.mykmyk.pl/img/660/0/...n-16184890.jpg
jest romantyczny i czasem dziewczęcy ale i elegancki (i bez baby pink). I myślę, że zieleń jak najbardziej autorce będzie pasować!

---------- Dopisano o 11:10 ---------- Poprzedni post napisano o 11:09 ----------



No właśnie

---------- Dopisano o 11:14 ---------- Poprzedni post napisano o 11:10 ----------



Imo nie... brakuje tylko lizaka . No chyba, że dada do tego czarny żakiet i czarne proste baletki np.

A czy ja napisałam, że ma zrobić kucyki i założyć różowe klapki? Czytaj uważnie.

[rousse]

Napisane przez Anonimka1988

Ależ ja wiem, że "ładnie" nie równa się różowo, słodko i landrynkowo. Jednak to, że mam męża i dziecko wcale według mnie nie oznacza absolutnej rezygnacji z dziewczęcych ubrań, fasonów, dodatków czy kolorów. Bardzo lubię również elegancki styl ubioru, bardziej klasyczny, prosty i kobiecy. Dobrze się czuję w romantycznym wydaniu i na pewno nadal będę chodziła w takich ciuszkach, ale postaram się je zestawić z czymś innym by nieco przełamać słodycz.

Ok to już więcej nie piszę, bo wiesz lepiej. Nie twierdzę, że jesteś "za stara na coś", bo jestś młoda. Dodam tylko , że taki słodki styl może pasować jak ktoś ma 26 lat plus dziewczęcą urodę nastolatki z promienną świeżą cerą, rozświetlonymi oczami (nie mylić z czarną mascarą na rzęsach) błyszczącymi i dobrze podciętymi włosami, a Ty masz zaniedbaną szarą cerę, nie umiesz się malować, użyć korektora, rozświetlić skóry, nie pokazujesz zębów w uśmiechu itd. Na zdjęciach z bliska twoja cera wygląda na więcej lat niż masz, a zachowujesz się jakbyś miała mniej. Widocznie twój problem leży gdzie indziej po prostu wmawiasz sobie, że masz pięć lat, ale szczęście i uroda nie polega na posiadaniu pięciu lat, czy udawaniu, że się tyle posiada... Znam starsze od ciebie osoby co wyglądają młodziej od ciebie i wcale nie noszą różu i nie udają, że są w przedszkolu. Lepiej wyglądać młodo wśród swoich rówieśników (jakikolwiek by był) niż staro jak na przedszkolaka.

[WhiteCherry]

parę przykładów, tutaj też masz dziewczęce stylizacje, ale i zaprezentowanym dziewczynom to pasuje, bo widzisz - tu nie chodzi o to, że w wieku 26 lat musisz wbijać się w garsonki, ale musisz zadbać o szczegóły - fryzurę, makijaż, dodatki.

http://g.wieszjak.polki.pl/p/_wspoln...iezarnej_2.png
http://idolo.pl/i/galeria/448/34/s2_149440.jpg
http://img.szafa.pl/small-cdn/blog/9...43f0439c49.jpg
http://idolo.pl/i/galeria/2/4/s2_157698.jpg
http://idolo.pl/i/galeria/3/5/s2_157699.jpg

nie powiedziałabym, że którakolwiek z nich wygląda dziecinnie.

[MaRtUhA]

Napisane przez rousse

Ok to już więcej nie piszę, bo wiesz lepiej. Nie twierdzę, że jesteś "za stara na coś", bo jestś młoda. Dodam tylko , że taki słodki styl może pasować jak ktoś ma 26 lat plus dziewczęcą urodę nastolatki z promienną świeżą cerą, rozświetlonymi oczami (nie mylić z czarną mascarą na rzęsach) błyszczącymi i dobrze podciętymi włosami, a Ty masz zaniedbaną szarą cerę, nie umiesz się malować, użyć korektora, rozświetlić skóry, nie pokazujesz zębów w uśmiechu itd. Na zdjęciach z bliska twoja cera wygląda na więcej lat niż masz, a zachowujesz się jakbyś miała mniej. Widocznie twój problem leży gdzie indziej po prostu wmawiasz sobie, że masz pięć lat, ale szczęście i uroda nie polega na posiadaniu pięciu lat, czy udawaniu, że się tyle posiada... Znam starsze od ciebie osoby co wyglądają młodziej od ciebie i wcale nie noszą różu i nie udają, że są w przedszkolu. Lepiej wyglądać młodo wśród swoich rówieśników (jakikolwiek by był) niż staro jak na przedszkolaka.

Nie przesadzasz trochę? Skąd wiesz, jak Autorka się zachowuje? Oceniasz po stroju? Jedziesz po niej, jakby co najmniej nosiła opaskę z kokardką i koszulkę z hello kitty. Mogą Ci się nie podobać ubrania Autorki, ale siłą ich z niej nie zdejmiesz. Lepiej więc trochę zluzować majty i przestać dowartościować się czyimś kosztem.
Autorko, najpierw ogarnij brwi, tak jak już Ci pisałyśmy, i naprawdę szczerze Ci radzę-nie ruszaj ich. Pobaw się też makijażem, fryzurą. Co do koloru, to pewnie sama zauważyłaś, że większość uważa, że lepiej Ci w naturalnym kolorze włosów.

[rousse]

No może z wyjątkiem tego zdjęcia :

Napisane przez WhiteCherry

http://g.wieszjak.polki.pl/p/_wspoln...iezarnej_2.png

tu dzięki kokardce we włosach, pozie i dzióbkowi ładna dziewczyna zrobiła z siebie dzidzię piernik