Szanse na znalezienie partnera w wieku 26 lat? Niechęć do facetów po rozstaniu... - Strona 2 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2014-06-24, 18:02   #31
guerlainkowa
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-05
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 152
Dot.: Szanse na znalezienie partnera w wieku 26 lat? Niechęć do facetów po rozstaniu.

Cytat:
Napisane przez Matka Dyrektorka Pokaż wiadomość
Bardzo dobry. I żadnego ciśnienia. Żadnych deklaracji, żadnych poważniejszych relacji. Tylko uzdrawiające męskie towarzystwo
Przerabianie w głowie po raz milionowy tych samych zachować, gestów, znaków z niebios czy od niego nie zaprowadzi do niczego. Ulgę może dać tylko wejście znów w wir życia. Wzięcie go takim, jakim jest, nawet jeśli niektóre dni wymagają dodatkowej siły, by dało się je przeżyć. Przecież z nim też nie było zawsze różowo, prawda?
Nie masz problemów z emocjami, jak sugerował ktoś niżej. Pierwszy związek przeżywa się najgłębiej, na zasadzie wszystko-nic. Potem człowiek buduje sobie więcej miejsca zapasowego, wie, że przetrwa nawet jak się związek rozpadnie. Bo ta wiedza jest niezbędna, wiążąc się. Że przeżyję też sama, bo przecież tyle lat sama żyłam. Że świat się nie zawali, jak nam się nie uda, choć będzie cholernie przykro i źle.
W pierwszym związku wydaje się, że Wasza historia jest wyjątkowa, jedyna w swoim rodzaju. Że nasze pocieszenia są nic nie warte, bo miłości takiej jak Wasza nie doświadczył nikt. Ale to nie tak

To wszystko mija. MIJA. MINIE. Będzie boleć z dnia na dzień coraz mniej, aż stanie się dla Ciebie zupełnie obcym, obojętnym facetem.

Po pierwszym poważnym rozstaniu miałam mdłości na myśl o tym, że ktoś inny może mnie dotknąć. Miałam 25 lat. Za miesiąc poznałam faceta, z którym wszystko zrobiło się łatwe. Jesteśmy razem 3,5 roku. Błogosławię dzień, w którym się rozstaliśmy z poprzednim.

Zaufasz jeszcze. Ale trochę inaczej. Ciut bardziej asekuracyjnie.

A poza tym zezłość się na niego. Zezłość się tak bardzo, że przestaniesz mieć rozkminki o tym, co on sobie o Tobie pomyśli. Zażądaj jeszcze raz od niego zwrotu książek i nazwij jego zachowanie po imieniu. Dodając, gdzie masz nazywanie Cię histeryczką. Mnie by przynajmniej to pomogło.
Hm, dzięki, chyba Ty najbardziej "ogarnęłaś" o co chodzi
Z reguły myślę "na chłodno", w pracy podejmuję decyzje gdzie emocje muszę odłożyć na bok. Tylko ta sytuacja całkowicie mnie rozwaliła wewnętrznie. Ktoś z boku nie zobaczy, że mogę mieć jakikolwiek problem, bo tego aż tak po mnie nie widać (całe szczęście). Staram się o nim nie myśleć. Chociaż odnośnie naszej miłości... "miłości"? mam takie same odczucia jak napisałaś - że coś niesamowitego, coś czego nikt nie doświadczył. Wcześniej byłam sama i potem zobaczyłam jaka jest różnica z tym, że jestem w fajnym związku. Przez pierwsze miesiące autentycznie czułam, że jestem kochana, uwielbiana - i to nie było jednostronne, bo ja też się temu poddałam. Pamiętam jaki on był szcześliwy i przejęty, że zaprosiłam go do siebie późnym wieczorem w Wigilię... albo mi mówił i pisał, że jest ze mną najszczęśliwszy na świecie - tak po prostu. Potem sama czułam, że to szczęście ze mnie uchodzi - taka ... jak się do niego tuliłam, próbowałam pocałować to on wcale jakiś zachwycony nie był. Mówiłam, że tęsknię - jego reakcja była taka, że on nawet czasu nie ma zatęsknić. Oczywiście nie chciałam być uwieszona na nim 24h miałam swoje sprawy, życie, nie dzwoniłam i nie pisałam kiedy wiedziałam, że jest w pracy i nie ma czasu. Owszem, może się sama zmieniałam trochę - czułam się pewna jego miłości, a potem już trochę mniej. Rozmawiałam z nim - nigdy nie krzyczałam, nie miałam pretensji, uważałam, że szczera rozmowa coś pomoże. Mówiłam o swoich uczuciach i odczuciach. Widziałam różnicę między tym co było zaledwie miesiąc wcześniej, a co potem. Pewnie gdybyśmy byli razem, to by się pogłębiało, a ja czułabym się coraz gorzej, coraz mniej doceniana, atrakcyjna itp. Chyba na tym związek nie polega, prawda?

I może rzeczywiście miał jakieś wielkie plany wobec mnie, tylko zaczęło mu to przechodzić... może też już celowo nie miał czasu, zajmował się czymś innym aby sam się przygotował do zostawienia mnie. I pomyślał tylko o sobie, najlepiej i najwygodniej dla siebie samego zrobił. Odkochał się, ok. Tylko gdyby to powiedział, porozmawiał, przeprosił za swoje milczenie... a on jakby celowo mnie chciał dobić tym ostatnim mailem.

Wiem, że 6 miesięcy porównując związek 5 letni to nic. Ale dla kogoś kto nigdy nie był w związku, nigdy nie czuł się dla kogoś aż tak ważny i uwielbiany, te pół roku to coś porównywalnego z tym 5 letnim związkiem.

Dzisiaj mam dzień żalu i złości do niego. Mam żal, że tak mnie potraktował, mam żal, że nie chciał w sobie tego uczucia, którym kiedyś mnie darzył obudzić na nowo, nie zrobił nic abyśmy bardziej się do siebie zbliżyli (bo ile ja mogłam sama zdziałać?)

Jestem strasznie zła na to, że wystawił mnie przed dwoma weselami. Na jedno pójdę już sama (i będę wyglądałam rewelacyjnie!;p), a z drugiego rozważam rezygnację (bo u rodziny jest).

Chyba jedynym wyjściem na "oswajanie się" w praktyce jest po prostu wychodzenie do ludzi, na imprezy, umawianie się z facetami - ale tak na luzie, bez żadnych obietnic itp. Ehhhhh.

Co do zwrotu rzeczy to głupio mi tak bez przerwy pytać o to portiera :/ więc zapytam chyba pod koniec tygodnia jakoś. Jak książek nie będzie pod koniec tygodnia - pomyślę co zrobić. Skoro moje maile trafią do spamu, zablokował mnie na fb.... to pewnie na jakąś czarną listę wpisał też mój nr telefonu. Oczywiscie przez ten czas nie podjęłam żadnej próby kontaktu z nim

Edytowane przez guerlainkowa
Czas edycji: 2014-06-24 o 18:19
guerlainkowa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-24, 19:06   #32
MaRtUhA
Zadomowienie
 
Avatar MaRtUhA
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: dolnośląskie
Wiadomości: 1 420
GG do MaRtUhA
Dot.: Szanse na znalezienie partnera w wieku 26 lat? Niechęć do facetów po rozstaniu.

Cytat:
Napisane przez guerlainkowa Pokaż wiadomość
Ale to nie ja nigdy wcześniej nie udzielałam się na wizażu, jedynie czytałam. Mój pierwszy temat tutaj był o jego milczeniu itp. Nawet nie wiesz jak bardzo chciałabym żeby to z mojej strony było trollowanie :P Pracę mgr obroniłam 2 lata temu, a kolejna jest jeszcze nienapisana tematy obu nie mają nic wspólnego z wizażem to takie drobne wyjasnienie z mojej strony.
Oj, nie twierdzę przecież, że na pewno to Ty, macie po prostu bardzo podobny styl pisania. I laska dobrze trollowała, dużo osób dało się nabrać
Odnośnie tematu-daj sobie czas, idź na kawę z tym kolegą, spędź miło czas. Skup się na sobie, a o tamtym palancie bezjajecznym postaraj się zapomnieć czym prędzej.
__________________
"Niech ludzie nie znający miłości szczęśliwej twierdzą, że nigdzie nie ma miłości szczęśliwej. Z tą wiarą lżej im będzie żyć i umierać. "
Wisława Szymborska
MaRtUhA jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-25, 12:52   #33
zsebkes
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 16
Dot.: Szanse na znalezienie partnera w wieku 26 lat? Niechęć do facetów po rozstaniu.

Sytuacja kobiet, również autorki wątki, w porównaniu do mężczyzn, jest i tak komfortowa. Faceci, mniej lub bardziej, zabiegają o względy, komplementują, proponują. A zatem kobieta może poczuć się, choćby przez chwilę, lepiej, nawet jeśli gościa odrzuci. A odrzucony gość, według wszelkiej logiki, poczuje się gorzej, chyba, że jest zaprawiony w boju i na sto prób w pięciu odniósł sukces i uważa to, w sumie nie bez racji, za sukces. To, w pewnym sensie i nieco z przymrużeniem oka, wyjaśnia, dlaczego kobiety żyją wyraźnie dłużej. Ja na przykład nie mam ani cienia wiary, że mógłbym być dla kogokolwiek na tyle interesujący, by ten ktoś chciał się ze mną zaprzyjaźnić, a co dopiero myśleć o związku. I to nie jest niewiara w siebie, lecz w ludzi. I to nie jest niska samoocena, lecz przeciętna, bo wielu jest gorszych i wielu jest lepszych.
Wyjścia są dwa:
a) należy uważać się za mistrza świata, bo przecież trzeba pokonać wszystkich!
b) należy mieć mentalność Włocha, który "startuje" do każdej kobiety (widziałem to w Italii) - kolega szedł z dziewczyną, a dla miejscowych to był mało znaczący szczegół - należało im się bardzo mocno po twarzy.
zsebkes jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-25, 13:30   #34
invisible_01
Zakorzeniona
 
Avatar invisible_01
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 23 947
Dot.: Szanse na znalezienie partnera w wieku 26 lat? Niechęć do facetów po rozstaniu.

Cytat:
Napisane przez justynkag10 Pokaż wiadomość
Jeśli w jakis sposób cię to pocieszy to rok temu byłam na ślubie koleżanki, którą miała 29 lat!!!
Aż tyle?! Mam nadzieję, że nie miała białej sukni, bo tylko młodym przystoi.
invisible_01 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-25, 13:39   #35
Ercola
Zadomowienie
 
Avatar Ercola
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 1 020
Dot.: Szanse na znalezienie partnera w wieku 26 lat? Niechęć do facetów po rozstaniu.

Droga Autorko, jestem rok młodsza od Ciebie, rozstałam się kilka miesięcy temu z facetem, byliśmy razem 2,5 roku, obecnie jestem singlem. Co pomogło ? Czas, czas i jeszcze raz czas. Wypełnianie czasu, zadbanie o siebie, postawienie siebie na pierwszym miejscu a przede wszystkim : nie rozpamiętywać ! Widzę, że dalej strasznie to rozkminiasz, mimo,że sama wiesz,że nic dobrego to Ci nie da. Odganiaj od siebie myśli o nim i o przeszłości, ten temat jest zakończony, musisz patrzeć w przyszłość. Bo to co nie było nie wróci. I może i lepiej dla Ciebie, że nie wróci
__________________
Nie wiem jak Ty, ale ja żyję RAPEM.


Ercola jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-25, 14:39   #36
dfdce9ad473ee3ba4bd9426289ac63cb58eb8552
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 9 831
Dot.: Szanse na znalezienie partnera w wieku 26 lat? Niechęć do facetów po rozstaniu.

Cytat:
Napisane przez justynkag10 Pokaż wiadomość
Jeśli w jakis sposób cię to pocieszy to rok temu byłam na ślubie koleżanki, którą miała 29 lat!!! A swojego męża poznała mając prawie 28. Była po 2 poważnych związakach i okropnych rozstaniach i też się martwiła, że ma już tyle lat i nikogo nie pozna. A jednak stało się inaczej. Więc głowa do góry
A to się jeszcze udało staruszce ! Załapała się w ostatniej chwili.
dfdce9ad473ee3ba4bd9426289ac63cb58eb8552 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-25, 17:43   #37
guerlainkowa
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-05
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 152
Dot.: Szanse na znalezienie partnera w wieku 26 lat? Niechęć do facetów po rozstaniu.

No tak, to wszystko takie wiadome... trzeba zająć się sobą i tak dalej... zajmę się, oczywiście. Po sesji postaram się więcej wychodzić do ludzi, chodzić na jakieś spotkania, robić to co mi sprawia przede wszystkim przyjemność. Odkryję może jakieś nowe hobby i temu się poświęcę. Wiem, że to tak działa, że im bardziej lubimy siebie, tym przyciągamy pozytywną energię i pozytywnych ludzi Teraz już się jakoś ogarnęłam, jest w porządku. Gdy o nim pomyślę to pojawia się już gniew. I dalej żal. Wiem, powinnam dać sobie już spokój z tym/nim, ale trudno mi zrozumieć tak na dobrą sprawę racjonalny powód rozstania i jego późniejszego postępowania, traktowania mnie jak namolną obcą osobę. Łudziłam się przez pewien czas, że on będzie chciał do mnie wrócić, że przejrzy na oczy, skoro wcześniej twierdził, że jestem idealna, a jego postepowanie jest złe :/ że będzie prosił o wybaczenie itp. I dałam spokój z kontaktem z nim - w między czasie rzeczywiście zajęłam się sobą, spędziłam fajny weekend za granicą i dodawałam zdjęcia na fb ze znajomymi gdzie byłam uśmiechnięta - myślałam, że jakoś go to "ruszy", że sobie radzę i on nie jest moim jedynym światem. No to potem przyszedł ten głupi mail i blokada na fb;p


Czas naprawdę to wyleczy? staram się o nim nie myśleć, chociaż wspomnienia wracają... te miłe, "nasze" chwile. I wiem, że gdybym dalej była w tym związku te chwile pewnie też by nie wróciły.

Ostatnio rozglądam się na ulicy i widzę same pary... trzymają się za ręce, tulą, całują. Serce boli. I zastanawiam się czemu to u mnie trwało zaledwie te kilka miesięcy. Starałam się, dbałam o to... ale skoro druga osoba nic nie robi to nie ma sensu.

Mam nadzieję, że z czasem będę to traktowała jako takie doświadczenie życiowe, z którego będę wyciągała wnioski na przyszłość. Wiem przynajmniej czego oczekuję od przyszłego, ewentualnego związku i partnera. Mam nadzieję, że ktoś fajny pojawi się w moim życiu i znowu będę szczęsliwa, ale na dłużej.... i najpierw muszę czuć się szczęśliwa sama ze sobą... eh.
guerlainkowa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2014-06-25, 18:56   #38
Missandei
Raczkowanie
 
Avatar Missandei
 
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 390
Dot.: Szanse na znalezienie partnera w wieku 26 lat? Niechęć do facetów po rozstaniu.

[1=dfdce9ad473ee3ba4bd9426 289ac63cb58eb8552;4703521 2]A to się jeszcze udało staruszce ! Załapała się w ostatniej chwili.[/QUOTE]
Nie ma co ukrywać, to już był ostatni dzwonek, potem już tylko koty
Missandei jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-25, 19:19   #39
guerlainkowa
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-05
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 152
Dot.: Szanse na znalezienie partnera w wieku 26 lat? Niechęć do facetów po rozstaniu.

Cytat:
Napisane przez Missandei Pokaż wiadomość
Nie ma co ukrywać, to już był ostatni dzwonek, potem już tylko koty
A ja mam alergię na koty;D dobra, tu się mamy pocieszać, a nie...;p
guerlainkowa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-26, 08:03   #40
patrycjamy
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 190
Dot.: Szanse na znalezienie partnera w wieku 26 lat? Niechęć do facetów po rozstaniu.

Przeczytałam Twój post i zrobiło mi się smutno, że młoda śliczna dziewczyna zamartwia się czymś takim i w siebie nie wierzy. Jak miałam 20 lat to o dziwo myślałam bardzo podobnie, że nikogo już nie spotkam. Dzisiaj mam 24 lata i jestem rok po ślubie. Popatrz na mnie i oceń po moim przykładzie czy dwudziestolatka (czy nawet 20+) ma podstawy by tak uważać?
Wg mnie dobrze Ci zrobi poznawanie nowych ludzi gdzie się da, sympatia to rzeczywiście nienajlepszy pomysł, ale są inne portale, jeden reklamowany jako portal dla ludzi z wartościami czy coś takiego. Internet to o tyle dobry pomysł, że zajmując się swoimi sprawami w międzyczasie możesz odpisywać na wiadomości i umawiać się na randki. nic nie tracisz, jak Ci się chłopak nie spodoba, wypijecie kawę i do widzenia, a może akurat to będzie ten jedyny. Otwórz oczy i rozejrzyj się, bo może od miesięcy spławiasz zauroczonego Tobą kolegę- może warto dać szansę?
Siedząc na wizażu przyszłego wybranka na 90% nie spotkasz, nie wiem czy piszą tu mężczyźni. A skoro i tak piszesz coś tutaj to nacznij pisać też na portalach Oczywiście całkowicie zgadzam się z wizażankami wyżej, że trzeba wychodzić do ludzi.
patrycjamy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-26, 08:27   #41
elvegirl
po drugiej stronie szafy
 
Avatar elvegirl
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
Dot.: Szanse na znalezienie partnera w wieku 26 lat? Niechęć do facetów po rozstaniu.

Cytat:
Napisane przez guerlainkowa Pokaż wiadomość
Czas naprawdę to wyleczy?
Tak, pod warunkiem że nie będziesz spędzała go całego na płakaniu za eksem i na wspominaniu jego zalet

Cytat:
Napisane przez guerlainkowa Pokaż wiadomość
staram się o nim nie myśleć, chociaż wspomnienia wracają... te miłe, "nasze" chwile.
Spisz sobie na kartce wszystko, o co masz do niego żal, pretensje i czytaj zawsze jak Cię złapie tęsknota za tym, co było fajne. Pomaga

Cytat:
Napisane przez guerlainkowa Pokaż wiadomość
Ostatnio rozglądam się na ulicy i widzę same pary... trzymają się za ręce, tulą, całują.
Normalne, jak się za czymś tęskni, czegoś się pragnie i się wie, że się tego nie może dostać, to się wszędzie to widzi/słyszy/czuje Ludzie na diecie wszędzie widzą innych opychających się zakazanymi pysznościami

Cytat:
Napisane przez guerlainkowa Pokaż wiadomość
najpierw muszę czuć się szczęśliwa sama ze sobą
Dokładnie tak. Bo lubiąc siebie, chcąc dla siebie jak najlepiej, będziesz o to dbała w następnym związku
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
elvegirl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-06-26, 08:40   #42
guerlainkowa
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-05
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 152
Dot.: Szanse na znalezienie partnera w wieku 26 lat? Niechęć do facetów po rozstaniu.

Cytat:
Napisane przez patrycjamy Pokaż wiadomość
Przeczytałam Twój post i zrobiło mi się smutno, że młoda śliczna dziewczyna zamartwia się czymś takim i w siebie nie wierzy. Jak miałam 20 lat to o dziwo myślałam bardzo podobnie, że nikogo już nie spotkam. Dzisiaj mam 24 lata i jestem rok po ślubie. Popatrz na mnie i oceń po moim przykładzie czy dwudziestolatka (czy nawet 20+) ma podstawy by tak uważać?
Wg mnie dobrze Ci zrobi poznawanie nowych ludzi gdzie się da, sympatia to rzeczywiście nienajlepszy pomysł, ale są inne portale, jeden reklamowany jako portal dla ludzi z wartościami czy coś takiego. Internet to o tyle dobry pomysł, że zajmując się swoimi sprawami w międzyczasie możesz odpisywać na wiadomości i umawiać się na randki. nic nie tracisz, jak Ci się chłopak nie spodoba, wypijecie kawę i do widzenia, a może akurat to będzie ten jedyny. Otwórz oczy i rozejrzyj się, bo może od miesięcy spławiasz zauroczonego Tobą kolegę- może warto dać szansę?
Siedząc na wizażu przyszłego wybranka na 90% nie spotkasz, nie wiem czy piszą tu mężczyźni. A skoro i tak piszesz coś tutaj to nacznij pisać też na portalach Oczywiście całkowicie zgadzam się z wizażankami wyżej, że trzeba wychodzić do ludzi.

Hmm, to taki trochę przykład nietrafiony jesteś ode mnie 2 lata młodsza i wyszłaś za mąż w wieku 23 lat. A ja mam niecałe 26 i zostawił mnie bez słowa chłopak. Jak miałam 20 lat jakoś szczególnie się tym nie martwiłam - wychodziłam ze znajomymi, studiowałam dziennie, poznawałam mnóstwo nowych ludzi, ale żadnego partnera nie poznałam. Zresztą mi nie chodzi od razu o małżeństwo itp, bez przesady

Mam kolegów, ale żaden nie wydaje się zauroczony. Wielu z nich jest w długoletnich związkach... a czy ewentualnie spławiałam? pewnie tak, skoro byłam w związku i nie byłam zainteresowana, to jak inaczej?

Na wizażu wiem, że nie spotkam, ale liczę na jakieś wsparcie ze strony innych dziewczyn, skąd moja obecność tutaj. Wizaż niesamowicie mi pomógł i pomaga w mojej sytuacji - zwłaszcza w pierwszym wątku. Zauważyłam już, że panowie na wizażu w dużej mierze to frustraci (nie wszyscy zapewne).
guerlainkowa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-26, 10:56   #43
patrycjamy
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 190
Dot.: Szanse na znalezienie partnera w wieku 26 lat? Niechęć do facetów po rozstaniu.

Wiem, ze jesteś tu bo szukasz wsparcia i widzę, ze jest dostajesz. Super, że dziewczyny podniosły Cię na duchu i czujesz się lepiej. Wiedz tylko, ze to chwilowe i problemu nie rozwiązuje. Oczywiście czym jesteś szczęśliwsza tym lepiej bo i ludzi więcej przyciągniesz. Owszem jestem od Ciebie młodsza, ale myślisz, ze po jest kobieta, która nigdy na żadnym facecie się nie zawiodła?
Każda przez jakiegoś cierpiała, ale grunt to z tego wybrnąć z podniesioną głową. Facet musi wiedzieć, ze się cenisz wtedy poznasz najlepszego. Nie będę Ci mówić, żebyś czekała bo sam się znajdzie, bo możesz się nie doczekać. Powiem Ci, zebyś się wzięła do roboty i rozejrzała za jakimś konkretnym, porządnym mężczyzną
patrycjamy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-26, 10:57   #44
dfdce9ad473ee3ba4bd9426289ac63cb58eb8552
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 9 831
Dot.: Szanse na znalezienie partnera w wieku 26 lat? Niechęć do facetów po rozstaniu.

Cytat:
Napisane przez patrycjamy Pokaż wiadomość
Powiem Ci, zebyś się wzięła do roboty i rozejrzała za jakimś konkretnym, porządnym mężczyzną
Ty to potrafisz doradzić, jak nikt!
dfdce9ad473ee3ba4bd9426289ac63cb58eb8552 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-26, 11:02   #45
201607050913
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 2 561
Dot.: Szanse na znalezienie partnera w wieku 26 lat? Niechęć do facetów po rozstaniu.

Podczytuje bo mam podobny problem :p Ale mam az 30 lat!
201607050913 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-26, 11:17   #46
jakop_92
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 1
Dot.: Szanse na znalezienie partnera w wieku 26 lat? Niechęć do facetów po rozstaniu.

Dużo lepiej czuć gniew jeśli pomyślisz o byłym niż smutek czy żal, to pierwsze pcha do działania a to drugie do apatii, czyli do niczego. Wieć wkurzanie się na byłego nie jest wcale złym pomysłem

26 lat to wcale nie dużo, tylko kobiety tak sobie same nakładają jakieś ograniczenia. Bo koleżanki już w związkach, bo mama z babcią pytają... Wiem, że czasem smutno, widząc pary idące za rękę ale patrząc na nich nie widzimy ich problemów.

Lubię to forum bo mogę poznać myślenie kobiet, ale frustratem nie jestem
jakop_92 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-26, 11:30   #47
Niebieskooka arystokratka
Marszałkini II RP
 
Avatar Niebieskooka arystokratka
 
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 5 547
Dot.: Szanse na znalezienie partnera w wieku 26 lat? Niechęć do facetów po rozstaniu.

Czytałam ten wątek i jestem przerażona faktem, że wykształcone, fajne dziewczyny uważają, że mają AŻ 26 lat i więcej, a nie mają faceta. Gdyby miały 36 lat to bym to zrozumiała, ale do 35 roku życia można jeszcze bez problemu poznać fajnego i niezajętego faceta - znam kilka takich przypadków wśród znajomych i rodziny. Moja koleżanka wyszła w tym roku za mąż w wieku 37 lat, fakt, że facet jest 9 lat od niej młodszy, ale bez zobowiązań i naprawdę fajny.
Któraś napisała, że jej jakaś kuzynka czy ktoś miała AŻ 29 lat jak wyszła za mąż - nie wiem po co tyle lat walki o równouprawnienie skoro same kobiety oceniają inne jak produkt z datą ważności. Tą datą jest oczywiście magiczna 30, po niej produkt nadaje się już tylko na śmietnik. Żenujące jest takie myślenie, ale pokazuje jak myślenie różnych ciotek jest zaraźliwe i jest samonakręcającą się spiralą.
Też się tak martwiłam w pewnym momencie, że jestem sama, właśnie w wieku 25 - 26 lat, ale akurat u mnie wiązało się to z niskim, w tym czasie, poczuciem własnej wartości, teraz mam 28 lat i wiem tylko tyle, że jeśli jakiś facet mi się nie spodoba to trudno, nie będę na siłę ciągnąć go przed ołtarz, zwłaszcza, że na szczęście zainteresowanych swoją osobą mam sporo
Dziewczyny, nie myślcie o swoim wieku, tylko o tym, że każda zasługuje na szczęście i miłość - to jest najważniejsze.
Niebieskooka arystokratka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-26, 11:40   #48
dfdce9ad473ee3ba4bd9426289ac63cb58eb8552
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 9 831
Dot.: Szanse na znalezienie partnera w wieku 26 lat? Niechęć do facetów po rozstaniu.

Cytat:
Napisane przez Niebieskooka arystokratka Pokaż wiadomość
Czytałam ten wątek i jestem przerażona faktem, że wykształcone, fajne dziewczyny uważają, że mają AŻ 26 lat i więcej, a nie mają faceta. Gdyby miały 36 lat to bym to zrozumiała, ale do 35 roku życia można jeszcze bez problemu poznać fajnego i niezajętego faceta - znam kilka takich przypadków wśród znajomych i rodziny. Moja koleżanka wyszła w tym roku za mąż w wieku 37 lat, fakt, że facet jest 9 lat od niej młodszy, ale bez zobowiązań i naprawdę fajny.
Któraś napisała, że jej jakaś kuzynka czy ktoś miała AŻ 29 lat jak wyszła za mąż - nie wiem po co tyle lat walki o równouprawnienie skoro same kobiety oceniają inne jak produkt z datą ważności. Tą datą jest oczywiście magiczna 30, po niej produkt nadaje się już tylko na śmietnik. Żenujące jest takie myślenie, ale pokazuje jak myślenie różnych ciotek jest zaraźliwe i jest samonakręcającą się spiralą.
Też się tak martwiłam w pewnym momencie, że jestem sama, właśnie w wieku 25 - 26 lat, ale akurat u mnie wiązało się to z niskim, w tym czasie, poczuciem własnej wartości, teraz mam 28 lat i wiem tylko tyle, że jeśli jakiś facet mi się nie spodoba to trudno, nie będę na siłę ciągnąć go przed ołtarz, zwłaszcza, że na szczęście zainteresowanych swoją osobą mam sporo
Dziewczyny, nie myślcie o swoim wieku, tylko o tym, że każda zasługuje na szczęście i miłość - to jest najważniejsze.
A sama wyznaczyłaś właśnie jakąś inną przeklętą granicę jaką miałyby być 35. urodziny
dfdce9ad473ee3ba4bd9426289ac63cb58eb8552 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-26, 12:13   #49
Niebieskooka arystokratka
Marszałkini II RP
 
Avatar Niebieskooka arystokratka
 
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 5 547
Dot.: Szanse na znalezienie partnera w wieku 26 lat? Niechęć do facetów po rozstaniu.

[1=dfdce9ad473ee3ba4bd9426 289ac63cb58eb8552;4704932 2]A sama wyznaczyłaś właśnie jakąś inną przeklętą granicę jaką miałyby być 35. urodziny [/QUOTE]

Ha! To też właśnie Głupio napisałam, najlepiej jest nie tworzyć żadnych granic, choć nie ukrywam, że w mojej głowie mam zakodowane, że jak do 35 roku życia nie znajdę męża to potem może być trudno.

Edytowane przez Niebieskooka arystokratka
Czas edycji: 2014-06-26 o 12:16
Niebieskooka arystokratka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-06-26, 12:28   #50
dfdce9ad473ee3ba4bd9426289ac63cb58eb8552
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 9 831
Dot.: Szanse na znalezienie partnera w wieku 26 lat? Niechęć do facetów po rozstaniu.

Cytat:
Napisane przez Niebieskooka arystokratka Pokaż wiadomość
Ha! To też właśnie Głupio napisałam, najlepiej jest nie tworzyć żadnych granic, choć nie ukrywam, że w mojej głowie mam zakodowane, że jak do 35 roku życia nie znajdę męża to potem może być trudno.
No widzisz. Więc przeczysz sobie sama.
Aczkolwiek ja w sumie myślę podobnie, tzn. widzę, że najłatwiej jest tworzyć/wchodzić w związki w bardzo młodym wieku, w wieku największej towarzyskiej aktywności, co zwykle przypada na wiek, w którym człowiek jeszcze tylko się uczy, a poza tym ma masę wolnego czasu.
Potem jest trudniej i pisałam już o tym tutaj. Co nie znaczy, że trzeba w jakimkolwiek wieku (nawet w tym już bardzo dojrzałym) postawić na sobie krzyżyk. Warto też jednak być realist(k)ą.

Edytowane przez dfdce9ad473ee3ba4bd9426289ac63cb58eb8552
Czas edycji: 2014-06-26 o 13:06
dfdce9ad473ee3ba4bd9426289ac63cb58eb8552 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-26, 13:46   #51
201607040940
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 6 562
Dot.: Szanse na znalezienie partnera w wieku 26 lat? Niechęć do facetów po rozstaniu.

Cytat:
Napisane przez guerlainkowa Pokaż wiadomość
Hmm, to taki trochę przykład nietrafiony jesteś ode mnie 2 lata młodsza i wyszłaś za mąż w wieku 23 lat. A ja mam niecałe 26 i zostawił mnie bez słowa chłopak. Jak miałam 20 lat jakoś szczególnie się tym nie martwiłam - wychodziłam ze znajomymi, studiowałam dziennie, poznawałam mnóstwo nowych ludzi, ale żadnego partnera nie poznałam. Zresztą mi nie chodzi od razu o małżeństwo itp, bez przesady

Mam kolegów, ale żaden nie wydaje się zauroczony. Wielu z nich jest w długoletnich związkach... a czy ewentualnie spławiałam? pewnie tak, skoro byłam w związku i nie byłam zainteresowana, to jak inaczej?

Na wizażu wiem, że nie spotkam, ale liczę na jakieś wsparcie ze strony innych dziewczyn, skąd moja obecność tutaj. Wizaż niesamowicie mi pomógł i pomaga w mojej sytuacji - zwłaszcza w pierwszym wątku. Zauważyłam już, że panowie na wizażu w dużej mierze to frustraci (nie wszyscy zapewne).
współczuję takiego zachowania ze strony faceta. Nic tylko trzymać kciuki żeby mu się coś takiego w przyszłości przytrafiło .

Weszłam w poważny związek na takim etapie życia kiedy na nic nie liczyłam. Miałam poważną rewolucję w życiu, zmiana pracy, zmiana miejsca zamieszkania, zmiana środowiska w jakim się obracałam. Byłam skupiona na czymś innym niż szukanie partnera. I może to "niezainteresowanie" zadziałało korzystnie .
Może postaraj się wejść w jakiejś nowe środowisko, w który się nie "opatrzyłaś". Kluby, stowarzyszenia, grupy zainteresowań. Sprawdź na stronie swojego miasta.

Będzie jeszcze dobrze.

---------- Dopisano o 14:46 ---------- Poprzedni post napisano o 14:41 ----------

[1=dfdce9ad473ee3ba4bd9426 289ac63cb58eb8552;4705033 0]jest tworzyć/wchodzić w związki w bardzo młodym wieku, w wieku największej towarzyskiej aktywności, co zwykle przypada na wiek, w którym człowiek jeszcze tylko się uczy, a poza tym ma masę wolnego czasu.[/QUOTE]

łatwiej jest też dlatego że młody człowiek jest bardziej elastyczny, łatwiej się dostosowuje, ma mniej (irytujących) nawyków.
201607040940 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-26, 13:52   #52
Niebieskooka arystokratka
Marszałkini II RP
 
Avatar Niebieskooka arystokratka
 
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 5 547
Dot.: Szanse na znalezienie partnera w wieku 26 lat? Niechęć do facetów po rozstaniu.

[1=dfdce9ad473ee3ba4bd9426 289ac63cb58eb8552;4705033 0]No widzisz. Więc przeczysz sobie sama.
Aczkolwiek ja w sumie myślę podobnie, tzn. widzę, że najłatwiej jest tworzyć/wchodzić w związki w bardzo młodym wieku, w wieku największej towarzyskiej aktywności, co zwykle przypada na wiek, w którym człowiek jeszcze tylko się uczy, a poza tym ma masę wolnego czasu.
Potem jest trudniej i pisałam już o tym tutaj. Co nie znaczy, że trzeba w jakimkolwiek wieku (nawet w tym już bardzo dojrzałym) postawić na sobie krzyżyk. Warto też jednak być realist(k)ą.[/QUOTE]

W moim przypadku realizm to właśnie 35 lat, ale to może dlatego, że u mnie w rodzinie ludzie dość późno zawierają związek małżeński, a znajomi to w dużej mierze prawnicy, którzy często biorą ślub po skończeniu aplikacji, po znalezieniu świetnej pracy, wcześniej nie mają czasu na związki, bo są pochłonięci karierą, choć oczywiście to nie jest żadna reguła, bo znam ludzi, którzy pobrali się na studiach. Ja akurat mam taką pracę, że non stop poznaję dużo nowych osób, a jakieś 90% to faceci więc też łatwo mi pisać, ale zdaję sobie sprawę, że niewiele osób ma taką pracę czy hobby, że cały czas kogoś poznaje. Poza tym czuję się kompletnie psychicznie niedojrzała do małżeństwa (stąd też może to przeczenie samej sobie).
Niebieskooka arystokratka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-26, 14:40   #53
dfdce9ad473ee3ba4bd9426289ac63cb58eb8552
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 9 831
Dot.: Szanse na znalezienie partnera w wieku 26 lat? Niechęć do facetów po rozstaniu.

Cytat:
Napisane przez Gosiaczek1969 Pokaż wiadomość
łatwiej jest też dlatego że młody człowiek jest bardziej elastyczny, łatwiej się dostosowuje, ma mniej (irytujących) nawyków.
Często w podobnych rozmowach pada argument o braku irytujących nawyków w bardzo młodym wieku. Jak dla mnie to taka myślowa klisza, bo w sumie to o jakie nawyki może chodzić ? Masz tak, że Ci z czasem jakichś przybywa, a nie miałaś ich wcześniej ? Jak dla mnie o czymś takim to można mówić chyba w podeszłym wieku kiedy ludzie dziwaczeją i ma to związek ze starczymi zmianami w mózgu
dfdce9ad473ee3ba4bd9426289ac63cb58eb8552 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-26, 15:43   #54
71253839b04673f7804766e160d807ea33c37805_6578f4849ccb9
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 10 371
Dot.: Szanse na znalezienie partnera w wieku 26 lat? Niechęć do facetów po rozstaniu.

nie 'znalam" Cie, guerlainkowa, z poprzendiego tematu, ale po niektorych wpisach w tym odnioslam wraznie,ze już dosyć długo przezywasz ropozstanie... a to raptem kilkanaście dnie od 'oficjalnego' maila od byłego plus jakis miesiac- 1,5 niepewności o co chodzi. którko dosyc, chyba jeszcze nie potrzebny psycholog
Wiec to co aktualnie robisz czyli -wygadać sie, wyżalic, wypłakać, zajmij w miedzyczasie zajmowac przyjemnościami - to całkiem niezła metoda na uporanie się z uczuciami porozstaniowymi i zajęcie czasu na to potrzebnego.
Cytat:
Napisane przez tiniaczek Pokaż wiadomość
Nie nakrecja sie, nie szukaj na sile milosci, tym bardziej, ze masz chyba jakis problem z emocjami. Myslalas o psychologu? Bo wiesz, takie przezywanie raptem 6-miesiecznego zwiazku jest chyba troche niezdrowe.
to myslenie i złudzenie,że małe szanse na znalezienie kolejnej milości, niechec do facetów, brak zaufanie- normalka, tez przechodzi z czasem, zamieęia sie w wiekszy rozsądek i trzeźwiejsza ocene kandydata - mam nadzieję

a w ogóle to trafiło Ci sie jak ślepej kurze ziarno - jesli chodzi o okres roku, kiedy Cie ten palant rzucił wakacje, wesele, urlopy, imprezy plenerowe

Cytat:
Sytuacja kobiet, również autorki wątki, w porównaniu do mężczyzn, jest i tak komfortowa
hehe , kobiety to w ogole mają lepiej pewnie we wszystkim, facety to takie biedne żuczki

Edytowane przez 71253839b04673f7804766e160d807ea33c37805_6578f4849ccb9
Czas edycji: 2014-06-27 o 08:04
71253839b04673f7804766e160d807ea33c37805_6578f4849ccb9 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-26, 16:01   #55
201607040940
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 6 562
Dot.: Szanse na znalezienie partnera w wieku 26 lat? Niechęć do facetów po rozstaniu.

[1=dfdce9ad473ee3ba4bd9426 289ac63cb58eb8552;4705270 2]Często w podobnych rozmowach pada argument o braku irytujących nawyków w bardzo młodym wieku. Jak dla mnie to taka myślowa klisza, bo w sumie to o jakie nawyki może chodzić ? Masz tak, że Ci z czasem jakichś przybywa, a nie miałaś ich wcześniej ? Jak dla mnie o czymś takim to można mówić chyba w podeszłym wieku kiedy ludzie dziwaczeją i ma to związek ze starczymi zmianami w mózgu [/QUOTE]

coś jest na rzeczy

myślę że chodzi o przywiązanie do pewnych czynności, rytuałów, przedmiotów określonej jakości, rodzajów. Typu: na śniadanie MUSZĄ być akurat TE bułeczki.
201607040940 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-26, 16:41   #56
guerlainkowa
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-05
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 152
Dot.: Szanse na znalezienie partnera w wieku 26 lat? Niechęć do facetów po rozstaniu.

Cytat:
Napisane przez patrycjamy Pokaż wiadomość
Wiem, ze jesteś tu bo szukasz wsparcia i widzę, ze jest dostajesz. Super, że dziewczyny podniosły Cię na duchu i czujesz się lepiej. Wiedz tylko, ze to chwilowe i problemu nie rozwiązuje. Oczywiście czym jesteś szczęśliwsza tym lepiej bo i ludzi więcej przyciągniesz. Owszem jestem od Ciebie młodsza, ale myślisz, ze po jest kobieta, która nigdy na żadnym facecie się nie zawiodła?
Każda przez jakiegoś cierpiała, ale grunt to z tego wybrnąć z podniesioną głową. Facet musi wiedzieć, ze się cenisz wtedy poznasz najlepszego. Nie będę Ci mówić, żebyś czekała bo sam się znajdzie, bo możesz się nie doczekać. Powiem Ci, zebyś się wzięła do roboty i rozejrzała za jakimś konkretnym, porządnym mężczyzną
wiem, jest całe mnóstwo kobiet porzuconych... i porzuconych w taki sposób jak ja. Własnie teraz czytałam wątek o tym jak łaskawy pan narzeczony chce sobie zrobić przerwę miesięczną - to już w ogóle by mnie dobiło. Co się dzieje z tymi facetami? chociaż tu akurat trzeba 'przyznać' facetowi, że chociaż uprzedził, a nie zerwał kontakt z dnia na dzień bez słowa

sęk w tym, że nie wiem za bardzo 'jak wziąć się do roboty'. Niby gdzieś chodzę, spotykam się z ludźmi itp. ale nic. Z tego konta na Sympatii chyba też nic nie wyjdzie ;p a portale typu Przeznaczeni itp. - nie są dla mnie ze względu na to, że nie jestem osobą wierzącą (chociaż może to za dużo powiedziane) - generalnie wierzę w wartości moralne itp., ale w ujęciu czysto świeckim

---------- Dopisano o 17:41 ---------- Poprzedni post napisano o 17:27 ----------

[1=71253839b04673f7804766e 160d807ea33c37805_6578f48 49ccb9;47053682]nie 'znalam" Cie, guerlainkowa, z poprzendiego tematu, ale po niektorych wpisach w tym odnioslam wraznie,ze już dosyć długo przezywasz ropozstanie... a to raptem kilkanaście dnie od 'oficjalnego' maila od byłego plus jakis miesiac- 1,5 niepewności o co chodzi. którko dosyc, chyba jeszcze nie potrzebny psycholog
Wiec to co aktualnie robisz czyli -wygadać sie, wyżalic, wypłakać, zajmij w miedzyczasie zajmowac przyjemnościami - to całkiem niezła metoda na uporanie się z uczuciami porozstaniowymi i zajęcie czasu na to potrzebnego.


to myslenie i złudzenie,że małe szanse na znalezienie kolejnej milości, niechec do facetów, brak zaufanie- normalka, tez przechodzi z czasem, zamieęia sie w wiekszy rozsądek i trzeźwiejsza ocene kandydata - mam nadzieję

a w ogóle to trafiło Ci sie jak ślepej kurze ziarno - jesli chodzi o okres roku, kiedy Cie ten palant rzucił wakacje, wesele, urlopy, imprezy plenerowe

hehe , kobiety to w ogole mają lepiej penwie we wszystkim, facety to takie biedne wzyczki [/QUOTE]

Zawsze możesz odnaleźć mój poprzedni wątek i "poznać" w sumie za parę dni będzie już 2 miesiące odkąd jestem sama (milczenie od 3 maja, "oficjalny" mail był 15 czerwca). Już jest zdecydowanie lepiej i żyję. Owszem, związek się skończył, ale życie toczy się dalej. Przeżyłam z nim naprawdę fajne chwile, niektóre pierwsze w życiu, pierwszy raz pokochałam, myślałam, że jesteśmy 'dobrani'. Szkoda tylko, że w takiej paskudnej atmosferze nastąpił ten koniec mimo tych wszystkich cudownych chwil. W tym oficjalnym mailu potraktował mnie tak jakbym ja była winna.... i była wręcz wrogiem. A tak na dobrą sprawę on wszystko mocno popsuł i zachował się po prostu, ładnie ujmując, strasznie niedojrzale. Dobrze, że to teraz się skończyło, a nie nagle przerwę chciałby sobie zrobić np. na 3 miesięce przed ślubem dopiero byłaby tragedia! a tak? może tak miało być... żal, że tylko właśnie w ten sposób, bo naprawdę mu ufałam i nie sądziłam, że zachowa się w ten sposób.

Heh, no dokładnie trafił z tym czasem... - już mi majówkę bardzo popsuł - praktycznie cała przepłakana. Na wesele to najbliższe pójdę sama, a co trudno się mówi. Mają być jacyś samotni koledzy pana młodego, to może z kimś chociaż miło pogadam Wakacje? no już wcześniej zadeklarował, że kasy na wakacje to on raczej nie będzie miał (bo mniejsze zrobki, opłata za studia), chociaż planował, że we wrześniu kupi nowego iphone'a za 3 tys. a ja bym nawet do jakiegoś Pcimina Dolnego z nim nawet pojechała. Trudno. Rodzice biorą mnie ze sobą na wczasy na inny kontynent - więc chociaż w luksusie :P

a co do kolejnej miłości... "miłości" - właśnie... mam mieszane uczucia. Raz mam wrażenie, że kogoś ekstra spotkam, a innym razem - że koniec świata. Nie wiem gdzie tych fajnych i porządnych, jakoś w miarę wyglądających facetów mam spotkać :P
guerlainkowa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-26, 16:57   #57
MaRtUhA
Zadomowienie
 
Avatar MaRtUhA
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: dolnośląskie
Wiadomości: 1 420
GG do MaRtUhA
Dot.: Szanse na znalezienie partnera w wieku 26 lat? Niechęć do facetów po rozstaniu.

Cytat:
Napisane przez guerlainkowa Pokaż wiadomość

a co do kolejnej miłości... "miłości" - właśnie... mam mieszane uczucia. Raz mam wrażenie, że kogoś ekstra spotkam, a innym razem - że koniec świata. Nie wiem gdzie tych fajnych i porządnych, jakoś w miarę wyglądających facetów mam spotkać :P
Nie szukaj, sam się napatoczy
__________________
"Niech ludzie nie znający miłości szczęśliwej twierdzą, że nigdzie nie ma miłości szczęśliwej. Z tą wiarą lżej im będzie żyć i umierać. "
Wisława Szymborska
MaRtUhA jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-26, 17:11   #58
guerlainkowa
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-05
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 152
Dot.: Szanse na znalezienie partnera w wieku 26 lat? Niechęć do facetów po rozstaniu.

Cytat:
Napisane przez MaRtUhA Pokaż wiadomość
Nie szukaj, sam się napatoczy
niby tak, ale jednak coś trzeba zrobić żeby się napatoczył
jakoś wcześniej to tylko ten eks się napatoczył... i myślałam, że to "ten".
guerlainkowa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-26, 18:36   #59
medrca
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 131
Dot.: Szanse na znalezienie partnera w wieku 26 lat? Niechęć do facetów po rozstaniu.

Wy naprawde wierzycie, że poznacie kogoś na portalu randkowym? Przecież tam są sami napaleńcy, nieudacznicy itd. Wartościowy i przystojny mężczyzna naprawdę nie musi wchodzić na takie portale, bo dziewczyn ma na pęczki. No chyba, że jest tam w wiadomym celu. Chwała, gdy taki w pierwszej wiadomośći napisze po co tu jest, wtedy przynajmniej dziewczyna wie z kim ma do czynienia. Z reguły jest tak, że facet łapie głupiutką dziewczyne, opowiada jaka to jest super chodzą ze sobą pare tygodni, a później urywa sie kontakt. Mało tu wizażanek, które piszą, że super facet, ale zapadł się pod ziemie? Jak to się zapadł? Mówiąc kolokwialnie, co poruchał to jego... Zdarzają się wyjątki, ale to sa właśnie jedynie wyjątki na które bardzo trudno trafić.

Edytowane przez medrca
Czas edycji: 2014-06-26 o 18:38
medrca jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-26, 18:45   #60
201607040940
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 6 562
Dot.: Szanse na znalezienie partnera w wieku 26 lat? Niechęć do facetów po rozstaniu.

Cytat:
Napisane przez medrca Pokaż wiadomość
Wy naprawde wierzycie, że poznacie kogoś na portalu randkowym? Przecież tam są sami napaleńcy, nieudacznicy itd. Wartościowy i przystojny mężczyzna naprawdę nie musi wchodzić na takie portale, bo dziewczyn ma na pęczki. No chyba, że jest tam w wiadomym celu. Chwała, gdy taki w pierwszej wiadomośći napisze po co tu jest, wtedy przynajmniej dziewczyna wie z kim ma do czynienia. Z reguły jest tak, że facet łapie głupiutką dziewczyne, opowiada jaka to jest super chodzą ze sobą pare tygodni, a później urywa sie kontakt. Mało tu wizażanek, które piszą, że super facet, ale zapadł się pod ziemie? Jak to się zapadł? Mówiąc kolokwialnie, co poruchał to jego... Zdarzają się wyjątki, ale to sa właśnie jedynie wyjątki na które bardzo trudno trafić.
ja znam 1 fajne małżeństwo które poznało się na sympatii, o drugim słyszałam (znajomi znajomych), więc jest szansa na poznanie kogoś sympatycznego.
201607040940 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-10-19 21:52:18


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 01:20.