Wszystko, co chciałybyśmy wiedzieć... cz. 2

[wika82]

Napisane przez _vixen_

Ale kryzys wozkowy to częste i normalne zjawisko, jak dziecko zaczyna więcej kumać, to gondola je nudzi i tyle. Najlepiej chyba spacerowac jak zmęczone zaśnie na dluzej.

Najgorsze, że Ignaś od pewnego czasu z reguły nie śpi wcale w dzień, a jak się zdarzy to nie ma jakiejś stałej pory.
No nic. Może to nosidło cokolwiek da, nie robię sobie wielkich nadziei, bo nawet noszony w pionie musi mieć główkę ponad ramieniem, żeby widzieć jak najwięcej świata. Niestety nie mam od kogo pożyczyć na próbę, bo wszyscy wózkowi.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[_vixen_]

Moje dziecko tez w podobnym wieku nie spalo za bardzo w dzień, to byla meka, fakt. Tylko czekałam,aż wyrośnie.

[justiwi]

Napisane przez wika82

Najgorsze, że Ignaś od pewnego czasu z reguły nie śpi wcale w dzień, a jak się zdarzy to nie ma jakiejś stałej pory.
No nic. Może to nosidło cokolwiek da, nie robię sobie wielkich nadziei, bo nawet noszony w pionie musi mieć główkę ponad ramieniem, żeby widzieć jak najwięcej świata. Niestety nie mam od kogo pożyczyć na próbę, bo wszyscy wózkowi.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Jesli masz ryzykowac wywalenie pieniedzybw bloto bo dziecku nosidlo moze nie podpasowac to w sklepach Netto sa nosidelka za 59zl wlasnie dla malych dzieci bo do wagi max.9 kg

Wysyłane z mojego HTC Vision za pomocą Tapatalk 2

[Debrah]

Napisane przez wika82

Najgorsze, że Ignaś od pewnego czasu z reguły nie śpi wcale w dzień, a jak się zdarzy to nie ma jakiejś stałej pory.
No nic. Może to nosidło cokolwiek da, nie robię sobie wielkich nadziei, bo nawet noszony w pionie musi mieć główkę ponad ramieniem, żeby widzieć jak najwięcej świata. Niestety nie mam od kogo pożyczyć na próbę, bo wszyscy wózkowi.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

To w takim razie nosidełko lub chusta może być wstawieniem także dla waszego spania.
Przy piersi ci nie śpi?

U nas chusta a potem nosidełko tula (polecam po stokroć!) sprawdziły się mnóstwo razy. Swego czasu tylko tak zasypiala na drzemkę. Na spacerach? 10 minut i śpi.
Dużo dłużej niż w wózku czy łóżeczku.

Napisane przez justiwi

Jesli masz ryzykowac wywalenie pieniedzybw bloto bo dziecku nosidlo moze nie podpasowac to w sklepach Netto sa nosidelka za 59zl wlasnie dla malych dzieci bo do wagi max.9 kg

Wysyłane z mojego HTC Vision za pomocą Tapatalk 2

To zapewne wisiadło a takich nie polecamy.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[justiwi]

Napisane przez Debrah

To w takim razie nosidełko lub chusta może być wstawieniem także dla waszego spania.
Przy piersi ci nie śpi?

U nas chusta a potem nosidełko tula (polecam po stokroć!) sprawdziły się mnóstwo razy. Swego czasu tylko tak zasypiala na drzemkę. Na spacerach? 10 minut i śpi.
Dużo dłużej niż w wózku czy łóżeczku.








To zapewne wisiadło a takich nie polecamy.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Na pewno wisiadlo ale jeśli maly będzie miał złą widoczność na świat w nosidle to i je będzie hejtował.

Było napisane, że musi mieć głowę ponad ramieniem żeby się nie denerwować. Nosidło mu tego nie da moim zdaniem i chyba lepiej wydać 60 zł, wsadzić malucha na próbę 2-3 razy czy w ogóle mu przypasi a jeśli tak to wtedy wydać konkretną kwotę na lepszy sprzęt.

Absolutnie nie zachęcam do używania takich "wisiadełek"

Mam na myśli test użyteczności

Wysyłane z mojego HTC Vision za pomocą Tapatalk 2

[Debrah]

Napisane przez justiwi

Na pewno wisiadlo ale jeśli maly będzie miał złą widoczność na świat w nosidle to i je będzie hejtował.

Było napisane, że musi mieć głowę ponad ramieniem żeby się nie denerwować. Nosidło mu tego nie da moim zdaniem i chyba lepiej wydać 60 zł, wsadzić malucha na próbę 2-3 razy czy w ogóle mu przypasi a jeśli tak to wtedy wydać konkretną kwotę na lepszy sprzęt.

Absolutnie nie zachęcam do używania takich "wisiadełek"

Mam na myśli test użyteczności

Wysyłane z mojego HTC Vision za pomocą Tapatalk 2

Rozumiem. Tylko ze to może być średnio diagnostyczne bo w wisiadle maluch może się denerwować z powodu niewygody i tak czy siak autorka się nie dowie jak byłoby z prawdziwym nosidłem ergo. . Nie miarodajne to.

To jeśli już to ja bym poleciła jakąś używaną chustę z chustoforum.info.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[taszkin]

Wika skąd jesteś?

(Nie polecam testowania nosidła na tanim wisiadle. Gdybym nie popełniła tego błędu z córą (a popełniłam na womarze) to moje życie byłoby w tym okresie dużo łatwiejsze jak już testować to na czymś w czym dziecku ma szanse być wygodnie)

[_vixen_]

Dobre nosidło można łatwo sprzedać. Albo poszukać używanego.

[wika82]

Taszkin, ze Szczecina.
Jeszcze nie zamówiłam tego marsupi, bo wszędzie widzę tylko z bawełny, a czytałam na wizażu, że dziewczynynkupowały wersję letnią z domieszką lnu, może któraś z Was mnie oświeci gdzie go szukać..?


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[stokrotka_to_ja]

Napisane przez wika82

Taszkin, ze Szczecina.
Jeszcze nie zamówiłam tego marsupi, bo wszędzie widzę tylko z bawełny, a czytałam na wizażu, że dziewczynynkupowały wersję letnią z domieszką lnu, może któraś z Was mnie oświeci gdzie go szukać..?


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

http://www.kangurkowo.pl/nosidelko-d...pi-breeze.html tu masz len
http://archiwum.allegro.pl/oferta/ma...179334982.html


tak jak Vixen pisze -dobre nosidło mozna bez problemu odsprzedać z minimalną stratą

[wika82]

Stokrotka dzięki!

A jeszcze mi przyszło do głowy, czy nie spróbować go wozić w spacerówce rozkładanej na płasko..? Widziałam jakieś dwa tygodnie temu miesięczne niemowlę tak więzione, pomyślałam że to głupota, ale teraz rozważam już wszystkie opcje.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[stokrotka_to_ja]

Napisane przez wika82

Stokrotka dzięki!

A jeszcze mi przyszło do głowy, czy nie spróbować go wozić w spacerówce rozkładanej na płasko..? Widziałam jakieś dwa tygodnie temu miesięczne niemowlę tak więzione, pomyślałam że to głupota, ale teraz rozważam już wszystkie opcje.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

według mnie nie bardzo,za 2-3 miesiące może...z resztą to zależy od spacerówki,ale mało jest takich rozkładanych zupełnie na płasko,z gładkim dnem

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Stokrotko, moja taka była całkowicie płaska, mam wózek BEXA. Starszej po 4mcu zdjęłam gondolę bo wściku tyłka dostawała a w spacerówce (tak samo amortyzowana, to samo podwozie) raj, bo widziała świat. Młodsza po 5mcu, w dodatku z tyłu mam siatkę i gwiazda kochała na brzuchu jeździć.

[iizabelaa]

Napisane przez wika82

Ech, przez ten wózek mam normalnie kryzys, a do tej pory nic mnie nie ruszało, żadne kryzysy laktacyjne, bóle brzuszka, jedzenie po 3,5 h w nocy, w dzień, wieczne jedzenie w dzień, konieczność wychodzenia z domu wieczorami, bo upały, nic.
Aż do teraz.
Normalnie mam ochotę wracać do pracy natychmiast.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Wspolczuję, oby szybko minęło.

Ja miałam odwrotnie, za spacerami nie przedpadałam, a moja nigdy nie miała wścieku na wózek.

Napisane przez wika82

Stokrotka dzięki!

A jeszcze mi przyszło do głowy, czy nie spróbować go wozić w spacerówce rozkładanej na płasko..? Widziałam jakieś dwa tygodnie temu miesięczne niemowlę tak więzione, pomyślałam że to głupota, ale teraz rozważam już wszystkie opcje.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Jeśli na płasko to na pewno lepsza opcja od fotelika i noszenia. Ja bym sprobowała.

[stokrotka_to_ja]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;47447380]Stokrotko, moja taka była całkowicie płaska, mam wózek BEXA. Starszej po 4mcu zdjęłam gondolę bo wściku tyłka dostawała a w spacerówce (tak samo amortyzowana, to samo podwozie) raj, bo widziała świat. Młodsza po 5mcu, w dodatku z tyłu mam siatkę i gwiazda kochała na brzuchu jeździć.[/QUOTE]

o widzisz ,to moze i u Wiki to byłaby jakaś opcja?ja do tej pory spotykałam się ze spacerówkami rozładanymi tak 'prawie' na płasko,moja z kolei była zupełnie płaska,ale siedzisko było tak profilowane,ze 2-3 miesięczniaka bym w niej nie woziła.

[taszkin]

Napisane przez wika82

Taszkin, ze Szczecina.
Jeszcze nie zamówiłam tego marsupi, bo wszędzie widzę tylko z bawełny, a czytałam na wizażu, że dziewczynynkupowały wersję letnią z domieszką lnu, może któraś z Was mnie oświeci gdzie go szukać..?


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Tak, była taka wersja limitowana, stówke droższa, jak ja kupowałam. Ja mam zwykłe. Nosiłam w 2012 w największe upały. Spocił sie tylko tam, gdzie bylismy zetknięci ciałem, a podejrzewam, ze w lnianym byłoby to samo
O, daleko myslałam, że może Ci rzucę na przymiarkę, jak nie znajdziesz nikogo to moge Ci wysłać. Jadę w niedzielę do Dąbek, moge spakować Marsupka (nie, no też daleko w sumie)

Koniecznie wejdź na husty.info. Ja tam kupiłam. Może ktoś z Twojej okolicy ma do zmierzenia/sprzedania. Ja chciałam też nowe, bo nie mogłam znaleźć uzywki, ale załozyłam tam wątek i za chwile odzew był.

Chyba, że chcesz nóweczkę, to prosze, tu z lnem: http://mamazen.pl/nosidlo-marsupi-breeze-hellgrau-z-lnem.html

o, promocja

[wika82]

Dziewczyny dzięki za odzew! Spacerówkę mam wywiezioną do rodziców, bo zabierała nam miejsce i była obawa, że kociarstwo podrapie, nie mam teraz możliwości sprawdzić, czy rozkłada się kompletnie na płasko. Może któraś z Was się orientuje, mamy jane muum.
Ciotka męża pediatra od 7 boleści kazała zostawiać synka, żeby się wyplakiwal i zasypiał. Przy okazji konsultacji z ciemieniuchą, (jest coraz gorzej) wcisnęła swoje złote rady. mąż jak już się bardzo martwi, to z nią gada. Kryzys minął ze złości na te durne teorie. Wstąpiła we mnie dziś werwa do przezwyciężenia problemu, jak Igi chce być noszony, to będzie noszony, przy okazji może wypali fotelik, albo spacerówka się nada.
Nawiasem mówiąc ciotka dzieci nie ma. A z główką idziemy dziś do zaufanego dermatologa, niech zerknie, przy okazji załatwimy swoje sprawy.

Taszkin dziękuję serdecznie za chęci. <3 Pewnie kupimy, najwyżej odsprzedam.

p.s. odkryłam, że najlepiej się uspokaja jak mu śpiewam "była sobie żabka mała", wiec jak kiedyś zobaczycie babę z wózkiem/nosidłem, która śpiewa o żabce, to będę ja. :P

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[_vixen_]

Wszystko z waszym dzieckiem w normie, nie ma się czym martwić, musi dać wam popalić, żeby nudno nie bylo

[brumek]

Napisane przez wika82

Dziewczyny dzięki za odzew! Spacerówkę mam wywiezioną do rodziców, bo zabierała nam miejsce i była obawa, że kociarstwo podrapie, nie mam teraz możliwości sprawdzić, czy rozkłada się kompletnie na płasko. Może któraś z Was się orientuje, mamy jane muum.
Ciotka męża pediatra od 7 boleści kazała zostawiać synka, żeby się wyplakiwal i zasypiał. Przy okazji konsultacji z ciemieniuchą, (jest coraz gorzej) wcisnęła swoje złote rady. mąż jak już się bardzo martwi, to z nią gada. Kryzys minął ze złości na te durne teorie. Wstąpiła we mnie dziś werwa do przezwyciężenia problemu, jak Igi chce być noszony, to będzie noszony, przy okazji może wypali fotelik, albo spacerówka się nada.
Nawiasem mówiąc ciotka dzieci nie ma. A z główką idziemy dziś do zaufanego dermatologa, niech zerknie, przy okazji załatwimy swoje sprawy.

Taszkin dziękuję serdecznie za chęci. <3 Pewnie kupimy, najwyżej odsprzedam.

p.s. odkryłam, że najlepiej się uspokaja jak mu śpiewam "była sobie żabka mała", wiec jak kiedyś zobaczycie babę z wózkiem/nosidłem, która śpiewa o żabce, to będę ja. :P

I tego się trzymaj! Pediatrzy mnie załamują :/

U mnie w okresie kolek synek uspokajał się oczywiście też tylko noszony i musiałam mu śpiewać "Płonie ognisko i szumią knieje". To i nic innego Potem jeszcze "Pałacyk Michla" się nadawał

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Moja 4latka przy myciu zębów życzy sobie piosenki

[_vixen_]

Dwumiesieczniak się moim zdaniem do spacerowki nie nadaje, gondola jest bardziej stabilna chyba.

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Vix, naprawdę od wózka zależy. Ja kupowałam wózek 3in1, tak samo spacerówka stabilna jak gondola, dobrze po bokach zabudowana a fajna z powodu właśnie siatki za głową, jak na fotce:

http://3.bp.blogspot.com/-Od5coehyI2...0/CAM00346.jpg

tu gwiazda miałam 5mcy, bo tyle dała radę w gondoli, ale spokojnie mogłabym i mniejszą wozić jeśli o doznania dla dziecka chodzi

[_vixen_]

Ja to zdjęcie już kiedyś widziałam, fajny patent z tą siatką.

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

No bo pokazywałam tu kiedyś, któraś pytała jak ta siatka wygląda w nowych wersjach wózka siatka tylko od połowy jest :/ a szkoda.

[bordowa]

Witajcie, piszę do Was znów w tej samej sprawie.
Córka w sierpniu kończy 4 lata. Od około dwóch miesięcy uczymy ją spać bez pieluchy. Na początku nie budziliśmy jej na sikanie i kończyło się tak, że sikała do łóżka i nawet się nie budziła. Zaczęliśmy wiec ją budzić o 22 i o północy i do rana było sucho. Ale nieraz się zdaży, że powiedzmy o 23:30 zrobi do łóżka i tak w tym śpi, nie obudzi się. Za to jak ja ją obudzę i poczuje, ze jest mokro to wpada w płacz.
Co byście zrobiły na moim miejscu? Nie wiem czy walczyć (jak?) czy wrócić do pieluch w nocy? Choć wydaje mi się że to już ten wiek, że nie powinna tak spać, ale może przesadzam?

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Okazjonalnie dziecko ma prawo w nocy zmoczyć się do ok. 5rż.
Ale owszem, wg mnie powinniście uczyć bez, u nas wyglądało to tak, że ok. 24 po prostu na śpiąco ją wysadzaliśmy i tyle, ze 4 miesiące tak, potem o tej porze sama się budziła na nocnik (tym bardziej, że teraz np. jest gorąco i pewnie dziecko pije dużo), a potem już nauczyła się normalnie do rana spać.
Niby wszędzie czytałam, że nie powinno się wysadzać i to wielki błąd no cóż, u nas to żaden błąd nie był, teraz córa ma 4,2 roku i calutką noc wytrzymuje (20-7), w dzień też nie ma problemu żadnego. Odpieluchowana w wieku 1,10mcy, na noc pielucha była jeszcze ze 3 mce po odpieluchowaniu.
Polecam zakup prześcieradeł dla chorych - guma z jednej, frota z drugiej strony, na to normalnie prześcieradło dawałam.

[iizabelaa]

Moja spi bez pieluchy pomimo tego że roznie bywa. Bordowa ja bym dalej probowala.
Dzisiaj np. się zesikała, pierwszy raz od 2 tyg. I były też takie akcje że 3 dni pod rząd sikała, a potem kilka tyg. nie.

Moja tez potrafi spać w najlepsze cała mokra i jej nie obudzi to. A jeśli się obudzi to wycie że mam ja przebrać.

Ja mlodej nie budzę w nocy. Dbam tylko o to, żeby nie pila tak na godzinę przed snem, dużych ilości, i się wysikała.

[bordowa]

Ok próbować, ale jak? Nie budzić jej i niech sika do łóżka aż nauczy się sama budzić czy budzić ją do (w sumie sama nie wiem jakiego) momentu? Bo jak ją budzę to w sumie ją blokuję w samodzielnym budzeniu, bo nie zdąży tego zrobić sama.

[iizabelaa]

W sumie u mnie było tak, ze ja nic nie robiłam. Zrezygnowała z pieluchy w okresie kiedy widzialm ze juz nie sika i tyle. Zdarzały się wpadki to prałam pościel.

Ogranicz picie przed snem, i dopilnuj żeby się wysikała.

[bordowa]

Napisane przez iizabelaa

Ogranicz picie przed snem, i dopilnuj żeby się wysikała.

Tak robię od zawsze, ale niewiele to daje