|
Notka |
|
Być rodzicem Forum dla osób, które starają się o dziecko, czekają na poród lub już posiadają potomstwo. Rozmawiamy o blaskach i cieniach macierzyństwa. |
|
Narzędzia |
2014-07-14, 21:02 | #1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 82
|
wenflon w glowce niemowlaka pomocy
błagam niech mi ktos napisze czy to bezpieczne? Jestem właśnie z mala w szpitalu i założyli jej wenflon w główce ale ona spiac rzuca główka na boki czy cos może się stać? Błagam o pomoc bo pielegniarka kazala by się nie rzucala ale jak mam to 5miesiecznemu dziecku wytłumaczyć
|
2014-07-14, 22:26 | #2 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 423
|
Dot.: wenflon w glowce niemowlaka pomocy
Już Ci pisałam w Twoim poprzednim wątku, że tak się dzieciom zakłada wenflony..
Ale może niech inne mamy się wypowiedzą z doświadczenia. |
2014-07-14, 22:27 | #3 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 567
|
Dot.: wenflon w glowce niemowlaka pomocy
Cytat:
|
|
2014-07-14, 22:39 | #4 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-12
Lokalizacja: Podbeskidzie/BB
Wiadomości: 4 758
|
Dot.: wenflon w glowce niemowlaka pomocy
Tak to bezpieczne, a wenflon na raczce, nozce, wszedzie moze sie wyrwac. To nic strasznego (a panie pielegniarki zawsze maja o to pretensje) . Jak bedziesz spokojniejsza wez mala na rece i spij z nia, jak masz mozliwosc.
__________________
|
2014-07-15, 09:22 | #5 | |
wańka wstańka
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 12 467
|
Dot.: wenflon w glowce niemowlaka pomocy
Cytat:
Skąd ci przyszło d głowy, że założyliby dziecu wenflon w miejscu, gdzie byłoby to dla niego niebezpieczne? Masz jakie obawy porozmawiaj z pielęgniarką lekarzem- na pewo bedą w stanie rozwiac twoje wątpliwości.
__________________
nauczycielu, zajrzyj |
|
2014-07-15, 09:51 | #6 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
|
Dot.: wenflon w glowce niemowlaka pomocy
Przecież już kilka dni temu panikowałaś na ten temat, naprawdę potrzebny następny wątek?
|
2014-07-15, 19:21 | #7 |
ja.
Zarejestrowany: 2014-01
Lokalizacja: niedaleko
Wiadomości: 1 422
|
Dot.: wenflon w glowce niemowlaka pomocy
tak, to bezpieczne. wiem, ze to dosc makabryczny widok dla matki, ale jedna rzecz, ze lepiej widac zyly, druga- jest mniejsza mozliwosc, ze dziec go zlikwiduje, niz gdy bedzie mial na reku czy nozce. moj syn tez mial w glowie.
|
2014-07-25, 15:43 | #8 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 82
|
Dot.: wenflon w glowce niemowlaka pomocy
Dziękuję Wam za wsparcie.
Poprzedni wątek - pytałam o pobieranie krwi z główki a nie o wenflon na cały czas. Pytałam pielęgniarki to powiedziała że trzeba uważać by dziecko nie uderzało główką tam gdzie wenflon a moja mała ciągle się przewraca nawet przez sen dlatego pytałam czy to bezpieczne. Tak czy siak - tym którzy rozumieją obawy mamy i dali mi wsparcie DZIĘKUJĘ: ) Już jestesmy po operacji w domu i cały koszmar mam za sobą. Operację mieliśmy w IMiD - jeśli ktos potrzebuje praktycznych informacji chętnie pomogę. Dodam że córeczka ma zespół Pierre Robin. I w tej kwestii mogę pomóc. Operował malutką wspaniały lekarz a po operacji malutką również opiekowała się wspaniała lekarka. Chciałabym im w jakiś sposób podziękować. Czy macie jakiś pomysł na podziękowanie dla lekarza ale nie chodzi mi o jakieś drogie trunki ale o to by naprawdę wyrazić wdzięczność symbolicznym podziękowaniem . Również pielęgniarki były wspaniałe same przychodziły i ciągle dawały malutkiej środki przeciwbolowe . Myślałam też dać na oddział trochę zabawek na świetlicę dla dzieci które muszą tam być...bo to nic przyjemnego ale nie wiem czy coś takiego się praktykuję? Pozdraiwma |
2014-07-25, 16:45 | #9 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-12
Lokalizacja: Podbeskidzie/BB
Wiadomości: 4 758
|
Dot.: wenflon w glowce niemowlaka pomocy
Cytat:
Co do wdzięczności, dzisiejszy świat jest bardzo (chorobliwie) wyczulony na różnego rodzaju upominki. Ja zawsze zanoszę paniom pielęgniarkom do dyżurki coś słodkiego do kawy. Panu doktorowi wystarczy mocny uścisk dłoni i szczere 'dziękuję'. Możesz zrobić kartkę ze zdjęciem córeczki (laurkę taką), podziękować w niej lekarzowi i pielęgniarkom. U nas jest na to specjalna ściana Co do zabawek, to różnie. Najlepiej porozmawiaj z pielęgniarką. Ja raz spytałam, to pani mówiła, "to prosze zostawić i nic nie mówić (że niby zapomniane), bo inaczej musimy się z wszystkiego rozliczać i więcej z tym kłopotu niż pożytku". Ale to było dawno temu, może jest już to jakos rozwiązane.
__________________
|
|
Nowe wątki na forum Być rodzicem |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 20:23.