2014-12-03, 07:02 | #91 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: 7 - letni związek i tragiczne zachowanie
Jego mamę musisz poprosić o to, aby na razie do Ciebie nie dzwoniła. Właśnie rozstajesz się ostatecznie z jej synem, to i tak jest samo w sobie trudne. Jeżeli jest szczera w tym, że zależy jej na Twoim dobrze, to zrozumie. Musisz w końcu wziąć pewne sprawy w swoje ręce, przestań zdawać się na innych, musisz działać, wpływać na swoją rzeczywistość.
|
2014-12-03, 07:08 | #92 |
Uzależnienie
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 14 453
|
Dot.: 7 - letni związek i tragiczne zachowanie
Naprawde to dobrze ze on wyjezdza, latwiej Ci bedzie. Wytrzymaj do tego czasu, nie spotykaj sie z nim.
__________________
Bridezilla |
2014-12-03, 07:13 | #93 |
.
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
|
Dot.: 7 - letni związek i tragiczne zachowanie
idź do psychologa/terapeuty.
__________________
-27,9 kg |
2014-12-03, 07:17 | #94 |
Naczelna Nastolatka
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
|
Dot.: 7 - letni związek i tragiczne zachowanie
Pisałam o tym na pierwszej stronie wątku. Autorka chyba nie zamierza
__________________
Małgorzata i spółka. Matka natura to suka. |
2014-12-03, 07:17 | #95 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 177
|
Dot.: 7 - letni związek i tragiczne zachowanie
|
2014-12-03, 07:24 | #96 |
.
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
|
Dot.: 7 - letni związek i tragiczne zachowanie
sama sobie nie poradzisz.
__________________
-27,9 kg |
2014-12-03, 07:32 | #97 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: U.K.
Wiadomości: 7 128
|
Dot.: 7 - letni związek i tragiczne zachowanie
Skazana_na_bluesa i Doris dobrze Ci radza!
__________________
|
2014-12-03, 07:51 | #98 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 13 025
|
Dot.: 7 - letni związek i tragiczne zachowanie
Nieraz już mnie dziwiło, że od jakiegoś czasu wszyscy wysyłają wszystkich do terapeuty. Jakby człowiek sam nie miał mechanizmów wyjścia z trudnej sytuacji. A czasem trzeba tylko czasu i wsparcia najbliższych...
|
2014-12-03, 07:59 | #99 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 174
|
Dot.: 7 - letni związek i tragiczne zachowanie
A mi się wydaje, że powinien się przebadać psychiatrycznie. Bo tak drastyczna zmiana zachowania jest co najmniej dziwna.
|
2014-12-03, 08:03 | #100 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 992
|
Dot.: 7 - letni związek i tragiczne zachowanie
ja nie wierzę w to, co czytam ..
szczerze, bałabym się być z takim człowiekiem. jest nieobliczalny, zdolny do wszystkiego. całe życie będziesz się zastanawiać, czy kolejnego dnia znów Ci nie odstawi takiego cyrku. wierzę, że sobie poradzisz sama doskonale. mówisz, że pracujesz od liceum, utrzymujesz się sama, i zapracowałaś na wszystko, co masz - to oznacza, że jesteś zaradna, rozsądna i na pewno dasz rade sobie z tym także skup się w tym momencie na tych rzeczach, których nie mogłaś robić, będąc z tym człowiekiem. wyjdź do ludzi, rozwijaj swoje hobby |
2014-12-03, 08:21 | #101 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 177
|
Dot.: 7 - letni związek i tragiczne zachowanie
Dziewczyny rozsypuję się... jestem w pracy i ryczę. Nie mogę złapać oddechu... jeżeli to koniec, to chciałabym wszystko wyprostować, zrozumieć, a nie w taki sposób zakończyć znajomość z człowiekiem, który był mi bliski przez 7 lat.
Żyć mi się nie chce... |
2014-12-03, 08:36 | #102 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 2 201
|
Dot.: 7 - letni związek i tragiczne zachowanie
Poczytaj "Kobiety, które kochają za bardzo", jesteś klasycznym przykładem, tam jest nawet historia opisana podobna do Twojej... To też pozwoli Ci skupić myśli na czymś innym.
|
2014-12-03, 08:45 | #103 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 2 561
|
Dot.: 7 - letni związek i tragiczne zachowanie
Rozumiem Cię, ale nie licz na to, że zrozumiesz co się stało i na to nie czekaj, bo to tylko przedłużanie cierpienia. Musisz przyjąć to, że czasami trzeba coś zostawić, uciąć, uciec jak najdalej, dla własnego dobra, a dopiero po jakimś czasie się zastanawiać. Uwierz, że tekst "muszę to wyprostować i zrozumieć" jest w tym momencie autodestrukcyjny i do niczego dobrego nie prowadzi. Twoje uzależnione ja podpowiada Ci, że w ten sposób będziesz jeszcze trochę bliżej niego. Nie daj się.
|
2014-12-03, 09:18 | #104 | |||||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 12 542
|
Dot.: 7 - letni związek i tragiczne zachowanie
Cytat:
Zaczęłam się spotykać z byłym jak miałam 15 lat, to był mój pierwszy chłopak, więc możesz sobie wyobrazić jak byłam do niego przywiązana. I już go nie ma, jest ktoś inny, lepszy dla mnie. Myśl o tym co jest lepsze dla Ciebie przede wszystkim - na pewno dobre nie jest takie traktowanie, brak szacunku. Znajdziesz kogoś innego, gwarantuję Ci to. Jak ja zerwałam z moim byłym chłopakiem, stwierdziłam, że faceci są do d.py, nikogo nie chcę, a poza tym na pewno już nikt nie zechce mnie (taka minidepresja dwutygodniowa), a dwa miesiące później spotykałam się z kimś innym. I żyję bez tamtego i mi dobrze. Cytat:
Ciebie wyzwiska też powinny otrzeźwić w trymiga. Szanuj się. Cytat:
Cytat:
Cytat:
Nie prostuj, nie musisz tego rozumieć. Obraził Cię, nie szanował, nadal ma Cię w d.pie. Po co Ci taki ktoś? Znajdziesz lepszego. Tylko wtedy miej oczy szeroko otwarte, nie pozwól więcej aby ktoś tak Cię traktował. Trzymam za Ciebie kciuki. |
|||||
2014-12-03, 09:19 | #105 |
Naczelna Nastolatka
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
|
Dot.: 7 - letni związek i tragiczne zachowanie
No i kolejne posty autorki są doskonałą odpowiedzią dlaczego potrzebuje pomocy fachowca.
__________________
Małgorzata i spółka. Matka natura to suka. |
2014-12-03, 09:28 | #106 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 12 542
|
Dot.: 7 - letni związek i tragiczne zachowanie
Autorko, najchętniej przywiązałabym Ci ręce do kaloryfera żebyś czasem nie napisała do niego smsa lub nie zadzwoniła.
Nie rób tego. Właściwie najgorsze dla mnie z tego wszystkiego co opisałaś jest to, że zaczęłaś się go bać w pewnym momencie. Jakieś tam szczeniackie wybryki, palenie zioła, blabla - ok (no może nie ok, ale tu jeszcze może i zrozumiałabym, że w tym tkwiłaś). ALE jego agresja i Twój strach to moim zdaniem coś najgorszego. To miał być Twój mąż, ojciec Twoich dzieci. Nie można bać się swojego faceta. A Ty się bałaś. Życzę Ci żebyś nigdy więcej nie musiała się bać osoby, która ma Ci być najbliższa. |
2014-12-03, 11:18 | #107 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 79
|
Dot.: 7 - letni związek i tragiczne zachowanie
ooo borze zielony!! zly watek do poludniowej kawy i ciastka czytam i nie moge uwierzyc....
przeciez on nie musi zaczac ja bic zeby odeszla. juz dawno powinna to zrobic dziewczyno kochana, ucieeekaj jak najdalej, zycie masz jedno, nie zaprzataj sobie nim glowy uwierz mi jak bedziesz miala pare lat wiecej bedziesz sie wstydzic, ze bylas z kims takim, bedziesz sobie wyrzucac, ze zmarnowalas tak dobre lata twojego zycia przykro mi, ale mi sie nie miesci w glowie twoja reakcja, ja tez sie rozstalam z moja pierwsza wielka miloscia po 5 latach, majac 20 lat, zwiazek nie byl dobry, no nie takie horrory jak u ciebie ale facet moj mnie ograniczal i hamowal moje zycie....tez nie moglam odejsc bo mnie caly czas nachodzil, a jak sie spotkalam z innym to ten chodzil na drugi dzien z rozwalonym lukiem brwiowym az w koncu mnie zdradzil....i to byla moja furtka do wolnosci, tak jak juz ktoras napisala " w koncu zaczerpnelam swiezego powietrza!!" moj nie chcial mnie puscic, blagal, przepraszal, stanal mi przed maska samochodu i nie chcial puscic, a ja mu zagrozilam, ze go przejade....ustapil, otworzylam wszystkie okna w samochodzie, byl wieczor i ten wpanialy wiatr i wolnosc... TAK tez mozna! zycie jest naprawde piekne, bez partnera rowniez, uwierz nam tutaj!! |
2014-12-03, 11:21 | #108 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-11
Lokalizacja: zza zachodniej granicy
Wiadomości: 122
|
Dot.: 7 - letni związek i tragiczne zachowanie
Miałam męża terrorystę, wyżywał się na mnie psychicznie, wcześniej nie było z nim problemów, naprawdę. Ale w pewnym momencie niestety musiałam już iść do specjalisty, bo nie chciało mi się żyć. Wpadłam w ciężką depresję, a u Ciebie widzę, że musisz to przerobić, żeby zamknąć ten rozdział w swoim życiu. Nie doprowadzaj do sytuacji bez wyjścia. Musisz się odciąć od tej rodziny całkowicie, bo Twoich problemów będzie coraz więcej, nigdy mniej.
|
2014-12-03, 11:34 | #109 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2014-10
Wiadomości: 345
|
Dot.: 7 - letni związek i tragiczne zachowanie
Cytat:
-zacznij myśleć o sobie a nie o nim, to on zmarnował tobie tyle lat które mogłaś spędzić z wartościowym człowiekiem -znajdź sobie zajęcia by wypełnić lukę powstałą prze jego brak np:siłownia, joga, basen, szydełkowanie, cokolwiek. -daj sobie czas, on najlepiej leczy rany -na koniec wyciągnij wnioski, i znajdź sobie kogoś wartościowego, kogo nie będziesz musiała się wstydzić przed znajomymi. |
|
2014-12-03, 11:38 | #110 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 79
|
Dot.: 7 - letni związek i tragiczne zachowanie
eee tam, chyba juz po przeprosinach i dalej jest cudowny zwiazek....
az sie gotuje we mnie |
2014-12-03, 12:02 | #111 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-11
Wiadomości: 262
|
Dot.: 7 - letni związek i tragiczne zachowanie
Przeczytałam cały wątek i także nie mogę zrozumieć. Odkochałabym się minutę.
|
2014-12-03, 12:29 | #112 | ||
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 937
|
Dot.: 7 - letni związek i tragiczne zachowanie
Cytat:
Mama mogła z nim rozmawiać, ale Ciebie nie powinno już to interesować. Przeprosi? Cóż Ci po przeprosinach? Stało się i się nie odstanie, a po kolejnej imprezce z narkotykami w tle zrobi to samo, albo i coś gorszego. Pomyśl o swoim zdrowiu, swojej przyszłości. Nie ma sensu walczyć z wiatrakami, bo to właśnie jest taka walka. Cytat:
Zastanawia mnie jedno - przez 7 lat był Ci bliski, ok. Ale wtedy, kiedy rzucał wyzwiskami, zachowywał się jakby sobie coś uroił - wtedy też był Ci bliski? Bo po takiej akcji ja bym już tej bliskości nie czuła. |
||
2014-12-03, 16:16 | #113 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 4 019
|
Dot.: 7 - letni związek i tragiczne zachowanie
Opowiedz o wszystkim rodzicom. Bez wybielania, możesz oszczędzić najbardziej soczystych szczegółów, ale nie pomijaj najważniejszych: wyzwisk, popychania, zdziczenia, pijaństwa, nałogowego palenia trawy i tracenia forsy na jakichś grach hazardowych.
Jak już opowiesz rodzicom, sprawa będzie zamknięta. Jeśli sama nie czujesz się na tyle silna, żeby zerwać z nim wszelkie kontakty, to wstyd przed rodzicami powinien być Twoim sprzymierzeńcem. |
2014-12-03, 16:32 | #114 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 3 760
|
Dot.: 7 - letni związek i tragiczne zachowanie
Cytat:
__________________
"Well, I guess it would be nice, if I could touch your body, you know not everybody, has got a body like you." ~George Michael |
|
2014-12-03, 18:09 | #115 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 7 289
|
Dot.: 7 - letni związek i tragiczne zachowanie
To normalne że się boisz, najtrudniejszy jest pierwszy krok, później jest już z górki. Psycholog, jest od tego, żeby Ci i pomóc poukładać sobie wszystko w głowie. Pogodzić się z tym co się wydarzyło i spojrzeć na to z innej perspektywy. Jeśli nie przepracujesz swoich problemów/zachowań/decyzji, to Twoje samopoczucie będzie coraz gorsze. Nie rezygnuj z siebie na rzecz kogoś, kto Cię nie szanuje i ma w nosie. On nigdy nie będzie takim facetem, jakim chciałabyś żeby był.
|
2014-12-03, 18:43 | #116 |
nyan nyan ^^
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 2 956
|
Dot.: 7 - letni związek i tragiczne zachowanie
Ty go nie wysyłaj na żadne terapie tylko odetnij się od niego grubą krechą i zerwij kontakt definitywnie! Powinnaś teraz myśleć o sobie i powrocie do normalności. Związek trwał długo, ale jakie to ma znaczenie jeśli była to toksyczna relacja? Tu nie ma czego ratować.
|
2014-12-03, 22:36 | #117 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-11
Wiadomości: 1
|
Dot.: 7 - letni związek i tragiczne zachowanie
Lobuz kocha najbardziej
|
2014-12-04, 16:07 | #118 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
|
Dot.: 7 - letni związek i tragiczne zachowanie
Cytat:
Gość prezentuje sobą totalną patologię, skrajną, co tu "prostować" chcesz? Facet zrobił ci niesamowity wstyd, zwyzywał cię, potraktował jak zero a ty chcesz wyjaśniać i zrozumieć? Co musi się stać, żebyś zrozumiała, że jest nic nie wartym świrem, musi ci w twarz napluć przy 100 świadkach? To wyzywanie i zachowywanie się jak debil nie jest wystarczający żeby zrozumieć, że ktoś nie nadaje się do tego, żeby normalnie funkcjonować w związku i w społeczeństwie chyba też nie... No weź sobie dla otrzeźwienia zrób jakiś zimny prysznic, bo cierpisz za kimś, kto potraktował cię skandalicznie źle. I co powiesz, że on "nie jest taki"? A jaki jest? Sama tutaj napisałaś jak "wspaniale" te 7 lat wyglądało. Zmarnowałaś sobie 7 lat życia to nie marnuj już więcej, bo na prawdę szkoda. ---------- Dopisano o 17:07 ---------- Poprzedni post napisano o 17:06 ---------- Jak widzę takie mądrości, to mi się gorzej robi...
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki |
|
2014-12-04, 21:21 | #119 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2014-03
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 1 229
|
Dot.: 7 - letni związek i tragiczne zachowanie
Nic nie prostuj i nic nie staraj sie zrozumieć, odetnij sie. Ja tez odeszlam po 7 latach. To było lata ciągłej huśtawki emocjalnej, od radości po łzy, on za duzo pił i to było powodem wszystkich problemów. Dawałam szanse za szansa, a on nic z tego nie wynosił, ciagle zawodził... Dużo przykrych rzeczy usłyszałam, oj duzo! Zwłaszcza po rozstaniu... Ja byłam ta zła i najgorsza! Groził samobójstwem... Odciełam sie kompletnie, miałam to szczescie, ze dzieliło nas prawie 2 tys kilemotrow po rozstaniu. To był ciężki czas, wiele łez wylałam, ale postawiłam na swoim i zakończyłam nasz zwiazek raz na zawsze!
A dzis? Wiem co to znaczy zdrowy zwiazek, jestem szczęśliwa! Na mojej drodze stanął ktos, kto pokazał mi jak kobieta powinna byc traktowana i na czas polega milosc... Wierz mi - poboli, poboli i przestanie, nie warto tracić zycie i nerwy na taki zwiazek i trzeba wiać! Ja juz to z doświadczenia wiem... Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk, więc czasami brakuje ogonków i kreseczek
__________________
"Żyj z całych sił i uśmiechaj się do ludzi...!" 24 września 2016 r.
|
2014-12-05, 11:52 | #120 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 4 971
|
Dot.: 7 - letni związek i tragiczne zachowanie
Mam nadzieję, że ta historia nie skończy się tym, że Misiaczek przeprosił, może nawet obiecał, że nie będzie tyle pił, palił, przegrywał na maszynach, przeklinał i co tylko Autorka sobie zażyczy. A teraz są różowe jednorożce, białe misie i w sumie to on nie jest taki zły tylko miał wtedy gorszy humor.
Proszę tylko nie znowu. |
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 14:12.