Czekające na oświadczyny i te, które się z nami doczekały :) część XIII

[panna_felicjanna]

Napisane przez Quiyanca

Klatka, tak dobrze to nie ma, jak się ma swoje to wszystko przechodzi

Ja nie mam swojego, ale mam już wprawę. Opieka nad dzieckiem mi nie straszna.

[Mojwa]

Nie wyobrażam sobie opieki nad dzieckiem, never

Są dwie kolejki (dwa gabinety) i oczywiście druga idzie szybciej wchodzą tam osoby które przyszły po mnie, a przede mną jeszcze 4 osoby

[7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28]

Ja pracowałam kiedyś jako opiekunka rocznego chłopca, i o dziwo z przyjemnością wspominam to dziecko i tę pracę pamiętam jego pierwsze zdanie, które powiedział jak staliśmy w oknie: "ijoijo brum brum dada" co oznaczało "karetka jedzie na dworze" i faktycznie jechała to było uderzające doświadczenie tego, jak dziecko uczy się rozumowania i mówienia

[turkusowapoziomka]

Ja jak byłam ostatnio u lekarza med. pracy, jakies 3 miesiące temu to miałam umówioną wizytę na 10.00 byłam jakoś 9.50, patrze tak w szoku troche nie ma nikogo, żadnej kolejki, zapukałam do drzwi a tam juz lekarz na mnie czekał

[panna_felicjanna]

Napisane przez turkusowapoziomka

Ja jak byłam ostatnio u lekarza med. pracy, jakies 3 miesiące temu to miałam umówioną wizytę na 10.00 byłam jakoś 9.50, patrze tak w szoku troche nie ma nikogo, żadnej kolejki, zapukałam do drzwi a tam juz lekarz na mnie czekał

Ja tu w Wawie w jednej przychodni też rzadko kiedy czekam dłużej niż 10-15 minut pod gabinetem. Zapisują na godziny i zazwyczaj się tego każdy trzyma.

[klatka]

[1=7ff68c701155e8d8df718a5 3d4dcd8f42fe80c19_6010ad0 234c28;54673421]Ja pracowałam kiedyś jako opiekunka rocznego chłopca, i o dziwo z przyjemnością wspominam to dziecko i tę pracę pamiętam jego pierwsze zdanie, które powiedział jak staliśmy w oknie: "ijoijo brum brum dada" co oznaczało "karetka jedzie na dworze" i faktycznie jechała to było uderzające doświadczenie tego, jak dziecko uczy się rozumowania i mówienia [/QUOTE]

Moje jedyne doswiadczenie z dzieckiem sam na sam to 8h z trzyletnia dziewczynka. Tez milo to wspominam. Bawilysmy sie w chowanego, ogladalysmy Pepe :-D fajnie bylo.
Moj sen byl glupi bo przeciez ja chce miec swoje

[Quiyanca]

No ale póki się nie ma to zawsze jest obawa jak to będzie

[turkusowapoziomka]

A ja własnie jestem taką kobieta której kontakt z dzieciakami do tej pory ograniczał się do kilkunastu minut maksymalnie, a sam na sam to nigdy nie byłam z żadnym. Niemowlaka to nigdy nie trzymałam na rękach kilka razy dziecko koleżanki wzięłam na kolana, ale to juz takie większe 2 lataka...

Dlatego dzieci mnie przerażają strasznie, nie umiem do nich mówić, zamjmować się ani nic, kompletne zero w tym temacie. Może dlatego nie czuje jeszcze chęci posiadania swojego.

[Mojwa]

Napisane przez turkusowapoziomka

Ja jak byłam ostatnio u lekarza med. pracy, jakies 3 miesiące temu to miałam umówioną wizytę na 10.00 byłam jakoś 9.50, patrze tak w szoku troche nie ma nikogo, żadnej kolejki, zapukałam do drzwi a tam juz lekarz na mnie czekał

Tu niestety nie ma umawianie na godzinę :/
Jeszcze jedna osoba przede mną, pytanie co dodatkowo musze zrobić. Na pewno okuliste i mam nadzieję, że tylko to. Nawet wzięłam świeże wyniki morfologii żeby na to mnie nie kierowali

[Anemone]

Napisane przez Quiyanca

No ale póki się nie ma to zawsze jest obawa jak to będzie

a gdzie tam, ja się nie boję
Jako 13-14 latka opiekowałam się ok. 3-letnim i rocznym rodzeństwem ciotecznym
ostatnio trzymałam na rękach 5-miesięcznego synka mojej promotorki i tak śmiesznie machał nóżkami
dzieci są super!

[Quiyanca]

Anemone to tylko pozazdrościć odwagi

A co do mówienia do dzieci to jak do dorosłych tylko prostszymi słowami. Przynajmniej osobiscie nie uznaję przekręcania słów, bo potem dzieci się tego uczą i nie umieją normalnie mówić:/

[7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28]

Wut?

[Arsonist]

Napisane przez Quiyanca

Hej dziewczyny Można się dołączyć? W maju stuknie mi z TŻ 5 lat. Wszystko ładnie pięknie, tylko że jest 2 lata młodszy i przebąkuje o oświadczynach "we właściwym czasie" - studiuje i chciałby mieć za co nas utrzymać, bo jego zdanie jest takie, że kobieta pracować może, ale byłoby fajnie, gdyby nie była losowo zmuszona. Więc czekam Sama jeszcze studiuję, ale już doczekać się nie mogę pójścia na swoje i... Ach, zresztą pewnie rozumiecie ^^

Cześć. Widzę, że mamy podobnie rozumujących TŻ. Z jednej strony podoba mi się, że tak odpowiedzialnie podchodzi do sprawy, ale z drugiej - oczekiwanie potrafi się dłużyć.

Napisane przez klatka

Snilo mi sie dzisiaj, ze mialam niemowlaka i kompletnir nie potrafilam sie nim zajac. Balam sie go. Wolalam Tz do zmieniania pieluchy bo sama sie brzydzilam :-/ Matko...

Też mam czasem takie niefajne sny albo wręcz koszmary związane z ciążami i niemowlakami. Chociaż w rzeczywistości chcę mieć dziecko.

[Quiyanca]

Chodzi mi o to, że jak dziecko słszy ciągle "cio się śtało? cioś cię boli?", potem samo tak mówi i ciężko go oduczyć. Córka znajomych moich rodziców tak mówiła prawie do 10 roku życia...

[1999a18a2ffdaccef542471663304a63305f1c5c]

Czuję, że coś mnie rozkłada.

Miałam plan jechać w sobotę na termy i wygrzać się w basenach ale chyba nic z tego nie będzie.

Qui, podziwiam za siłę i walkę o związek
Mam koleżankę, która zaszła w ciążę w liceum i wiem jak było jej ciężko.

[7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28]

Nie no to tak, nie można się ciećkać, ale nie widzę nic złego w mówieniu do malutkiego dziecka, że idziemy dada, autko robi brum brum, i czy chce na apa. Pozwólmy dzieciom być dziećmi

[Mojwa]

Ja czasem mam koszmary ze jestem w zaawansowanej ciąży i juz nic się nie da zrobić, zawsze potem cały dzień czuję się źle :<

[Quiyanca]

A nie nie, to jest w porządku, że autko robi brum

[1999a18a2ffdaccef542471663304a63305f1c5c]

Ja wiem, że chciałabym mieć dziecko ale zawsze gdy spóźnia mi się okres to jestem przerażona
Mam niby swoje lata i nie byłoby tragedii ale czuję się chyba jeszcze zbyt dziecinna na to

[7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28]

A co do tego ciećkania to mojej przyjaciółce wystarczy zdjęcie dziecka i już komentuje w stylu "olejku jaka jeśtem ślićna dziefcinka śłodka jeju jeju <3 “

[kalinolistek]

Napisane przez Mojwa

Ja czasem mam koszmary ze jestem w zaawansowanej ciąży i juz nic się nie da zrobić, zawsze potem cały dzień czuję się źle :<

Rozbawiłaś mnie Ja często śnię o wojnie. Przeważnie jestem sama, nie ma TŻ, nie ma rodziny i tak błądzę po zgliszczach... Budzę się spocona, czasami zapłakana.

Ogólnie to najpiękniejsze i najbardziej poruszające sny to te, które dotyczą mojej zmarłej babci. One są zupełnie inne, takie realistycznie. Czuję zapach, miękkość włosów, "pergaminową" skórę babci, to jest niesamowite. Bardzo przeżyłam jej śmierć i nie ma dnia, żebym o niej nie pomyślała. Przeważnie budzę się zapłakana i potem długo nie mogę zasnąć, jednak lubię te nasze "spotkania"...

[Mojwa]

Nienawiści snów o wojnie.

[turkusowapoziomka]

Ja mam jeden typ koszmaru, taki że przed kimś uciekam, nawet nie wiem przed kim/czym.. Ale biegnę i biegnę i nie mogę uciec i czuje przez sen ta niemoc, strasznie mnie to wkurza albo, że gdzieś mam dojśc i nie mogę bo ciągle się wracam, czegoś zapominam i gubię drogę

Wysłane z mojego Sony Xperia Z i to on przestawia literki.

[7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28]

Mi się kiedyś często śniło tornado

[Agaczok]

Napisane przez Anemone

a gdzie tam, ja się nie boję
Jako 13-14 latka opiekowałam się ok. 3-letnim i rocznym rodzeństwem ciotecznym
ostatnio trzymałam na rękach 5-miesięcznego synka mojej promotorki i tak śmiesznie machał nóżkami
dzieci są super!

też się nie boję jak byłam taką nastką koło 13-14 lat to moje kuzynostwo miało właśnie co chwile jakieś nowe dzieci, zawsze byłam nianią w moim rocznym chrześniaku jestem zakochana do szaleństwa

[1=7ff68c701155e8d8df718a5 3d4dcd8f42fe80c19_6010ad0 234c28;54675936]A co do tego ciećkania to mojej przyjaciółce wystarczy zdjęcie dziecka i już komentuje w stylu "olejku jaka jeśtem ślićna dziefcinka śłodka jeju jeju <3 “ [/QUOTE]
nie cierpię tego! Jak ktoś mi tak do dziecka będzie próbował ciućkać to w łeb palnę, żeby się szare komórki otrzeźwiły

Witam nową oczekującą

Podczytuje Was dziewczyny na bieżąco, ale ostatnio miałam sporo nauki, poza tym mam trochę problemów ze zdrowiem i nie miałam 'nastroju' do udzielania się na razie czekam na wyniki cyto, mam nadzieję, że wszystko będzie ok.

Aśka - za dzieciaka też bardzo często mi się śniło tornado! w ogóle bałam się jak były jakieś większe wiatry na dworze

[kalinolistek]

Napisane przez Agaczok

Podczytuje Was dziewczyny na bieżąco, ale ostatnio miałam sporo nauki, poza tym mam trochę problemów ze zdrowiem i nie miałam 'nastroju' do udzielania się na razie czekam na wyniki cyto, mam nadzieję, że wszystko będzie ok.

Aśka - za dzieciaka też bardzo często mi się śniło tornado! w ogóle bałam się jak były jakieś większe wiatry na dworze

Mam nadzieję, że już wkrótce będziesz zdrowa jak ryba!

Szczerze mówiąc, ja nadal boję wietrznych dni. Ale takich bardzo, bardzo wietrznych. Mieszkam przy parku i nawet jeśli wiatr nie jest aż tak skrajnie silny, to w domu słyszę jakby to była jedna wielka wichura.

[Anemone]

Agaczok, szybkiego powrotu do zdrowia!

[fajita1]

Napisane przez Quiyanca

Chodzi mi o to, że jak dziecko słszy ciągle "cio się śtało? cioś cię boli?", potem samo tak mówi i ciężko go oduczyć. Córka znajomych moich rodziców tak mówiła prawie do 10 roku życia...

Tego też nie lubię, ale zdrobnienia bardzo często do dzieci używam w rozmowie. Bardzo lubię bawić się z dziećmi, ale cudzymi na swoje to jeszcze, jeszcze.


[1=7ff68c701155e8d8df718a5 3d4dcd8f42fe80c19_6010ad0 234c28;54675606]Nie no to tak, nie można się ciećkać, ale nie widzę nic złego w mówieniu do malutkiego dziecka, że idziemy dada, autko robi brum brum, i czy chce na apa. Pozwólmy dzieciom być dziećmi [/QUOTE]


Bardzo mnie denerwują rodzice, którzy co chwile czepiają się dziecka typu: nie biegaj, nie ruszaj tego, nie mów tak, nie hałasuj. Dziecko ma siedzieć przy herbacie i rozmawiać jak dorośli

Napisane przez Mojwa

Ja czasem mam koszmary ze jestem w zaawansowanej ciąży i juz nic się nie da zrobić, zawsze potem cały dzień czuję się źle :<

hahaha :roftl:

U nas w pracy koleżanka urodziła córkę i wysłała nam zdjecie. Wszyscy zachwycali się jaki cudny niemowlak. Ja tylko krzywo sie uśmiechnęłam, bo dla mnie to wcale nie było zachwycające

Ja się do tej pory boję wichury.

Czy też macie problem z zalogowaniem się przez przeglądarkę na komputerze?

[panna_felicjanna]

Napisane przez fajita1

Tego też nie lubię, ale zdrobnienia bardzo często do dzieci używam w rozmowie. Bardzo lubię bawić się z dziećmi, ale cudzymi na swoje to jeszcze, jeszcze.





Bardzo mnie denerwują rodzice, którzy co chwile czepiają się dziecka typu: nie biegaj, nie ruszaj tego, nie mów tak, nie hałasuj. Dziecko ma siedzieć przy herbacie i rozmawiać jak dorośli




hahaha :roftl:

U nas w pracy koleżanka urodziła córkę i wysłała nam zdjecie. Wszyscy zachwycali się jaki cudny niemowlak. Ja tylko krzywo sie uśmiechnęłam, bo dla mnie to wcale nie było zachwycające

Ja się do tej pory boję wichury.

Czy też macie problem z zalogowaniem się przez przeglądarkę na komputerze?

U mnie działa normalnie.

[Dorotti666]

[1=7ff68c701155e8d8df718a5 3d4dcd8f42fe80c19_6010ad0 234c28;54678921]Mi się kiedyś często śniło tornado [/QUOTE]



Mi się często sni właśnie . Wojna tez a teraz ślub