|
Notka |
|
Wizażowe Społeczności Wizażowe społeczności to forum, na którym poznasz osoby w swoim wieku, spod tego samego znaku zodiaku, szkoły. Dołącz do nas i daj się poznać. |
|
Narzędzia |
2016-03-08, 09:07 | #451 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: lbn
Wiadomości: 9 822
|
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. III
Alterra z granatem. Dla mnie najlepsza.
__________________
"Kiedyś traktowałem ludzi dobrze. Teraz - z wzajemnością" A. Hopkins |
2016-03-08, 09:08 | #452 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 9 369
|
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. III
Cytat:
|
|
2016-03-08, 09:14 | #453 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 7 136
|
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. III
Na noc balsam nuxe który mnie ratuje, bo do tej pory leżał zapomniany, a teraz strasznie mi się wyruszają usta i muszę codziennie używać.
A w ciągu dnia używam Alterry rumiankowa |
2016-03-08, 09:27 | #454 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-04
Lokalizacja: Wawa
Wiadomości: 3 556
|
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. III
Pomadka na noc? Kurde w życiu bym tego nie wymyśliła .
__________________
zapuszczam włosy dla fundacji Rak'n'Roll 2017 - rok oszczędzania, rok bez zakupów |
2016-03-08, 09:39 | #455 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 9 369
|
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. III
|
2016-03-08, 10:53 | #456 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2003-08
Wiadomości: 9 977
|
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. III
Cytat:
ten szlam, nawet jak uzywam proszku lubie sie tez troche zbierac na szybie drzwi. jak woda splywa po szybie to na dole nad guma robi sie osad. jak zrobi sie wiecej, to ja zanim wyjme pranie to wycieram ten szlam z gumy( zeby przy wyjmowaniu nie wytrzec tego znow pranie) i przy okazji z szyby w drzwiach. myslalam ze jak bede dawac zmiekczacz do prania( wkoncu mam twarda wode, a przy zmiekczaczu moge wtedy uzyc minimalna ilosc proszku) to sie tak robi nie bedzie, ale jednak sie robi. Im bardziej zabrudzone pranie to wiecej tego brudu sie zbiera. I czyszczenie pralki nic nie daje, a uzywam tych specjalnych rzeczy. jak pranie jest mocniej brudne, to odrazu po wyczyszczeniu pralki, zaraz pierwsze pranie i tez sie cos zbiera na drzwiczkach. ta pralka tak ma i tyle. Poza tym jestem z niej bardzo zadowolona. Oby jeszcze 10 lat wytrzymala, ale znajac obecne realia... to pewnie za 5 lat bedzie po pralce. |
|
2016-03-08, 11:24 | #457 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 5 108
|
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. III
Cytat:
Ostatni kupiłam krem LUSH i wow - to jest dopiero nawilżenie!
__________________
i'm just standing here being a horse and a wizard |
|
2016-03-08, 11:32 | #458 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 13 984
|
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. III
Cytat:
Do szamponu nie przykladam zbyt dużej wagi, ważne żeby nie miał silikonow. Dla mnie szampon ma tylko myć, od innych efektów są inne kosmetyki. Cytat:
|
||
2016-03-08, 11:37 | #459 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 7 136
|
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. III
Z szamponem też tak miałam dopóki nie wróciłam do naturalnego koloru. A teraz jak używam tego Yes to cucumbers to zdarza się pierwszy raz od wielu lat że czasem myję włosy co 2gi dzień co dla mnie jest cudem. No i nie potrzebuje odżywki, a włosy i tak się nie placza.
|
2016-03-08, 11:51 | #460 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 696
|
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. III
Cześć
witam się z Wami po raz kolejny - witałam się już w pierwszej części, ale że nie mam w zwyczaju dużo pisać na wizażu, to tylko was czytam od tego czasu i czuję się częścią wątku choć wy mnie w ogóle nie znacie więc wychodzi na to ze jestem waszym stalkerem Ale pomyślałam że może jednak się odezwę, bo też mam parę przemyśleń na tematy które poruszacie. Mnie akurat rosyjskie kosmetyki nie wzruszyły, używałam kilku z serii Babuszki Agafii i nie było to nic nadzwyczajnego. Z Sylveco również polecam tonik hibiskusowy jako bardzo nawilżający, ale trochę lepki. Używam też kremu brzozowo=rokitnikowego z betuliną i bardzo dobrze działa. Ale jest tłusty i barwi na pomarańczowo używam go na noc. Moja biała poduszka jest dzięki niemu trochę... no, mniej biała Zastanawiam się nad tą nową ich marką Vianek, czy to coś fajnego... Czy poziom taki sam jak Sylveco? A w ogóle jeśli chodzi o mycie włosów to u mnie od jakiegoś czasu stała rzecz iście minimalistyczna - mogę myć włosy raz na tydzień normalnie myłam co trzy dni, a ostatnio poprzeciągałam (nie celowo) moment mycia włosów o kolejne dni bo byłam leniwa/siedziałam cały weekend w domu i im bardziej to przeciągam to one coraz dłużej są świeże następnym razem. Oczywiście ten 6 dzień to już nie są włosy jak z reklamy ale związane w kucyk są ok. Także jak dla mnie to nie jest żaden mit btw. to jest jeden z najmilszych wątków na wizażu. Czasem to, co czytam na tym forum przyprawia mnie o ciarki, jak można być tak złośliwym, kąśliwym, czepialskim... dlatego też odsubskrybowałam mnóstwo wątków, niby ciekawych ale miałam wrażenie że mnie po prostu dołują. ---------- Dopisano o 12:51 ---------- Poprzedni post napisano o 12:49 ---------- Zgadzam się totalnie, prawdę mówiąc kupuję jedne z tańszych z Rossmanna i nie widzę różnicy między różnymi szamponami. Tzn albo myje, albo nie i tyle a działanie na włosy zostawiam odżywce. |
2016-03-08, 11:58 | #461 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 7 136
|
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. III
Lanavera witaj
|
2016-03-08, 12:04 | #462 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 12 916
|
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. III
Cytat:
A teraz wiem, że można to oszacować biorąc pod uwagę m.in. trwałość kosmetyków po otwarciu. Bo np. wiem, że tuszu używam codziennie a mogę go używać max. 6 miesięcy albo, że włosy muszę farbować co 3 miesiące. Nie liczyłam jeszcze mojego zapotrzebowania na higienę, pielęgnacje- żele do kąpieli, peelingi, dezodoranty, ale robię zdjęcia do projektu denko, więc pod koniec roku zerknę sobie na to ile mi w ciągu roku tego faktycznie schodzi. Bo tak łatwiej uniknąć nadmiaru. A co do rozkładania kasy- ja zaczęłam od zakładania maksymalnego miesięcznego limitu wydatków na kosmetyki i nie wydawałam ani złotówki więcej niż sobie założyłam. A potem ten limit obniżałam. I teraz bywa, że np. robię zakupy raz na 3 miesiące i jest ok. Mnie też łatwo oszacować zapotrzebowanie na kosmetyki bo mam swoich ulubieńców i ich się trzymam, raczej nie szukam ciągle nowości i wtedy pojemności kosmetyków są takie same w ciągu roku, więc łatwiej to policzyć. Możliwe, że jak ktoś lubi nowości to trudno oszacować to ile potrzebuje kosmetyków w ciągu roku. Choć są chyba pojemności standardowe np. cienie do powiek, szminki, tusze itp.
__________________
Proszę zajrzyj do tego wątku i wypełnij ankietę: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=733894 |
|
2016-03-08, 12:08 | #463 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 9 369
|
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. III
Cytat:
a jakie masz włosy? moje są rozjaśniane ale przetłuszczające się i wiele szamponów je obciąża, na pewno nie mogę stosować takich które mają w składzie odżywkę a bardzo dużo je ma ostatnio jak umyłam na próbę Dove to myślałam że się popłaczę |
|
2016-03-08, 12:09 | #464 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 12 916
|
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. III
Cytat:
Carmexa nigdy nie kupiłam. Pamiętam, że coś tam w składzie mi nie pasowało, ale już nie pamiętam co. Unikam m.in. mentolu w takich kosmetykach bo mnie podrażnia. Balea ma fajne te szminki ochronne. I tanie. Jak szukasz w sztyfcie to może spróbuj?
__________________
Proszę zajrzyj do tego wątku i wypełnij ankietę: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=733894 |
|
2016-03-08, 12:16 | #465 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 696
|
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. III
Cytat:
używam już druga butle odżywki z macadamia kupiona w drogerii internetowej ekobieca, jakiś no name - prawie pół litra za 9 zł a skład ok, mam po niej przyjemne lekkie ale nawilzone włosy i starcza na długo także polecam nazwę znalazłam: Daily defence macadamia oil conditioner |
|
2016-03-08, 12:22 | #466 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 12 916
|
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. III
Cytat:
Natura Siberica ma kremy bez parafiny i to jest fajne. Iwostin też ma bez. Pokażesz który krem LUSH taki fajny? Z polskich to Dermedic, Dermika i Siquens mają fajne kremy, które mojej cerze nawet dość dobrze służą. Iwostin Capillin też nie jest zły. ---------- Dopisano o 13:22 ---------- Poprzedni post napisano o 13:18 ---------- Cytat:
Ja tam nawet na odżywki nie liczę, a stawiam na olejowanie raz w tygodniu z dobrą maską przed myciem włosów. Ani szampon ani odżywka nie poprawia kondycji włosa bo pozostaje za krótko na głowie. A jak olej i maskę trzymam na włosach dłużej no to substancje odżywcze mają szansę wniknąć we włosy bo mają na to czas po prostu.
__________________
Proszę zajrzyj do tego wątku i wypełnij ankietę: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=733894 |
||
2016-03-08, 12:23 | #467 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: lbn
Wiadomości: 9 822
|
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. III
lanavera
Ja jestem wybredna jeśli chodzi o kosmetyki Pewnie dlatego, że przetestowałam ich, żeby nie przesadzić setki, z różnych pólek cenowych. Chciałabym bardzo używać samych eko i CF, ale niestety ciężko o dobre zamienniki. A testowanie kolejnych dziesiątek zanim się znajdzie perełkę jest mało minimalistyczne
__________________
"Kiedyś traktowałem ludzi dobrze. Teraz - z wzajemnością" A. Hopkins |
2016-03-08, 12:44 | #468 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 696
|
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. III
Cytat:
Dlatego ja, dzięki minimalizmowi właśnie, już wrzuciłam trochę na luz z kosmetykami w ogóle, a zwłaszcza z kosmetykami do włosów. Mam za sobą okres lekkie włosomaniactwa, olejowania, używania wielu różnych masek, wcierek, itp... Ale odkąd nie mam zbyt wiele czasu, to też jest mi łatwiej zrezygnować z pewnych rzeczy. Zdaję sobie sprawę, że odżywka, którą poleciłam nie jest szałowa (w sensie składu, weganizmu itp) ale po raz pierwszy od dawna kierowałam się przy zakupie również ceną, wydajnością, tym że jest w dużym opakowaniu, więc trochę bardziej eko. Jeśli chodzi o skład, to przed tymi kilkoma fajnymi naturalnymi składnikami ma tez kilka mniej pożądanych, ale przymknęłam na to oko - i okazała się być strzałem w dziesiątkę Co tylko utwierdziło mnie w przekonaniu że nie ma się tak fiksować na punkcie pewnych rzeczy. |
|
2016-03-08, 12:46 | #469 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 13 984
|
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. III
Cytat:
Cytat:
Też myślałam o Vianku, ale w sumie nie szukam niczego nowego, więc odpuściłam |
||
2016-03-08, 12:54 | #470 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 696
|
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. III
Cytat:
Ja właśnie przy robieniu ostatnich zakupów kosmetycznych oglądałam ten Vianek, doszłam do wniosku - a jakże! - że nic nie potrzebuję ale pytam z czystej ciekawości kosmetykoznawczej czy jest tak jakiś hit, coś co warto brać pod uwagę, gdy skończy się kolejny żel, szampon, etc? ---------- Dopisano o 13:54 ---------- Poprzedni post napisano o 13:51 ---------- eeeej... właśnie zauważyłam że w jednej z moich wypowiedzi napisałam o jakiejś "odżywce no name" z tego no name utworzyło się hiperłącze do bardzo dziwnych butów... czy to jest normalne? w każdym razie ja tego nie zrobiłam, może to jakaś automatyczne reklama. też to widzicie? |
|
2016-03-08, 12:56 | #471 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 7 136
|
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. III
Cytat:
I największa zmianę widzę kiedy przestałam farbowac i mam delikatny szampon dodający objętości. To jest w sumie dziwne bo kilka fryzjerek powiedziało że naturalne włosy przetluszczaja się szybciej, a u mnie odwrotnie |
|
2016-03-08, 13:06 | #472 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 13 984
|
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. III
Cytat:
Ja to niestety czasami mam tak, że nawet jak już znajdę hit to mnie kusi by coś nowego wypróbować. Chociaż wczoraj kupiłam piąte opakowanie płynu do twarzy i micelarnego z Biolaven i nie kusi mnie nic nowego. Byłam też w MACu po róż i na kolejne parę lat mam spokój. Właściwie z kolorówki regularnie kupuję tylko tusz do rzęs (co 2-3 miesiące), podkład/krem CC (2x w roku) i eyeliner (raz w roku), wszystko inne mam tak wydajne, że wystarczy na kilka lat. Normalne, wizaż dodaje do słów kluczowych reklamy Jak jeszcze wpiszesz jakieś popularne marki typu Revlon, Burjois, Sleek, czy coś tam jeszcze to na pewno, do którejś coś doda ---------- Dopisano o 14:06 ---------- Poprzedni post napisano o 14:03 ---------- Cytat:
Teraz w czasie ciąży może Ci się zmienić struktura włosa Tego to nie wiem, bo nigdy nie farbowałam włosów i dopóki nie pojawią się siwe to zostaję przy naturalnych. |
||
2016-03-08, 13:18 | #473 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 696
|
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. III
Cytat:
Ja zwykle korzystam z wizażu na telefonie, to takich reklam nie widzę, dzięki na info No z jednej strony fajnie mieć coś sprawdzonego i nie tracić czasu na wybór nowych kosmetyków (ja przynajmniej lubię zrobić dokładny research ) - oszczędność czasu i pieniędzy , no i brak nieudanych zakupów - matko jak ja nie znoszę dokańczać kosmetyków których nie lubię ale nie mam serca ich wyrzucać. Z drugiej strony czasem fajnie wypróbować coś nowego Grunt to umiar. Na szczęście im mniej się rozglądam, tym mniej mnie kusi. |
|
2016-03-08, 13:25 | #474 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: lbn
Wiadomości: 9 822
|
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. III
Cytat:
Święte słowa Ja ogólnie mam jakąś awersje do dokańczania i dużych opakowań. Szukam zawsze miniatur żeby nie zdążyło mi się znudzić Mało ekologicznie, wiem, ale to dla mnie jedyna opcja na zachowanie minimalizmu.
__________________
"Kiedyś traktowałem ludzi dobrze. Teraz - z wzajemnością" A. Hopkins |
|
2016-03-08, 13:29 | #475 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 5 108
|
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. III
Cytat:
Cytat:
Najbardziej w LUSH-u podoba mi się, że po zużyciu można oddać im opakowanie do ponownego zastosowania Mam też kupioną tam kostkę balsamu do ciała, która wygląda jak mydło - starają się unikać opakowań i pakują klientom taką kostkę w papierową torbę Na Ziaję się obraziłam odkąd odkryłam, że składnikiem peelingów są plastikowe kulki (nie zawsze niestety sprawdzam składy) Właściwie to uświadomiły mnie artykuły na temat ilości ton plastiku w oceanach z samych tylko peelingów. Mam jednak z Ziaji jeszcze jeden spory krem pod oczy, który póki co jest całkiem niezły, więc będę go używać. Potem się zobaczy. Zawsze mam problem ze znalezieniem kremu pod oczy (i do twarzy).
__________________
i'm just standing here being a horse and a wizard |
||
2016-03-08, 13:46 | #476 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 696
|
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. III
Cytat:
Peelingi to jest jeden z rodzajów kosmetyków, które zminimalizowałam całkowicie nigdy ich nie lubiłam, ale czasem kupowałam bo przecież 'trzeba' się pozbyć martwego naskórka czasem. I zawsze stały w łazience czekając na zbawienie, nie znoszę tego używać, te drobiny potem są wszędzie, nawet po wypłukaniu, ble... mam rękawice nylonowe z Rossmana którymi się myję razem z żelem pod prysznic, a do twarzy miałam wcześniej konjac sponge a ostatnio dostałam pod choinkę szczoteczkę soniczną (chyba?) do mycia twarzy z Brauna, i jest git. Nigdy więcej peelingów! Kremu pod oczy też nie mam uważam że to ściema, że trzeba mieć inny krem pod oczy niż do twarzy - przecież jak masz dobry, treściwy, odżywczy, nawilżający krem do twarzy - a takiego szukam - to nie zrobi on krzywdy okolicy oczu, przeciwnie. Kolejna buteleczka w łazience odhaczona Edytowane przez lanavera Czas edycji: 2016-03-08 o 13:50 |
|
2016-03-08, 14:23 | #477 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 5 108
|
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. III
Cytat:
Ja z kolei jakoś nigdy nie mogę się zebrać na kupienie dwóch oddzielnych kremów na dzień i na noc. Nie dlatego że nie potrzebuję, ale jakoś po prostu nigdy nie wiem jaki powinnam kupić na noc a jaki na dzień i w efekcie mam jeden, a na noc dodaję czasem do niego kroplę olejku migdałowego albo czegoś innego, a czasem używam solo. Za to do mycia twarzy używam silikonowej (?) myjki z Rossmanna - ot taka packa z wypustkami + czasem peeling (teraz mam z Agafii i jest super). Aktualnie do mycia twarzy mam jakiś rosyjski produkt (Szungit), który przesusza mnie duuużo mniej niż wszystko inne do tej pory Bo nawet płyny do higieny intymnej mnie wysuszały. Generalnie muszę przyznać że w całej tej pielęgnacji jestem zupełnie pogubiona, nie wiem już co mi szkodzi a co nie, prawie nigdy nie odczuwam pozytywów z używania kosmetyków (jedynie negatywy albo neutralność). Chciałabym żeby ktoś mi wreszcie usiadł i wytłukł co mam kupować a co nie. Pisałyście o szamponach - ja używam Green Pharmacy do włosów przetłuszczających się i całkiem go lubię, chociaż nie wiem na ile on jest dobry (nie zauważam żadnej między szamponami, jeśli tylko nie robią mi obciążonych kluchów albo siana). Co ciekawe, olejuję od czasu do czasu i też nigdy nie zauważyłam żadnego efektu. Może robię to za rzadko (jeden lub dwa razy w tygodniu)? Kontynuuję raczej z poczucia, trochę bez sensu w sumie.
__________________
i'm just standing here being a horse and a wizard Edytowane przez abiblabla Czas edycji: 2016-03-08 o 14:27 |
|
2016-03-08, 14:50 | #478 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 13 984
|
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. III
Cytat:
Krem do twarzy jest dla mnie za ciężki pod oczy, potrafi mnie nawet zapchać (wyprysk pod okiem to nic przyjemnego). Do tego często opuchliznę pod oczami - krem pod oczy ją niweluje, do twarzy nie. Do tego staram się stosować profilaktykę przeciwzmarszczkową, a w okolicy oczu zmarszczki są widoczne znacznie wcześniej niż na reszcie twarzy, więc i krem powinien być odpowiednio dopasowany. |
|
2016-03-08, 14:53 | #479 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 7 136
|
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. III
Ja do peelingu mam 2 rękawice
Takie: http://30plusbeautyblog.blogspot.ie/...-ciaa.html?m=1 Sa boskie, łatwe w utrzymaniu czystości, wytrzymałe, po prostu miód i orzeszki A do pleców jak mi się chce to mam też syntetyczna plachte materiału tzw japońska peeling mesh http://m.dhgate.com/product/nylon-me...238129925.html |
2016-03-08, 15:11 | #480 | |||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 696
|
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. III
Cytat:
Cytat:
Cytat:
|
|||
Nowe wątki na forum Wizażowe Społeczności |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 11:25.