Wrześniowe Panny Młode-2016 i 2017 cz.II

[visionAM]

Coś CI fajita nie idzie to administrowanie klubem

[pestycyda]

Napisane przez visionAM

Coś CI fajita nie idzie to administrowanie klubem

Ehm, to juz złośliwość;p

[visionAM]

No kurde, ja się nie dziwię, że tam się nikt nie udziela, jak nikt nie jest zaproszony

[pestycyda]

No ale, Vision co nam do tego? To ńie jest nasz klub jak nazwa wskazuje dotyczy on PM 2017. Dziewczyny maja prawie rok zeby sie rozkrecic. Ja 10 miesiecy przed slubem to nie myslalam nawet o kiecce jeszcze wiec tez bym nie pisala raczej.

A najwazniejsze ze nie nasze przedszkole, nie nasze zabawki. Mnie to by sie nawet nie chcialo tego samego pisac co w naszym klubie-.-

[visionAM]

W sumie masz rację, ja zostałam tam zaproszona i po prostu się dziwię, bo jest tam kilka osób itd. Klub mi się pokazuje w subskrypcjach, dziwiłam się, że tam taka cisza Ale racja, teraz jestem na L4 to mam dużo wolnego czasu, więc chyba z nudy bym mogła coś tam pisać, jak wrócę do pracy to będzie różnie.

[karis992]

Ja też bym się dała pokroić za sos kurkowy! Uwielbiam chociaż chyba nie potrafię zrobić

Asiula1306, ja Cię nie mam na Facebooku chyba, bo nie wiedziałam Twojej krótkiej fryzury

Stokrotek90, tak mi się wydawało, że masz krótsze włoski

Jej, naprawdę trzeba iść jutro do pracy...?

[Dorotti666]

Napisane przez karis992

Ja też bym się dała pokroić za sos kurkowy! Uwielbiam chociaż chyba nie potrafię zrobić

Przecież to jest banalny przepis

[visionAM]

Łatwo można zepsuć takie teoretycznie proste sosy, zwłaszcza jak się nigdy nie robiło.

[Dorotti666]

Napisane przez visionAM

Łatwo można zepsuć takie teoretycznie proste sosy, zwłaszcza jak się nigdy nie robiło.

Przecież jest on banalny, jak zrobienie jajecznicy
Podsmażyć, doprawić, dodać śmietankę i gotowe
chyba, że o jakimś innym mówimy

[visionAM]

O tym samym, ale wystarczy za długo smażyć cebulę albo grzyby i po sprawie, śmietankę też łatwo zważyć. Sos może wyjść za gęsty lub za rzadki, jak każdy sos. Jak ktoś tego nigdy nie robił to serio nie będzie dla niego oczywiste, mimo że może się wydawać jakimś banałem. Jak wszystko w gotowaniu

[karis992]

Zgadzam się z visionAM. A już najgorzej jak próbujesz któryś raz, zawsze Ci wychodziło, a dzisiaj naprawdę chcesz zrobić ekstra, niech wyjdzie wyjątkowy... I co wtedy się dzieje? Nie wychodzi

[fajita1]

Napisane przez visionAM

Coś CI fajita nie idzie to administrowanie klubem

Chętnie oddam. Która PM 17 chętna?

Nie zapominajcie, że to klub PM 17, a póki co to na razie wy 16 się o coś co chwila dopominacie

[Laura Rose]

Nie mam problemu z sosem z kurek, bo tu nie ma kurek Też bym zjadła

Napisane przez fajita1

Chętnie oddam. Która PM 17 chętna?

Nie zapominajcie, że to klub PM 17, a póki co to na razie wy 16 się o coś co chwila dopominacie

Pewnie dlatego, że dominujemy na wątku Część z nas zaprosiłaś, inne nie, dlatego pytamy, bo nie wiemy, skąd ten podział

[lanavera]

Napisane przez visionAM

O tym samym, ale wystarczy za długo smażyć cebulę albo grzyby i po sprawie, śmietankę też łatwo zważyć. Sos może wyjść za gęsty lub za rzadki, jak każdy sos. Jak ktoś tego nigdy nie robił to serio nie będzie dla niego oczywiste, mimo że może się wydawać jakimś banałem. Jak wszystko w gotowaniu

Dokładnie. Mi zawsze wychodzą za rzadkie Jak w jakimś przepisie jest, żeby dodać trochę wody to nigdy nie dodaję, a i tak wychodzi za rzadkie.

[Laura Rose]

Napisane przez lanavera

Dokładnie. Mi zawsze wychodzą za rzadkie Jak w jakimś przepisie jest, żeby dodać trochę wody to nigdy nie dodaję, a i tak wychodzi za rzadkie.

Piona, też tak często mam

[fajita1]

Napisane przez Laura Rose

Nie mam problemu z sosem z kurek, bo tu nie ma kurek Też bym zjadła



Pewnie dlatego, że dominujemy na wątku Część z nas zaprosiłaś, inne nie, dlatego pytamy, bo nie wiemy, skąd ten podział

Teraz chyba powinnyście być już wszystkie zaproszone.
Tylko dajcie ten klub prowadzić nam tak jak nam to pasuje, bo trochę bez sensu są zażalenia, że tam nic się nie dzieje i nie wiadomo o co chodzi

[Arsonist]

Napisane przez lanavera

Dokładnie. Mi zawsze wychodzą za rzadkie Jak w jakimś przepisie jest, żeby dodać trochę wody to nigdy nie dodaję, a i tak wychodzi za rzadkie.

Jak jest za rzadki, to polecam dodać łyżkę-dwie mąki rozmieszane w odrobinie zimnej wody w szklance. Potem jeszcze chwilę gotujecie i sos gęstnieje.

Co do klubu, to myślę, że się rozkręci. Ja jeszcze nie miałam głowy do tego i nie mam za bardzo co tam wrzucać, ale jak się pojawią konkrety, to pewnie będę spamować.

[Laura Rose]

Napisane przez Arsonist

Jak jest za rzadki, to polecam dodać łyżkę-dwie mąki rozmieszane w odrobinie zimnej wody w szklance. Potem jeszcze chwilę gotujecie i sos gęstnieje.

Co do klubu, to myślę, że się rozkręci. Ja jeszcze nie miałam głowy do tego i nie mam za bardzo co tam wrzucać, ale jak się pojawią konkrety, to pewnie będę spamować.

Mój sos często jest dużo za rzadki i po tych zabiegach smakuje mąką
Wiadomo, że się rozkręci bliżej ślubu

[visionAM]

Ja teraz nie robię takich sosów, kiedyś robiłam i raz mi wychodził, a raz nie

Co do gotowania to zgadzam się z tym co Karis pisała - czasem nie wychodzi potrawa przygotowywana setki razy. Kiedyś bardzo często jadłam makaron z sosem śmietanowo-koperkowym i łososiem, robiłam to może z 50 razy i na początku związku z TZ jemu chciałam ugotować. Oczywiście wtedy pierwszy raz mi nie wyszło

[pestycyda]

Staram sie nie zageszczac maka bo wtedy nie smakuje jak powinno:p a do sosu kurkowego dałabym smietanke kremowke i ja ubila wczesniej na puch to nie powinno byc rzadkie.

Stokrotek jest dobra w sosach:p

Jak mi sie do pracy nie chce... Jeszcze taki ciezki tydzien bedzie bo kolezanka na urlopie. Ufff

[visionAM]

Ja jeszcze dzisiaj jestem na L4 i właśnie siedzę w przychodni, czekam na wizytę u lekarza. Jutro raczej pójdę do pracy, nie biorę kolejnego L4, jakoś się muszę te dwa dni przemęczyć i w weekend wyleżę. Nie chcę sobie robić za dużo zaległości :/

[Stokrotek90]

Karis :P Jeszcze planuje osiągnięcie siwego koloru, ale włosy muszą chwilę odpocząć :P

Vision, dziewczyny jeszcze mają czas by się rozkręcić

Moje po-ślubne paznokcie są w stanie fatalnym (nie mam czasu na hybrydy i inne dekoracje paznokci, które zajmują więcej niż 20 minut i wymagają regularności i planowania kolejnych spotkań), na części mam resztkę żelu, część jest cienka jak papier... będę miała dobre 4 miesiące odzyskiwania dawnej kondycji pazurków.

Pochwalę się już poza klubem - odebrałam film od kamerzysty i jestem średnio zadowolona z samego filmu, natomiast uważam, że my jacyś tacy ładni :P

[pestycyda]

Hehe Stokrotek, pewnie ze ładni jestescie!

Vision, Ty sie kiedys wykurujesz? Biedna

[Dorotti666]

Napisane przez visionAM

Ja teraz nie robię takich sosów, kiedyś robiłam i raz mi wychodził, a raz nie

Co do gotowania to zgadzam się z tym co Karis pisała - czasem nie wychodzi potrawa przygotowywana setki razy. Kiedyś bardzo często jadłam makaron z sosem śmietanowo-koperkowym i łososiem, robiłam to może z 50 razy i na początku związku z TZ jemu chciałam ugotować. Oczywiście wtedy pierwszy raz mi nie wyszło

Bo jak się człowiek spina to tak jest.
Ja ten sos gotuję najczęściej dla siebie, na luzie i zawsze wychodzi.
Ale kto wie jakbym gotowała dla kogoś to możliwe że bym coś sknociła Dlatego lubię gotować bez pośpiechu i w spokoju.

[Wanilka5]

Napisane przez visionAM

Wanilka, skąd pomysł sesji nad morzem? Bliżej macie do gór i tak się zastanawiałam skąd to morze.

Dziewczyny, w tym klubie się nic nie dzieje, więc nic nie tracicie. Chciałam założyć swój wątek, ale nie bardzo rozumiem w jakiej formie to ma być i co mam tam wrzucić

Wiesz ja bardzo kocham Morze to było moje marzenie i się spełniło; ) a góry to mam pod noskiem

Napisane przez funnyvalentine

hej, wracam z podróży po rodzinach i po cmentarzach nie wiem już w którym momencie o którym klubie mówicie :x Wanilka, nie widzę tych Twoich zdjęć

Bo musze je wstawić do PM17

Wczoraj u nas taka była piękna pogoda ze z miał chęcią byliśmy odwiedzić groby z mojej rodzinki wspomnienia wróciły ale wsumie te dobre a na wieczór mieliśmy seans film ze ślubu i wesela u kuzyna M.z mają 2015 powiem wam super filmiki naturalny i takie zwyczajny; )

---------- Dopisano o 10:38 ---------- Poprzedni post napisano o 10:36 ----------

Napisane przez visionAM

Ja jeszcze dzisiaj jestem na L4 i właśnie siedzę w przychodni, czekam na wizytę u lekarza. Jutro raczej pójdę do pracy, nie biorę kolejnego L4, jakoś się muszę te dwa dni przemęczyć i w weekend wyleżę. Nie chcę sobie robić za dużo zaległości :/

Uuu widzę nadal cie trzyma biedactwo

[pestycyda]

Dziewczyny, wyje i kwicze

Mielismy odebrac zdjecia od fotografa w ten weekend. Mial nam wyslac do zaakceptowania juz w zeszlym tygodniu material. Oczywiscie cisza. Wydzwaniami od poniedzialku ale albo nie odbiera albo odrzuca. Teraz po moich telefonach napisal tylko jak zwykle ze jest w delegacji i przeprasza za maly poslizg zdjecia beda za tydzien jednak. Weszlam w internet i zaczelam goscia googlowac. Patrze a tu z marca tego roku komentarze ze to oszust, nieporofesjonalny itp. Ze wszyscy z nim takie schody maja. Ze odzyskanie fotek graniczy z cudem szczegolnie jak sie zaplacilo;( zostalismy wykiwani, jestem załamana. Nie mielismy kamerzysty wiec to miala byc pamiatka na cale zycie. Napisalam mu takio smsa ze przestalo byc milo ale co mi to da jak zdjec moge nienodzywkac nigdy ;(

[funnyvalentine]

wszystko się rozkręci w klubie, nie siejmy paniki 311 dni do ślubu! tak sobie myślę że jak będzie 300 to można by było się trochę wziąć za siebie

---------- Dopisano o 10:51 ---------- Poprzedni post napisano o 10:50 ----------

pestycyda, nie poddawaj się! walcz i będzie musiał te zdjęcia oddać

[Arsonist]

Napisane przez pestycyda

Dziewczyny, wyje i kwicze

Mielismy odebrac zdjecia od fotografa w ten weekend. Mial nam wyslac do zaakceptowania juz w zeszlym tygodniu material. Oczywiscie cisza. Wydzwaniami od poniedzialku ale albo nie odbiera albo odrzuca. Teraz po moich telefonach napisal tylko jak zwykle ze jest w delegacji i przeprasza za maly poslizg zdjecia beda za tydzien jednak. Weszlam w internet i zaczelam goscia googlowac. Patrze a tu z marca tego roku komentarze ze to oszust, nieporofesjonalny itp. Ze wszyscy z nim takie schody maja. Ze odzyskanie fotek graniczy z cudem szczegolnie jak sie zaplacilo;( zostalismy wykiwani, jestem załamana. Nie mielismy kamerzysty wiec to miala byc pamiatka na cale zycie. Napisalam mu takio smsa ze przestalo byc milo ale co mi to da jak zdjec moge nienodzywkac nigdy ;(

Jeju, masakra. Bardzo Ci współczuję. Ale walcz koniecznie, nie dawajcie za wygraną! Facet jest beznadziejny, ale podejrzewam, że jak go postraszycie dochodzeniem roszczeń przed sądem, gdzie będzie musiał oddać kasę + jeszcze koszty procesu, to się wystraszy i weźmie do roboty...

[Wanilka5]

Napisane przez pestycyda

Dziewczyny, wyje i kwicze

Mielismy odebrac zdjecia od fotografa w ten weekend. Mial nam wyslac do zaakceptowania juz w zeszlym tygodniu material. Oczywiscie cisza. Wydzwaniami od poniedzialku ale albo nie odbiera albo odrzuca. Teraz po moich telefonach napisal tylko jak zwykle ze jest w delegacji i przeprasza za maly poslizg zdjecia beda za tydzien jednak. Weszlam w internet i zaczelam goscia googlowac. Patrze a tu z marca tego roku komentarze ze to oszust, nieporofesjonalny itp. Ze wszyscy z nim takie schody maja. Ze odzyskanie fotek graniczy z cudem szczegolnie jak sie zaplacilo;( zostalismy wykiwani, jestem załamana. Nie mielismy kamerzysty wiec to miala byc pamiatka na cale zycie. Napisalam mu takio smsa ze przestalo byc milo ale co mi to da jak zdjec moge nienodzywkac nigdy ;(

To nieźle jaja ja myślę że na poczatek trzeba delikatnie po dobroci do tego podejść a później ostrzej bo najważniejsze jest byście mieli zdjęcia; )

[Stokrotek90]

Pestycyda - załatwialiście wszystko w 4 oczy? Masz potwierdzenie zapłaty? Wiesz gdzie mieszka? Dzwoń z innego numeru i umawiaj się pod katem rzekomego przyszłego wesela. Macie termin wykonania usługi w umowie? Jeśli tak, a jest po terminie, to dałabym czas do końca tygodnia, inaczej wchodzę na drogę sądową. Trzeba gościa pocisnąć, bo to niepoważne.