Wrześniowe Panny Młode-2016 i 2017 cz.II

[visionAM]

Znajomi, u których byliśmy na parapetówce w weekend, mają w sumie dwa pokoje na Wilanowie za 260tys.ale to jest w sumie 38mkw, więc mało...

[asiula1306]

To prawda co pisze Vision- jak my szukalismy mieszkania to pierwotnie nastawiliśmy się na rynek wtórny ale ceny były kosmiczne za mieszkania które wymagały co najmniej odświeżenia a gdzie tu mówić o zrobieniu go po swojemu. Doszliśmy do wniosku że jak mamy ładować tyle kasy w mieszkanie to lepiej już zrobić je od początku po swojemu A pamiętam że było na prawdę niewiele mieszkań do których można było się po prostu wprowadzić i jeszcze wyglądały znosnie.
No i my kupiliśmy mieszkanie poniekąd jako inwestycję- za parę lat chcemy budować dom a mieszkanie wynajmiemy.


260 000 za 38m.... My za tyle daliśmy 180 000 zł a za 260 000 zł mielibyśmy mieszkanie w centrum miasta. Ale z tego co kojarzę to Wilanów to jakaś bogatsza dzielnica?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[turkusowapoziomka]

Tak, taka dzielnica ąę No ale to i tak wychodzi mniej niz 7tys za metr, a tam to i po 10tys za metr są mieszkania


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[visionAM]

Napisane przez turkusowapoziomka

Tak, taka dzielnica ąę No ale to i tak wychodzi mniej niz 7tys za metr, a tam to i po 10tys za metr są mieszkania


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Tam, gdzie oni mieszkają, to obecnie są po 7200zl. Na Kabatach są ceny z kosmosu, od 10tys.w górę

[turkusowapoziomka]

Napisane przez visionAM

Tam, gdzie oni mieszkają, to obecnie są po 7200zl. Na Kabatach są ceny z kosmosu, od 10tys.w górę

No tam to już w ogole kosmos


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Dorotti666]

Napisane przez turkusowapoziomka

Rozumiem to w lepiej od razu większe bierzcie, mimo ze wiem ze to robi ogromna różnice w cenie ale jednak z perspektywa na długo je kupujecie znajomi kupili na bemowie teraz mieszkanie 55mkw, 3 pokoje za 450tysięcy strasznie niewyobrażalna suma dla mnie ale takie ceny tu są :/ u nas mozna za to 100mkw kupić


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Jaka cena

Dla mnie dom ok 150m2 to za drogo
Ale fakt, stolica jest droga, dobrze, że jednak się tam nie przenieśliśmy.

Napisane przez visionAM

Znajomi, u których byliśmy na parapetówce w weekend, mają w sumie dwa pokoje na Wilanowie za 260tys.ale to jest w sumie 38mkw, więc mało...

My mieszkamy na 45m2 i na dłuższą metę to byłoby za mało, zwłaszcza jeśli planuje się dziecko.

[asiula1306]

Dżizas, ceny kosmos. Nam się udało tanio kupić- zdaje sobie z tego sprawę ale u nas standard to 5500zł/m, w centrum ok 7000. Chociaż ostatnio widziałam ofertę przy jednej z głównych ulic miasta, Nowa inwestycja, jakieś 5 minut samochodem od scislego centrum, za jakieś 5000zł/m i zastanawiam się w czym jest haczyk

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[turkusowapoziomka]

Tam w tej cenie są jeszcze 2 miejsca w parkingu podziemnym i komórka lokatorska, myśle ze spokojnie to jakieś 40tys kosztowało


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[visionAM]

Wydaje mi się, że zazwyczaj idzie na to 1/3 zarobków, zakładając średnie zarobki, nie ponad przeciętną. Czyli przykładowo ktoś kupi tanio mieszkanie w Zamościu, będzie miał dochód 4tys.netto, ale z tego 1300zl pójdzie mu na ratę kredytu i opłaty. A w Warszawie ktoś inny będzie miał takie samo mieszkanie, ale za większą ratę, dochód 7tys.netto i powiedzmy (zawyżam) 3000zl kosztów związanych z mieszkaniem.

"Życie" w stolicy to koszt taki jak wszędzie, więc nadal opcja druga jest bardziej opłacalna. Po zapłacie raty, przy obecnych zarobkach i z perspektywą na lepsze, w sumie życie w stolicy nie wychodzi wcale tak niekorzystnie jakby się wydawało.

Z drugiej strony i tak uważam, że te ceny są mocno przesadzone, zresztą czytałam ostatnio jakieś badania ekonomistów i żadne tendencje ani zasady nie panują na rynku nieruchomości w Wawie, żaden specjalista nie jest w stanie wyjaśnić dlaczego te ceny są tak wysokie i wcale nie spadają, a wręcz przeciwnie. Tutaj każdy, kto może, inwestuje w mieszkania, bo to jest bardzo opłacalne. Koleżanka pracuje u dewelopera i mówi, że bardzo często przychodzą ludzie i kupują od razu np.10 małych mieszkań pod klucz, z przeznaczeniem na wynajem

[Dorotti666]

Napisane przez visionAM

Wydaje mi się, że zazwyczaj idzie na to 1/3 zarobków, zakładając średnie zarobki, nie ponad przeciętną. Czyli przykładowo ktoś kupi tanio mieszkanie w Zamościu, będzie miał dochód 4tys.netto, ale z tego 1300zl pójdzie mu na ratę kredytu i opłaty. A w Warszawie ktoś inny będzie miał takie samo mieszkanie, ale za większą ratę, dochód 7tys.netto i powiedzmy (zawyżam) 3000zl kosztów związanych z mieszkaniem.

"Życie" w stolicy to koszt taki jak wszędzie, więc nadal opcja druga jest bardziej opłacalna. Po zapłacie raty, przy obecnych zarobkach i z perspektywą na lepsze, w sumie życie w stolicy nie wychodzi wcale tak niekorzystnie jakby się wydawało.

Z drugiej strony i tak uważam, że te ceny są mocno przesadzone, zresztą czytałam ostatnio jakieś badania ekonomistów i żadne tendencje ani zasady nie panują na rynku nieruchomości w Wawie, żaden specjalista nie jest w stanie wyjaśnić dlaczego te ceny są tak wysokie i wcale nie spadają, a wręcz przeciwnie. Tutaj każdy, kto może, inwestuje w mieszkania, bo to jest bardzo opłacalne. Koleżanka pracuje u dewelopera i mówi, że bardzo często przychodzą ludzie i kupują od razu np.10 małych mieszkań pod klucz, z przeznaczeniem na wynajem

Tylko dużo gorzej z kupnem domu w takiej Warszawie bo co do wydatków to masz rację.
Ja nie wyobrażam sobie mieszkać całe życie w bloku, zwłaszcza w dużym mieście. Chyba bym się zapłakała gdyby mnie to czekało

[visionAM]

No tak, z domem gorzej. Ale można za 300tys.kupić pół segmentu 5km za granicą Warszawy, 75mkw Więc nie ma tragedii, pod samą stolicą ceny nie są najgorsze, ale dojazd dłuższy. Coś za coś.

[Dorotti666]

Napisane przez visionAM

No tak, z domem gorzej. Ale można za 300tys.kupić pół segmentu 5km za granicą Warszawy, 75mkw Więc nie ma tragedii, pod samą stolicą ceny nie są najgorsze, ale dojazd dłuższy. Coś za coś.

Mnie segment nie urządza, bo potrzebuję sporą działkę koło domu by zmieścić ule. A żaden sąsiad nie byłby zachwycony pszczołami w tak bliskiej odległości

[visionAM]

Zapewne nie

Przy tych segmentach, o których piszę (znalazłam to niedawno jak się nudziłam na L4) są ogródki 60mkw albo 100mkw, nie wiem czy to dużo czy mało. Ale pszczół na pewno byś nie mogła mieć

[Dorotti666]

Napisane przez visionAM

Zapewne nie

Przy tych segmentach, o których piszę (znalazłam to niedawno jak się nudziłam na L4) są ogródki 60mkw albo 100mkw, nie wiem czy to dużo czy mało. Ale pszczół na pewno byś nie mogła mieć

Właśnie , więc moim celem jest dom pod lasem

[Laura Rose]

Napisane przez visionAM

Wydaje mi się, że zazwyczaj idzie na to 1/3 zarobków, zakładając średnie zarobki, nie ponad przeciętną. Czyli przykładowo ktoś kupi tanio mieszkanie w Zamościu, będzie miał dochód 4tys.netto, ale z tego 1300zl pójdzie mu na ratę kredytu i opłaty. A w Warszawie ktoś inny będzie miał takie samo mieszkanie, ale za większą ratę, dochód 7tys.netto i powiedzmy (zawyżam) 3000zl kosztów związanych z mieszkaniem.

"Życie" w stolicy to koszt taki jak wszędzie, więc nadal opcja druga jest bardziej opłacalna. Po zapłacie raty, przy obecnych zarobkach i z perspektywą na lepsze, w sumie życie w stolicy nie wychodzi wcale tak niekorzystnie jakby się wydawało.

Z drugiej strony i tak uważam, że te ceny są mocno przesadzone, zresztą czytałam ostatnio jakieś badania ekonomistów i żadne tendencje ani zasady nie panują na rynku nieruchomości w Wawie, żaden specjalista nie jest w stanie wyjaśnić dlaczego te ceny są tak wysokie i wcale nie spadają, a wręcz przeciwnie. Tutaj każdy, kto może, inwestuje w mieszkania, bo to jest bardzo opłacalne. Koleżanka pracuje u dewelopera i mówi, że bardzo często przychodzą ludzie i kupują od razu np.10 małych mieszkań pod klucz, z przeznaczeniem na wynajem

W Londynie i ogólnie UK jest tak samo. Jak kogoś stać, inwestuje w domy, ile się da. Znajomi ostatnio kupili dom i go wynajmują. Sami też mieszkają na wynajmowanym. Bardziej im się to opłaca, bo nie idzie znaleźć czegoś na swoje możliwości, w czym chciałoby się mieszkać, a tamta chata zarabia im na kredyt i na ich wynajem Szczerze mówiąc, sama zaczęłam o tym myśleć. Oczywiście nikogo nie zdziwi, jak napiszę, że znaczną część domów wynajmowanych, szczególnie na pokoje, posiadają biznesmeni z Dalekiego Wschodu Chociaż właścicielem naszego domu jest Anglik, ma ich jeszcze kilka, a sam mieszka na Teneryfie. Dla mnie opcja idealna

[visionAM]

W Warszawie sporo Anglików kupuje mieszkania za gotówkę

[Stokrotek90]

Fakt, ceny mieszkań w Wawie zniewalają... Vision - a myślałaś może o jakiejś podmiejskiej lokalizacji, z której dostaniesz się SKM lub WKD do centrum? Dojazd jest troszkę droższy, ale bezpośredni i omija się korki
Jeśli tylko Wawa, to w jakie dzielnice celujecie?

W Lublinie mieszkania też są stosunkowo drogie - uzyskanie wyższej pensji niż najniższa krajowa lub umowa śmieciowa na 6zł-7zł/h to niełatwa sprawa, a mieszkania z rynku wtórnego w miarę dobrych lokalizacjach ok. 5000-5500 zł/m2 lub tyle samo za rynek pierwotny (stan deweloperski) na obrzeżach miasta. Dla mnie cena niebotyczna w stosunku do tego, co proponuje rynek pracy...

[visionAM]

Stokrotek, obecnie patrzymy dosłownie wszędzie, chociaż pierwszym strzałem był Wawer, Anin, Falenica, czyli dojazd SKM

Mąż zaczął niestety marudzić, że on nie wie czy chce tak daleko itp. znalezlismy więc też fajne mieszkania na Siekierkach i na Ochocie, w super miejscu jeśli chodzi o komunikację. Niezłe ceny i inwestycje są na Grochowie, ale bardzo nie lubię tej dzielnicy i nie chcę tam mieszkać. Kiedyś braliśmy pod uwagę Wolę, ale obecnie jest tam inwestycja na inwestycji, wszystko bez planów zagospodarowania, więc zrobił się taki pierdzielnik, że mój zmysł niedoszłego specjalisty urbanistyki i planowania miast, leży i kwiczy (przez chwilę studiowałam to na UW, ale nie dałam rady pogodzić studiów z pracą).

Znajomi polecają nam Piaseczno, koleją też szybko się jedzie do centrum. Pamiętam jak pracowałam na Chmielnej i z Zoliborza jechałam do pracy tyle co koleżanka z Piaseczna A tam ceny to właśnie jakieś 5000zl za metr

Zobaczymy, będzie przełom w środę, przynajmniej na to liczę. Póki co nic nie mówię żeby nie zapeszać, ale trzymajcie kciuki

[oljaa]

Dawno z Wami byłam przepraszam, że wpadam ni z gruchy ni z pitruchy, mam nadzieję, że nie pogonicie
Widzę, że wpadłam na mój ostatnio ulubiony mieszkaniowy temat ostatnio z nadmiaru zajęcia siedzę i namiętnie przeglądam mieszkania, nie stać mnie, no ale kto mi zabroni nawet oglądałam mieszkanie z rynku wtórnego, TŻ stwierdził, że oszalałam

Napisane przez Dorotti666

Tylko dużo gorzej z kupnem domu w takiej Warszawie bo co do wydatków to masz rację.
Ja nie wyobrażam sobie mieszkać całe życie w bloku, zwłaszcza w dużym mieście. Chyba bym się zapłakała gdyby mnie to czekało

Jakbym słyszała mojego P. a póki co czeka nas tylko wynajem mnie bez różnicy, żeby był balkon i dobry dojazd do miasta

Napisane przez Stokrotek90

W Lublinie mieszkania też są stosunkowo drogie - uzyskanie wyższej pensji niż najniższa krajowa lub umowa śmieciowa na 6zł-7zł/h to niełatwa sprawa, a mieszkania z rynku wtórnego w miarę dobrych lokalizacjach ok. 5000-5500 zł/m2 lub tyle samo za rynek pierwotny (stan deweloperski) na obrzeżach miasta. Dla mnie cena niebotyczna w stosunku do tego, co proponuje rynek pracy...

Ceny mieszkań są wysokie, ale stosunkowo do innych miast chyba nie jest najgorzej. Jak wcześniej mówiłam dowiaduję się o mieszkania dla rozrywki i z tego co wiem z rynku pierwotnego na Bluszczowej i Strzeszewskiego można kupić 4750-4950 za m2, a na Bronowicach jeszcze taniej (podobno ta dzielnica zaczyna się robić coraz bardziej przyjaźniejsza ) co do pracy - nawet nie chce mi się gadać na ten temat

Vision - pewnie zdawałaś relacje ze ślubu i wesela? Muszę odszukać i zerżnąć ciekawostki od Ciebie

Zapisz

[asiula1306]

A do nas dzisiaj przyjeżdżają meble jeszcze lampy i zasłony i będziemy urzadzeni. Czyli pewnie znów z dwa lata miną, bo nic mi się nie podoba

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Limonkaaa88]

Napisane przez Dorotti666

Tam to już w ogóle są taniutkie
Ale my będziemy raczej celować w okolice Lublina.

Widzę, że wszystkie małe autka preferujecie

ja się czuję w mniejszym lepiej jeśli chodzi o parkowanie, zmieszczenie sie wszędzie, bo jak jadę dużym to jestem taka niepewna bardzo

Napisane przez visionAM

No Limonka, w Warszawie ceny są najwyższe w całej Polsce. A jeśli chodzi o wykończenie to standard jaki chcemy, tyle kosztuje, nie tylko w Wawie

masakra

Napisane przez Dorotti666

Ja wolę większe, zawsze to trochę bardziej bezpieczna opcja przy stłuczce

no dokładnie, większe bezpieczniejsze

Napisane przez Dorotti666

Kobyła nie kobyła, ale BMW mają drogie części.
Taniej wyniesie Toyota RAV4 czy właśnie Honda CRV


Zmieniłam dane w banku

ja też, wczoraj heheh

Napisane przez visionAM

My już sami nie wiemy co robić, chyba jednak stanie na kupieniu mieszkania docelowego, czyli większego na lata... Sama nie wiem, te koszty zakupu są tak duże, że to nas cały czas wstrzymuje. Jakby metr kosztował 4tys.to bym nie miała takich problemów

ja to i tak gadałam gadałam i udało mi się uzyskać zgodę u tżta żeby mieszkanie kupić co najmniej 60 metrów, bo on chciał maks 55, a ja uważałam że jeśli planujemy dzieci, to trzeba większe.. u nas te co my patrzymy to 4800 zł za metr ..

Napisane przez visionAM

Przeglądamy ostro oferty z rynku wtórnego i niestety nie opłaca się to, w tych okolicach o wiele taniej można kupić mieszkanie w stanie surowym i wykończyć po swojemu, wyjdzie tak samo albo niewiele drożej. Od kilku miesięcy jestem na bieżąco z ofertami i znam je już chyba na pamięć, bo w interesujących nas lokalizacjach albo cenach nie dochodzi za bardzo nic nowego. Plus tak na prawdę niemal każde mieszkanie trzeba odświeżyć itp.albo założyć mini remonty przez x lat, więc wychodzi na jedno i to samo, niestety Byliśmy nastawieni na rynek wtórny, ale im głębiej się w tym rozeznaliśmy, tym mniej jesteśmy na to chętni.

tak, my też tak uważamy, że bardziej opłaca sie w stanie surowym, znajomi mówili kupcie już gotowe tak w bloku maks 5 letnim, to jak zaczęliśmy oglądać to takie gotowe są megaaaaaa drogie o takim metrażu w ogóle się nie opłaca ich brać, albo mega brzydkie trzeba by było zrobić od nowa i też przepłacić..

Napisane przez asiula1306

Dżizas, ceny kosmos. Nam się udało tanio kupić- zdaje sobie z tego sprawę ale u nas standard to 5500zł/m, w centrum ok 7000. Chociaż ostatnio widziałam ofertę przy jednej z głównych ulic miasta, Nowa inwestycja, jakieś 5 minut samochodem od scislego centrum, za jakieś 5000zł/m i zastanawiam się w czym jest haczyk

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

u nas w centrum to 5200 do 5500 za metr a taka średnia większości tuż za centrum to 4500.
ja też zawsze jak widzę niższa cenę to myślę jaki jest haczyk że taka różnica hehehe

Napisane przez visionAM

Zobaczymy, będzie przełom w środę, przynajmniej na to liczę. Póki co nic nie mówię żeby nie zapeszać, ale trzymajcie kciuki

Powodzenia

Napisane przez asiula1306

A do nas dzisiaj przyjeżdżają meble jeszcze lampy i zasłony i będziemy urzadzeni. Czyli pewnie znów z dwa lata miną, bo nic mi się nie podoba

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

heeheh ale zawsze to coś nowego

my dziś idziemy do dewelopera pogadać, jeśli wszystko nam spasi co powie to chyba będziemy rezerwować, tż ma wrócić wcześniej z pracy żebyśmy mogli tam pójść także po południu się okaże co z tego wyszło

[visionAM]

Napisane przez asiula1306

A do nas dzisiaj przyjeżdżają meble jeszcze lampy i zasłony i będziemy urzadzeni. Czyli pewnie znów z dwa lata miną, bo nic mi się nie podoba

super, to już mało zostało

Limonka, pokaż jakie mieszkanie chcecie rezerwować

[Stokrotek90]

Asiula - mi też się nie podobają zasłony dostępne w sklepach, podejrzewam, że kupiłabym materiał i zleciła uszycie Nie powinno wyjść dużo drożej.

Vision - Ochotę bardzo chwalę (czy wiesz, że jeśli masz bilet miesięczny może poruszać się kolejami mazowieckimi - oczywiście w obrębie strefy, na którą masz kupiony bilet), z PKP Ochota dojedziesz do centrum bardzo szybko i rekordowo szybko możesz przeprawić się na drugą stronę Wisły Włochy też nie są takie złe, acz jeśli myślicie o blokach, to nie kojarzę tam nowych inicjatyw.

Oljaa - ceny porównywalne do innych miast, ale zarobki fatalne (studenci psują rynek, bo jeśli studentowi można zapłacić mniej na g**nianą umowę, to po co zatrudniać kogoś po studiach?). Powiem Ci, że z nowych dzielnic tylko Sławin jakoś do mnie przemawia, ze starszych celujemy w LSM (acz piecyki gazowe są straszne), Czechów, Sławinek... można znaleźć "tanie" mieszkania, ale na Wrotkowie, Zemborzycach, Nałkowskich, Dziesiątej, Felinie... dzięki :P

[visionAM]

Pamiętam, że kiedyś byłam w Lublinie u kolegi i mieszkał w dzielnicy Czuby Ciągle bawi mnie ta nazwa. Ale to było jakieś 12 lat temu, więc pewnie dużo się tam zmieniło

Tu jest taka fajna wyszukiwarka mieszkań, coś tam na Włochach budują: https://rynekpierwotny.pl/oferty/map...on=8647&type=1

[turkusowapoziomka]

mamy znajomych którzy też wlaśnie szukają mieszkania w Lublinie i oni chyba w Sławinek celują bo to na wylocie na Warszawe chyba

[visionAM]

Jeszcze co do Lublina to mam tam trochę znajomych, a raczej miałam, bo wielu z nich przeniosło się do Warszawy albo Poznania. Każdy właśnie narzekał na zarobki. Szkoda, że w tej Polsce wschodniej ciężko jest zarobić tyle, co w Warszawie, a kupić mieszkanie w cenie "regionalnej" to by było

[Wanilka5]

Napisane przez turkusowapoziomka

mamy znajomych którzy też wlaśnie szukają mieszkania w Lublinie i oni chyba w Sławinek celują bo to na wylocie na Warszawe chyba

Mój M,tam mieszkał jak studiował

Warszawa droga a Kraków też nie tani w porównaniu z innymi miastami i wlasnie kolega mojej siostry ma 4 apartamenty w około rynku centrum i wynajmuje się turysta z poza polska

[tomyskaja]

U nas w Zielonej Górze cena za metr wynosi ok 3900-4000 zł i cena z roku na rok rośnie. My rezerwowalismy mieszkanie jeszcze w 2014 roku i zapłaciliśmy 3700 zł za m2. A mamy 55 metrów i 2 wielkie balkony. ( jakby doliczyć ich metraż wyjdzie łącznie 80m2). Zapłaciliśmy za to 205 tysięcy więc czytając jak to u Was wygląda wydaje mi się względnie tanio.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[lanavera]

Coś nie mogę się wbić w rozmowę, bo tematy ceń mieszkań są mi obecnie dość dalekie, więc napiszę tylko, ze spotkaliśmy się ostatnio na kawie z liderem naszego zespołu muzycznego na wesele i bardzo na plus jaram się, że będzie fajnie

[Stokrotek90]

Tomyskaja - za 55 m2 z dwoma balkonami w Lu pewnie trzeba byłoby liczyć o stówkę więcej :/

Vision - trzymam kciuki za szukanie Co do Czubów - dalej istnieją, teraz Lublin mocno rozbudował się za Czuby i jest to dzielnica już nie peryferyjna, acz dla mnie to zawsze był koniec świata :P

Turkusowapoziomka - tak, dobrze Ci się wydaje Ze Sławinka prosta droga do Wawki :P