Siemię lniane ? ;)

[alexz johnson]

ja po siemieniu lnianym miałam falo-loki ^^

[jyyli]

Napisane przez Lauren M3

2 łyżki stołowe gotowałam w szklance wody przez 15 minut jak ostygło to przecedziłam umyłam głowe potem to nałożyłam po godzinie -płukałam i miałam poklejone włoy i bardzo sztywne i matowe..........

A to dziwne, bo ja robię podobnie i mam po tym miękkie włosy

[Lauren M3]

Napisane przez jyyli

A to dziwne, bo ja robię podobnie i mam po tym miękkie włosy

no właśnie............a może źle spłukałam albo coś.... a może trzeba umyć głowę po tym..ale przecież jaki too sens skoro wypłucze wszystko to co miało pomóc włosom......

[jyyli]

Napisane przez Lauren M3

no właśnie............a może źle spłukałam albo coś.... a może trzeba umyć głowę po tym..ale przecież jaki too sens skoro wypłucze wszystko to co miało pomóc włosom......

Najprawdopodobniej było tak jak mówisz, źle spłukałaś. Bo jednak takiego gluta trochę ciężko spłukać, trzeba płukać aż na włosach nie będzie poślizgu albo będzie minimalny.

[ma_linka]

Napisane przez motylek1007

nie spływało Ci z twarzy?

czy to mielone całkowicie sie rozpuszcza?

ja stosuję mielone i robi się z niego fajna papka na włosy. bardzo polecam, bo włosy są nawilżone, wygładzone i błyszczące

[Lauren M3]

spróbuje jeszcze raz.........

[motylek1007]

Napisane przez ma_linka

ja stosuję mielone i robi się z niego fajna papka na włosy. bardzo polecam, bo włosy są nawilżone, wygładzone i błyszczące

dzis kupilam mielone jaka jest mniej wiecej proporcja na wlosy za ramiona?

[alexz johnson]

Dziewczyny, siemie mielone ma mniej śluźu niż całe ziarna lnu.... przez co może słabiej nawilżać włosy...

[aeronauta]

Napisane przez alexz johnson

Dziewczyny, siemie mielone ma mniej śluźu niż całe ziarna lnu.... przez co może słabiej nawilżać włosy...

Ma tyle samo. Tyle, że mielone zajmuje większą objętość niż w ziarenkach. Jak ja swoje ziarenka mielę to z 2 łyżeczek ziarenek robi się co najmniej 4 łyżeczki zmielonego proszku. Tak więc może Ci się wydawać, że ta sama ilość mielonego i w ziarenkach daje różną ilość śluzu . A z takiego mielonego łatwiej pozyskać gluta niż takiego niezmielonego

[batkab]

TŻ będzie mnie już miał za kompletną wariatkę jak będę leżała z mielonym siemieniem ( tak to się odmienia?) lnianym na twarzy i z glutami na włosach
Ale nie byłabym sobą gdybym i tego sposobu na piękniejsze włosy nie wypróbowała

[alexz johnson]

Napisane przez aeronauta

Ma tyle samo. Tyle, że mielone zajmuje większą objętość niż w ziarenkach. Jak ja swoje ziarenka mielę to z 2 łyżeczek ziarenek robi się co najmniej 4 łyżeczki zmielonego proszku. Tak więc może Ci się wydawać, że ta sama ilość mielonego i w ziarenkach daje różną ilość śluzu . A z takiego mielonego łatwiej pozyskać gluta niż takiego niezmielonego

zatem przepraszam za zamieszanie...

[jyyli]

Ale kupne mielone jest zwykle odtłuszczone. Przynajmniej ja się z takim spotkałam, ale w sumie kupiłam tylko 2 razy w życiu, więc mogę nie wiedzieć jak to naprawdę jest Bo teraz kupuję tylko całe, takie świerzo zmielone jest pyszne

[motylek1007]

Napisane przez jyyli

Ale kupne mielone jest zwykle odtłuszczone.

a to jest jakas róznica?

[jyyli]

Napisane przez motylek1007

a to jest jakas róznica?

Jest różnica, bo siemię ogólnie zawiera kwasy tłuszczowe i chyba to jest w nim najcenniejsze, więc odtłuszczanie jest właściwie bez sensu. Chociaż dokładnie jak z tym jest to nie wiem.

[motylek1007]

kurcze a ja kupilam mielone i teraz je jem, nawet nie chodzi mi o wlosy, tylko o zołądek

[aeronauta]

Napisane przez motylek1007

kurcze a ja kupilam mielone i teraz je jem, nawet nie chodzi mi o wlosy, tylko o zołądek

Motylku, a na opakowaniu pisze, że jest to siemię odtłuszczone? Jak nie, tzn że jest po prostu mielone, więc się nie martw

[jyyli]

A na żołądek to będzie ok, bo tu chodzi przede wszystkim o gluta, nawet chyba to odtłuszczone jest specjalnie w takim celu zrobione. A jakie wskazania są na opakowaniu?

[motylek1007]

tak to wyglada jak w zalaczniku

[jyyli]

Napisane przez motylek1007

tak to wyglada jak w zalaczniku

Właśnie takie kiedyś miałam I z tego, co pamiętam, na żołądek i cały układ trawienny wpłynęło dobrze.

[motylek1007]

to fajnie, kupilam to na zoladek, ale przy okazji na wlosy, jednak skoro jest niezbyt.....to bede tylko jadla

[Lauren M3]

ja tam nie widze efktów

[ma_linka]

Napisane przez motylek1007

dzis kupilam mielone jaka jest mniej wiecej proporcja na wlosy za ramiona?

ja biorę ok. 3 czubatych łyżeczek, ale robię to raczej tak na oko i zależy czy chcę dolać więcej wody czy zrobić gęstszą papkę. a włosy mam mniej więcej do łopatek

[blackberry04]

Witam serdecznie
Rowniez stosuje siemie lniane. Poki co jedynie podjadam sobie 1-2 lyzeczek dziennie; bo naczytalam sie o jego cudownych wlasciwosciach. Jeszcze nie zauwazylam jakis oszalamiajacych efektow, ale cierpliwie czekam.
Jesli chodzi o plukanie wloskow to raz sprobowalam, jako ostatnie plukanie, ale mocno je rozcienczylam. Powiem nawet, ze wlosy jakby sie lepiej ukladaly i mialam lekkie loki. Ale do konca nie jestem pewna czy to po siemieniu, bo przed myciem nalozylam olejek kokosowy na cala noc Musze sprobowac jeszcze nalozyc siemie jako maseczke po myciu i splukac, tak jak radzicie

[tylko nuria]

ja również używam tego specyfiku na włoski. robię to już od dłuższego czasu i muszę przyznać, że widzę efekty, prawie zawsze po jego użyciu włosy są miękkie i nawilżone ( co przy moich bardzo wymagających, "kręconych" i przesuszających się włosach jest trudne do osiągnięcia) nie wiem jednak czy to tylko taka moja sugestia, ale wydaje mi się, żę siemię rozjaśniło mi trochę włosy z czego się cieszę czy któraś z was zauważyła może podobny efekt? bo może nie jest to zasługa siemienia hm

[Marburg]

Heh, witam panie, dołączam do wątku Ja też od jakiegoś czasu stosuję siemię lniane na włosy. Gotuję glucika i na włoski, a ostatnio wymieszałam z naftą kosmetyczną i olejkiem rycynowym i nałożyłam jako maskę, też ciekawy sposób. Aczkolwiek jeszcze niewypróbowany dokładnie Ale ciekawa jestem co do jedzenia siemienia tudzież picia glucików? Na co jest dobre? Bo słyszałam, że działa odchudzająco, a także od wewnątrz dobrze działa na włosy, paznokcie, cerę itp. Któraś spożywa i podzieli się wrażeniami? Ahhd rozgadałam się

[jyyli]

Napisane przez Marburg

Heh, witam panie, dołączam do wątku Ja też od jakiegoś czasu stosuję siemię lniane na włosy. Gotuję glucika i na włoski, a ostatnio wymieszałam z naftą kosmetyczną i olejkiem rycynowym i nałożyłam jako maskę, też ciekawy sposób. Aczkolwiek jeszcze niewypróbowany dokładnie Ale ciekawa jestem co do jedzenia siemienia tudzież picia glucików? Na co jest dobre? Bo słyszałam, że działa odchudzająco, a także od wewnątrz dobrze działa na włosy, paznokcie, cerę itp. Któraś spożywa i podzieli się wrażeniami? Ahhd rozgadałam się

Ja piję od końca ubiegłego roku z małą przerwa mielone, zalane wrzątkiem. Jest świetne na cały układ trawienny. Szczególne na problemy jelitowe typu zaparcia, kamienie etc. Jego odchudzająca moc polega chyba na tym, że trochę zapycha i po takim kubeczku nie chce się jeść, a poza tym ułatwia wypróżnianie i z moich własnych obserwacji widzę, że oczyszcza od środka, to chyba sprawka błonnika w nim zawartego. Tylko trzeba uważać i przy piciu siemienia pić dużo wody, bo inaczej nas może zapchać (tak jak otręby).
Działanie urodowe polega na tym, że siemię zawiera nienasycone kwasy tłuszczowe, czyli będzie nas przy regularnym stosowaniu nawilżać od środka.
Na mnie ogólnie wpływa bardzo dobrze, piję ze względu na problemy jelitowe i tu siemię sprawiło się genialnie

[blackberry04]

Zrobilam sobie ta maseczke na wlosy; zmylam po 20 minutach. Na poczatku byly fajne loki, ale rano zniknely Ogolnie moje wlosy maja tendencje do krecenia sie. Tak wiec chyba juz nie powtorze tego zabiegu...
Ale uzywam siemienia zamiast pianki, rano, i wtedy wloski fajnie sie kreca I pozostaja takie przez caly dzien.
P.S. U mnie tez dobrze wplywa na metabolizm

[Gizi333]

Dziś siedziałam z glutami na głowie godzine. Efekty- mam miększe włosy niż zazwyczaj, ale nie nawliżyły mojego 'sianka'. Czy z następnymi użyciami będzie lepiej ?

[batkab]

To byłoby zbyt piękne aby efekty w postaci nawilżenia były natychmiastowe Jak z każdym preparatem, tak i z siemieniem (?) efekty przychodzą z czasem, przy systematycznym stosowaniu.

Dzisiaj pierwszy raz nałożyłam glutki na włosy, na to czepek i ręcznik. To co zauważyłam od razu-włosy są bardziej miękkie niż zwykle. A to cieszy mnie-posiadaczkę naturalnie sztywnych i prostych włosów najbardziej

[Gizi333]

a co jaki czas stosujecie siemię?