Awantura o zdjęcia innych kobiet?

[barbarossan]

Witam, od wczoraj gnębi mnie jedna sytuacja...
Otóż jestem od 3,5 roku w związku, niedawno tż wyjechał do UK.
Między nami nie było kryzysów, mieszkaliśmy z sobą przez rok...
Wczoraj mój tż poprosił mnie abym ustawiła mu ustawienioa prywatności (bo on w tym jest nieukmaty) klikałam na tablecie a że mam grube plauchy to włączył mi się "dziennik aktywności"
a tam X polubił to zdjęcie... a na miniaturce panna w staniku z barwami klubu sportowego, albo jakieś zdjęcia innych seksownych kibicek... Wkurzona przewijałam dalej i były tam azjatki, długonogie blondi... wszystkie w seksownych pozach wymalowane, w koszulkach i majteczkach jego ukochanego klubu . po 20stym takim zdjęciu powiedziałam sobie dość i wszystko wyłączyłam.. ma 27 lat a zachowuje się jak szczeniak.
Zrobiło mi się przykro, bo byłam przekonana że jest inny, że to ten który nie ślini się do innych kobiet ostatnio nawet kłóciłam się o to z moim przyjacielem. Zawsze przy mnie mówił że takie mu się nie podobają że sztuczne że kościste nogi a tu proszę.. popatrzyłam na daty a tam większość była lajkowana kiedy mieszkaliśmy razem, kiedy zapier... w pracy na nas. Tym bardziej zrobiło mi się smutno że to że jestem piękna, ładna powie mi od święta... wiem że nie mam piersi modelki bo to wynik mojej choroby ale mówił że mu to nie przeszkadza a tu takie coś Urodę innych kobiet potrafi szybko docenić . Mam ochotę mu to wygarnąc, że gratuluję mu gustu i że jak chce może sobie w UK poszukać tych fanek.
ale czy jest sens? czy może ja przesadzam. Nie mam figury modelki, ale regularnie ćwiczę, dbam o cerę, włosy.


Doradźcie.

[xKlaudja]

Szczerze? Mnie to by nie ruszyło
Tż przecież powinien być świadom że te lale są podrasowane skalpelem i na dodatek photoshopem. Jakbyś wyskoczyła z tekstem o szukaniu fanek to wtedy byłaby przesada. Od lajkowania do chęci zdrady to jeszcze bardzo długa droga

[Kolor Bzu]

Tak obiektywnie to on niczego złego nie zrobił. Ale rozumiem bardzo dobrze, że u niektórych osób taki incydent może podnieść ciśnienie. Jeśli między wami jest dobrze, to spróbuj sie uspokoić i zobaczyć, że nic złego się nie stało.
A jeśli uważasz, że dostajesz za mało komplementów, to powiedz o tym. Może facet niedomyślny i nie wie, że potrzebujesz więcej, skoro do tej pory nie mówiłaś, że Ci to przeszkadza.

[20e6ad78eac783f5bf2c2aaa836e9e1e07b2d6f9_61d4dfb026b9e]

Napisane przez barbarossan

Witam, od wczoraj gnębi mnie jedna sytuacja...
Otóż jestem od 3,5 roku w związku, niedawno tż wyjechał do UK.
Między nami nie było kryzysów, mieszkaliśmy z sobą przez rok...
Wczoraj mój tż poprosił mnie abym ustawiła mu ustawienioa prywatności (bo on w tym jest nieukmaty) klikałam na tablecie a że mam grube plauchy to włączył mi się "dziennik aktywności"
a tam X polubił to zdjęcie... a na miniaturce panna w staniku z barwami klubu sportowego, albo jakieś zdjęcia innych seksownych kibicek... Wkurzona przewijałam dalej i były tam azjatki, długonogie blondi... wszystkie w seksownych pozach wymalowane, w koszulkach i majteczkach jego ukochanego klubu . po 20stym takim zdjęciu powiedziałam sobie dość i wszystko wyłączyłam.. ma 27 lat a zachowuje się jak szczeniak.
Zrobiło mi się przykro, bo byłam przekonana że jest inny, że to ten który nie ślini się do innych kobiet ostatnio nawet kłóciłam się o to z moim przyjacielem. Zawsze przy mnie mówił że takie mu się nie podobają że sztuczne że kościste nogi a tu proszę.. popatrzyłam na daty a tam większość była lajkowana kiedy mieszkaliśmy razem, kiedy zapier... w pracy na nas. Tym bardziej zrobiło mi się smutno że to że jestem piękna, ładna powie mi od święta... wiem że nie mam piersi modelki bo to wynik mojej choroby ale mówił że mu to nie przeszkadza a tu takie coś Urodę innych kobiet potrafi szybko docenić . Mam ochotę mu to wygarnąc, że gratuluję mu gustu i że jak chce może sobie w UK poszukać tych fanek.
ale czy jest sens? czy może ja przesadzam. Nie mam figury modelki, ale regularnie ćwiczę, dbam o cerę, włosy.


Doradźcie.

Tak przesadzasz i to grubo. W życiu bym nie pomyślała że facet może mi zrobić awanturę za polubienie zdjęcia jakiegoś sportowca w samych bokserkach . Jak masz kompleksy na punkcie swojego wyglądu i źle się czujesz w swojej skórze to zacznij pracować nad sobą zamiast zadręczać tym swojego Tż.

[carpediem]

Napisane przez barbarossan

Witam, od wczoraj gnębi mnie jedna sytuacja...
Otóż jestem od 3,5 roku w związku, niedawno tż wyjechał do UK.
Między nami nie było kryzysów, mieszkaliśmy z sobą przez rok...
Wczoraj mój tż poprosił mnie abym ustawiła mu ustawienioa prywatności (bo on w tym jest nieukmaty) klikałam na tablecie a że mam grube plauchy to włączył mi się "dziennik aktywności"
a tam X polubił to zdjęcie... a na miniaturce panna w staniku z barwami klubu sportowego, albo jakieś zdjęcia innych seksownych kibicek... Wkurzona przewijałam dalej i były tam azjatki, długonogie blondi... wszystkie w seksownych pozach wymalowane, w koszulkach i majteczkach jego ukochanego klubu . po 20stym takim zdjęciu powiedziałam sobie dość i wszystko wyłączyłam.. ma 27 lat a zachowuje się jak szczeniak.
Zrobiło mi się przykro, bo byłam przekonana że jest inny, że to ten który nie ślini się do innych kobiet ostatnio nawet kłóciłam się o to z moim przyjacielem. Zawsze przy mnie mówił że takie mu się nie podobają że sztuczne że kościste nogi a tu proszę.. popatrzyłam na daty a tam większość była lajkowana kiedy mieszkaliśmy razem, kiedy zapier... w pracy na nas. Tym bardziej zrobiło mi się smutno że to że jestem piękna, ładna powie mi od święta... wiem że nie mam piersi modelki bo to wynik mojej choroby ale mówił że mu to nie przeszkadza a tu takie coś Urodę innych kobiet potrafi szybko docenić . Mam ochotę mu to wygarnąc, że gratuluję mu gustu i że jak chce może sobie w UK poszukać tych fanek.
ale czy jest sens? czy może ja przesadzam. Nie mam figury modelki, ale regularnie ćwiczę, dbam o cerę, włosy.


Doradźcie.

Osobiście bym się nie przejęła tym mocno, szczególnie że zewsząd bombardują nas wizerunki długonogich, na wpół rozebranych dziewoi i jakoś to przełykamy . Jednocześnie pojmuję, że niektóre kobiety mocno to rusza.

Na Twoim miejscu pogadałabym z nim. Bez nerwów, wygarniania i tekstów "poszukaj sobie w UK fanek". Raczej na spokojnie - że przez przypadek weszłaś na dziennik aktywności i zobaczyłaś jego polubienia. Że to Cię zabolało i chciałabyś wiedzieć, jak to traktuje. Że czujesz się niedoceniona i brak Ci komplementów w jego strony. Po prostu dojrzała rozmowa bez niepotrzebnych uniesień i wyrzutów.

[kalincia]

Ale czym tu się przejmować. To z tobą jest, nie z żadną z nich. Na nie sobie czasami popatrzy i tyle. Czemu to automatycznie ma oznaczać, że ty mu się nie podobasz? Zdjęcia zawodników jego ulubionego klubu z automatycznie oznacza, że jest gejemi oni mu się podobają, a nie ty?

[201803290936]

Wielu panów jedno mówi, a drugie robi. Widać na nogi nie zwraca uwagi, jak patrzy na biust na takim zdjęciu. Cóż, akceptujesz lub nie. Czemu od razu "awantura", zamiast rozmowy?

[golden_eye]

Napisane przez barbarossan

ma 27 lat a zachowuje się jak szczeniak.
Zrobiło mi się przykro, bo byłam przekonana że jest inny, że to ten który nie ślini się do innych kobiet ostatnio nawet kłóciłam się o to z moim przyjacielem.
Doradźcie.

oszukał Cię, że jest gejem i okazało się że jednak nie jest? to faktycznie szok, też byłabym wkurzona w takiej sytuacji

[_ema_]

[1=20e6ad78eac783f5bf2c2aa a836e9e1e07b2d6f9_61d4dfb 026b9e;48637922]Tak przesadzasz i to grubo. W życiu bym nie pomyślała że facet może mi zrobić awanturę za polubienie zdjęcia jakiegoś sportowca w samych bokserkach . Jak masz kompleksy na punkcie swojego wyglądu i źle się czujesz w swojej skórze to zacznij pracować nad sobą zamiast zadręczać tym swojego Tż.[/QUOTE]

Czemu zadręczać?
Znowu Misiaczka nie wolno męczyć, Misiaczek musi mieć spokój, bo nie daj borze ucieknie?
Śmieszne.

Kobieta musi się czuć piękna i doceniona. Pięknej i docenionej taki incydent nie obejdzie. Jeśli facet faktycznie skąpi partnerce komplementów, a jednocześnie hurtem podziwia wirtualne laski to on powinien nad sobą popracować, nie ona. I należy mu o tym powiedzieć.

[mesta93]

Przesadzasz, szukasz problemu tam, gdzie go nie ma. To że twój facet lajkuje zdjęcia jakiś wirtualnych kobiet, to nie powód do kłótni. Ochłoń trochę.
Matko, co raz więcej problemów przez tego facebooka

[20e6ad78eac783f5bf2c2aaa836e9e1e07b2d6f9_61d4dfb026b9e]

Napisane przez _ema_

Czemu zadręczać?
Znowu Misiaczka nie wolno męczyć, Misiaczek musi mieć spokój, bo nie daj borze ucieknie?
Śmieszne.

Kobieta musi się czuć piękna i doceniona. Pięknej i docenionej taki incydent nie obejdzie. Jeśli facet faktycznie skąpi partnerce komplementów, a jednocześnie hurtem podziwia wirtualne laski to on powinien nad sobą popracować, nie ona. I należy mu o tym powiedzieć.

Słuchaj mi facet codziennie też komplementów nie prawi a w żadną paranoje jeszcze nie wpadłam ( i bez tego czuje się piękna sama w sobie nikt nie musi mnie w tym przekonaniu utwierdzać ) w ogóle bym uwagi nie zwróciła na jakieś zalajkowane zdjęcie w intranecie Myśl co chcesz ja bym nie zdzierżyła faceta który by mi marudził ,zrzędził i stękał jaki to on biedny -jak ktoś jest niedowartościowany i zakompleksiony to nie mój problem tylko tej osoby .Już nawet nie chodzi o relacje związkowe ale nawet w życiu codziennym unikam takich ludzi jak ognia .Ja problemu nie widzę.

[Kolor Bzu]

[1=20e6ad78eac783f5bf2c2aa a836e9e1e07b2d6f9_61d4dfb 026b9e;48638695]Słuchaj mi facet codziennie też komplementów nie prawi a w żadną paranoje jeszcze nie wpadłam ( i bez tego czuje się piękna sama w sobie nikt nie musi mnie w tym przekonaniu utwierdzać ) w ogóle bym uwagi nie zwróciła na jakieś zalajkowane zdjęcie w intranecie Myśl co chcesz ja bym nie zdzierżyła faceta który by mi marudził ,zrzędził i stękał jaki to on biedny -jak ktoś jest niedowartościowany i zakompleksiony to nie mój problem tylko tej osoby .Już nawet nie chodzi o relacje związkowe ale nawet w życiu codziennym unikam takich ludzi jak ognia .Ja problemu nie widzę.[/QUOTE]
Ale nie każdy ma wysokie poczucie własnej wartości. Każdy może mieć kompleksy. No i abstrahując od tego, to nie wyobrażam sobie związku bez komplementów.

[20e6ad78eac783f5bf2c2aaa836e9e1e07b2d6f9_61d4dfb026b9e]

Napisane przez Kolor Bzu

Ale nie każdy ma wysokie poczucie własnej wartości. Każdy może mieć kompleksy. No i abstrahując od tego, to nie wyobrażam sobie związku bez komplementów.

Wiem że każdy może mieć kompleksy ,niskie mniemanie o sobie ale to nie jest wina tej drugiej strony z którą tworzymy związek,Autorka sama narzeka na swój wygląd ,nie czuje się dobrze w swoim ciele z jej wątku to przesłanie aż razi po oczach - gdyby czuła się atrakcyjna nawet by się nie porównywała z jakąś laska obrobioną w photoshopie ,bo sama by zdawała sobie sprawę z tego ile jest warta .Ja bym takiej akcji nie zrobiła żadnemu mężczyźnie bo nie chce żeby ktoś widział we mnie szarą myszkę zatopioną w kompleksach. A nawet jeżeli czułabym się mnie atrakcyjna od jakieś znajomej /koleżanki którą ma mój facet nigdy nie dałabym po sobie poznać że czuje się od kogoś gorsza.

[_ema_]

[1=20e6ad78eac783f5bf2c2aa a836e9e1e07b2d6f9_61d4dfb 026b9e;48638972]Ja bym takiej akcji nie zrobiła żadnemu mężczyźnie bo nie chce żeby ktoś widział we mnie szarą myszkę zatopioną w kompleksach. A nawet jeżeli czułabym się mnie atrakcyjna od jakieś znajomej /koleżanki którą ma mój facet nigdy nie dałabym po sobie poznać że czuje się od kogoś gorsza.[/QUOTE]
Dla jednych ważne są pozory. Dla innych wyjaśnienie tego co nas uwiera i poczucie komfortu we własnym życiu. Ja osobiście miałaby kompletnie gdzieś czy facet zobaczy we mnie szarą myszkę, czy femme fatale. Nie mam zwyczaju grać, że jest ok, kiedy coś mi nie odpowiada. Autorce nie odpowiada brak docenienia ze strony partnera - on powinien o tym wiedzieć, zmienić to, w imię komfortu partnerki.
Ale jak mówię - co kto lubi.

[20e6ad78eac783f5bf2c2aaa836e9e1e07b2d6f9_61d4dfb026b9e]

Napisane przez _ema_

Dla jednych ważne są pozory. Dla innych wyjaśnienie tego co nas uwiera i poczucie komfortu we własnym życiu. Ja osobiście miałaby kompletnie gdzieś czy facet zobaczy we mnie szarą myszkę, czy femme fatale. Nie mam zwyczaju grać, że jest ok, kiedy coś mi nie odpowiada. Autorce nie odpowiada brak docenienia ze strony partnera - on powinien o tym wiedzieć, zmienić to, w imię komfortu partnerki.
Ale jak mówię - co kto lubi.

Tylko że mi nie chodzi o pozory tylko fakt że nie chce wyjść przed facetem na idiotkę bo takie zachowanie nie jest dla mnie normalne. Ale widocznie mam inne zdanie ,ja bym walczyła z takim myśleniem.

[201604181004]

a ja bym była rozczarowana że mój facet jest jednym z tych wieśniaków którzy lajkuje gołe baby na fejsie
są lepsze formy podziwiania kobiecego piękna. bardziej w domowym zaciszu. i bez publiki. serio może jestem inna ale dla mnie lajkowanie półnagich bab na fejsie to szczyt wiochy

[9bfc43f248fa3dd370e3b645ec22fc32ebbe1d0f]

Po prostu mu powiedz, ze sprawilo Ci to prykrosc i tyle. Wytlumacz mu w rozmowie, o co Ci chodzi, bez nerwow i pretensji. Awantura to bedzie przesada, ale masz prawo powiedziec co czujesz i czego oczekujesz.

[elvegirl]

Napisane przez _ema_

Kobieta musi się czuć piękna i doceniona. Pięknej i docenionej taki incydent nie obejdzie. Jeśli facet faktycznie skąpi partnerce komplementów, a jednocześnie hurtem podziwia wirtualne laski to on powinien nad sobą popracować, nie ona. I należy mu o tym powiedzieć.

Zgadzam się. Autorkę te lajki ubodły, bo nie czuje się bezpiecznie w tym związku. Lajki lajkami, ale zdecydowanie komunikacja w związku leży, skoro autorka czuje się niedoceniona.

Napisane przez drabineczka

a ja bym była rozczarowana że mój facet jest jednym z tych wieśniaków którzy lajkuje gołe baby na fejsie
są lepsze formy podziwiania kobiecego piękna. bardziej w domowym zaciszu. i bez publiki. serio może jestem inna ale dla mnie lajkowanie półnagich bab na fejsie to szczyt wiochy

Też się zgadzam, wiocha jak rany Mój luby ma takiego kumpla, tablica na fb jest upstrzona takimi obrazkami, no żal.pl Luby kiedyś miał dzień na lajki tych obrazków, usłyszał co o tym myślę i dał spokój Niech sobie ogląda, ale lajki niech sobie i widzom daruje

[201604181004]

haha dokładnie elve rozumiem ze ktos jest koneserem kobiecego piękna, ale jak widzę profil który wygląda tak

wykształcenie: wyższa szkoła lansu i baunsu
praca: szlachta nie pracuje
a pod spodem goła baba goła baba baba w majtkach baba baba goła baba półnaga baba baba baba

no to tego.

---------- Dopisano o 10:53 ---------- Poprzedni post napisano o 10:50 ----------

gdyby to był mój tż to raczej usunęłabym go ze znajomych na fejsie ze wstydu...
on ma moją rodzinę w znajomych, współpracowników i tak dalej - jego fejsbuk nie służy raczej do spraw towarzyskich tylko do komunikacji zawodowo - edukacyjnej.
ja z kolei mam dwa profile jeden prawdziwy, "prawilny" z samymi rzeczami typu "deszczowa pogoda - trzeba wziąć parasol" z wykształceniem, pracą, zdjęciem legitymacyjnym.
i ten drugi z którego naprawdę korzystam
ale z imienia i nazwiska ze zdjęciem w życiu bym nie podpisywała się pod gołymi babami

[ina_nova]

[QUOTE=elvegirl;48639454]Zgadzam się. Autorkę te lajki ubodły, bo nie czuje się bezpiecznie w tym związku. Lajki lajkami, ale zdecydowanie komunikacja w związku leży, skoro autorka czuje się niedoceniona.


Nie zgadzam się z tezą, że autorkę ubodły lajki, bo komunikacja w związku leży. Ludzie są różni. Można mieć świetny kontakt z partnerem a mimo to, czuć kłucie w boku gdy ma miejsce sytuacja podobna do tej. Jest to normalne i zależy od charakteru człowieka.

[elvegirl]

Napisane przez drabineczka

rozumiem ze ktos jest koneserem kobiecego piękna, ale jak widzę profil który wygląda tak

wykształcenie: wyższa szkoła lansu i baunsu
praca: szlachta nie pracuje
a pod spodem goła baba goła baba baba w majtkach baba baba goła baba półnaga baba baba baba

no to tego.

Nooo

Napisane przez ina_nova

Nie zgadzam się z tezą, że autorkę ubodły lajki, bo komunikacja w związku leży. Ludzie są różni. Można mieć świetny kontakt z partnerem a mimo to, czuć kłucie w boku gdy ma miejsce sytuacja podobna do tej. Jest to normalne i zależy od charakteru człowieka.

"Tym bardziej zrobiło mi się smutno że to że jestem piękna, ładna powie mi od święta..." - ja tu widzę kobietę, która czuje się niedoceniona przez partnera, w której siedzi żal, że do lajkowania innych jest pierwszy, ale już do lajkowania partnerki niekoniecznie.

[barbarossan]

większość z was wybiela facetów - świetnie
Czy jak będzie podziwiał zdjęcia moich koleżanek to też będzie okej?
i to nie są jakieś modelki tylko panienki które robią sobie wyzywające fotki.
serio - mi to nie pasuje, moje artystyczne zdjęcia ma w du.pie, ja mam w d... że lubi zdjęcia aktorek, piłkarzy itd. ale NIE ANONIMOWYCH DZIEWCZYN - które świecą dup.skiem na ekranie.
w sumie czego mogłam się spodziewać jak nie uznania ze mnie wariatki i przewrażliwionej, a myślałam że czasy bycia słuzącą faceta minęły.
Na prawdę mogę mu powiedzieć wszystko i o wszystkim ale .... to dla mnie za dużo, za niedługo może będzie sie z nimi spotykał bo przecież " lubi popatrzeć", dziwi mnie wasza postawa nawet jak odwróci głowę na ulicy to też dla was jest okej?

[Fleur_D]

Jeśli facet na widok atrakcyjnych kobiet i to niekoniecznie w jednym typie, ale w kilku różnych, twierdzi, że mu się one nie podobają, bo coś tam i w każdej znajdzie wadę, to po prostu kłamie. I to trzeba sobie powiedzieć wprost.

Moim zdaniem jesteś trochę naiwna, ale masz prawo czuć się oszukaną. I tu nawet nie chodzi o kompleksy i poczucie niepewności, ale o to, że powtarzał ci coś innego, a okazało się, że jest inaczej. Nie robiłabym awantury z tego powodu, ale zwróciłabym mu na to uwagę.

Też uważam, że lajkowanie takich zdjęć to buractwo. Choć w tym pewnie nie tyle chodzi o oglądanie roznegliżowanych kobiet, co o pokazanie wszystkim, że się ogląda. Coś na zasadzie: "patrzcie ludzie, ja mogę gapić się na gołą babę, mama mi nie zabrania". Tak ja to widzę. Dodam, że nie należę do osób, które uważają samo oglądanie takich zdjęć za złe.

[elvegirl]

Napisane przez barbarossan

czuję się po prostu wybrakowana - bo innaczej tego nie umiem wytłumaczyć że mój facet musi dostarczać sobie takich bodźców.

Tylko że dla niego to wcale nie musi być "dostarczanie bodźców", równie dobrze może być to totalnie bezmyślnie głupawe powielanie zachowań kolegów Trochę mnie to zaskakuje, bo wiem że Twój luby ma już swoje lata, ale kto go tam wie, niektórzy nie dorastają Trzeba porozmawiać, niekoniecznie zacząć od awantury, ale jego reakcja na poruszenie tego tematu będzie istotna i właściwie to od niej wszystko pewnie będzie zależało.

[20e6ad78eac783f5bf2c2aaa836e9e1e07b2d6f9_61d4dfb026b9e]

Napisane przez barbarossan

większość z was nie czyta ze zrozumieniem, a część wręcz wybiela facetów - spoko.
Czy jak będzie podziwiał zdjęcia moich koleżanek to też będzie okej?
i to nie są jakieś modelki tylko panienki które robią sobie wyzywające fotki.
serio - mi to nie pasuje.
komunikacja - jest okej
czuję się po prostu wybrakowana - bo innaczej tego nie umiem wytłumaczyć że mój facet musi dostarczać sobie takich bodźców.

No ale co z tego że ogląda wyzywające fotki ?bo nie kapuje -_- Przecież to nie filmy porno czy tego też mu zabraniasz? nie widzę w tym nic złego.A jeśli chodzi o zdjęcia koleżanek to zależy w jaki sposób je podziwia ,jak napisze komentarz że super wygląda czy coś w tym stylu to też nie robiłabym z tego problemu.

[kalincia]

Napisane przez barbarossan

większość z was wybiela facetów - świetnie
Czy jak będzie podziwiał zdjęcia moich koleżanek to też będzie okej?
i to nie są jakieś modelki tylko panienki które robią sobie wyzywające fotki.
serio - mi to nie pasuje, moje artystyczne zdjęcia ma w du.pie,
1. ja mam w d... że lubi zdjęcia aktorek, piłkarzy itd. ale NIE ANONIMOWYCH DZIEWCZYN - które świecą dup.skiem na ekranie. Nie widzę różnicy.
w sumie czego mogłam się spodziewać jak nie uznania ze mnie wariatki i przewrażliwionej, a myślałam że czasy bycia słuzącą faceta minęły.
Coś mylisz, czemu to, że mi nie przeszkadzają zdjędcia dziewczyn w jego komputerze sprawia, że jestem służącą? Zresztą też lubię sobie na ładnych facetów popatrzeć.
Na prawdę mogę mu powiedzieć wszystko i o wszystkim ale .... to dla mnie za dużo, za niedługo może będzie sie z nimi spotykał bo przecież " lubi popatrzeć", dziwi mnie wasza postawa nawet jak odwróci głowę na ulicy to też dla was jest okej?

Tak, nie mam problemu z tym, że mój facet obejrzy się za inną, bo wiem, że nic złego się za tym nie kryje. Za fajnym facetem też się oglądam.

[20e6ad78eac783f5bf2c2aaa836e9e1e07b2d6f9_61d4dfb026b9e]

Napisane przez kalincia

Tak, nie mam problemu z tym, że mój facet obejrzy się za inną, bo wiem, że nic złego się za tym nie kryje. Za fajnym facetem też się oglądam.

Mam podobne zdanie.

[barbarossan]

Napisane przez kalincia

Tak, nie mam problemu z tym, że mój facet obejrzy się za inną, bo wiem, że nic złego się za tym nie kryje. Za fajnym facetem też się oglądam.

to spoko, ale ja w przeciweństwie do niektórych wolę być jedynym obiektem do podziwiania. amen

[20e6ad78eac783f5bf2c2aaa836e9e1e07b2d6f9_61d4dfb026b9e]

Napisane przez barbarossan

to spoko, ale ja w przeciweństwie do niektórych wolę być jedynym obiektem do podziwiania. amen

Ale da się tak w ogóle nie patrzeć na inną pleć ? Ma odwracać głowę jak widzi inną? Czy udawać ze jest ślepy ? Możesz mi powiedzieć jak sobie to wyobrażasz?

[barbarossan]

[1=20e6ad78eac783f5bf2c2aa a836e9e1e07b2d6f9_61d4dfb 026b9e;48640227]Ale da się tak w ogóle nie patrzeć na inną pleć ? Ma odwracać głowę jak widzi inną? Czy udawać ze jest ślepy ? Możesz mi powiedzieć jak sobie to wyobrażasz?[/QUOTE]
po prostu nie odwracał łba za inną - to jest szczyt prostactwa jeśli ma się kobietę
nie podoba mi sie to że mój facet lubi zdjęcia które są podpisane
"jeśli nie wypuściłbyś z łóżka - like" albo " fajna d.upa - LIKE" " love - like, hate - comm."

ja jednak mam swoją godność.