Myśli, które co jakiś czas mnie przytłaczają - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2014-11-04, 10:31   #1
emilia33
Raczkowanie
 
Avatar emilia33
 
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomości: 37

Myśli, które co jakiś czas mnie przytłaczają


Post zamieszczony w imieniu przyjaciółki, która nie chce pisać ze swojego konta:
Hej, wiem, że mój problem może się wydawać głupi, ale czasem dręczą mnie różne dziwne myśli i nie mogę normalnie funkcjonować. Może ktoś też tak miał i pomoże mi to zrozumieć/powie jak to rozwiązał.
Z moim partnerem poznałam się 3 lata temu i byłam po 4 letnim trudnym związku z toksyczną osobą, która była chorobliwie zazdrosna. Podobała mi się ta zazdrość, ponieważ czułam, że zależy. Dodawało mi to pewności siebie, bo niestety jestem osobą dosyć przewrażliwioną na własnym punkcie. Niestety czułam się zbyt pewnie, bo wiedziałam, że każda bliższa rozmowa z inną osobą spowoduje wybuch zazdrości. Czułam, że jest ode mnie uzależniony, bo jestem taka wspaniała - ego rosło. Niestety wiem jakie to było złudne i w pewnym momencie nie mogłam tańczyć, bawić się ze znajomymi czy chodzić po basenie w kostiumie, bo za dużo pokazuje. Musiałam się rozstać, zdradziłam. Cierpiałam, bo mnie zostawił, ale tak na prawdę tego chciałam. Poniżyłam się przed nim parę razy, ale miałam nadzieję, że i tak mnie zostawi. Po krótkim czasie poznałam obecnego partnera. Trochę za szybko się zaangażowałam, bo chciałam wypełnić pustkę. Ale opanowałam się i związek zaczął toczyć się pozytywnie. Na jednym z pierwszych spotkań powiedziałam partnerowi o moim byłym - krótko - tylko że był chorobliwie zazdrosny i że nienawidzę zazdrości, bo odbierała mi całą niezależność. Mój partner zakochiwał się powoli, zależało mu i starał się. Ja dla "testu" zaczęłam bliżej rozmawiać z kolegą. On nie okazał zazdrości. Ucieszyłam się i jeszcze bardziej zanegowałam zazdrość - że to straszne uczucie, niszczące. Kiedyś na imprezie jakiś mężczyzna poprosił mnie do tańca i świetnie się bawiliśmy - mój partner ani odrobiny zazdrości. Zaczęłam się bać, że mu nie zależy. Kilkakrotnie prowokowałam go do zazdrości a on nic. Sama wpadłam o obsesyjną zazdrość, że mu nie zależy. Mówił: ufam ci, czemu mam być zazdrosny/ o taniec mam być zazdrosny? fajnie, że się bawisz.
Przez 3 lata kilka razy po jego twarzy widziałam zazdrość, raz trochę wypił i zrobił mała scenę. Czułam jak rośnie mi ego i chciałam więcej. Olewałam go wtedy, żeby pokazał więcej zazdrości.
Winię siebie za to, że na początku powiedziałam mu o byłym i że nie lubię zazdrości. Przez to on się strasznie hamuje. Wiem, że w poprzednich związkach był odrobinę bardziej zazdrosny - dziś mówi, że nie warto było okazywać zazdrości bo tamte kobiety nie były tego warte - oszukiwały go. Bardzo tęsknie za tym uczuciem bycia najważniejszą dla partnera, a zazdrość pokazałaby jego zaangażowanie. Dręczę się tym, że niepotrzebnie mu powiedziałam, że mogłam nic nie mówić, a wtedy on pokazałby prawdziwą twarz, może odrobinę więcej emocji.
Swoim zachowaniem już raz doprowadziłam do tego, że się ode mnie oddalił i zainteresował się koleżanką, o którą robiłam mu sceny zazdrości. Winię za to siebie, chociaż wiem, że to też jego wina, ale po tygodniu oddalenia wrócił do mnie. Przez 2 tygodnie robiłam mu awantury o tamtą kobietę, więc czuję jakbym "pchnęła" go w jej stronę. Nie doszło do zdrady, tak mówi i akurat w tym mu wierzę.
Byłąm u psychologa i stwierdził, że mam prawo oczekiwać większego zaangażowania i zazdrości ze strony partnera, ale to chyba dlatego, że jak opowiadam o tej sytuacji to trochę wyolbrzymiam, że partner się nie angażuje itd. Bo jak spojrzę trzeźwiej to planuje ze mną wspólną przyszłość itd.
Co mam zrobić? Zaczęłam się zastanawiać czy to choroba? Ale psycholog twierdzi, że nie, że mam prawo mieć swoje oczekiwania. Jestem przygnębiona, ten stan pojawia się nagle co kilka miesięcy. Nagle powracają wszystkie złe chwile z obecnym partnerem i zaczynam się na nim wyżywać, nie mogę skupić się na niczym, na pracy. Staram się odgonić te myśli, ale ciągle się obwiniam, że gdybym zachowała się inaczej, nie mówiła o chorobliwej zazdrości byłego, to było by inaczej, lepiej.
Dziękuję za wysłuchanie mnie i jeśli macie jakieś wskazówki, proszę o radę.
emilia33 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-11-04, 14:01   #2
Verri
Raczkowanie
 
Avatar Verri
 
Zarejestrowany: 2012-03
Lokalizacja: Inny Świat
Wiadomości: 289
Dot.: Myśli, które co jakiś czas mnie przytłaczają

ja mam tylko jedną radę, przestań się bawić uczuciami swojego faceta! robisz mu wodę z mózgu i oczekujesz, że on odczyta Twoje myśli z powietrza?!
nie rozmawiasz z nim tylko prowokujesz sceny zazdrości i masz do niego pretensje, że chłopak nie reaguje po tym jak mu nagadałaś, że z poprzednim facetem zerwałaś własnie przez zazdrość!
ogarnij się sama ze sobą, pogadaj z facetem a psychologa kopnij w dupę skoro nie potrafi Ci konkretnie pomóc, baaaaaa nawet zachęca co takiego postępowania jakie opisałaś powyżej.
ja na miejscu Twojego TŻa czułabym się manipulowana, oszukiwana i ciągle poddawana głupim, szczeniackim testom na zasadzie "kocha czy nie kocha, a jak kocha to niech udowodni".
__________________
"I don't want to start any blasphemous rumours
But I think that God's got a sick sense of humor
And when I die I expect to find Him laughing"

Depeche Mode
Verri jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-11-04, 15:18   #3
carbonicum
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 79
Dot.: Myśli, które co jakiś czas mnie przytłaczają

zmien psychologa, to jakis konowal

a tak poza tym jak to czytam to mi wlosy staja deba, czy to jest prawdziwe

z calego serca zal mi ciebie i twojego chlopaka, nic ci nie poradze bo albo ktos porzadnie powinnien ci strzepac tylek albo toba potrzasnac zeby ci sie dobrze w mozgu poukladalo

sorry ale zatkalo mnie troche, a rzadko mi sie to zdarza

bozzzszzz jak mozna sobie unieszczesliwiac i utrudniac zycie
carbonicum jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-11-04 16:18:11


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 21:12.