2015-01-02, 19:35 | #1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 23
|
idealny świat legł w gruzach...
Hej dziewczynki!
Od pewnego czasu przeglądam forum i wreszcie doszłam do wniosku, iż nadszedł czas prosić Was o obiektywną ocenę mojego związku. Mianowicie z moim narzeczonym jesteśmy razem blisko 10 lat. Na wstępie zaznaczę, iż oboje mamy dosyć mocne, wybuchowe charaktery. Aczkolwiek, co istotne na początku związku to mój narzeczony był osobą bardziej uległą, wiele mi wybaczał i starał się o Nas. Między Nami bywało różnie, nie uważam, że jesteśmy parą idealną. Na Naszej wspólnej drodze życia pojawiały się różne problemy, które nie koniecznie wpływały na Nas pozytywnie. Obecnie, niestety co raz częściej zastanawiam się nad sensem Naszego związku. Oczywiście kocham mojego narzeczonego nad życie, nie wyobrażam sobie dalszego istnienia bez niego, ale... no właśnie, jest pewne ale... Od pewnego czasu mój narzeczony stał się agresywny w stosunku do mnie. Jest to dla mnie szczególnie trudne, gdyż zawsze brzydził się agresją w stosunku do kobiet. A teraz ... Nawet trudno mi o tym pisać. Nie wiem co się w nim zmieniło... Potrafi w trakcie kłótni o jakąś drobnostkę, zupełną pierdołę wydrzeć się na mnie tak, że całe ciało przeszywają dreszcze, jestem wręcz sparaliżowana. Oprócz agresji słownej (wyzywania od najgorszych) potrafi mnie popchnąć... Zdarzyło się, iż uderzyć...Nie w twarz, ale np. w nogę, rękę z pięści... Co i tak moim zdaniem jest uwłaczające... Zawsze sądziłam, że w przypadku wystąpienia w moim związku jakiejkolwiek formy przemocy po prostu ten związek zakończę, jednakże, gdy ten problem nagle mnie dotknął, nie wiem co mam zrobić. Nie potrafię zakończyć tej relacji, gdyż po prostu go kocham. Mam wrażenie, iż mój narzeczony traci do mnie cierpliwość, iż moja osoba go irytuje dlatego też traci panowanie nad sobą. W mojej ocenie on dusi się w Naszym związku, ma mnie dość... Oczywiście nie jest tak, że tylko i wyłącznie się kłócimy, a on się nade mną znęca, aczkolwiek jeśli już dojdzie do kłótni, jej finał jest taki jak pisałam wyżej. Ja oczywiście płacze... wówczas słyszę, iż mam przestać "wyć", a on nakręca się jeszcze bardziej. Po wszystkim, mnie przeprasza, przytula... Pierwsza tego typu sytuacja miała miejsce rok temu... To strasznie boli, że osoba, którą kocham tak mocno, prawdziwie tak mnie krzywdzi... Staram sobie to jakoś tłumaczyć, przypominać cudowne chwile, ale nie potrafię normalnie żyć w tej chorej sytuacji... potrzebuje kilku słów dla otrzeźwienia... |
2015-01-02, 19:44 | #2 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 74
|
Dot.: idealny świat legł w gruzach...
"Od pewnego czasu mój narzeczony stał się agresywny w stosunku do mnie. Jest to dla mnie szczególnie trudne, gdyż zawsze brzydził się agresją w stosunku do kobiet. A teraz ... Nawet trudno mi o tym pisać.
Nie wiem co się w nim zmieniło... Potrafi w trakcie kłótni o jakąś drobnostkę, zupełną pierdołę wydrzeć się na mnie tak, że całe ciało przeszywają dreszcze, jestem wręcz sparaliżowana. Oprócz agresji słownej (wyzywania od najgorszych) potrafi mnie popchnąć... Zdarzyło się, iż uderzyć...Nie w twarz, ale np. w nogę, rękę z pięści... Co i tak moim zdaniem jest uwłaczające..." Uciekaj, takie zachowanie może mu się uda na krótko powstrzymać, ale za jakiś czas to wróci. Ludzie się nie zmieniają jeśli chodzi o agresję. "Zawsze sądziłam, że w przypadku wystąpienia w moim związku jakiejkolwiek formy przemocy po prostu ten związek zakończę, jednakże, gdy ten problem nagle mnie dotknął, nie wiem co mam zrobić. Nie potrafię zakończyć tej relacji, gdyż po prostu go kocham." Jesteś zaślepiona dlatego myślisz że problem agresji faceta nie dotyczy Ciebie. Kobiety się boją o tym mówić, bo myslą iż ich ten problem nie dotyczy. Nie bój się przyznać wprost że Twój facet ma ciągoty by Ciebie uderzyć i jest w stanie to uczynić. Edytowane przez OpaGentle Czas edycji: 2015-01-02 o 19:46 |
2015-01-02, 19:44 | #3 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 317
|
Dot.: idealny świat legł w gruzach...
Czy na otrzeźwienie wystarczy, że napiszemy tutaj, że tak nie powinno być i przemocy nie należy akceptować? Sama doskonale wiesz, że jest źle i tak dalej być nie może. W tej sytuacji nie pozostaje Ci nic innego jak rozmowa z narzeczonym i postawienie mu ultimatum, że albo idzie na terapię w związku z agresją albo odejdziesz... Bo zakładam, że odejść bez słowa nie chcesz, chociaż to byłoby całkiem sensowne wyjście. Nie daj z siebie zrobić worka treningowego! Jak facet się wkurza lub go irytujesz to nie daje mu prawa do wyżywania się na Tobie, nie pozwalaj mu na to, bo tu chodzi o Twoje życie i zdrowie.
|
2015-01-02, 19:47 | #4 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Holandia
Wiadomości: 1 736
|
Dot.: idealny świat legł w gruzach...
Moze porozmawiaj z nim I postaw sprawe jasno - jak jeszcze raz cie dotknie to koniec z wami. Bo wyglada na to ze robi sie coraz gorszy i w koncu dojdzie do tego ze zrobi ci prawdziwa krzywdę, jezeli od razu nie zareagowalas ostro na te uderzenia to w pewnym sensie dalas mu na nie przyzwolenie. I dlatego raczej nie przestanie sie tak zachowywać sam z siebie.
|
2015-01-02, 19:48 | #5 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: idealny świat legł w gruzach...
Cytat:
I daruj sobie i nam bajeczki o tym, że wcześniej to było idealnie. Idealnym związków nie ma. Zawsze są jakieś problemy, powody do spięć, kłótni. Sztuką jest napięcia umieć rozładowywać w normalny sposób, nie walcząc, nie stosując agresji. Wy z jakiegoś powodu doszliście do punktu, że napięcia nie dało się normalnie rozładować, on zaczął rozładowywać je na Tobie, a Ty na to się (bierną postawą) zaczęłaś niejako godzić. Problemy musiałby narastać od jakiegoś czasu, coś tu nie zagrało, nie zadziałało tak, jak powinno. Edytowane przez 201803290936 Czas edycji: 2015-01-02 o 19:52 |
|
2015-01-02, 19:48 | #6 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 3 005
|
Dot.: idealny świat legł w gruzach...
Cytat:
|
|
2015-01-02, 19:49 | #7 |
ma zielone pojęcie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 401
|
Dot.: idealny świat legł w gruzach...
Prawda jest taka, że facet Cię bije i nie widzi w tym nic złego. Jeśli nie chcesz być dłużej w toksycznym związku, w którym „partner” stosuje przemoc wobec Ciebie, to odejdź.
__________________
„Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”. Spock („Star Trek”) |
2015-01-02, 19:57 | #8 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 23
|
Dot.: idealny świat legł w gruzach...
Właśnie mam wrażenie, iż On powoli kochać mnie przestaje... I to jest przyczyną tejże agresji.
Sama nie wiem co mam myśleć, z jednej strony potrafi być fajnym, uśmiechniętym facetem, czułym... Po czym, nagle zmienia się nie do poznania. Wątpię, bym kiedykolwiek go zostawiła... Po pierwsze go kocham, po drugie nie potrafiłabym być z kimś innym... za dużo razem przeżyliśmy. Nie wiem jak wybrnąć z tej sytuacji, która jest jak najbardziej chora. Jestem z kimś kto mnie totalnie przestaje szanować, kochać a ja się boję tej osoby stracić. |
2015-01-02, 19:57 | #9 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 74
|
Dot.: idealny świat legł w gruzach...
Do tego niestety nie licz że się na tym skończy. Osoby które znęcają się psychicznie albo fizycznie to z czasem pozwalają sobie tylko na więcej widząc jak ofiara jest samotna i stłamszona. Na biciu po rękach i nogach się nie skończy, nie licz na to że nagle on się zmieni na lepsze. Jeżeli masz sygnały że jest źle, nie upijaj się nadzieją że będzie lepiej, naprawdę. Mówię to jako facet który w młodości widział jak ojciec znęca się nad matką - ojciec zawsze obiecywał że się zmieni, przestanie wszczynać awantury. Działało na krótko i było tylko gorzej.
Powiedz mi tylko jak się ten facet zachowywał tuż przed? Nie zaczął Ciebie jakoś ograniczać, psychicznie się znęcać? Edytowane przez OpaGentle Czas edycji: 2015-01-02 o 20:02 |
2015-01-02, 20:01 | #10 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 072
|
Dot.: idealny świat legł w gruzach...
Cytat:
No zawsze możesz jeszcze bardziej zmarnować swoje życie- i z narzeczonego zrobić takiego chłopa mężem, bo "to już 10 lat", bo "się zaręczyliśmy" ,bo.... ---------- Dopisano o 20:01 ---------- Poprzedni post napisano o 19:59 ---------- Cytat:
|
||
2015-01-02, 20:02 | #11 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: idealny świat legł w gruzach...
Cytat:
Facet nie jest zadowolony z bycia w związku, denerwujesz go. I nie, to nie Twoja wina, to on ma problem ze sobą i ze swoimi uczuciami. Twoim problemem jest to, że nie masz w sobie siły do przerwania tego i odejścia. Ale jeżeli tego nie zrobisz, to sobie zniszczysz życie. |
|
2015-01-02, 20:04 | #12 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 16 804
|
Dot.: idealny świat legł w gruzach...
Cytat:
|
|
2015-01-02, 20:06 | #13 | ||
ma zielone pojęcie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 401
|
Dot.: idealny świat legł w gruzach...
Cytat:
Cytat:
__________________
„Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”. Spock („Star Trek”) |
||
2015-01-02, 20:14 | #14 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 6 790
|
Dot.: idealny świat legł w gruzach...
Cytat:
|
|
2015-01-02, 20:20 | #15 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 23
|
Dot.: idealny świat legł w gruzach...
Mój narzeczony przez 9 lat Naszego związku w życiu nie podniósł na mnie ręki, tak jak mówiłam brzydził się przemocą w stosunku do kobiet. Moja przyjaciółka była bita, on zainterweniował odbywając poważną rozmowę z jej facetem. Stąd jestem tak zszokowana, że teraz tak mnie traktuje. Nie chcę go bronić, usprawiedliwiać... Nie chcę być też ofiarą. Rozmawialiśmy o tym, on się wstydzi i oczywiście żałuje. Wolałabym nad tym popracować, przecież taka zmiana nie bierze się znikąd. Mam dobry kontakt z jego siostrą zbieram się od kilku tygodni by z nią o tym porozmawiać, ona ma na Niego znaczny wpływ. Może ona będzie w stanie wyciągnąć od niego przyczynę tej zmiany...
|
2015-01-02, 20:22 | #16 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 74
|
Dot.: idealny świat legł w gruzach...
"Rozmawialiśmy o tym, on się wstydzi i oczywiście żałuje. Wolałabym nad tym popracować, przecież taka zmiana nie bierze się znikąd"
Chcesz być bita następne lata? Proszę bardzo. Masz tylko rację że znikąd to się nie bierze, ale on będzie agresywny już na zawsze. Przestań od roku się karmić nadzieją że on się zmieni na lepsze. Podziękujesz tylko sobie jak od niego odejdziesz. |
2015-01-02, 20:25 | #17 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: idealny świat legł w gruzach...
Cytat:
Ps. To, że nie podnosił ręki = traktował Cię zawsze z szacunkiem, byliście równymi partnerami w związku? Bo to, że nie bił, to żaden wyczyn. Edytowane przez 201803290936 Czas edycji: 2015-01-02 o 20:35 |
|
2015-01-02, 20:47 | #18 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 23
|
Dot.: idealny świat legł w gruzach...
Jasne, byliśmy mega zgraną parą. Znajomi zawsze traktowali Nas jako wzór, para idealna... Czułe słowa, gesty. Romantyczne kolacje w restauracjach, wyjątkowe prezenty... Czułam się kochana i wyjątkowo. Rozumieliśmy się bez slów... Ta cudowna przeszłość w porównaniu z Jego obecnym zachowaniem dobija mnie jeszcze bardziej...
|
2015-01-02, 20:50 | #19 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 74
|
Dot.: idealny świat legł w gruzach...
"Jasne, byliśmy mega zgraną parą. Znajomi zawsze traktowali Nas jako wzór, para idealna... Czułe słowa, gesty. "
Bo na zewnątrz dla innych ma to wyglądać super aby nikt się nie czepiał i mieć pewność że to jest TEN. Dobrze Ci radzę, skończ to jak najszybciej - poboli jak cholera, ale poczujesz też ulgę że uwolniłaś się od psychopaty. |
2015-01-02, 21:05 | #20 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 6 757
|
Dot.: idealny świat legł w gruzach...
Cytat:
Jeśli nie, to powiedz. Może ten ktoś na żywo będzie w stanie ci uświadomić to, co my tutaj piszemy - że związek z przemocowcem nigdy nie kończy się dobrze. Powiedz mi, jak wyobrażasz sobie urodzenie dziecka w takich warunkach? Chciałabyś, żeby ono patrzyło na to, jak tatuś bije mamusię? Żeby słuchało wyzwisk? Albo nie daj Boże żeby samo obrywało od ojca? Spróbuj sobie to wyobrazić i zastanów się, czy takiej właśnie chcesz przyszłości.
__________________
"Nikt prawie nie wie, dokąd go zaprowadzi droga, póki nie stanie u celu."
|
|
2015-01-02, 21:06 | #21 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: idealny świat legł w gruzach...
Cytat:
|
|
2015-01-02, 21:07 | #22 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 1 058
|
Dot.: idealny świat legł w gruzach...
Dzieci też będzie bił jak będą nieznośne?
|
2015-01-02, 21:12 | #23 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 6 790
|
Dot.: idealny świat legł w gruzach...
Cytat:
Nie sadze, ze twoj facet zmieni sie na lepsze. Skoro od roku cie bije i jeszcze nic z tym nie zrobil to uwierz, ze sie nie zmieni. A to, ze mowi, ze musi cos z tym zrobic, ze to ostatni raz i bardzo mu przykro- to jest gadka typowego przemocowca. Oni wszyscy to mowia, ale sie nie zmieniaja. Ot puste slowa. Jak by chcial, to w przeciagu tego roku juz dawno by sie na terapie udal. |
|
2015-01-02, 21:12 | #24 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 4 182
|
Dot.: idealny świat legł w gruzach...
Och, podejrzewam, że masa kulturalnych panów w garniturach lejących swoje żony W OGÓLE nie widzi siebie z pijanym wieśniaku bijącym żonę i uważa, że w ogóle nie przynależy do tej samej kategorii. Pan uchlewający się szkocką codziennie i robiący burdy po pijaku na wspaniałych imprezach też się nie odnajduje w zasikanym panie pijącym denaturat.
To, że jego "oburzała przemoc wobec kobiet" to informacja, która sama w sobie jeszcze niewiele cokolwiek mówi. Moim zdaniem zmiany w nim były o wiele wcześniej, i ich nie zauważałas. Nie zauważałaś tendencji do ograniczania, dominacji etc. A teraz próbujesz się łudzić, że Twój przypadek jest inny niż reszta. Jeżeli zaś przypadek ma być tak drastycznie inni niż reszta, a facet taaaaak się wstydzi, niech idzie do szpitala i zrobi odpowiednie badania i tomografię, a potem, jak nic tam nie wyjdzie, niech idzie na terapie. Jeżeli zmiana jest nagła i on z cudownego anioła zamienia się z psychola, to może ma np. guza mózgu. Aczkolwiek wątpię. Bo takie pieprzenie kotka za pomocą młodka o wstydzie to sobie można 30 lat uprawiać.
__________________
27.08.2016 |
2015-01-02, 21:15 | #25 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 4 182
|
Dot.: idealny świat legł w gruzach...
Cytat:
- czułe słowa -romantyczne kolacje -prezenty -rozumienie bez słów Ani słowa o komunikacji, umiejętności wspólnego podejmowania decyzji, rozwiązywania konfliktów. No i dupa. Idę o zakład, że tu nigdy wzorowo nie było, ale gesty z komedii romantycznych przysłoniły Ci to, co najważniejsze.
__________________
27.08.2016 |
|
2015-01-02, 21:18 | #26 | ||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: idealny świat legł w gruzach...
Cytat:
---------- Dopisano o 22:18 ---------- Poprzedni post napisano o 22:17 ---------- Cytat:
|
||
2015-01-02, 21:19 | #27 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 6 790
|
Dot.: idealny świat legł w gruzach...
Cytat:
|
|
2015-01-02, 21:26 | #28 | |
Raczkowanie
|
Dot.: idealny świat legł w gruzach...
Cytat:
Zawsze mnie nerwica bierze jak czytam takie wypowiedzi. Myślisz że każdy damski bokser ma napisane na czole że bije? Każdy już na pierwszej randce targa dziewczynę za włosy? NIE - nawet z największym draniem na początku jest miło.Potem jest coraz gorzej i gorzej aż wpada się w pułapkę przemocy domowej w jaką Ty wpadłaś. Albo masz instynkt samozachowawczy i to przerwiesz albo zmarnujesz swoje życie - NA WŁASNE ŻYCZENIE.
__________________
Razem od: 19.11.2006 Jest nas troje |
|
2015-01-02, 21:30 | #29 |
dream big
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 53 654
|
Dot.: idealny świat legł w gruzach...
Facet od roku stosuje wobec Ciebie przemoc fizyczną i psychiczną a Ty się zastanawiasz czy dalej z nim być. Popychanie, obrażanie, przytulanie, przepraszanie i tak w kółko to nic innego jak tzw. cykle przemocy. Wiej dziewczyno od tego faceta, bo im dłużej będziesz w tym tkwić, tym ciężej będzie się z tego wydostać.
__________________
„The future belongs to those
who believe in the beauty of their dreams” Edytowane przez cherry pie Czas edycji: 2015-01-02 o 21:32 |
2015-01-02, 21:34 | #30 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: idealny świat legł w gruzach...
Autorko wątku, a w jakim wieku Wy zaczęliście być razem? Bo sorry, mam wrażenie, jakbyś opisywała dużo krócej trwający związek, ale jeżeli związałaś się w bardzo młodym wieku, to może być wytłumaczenie dlaczego tak to brzmi. Jak na 10 lat związku, to jakiś taki ubogi ten opis i ubogie "dowody" na to, że było dobrze.
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 20:32.