2021-08-06, 10:59 | #1 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2016-07
Wiadomości: 4 161
|
Paragony grozy, czyli czemu ludzie narzekają ze za drogo
W ciągu ostatnich tygodni przez internet przewinęło się mnóstwo "paragonów grozy".
Ludzie narzekają ze nad Polskim morzem, w górach jest drogo. Narzekają na wysokie ceny usług fryzjerskich, kosmetycznych, remontowych, transportowych, mechaników itp. Na grupach szukają usług "nie za miliony" czy "adekwatnej ceny". Narzekają na ceny w restauracjach czy barach. Powiedzcie mi czy zgadzacie się z tym że faktycznie niektóre ceny są "zawyżone"? Z czego to wynika? Ja uważam ze jeśli coś jest dla mnie za drogie lub uważam ze nie potrzebuje tego skoro aż tyle to kosztuje. Tymczasem niektórzy usłyszawszy cene usługi uważają ze ktoś chce z nich "zedrzeć". Może wynika to stąd że niektóre osoby nie mają świadomości ile działalność "kosztuje"? |
2021-08-06, 11:15 | #2 |
zielony stworek
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: z miasta Łodzi kot pochodzi :D
Wiadomości: 16 980
|
Dot.: Paragony grozy, czyli czemu ludzie narzekają ze za drogo
Media pokazują pełne plaże i parawany na nich, a ja widzę u znajomych, którzy są lub byli obecnie nad Bałtykiem, że tylu ludzi wcale nie ma i często parawanów też nie
To samo z cenami...naprawdę tak trudno połączyć niektórym fakt, iż podniesienie płacy minimalnej, bony wakacyjne, 500+ itd mają wpływ na ceny Edytowane przez kaledonia Czas edycji: 2021-08-06 o 11:22 |
2021-08-06, 11:19 | #3 |
hakuna matata
Zarejestrowany: 2016-06
Wiadomości: 22 754
|
Dot.: Paragony grozy, czyli czemu ludzie narzekają ze za drogo
Treść usunięta
|
2021-08-06, 11:27 | #4 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2016-07
Wiadomości: 4 161
|
Dot.: Paragony grozy, czyli czemu ludzie narzekają ze za drogo
Cytat:
---------- Dopisano o 11:27 ---------- Poprzedni post napisano o 11:24 ---------- Mnie najbardziej rozwalił paragon grozy 100zł za obiad dla 4 osobowej rodziny Jednak niestety, ale jest tak ze wiele ludzi narzeka na ceny "bo drogo". Chcąc nie "za miliony". Przykre jest to ze ludzie nie wiedzą za co płacą. A przecież każdy by chciał godnie zarabiać. |
|
2021-08-06, 11:30 | #5 | |
zielony stworek
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: z miasta Łodzi kot pochodzi :D
Wiadomości: 16 980
|
Dot.: Paragony grozy, czyli czemu ludzie narzekają ze za drogo
Cytat:
100 zł za parę czy 1 osobę ok, ale za 4 |
|
2021-08-06, 11:44 | #6 |
Wizażowy Kot Igor
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: po drugiej stronie lustra
Wiadomości: 17 529
|
Dot.: Paragony grozy, czyli czemu ludzie narzekają ze za drogo
Drogo i niedrogo- zależy od wyboru. W Gdańsku i Sopocie jest wiele miejsc, które odkąd pamiętam to zawsze były drogie. Zawsze można wyjść po przeczytaniu menu z cenami.
Ale jest też wiele miejsc, gdzie można zjeść dobrze za normalną cenę. No wiadomo, że drożej jak sami byśmy przygotowali, ale tragedii nie ma.
__________________
I don't have time for that! I'm a cat. We are rather busy you know? Zanim założysz wątek, zajrzyj tu: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1269209 Warto wsłuchać się w Słowo: https://www.youtube.com/channel/UC5n...oyrF8xorb-IqVw No pasaran!
mikroREKLAMA
Spełnione marzenia Pragniesz szybkiej i radykalnej zmiany? Najwyższa światowa klasa włosów dziewiczych. Najlepsze z natury,. Ta reklama pokazywana jest pod 17 529 postami tego użytkownika na forum. Jak założyć taką reklamę? (klik!) |
2021-08-06, 12:04 | #7 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 18 638
|
Dot.: Paragony grozy, czyli czemu ludzie narzekają ze za drogo
Wydaje mi się, że jeśli chodzi o gastro, to część ludzi wychodzi do knajpy tylko lub głównie na urlopie, więc nie maja porównania za bardzo co ile kosztuje i mogą nie mieć wiedzy, ile to by kosztowało w restauracji w ich mieście.
Niemniej 18 zł za gofra to jest bardzo wysoka cena. 5 zł za gałkę lodów to też jest IMO bardzo drogo. W zeszłym miesiącu jechałam nad morze, im bliżej było morza, tym droższe było paliwo. Potrafiło być prawie 20 groszy różnicy na litrze na początku trasy i na jej końcu. I to nie jest podyktowane kosztem prowadzenia działalności, bo jaki może być tyle większy koszt między nie wiem, Łodzią czy Częstochową, a Lęborkiem. Zawyżenie wynika po prostu z turystyki. Jest turystyka, to są wyższe ceny. Im więcej turystów, tym drożej. Do tego wśród samych osób jeżdżących nad morze widuję podejście "nad morze jedzie się po to, by wydać trochę pieniędzy". Czy w górach jest drogo, to nie wiem. Tzn w jakieś najbardziej turystyczne miejscówki, jak Zakopane, Karpacz czy Szklarska Poręba nie jeżdżę, więc tu nie mam porównania. Ale mniej "rozpoznawalne" miejscowości w górach są wg mnie tańsze, niż morze. Spoko pole namiotowe w Bieszczadach 18 zł, spoko pole namiotowe nad morzem 32 zł. Przy czym te 32 zł płaciłam w zeszłym roku, więc mogło podrożeć Edytowane przez ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee Czas edycji: 2021-08-06 o 12:05 |
2021-08-06, 12:17 | #8 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 502
|
Dot.: Paragony grozy, czyli czemu ludzie narzekają ze za drogo
A ile w tym momencie kosztuje dobry obiad w knajpie nad morzem, nie takiej posh, ale też nie budzie z frytkami? Byłam kilka lat temu i też wpadłam w sidła stawki za 100g łososia Ale tak dla porównania - naprawdę spoko kolacja w Greckiej knajpie (spora porcja obiadowa plus litr wina stołowego plus darmowy deser plus jakaś gratisowa rakijka na pożegnanie) - wychodziło po ok 30-35 Euro (to 35 to już najczęściej z napiwkiem), czyli 80 PLN za osobę. W restauracjach w moim mieście wojewódzkim jesli faktycznie bierze się kolację z winem i deserem, to też trzeba liczyć od 70 PLN w górę - zastanawiam się, jak takie ceny mają się do podobnych posiłków w kurortach w sezonie?
Edytowane przez saab_ Czas edycji: 2021-08-06 o 12:19 |
2021-08-06, 12:22 | #9 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 18 638
|
Dot.: Paragony grozy, czyli czemu ludzie narzekają ze za drogo
Cytat:
W domu na kompie mam chyba zdjęcia menu z dwóch knajp w Łebie, mogę wrzucić, jak nie zapomnę. |
|
2021-08-06, 12:25 | #10 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2021-03
Wiadomości: 193
|
Dot.: Paragony grozy, czyli czemu ludzie narzekają ze za drogo
ponad 200 zł to płaciłam za obiad 4 czy 5 lat temu w Bukowinie T.
2 + 3 pomidorowa, żurek, placek po węgiersku, pierogi, frytki, jakieś mięso (tylko tata), napoje |
2021-08-06, 12:26 | #11 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 502
|
Dot.: Paragony grozy, czyli czemu ludzie narzekają ze za drogo
[1=ce453443562697063682673 4dc4cc81c1d23e519_62b0fbf 266bee;88844724]Nad morzem za kolację z winem i deserem wychodziło na pewno więcej, niż 70 zł za osobę, ale musiałabym poszukać, ile dokładnie płaciłam.
W domu na kompie mam chyba zdjęcia menu z dwóch knajp w Łebie, mogę wrzucić, jak nie zapomnę.[/QUOTE] Jeśli Ci się będzie chciało, to chętnie spojrzę, bo to troche utwierdza mnie w przekonaniu, że przy takich cenach nie ma co się pchać nad Polskie morze i pomijając może kwestie cen transportu/równoważone dla mnie gwarancją pogody - bardziej opłacalne są miejscówki za granicą. |
2021-08-06, 12:32 | #12 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 11 232
|
Dot.: Paragony grozy, czyli czemu ludzie narzekają ze za drogo
W restauracji płacimy przeważnie kolo stówy- tak żeby coś zjeść- jakiś burger z frytkami, piwo. W burgerowni w naszym.miescie za 2 burgery z frytkami coś koło 70 zł. Za sushi przeważnie 120 z ulubionego miejsca z dowozem, na miejscu w 2 fajnych restauracjach - 160-200 zł.
We Francji dużo drożej, w dobrej restauracji 100 wzwyż, w Paryżu to piwa poniżej 10 euro praktycznie się nie da znaleźć, a gdzie jakiś posiłek. Generalnie jak jestem we Francji i płace te francuskie ceny to staram się nie przeliczać, ale jak potem sprawdzamy konto to chce nam się płakać. Bo jednak 20 euro za dwa piwa plus posiłek za 70 to już widać na koncie. Restauracje jak restauracje, ale najgorsze, że widzę jak bardzo poszły w górę noclegi Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka |
2021-08-06, 12:39 | #13 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 502
|
Dot.: Paragony grozy, czyli czemu ludzie narzekają ze za drogo
Ja tak samo nie przeliczam już, jak jestem w Barcelonie, co prawda uwielbiam gastroturystykę, więc standardem jest śniadanie na mieście (teraz będziemy już raczej celować w hotel ze śniadaniami) - bagietka z jamonem, kawka <3, potem jakiś tapas, jakieś piwo/ sangria po południu, wieczorem kolacja - bez szczególnych opłat za dodatkowe bilety wstępu czy atrakcje idzie po 50E za osobę dziennie :/ Ale generalnie - jak wiem, że muszę zacisnąć pasa, to wybieram inny kierunek, bo zapłakałabym się nie mogąc korzystać z lokalnej kuchni
|
2021-08-06, 12:44 | #14 |
whatever
Zarejestrowany: 2021-01
Wiadomości: 7 248
|
Dot.: Paragony grozy, czyli czemu ludzie narzekają ze za drogo
Ja bym chciała się zamknąć koło stówy w restauracji Zazwyczaj nam wychodzi koło 200 zł za dwójkę, ale to razem z napojami, zazwyczaj bierzemy jakiś koktail, czasem więcej niż jeden. Przy czym, jak idę na miasto to idę po full experience, że tak powiem, na coś bardziej fancy. Nie zapłaciłabym 100 zł za dwa talerze z mrożoną rybą odsmażaną z frytami
|
2021-08-06, 12:46 | #15 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 11 232
|
Dot.: Paragony grozy, czyli czemu ludzie narzekają ze za drogo
Dlatego lubię jeździć do teściów choćby z tego powodu, że mają mnóstwo dobrego i lokalnego żarcia, za które nie muszę płacić jeszcze oni są bardzo gościnni, rzadko się widzimy więc jak już jesteśmy to mama męża daje mu swoją kartę i wysyła nas na zakupy dla całej rodziny i każe nie oszczędzać. Ach takie zakupy to ja lubię
Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka ---------- Dopisano o 11:46 ---------- Poprzedni post napisano o 11:44 ---------- Cytat:
Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka |
|
2021-08-06, 12:47 | #16 |
zielony stworek
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: z miasta Łodzi kot pochodzi :D
Wiadomości: 16 980
|
Dot.: Paragony grozy, czyli czemu ludzie narzekają ze za drogo
[1=ce453443562697063682673 4dc4cc81c1d23e519_62b0fbf 266bee;88844690]Wydaje mi się, że jeśli chodzi o gastro, to część ludzi wychodzi do knajpy tylko lub głównie na urlopie, więc nie maja porównania za bardzo co ile kosztuje i mogą nie mieć wiedzy, ile to by kosztowało w restauracji w ich mieście.
Niemniej 18 zł za gofra to jest bardzo wysoka cena. 5 zł za gałkę lodów to też jest IMO bardzo drogo. W zeszłym miesiącu jechałam nad morze, im bliżej było morza, tym droższe było paliwo. Potrafiło być prawie 20 groszy różnicy na litrze na początku trasy i na jej końcu. I to nie jest podyktowane kosztem prowadzenia działalności, bo jaki może być tyle większy koszt między nie wiem, Łodzią czy Częstochową, a Lęborkiem. Zawyżenie wynika po prostu z turystyki. Jest turystyka, to są wyższe ceny. Im więcej turystów, tym drożej. Do tego wśród samych osób jeżdżących nad morze widuję podejście "nad morze jedzie się po to, by wydać trochę pieniędzy". Czy w górach jest drogo, to nie wiem. Tzn w jakieś najbardziej turystyczne miejscówki, jak Zakopane, Karpacz czy Szklarska Poręba nie jeżdżę, więc tu nie mam porównania. Ale mniej "rozpoznawalne" miejscowości w górach są wg mnie tańsze, niż morze. Spoko pole namiotowe w Bieszczadach 18 zł, spoko pole namiotowe nad morzem 32 zł. Przy czym te 32 zł płaciłam w zeszłym roku, więc mogło podrożeć [/QUOTE] Ależ oczywiście, że koszty działalności są inne. Działki pod zabudowę usługową czy mieszkalno-usługową , koszty budowy obiektów, zatrudnienie pracowników i stawki im proponowane są inne niż w pozostałych regionach. W sezonie zawsze przybywało sporo osób z innych rejonów do pracy na tych stoiskach, w gastronomii czy hotelach, pensjonatach. Opłaca im się to po prostu. Ludzie nie chodzą do knajp po prostu i nie wiedzą co ile kosztuje i nie zdają sobie sprawy, że ceny to np. za 100g są tych rybek podane |
2021-08-06, 12:57 | #17 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 11 723
|
Dot.: Paragony grozy, czyli czemu ludzie narzekają ze za drogo
[1=07f49d5297ed442eaa63bdc 5e3365630f1fe1bde_620d900 1ec3ce;88844747]W restauracji płacimy przeważnie kolo stówy- tak żeby coś zjeść- jakiś burger z frytkami, piwo. W burgerowni w naszym.miescie za 2 burgery z frytkami coś koło 70 zł. Za sushi przeważnie 120 z ulubionego miejsca z dowozem, na miejscu w 2 fajnych restauracjach - 160-200 zł.
We Francji dużo drożej, w dobrej restauracji 100 wzwyż, w Paryżu to piwa poniżej 10 euro praktycznie się nie da znaleźć, a gdzie jakiś posiłek. Generalnie jak jestem we Francji i płace te francuskie ceny to staram się nie przeliczać, ale jak potem sprawdzamy konto to chce nam się płakać. Bo jednak 20 euro za dwa piwa plus posiłek za 70 to już widać na koncie. Restauracje jak restauracje, ale najgorsze, że widzę jak bardzo poszły w górę noclegi Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]Moim zdaniem przeliczanie na polskie będąc za granicą jest bez sensu. Ja zawsze przyjmuję, że dla nich 1euro to jest tak jak dla mnie 1zł i wtedy mogę stwierdzić czy to jest drogo czy nie. Wiadomo, że złotówka cieniutko stoi, więc przeliczając na polskie, zawsze będzie drogo. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2021-08-06, 13:00 | #18 |
zielony stworek
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: z miasta Łodzi kot pochodzi :D
Wiadomości: 16 980
|
Dot.: Paragony grozy, czyli czemu ludzie narzekają ze za drogo
Za granicą nie jadam codziennie w restauracji , bo mnie normalnie nie stać i dziwi mnie, że ludzie nie potrafią się zapoznać z cenami przed i mierzyć siły na zamiary.
|
2021-08-06, 13:07 | #19 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-12
Wiadomości: 11 903
|
Dot.: Paragony grozy, czyli czemu ludzie narzekają ze za drogo
Ja uważam, że jest drogo, ale będąc nad morzem idziemy zjeść i nie roztrząsamy zbytnio. Ostatnio za 3 osoby nad morzem bez picia zaplacilam 170 zł. Knajpa z rybami.
Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka |
2021-08-06, 13:16 | #20 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 122
|
Dot.: Paragony grozy, czyli czemu ludzie narzekają ze za drogo
Groza dopiero nadchodzi.
Jako producent jestem zszokowana, w jakim tempie w tym roku muszę podnosić ceny, żeby utrzymać próg rentowności. Nie, nie pójdą za tym podwyżki pensji, nie nadążamy wypracowywać nadwyżki, bo rosnące szaleńczo koszty wszystko zżerają, a moce produkcyjne nie są wykorzystywane w 100% bo... nie mamy z czego robić. Materiały które wykorzystuję do produkcji, wzrosły od początku roku o już ponad 100%, a may dopiero, hellou tu ziemia, ledwo co połowę roku za sobą, podwyżki mam co miesiąc minimum i końca temu nie widać, bo, surowców po prostu brak. Ich ceny rosną a dostępność spada, wprowadzają nam limity nawet na to co już zamówione x czasu temu, ostatnio obcieli mi dostawy o 30%. Zrobiłam tez w tym roku remont dachu, do którego przymierzałam się 2 lata i rok temu. Kosztował mnie prawie 100% więcej. :/
__________________
Cava Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety. Liz Williams Edytowane przez cava Czas edycji: 2021-08-06 o 13:17 |
2021-08-06, 13:25 | #21 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 18 638
|
Dot.: Paragony grozy, czyli czemu ludzie narzekają ze za drogo
Cytat:
|
|
2021-08-06, 13:48 | #22 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 11 232
|
Dot.: Paragony grozy, czyli czemu ludzie narzekają ze za drogo
[1=a79790139dd0658ebd8b23c e8e3846ca00e1de31_65bd820 1a8975;88844828]Moim zdaniem przeliczanie na polskie będąc za granicą jest bez sensu. Ja zawsze przyjmuję, że dla nich 1euro to jest tak jak dla mnie 1zł i wtedy mogę stwierdzić czy to jest drogo czy nie.
Wiadomo, że złotówka cieniutko stoi, więc przeliczając na polskie, zawsze będzie drogo. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]No ja wiem, ale co z tego, że ja sobie w głowie nie przeliczam skoro moje konto to robi i jak place 110 euro w restauracji to z konta na schodzi 100 zł tylko 500...Także można wpaść w taką pułapkę - idę na piwko za 10 euro od łebka i niby myślę 1 euro to jak dla nas jeden złoty, ale z konta schodzi 90 zł, a nie 20 zł. A potem ijo ijo ijo error na koncie także no trzeba się po prostu hamować i sprawdzać stan konta, bo bardzo łatwo popłynąć. Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka |
2021-08-06, 13:55 | #23 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 502
|
Dot.: Paragony grozy, czyli czemu ludzie narzekają ze za drogo
[1=07f49d5297ed442eaa63bdc 5e3365630f1fe1bde_620d900 1ec3ce;88844967]No ja wiem, ale co z tego, że ja sobie w głowie nie przeliczam skoro moje konto to robi i jak place 110 euro w restauracji to z konta na schodzi 100 zł tylko 500...Także można wpaść w taką pułapkę - idę na piwko za 10 euro od łebka i niby myślę 1 euro to jak dla nas jeden złoty, ale z konta schodzi 90 zł, a nie 20 zł. A potem ijo ijo ijo error na koncie także no trzeba się po prostu hamować i sprawdzać stan konta, bo bardzo łatwo popłynąć.
Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka[/QUOTE] Dlatego my zwykle się posługujemy przeliczoną i wymienioną wcześniej gotówą, ewentualnie kartą do konta walutowego, gdzie przelewamy taką szacowaną kwotę na tydzien pobytu, nie mówię, że nie zdarza się dopłacać |
2021-08-06, 13:58 | #24 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 6 222
|
Dot.: Paragony grozy, czyli czemu ludzie narzekają ze za drogo
Myślę, że to wynika z kilku rzeczy:
1. Ludzie nie mają bladego pojęcia ile co kosztuje. Nie zastanawiają się jakie koszty ponosi restaurator czy kosmetyczka. Widzą tylko gotowy produkt lub usługę, a nie zastanawiają się ile rzeczy się na to składa. 2. Dużo osób w ciągu roku nie chodzi po restauracjach i nie mają pojęcie jakie są ceny. Potem jadą gdzieś na wakacje i wydaje im się, że ceny są kosmiczne. 3. Nad polskim morzem niestety ceny są nieadekwatne do jakości. Janusze biznesu mają swoje 5 minut, więc idą w ilość. Oczywiście nie mówię, że to jest reguła, ale niektóre ceny są mocno przesadzone.
__________________
🍀🍀🍀🍀🍀 |
2021-08-06, 14:01 | #25 | ||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 11 232
|
Dot.: Paragony grozy, czyli czemu ludzie narzekają ze za drogo
Cytat:
Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka ---------- Dopisano o 13:01 ---------- Poprzedni post napisano o 12:59 ---------- Cytat:
Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka |
||
2021-08-06, 15:21 | #26 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2016-07
Wiadomości: 4 161
|
Dot.: Paragony grozy, czyli czemu ludzie narzekają ze za drogo
[1=07f49d5297ed442eaa63bdc 5e3365630f1fe1bde_620d900 1ec3ce;88844986]No i to jest dobre rozwiązanie, a my zawsze na żywioł, płacimy z głównego konta, bo się nie przygotujemy jak ludzie, a potem płacz i zgrzytanie zębów. W tym roku zrobię tak, że przeleje środki do wydania na konto, którego nie używamy na codzień tylko mamy je do kredytu hipotecznego i to nam musi starczyć, ewentualnie można coś dolać. Albo faktycznie część sobie wymienimy, a część będzie na koncie.
Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka ---------- Dopisano o 13:01 ---------- Poprzedni post napisano o 12:59 ---------- Najgorsze są ceny tych bambetli. Jako że mam dziecko to wiadomo, jest hopla na te straganiki. A na nich jakieś największe guano, mega beznadziejny mały samochód, najtańsza kupa co kosztuje w popco 13,99 na straganie nadmorskim 65 zł. No ludzie drodzy, ja wszystko rozumiem ale to jest rozbój w biały dzień. Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka[/QUOTE] Jaki rozboj? Cena jast jawna wiec jaki rozbior? Nie chcesz za ta cene to nie kupuj. Rozumiem mowic ze nie warto za ta cene, ale z tym rozbojem to przesada. Nikt nie kaze kupowac Wysłane z mojego Redmi Note 8 Pro przy użyciu Tapatalka |
2021-08-06, 15:43 | #27 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 11 232
|
Dot.: Paragony grozy, czyli czemu ludzie narzekają ze za drogo
Cytat:
Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka |
|
2021-08-06, 17:06 | #28 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2021-07
Wiadomości: 1 333
|
Dot.: Paragony grozy, czyli czemu ludzie narzekają ze za drogo
Mieszkałam w Trojmiescie przez prawie dwa lata i ok, w niektorych miejscach ceny sa kosmiczne, ale tez nie przesadzajmy. Mozna zjesc fajny obiad za 30 zl/osoba, a to jak na obecne warunki - nie jest duzo. Przerazaja mnie natomiast ceny noclegow w miejscowosciach nadmorskich, ostatnio chcialam sie wybrac last minute i 200 zl za miejsce w szescioosobowym pokoju zwalilo mnie z nog. I sie nie wybralam xD
I tez nie przesadzalabym, ze 1EUR zagranica to jak dla nas zlotowka - jednak we Francji na przyklad te pensje wcale tak wysokie nie sa. Oczywiscie sila nabywcza sredniej pensji jest tam wyzsza, ale nie jest wcale tak, ze jesli w Polsce zarabiam np.5000zl, to na analogicznym stanowisku w Paryzu dostane 5000 EUR. Z mojego doswiadczenia wynika, ze trzeba byc jednak te dwa szczebelki wyzej Na koniec: szczerze dziwi mnie, ze ktoś się pcha w ultraturystyczne miejsca w szczycie sezonu, a potem straszy "paragonami grozy". Dodajmy do tego pandemie, to, ze jednak zamkniete wczesniej branze chca sie odbic finansowo, i tez fakt, ze wielu rodakow wstrzymalo sie z zagranicznymi wojazami - no jak ma nie byc drogo. Dla mnie tez niektore ceny to rozboj w bialy dzien i w zyciu bym tyle nie dala za jakas usluge, no ale wtedy po prostu, nie wiem, odpuszczam ja sobie i szukam czegos tanszego/w innym terminie. ---------- Dopisano o 17:06 ---------- Poprzedni post napisano o 16:58 ---------- [1=a79790139dd0658ebd8b23c e8e3846ca00e1de31_65bd820 1a8975;88844828]Moim zdaniem przeliczanie na polskie będąc za granicą jest bez sensu. Ja zawsze przyjmuję, że dla nich 1euro to jest tak jak dla mnie 1zł i wtedy mogę stwierdzić czy to jest drogo czy nie. Wiadomo, że złotówka cieniutko stoi, więc przeliczając na polskie, zawsze będzie drogo. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE] Ja zawsze przeliczam, nawet w owianej zla slawa (jesli chodzi o ceny oczywiscie) Skandynawii Z tym ze zawsze przed wyjazdem ustalam sobie mniej wiecej budzet, na jaki sobie moge pozwolic i nie dre szat, ze wydalam 100 EUR na cos tam, no bo juz przed wyjazdem zalozylam sobie, ze wydam tyle czy tyle i nie wiecej. Ceny w EUR sa mocno odczuwalne jesli zarabia sie w zlotowkach, ale przezywanie kazdego centa jest bez sensu - wyjazd ma byc przyjemnoscia, a one potrafia kosztowac i te koszty juz na etapie planowania sie raczeh uwzglednia. Edytowane przez 747bf32364fc13da37122d49c7e01f75501e8a1a_65540b783ff7c Czas edycji: 2021-08-06 o 17:07 |
2021-08-06, 17:31 | #29 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2019-10
Wiadomości: 6 046
|
Dot.: Paragony grozy, czyli czemu ludzie narzekają ze za drogo
My chodzimy regularnie do restauracji, minimum dwa razy w tygodniu i niestety, ale wszystko podrożało. Zabija mnie zawsze cena lemoniady. Minimum 12-15 zł, a to przecież zwykła woda z cytryną.
A ostatnio to już w ogóle hit widziałam. Litr za 40 zł. Jak się wejdzie do dobrze ocenianej knajpy w Trójmieście to rachunek na dwie osoby wyjdzie ok te 150 zl. No ale kto każe do tego chodzić? Jak komuś super nie zależy na jedzeniu, to może też się wybrać do baru mlecznego. Za 20 zł zje się obiad z kompotem. Można też iść na burgera za 25 zł. Albo nawet na kebsa za 15. Gałka loda już wszędzie kosztuje 5-6 zł. Ale to za dla mnie olbrzymie porcje. Zjem dwie i ledwo żyje. Serio 10 zł to tak dużo? Gofry przy samym morzu z owocami i bitą śmietaną to 14 zł. No fakt drogi, ale czego się spodziewać, jak buda jest 3 metry od morza. I tak zawsze mają kolejki, więc po co mają obniżać ceny. Ja tam też sobie czasami kupuje, a co. Dla mnie wakacje w Polsce i tak zawsze będą tańsze niż za granicą. W Wiedniu za śniadanie płaciliśmy np 20 euro na głowę w jakieś polecanej knajpce. Dobry makaron we Wloszech to 15 euro, więc teraz w przeliczeniu to już 70 zł. A gdzie jakaś przystawka, woda, wino? Rachunek zawsze wyjdzie dwa razy większy niż w Polsce. Tzn wiadomo są regiony gdzie jest taniej. Np zaskoczyła mnie pod tym względem wschodnia Sycylia, gdzie makarony były tylko po 7 euro. Ale już na północy Włoch można zbankrutować. Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka |
2021-08-06, 17:50 | #30 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 4 421
|
Dot.: Paragony grozy, czyli czemu ludzie narzekają ze za drogo
Jak jadę na wakacje to nie żałuję sobie na jedzenie, atrkcje itd. Jem na co mam ochotę i nie przeżywam wydatków, że olaboga tak drogo, jak tak można. Jak mnie nie stać to wolę nie jechać niż zastanawiać się potem na każdym kroku czy mogę coś kupić.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
Nowe wątki na forum Forum plotkowe |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 23:02.