NASZE ZBIORY KOSMETYCZNE. Część II.

[Pomadka]

Napisane przez rzyrafka

Trzymam kciuki

Dzięki, przyda się.

Napisane przez CzarnyElf

Pomadko-ten CG nie kruszy sie wydluza,robi na sztywno,nie robi grudek,pogrubia w zaleznosci ile sie nalozy,podkreca lekko i unosi-jak dla mnie ideal-tej drugiej wersjii jeszce nie probowalam.

To jak popróbujesz drugiej wersji to czekam na relację.
Dzięki Elfie.

Napisane przez MagJa

Marcowe nabytki zakupowo-wymiankowe

Magja opowiadajno o nowym tuszu Rimmel, bo właśnie załapałam fazę na nowy tusz.
Przede wszystkim czy ta szczotka jest gumowa? Jak z pogrubianiem, trwałością, kruszeniem się...

[sine.ira]

Napisane przez olik04

Oto zdjęcia givenchy prisme libre pastelowych i efektu
Zdjęcia nie są równe jeśli chodzi o jasność/ciemność, można zauważyć ale raz robiłam je jak były chmury, raz jak nie było, raz dalej raz bliżej no i wyszło to co wyszło.
Na zdjęciu przedstawiającym efekt:
1- bez makijażu
2- oprószona pudrem (bez roztarcia), widać typowe "G" ;p
3- twarz oprószona pudrem i "wklepana" tutaj wyszło mi jaśniejsze zdjęcie niż reszta
4- makijaż pełny, czyli podkład, puder prisme libre, róż, cień do powiek, tusz. jedno zdjęcie ciemniejsze drugie jaśniejsze.

Kolejne zdjęcia to puder, "G" na dłoni, i możecie zobaczyc ile za granicą dostaje się próbek Nie to co nasza sephora, w której po wydaniu 300zł dostaje się jedną marna próbkę perfum, albo i się nie dostaje...
a tu? 3 próbki jednego zapachu 3 probki kolejnego zapachu, 2 próbki kremów, 3 próbki szminek z pędzelkiem. I to wszystko firmy jakiej się kupowało kosmetyk.
eh, żeby u nas tak było....

O kurczę jak ja zazdroszczę tych pasteli.... Też miałam je mieć bo TŻ miał wyjechać do mamuśki do Berlina na Święta ale ostatecznie nic z tego nie wyszło i muszę się obejść smakiem A tak juz byłam napalona na te pryzmy i że mi je w szwabowie kupi....
A co do próbek to fakt, w Polskich perfumeriach traktuje się je jak jakiś drogocenny kruszec jak jakieś nie wiadomo co...przywilej, nagordę czy coś... Najbardziej mnie śmieszy ten cały "szaszor" jaki nasi sprzedawcy urządzają wręczając próbki. Zachowują się jakby tym sprawiali nie wiadomo jaki prezent. Żenada.
Jak robię zakupy za granicą to zawsze słyszę "want some samples ? I`ll give you some" i zaczyna się prawdziwe próbkowe morze Po to one w końcu są żeby je rozdawać ile wlezie a nie gratyfikować co "lepszych" (zdaniem naszych zapyziałych, zakompleksionych, oceniających klienta głównie po tzw. wyglądzie, sprzedawców) klientów.

[bububuczymorda_]

Napisane przez sine.ira

A co do próbek to fakt, w Polskich perfumeriach traktuje się je jak jakiś drogocenny kruszec jak jakieś nie wiadomo co...przywilej, nagordę czy coś... Najbardziej mnie śmieszy ten cały "szaszor" jaki nasi sprzedawcy urządzają wręczając próbki. Zachowują się jakby tym sprawiali nie wiadomo jaki prezent. Żenada.
Jak robię zakupy za granicą to zawsze słyszę "want some samples ? I`ll give you some" i zaczyna się prawdziwe próbkowe morze Po to one w końcu są żeby je rozdawać ile wlezie a nie gratyfikować co "lepszych" (zdaniem naszych zapyziałych, zakompleksionych, oceniających klienta głównie po tzw. wyglądzie, sprzedawców) klientów.

no musze sie odezwac.
o probkach bylo juz setki razy i chyba nic tego nie zmieni chociaz napisalam keidys list do zarzadu jednej z drogerii po tym jak Pani (odrost 3 cm i tluste wlosy...) powiedziala mi ze moge kupic cos z mejbelajn (pytalam o zestaw lancom) i wtedy ona mi da testerek.
potraktowala mnie wtedy tak zalosnie. poinformowalam ja, ze chyba nie rozumie czym jest probka. i ze jezeli mam wydac 300 zl na kosmetyk, chce najpierw go wyprobowac, a probka ma mnie do niego rpzekonac i zachecic do zakupu, a nie ma byc nagroda za zakup.
dramat.
mam znajoma graficzke we francji. nie dosc ze maja tam cudowne promocje, mega zestawy, itd. to jeszcze kazdorazowo dostaje tyle prezentow, ze o matko.
a u nas nie dosc ze ceny sa wysokie, wiekszosc obslug to rozowe frozie (mam nadzieje, ze Panie sie nie obraza), ktore pojecia nie maja o kosmetykach i klienta traktuja bez nalezytego mu szacunku.
nie wiem, keidy wyjdziemy z czasow, ze w sklepie bedzie sie mile obsluzonym, jezeli przyjdzie sie z metkami na wierzchu, z kluczykami do auta na smyczy na biuscie, itd.
zenada.

a pryzmy fajne, fajne

[sine.ira]

Napisane przez bububuczymorda_

no musze sie odezwac.
o probkach bylo juz setki razy i chyba nic tego nie zmieni chociaz napisalam keidys list do zarzadu jednej z drogerii po tym jak Pani (odrost 3 cm i tluste wlosy...) powiedziala mi ze moge kupic cos z mejbelajn (pytalam o zestaw lancom) i wtedy ona mi da testerek.
potraktowala mnie wtedy tak zalosnie. poinformowalam ja, ze chyba nie rozumie czym jest probka. i ze jezeli mam wydac 300 zl na kosmetyk, chce najpierw go wyprobowac, a probka ma mnie do niego rpzekonac i zachecic do zakupu, a nie ma byc nagroda za zakup.
dramat.
mam znajoma graficzke we francji. nie dosc ze maja tam cudowne promocje, mega zestawy, itd. to jeszcze kazdorazowo dostaje tyle prezentow, ze o matko.
a u nas nie dosc ze ceny sa wysokie, wiekszosc obslug to rozowe frozie (mam nadzieje, ze Panie sie nie obraza), ktore pojecia nie maja o kosmetykach i klienta traktuja bez nalezytego mu szacunku.
nie wiem, keidy wyjdziemy z czasow, ze w sklepie bedzie sie mile obsluzonym, jezeli przyjdzie sie z metkami na wierzchu, z kluczykami do auta na smyczy na biuscie, itd.
zenada.

a pryzmy fajne, fajne

Amen Ciągle jeszcze dotyka nas dziki wschód

[MagJa]

Napisane przez agnieska

nie śmiać się ze skarpetki, to moja mania!

Twój kuferek wygląda teraz na bardzo opustoszały Pewnie w nim teraz straszą duchy dawnych kosmetyków
A tak serio to podziwiam
Co do skarpetki - gdybyś nie zaznaczyła, pewnie bym uwagi nie zwróciła, ale że o niej wspomniałaś, to się doszukałam I powiem Ci, że też lubię takie kolorowe skarpetki Najlepsze jakie mam są z małpkami wiszącymi na drzewie

Napisane przez Pomadka

Magja opowiadajno o nowym tuszu Rimmel, bo właśnie załapałam fazę na nowy tusz.
Przede wszystkim czy ta szczotka jest gumowa? Jak z pogrubianiem, trwałością, kruszeniem się...

Szczoteczka jest taka jakby gumowo-plastikowa. Nie taka miękka i giętka jak ta w Masterpiece, ale też nie taka zwykła. Taka sztywniejsza guma. Wszystko byłoby fajnie, gdyby się ząbki na tej szczoteczce nie wyginały bo mimo ostrożnego wkładania i wyjmowania jej lubią się wyginać, szczególnie w jednym rzędzie. A to tym bardziej ważne, że ta szczoteczka jest dość specyficzna, trzeba patrzeć którą stroną się maluje, bo ząbki są ułożone w kilka rzędów. I pech chciał, że ten rząd co mi się wygina utrudnia mi potem malowanie rzęs lewego oka. Z prawym sobie radzę bez problemu, z lewym muszę się bawić A co do efektu to jakiś spektakularny nie jest. Fakt, oczy są ładnie otwarte, bo i rzęsy jakby uniesione, ale wydłużenie i pogrubienie nie jakieś nadzwyczajne. Dobre, ale mogłoby być lepiej. No i najgorsze - tusz lubi się osypywać O tym, że jest stary mowy być nie może, bo przecież ledwo do nas weszły, a i sam tusz jest mokry, ale dzień w dzień znajduję okruszki na policzkach. Słowem - zawiodłam się. 100 razy bardziej wolę Volume Flash
Ufff, koniec elaboratu

[agnieska]

Napisane przez MagJa

Twój kuferek wygląda teraz na bardzo opustoszały Pewnie w nim teraz straszą duchy dawnych kosmetyków
A tak serio to podziwiam
Co do skarpetki - gdybyś nie zaznaczyła, pewnie bym uwagi nie zwróciła, ale że o niej wspomniałaś, to się doszukałam I powiem Ci, że też lubię takie kolorowe skarpetki Najlepsze jakie mam są z małpkami wiszącymi na drzewie

Też miałam takie - frotowe, ciepłe, fajne były potrzebuję takich gadżetów rano, gdy wstaję w fatalnym humorze (czyli niemal codziennie, bo niewyspanie=zdenerwowanie ). Koniec off topa
Jeśli wprowadzą nową kolekcję Deborah (jednak), to moja kolekcja róży znów się powiększy

[Pomadka]

Napisane przez MagJa

Szczoteczka jest taka jakby gumowo-plastikowa. Nie taka miękka i giętka jak ta w Masterpiece, ale też nie taka zwykła. Taka sztywniejsza guma. Wszystko byłoby fajnie, gdyby się ząbki na tej szczoteczce nie wyginały bo mimo ostrożnego wkładania i wyjmowania jej lubią się wyginać, szczególnie w jednym rzędzie. A to tym bardziej ważne, że ta szczoteczka jest dość specyficzna, trzeba patrzeć którą stroną się maluje, bo ząbki są ułożone w kilka rzędów. I pech chciał, że ten rząd co mi się wygina utrudnia mi potem malowanie rzęs lewego oka. Z prawym sobie radzę bez problemu, z lewym muszę się bawić A co do efektu to jakiś spektakularny nie jest. Fakt, oczy są ładnie otwarte, bo i rzęsy jakby uniesione, ale wydłużenie i pogrubienie nie jakieś nadzwyczajne. Dobre, ale mogłoby być lepiej. No i najgorsze - tusz lubi się osypywać O tym, że jest stary mowy być nie może, bo przecież ledwo do nas weszły, a i sam tusz jest mokry, ale dzień w dzień znajduję okruszki na policzkach. Słowem - zawiodłam się. 100 razy bardziej wolę Volume Flash
Ufff, koniec elaboratu

Dziękuję Magja. Dzięki Tobie go nie kupię, bo wręcz nienawidzę gumowych szczoteczek. Skutecznie mnie znięchęciła gumowa szczotka w SuperFull Avonu, która jest ostra i sztywna, a sam tusz jest do kitu... Takie to nie praktyczne, wolę tradycyjne. A jak jeszcze piszesz, że i sam tusz jest bez rewelacji to już w ogóle idzie do kasacji.

[vril]

Agnieska, no rzeczywiscie prezy sie ta kostka na samym srodku jak byk! Slepa komenda
Lacze sie w skarpetkach - mam z Ptaskiem i kotem Sylwestrem braci Warner

[MagJa]

Napisane przez agnieska

Też miałam takie - frotowe, ciepłe, fajne były potrzebuję takich gadżetów rano, gdy wstaję w fatalnym humorze (czyli niemal codziennie, bo niewyspanie=zdenerwowanie ). Koniec off topa

Ciekawe zastosowanie

Napisane przez vril

Lacze sie w skarpetkach - mam z Ptaskiem i kotem Sylwestrem braci Warner

Przypomniało mi się, że mam jeszcze skarpetki z moim idolem - Garfieldem

Napisane przez Pomadka

Dziękuję Magja. Dzięki Tobie go nie kupię, bo wręcz nienawidzę gumowych szczoteczek. Skutecznie mnie znięchęciła gumowa szczotka w SuperFull Avonu, która jest ostra i sztywna, a sam tusz jest do kitu... Takie to nie praktyczne, wolę tradycyjne. A jak jeszcze piszesz, że i sam tusz jest bez rewelacji to już w ogóle idzie do kasacji.

Nie ma za co. Fajnie jest oszczędzić czyjeś pieniądze czasem, skoro swoich nie można. Znaczy można, ale jakoś tak nie wychodzi jak powinno

[majade]

Aneta, bardzo fajne zakupy. Guerlain szczególnie
Agnieska, z głębi Twojego kuferka wyraźnie słyszałam ciche acz szelmowskie "to stan chwilowy ha ha"

Agnieska, Vril, MagJa ja tam noszę pasiaste palczaste, z łosiem, żabką w koronie i inną zwierzyną

[rzyrafka]

Napisane przez Pomadka

bo wręcz nienawidzę gumowych szczoteczek

A ja lubię i mimo wszystko kusi mnie ten tusz muszę go dorwac chocby dla szczoty wlasnie

[maja55]

Napisane przez bububuczymorda_

no to ja tez wkleje 2 fotki. to zawartosc jednego z 2 kufrow
buziorki

bububuczymorda, wypatrzyłam u Ciebie 4 Clirins
Ostatnio śnią mi się po nocach, a ja próbuje sie im oprzeć ...
Może napiszesz, że są twarde, szybko znikają z powieki, wygladaja mało efektownie.
Albo wręcz przeciwnie -trwałe, ładne i potrzebne każdej kobiecie(nawet tej która maluje powieki raz w miesiącu)

Napisane przez agnieska

nie śmiać się ze skarpetki, to moja mania!

Mam identyczne skarpetki
Kufer fajnie "wymieciony".

[coldold]

ok czas najwyższy sie udzielić.
Witam, niewiele z Was mnie zna, niektóre może mnie kojarzą bo od jakiegoś czasu udzielam sie na moich makijażach, ale tutaj jestem po raz pierwszy. Mam na imię Beata mam 20 lat i jestem maniaczka malowideł, wiec chyba sie tu odnajdę
Moją główną i najniebezpieczniejszą manią są błyszczyki i ogólnie mazidła do ust, paradoksalnie usta najmniej maluje :/
moje ostatnie zdobycze to błyszczyki Inglota x2 ślicznie pachną ale wysuszają usta, oraz jasna różowa szminka także Inglota.
Wczoraj zaopatrzyłam sie w dwa opakowania kuleczek jedne vollare drugie cantare. Oraz paltke 18-stu cieni ruby rose, a także zestaw 21 pędzli z naturalnego włosia.
W konsekwencji jestem biedniejsza o jakies 300zl.
ale skoro to mi daje taka radosc to chyba warto
Na swieta bede miala wreszcie swoj aparat to porobie zdjecia to zobaczycie co mam w swoim tajemnym kufrze.
Pozdrawiam serdecznie

[bububuczymorda_]

Napisane przez maja55

[/]bububuczymorda[/B], wypatrzyłam u Ciebie 4 Clirins
Ostatnio śnią mi się po nocach, a ja próbuje sie im oprzeć ...
Może napiszesz, że są twarde, szybko znikają z powieki, wygladaja mało efektownie.
Albo wręcz przeciwnie -trwałe, ładne i potrzebne każdej kobiecie(nawet tej która maluje powieki raz w miesiącu)

Mam identyczne skarpetki
Kufer fajnie "wymieciony".

hihi
faktycznie daja ladny efekt. nie sa jakos przesadnie trwale- nie umywaja sie nawet do 5 diora ale nie sa tez najgorsze- trwalsze nic fokusy lancoma
pocieszylam? czy pograzylam domowy budzet?

[vril]

Coldold witamy i skarpetkami przebieramy kiedy bedzie dane obejrzec nowe zbiory Ja z gory prosze o zdjecia pedzli

[maja55]

Napisane przez bububuczymorda_

hihi
faktycznie daja ladny efekt. nie sa jakos przesadnie trwale- nie umywaja sie nawet do 5 diora ale nie sa tez najgorsze- trwalsze nic fokusy lancoma
pocieszylam? czy pograzylam domowy budzet?

Dziękuję za odpowiedź.
Rozwiałaś kilka moich wątpliwości, ale nadal mam dylemat Na zastanowienie się mam czas do świąt, bo po świętach muszę wybrac się po tusz i jakiś kompakt na pyszczek, więc jak ulegnę ich blaskowi to mój portfel będzie rozpaczał. Jednak mam nadzieję, że rozsądek wygra

[Pomadka]

Napisane przez MagJa

Nie ma za co. Fajnie jest oszczędzić czyjeś pieniądze czasem, skoro swoich nie można. Znaczy można, ale jakoś tak nie wychodzi jak powinno

Jest, jest, bo skusiłabym się na niego w ciemno, a tak to mi go odczarowałaś i bez żalu skreślam z listy.

Napisane przez rzyrafka

A ja lubię i mimo wszystko kusi mnie ten tusz muszę go dorwac chocby dla szczoty wlasnie

To niech Cię kusi dalej, a później będziesz go tak sklinać jak ja SuperFull.

Napisane przez coldold

ok czas najwyższy sie udzielić.
Witam, niewiele z Was mnie zna, niektóre może mnie kojarzą bo od jakiegoś czasu udzielam sie na moich makijażach, ale tutaj jestem po raz pierwszy. Mam na imię Beata mam 20 lat i jestem maniaczka malowideł, wiec chyba sie tu odnajdę
Moją główną i najniebezpieczniejszą manią są błyszczyki i ogólnie mazidła do ust, paradoksalnie usta najmniej maluje :/
moje ostatnie zdobycze to błyszczyki Inglota x2 ślicznie pachną ale wysuszają usta, oraz jasna różowa szminka także Inglota.
Wczoraj zaopatrzyłam sie w dwa opakowania kuleczek jedne vollare drugie cantare. Oraz paltke 18-stu cieni ruby rose, a także zestaw 21 pędzli z naturalnego włosia.
W konsekwencji jestem biedniejsza o jakies 300zl.
ale skoro to mi daje taka radosc to chyba warto
Na swieta bede miala wreszcie swoj aparat to porobie zdjecia to zobaczycie co mam w swoim tajemnym kufrze.
Pozdrawiam serdecznie

Ja Cię kojarzę i też uwielbiam błyszczyki. Witaj wśród Pudernic.
Czekam na fotki Twoich zbiorów.

[coldold]

Napisane przez vril

Coldold witamy i skarpetkami przebieramy kiedy bedzie dane obejrzec nowe zbiory Ja z gory prosze o zdjecia pedzli

no jak tylko odzyskam aparat od siostry bo zawinela.
Pedzle sa z allegro od makona, bylo tu na forum troche o nich mowy, nawet kilka niepochlebnych opinni ale sie skusilam i jestem naprawde zadowolona.

Pomadko ja rowniez juz sie nie moge doczekac komentarzy dotyczacych mojej kolekcji, nie wiem czemu. Chyba jestem stuknieta :d:d

[truheart]

Cieniomaniaczka na głodzie nie wróży nic dobrego Ostatni cień kupiłam w listopadzie i jak do dzisiaj świetnie się trzymałam w postanowieniu zużywania zapasów...Ale... Zauroczyła mnie meduza, poza tym pomyślałam, że to dobry zestaw na wyjazdy, a czegoś takiego nie posiadałam
Widzę, że na zdjęciach większość jasnych wygląda podobnie, ale tak naprawdę są tam beże, blady żóty, blady różowy. W ogóle w realu kolory są cielpejsze i ciemniejsze ciut
Na górze jest jeszcze krabik, który kryje bardzo ładny, jasnozielony cień.

[bieta]

Truheart - świetne to Deborah? Kupowałaś może w Douglasie? Ile płaciłaś, jeśli mogę zapytać? Ja już jestem za stara na takie bajery, ale na szczęście mam sporo młodszą siostrę ostatnio siłą się powstrzymałam, żeby jej paletki z rybkami nie kupić, jakoś kolory mi nie przypadły do gustu, ale na tej meduzie wsiąkłam wiem co jej na najbliższy prezent kupię

[truheart]

Napisane przez bieta

Truheart - świetne to Deborah? Kupowałaś może w Douglasie? Ile płaciłaś, jeśli mogę zapytać? Ja już jestem za stara na takie bajery, ale na szczęście mam sporo młodszą siostrę ostatnio siłą się powstrzymałam, żeby jej paletki z rybkami nie kupić, jakoś kolory mi nie przypadły do gustu, ale na tej meduzie wsiąkłam wiem co jej na najbliższy prezent kupię

Dzięki Bieta ja też stara krowa jestem, ale co tam, cieszę się jak dziecko To Deborah, kupowana w Douglasie za 69,50zł, a tutaj jest nawet za 54,50, no tylko przesyłkę trzeba by doliczyć (11,90, no chyba, że wydasz 200 to masz gratis) więc wychodzi niemal to samo ja chciałam jednak zobaczyć te cienie na żywo przed zakupem, bo nie miałam zielonego pojęcia czy zdjęcia Glera są miarodajne

Edit-a na rybki też patrzyłam, ale zgodzę się z tobą, też coś mi w tych ich kolorach nie grało

[bieta]

Pozwoliłam sobie zajrzeć w profil i jednak to ja jestem starsza to 69 zł to jakaś promocja? Na tej stronie piszą, że cena regularna to 99 zł? (aha i to meduza średnia jest?). A Twoją radość doskonale zrozumieją tu chyba wszystkie dziewczyny

[wersta]

Napisane przez truheart

Cieniomaniaczka na głodzie nie wróży nic dobrego Ostatni cień kupiłam w listopadzie i jak do dzisiaj świetnie się trzymałam w postanowieniu zużywania zapasów...Ale... Zauroczyła mnie meduza, poza tym pomyślałam, że to dobry zestaw na wyjazdy, a czegoś takiego nie posiadałam
Widzę, że na zdjęciach większość jasnych wygląda podobnie, ale tak naprawdę są tam beże, blady żóty, blady różowy. W ogóle w realu kolory są cielpejsze i ciemniejsze ciut
Na górze jest jeszcze krabik, który kryje bardzo ładny, jasnozielony cień.

jaki ładny !!!

[truheart]

Napisane przez bieta

Pozwoliłam sobie zajrzeć w profil i jednak to ja jestem starsza to 69 zł to jakaś promocja? Na tej stronie piszą, że cena regularna to 99 zł? (aha i to meduza średnia jest?). A Twoją radość doskonale zrozumieją tu chyba wszystkie dziewczyny

Ja też zajrzałam w twój i moja droga - 3 lata to jeszcze nie przepaść wiekowa Wracając do meduzy, to jest średnia i cena promocyjna. Co prawda rano w Glerze jeszcze były normalne, teraz dopiero zobaczyłam, że są zmieniona, ale w Doulgasie zestawy Deborah są w promocji jeszcze od Walentynek dlatego nie wszystkie kolory mogłam obejrzeć, część była już dawno wyprzedana.

Napisane przez wersta

jaki ładny !!!

dziękuję

[magi81]

Napisane przez Pomadka

Dziękuję Magja. Dzięki Tobie go nie kupię, bo wręcz nienawidzę gumowych szczoteczek. Skutecznie mnie znięchęciła gumowa szczotka w SuperFull Avonu, która jest ostra i sztywna, a sam tusz jest do kitu... Takie to nie praktyczne, wolę tradycyjne. A jak jeszcze piszesz, że i sam tusz jest bez rewelacji to już w ogóle idzie do kasacji.

Ostatnio kupiłam tusz Masterpiece i od teraz jestem chyba maniaczką gumowych szczot Widać Pomadko, że szczotka szczotce nierówna

Napisane przez coldold

ok czas najwyższy sie udzielić.
Witam, niewiele z Was mnie zna, niektóre może mnie kojarzą bo od jakiegoś czasu udzielam sie na moich makijażach, ale tutaj jestem po raz pierwszy. Mam na imię Beata mam 20 lat i jestem maniaczka malowideł, wiec chyba sie tu odnajdę
Moją główną i najniebezpieczniejszą manią są błyszczyki i ogólnie mazidła do ust, paradoksalnie usta najmniej maluje :/
moje ostatnie zdobycze to błyszczyki Inglota x2 ślicznie pachną ale wysuszają usta, oraz jasna różowa szminka także Inglota.
Wczoraj zaopatrzyłam sie w dwa opakowania kuleczek jedne vollare drugie cantare. Oraz paltke 18-stu cieni ruby rose, a także zestaw 21 pędzli z naturalnego włosia.
W konsekwencji jestem biedniejsza o jakies 300zl.
ale skoro to mi daje taka radosc to chyba warto
Na swieta bede miala wreszcie swoj aparat to porobie zdjecia to zobaczycie co mam w swoim tajemnym kufrze.
Pozdrawiam serdecznie

Witalj Coldold, 300 PLN robi wrażenie (jak dla mnie). Z chęcia zobaczę Twoje zbiory

Napisane przez truheart

Cieniomaniaczka na głodzie nie wróży nic dobrego Ostatni cień kupiłam w listopadzie i jak do dzisiaj świetnie się trzymałam w postanowieniu zużywania zapasów...Ale... Zauroczyła mnie meduza, poza tym pomyślałam, że to dobry zestaw na wyjazdy, a czegoś takiego nie posiadałam
Widzę, że na zdjęciach większość jasnych wygląda podobnie, ale tak naprawdę są tam beże, blady żóty, blady różowy. W ogóle w realu kolory są cielpejsze i ciemniejsze ciut
Na górze jest jeszcze krabik, który kryje bardzo ładny, jasnozielony cień.

Meduza wygląda fantastycznie tym bardziej jeśli piszesz, że w realu kolory są bardziej intensywne.

[michasiapio]

Napisane przez truheart

Cieniomaniaczka na głodzie nie wróży nic dobrego Ostatni cień kupiłam w listopadzie i jak do dzisiaj świetnie się trzymałam w postanowieniu zużywania zapasów...Ale... Zauroczyła mnie meduza, poza tym pomyślałam, że to dobry zestaw na wyjazdy, a czegoś takiego nie posiadałam
Widzę, że na zdjęciach większość jasnych wygląda podobnie, ale tak naprawdę są tam beże, blady żóty, blady różowy. W ogóle w realu kolory są cielpejsze i ciemniejsze ciut
Na górze jest jeszcze krabik, który kryje bardzo ładny, jasnozielony cień.

booossskka!!!

[wersta]

wkleję moj zakupy z ostatnich 2 tyg.
bardzo polecam rozświetlacz potrójny sephory (ten po prawej). a drugi ciemniejszy kupiłam jako cień

[agnieska]

Napisane przez wersta

wkleję moj zakupy z ostatnich 2 tyg.
bardzo polecam rozświetlacz potrójny sephory (ten po prawej). a drugi ciemniejszy kupiłam jako cień

Ten sephorowy ładnie wygląda w pudełeczku, ale na dłoni... miał dla mnie taki tandetny połysk. Możecie - możesz - zwalić to na moją niechęć do rozświetlaczy od pewnego czasu, ale nie zachwycił mnie (a początkowo gęba mi się wyszczerzyła jak go zobaczyłam)

[Aneta???]

Potrzebuję Waszej pomocy .
Chcę,by do mojej kolekcji doszedł jakiś porządny puder sypki,ale koniecznie beztalkowy,górnopółkowy.M uszę taki wypróbować,bo strasznie świeci mi się buzia po tych wszystkich moich matujących (może to wina talku ).Jaki możecie mi polecić do bardzo jasnej cery (tłustej),konkretne odcienie,nazwy.Myślę nad Estee Lauder (jednym i drugim),ale podobno najjaśniejsze odcienie są i tak różowe i zbyt ciemne .

[Contax]

Aneta dużego wyboru nie ma. Poza Lucidity EL jest jeszcze Trans L'oreala - ale ma same ciemne odcienie i puder rozświetlający Dr Hauschki - jest w jednym jasnym odcieniu.