...magia, paranormalne zjawiska i ezoteryczny świat...

[NaKrawedzi]

Napisane przez Baby14

Nie wiem na prawdę . Ciężko w to wszystko uwierzyć. W naszym domu zmarły dwie osoby . Moja prababcia i dziadek ( w bardzo młodym wieku , moja mama miała 7 lat jak go straciła). Więc myślicie ,że oni mogli by nas nachodzić ?

myslę, ze tak...

[mandragona]

Napisane przez Baby14

Nie wiem na prawdę . Ciężko w to wszystko uwierzyć. W naszym domu zmarły dwie osoby . Moja prababcia i dziadek ( w bardzo młodym wieku , moja mama miała 7 lat jak go straciła). Więc myślicie ,że oni mogli by nas nachodzić ?

Wydaje mi się że tak.

[Baby14]

no cóż . Na razie się uspokoiło , mam nadzieję że już się nie powtórzy.

[Nymphea]

Napisane przez Baby14

Nie wiem na prawdę . Ciężko w to wszystko uwierzyć. W naszym domu zmarły dwie osoby . Moja prababcia i dziadek ( w bardzo młodym wieku , moja mama miała 7 lat jak go straciła). Więc myślicie ,że oni mogli by nas nachodzić ?

Moja babcia umarla jak mialam 3 lata miesiac przed urodzeniem mojej siostry tak wiec nie widziala jej . Jakies 3 lata temu siostra w nocy widziala twarz ktora opierala sie reka o okno i tak jak by zagladala do srodka a to zdarzenie bylo kilka dni przed rocznica smierci babci...
wierze w to ze zmarli przychodza do nas...czasami nawet we snie, co u mnie akurat rzadko sie zdarza.
Tak wiec calkiem mozliwe ze Ciebie również ktoś odwiedza.

[greenaurie]

Dziewczyny, ja już dostaję świra. Kręćka od tego.
Kilka razy w tygodniu - kilka razy na dzień sprawdzają mi się sny. Tzn. takie urywki, fragmenciki maleńkie typu pamiętam, że śniło mi się jak patrzyłam się na szafę i po kilku dniach ta sytuacja ma miejsce! Albo śniło mi się, że idę jakąś nieznaną mi wcześniej drogą, a po kilku tygodniach nią szłam!
Po każdym takim "incydencie" czuję się naprawdę dziwnie, bo to nie ma nic wspólnego e zwykłym deja-vu....

[lilka_vanilka]

No ładnie, kolejny wątek, ktory mi zrujnuje psychę Zaczynam czytać A zanim dojdę do konca - ktoś tu stawia tarota innym wizażankom?

[Chaigata]

Napisane przez greenaurie

Dziewczyny, ja już dostaję świra. Kręćka od tego.
Kilka razy w tygodniu - kilka razy na dzień sprawdzają mi się sny. Tzn. takie urywki, fragmenciki maleńkie typu pamiętam, że śniło mi się jak patrzyłam się na szafę i po kilku dniach ta sytuacja ma miejsce! Albo śniło mi się, że idę jakąś nieznaną mi wcześniej drogą, a po kilku tygodniach nią szłam!
Po każdym takim "incydencie" czuję się naprawdę dziwnie, bo to nie ma nic wspólnego e zwykłym deja-vu....

można się do tego przyzwyczaić

[Baby14]

Napisane przez greenaurie

Dziewczyny, ja już dostaję świra. Kręćka od tego.
Kilka razy w tygodniu - kilka razy na dzień sprawdzają mi się sny. Tzn. takie urywki, fragmenciki maleńkie typu pamiętam, że śniło mi się jak patrzyłam się na szafę i po kilku dniach ta sytuacja ma miejsce! Albo śniło mi się, że idę jakąś nieznaną mi wcześniej drogą, a po kilku tygodniach nią szłam!
Po każdym takim "incydencie" czuję się naprawdę dziwnie, bo to nie ma nic wspólnego e zwykłym deja-vu....

jestem tego zdania co Chaigata .
U mnie też się to czasem zdarza , wczoraj urzeczywistniły się dwa sny.

[Takao]

Napisane przez greenaurie

Dziewczyny, ja już dostaję świra. Kręćka od tego.
Kilka razy w tygodniu - kilka razy na dzień sprawdzają mi się sny. Tzn. takie urywki, fragmenciki maleńkie typu pamiętam, że śniło mi się jak patrzyłam się na szafę i po kilku dniach ta sytuacja ma miejsce!

Ja szczerze mówiąc "zazdroszczę" niektórym ludziom zdolności paranormalnych (choć wiadomo, nie każdych- niektóre potrafią utrudniać życie) ale np. przewidywanie niektórych zdarzeń, wiadomo można by powiedzieć że każdy w jakimś stopniu je posiada- choćby przeczucie, intuicja, ale mnie fascynują te zdolności tak wyostrzone. Także zamiast "świrować " od tego powinnaś z tym żyć, i dodatkowo starać się to rozwijać i kontrolować.
A z takiego naukowego pkt. widzenia , ponoć czas sam w sobie potrafi nie tylko przesuwać się do przodu ale i do tyłu, także czasem przeżywamy coś ,później się cofamy i poraz drugi coś przeżywamy-takie jakby deja vu. Może przewidywanie przyszłości ma z tym jakiś związek? Osoby które potrafią coś przewidzieć po prostu już to przeżyły ale w przeciwieństwie od osób bez tego daru ich mózg jakby zapamiętuje te wydarzenie (mimo że potem się cofneli w czasie) i dlatego widzą to później we śnie... Myślę że nauka ma o wiele więcej wspólnego z parapsychologią niż nam się zdaje

[Adziii88]

Witam wszystkich bardzo chętnie się przyłącze......
Przeczytałam gdzieś ok 45 str i passssss muszę się władować w środek bo nie nadążam MANDRAGONA mam nadzieje że mi odp na prv a wracając do tematu to czy ktoś jest szpecem we wróżeniu z kart klasycznych ??

[Immaginary]

Napisane przez Adziii88

Witam wszystkich bardzo chętnie się przyłącze......
Przeczytałam gdzieś ok 45 str i passssss muszę się władować w środek bo nie nadążam MANDRAGONA mam nadzieje że mi odp na prv a wracając do tematu to czy ktoś jest szpecem we wróżeniu z kart klasycznych ??

Może lepiej powinnaś poszukać kogoś do kontaktu face to face?
Wiem z własnego doświadczenia, że wróżenie z kart wychodzi o wiele lepiej, gdy zarówno wróżąca, jak i zainteresowana mają bezpośredni kontakt z kartami.

[Ewciaaaaa]

Napisane przez Nymphea

Dziewczyny miałyście kiedyś takie odczucie jak by ktoś wyciągał z was wszystko to co pozytywne ?
Chodzi mi o wampiry energetyczne...

tak moja tesciowa przepraszam nie mogłam sie powstrzymac ale serio wierze w takie cos a z tą tesciową to cos w tym jest bo jak sie zblizam do niej rozmawiam z nia to jakas sie czuje przygnebiona pozniej i senna strasznie :p

nad drzwiami mam wypisane kredą runy ochrony domu i od tego momentu ona nie wchodzi do nas i nikt kto nam zle zyczył

[lilka_vanilka]

Co to może znaczyć jesli snilo mi się, że jutro ma być moj i TZta ślub, a ja się nagle dowiaduję od jego rodziców, ze tż mial wypadek i nie zyje. potem mi sie zaczęło LD, a szkoda, bo zamiast obserwowac jak sen sam się rozwija (to ja otworzyłam nowe wątki, żeby nie myslec o tej sennej tragedii).

[Paula SHIN]

Napisane przez greenaurie

Dziewczyny, ja już dostaję świra. Kręćka od tego.
Kilka razy w tygodniu - kilka razy na dzień sprawdzają mi się sny. Tzn. takie urywki, fragmenciki maleńkie typu pamiętam, że śniło mi się jak patrzyłam się na szafę i po kilku dniach ta sytuacja ma miejsce! Albo śniło mi się, że idę jakąś nieznaną mi wcześniej drogą, a po kilku tygodniach nią szłam!
Po każdym takim "incydencie" czuję się naprawdę dziwnie, bo to nie ma nic wspólnego e zwykłym deja-vu....

Mam identycznie. Zdarza sie tez, ze sa to sytuacje stresowe.
Zazwyczaj jak mi sie to zdarza, to jestem taka skolowana, ze czekam na dalszy rozwoj wydarzen. A szkoda. Byc moze daloby sie dzieki temu uniknac kilku stresujacych sytuacji?? Tj. zmienic temat, wyjsc?

[Adziii88]

Napisane przez Immaginary

Może lepiej powinnaś poszukać kogoś do kontaktu face to face?
Wiem z własnego doświadczenia, że wróżenie z kart wychodzi o wiele lepiej, gdy zarówno wróżąca, jak i zainteresowana mają bezpośredni kontakt z kartami.

Też racja i już nawet o tym myślałm ale nie znam nikogo naprawde dobrego we wróżeniu i tak serio kiedyś jedna taka osoba mi wróżyła i to nawet się sprawdziło tylko że potem ( znaczy następnym razem) jakoś ni w ząb nic mi nie pasowało i dlatego nie wiem co dalej.....A fakt jest taki że jestem na rozstaju i nie wiem co dalej z kilkoma sprawami. Jeżeli możesz to podpowiedz mi coś

[lilka_vanilka]

Adziii88 - nie wiem skąd jesteś, ale w razie co moge z czystym sumieniem polecić wróżkę Danutę z Kazimierza Dolnego. świetny psycholog i tarocistka. Tylko teraz trzeba czekac na wizyte nawet poł roku!

[Adziii88]

Napisane przez lilka_vanilka

Adziii88 - nie wiem skąd jesteś, ale w razie co moge z czystym sumieniem polecić wróżkę Danutę z Kazimierza Dolnego. świetny psycholog i tarocistka. Tylko teraz trzeba czekac na wizyte nawet poł roku!

Ślicznie dziękuje niestety to zbyt daleko ja jestem z woj. Wlkp i raczej tam nie będe.... a powiedz mi taką rzecz czy tarot jest bezpieczny bo słyszałam że nie?? Nie chciałabym sobie jeszcze dodatkowo biedy napytać a czy Tobie się sprawdziło ?? Jak długo w czasie realizowało się to co powiedziała ??

[lilka_vanilka]

Powiem tak: po maturze nie dostałam sie na uczelnię i poszłam do wrózki zapytac, czy mam isc do pracy, czy moze jakieś jednoroczne studium wybrac. I jakie. powiedziała, że studium, bo mi sie to opłaci, a odpowiedz jakie pojawi się za kilka dni. -> kilka dni później mama znalazla za wycieraczką auta ulotke z nazwą szkoły
Powiedziała, że będę pracować z niepełnosprawnymi dziećmi ->pół roku później udzielałam korków niedosłyszacemu chłopakowi.
Mężczyzna/chlopak - przepowiedziała, że poznam anglika na cmentarzu/pogrzebie i że mam unikac toksycznych związków/alkoholizmu ->zerwałam z panem toksycznym i alkoholikiem, poznałam pod domem (niedaleko cmentarza francuza - byla blisko ) ale tez był alkoholikiem, wiec nic z tego...
Planowałam poprawke z matury - kazała się przyłozyc, to wtedy wyniki mnie mile zaskoczą - tak się stało.
Kazała się pilnie uczyć, bo jak nie, to spędze całe życie w szkole -> teraz z wykształcenia jestem nauczycielką, obecnie szukam pracy, niedługo sie pewnie dowiem czy dostatecznie się uczyłam
Miałam ogromny problem z ojcem, nie rozmawialismy wcale. Powiedziała, ze za kilka lat, gdy ojciec będzie nałożu smierci pojdzie po rozum do głowy i się ze mną pogodzi. -> tak faktycznie było!! Na szczęscie tata ma się już dobrze i jest poprawa

Najbardziej podobało mi się, że nie mówiła wprost co sie stanie, ale opowiadało obrazowo co stanie się jesli wybiorę jedną drogę, a co jesli drugą. podsuwała lepsze rozwiązania, nie unikając analizowania złych.
Podczas wizyty mozna było zadac 3 przygotowane wczesniej konkretne pytania.
Poleciła również, że nie wolno mi potem chodzić do wrozki przez dwa kolejne lata.

Niedawno byłam umowiona na wizyte, ale zrezygnowałam. Znowu byłam na rozdrożach i wiecznie mi się śniła huśtawka.. Jednak nie poszła, bo bałam się wiedzieć. Lepiej niech zycie się toczy samo. I myślę, że dobrze zrobilam.

[Adziii88]

Ja już troszke poszukałam po necie i natknęłam się na dwie Panie o których była gorąca dyskusja tzn. Maria Bucardi i Coventina. Ta pierwsza jest jak dla mnie stanowczo za droga i według mnie zbyt dużo chce wiedzieć...bo po co komu do wróżby moje dane personalne ?? Data ur ok ale nie imie, nazwisko,miejscowość i może jeszcze nr konta ;P Natomiast ta druga Pani cenowo wygląda względnie ale zostaje właśnie to "ale" czy ktoś może brał już u niej wróżbę?? Czy postawione karty (tarot) na konkretne pytania ale na odległość będą prawdomówne ?? Serio nie wiem co z tym zrobić..........

---------- Dopisano o 14:34 ---------- Poprzedni post napisano o 14:28 ----------

Napisane przez lilka_vanilka

Powiem tak: po maturze nie dostałam sie na uczelnię i poszłam do wrózki zapytac, czy mam isc do pracy, czy moze jakieś jednoroczne studium wybrac. I jakie. powiedziała, że studium, bo mi sie to opłaci, a odpowiedz jakie pojawi się za kilka dni. -> kilka dni później mama znalazla za wycieraczką auta ulotke z nazwą szkoły
Powiedziała, że będę pracować z niepełnosprawnymi dziećmi ->pół roku później udzielałam korków niedosłyszacemu chłopakowi.
Mężczyzna/chlopak - przepowiedziała, że poznam anglika na cmentarzu/pogrzebie i że mam unikac toksycznych związków/alkoholizmu ->zerwałam z panem toksycznym i alkoholikiem, poznałam pod domem (niedaleko cmentarza francuza - byla blisko ) ale tez był alkoholikiem, wiec nic z tego...
Planowałam poprawke z matury - kazała się przyłozyc, to wtedy wyniki mnie mile zaskoczą - tak się stało.
Kazała się pilnie uczyć, bo jak nie, to spędze całe życie w szkole -> teraz z wykształcenia jestem nauczycielką, obecnie szukam pracy, niedługo sie pewnie dowiem czy dostatecznie się uczyłam
Miałam ogromny problem z ojcem, nie rozmawialismy wcale. Powiedziała, ze za kilka lat, gdy ojciec będzie nałożu smierci pojdzie po rozum do głowy i się ze mną pogodzi. -> tak faktycznie było!! Na szczęscie tata ma się już dobrze i jest poprawa

Najbardziej podobało mi się, że nie mówiła wprost co sie stanie, ale opowiadało obrazowo co stanie się jesli wybiorę jedną drogę, a co jesli drugą. podsuwała lepsze rozwiązania, nie unikając analizowania złych.
Podczas wizyty mozna było zadac 3 przygotowane wczesniej konkretne pytania.
Poleciła również, że nie wolno mi potem chodzić do wrozki przez dwa kolejne lata.

Niedawno byłam umowiona na wizyte, ale zrezygnowałam. Znowu byłam na rozdrożach i wiecznie mi się śniła huśtawka.. Jednak nie poszła, bo bałam się wiedzieć. Lepiej niech zycie się toczy samo. I myślę, że dobrze zrobilam.

Nom to się cieszę że jesteś zadowolona z tego co się wtedy dowiedziałaś i że to się sprawdziło ja nie chcem wiedzieć wszystkiego od deski do deski tylko pare rzeczy dot. spraw uczuciowych bo reszta jest tak jak wtedy ( znaczy się jak byłam u tamtej wróżki) powiedziała mi tamta Wróżka i jestem zadowolona tylko teraz nie wiem czoooo daejjjjjjj

[lilka_vanilka]

Napisane przez Adziii88

Nom to się cieszę że jesteś zadowolona z tego co się wtedy dowiedziałaś i że to się sprawdziło ja nie chcem wiedzieć wszystkiego od deski do deski tylko pare rzeczy dot. spraw uczuciowych bo reszta jest tak jak wtedy ( znaczy się jak byłam u tamtej wróżki) powiedziała mi tamta Wróżka i jestem zadowolona tylko teraz nie wiem czoooo daejjjjjjj

Własnie miałam podobnie - chciałam osstatnio rozwiązać uczuciowe sprawy, byłam w straszliwej kropce, ale stwierdziłam, że lepiej zdac się na intuicję i własne uczucia.

[Adziii88]

Napisane przez lilka_vanilka

Własnie miałam podobnie - chciałam osstatnio rozwiązać uczuciowe sprawy, byłam w straszliwej kropce, ale stwierdziłam, że lepiej zdac się na intuicję i własne uczucia.

No i właśnie moja intuicja itp. dały DDDDDDD.....y mam taki bezsens że już dawno tak nie było nie chcem cudów ale kogos kto przez karty klasyczne odp mi na te pare pytań

[Chaigata]

Można na wątku umieścić link do forum innego?
[stricte ezo/Tarot]

[Immaginary]

Ciężka sprawa. Wyższej instancji może się to nie spodobać

[Chaigata]

Napisane przez Immaginary

Ciężka sprawa. Wyższej instancji może się to nie spodobać

eh...

A ktoś z was interesuje się w ogóle Tarotem?

[Adziii88]

Napisane przez Chaigata

eh...

A ktoś z was interesuje się w ogóle Tarotem?

Wogóle to tak
ale najbardziej int mnie jaka jest dobra ( sprawdzona) wróżka w Poznaniu...... czy aktualnie któraś z Was była może ??

[Chaigata]

Napisane przez Adziii88

Wogóle to tak
ale najbardziej int mnie jaka jest dobra ( sprawdzona) wróżka w Poznaniu...... czy aktualnie któraś z Was była może ??

Ja nie byłam nigdy u wróżki, więc nie pomogę.

A od jakiego czasu "siedzisz" z Tarotem?

[Adziii88]

"Siedze" to troche za dużo powiedziane...czytałam sporo na tan temat i widze że opinie są różne....więc nie wiem czy się za to barć....podobno karty klasyczne są bardziej bezpieczne niż tarot i raczej o tym bym pomyślała....a tak wogóle to chciałabym trafić do jakiejś sprawdzonej i konkretnej wróżki ale nijak na taką z Poznania tutaj namiarów nie dostałam

[Chaigata]

Napisane przez Adziii88

"Siedze" to troche za dużo powiedziane...czytałam sporo na tan temat i widze że opinie są różne....więc nie wiem czy się za to barć....podobno karty klasyczne są bardziej bezpieczne niż tarot i raczej o tym bym pomyślała....a tak wogóle to chciałabym trafić do jakiejś sprawdzonej i konkretnej wróżki ale nijak na taką z Poznania tutaj namiarów nie dostałam

A co już przeczytałaś?

A opinie zawsze są różne, jak to na świecie. Jedni tak, drudzy inaczej.
Musisz wybrać swoją.

[Adziii88]

Napisane przez Chaigata

A co już przeczytałaś?

A opinie zawsze są różne, jak to na świecie. Jedni tak, drudzy inaczej.
Musisz wybrać swoją.

Więc sprawa ma się tak : czytałam opinie osób które wróżyły i które miały przykre skutki tej sprawy . Podobno przez tarota można ściągnąć na siebie jakieś diabelstwa które skutecznie zatrują nam życie...jedna z Pań która kiedyś stawiała tarota wypoiadała się w programie poświęconym kartom itp. Z jej wersji wynikało że podczas seansu wróżenia wpadała w taki jakby "trans" nie wiedziała po zakończaniu co mówiła danej osobie, a głupio było jej się do tego przyznać i spytać, potem zaczęły się jakieś dzikie sny, zaczęła od tego źle funkcjonować, poprostu siadało jej na psyche... Czym to było spowodowane nie mam pojęcia... Podobno trzeba umieć się DOBRZE OBCHODZIĆ z kartami tarota bo jest to wyższa szkoła jazdy....Może ona do końca nie umiała i dlatego tak się stało
Ja bynajmniej wolę iść do osoby która zajmuje się tym profesjonalnie bo oprócz tarota są jeszcze inne karty

[Chaigata]

Dokładnie- musisz wybrać co Tobie pasuje.

I nie tylko karty: runy, wahadła, astrologia. Że tak powiem to wyboru do koloru.

A chcesz iść w celu wróżby, czy poznania na żywo jak to wygląda i co ta osoba myśli od tamtej strony?