2011-07-01, 19:23 | #151 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 316
|
Dot.: te, ktore maja ponad 20 lat i nigdy nikogo nie mialy ...
Cześć, mam 22 lata i też żadnego poważnego związku.. w sumie spotykałam się z kimś w czasach liceum ale ani to związek ani.. w sumie nie wiem sama. Myślałam że mam czas itp. podobało mi się życie towarzyskie w liceum, kilku chłopaków się koło mnie kręciło ale mi żaden nie odpowiadał.. i nie mam jakichś wysokich wymagań, albo rozwydrzony jedynak ( nie uważam że wszyscy jedynacy są rozwydrzeni ) albo zazdrośnik.. a teraz cisz.
P.S. albo mi się wydaje albo sporo tu 22 - latek |
2011-07-02, 21:36 | #152 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 87
|
Dot.: te, ktore maja ponad 20 lat i nigdy nikogo nie mialy ...
Cytat:
kiedyś gdzieś usłyszałam,że pokochanie siebie jest początkiem romansu na całe życie,więc najpierw dziewczyny pokochajcie siebie
__________________
"... jeśli nie potrafisz znieść mnie kiedy jestem najgorsza,to cholernie pewne,że nie zasługujesz na mnie, kiedy jestem najlepsza"
Edytowane przez LourenC Czas edycji: 2011-07-02 o 21:38 |
|
2011-07-02, 23:17 | #153 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Magiczna kraina Narnia, gdzieś na Latarnianym Pustkowiu...:)
Wiadomości: 6 518
|
Dot.: te, ktore maja ponad 20 lat i nigdy nikogo nie mialy ...
Cytat:
Pewnie, ja poznałam swojego przez neta. Więc jakiś za specjalnie romantycznych okoliczności nie było, miejsce też nieciekawe. Tyle, że nie gadaliśmy tygodniami na komunikatorze, a od razu po tygodniu praktycznie się spotkaliśmy. I stało się tak, że przypadliśmy sobie do gustu i jakoś tak wyszło, że jesteśmy razem. Aczkolwiek już na samym początku mieliśmy kryzys, który na szczęście chyba już należy do przeszłości. Co do imprez, to jakoś nigdy żaden facet nie zwrócił mojej uwagi na imprezie czy w klubie. To chyba jakoś nie do końca moje klimaty,a może dlatego, że zawsze jakoś trafiałam na kretynów w takich miejscach. Myślę, że każde miejsce jest dobre. Najważniejsze jest to, żeby nie szukać na siłę, załóżmy na jakiś portalach randkowych z desperacją w oczach Doskonale Cię rozumiem, bo każda z nas ma potrzebę kochania i bycia kochaną, takiego zapewnienia, że jest ktoś na kim zawsze będziemy mogły polegać, kto nauczy nas czym jest codzienna wzajemna troska o siebie . I wiesz co? Podam Ci pewnien przykład, mam taką koleżankę, która wiecznie mi gada, że ona bardzo by chciała mieć faceta. Wtedy ja jej mówię, że nawet jak będzie go miała to wcale nie będzie tak różowo, bo związek to ciągłe pokonywanie trudności, akceptowanie słabości partnera i tego co nas w nim irytuje, uczenie się pójścia na kompromis, często próba charakteru. Potrzeba wiele czasu żeby coś zbudować, żeby zyskać zaufanie, poznać drugą osobę, a i tak tego nigdy nie da się w pełni zrobić. Ona tylko się śmieje i kwituje to słowami, że ona to by 'swojego faceta ustawiła, na pewno nie dała by się tak traktować, jakby coś nie szło po jej myśli'. Nie chce się wymądrzać, bo sama jeszcze mało wiem, jestem nawet chyba młodsza od Ciebie, ale już przez ten krótki okres kiedy jestem ze swoim facetem zdążyłam zauważyć to o czym mówiłam. Bo zauroczenie to nie wszsystko. A nie każdy musi od razu być gotowy, żeby budować trwałą relację, która wymaga tyle wysiłku. Dlatego zgodzę się z tym, co ktoś tu napisał. Że rzadko która dziewczyna nie ma powodzenia, bo są różne gusta, po prostu chyba przed wejściem w związek czasami bronimy się z powodu strachu. Sama muszę przyznać, że boję się, że będę zraniona, mam problem z zaufaniem. Ale cóż życzę Ci powodzenia, żebyś spotkała kogoś z kim wejdziesz w głębszą relację, bez takich obaw jakie mam ja |
|
2011-07-03, 10:06 | #154 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 1 452
|
Dot.: te, ktore maja ponad 20 lat i nigdy nikogo nie mialy ...
A tak przykładowo, na imprezach faceci was nie zaczepiają?.
|
2011-07-03, 10:16 | #155 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 87
|
Dot.: te, ktore maja ponad 20 lat i nigdy nikogo nie mialy ...
Ja mogę powiedzieć za siebie , że zaczepiają , ale stosują tani podryw , co sprawia , że ja osobiście nie jestem zainteresowana .
Tydzień temu moja koleżanka poznała faceta na imprezie , są już po dwóch randkach i zapowiadają się kolejne . Widocznie lepiej trafiła . Nie jest klasyczną pięknością,jest trochę przy kości,ale ma tyle pewności siebie,aż czasami jej zazdroszczę.Jak widać można poznać kogoś interesującego na imprezie
__________________
"... jeśli nie potrafisz znieść mnie kiedy jestem najgorsza,to cholernie pewne,że nie zasługujesz na mnie, kiedy jestem najlepsza"
|
2011-07-03, 10:38 | #156 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 2 816
|
Dot.: te, ktore maja ponad 20 lat i nigdy nikogo nie mialy ...
Cytat:
|
|
2011-07-03, 10:44 | #157 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 87
|
Dot.: te, ktore maja ponad 20 lat i nigdy nikogo nie mialy ...
Cytat:
Interesujący może się wydawać,ale oczywiście zgadzam się z tym,że nie ma możliwości,żeby kogoś dobrze poznać po dwóch spotkaniach
__________________
"... jeśli nie potrafisz znieść mnie kiedy jestem najgorsza,to cholernie pewne,że nie zasługujesz na mnie, kiedy jestem najlepsza"
|
|
2011-07-03, 11:56 | #158 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 2 827
|
Dot.: te, ktore maja ponad 20 lat i nigdy nikogo nie mialy ...
Na imprezach faceci zaczepiają nawet kaszaloty :p
Z własnego doświadczenia wiem że imprezowe znajomosci nie przynoszą nic dobrego
__________________
CZYTAJ SKŁAD ! ! ! masz prawo wiedzieć co jesz. |
2011-07-03, 14:11 | #159 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: Poznań/Kielce
Wiadomości: 1 270
|
Dot.: te, ktore maja ponad 20 lat i nigdy nikogo nie mialy ...
Dziwne, że dla kogoś samotność po 20-tym roku życia to jakiś problem. Dla mnie, to po prostu kwestia charakteru, ale też przede wszystkim otoczenia. Spokojna intelektualistka na pewno nie znajdzie drugiej połowy obracając się w gronie "imprezowych zwierzów" i odwrotnie
I rzeczywiście, nie należy spodziewać się wiele po znajomościach imprezowych, no chyba tylko przelotnego romansu. Oczywiście zdarzają się wyjątki, ale ja osobiście takich nie znam Najbardziej bawi mnie naiwność moich koleżanek, które ewidentnie nie uczą się na błędach i wciąż szukają poważnych związków w klubowych chlewach. I na dodatek, zawsze liczą na to, że ich uczucie zmiękczy serce największego casanovy i przystojniaka Może to jest właśnie błąd niektórych dziewczyn?
__________________
Poszukuję odlewek! Dark Extacy, Chocolovers i Angel Violette |
2011-07-03, 15:09 | #160 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 2 816
|
Dot.: te, ktore maja ponad 20 lat i nigdy nikogo nie mialy ...
Cytat:
a jeszcze ktoras z was napisala ze na imprezach zaczepiaja wszystkie dziewczyny - to tez prawda. |
|
2011-07-03, 17:20 | #161 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 721
|
Dot.: te, ktore maja ponad 20 lat i nigdy nikogo nie mialy ...
nie przesadzacie za bardzo? tzn wszyscy faceci łażący do klubów , pubów, na koncerty są nastawieni na jedno? to gdze kogoś poznać?
|
2011-07-03, 17:26 | #162 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 87
|
Dot.: te, ktore maja ponad 20 lat i nigdy nikogo nie mialy ...
Ja się nie zgodzę , że faceci na imprezach zaczepiają wszystkie kobiety Bez przesady . A nawet jeśli by zaczepiali , to chyba nie ze wszystkimi chcieli by się na drugi dzień spotkać .
__________________
"... jeśli nie potrafisz znieść mnie kiedy jestem najgorsza,to cholernie pewne,że nie zasługujesz na mnie, kiedy jestem najlepsza"
|
2011-07-03, 17:35 | #163 | ||
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 2 816
|
Dot.: te, ktore maja ponad 20 lat i nigdy nikogo nie mialy ...
Cytat:
na wielu imprezach roznych gosci poznawalam i swoje wiem. wyjatki? moze sa, ale nie u mnie. Cytat:
no i tez owszem nie zaczepiaja zeby od razu sie potem spotykac, tylko po prostu zeby sie zabawic. |
||
2011-07-03, 18:48 | #164 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 87
|
Dot.: te, ktore maja ponad 20 lat i nigdy nikogo nie mialy ...
Facet poznany w parku czy tam autobusie może mieć taką samą ochotę na to wasze "jedno" jak i facet z klubu
__________________
"... jeśli nie potrafisz znieść mnie kiedy jestem najgorsza,to cholernie pewne,że nie zasługujesz na mnie, kiedy jestem najlepsza"
|
2011-07-03, 19:04 | #165 | ||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: Poznań/Kielce
Wiadomości: 1 270
|
Dot.: te, ktore maja ponad 20 lat i nigdy nikogo nie mialy ...
Cytat:
Znam wiele par o długim stażu, ale żadna z nich nie rozpoczęła swojej znajomości w klubie. Zresztą, ja wspominałam w moim poście wyłącznie o klubach w typie "tańcbud". Nie mówiłam nic o koncertach, tam przychodzi się głównie w celu posłuchania muzyki, a nie zmoczenia mordy i powyrywania lasek ---------- Dopisano o 20:04 ---------- Poprzedni post napisano o 19:55 ---------- Cytat:
Natomiast facet na imprezie, widzi Cię wyzywająco ubraną i pląsającą w rytmy w stylu "sexy bitch" Na dodatek wypija hektolitry alkoholu i próbuje się popisać przed kolegami. Efekty są znane Oczywiście nie mówię, że taki scenariusz jest koniecznością, ale często tak właśnie bywa.
__________________
Poszukuję odlewek! Dark Extacy, Chocolovers i Angel Violette |
||
2011-07-03, 23:09 | #166 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: te, ktore maja ponad 20 lat i nigdy nikogo nie mialy ...
Cytat:
samotność po 20-stym roku życia jest problemem lub nie, wszystko zależy od potrzeb jednostki. Gdy miałam sto innych spraw na głowie, nie widziałam problemu w tym, że nie jestem w związku, natomiast teraz po prostu czuję, że brakuje mi bliskości. Tyle. oczywiście są osoby, u których niekoniecznie odzywa się ww potrzeba, a problem robią z tego, że wszyscy ich znajomi są w związkach i że mimo 20-tki na karku wciąż nikogo nie znalazły. Ale to jak dla mnie także dosyć naturalne, niewielu lubi czuć się odmieńcem:P i odstawać od reszty, a z autopsji wiem, że brak doświadczenia w sprawach damsko-męskich, w pewnym wieku, naprawdę jest kwitowana przez otoczenie w najlepszym wypadku zdziwieniem. poza tym, no eej. Abstrahując od nieodczuwania potrzeby bycia z kimś do jakiegoś tam okresu w życiu, to brak jakichkolwiek podszytych choćby odrobiną pożądania relacji z facetami w wieku nastoletnim, jest w moim odczuciu nienormalny. i spowodowany raczej czymś dysfunkcyjnym, jak choćby nadmierną nieśmiałością czy nadmiernym strachem przed odrzuceniem itd. ja bardzo żałuję, że takie fajne lata przeleciały mi przez palce... no nic, trzeba korzystać teraz. :P Immaginary, ach, koncerty. poznałam na jednym całkiem fajnego faceta, który już mniej fajnie mnie wykorzystał. taka dygresja... tu chyba nie o imprezy chodzi same w sobie, tylko o ten nieszczęsny alkohol, prawda? pod jego wpływem zdarza się zrobić parę głupot.. a że alkohol i imprezy są pojęciami raczej nierozłącznymi, to już się tak przyjęło, że imprezowe znajomości z reguły opierają się na kontakcie fizycznym i rzadko wychodzi z nich coś głębszego i bliższego. Zwłaszcza, gdy następnego dnia niewiele się pamięta.
__________________
uśmiech pięknie zagrany. sometimes i feel like screaming
Edytowane przez iza_wiosenna Czas edycji: 2011-07-03 o 23:10 |
|
2011-07-04, 13:33 | #167 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-04
Wiadomości: 924
|
Dot.: te, ktore maja ponad 20 lat i nigdy nikogo nie mialy ...
niestety, chyba muszę dołączyć. mam 21 lat i od ponad roku z nikim 'nie kręciłam'. parę miesięcy temu byłam na nieudanej randce i ostatnio to wszystko. czasem mi się zdaje, że jedynym facetem, który naprawdę się mną interesował, był ten z początków liceum. ale ja wtedy nikogo nie potrzebowałam, miałam przyjaciół, znajomych, fajnie spędzaliśmy czas, po co się jeszcze męczyć z facetem? gdy on sobie odpuścił, mnie olśniło, chciałam wszystko naprawić, ale się nie udało. potem były przygody mało przyjemne, po alkoholu, teraz bym raczej tego nie robiła, ale szukałam substytutu, może chciałam się dowartościować? na studiach poznałam mój ideał, jedyną jego wadą było to, że nie chciał się wiązać, bezczelnie mnie zostawił, a ja od tamtego momentu zastanawiam się wciąż- dlaczego? oczywiście, jedynym powodem jestem ja, tak mi się zdaje. nie potrafiłam się otworzyć, nie potrafiłam okazać uczuć. i to jest w tym wszystkim najgorsze, ja mogę czekać, ale więm, że to będzie coraz trudniejsze. nie potrafiłam sama niczego zainicjować jeśli chodzi o kontakt fizyczny, tylko on całował, przytulał, ja tylko biernie się temu poddawałam. nie potrafię tego, bo to nie moja codzienność, nie miałam kiedy się z tym oswoić. każdy facet będzie miał w końcu tego dosyć, może dlatego i tamten zwiał. nawet nie mogę być wyzwolona i pozwolić sobie na przelotne romanse z przystojnymi facetami, bo nie mam kompletnie doświadczenia. i jakoś nie chce mi się wierzyć, że jeżeli trafię na tego właściwego, to wszystkie moje obawy znikną. myślę, że ominęłam jakiś etap w moim życiu i nie wiem, czy kiedykolwiek uda mi się to odbudować. chcę, żeby życie dało mi szanse i mimo że wciąż kogoś nowego poznaje, to nikt nie próbuje bliższego kontaktu ze mną, nie chce mnie bliżej poznać. może muszę znaleźć sobie inny cel w życiu- chociaż chyba nigdy nie traktowałam związku jako życiową ambicję. chyba zwyczajnie potrzebuję kogoś, kto będzie mnie w reszcie marzeń wspierał.
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=639070 kosmetyki wymiana Edytowane przez innuendo Czas edycji: 2011-07-04 o 13:35 |
2011-07-04, 16:03 | #168 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: te, ktore maja ponad 20 lat i nigdy nikogo nie mialy ...
Cytat:
też mam problem z kontaktem fizycznym, przez lata ciężko mi było nawet przytulić kolegę na powitanie. :P Natomiast gdy poznałam faceta, na punkcie którego (w tamtym momencie) lekko oszalałam, nie miałam specjalnych oporów, mimo totalnego braku doświadczenia. co do podkreślonego i pogrubionego - kurczę, też się tak czuję. Czułam, cholernie długo. Ale naprawdę wiele moich kontaktów z mężczyznami - nie tylko po alkoholu - sprawia, że mam wrażenie, że jeśli jest między Wami chemia, a facet jest czuły i kochany, to odwzajemnienie jego kontaktu fizycznego nie będzie problemem. myślę, że powinnaś dać sobie czas, wiesz? nawet, jeżeli to trochę potrwa. A Ty, z tego co czytam, baardzo się biczujesz za to, że nie jesteś gotowa na intymny fizyczny kontakt i w strachu przed tym, że nie będziesz wiedziała, co robić, sama się blokujesz. jasne, że możesz sobie pozwolić na przelotne romanse z facetami tylko wyluzuj. i nie powtarzaj sobie cały czas, że przegapiłaś jakiś etap w swoim życiu. Nawet jeśli byś miała grono chłopaków jako nastolatka, to, generalnie, każdego partnera trzeba się w pewien sposób nauczyć. wiesz, NAPRAWDĘ mi się wydaje, jestem prawie przekonana, że gdy trafisz na "właściwego" faceta (przy którym będziesz się fajnie czuła, jeśli między wami będzie chemia itd), to inicjowanie kontaktu fizycznego okaże się bardzo proste.
__________________
uśmiech pięknie zagrany. sometimes i feel like screaming
|
|
2011-07-04, 17:23 | #169 |
Zadomowienie
|
Dot.: te, ktore maja ponad 20 lat i nigdy nikogo nie mialy ...
Innuendo, podpisuję się pod ostatnim akapitem izy.
Kiedyś miałam podobnie. Niby ktos się kręcił, czasami z kimś gdzieś wyszłam, ale sama kontaktu fizycznego nie inicjowałam, nie było we mnie większego zaangażowania nigdy. W koncu zaczęłam się zastanawiać czy oby na pewno wszystko ze mna w porządku Ale potem poznałam faceta, który mnie trochę przełamał, było już lepiej. Po roku poznałam mojego obecnego TŻ i wszystko nagle się zmieniło. Wszystkie zachowanie, do których wcześniej nie dopuszczałam stały się dla mnie takie oczywiste i naturalne Mnie też się wydaje, ze to kwestia 'tego właściwego' Moja bliska koleżanka ma skończone 21 lat i jnigdy nikogo nie miała. Z tym, ze jej to bardzo przeszkadza. W takim wypadku jest to problem. O ile siebie nie potrafiłam 'zdiagnozować' to w jej przypadku chyba wiem, o co chodzi. Dziewczyna buduje pewnego rodzaju ścianę w relacjach z ludźmi, szczególnie z facetami. I to sprawia, ze pomimo jej urody i inteligencji nie jest w stanie umówić się nawet na randkę. Nie a bardzo wiem jak jej pomóc niestety.
__________________
Aka kiiro himawari...
Daidai konjou ajisai... |
2011-07-04, 21:15 | #170 | ||
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-04
Wiadomości: 924
|
Dot.: te, ktore maja ponad 20 lat i nigdy nikogo nie mialy ...
Cytat:
Mam 21 lat i moi rówieśnicy są już po paru związkach zazwyczaj, poważniejszych czy lżejszych, ale są. Po takich doświadczeniach chyba zmienia się postrzeganie tego wszystkiego, a ja nie nadążam za tymi zmianami. Nie wiem, czy trafię na kogoś, kto będzie chciał mnie 'odblokować', bo może nie jestem brzydka i głupia, ale też nie na tyle zachwycająca, żeby nade mną parę miesięcy 'pracować' i do mnie docierać. Jestem trochę spaczona, przyznaję, ale naprawdę trudno jest mi się otworzyć. Nie wiem, co wypada, a co nie, jak szybko ma się cała ta znajomość rozwijać, zbyt głęboko wszystko analizuję. A facetów to nudzi i męczy, więc wybierają łatwiejszą alternatywę, bo tyle przecież na świecie niebrzydkich i niegłupich, a dodatkowo bez rozchwianej psychiki. Koło moich koleżanek zawsze ktoś się kręci, zwłaszcza teraz. Nie powiem, że czuję presję, bo nie o to chodzi, ale gdy widzę, że im się układa, nachodzi mnie myśl, że ja też chcę to poczuć. Cytat:
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=639070 kosmetyki wymiana Edytowane przez innuendo Czas edycji: 2011-07-04 o 21:17 |
||
2011-07-05, 13:10 | #171 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: Elbląg
Wiadomości: 46
|
Dot.: te, ktore maja ponad 20 lat i nigdy nikogo nie mialy ...
Ja też jeszcze nikogo nie miałam, nie byłam w stałym związku, może tak to określę. Jeśli mam być szczera o sobie to powiem, że jestem chyba trochę wybredna i chyba to jest mój największy problem. Przewinęło się przez moje życie kilku kolesi którzy nie byli mi obojętni, ale to ja dostawałam od nich po tyłku. Jest teraz pewien chłopak, który jest miły, ma pasję, stara sie cały czas jakos nawiązać ze mną kontakt ale ja sama nie potrafie określic czego chcę, niby jest fajny, ale to nie to czego szukam ;D
Bardzo często jest tak że chciałabym stworzyć z kimś związek ale potem okazuje się, że ta druga strona jednak nie jest zainteresowana. Jak to mówią, życie jest takie że uwielbiamy tych którzy nas ignorują a my ignorujemy tych którzy nas uwielbiają, coś w tym jest pozdrawiam i życze szczęścia |
2011-07-05, 14:56 | #172 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: z daleka...
Wiadomości: 1 079
|
Dot.: te, ktore maja ponad 20 lat i nigdy nikogo nie mialy ...
Hm..
Ja w wieku 20 lat poznałam swojego obecnego narzeczonego. Przed nim nikogo nie miałam. Ale pamiętam jak było mi ciężko i źle w czasach liceum. Często dokuczano mi, że jestem "dzika", bo nie mam chłopaka i nie chodzę na imprezy. Bardzo wtedy cierpiałam. Do dziś pozostały mi kompleksy niższości. Koleżanki z klasy twierdziły, że coś ze mną musi być nie tak skoro nie mam nikogo. A ja poprostu nie myślałam o chłopakach. Mam przyjaciółkę, która ma 25 lat i jest sama, ale nie samotna! I dla mnie nie ma różnicy, że ktoś jest w tym wieku i nie ma partnera. Trzeba zrozumieć, że to czasem ich wybór nie losu.
__________________
Zapuszczam włoski: Cel--->60 cm |
2011-07-07, 23:30 | #173 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: blabla
Wiadomości: 2 008
|
Dot.: te, ktore maja ponad 20 lat i nigdy nikogo nie mialy ...
Wątek dla mnie kolejna po 20, która nigdy nie była w związku Dokładniej to skończone 21
Co więcej, żadnych romansów, przelotnych znajomości czy nawet po pijackich przeżyć. Wzorowa zakonnica ze mnie Cytat:
Ale żeby ktoś się o mnie starał, chciał poznać czy ubiegał o moje względy: osobników zero. Więc jakby to nie moja wina że jestem ciągle sama xD W sumie czynników tego jest sporo. Po części wygląd(garbaty nos, może odstraszać, wiem) cięzki charakter, lekka oziębłość Poza tym mało kto mi się podoba, a jak już obiekt westchnień to nieosiągalna dla mnie jednostka No i jakby jestem niewidoczna dla facetów Tak więc moja sytuacja jest gorzej niż beznadziejna, w najbliższych latach nie oczekuję żadnych zmian w tej sferze życia ^^ Ale jakoś wielce się nie zamartwiam tym, ludzie mają większe problemy. Staram sie żyć swoim życiem i nie czekać na księcia z bajki, bo szkoda czasu i nerwów Edytowane przez Hipnagogia Czas edycji: 2011-07-07 o 23:31 |
|
2011-07-08, 00:43 | #174 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 9 017
|
Dot.: te, ktore maja ponad 20 lat i nigdy nikogo nie mialy ...
Dziewczyny, pamiętajcie, że nie wolno się załamywać. Ja na pewno nie jestem ładna, trochę kg za dużo, faceci na ulicy nigdy mnie nie zaczepiali, a raczej moje ładniejsze znajome, dlatego nie miałam sytuacji, gdy idę sobie , a facet patrzy na mnie z uśmiechem lub zagaduje, naprawdę, a od ponad 2 lata mam faceta. Poznaliśmy się przypadkiem przez neta
|
2011-07-08, 00:55 | #175 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: blabla
Wiadomości: 2 008
|
Dot.: te, ktore maja ponad 20 lat i nigdy nikogo nie mialy ...
Cytat:
|
|
2011-07-08, 04:05 | #176 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 9 017
|
Dot.: te, ktore maja ponad 20 lat i nigdy nikogo nie mialy ...
Wiem, żeby nie było ja też nie szukałam w necie, nie byłam desperatką, że musze kogoś mieć. -- mimo że jak pisałam wiedziałam, że na ulicy czy dyskotece pewnie nikogo nie poznam, bo nie ejstem urodziwa i nikt mnie nie zaczepia i nigdy nie zaczepiał , a na imprezy to generalnie nie chodze wcale , bo nie lubię. To wyszło przypadkiem, tak samo Ty mogłabyś kogoś przypadkiem poznać w necie lub nie wiem w kolejce po bułki. No ale oczywiście tak na siłę, nie ma co szukać, czasem tym wszystkim rządzi jakiś przypadek.
Edytowane przez Candy_lips Czas edycji: 2011-07-08 o 04:07 |
2011-07-08, 13:17 | #177 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: blabla
Wiadomości: 2 008
|
Dot.: te, ktore maja ponad 20 lat i nigdy nikogo nie mialy ...
Mnie też nikt nie zaczepia ani nie chce poznać Więc jakim cudem powinnam mieć nadzieję, że kiedyś mój status się zmieni Że niby raptem ksiaże z bajki stanie na mej drodze i weźmie mnie do swojego królestwa? Nie no w takie bajki ja nie wierzę.
Po prostu będę ciągle sama, może po 30 z braku laku się spiknę z jakimś rozwodnikiem bogatym, żeby nie było. Tylko troche lipnie że młodość zleci na byciu wiecznie samą i niedocenioną Ale cóż zrobić |
2011-07-08, 15:28 | #178 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: te, ktore maja ponad 20 lat i nigdy nikogo nie mialy ...
Cytat:
poza tym niedawno ktoś mądry powiedział mi, że jeśli chce się kogoś 'mieć', to trzeba coś z siebie dać. Lekka oziębłość w tym nie pomoże. wykazujesz zainteresowanie rozmową, jakiekolwiek zaangażowanie? aha, no i lubisz Ty siebie?
__________________
uśmiech pięknie zagrany. sometimes i feel like screaming
|
|
2011-07-08, 21:57 | #179 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: blabla
Wiadomości: 2 008
|
Dot.: te, ktore maja ponad 20 lat i nigdy nikogo nie mialy ...
Cytat:
I jak ktoś mi się podoba to nie mam odwagi zagadać więc o jakiejkolwiek konwersacji mowy nie ma A z tym lubieniem siebie to różnie bywa Jak mam dobry dzień to ok, ale często boleję nad tym, że jestem może nieciekawa? Dziwna? Ahhh nie wiem! |
|
2011-07-09, 09:41 | #180 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-04
Wiadomości: 924
|
Dot.: te, ktore maja ponad 20 lat i nigdy nikogo nie mialy ...
Cytat:
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=639070 kosmetyki wymiana |
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 13:49.