Pixie Cosmetics, czyli nasze polskie minerałki :)

[Yasinisi]

Napisane przez dudkaaa

Teraz to juz musisz powiedziec dlaczego

Też jestem ciekawa

[Julianka_7oo7]

ja też

[EmilaDz78]

Turmaliny emitują promieniowanie podczerwone IR, które delikatnie rozgrzewa wewnętrzne warstwy skóry(mały turmalin może rozgrzewać do 15 cm w głąb ciała przy czym nie ma wpływu na naskurek) co z kolei ma bardzo korzystny wpływ na włókna kolagenowe .Co z tym się wiąże to chyba wiemy jędrniejsze buzki.(zresztą jest to opisane na aukcji)
Jeszcze myślałam o podkładzie ze zmielonym bursztynem
Bardzo fajnie ze Pani Sylwia idzie w tym kierunku,bo ja osobiście nie wierzę ze jakieś cudowne wyciągi roślinne dodane do podkładu wnikną głębiej niż w naskórek,bardziej działa chyba efekt Placebo

[201607231719]

W najbliższych dniach mam zamiar kupić po refillu CdL i CP, zmieszać i już (^.^)

[kawa.]

Napisane przez ignorantka007

Dziewczyny, a jak się mają odcienie CDL do NF? Są takie same czy może któreś są jaśniejsze? Kusi mnie żeby wypróbować NF ale nie ma próbek i musiałabym kupić refill'a

Minimalnie jaśniejsze są CDL. Jak przechodziłam z CDL na NF to zamówiłam ten sam poziom - na twarzy różnicy nie widziałam, tylko przy teście na ręce.

Jak się pojawiła nowa formuła, to wyciągnęłam moje stare próbki CDL, żeby sprawdzić, czy może jednak jakiś odcień lepiej mi pasuje, a wtedy zamówiłabym próbki nowej formuły. Ależ CDL mi nie odpowiada! Nie wiem jak mogłam kiedyś zużyć cały refill tej formuły

Podbijam pytanie o porównanie nowej formuły CP do starej, ale jarej NF

[Lorri]

Napisane przez EmilaDz78

Dopiero dzisiaj zerknełam w skład nowego podkładu i prawie spadłam z krzesełka (z wrażenia)
Interesuje się od lat minerałami(kamieniami półszlachetnymi) i marzył mi się podkład z turmalinem ,nawet kombinowałam jak go przemielić a tu taka niespodzianka,chyba nawet nie będę sie bawiła w próbki tylko refillka kliknę.

Kamienie szlachetne w podkładach sypkich to nie nowość. Mineral Foundation Powder IsaDory zawiera oprócz turmalinu także ametyst, cytryn i akwamaryn.

Co do cudownych właściwości turmalinu zastosowanego w pudrze byłabym bardzo sceptyczna.

Opis zamieszczony na stronie aukcji Pixie jest dokładną kopią fragmentu opisu kremu Lierac, Coherence L.IR. Producent powołuje się na badanie przeprowadzone w roku 2002 przez uczonych koreańskich (Investigation of jewelry powders radiating far-infrared rays and the biological effects on human skin).

Pięciu kobietom i pięciu mężczyznom przebywającym w pomieszczeniu o stałej temp. 25°C i stałej wilgotności powietrza 40-50% aplikowano na jedną część twarzy krem placebo, na drugą - emulsje z minerałami (oprócz turmalinu badany był wpływ jadeitu). Za optymalne dla zastosowań kosmetycznych uznano stężenie 1% turmalinu. Pomiary termografem wykonane przed i po aplikacji emulsji wykazały wzrost temperatury skóry badanych wahający się od 0,6 do 1,5°C (zdaniem autorów, zróżnicowanie to wynika z indywidualnej wrażliwości na promieniowanie podczerwone u poszczególnych osób). Wysunięto wniosek, że temperatura może wzrastać w wyniku pobudzenia mikrocyrkulacji pod wpływem promieni głębokiej podczerwieni (długość fali ponad 4 μm).

Jedno badanie, zaledwie 5 kobiet, różne reakcje. Nic poza wzrostem temperatury nie zostało udowodnione. Nie ma żadnych danych na temat długofalowych efektów stosowania emulsji z turmalinem. Nawet jeśli w laboratoriach Lierac przeprowadzono jakieś testy potwierdzające stymulowanie syntezy kolagenu i "spektakularny efekt remodelujący", to na pewno dotyczyłyby one turmalinu w emulsji, w połączeniu z konkretnymi składnikami. W opisie nie ma jednak wzmianki o żadnych dodatkowych badaniach, więc bardzo możliwe, że turmalin jest tu traktowany jedynie jako substancja, która zwiększa przenikalność ASC III, czyli właściwego składnika odpowiedzialnego za aktywację syntezy kolagenu.

Nie ma podstaw do twierdzenia, że minerał ten w postaci pudru będzie działał tak samo jak w postaci emulsji. Nawet zresztą w przypadku emulsji brak jest wystarczających danych, aby traktować rewelacje producentów kosmetyków z turmalinem jako solidne fakty naukowe.

Autorzy tego opisu patentowego z 2008 roku podkreślają, że efekt emisji promieniowania w wyniku zastosowania turmalinu na skórę jest słaby (Products using tourmaline and titanium oxide are known as cosmetic products that make use of an infrared emission effect but, as both of these are insulators, the infrared emission effect thereof is weak. Furthermore, while tourmaline is a piezoelectric-pyroelectric material, it is an insulator and therefore, even if it is in contact with the body as a cosmetic product, a charge transfer effect cannot be expected, and thus there is substantially no possibility of generating a negative charge effect), a fale IR wytwarzane przez turmalin - wbrew temu, co czytamy u Koreańczyków - są stosunkowo krótkie, nie dłuższe niż 4 μm ([...] piezoelectric/pyroelectric materials such as tourmaline, which output infrared at the relatively short wavelengths of no greater than 4 μm). Głównym składnikiem pozwalającym osiągnąć oczekiwane efekty kosmetyczne jest nanocząsteczkowy puder diamentowy uformowany przez fale wstrząsowe: According to the present invention, a cosmetic product is caused to contain diamond powder formed by shockwaves, and when this cosmetic product is used on the human body, as a result of the infrared radiation from the material and energy possessed by the anionic charged particles, cells in the human body are activated, which is to say the infrared radiation, centered around 4 to 10 μm, causes heat to penetrate deep into the interior of the human body, and by acting on water and cells, interactively activates the molecules, promoting a micro massage effect and a self-heating effect. Ze względu na wysoki koszt tego składnika autorzy proponują łączyć go z tańszymi materiałami emitującymi IR (np. turmalinem) w odpowiednich proporcjach: Because diamond is more expensive than insulating ceramics such as tourmaline, the ratio at which this is used may be suitably selected according to the infrared wavelength band and the charged particle emission capacity required. In order to produce a cosmetic product that is capable of emitting sufficient amounts of charged particles by way of thermal excitation at the body temperature level, the minimum amount of diamond added is preferably no less than 1 wt % and no greater than 10 wt % of the piezoelectric/pyroelectric materials and powdered semiconductor.

[EmilaDz78]

Lorri ty nasza skarbnico wiedzy.Tak właśnie zaczynałam przygodę z minerałami od podkładu IsaDory,krył tragicznie ,kolorów tylko kilka,cena zabójcza ale pomęczyłam się 6 mieś. i cerę miałam piękną jak nigdy wcześniej,nawet myślałam żeby do niego wrócić,tylko kiepsko na buzi wyglądał.Zauważyłam też ze różne kolory tego podkładu(używałam 01 i 05) mają inny wpływ na cerę chyba dlatego że kolor uzyskiwali własnie zmielonymi kamieniami półszlachetnymi,ale dalej w to nie wnikałam.

Turmalin jest stosowany np: w pasach Faradycznych(firmy Fohow) ,których używałam po urazie kręgosłupa,po 20 min. noszenia takiego pasa w którym były zaszyte międzyinnymi turmaliny efekt był taki jakbym miała ogień w miejscu noszenia pasa przy czym skóra nie była nawet zaróżowiona no i pomagały na potworne bóle z którymi się zmagałam.

Plastry Detox do stóp też mają go w składzie,choć ten produkt wiem ze jest dosć kontrowersyjny.

Potestujemy na sobie to się okaże czy działa

[corka_rybaka]

Napisane przez Lorri

Jedno badanie, zaledwie 5 kobiet, różne reakcje.

Różne reakcje byłyby gdyby u jednej wystąpiły pryszcze, u drugiej wzrost temperatury, a u trzeciej np pokrzywka. Tymczasem u wszystkich (tj 100%) wystąpiła taka sama reakcja - istotny wzrost temperatury po jednej stronie twarzy. Jeśli dobrze rozumiem różną reakcją nazywasz różny poziom wzrostu temperatury. Owszem, pewnie istnieje jakaś indywidualna wrażliwość na promieniowanie IR, ale doprawdy trzeba mieć niezłą fantazję, aby to zjawisko określić mianem "różnej reakcji". Prosty przykład : karm 5 kobiet 10 pączkami dziennie przez tydzień. Jedna przytyje pół kilograma, a inna przytyje 2 kg. Czy można z tego powodu powiedzieć, że ich reakcja na jedzenie pączków jest różna? NIE ! Jedzenie pączków powoduje taką samą reakcję - TYCIE.

Napisane przez Lorri

Nic poza wzrostem temperatury nie zostało udowodnione.

NIC poza wzrostem temperatury? Hmm.. ciekawe sformułowanie. A ten wzrost temperatury to chyba o czym świadczy, prawda?

Napisane przez Lorri

Nawet jeśli w laboratoriach Lierac przeprowadzono jakieś testy potwierdzające stymulowanie syntezy kolagenu i "spektakularny efekt remodelujący", to na pewno dotyczyłyby one turmalinu w emulsji, w połączeniu z konkretnymi składnikami. W opisie nie ma jednak wzmianki o żadnych dodatkowych badaniach, więc bardzo możliwe, że

"Jeśli przeprowadzono" , "na pewno dotyczyłyby", "bardzo możliwe" - to są przecież tylko czyste prywatne spekulacje . Nie bardzo wiem czemu one mają służyć? Zdezawuowaniu kogoś, czegoś?
A sprawa jest banalna : samo promieniowanie podczerwone turmalinu powoduje wzrost temperatury powierzchniowej skóry co dowodzi wzmożenia mikrokrążenia w skórze. Wzmożone mikrokrążenie oznacza zwiększone dostarczanie tlenu oraz składników energetycznych i odżywczych oraz (w następstwie) poprawę syntezy kolagenu. Prawda, że proste?

Napisane przez Lorri

turmalin jest tu traktowany jedynie jako substancja, która zwiększa przenikalność ASC III, czyli właściwego składnika odpowiedzialnego za aktywację syntezy kolagenu.

Tak na marginesie, czy możesz podać źródło z podaną tu przez Ciebie informacją jakoby turmalin zwiększał przenikalność ASC III?

Napisane przez Lorri

Nie ma podstaw do twierdzenia, że minerał ten w postaci pudru będzie działał tak samo jak w postaci emulsji.

A właśnie, że są podstawy i to naukowe. Wiesz co to jest promieniowanie i jak działa? To jest fala elektromagnetyczna. Możesz wyjaśnić dlaczego wątpisz, że fala wytworzona przez cząsteczkę turmalinu w postaci pudru będzie miała inną długość od tej wytworzonej przez cząsteczkę turmalinu w postaci emulsji? Z naukowego punktu widzenia to jakaś bzdura. Czy to w postaci pudru, czy to w postaci emulsji, czy to w postaci kulek lub wisiorka - promieniowanie elektromagnetyczne cząsteczek będzie dokładnie takie same. Ja osobiście z fizycznego punktu widzenia nie widzę podstaw do twierdzenia, że minerał ten może działać inaczej w postaci pudru niż w postaci emulsji , ale może jest coś o czym nie wiem,... więc ?

Napisane przez Lorri

Autorzy tego opisu patentowego z 2008 roku podkreślają, że efekt emisji promieniowania w wyniku zastosowania turmalinu na skórę jest słaby, a fale promieniowania IR wytwarzanego przez turmalin są stosunkowo krótkie - nie dłuższe niż 4 μm.

To chyba akurat dobrze, że efekt jest słaby? Silny efekt powodowałby uczucie gorąca na twarzy, a to chyba jest trochę dyskomfortowe. Wiesz, przeczytałam opis tego patentu i się zastanawiam gdzie tam znalazłaś info, że "fale promieniowania IR wytwarzanego przez turmalin są stosunkowo krótkie - nie dłuższe niż 4 μm". Ja znalazłam tam wykres pokazujący zupełnie inny zakres promieniowania

[LadyMadalena]

Powiało mordem. Czyżby jakaś krypto reklama? 1 post na forum i tyle złośliwości
Rozumiem, że wiązania w krysztale nie mogą się zmienić po wpływem wprowadzenia do emulsji oświećcie mnie proszę bo z chemią mam mało wspólnego a w magiczną moc turmalinu za nic nie wierzę. Tak samo jak w telezakupy mango.

[EmilaDz78]

Napisane przez LadyMadalena

Powiało mordem. Czyżby jakaś krypto reklama? 1 post na forum i tyle złośliwości
Rozumiem, że wiązania w krysztale nie mogą się zmienić po wpływem wprowadzenia do emulsji oświećcie mnie proszę bo z chemią mam mało wspólnego a w magiczną moc turmalinu za nic nie wierzę. Tak samo jak w telezakupy mango.

To nie żadna magia tylko własciwości fizyczne tego minerału
Mi to reklamą nie zajechało a raczej obroną swoich argumentów,pomyślmy ile pracy,kasy i czasu kosztowało p.Sylwię stworzenie nowej receptury ,nie jest to proste biorąc pod uwagę realia polskiego rynku(nie dziwie się ze chciała sie wypowiedzieć,w końcu ma do tego prawo)
Ja chętnie przeczytam wszystkie argumenty a opinię zachowam dla siebie,mamy wolny wybór nie musisz kupować.

a i refillek nowego podkładu kliknięty

[LadyMadalena]

Trochę mnie nie zrozumiałaś. Nie podważam emitowania przez turmalin promieniowania. Nie wierzę tylko w niepotwierdzony badaniami jego wpływ, w tym przypadku na skórę.

[ranka]

Napisane przez EmilaDz78

To nie żadna magia tylko własciwości fizyczne tego minerału
Mi to reklamą nie zajechało a raczej obroną swoich argumentów,pomyślmy ile pracy,kasy i czasu kosztowało p.Sylwię stworzenie nowej receptury ,nie jest to proste biorąc pod uwagę realia polskiego rynku(nie dziwie się ze chciała sie wypowiedzieć,w końcu ma do tego prawo)
Ja chętnie przeczytam wszystkie argumenty a opinię zachowam dla siebie,mamy wolny wybór nie musisz kupować.

a i refillek nowego podkładu kliknięty

a mi powialo niestety tez.. bo to 1 post i juz taki złośliwy i obraźliwy.
oczywiscie ze kazdego stworce kosztowal nowy produkt duzo kasy, wysiłku, czasu i pewnia chcialby zeby jego produkt pasowal kazdemu no ale niestety.. poki co ja caly czas testuje

[Lorri]

Corko_rybaka, zachęcam Cię do przestudiowania oryginalnych tekstów (dla ułatwienia umieściłam w poście cytaty z patentu Japończyków).

Sami autorzy studium, poświęconego turmalinowi i jadeitowi, są oszczędni w sądach, w konkluzji piszą jedynie o potencjale turmalinu jako składnika kosmetycznego:

After the O/W emulsion formulations containing the jewelry powders were applied to the face, the radiation energy from the jewelry powders elevated the skin temperature. It is thought that the measured skin temperature elevation might be the result of the acceleration of percutaneous blood circulation. Depending on the subject's sensitivity to far-infrared rays, the skin temperature elevation varied from 0,6°C to 1,5°C. It is suggested that far-infrared rays play a key role in the skin temperature elevation. These results provide a clue for the understanding of wave crystal therapies. Among the jewelries, jade and tourmaline are very effective materials for skin temperature elevation and the acceleration of skin blood circulation, and they show great potential for utilization as cosmetic raw materials.

Studium to może służyć za punkt wyjścia do dalszych badań. Dopóki nie zostaną one przeprowadzone, nie ma się nad czym rozwodzić. Jeśli istnieje tylko jeden artykuł opublikowany w prasie naukowej, dotyczący jednorazowego testu (w dodatku na obiektach, które można zliczyć na palcach rąk), a nie badania uwzględniającego wielokrotność aplikacji, perspektywę czasową i konkretne rezultaty, to doprawdy trudno mówić o dowodach naukowych. Informację na temat pobudzania syntezy kolagenu można na razie traktować jedynie jako domysł (ze strony nauki) i zabieg marketingowy (ze strony producentów).

Nie mam zwyczaju poświęcać czasu i energii na niczemu nie służącą krytykę. Natomiast chętnie dzielę się zdobytymi informacjami, wiedząc, że nie każdy ma możliwość do nich dotrzeć. Uważam, że konsument ma prawo wiedzieć, co kupuje. Post był wyrazem mojego osobistego sceptycyzmu wobec obietnic, które niezbyt szczęśliwie, bo drogą powielenia, znalazły się w opisie składnika na stronie Pixie. Rzecz jasna, każdy może snuć własne koncepcje i prowadzić własne poszukiwania dowodów, ba - nawet badania na sobie.

Ani moje wcześniejsze wypowiedzi na temat "naturalności" składników, ani powątpiewanie w określone działanie turmalinu, nie powinny nikogo (czytającego ze zrozumieniem) zniechęcać do wypróbowania nowej formuły. Sama jeśli będę miała okazję, chętnie ją przetestuję. Gdyby rzecz dotyczyła kosmetyków wielkiego koncernu, to nie zwróciłabym uwagi nawet na największe farmazony wypisywane na opakowaniach czy w reklamach. Ale skoro rozmawiamy tu o rodzimej firmie, której właścicielka zagląda na Wizaż, to czemu nie miałabym zwrócić uwagi na dostrzeżone nieścisłości czy brak odpowiednich badań. Jak często zdarza się, że można coś zasugerować producentowi kosmetyków albo zapytać go o coś? Osobiście nie widzę w tym nic złego. Rozumiem jednak, że Pani Sylwia może mieć bardzo emocjonalny stosunek do swojego "kosmetycznego dziecka", w związku z tym obiecuję nie dręczyć go więcej (edit: nie podejrzewam jednak, aby była autorką posta corki_rybaka).

[skarbiatko]

Dziewczęta przepraszam że się wcinam w tę emocjonującą dyskusję, ale mam pytanie :

Czy któraś z Was używała już pudru Immediate?



edit: już wszystko wiem

[EmilaDz78]

Napisane przez ranka

a mi powialo niestety tez.. bo to 1 post i juz taki złośliwy i obraźliwy.
oczywiscie ze kazdego stworce kosztowal nowy produkt duzo kasy, wysiłku, czasu i pewnia chcialby zeby jego produkt pasowal kazdemu no ale niestety.. poki co ja caly czas testuje

Dowiedziałam się dzisiaj że z tym postem powyżej Pani Sylwia nie miała nic wspólnego.

[jowinia]

ja też bym przystopowała z takim atakowaniem właścicielki Pixie. Wielokrotnie były tutaj cytowane jej maile i ten post o turmalinie ewidentnie nie wyglądał na jej - ona ma zupełnie inny styl. Tak samo nie widziałam nic z niej w tej poprzedniej zbanowanej /dobra, mgła to być jakaś znajoma/. W każdym razie od podwyższenia cen obserwuję nagonkę na Pixie w różnych wymiarach. Proponuję bardziej merytoryczną dyskusję.

[Hazel_Eyed]

też nie bardzo rozumiem te ataki.....
fakt, z podwyżki ceny nie jestem zadowolona, ale nie będę z tego powodu robić afery

wczoraj przyszły moje próbki nowej formuły i dzisiaj pierwszy test, na razie jeszcze wstrzymam się z opinią, ale mam wrażenie ze ciut mniej kryje niż CDL, ale może to kwestia tego ile się nałoży

mam też próbki pudru (oba odcienie), ale jeszcze się nim nie pudrowalam

[agkz]

O jaka ciekawa dyskusja. Bardzo Wam dziewczyny dziękuję za podrzucenie kilku nowych tematów do doczytania Mój TŻ już odpada, niby zwykłe makijaże, a zaczyna to już jak chemia dla zaawansowanych wyglądać. Ja jednak już tak mam, że staram się zgłębić temat dokładnie, w przypadku chemii i fizyki idzie mi to dosyć ciężko, ale jednak jakoś idzie
Pisze to tak ogólnie, nie jako komentarz do ostatnich dyskusji.

Sądzę też, że Pani Sylwia ma zupełnie inne podejście niż osoby uznane za wypowiadające się w jej imieniu. Jak to ktoś napisał "to nie jej styl"
Zgadzam się też z Lorri, że dla producenta to super okazja, żeby móc nie tylko poznać opinię użytkowników, ale także ich uwagi na temat nieścisłości i ewentualne sugestie.
Czy naprawdę uważacie, że gdyby któraś z opinii należała do p. Sylwii nie podpisałaby się pod tekstem ?

A żeby nie było całkiem OT napiszę, że po pnad 2 tygodniach testowania formuły Complexion Perfector jestem coraz bardziej na tak. Pierwotnie brakowało mi kremistości CdL, ale teraz doceniam CP za jej lekkość właśnie. Poza tym mam wrażenie, że im dłużej jej używam tym moja cera bardziej ją lubi. Bardzo szybko, bo po 2 dniach zniknęło uczucie lekkiego podszczypywania. Nic też się nie waży, nawet jeśli nałożę 3 warstwy. Skusze się chyba na biga, bo coś przeżywam kryzys z doskonałym do tej pory Lumiere i szukam zamiennika. Mam jedynie problem z kolorem, ale to akurat nic nowego, poza tym w zasadzie mogłyby pasować ze 3 odcienie, ale wiecie jak to jest... ciągle widzimy rzeczy, których nie widzi nikt inny z otoczenia.

Fajnym produktem jest również puder Immediate, ja zdecydowanie wybieram wersję jaśniejszą, bo lubię taki świetlisty efekt na co dzień. Myślę, że kolor ciemniejszy mogłabym wykorzystać do ocieplenia skóry lub też sprawdzi się u osób z ciemniejszą karnacją.
Ogólnie produkt bardzo dobry, pięknie wygładzający , rozpromieniający i łagodzący kontury twarzy.
Do stosowania na mokro jakoś nie mam przekonania, ale może bardziej zimą, na liczne imprezy się skuszę.

[ranka]

ja jestem daleka od atakowania

natomiast moge sie wypowiedziec juz calkowicie o nowej formule:

+ powoduje sciągniecie skory na twarzy, niestety i nie pomagaja zadne kremy nakladane przed
+niestety ta formule w odroznieniu od CdL widac na mojej twarzy, chociaz Flat topem osiagam calkiem zadowalający efekt
+ ta formula jest znacznie lzejsza niz CdL
+ plusem jest to ze "siedzi" na twarzy od rana do wieczora

+ niestety z cala pewnoscia moge stwierdzic ze mnie zapycha

[corka_rybaka]

Napisane przez Lorri

Corko_rybaka, zachęcam Cię do przestudiowania oryginalnych tekstów (dla ułatwienia umieściłam w poście cytaty z patentu Japończyków).

Dziękuję Lorri. Gdybym chciała być złośliwa to bym napisała jakie źródła, taka wiedza.
Proponuję Ci przejrzenie poważniejszej literatury
choćby tu
http://www.scientific.net/AMR.58.77
Całą publikację możesz sobie zakupić jeśli jesteś ciekawa obszerniejszego info, ale już w darmowym wstępie czytamy:
tourmalines emit far infrared radiation whose wavelenght are from four to forteen μm on normal temperature...(reszty nie piszę, bo będzie, że reklama)
lub tu:
http://en.cnki.com.cn/Article_en/CJF...Z200212009.htm
Tourmaline powders from Xinjiang with different sizes are tested.The result shows that the average size of 4.85 μm has the highest vertical infrared radiation ratio value of 0.93 in 8-25 μm wavelength

Napisane przez Lorri

Sami autorzy studium, poświęconego turmalinowi i jadeitowi, są oszczędni w sądach, w konkluzji piszą jedynie o potencjale turmalinu jako składnika kosmetycznego:
Among the jewelries, jade and tourmaline are very effective materials for skin temperature elevation and the acceleration of skin blood circulation, and they show great potential for utilization as cosmetic raw materials.

Wsród biżuterii jadeit i turmalin są bardzo skutecznymi materiałami podwyższającymi temperaturę skóry i wzmagającymi krążenie krwi w skórze, i wykazują wielki potencjał w zastosowaniu jako surowiec kosmetyczny.
To jest jednak trochę inny sens niż Ty sugerujesz. Podwyższenie temperatury skóry (i wszystkie następstwa z tym związane) jest w konkluzji bezsporne. Wspomniany potencjał to możliwość produkcji kremów, maseczek, podkładów, cieni i co tam jeszcze producenci sobie wymyślą na bazie turmalinu.

Napisane przez Lorri

Informację na temat pobudzania syntezy kolagenu można na razie traktować jedynie jako domysł (ze strony nauki) i zabieg marketingowy (ze strony producentów).

Firma Orlane przeprowadziła testy in vitro i deklaruje takie działanie. Szczegóły tu:
http://goliath.ecnext.com/coms2/gi_0...ne-Orlane.html
Korzystny wpływ samego promieniowania FIR na syntezę kolagenu został wykazany tu:
http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/12773705

Napisane przez Lorri

Rzecz jasna, każdy może snuć własne koncepcje i prowadzić własne poszukiwania dowodów, ba - nawet badania na sobie.

Problem w tym, że Ty nie poszukujesz dowodów tylko wymyślasz antydowody oparte na podanych przez siebie ( jak widać nie zawsze prawdziwych ) informacjach. Nie uważasz, że patent dotyczący diamentu nie jest zbyt wiarygodnym źródłem wiedzy na temat turmalinu? Przynajmniej nie na tyle (jak widać), aby publicznie kwestionować podane przez producenta właściwości w zakresie emisji FIR

Napisane przez Lorri

Ale skoro rozmawiamy tu o rodzimej firmie, której właścicielka zagląda na Wizaż, to czemu nie miałabym zwrócić uwagi na dostrzeżone nieścisłości czy brak odpowiednich badań. Jak często zdarza się, że można coś zasugerować producentowi kosmetyków albo zapytać go o coś? Osobiście nie widzę w tym nic złego.

Nie wiem czy właścicielka zagląda na Wizaż, ale widzę, że się tu nie udziela więc chyba nie liczysz na odpowiedź? W takiej sytuacji twoja wypowiedź, sorry, trąci hipokryzją. Czyżby jednak polskie piekiełko?

[201607231719]

Hej, hej, hej...
Bez agresji. Bez zbędnych złośliwości. Po prostu zainteresowani formułą przetestują ją i podzielą się opinią.
Jeżeli chodzi o słynny już turmalin... Można dyskutować o jego działaniu, badań na ten temat na pewno jest sporo. Jedno jest pewne - nie zaszkodzi. Nie ma sensu się wykłócać, jego działanie w pudrze może być inne niż w testach. Poza tym każdy reaguje inaczej. To kosmetyk, nie lek na chłoniaka.
Doceniam wiedzę i Lorri i Córki Rybaka. Jest pomocna, ale - między Bogiem, a prawdą, w tym przypadku - nie wypływa na decyzję kupna. Podkład ma być dobrym podkładem. Ma poprawiać wygląd cery. Nie szkodzić jej. Cudów wianków fight nie oczekuję.

[truskawkowawiosna]

Napisane przez tisiphone

Jeżeli chodzi o słynny już turmalin... Można dyskutować o jego działaniu, badań na ten temat na pewno jest sporo. Jedno jest pewne - nie zaszkodzi.

jak dla mnie to wlasnie nie jest takie pewnie, jesli turmaliny w pudrze dzialaja tak jak obiecuje producent i powoduja wzrost temperatury, to osoby z cera naczynkowa powinny trzymac sie z daleka

[Caraxa]

To ja może jeszcze wtrącę słowo o testach na zwierzętach.
Żaden z surowców używanych w kosmetykach Pixie nie jest testowany na zwierzętach.
Pani Sylwia posiada pisemne potwierdzenia od wszystkich producentów.


Już się nie mogę doczekać korektorów w nowych opakowaniach, moja różowa próbka jest już na wymarciu, a strasznie lubię ten korektor

[NaKrawedzi]

Napisane przez truskawkowawiosna

jak dla mnie to wlasnie nie jest takie pewnie, jesli turmaliny w pudrze dzialaja tak jak obiecuje producent i powoduja wzrost temperatury, to osoby z cera naczynkowa powinny trzymac sie z daleka

tez o tym pomyslałam...
ja jestem naczynkowiec z krwi i kosci

[Irja]

Chciałam właśnie zamówić refill nowego podkładu i okazało się, że jedyną formą dostawy jest przesyłka kurierska
Myślałam, że chociaż na przesyłce zaoszczędzę, a tu

[ranka]

a CdL w ogole nie ma na All a chcialam zakupic

[201607231719]

Będą jeszcze w ogóle dostępne relille CdL?

[ranka]

nie mam pojecia ale mam nadzieje ze tak

[201607231719]

Oby, właśnie zbierałam kasę na refill.

[lilianatoja2]

Cały czas zastanawiam się dlaczego dyskusja na temat właściwości kosmetyków mineralnych toczy się na wątku Pixie. Od tego jest wątek ogólny o pudrach (https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=99827) .
Ja rozumiem, że czasem nieważne jak się mówi byle się mówiło, ale chyba dla kosmetyków mineralnych jako takich to chyba nie jest zbyt „dobre posunięcie”. Nie wiem ile % kobiet używa kosmetyków mineralnych, ale zakładam że jest ich stosunkowo „niewiele” nawet w odróżnieniu od kobiet, które nie wiedzą nawet o istnieniu tego typu „cudów”.
Ja bardzo się cieszę, że odkryłam tego rodzaju kosmetyki, bo tradycyjna kolorówka pozostawiała i pozostawia wiele do życzenia, mimo coraz to bardziej zaawansowanych technologii. W „zatrutym” środowisku, pakowanie na twarz środków chemicznych, które nosimy przez ok. 12-16 godzin nie wiadomo jak się odbije na naszej cerze w przyszłości, bo nie ma jeszcze tak „starych” kobiet które te nowości stosowałyby przez np.: okrągłe 50 lat. Można tylko domniemać, że niestety nie wszystkie składniki działają na naszą skórę pozytywnie.

Co do Pixie – kupiłam sobie próbki Calista oraz nowy kolor Titania i powiem, że jestem nawet miło zaskoczona. Podkład utrzymuje się przez długi czas w stanie takim jaki jest po nałożeniu. Pa aplikacji nie ma tępego matu, ale oczywiście twarz się nie świeci. Ja i tak mam skórę tłustą, więc czekam tylko kiedy zaczynam się lekko błyszczeć, co następuję po ok. 4-5 godzinach (w zależności jak intensywnie się poruszam). Aby nadmiernego błysku się pozbyć, przykładam delikatnie do twarzy zwykły ręcznik papierowy (najlepiej zielony, wówczas widać „ile” sebum miałam), a podkład zostaje dalej na swoim miejscu.
Do próbek dostałam gratis w postaci Immediate Beauty Powder, który nadaje taki delikatny ale nienachlany glow. Coś podobnego jak ma firma Too Faced (Absolutely Invisible Candlelight Powder). Wygląda to bardzo fajnie, szczególnie właśnie na jakieś wyjście (a jest zdecydowanie tańsze). Ale w ciągu dnia, np.: kiedy nie mam czasu na makijaż, a chcę jakoś wyglądać, to nanoszę sobie bazę z ryżowego i na to właśnie tylko ten puderek, który wówczas delikatnie koryguje nierówności i wygląda bardzo świeżo na twarzy (poprzez odbijanie światła). Bardzo mi się to wszystko razem podoba i na pewno zdecyduję się na zakup większego opakowania.