Leczenie kanałowe a most

[bubs]

Witam
Jestem po leczeniu aparatem stałym a teraz będę miała wykonywany most protetyczny. Powiedziano mi, że najlepiej będzie przeprowadzić leczenie kanałowe na zębach, które mają być szlifowane pod most dlatego, że taki oszlifowany ząb jest słabszy i coś tam może się zacząć dziać pod tym mostem. Jednak podkreślono, że nie jest to konieczne i na żywych zębach również można taki most wykonać. Zdecydowałam się na to leczenie kanałowe, ale słyszałam, że ząb po takim leczeniu jest słabszy, kruchy no i co jeśli mi się np. złamie ?
Czy jest tu jakiś fachowiec potrafiący mi doradzić co jest lepsze ? Leczyć kanałowo te zęby przed robieniem mostu czy nie leczyć ?

[almondfairy]

wybrałabym się jeszcze do innego stomatologa. żeby zasięgnąć opinii. najlepszym filarem pod koronę lub most jest żywy ząb - musi spełniać jeszcze kilka innych warunków, ale jeśli chodzi o wybór ząb żywy - po leczeniu kanałowym, lepszy jest żywy.
przy szlifowaniu żywego zęba zawsze może dojść do mikroobnażenia miazgi i stąd ewentualne późniejsze komplikacje. dlatego pewnie lepiej przeleczyć kanałowo i mieć z głowy...
zapytałabym, dlaczego akurat taki plan leczenia, dlaczego nie można zostawić żywego zęba? no i na pewno poszłabym na wizytę do jeszcze jednego lekarza. masz prawo do konsultacji, w końcu wydasz trochę kasy na ten most

[bubs]

Właśnie u innego już byłam, tamten nie wspomniał nic o leczeniu kanałowym, ale zrezygnowałam z leczenia u niego z innych względów: po pierwsze bardzo wysoka cena a po drugie nieprofesjonalne podejście do pacjenta. Zdecydowałam się na wizytę u innego właśnie u tego który zaproponował leczenie kanałowe i tłumaczył to tym, że jest mniejsze ryzyko zapalenia miazgi itp. niby to on jest fachowcem i się na tym zna, ale ja mam wątpliwości, bo znam osoby którym zęby po leczeniu kanałowym się posypały do reszty. Jest to dosyć pilna sprawa a mnie już męczy chodzenie od gabinetu do gabinetu gdzie każdy lekarz mówi co innego.

[almondfairy]

Napisane przez bubs

Właśnie u innego już byłam, tamten nie wspomniał nic o leczeniu kanałowym, ale zrezygnowałam z leczenia u niego z innych względów: po pierwsze bardzo wysoka cena a po drugie nieprofesjonalne podejście do pacjenta. Zdecydowałam się na wizytę u innego właśnie u tego który zaproponował leczenie kanałowe i tłumaczył to tym, że jest mniejsze ryzyko zapalenia miazgi itp. niby to on jest fachowcem i się na tym zna, ale ja mam wątpliwości, bo znam osoby którym zęby po leczeniu kanałowym się posypały do reszty. Jest to dosyć pilna sprawa a mnie już męczy chodzenie od gabinetu do gabinetu gdzie każdy lekarz mówi co innego.

wiesz, no każdy ma swój sposób/plan leczenia. jeden ma takie doświadczenia, inny całkowicie różne. co do ryzyka zapalenia miazgi - jest sporo sposobów zapobiegania temu powikłaniu. korony też robi się na żywych zębach. nikt raczej nie leczy kanałowo, zdrowych zębów bez jakiejś konkretnej przyczyny - nie wiem jak jest z Twoim.

[epolit]

Cześć,

od kilku lat mam most, który trzyma się na jednym zębie leczonym kanałowo (szóstka) i jednym "żywym" (ósemka). Stomatolog nawet nie sugerował mi leczenia kanałowego ósemki.

W razie problemów z "żywym" zębem most nie stanowi przeszkody do leczenia takiego zęba.

Pozdrawiam!