Mogla byś sobie już ułożyc życie.... - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2014-10-12, 17:14   #1
rickybobby
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 2 658

Mogla byś sobie już ułożyc życie....


Założylam ten wątek bo takim zostałam wczoraj potraktowana tekstem przez koleżankę. Tylko, że ja wcale nie uważam, że jest ono niepoukładane. Mam prace, mam mieszkanie, mam swoje zajęcia poza pracą i spore grono znajomych blizszych i dalszych. Cały "problem" w ty, że nie mam męża i w związku z tym według niektórych moje życie jest nieułożone. Żeby było śmieszniej to koleżanka wygłosiła ten osąd pomiędzy litanią bynajmniej nie pochwalną o swoim mężu i jego rodzinie. Padły słowa, że to nie jest dobry mąż ani ojciec. Ślub był następstwem wpadki, ale "ułożone" życie jest, kij, że bez szczęścia.
Czy to, że nie mam męża to jakaś moja wada? Tak ułożyło mi się życie, że nie spotkałam jeszcze tego ważnego człowieka.
W ogóle to już kiedyś założyłam podobny wątek gdzie inna koleżanka krytykowała mój styl życia i tam też jedną z kwestii był brak stałego partnera. Może koleżanki-mężatki i matki mają ochotę mnie uszczęśliwić, ale co mi po takiej radzie:'ułóż sobie życie', no już się robi.
Acha mam 25 lat.
rickybobby jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-12, 17:25   #2
marzycielka_
Rozeznanie
 
Avatar marzycielka_
 
Zarejestrowany: 2012-05
Lokalizacja: miasto królów polskich
Wiadomości: 580
Dot.: Mogla byś sobie już ułożyc życie....

Cytat:
Napisane przez rickybobby Pokaż wiadomość
Założylam ten wątek bo takim zostałam wczoraj potraktowana tekstem przez koleżankę. Tylko, że ja wcale nie uważam, że jest ono niepoukładane. Mam prace, mam mieszkanie, mam swoje zajęcia poza pracą i spore grono znajomych blizszych i dalszych. Cały "problem" w ty, że nie mam męża i w związku z tym według niektórych moje życie jest nieułożone. Żeby było śmieszniej to koleżanka wygłosiła ten osąd pomiędzy litanią bynajmniej nie pochwalną o swoim mężu i jego rodzinie. Padły słowa, że to nie jest dobry mąż ani ojciec. Ślub był następstwem wpadki, ale "ułożone" życie jest, kij, że bez szczęścia.
Czy to, że nie mam męża to jakaś moja wada? Tak ułożyło mi się życie, że nie spotkałam jeszcze tego ważnego człowieka.
W ogóle to już kiedyś założyłam podobny wątek gdzie inna koleżanka krytykowała mój styl życia i tam też jedną z kwestii był brak stałego partnera. Może koleżanki-mężatki i matki mają ochotę mnie uszczęśliwić, ale co mi po takiej radzie:'ułóż sobie życie', no już się robi.
Acha mam 25 lat.
Fajna koleżanka......

Nie rozumiem ludzi dla których wyznacznikiem " poczucia wartości " jest posiadanie męża i dzieci.

Jesteś szczęśliwa? Jak tak to olej wszystko co mówią Ci koleżanki, bo pewnie żal je ściska, że nie masz wobec nikogo takich zobowiązań jak one, tylko korzystasz z życia bo jesteś jeszcze młoda, bardzo młoda
__________________
marzycielka_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-12, 17:25   #3
201609102148
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 7 330
Dot.: Mogla byś sobie już ułożyc życie....

Cytat:
Napisane przez rickybobby Pokaż wiadomość
Założylam ten wątek bo takim zostałam wczoraj potraktowana tekstem przez koleżankę. Tylko, że ja wcale nie uważam, że jest ono niepoukładane. Mam prace, mam mieszkanie, mam swoje zajęcia poza pracą i spore grono znajomych blizszych i dalszych. Cały "problem" w ty, że nie mam męża i w związku z tym według niektórych moje życie jest nieułożone. Żeby było śmieszniej to koleżanka wygłosiła ten osąd pomiędzy litanią bynajmniej nie pochwalną o swoim mężu i jego rodzinie. Padły słowa, że to nie jest dobry mąż ani ojciec. Ślub był następstwem wpadki, ale "ułożone" życie jest, kij, że bez szczęścia.


Czy to, że nie mam męża to jakaś moja wada? Tak ułożyło mi się życie, że nie spotkałam jeszcze tego ważnego człowieka.


W ogóle to już kiedyś założyłam podobny wątek gdzie inna koleżanka krytykowała mój styl życia i tam też jedną z kwestii był brak stałego partnera. Może koleżanki-mężatki i matki mają ochotę mnie uszczęśliwić, ale co mi po takiej radzie:'ułóż sobie życie', no już się robi.


Acha mam 25 lat.

Zgniłam xD

A rady tej kkoleżanki wyglądają tak, że chyba uwiera ją Twoje szczęście i krytykując Cię próbuje się dowartościować. Typowe.
201609102148 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-12, 17:35   #4
ajah
wańka wstańka
 
Avatar ajah
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 12 467
Dot.: Mogla byś sobie już ułożyc życie....

Cytat:
Napisane przez rickybobby Pokaż wiadomość
Założylam ten wątek bo takim zostałam wczoraj potraktowana tekstem przez koleżankę. Tylko, że ja wcale nie uważam, że jest ono niepoukładane. Mam prace, mam mieszkanie, mam swoje zajęcia poza pracą i spore grono znajomych blizszych i dalszych. Cały "problem" w ty, że nie mam męża i w związku z tym według niektórych moje życie jest nieułożone. Żeby było śmieszniej to koleżanka wygłosiła ten osąd pomiędzy litanią bynajmniej nie pochwalną o swoim mężu i jego rodzinie. Padły słowa, że to nie jest dobry mąż ani ojciec. Ślub był następstwem wpadki, ale "ułożone" życie jest, kij, że bez szczęścia.
Czy to, że nie mam męża to jakaś moja wada? Tak ułożyło mi się życie, że nie spotkałam jeszcze tego ważnego człowieka.
W ogóle to już kiedyś założyłam podobny wątek gdzie inna koleżanka krytykowała mój styl życia i tam też jedną z kwestii był brak stałego partnera. Może koleżanki-mężatki i matki mają ochotę mnie uszczęśliwić, ale co mi po takiej radzie:'ułóż sobie życie', no już się robi.
Acha mam 25 lat.
Żadna wada.


Znaczy waę to raczej ma ta koleanka, bo wygląda na to,że jest zawistna i zazdrości.



Swoją drogą ludzie czasami yczą nam tego, czego sami bardzo chcą czy chcieli. Ona desperacko chciała męża.
__________________
nauczycielu, zajrzyj
ajah jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-12, 17:51   #5
namisek1990
Wtajemniczenie
 
Avatar namisek1990
 
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 2 690
GG do namisek1990
Dot.: Mogla byś sobie już ułożyc życie....

Nie przejmuj się nią. Poukładane życie moim zdaniem nie zależy od tego czy masz już męża czy nie. Masz pracę, mieszkanie więc posiadasz już pewną stabilność życia i niezależność. Czujesz się szczęśliwa? Odpowiada Ci Twój tryb życia? Jeżeli tak to nie masz czym się przejmować. Wszystko przychodzi z czasem.
__________________
Szalona żona i matka wariatka
namisek1990 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-12, 18:32   #6
rickybobby
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 2 658
Dot.: Mogla byś sobie już ułożyc życie....

W tej chwili nie mam zmartwień, nie odczuwam też braku kogoś na stałe jako jakiejś przykrości, nie zazdroszczę związanym osobom ani nie czuję się samotna i nigdy nie narzekałam na taki a nie inny stan. Raczej nie przejmuję się takimi opiniami, ale dziwią mnie.
rickybobby jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-12, 19:01   #7
wildDaisy
żona bez ogona
 
Avatar wildDaisy
 
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 6 506
Dot.: Mogla byś sobie już ułożyc życie....

Przecież masz dopiero 25 lat do czego się spieszyć?
Z koleżanką raczej jest coś nie tak, skoro wie, że na tę chwilę podoba Ci się taki stan, a mimo wszystko rzuca Ci kąśliwe komentarze.
Nie przejmuj się tym.

Też nie rozumiem ludzi, dla których największą wartością jest posiadanie MĘŻA Układa im się czy nie, mąż to mąż i niektórym daje to poczucie do hmm... czucia się lepszymi od tych niezamężnych?
wildDaisy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2014-10-12, 19:18   #8
201607040940
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 6 562
Dot.: Mogla byś sobie już ułożyc życie....

Cytat:
Napisane przez rickybobby Pokaż wiadomość
Cały "problem" w ty, że nie mam męża i w związku z tym według niektórych moje życie jest nieułożone. Żeby było śmieszniej to koleżanka wygłosiła ten osąd pomiędzy litanią bynajmniej nie pochwalną o swoim mężu i jego rodzinie. Padły słowa, że to nie jest dobry mąż ani ojciec. Ślub był następstwem wpadki, ale "ułożone" życie jest, kij, że bez szczęścia.
Masz lepiej niż ona, nie masz trutnia przy boku ani przypadkowego potomstwa. Po prostu Ci zazdrości i chce Cię zdołować . Che Twoim kosztem poprawić sobie samoocenę. Co Cię obchodzi zdanie kobiety która zmarnowała sobie życie źle wybierając dawcę spermy?

A może po prostu zapytała bo naopowiadała się o swoim życiu i chciała zapytać co u Ciebie. Ja bym odpowiedziała że jak słucham o takich kiepskich małżeństwach to odechciewa mi się facetów. Że takie historyjki to najlepszy środek antykoncepcyjny. I że zastanawiałam się czy się nie pospotykać z Krzyśkiem ale historia jej życia mnie zniechęciła.

---------- Dopisano o 20:18 ---------- Poprzedni post napisano o 20:17 ----------

Cytat:
Napisane przez wildDaisy Pokaż wiadomość
Też nie rozumiem ludzi, dla których największą wartością jest posiadanie MĘŻA Układa im się czy nie, mąż to mąż i niektórym daje to poczucie do hmm... czucia się lepszymi od tych niezamężnych?
Kiedyś mówiono: nawet o jednym oku byle tego roku .
201607040940 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-12, 19:19   #9
Niebieskooka arystokratka
Marszałkini II RP
 
Avatar Niebieskooka arystokratka
 
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 5 547
Dot.: Mogla byś sobie już ułożyc życie....

Cytat:
Napisane przez Farmakopea Pokaż wiadomość
Zgniłam xD

A rady tej kkoleżanki wyglądają tak, że chyba uwiera ją Twoje szczęście i krytykując Cię próbuje się dowartościować. Typowe.
Też to samo sobie pomyślałam. A koleżance powiedz, żeby nie udzielała Ci rad o które Ty nie prosisz.
Niebieskooka arystokratka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-12, 19:27   #10
semprebambino
Wtajemniczenie
 
Avatar semprebambino
 
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomości: 2 219
Dot.: Mogla byś sobie już ułożyc życie....

Znalezienie złego męża i złego ojca i trwanie w tym to według mnie marnowanie życia
__________________
Sempre zaczyna się malować taki tam nowy, kosmetyczny blog
semprebambino jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-12, 19:28   #11
marzycielka_
Rozeznanie
 
Avatar marzycielka_
 
Zarejestrowany: 2012-05
Lokalizacja: miasto królów polskich
Wiadomości: 580
Dot.: Mogla byś sobie już ułożyc życie....

Tak się zastanawiam dalej nad postem autorki i dochodzę do wniosku, że takimi testami to sypią mężatki i to jeszcze z wpadki, które się nie wyszalały tylko bardzo wcześnie urodziły dzieci. Niestety każdy jest kowalem swego losu, a później dziwić się, że rodziny prędzej czy później się rozpadają a faceci zdradzają.
__________________
marzycielka_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-10-12, 19:44   #12
Hiyori
Zadomowienie
 
Avatar Hiyori
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 1 656
Dot.: Mogla byś sobie już ułożyc życie....

Następnym razem powiedz jej: spokojnie, twój mąż mi się nie podoba
Wiele kobiet traktuje koleżanki singielki jako potencjalne zagrożenie- serio. A co gorsza czasem mają rację Większość osób chciałaby się obracać w środowisku takim jak oni sami, pary szukają towarzystwa par itp. W sumie to całkiem zrozumiałe. Może dlatego koleżanka chciałaby cię podświadomie zmienić. Kto wie... Możliwe, że wcale nie chciała być złośliwa albo dowartościować się twoim kosztem.
Hiyori jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-12, 20:24   #13
rickybobby
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 2 658
Dot.: Mogla byś sobie już ułożyc życie....

Cytat:
Napisane przez marzycielka_ Pokaż wiadomość
Tak się zastanawiam dalej nad postem autorki i dochodzę do wniosku, że takimi testami to sypią mężatki i to jeszcze z wpadki, które się nie wyszalały tylko bardzo wcześnie urodziły dzieci. Niestety każdy jest kowalem swego losu, a później dziwić się, że rodziny prędzej czy później się rozpadają a faceci zdradzają.
Niektórzy nie dopuszczają takiej myśli, ze raz ułożone życie może się "rozłożyć", a nawet bardzo nieprzyjemnie rozpierdzielić.
rickybobby jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-12, 20:36   #14
madana
Zakorzenienie
 
Avatar madana
 
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 072
Dot.: Mogla byś sobie już ułożyc życie....

Cytat:
Napisane przez rickybobby Pokaż wiadomość
Założylam ten wątek bo takim zostałam wczoraj potraktowana tekstem przez koleżankę. Tylko, że ja wcale nie uważam, że jest ono niepoukładane. Mam prace, mam mieszkanie, mam swoje zajęcia poza pracą i spore grono znajomych blizszych i dalszych. Cały "problem" w ty, że nie mam męża i w związku z tym według niektórych moje życie jest nieułożone. Żeby było śmieszniej to koleżanka wygłosiła ten osąd pomiędzy litanią bynajmniej nie pochwalną o swoim mężu i jego rodzinie. Padły słowa, że to nie jest dobry mąż ani ojciec. Ślub był następstwem wpadki, ale "ułożone" życie jest, kij, że bez szczęścia.
Czy to, że nie mam męża to jakaś moja wada? Tak ułożyło mi się życie, że nie spotkałam jeszcze tego ważnego człowieka.
W ogóle to już kiedyś założyłam podobny wątek gdzie inna koleżanka krytykowała mój styl życia i tam też jedną z kwestii był brak stałego partnera. Może koleżanki-mężatki i matki mają ochotę mnie uszczęśliwić, ale co mi po takiej radzie:'ułóż sobie życie', no już się robi.
Acha mam 25 lat.
- a powiedz: masz takie poczucie nieułożonego życia? Bo dla mnie znacznie gorsze jest takie życie, jakie ma Twoja koleżanka, która "troszczy" się o Ciebie. Bo ślub z powodu wpadki i zaraz po ślubie poczucie, że mąż jest niefajny- to dopiero paskudne życie.
Nie wiem, może warto wobec takich układających Ci życie, życzących takiej, a nie innej wersji życia warto mówić krótko: "nie układaj mi życia, swoje już ułożyłaś".
madana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-12, 20:54   #15
rickybobby
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 2 658
Dot.: Mogla byś sobie już ułożyc życie....

Cytat:
Napisane przez madana Pokaż wiadomość
- a powiedz: masz takie poczucie nieułożonego życia? Bo dla mnie znacznie gorsze jest takie życie, jakie ma Twoja koleżanka, która "troszczy" się o Ciebie. Bo ślub z powodu wpadki i zaraz po ślubie poczucie, że mąż jest niefajny- to dopiero paskudne życie.
Nie wiem, może warto wobec takich układających Ci życie, życzących takiej, a nie innej wersji życia warto mówić krótko: "nie układaj mi życia, swoje już ułożyłaś".
No właśnie nie i nie sądzę żebym sprawiała wrażenie, że czegoś mi brakuje bo tak po prostu nie jest.
rickybobby jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-12, 22:02   #16
90monika
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2014-10
Wiadomości: 17
Dot.: Mogla byś sobie już ułożyc życie....

Cytat:
Napisane przez marzycielka_ Pokaż wiadomość
Niestety każdy jest kowalem swego losu, a później dziwić się, że rodziny prędzej czy później się rozpadają a faceci zdradzają.
Napisałaś to tak jakby kobiety nie zdradzały, a to przecież my kobiety zdradzamy znacznie częściej niż mężczyźni jeżeli żyjemy w związku jaki różni się od tego wymarzonego.
90monika jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-12, 23:27   #17
201609102148
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 7 330
Dot.: Mogla byś sobie już ułożyc życie....

Cytat:
Napisane przez 90monika Pokaż wiadomość
Napisałaś to tak jakby kobiety nie zdradzały, a to przecież my kobiety zdradzamy znacznie częściej niż mężczyźni jeżeli żyjemy w związku jaki różni się od tego wymarzonego.

Źródło?
201609102148 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-13, 00:23   #18
limonka1983
Zakorzenienie
 
Avatar limonka1983
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 6 252
GG do limonka1983
Dot.: Mogla byś sobie już ułożyc życie....

A ja mam 31 lat i też nie mam męża i dzieci... Wpierw nie udał mi się poprzedni długoletni związek (na szczęście), a teraz, gdy zabraliśmy się z nowym facetem za zrobienie "kolejnego kroku" okazało się, że jestem poważnie chora...


Mam dość chamowaty charakter, więc takie rozkminy nie są dla mnie problemem. W poprzedniej pracy (miałam 27 lat i 2 tygodnie wcześniej zakończyłam mój poprzedni długoletni toksyczny związek) pewna koleżanka powiedziała z dumą, że w moim wieku "już 2 - go syna rodziła". Dodała też, że skoro nie mam dzieci, nie jestem kobietą. Odparłam, że mam nadzieję, że dla swoich dzieci zrobiła tyle dobrego, że pozwoliła im odziedziczyć inteligencję po tacie, skoro mają pecha i urodę odziedziczyły po niej. W obecnej pracy pewna kobieta wciąż zarzuca mi, że nie mam żadnych obowiązków... Jakby brak męża oznaczał, że pranie, sprzątanie, jedzenie, zakupy i cała reszta robią się same. Stwierdziłam, że jest maksymalnie sfrustrowana i bardzo mi jej żal. I to, że już myślałam, że pokazała mi już granice ludzkiej głupoty, a jednak znowu mnie zaskoczyła (baba ogólnie ma wiecznie jakiś problem do mnie, więc jest to głębsza sprawa. Na pytanie, "co jest grane", słyszę "domyśl się". Szczęście innych zwyczajnie kłuje niektórych w oczy). Przeważnie jestem miła, grzeczna i kulturalna, ale nauczyłam się, że w niektórych przypadkach trzeba jechać po całości. Bo nikt nie widzi tego, że od ponad roku staram się o dziecko, zapomniano, że poprzedni związek zakończył się podczas rozmowy o ślubie, a z nowym facetem człowiek nie hajta się na dzień dobry... I zauważyłam, że takie uwagi robią ludzie, którym się albo nie poszczęściło w życiu albo z pewnych powodów nie mogli spełnić swoich wielkich marzeń (jak ta babka od "obowiązków", której marzyły się studia, a zaliczyła 2 wpadki w wieku nastu lat i teraz jej życie polega głównie na uszczęśliwianiu męża). I zawsze podaję przykład mojej rówieśniczki (koleżanka z podstawówki), która ma obecnie 3 -go męża. Inna 2 - gi raz wyszła za mąż. Mnóstwo innych jest po rozwodzie. Tak więc ludziom, którzy w ten sposób się wypowiadają, mogę tylko współczuć, bo te gadki są jedynie przejawem zazdrości o wolność, swobodę, decydowanie o sobie. Nie zauważyłam takich przytyków u ludzi, którzy zaplanowali sobie życie lub są zwyczajnie szczęśliwi z takiego życia jakie prowadzą. Bo tak na serio nieważne, co się w życiu robi i jak się żyje, co się osiągnęło, itd. Ważne, by było to to, czego pragniemy. Jedni są szczęśliwi, bo posiadają 10 - tkę dzieci, a inni, bo robią 4 fakultet lub pracują po 12 godzin i żyją samotnie. A nieszczęśników niech zżera żal. Poza tym uważam, że robienie różnych uwag na temat życia innych jest zwykłym prostactwem. Pół biedy, jeśli nie zna się historii danej osoby. Gorzej, gdy o danym człowieku posiada się jakieś informacje i wiadomo, dlaczego jest tak, a nie inaczej. Uznaję zasadę wzajemności, więc jak ktoś robi mi durne uwagi, które są nie na miejscu, nie jestem dłużna.


---------- Dopisano o 01:23 ---------- Poprzedni post napisano o 01:14 ----------

Cytat:
Napisane przez rickybobby Pokaż wiadomość
Może koleżanki-mężatki i matki mają ochotę mnie uszczęśliwić, ale co mi po takiej radzie:'ułóż sobie życie', no już się robi.
Acha mam 25 lat.
W ogóle nie rozumiem rad "ułóż sobie życie". Jakby brak męża i dzieci oznaczało, że człowiek ma życie nie ułożone... Tylko 1 droga istnieje?

Edytowane przez limonka1983
Czas edycji: 2014-10-13 o 00:21
limonka1983 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-13, 00:27   #19
tyene
Zakorzenienie
 
Avatar tyene
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 4 182
Dot.: Mogla byś sobie już ułożyc życie....

Skąd Wy bierzecie tych ludzi? W moim środowisku (Warszawa) nie znam nikogo poza wyjątkami co się hajta w wieku mniej niż 25 lat. To jakieś skrajne wyjątki, pojedyncza para na studiach.
__________________
27.08.2016
tyene jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-10-13, 08:15   #20
_ema_
Zakorzenienie
 
Avatar _ema_
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 8 980
Dot.: Mogla byś sobie już ułożyc życie....

Koleżanka jest nieszczęśliwa, więc wmawianie innym, że życie z byle jakim chłopem jest lepsze nic bycie singlem dodaje jej trochę otuchy.
_ema_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-13, 08:18   #21
loloona_79
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 747
Dot.: Mogla byś sobie już ułożyc życie....

Masakra takie hasła...
ja słyszałam takie teksty od rodziców jak byłam sama- zawsze odpowiadałam, że owszem moje życie jest przecież ułożone, skończyłam studia, mam prace, mieszkanie wiec o co chodzi? a to że inaczej niż ich zycie? coż, bywa i tak.

Kiedyś czytalam na wizażu genialną riposte na takie teksty. Rodzina autorki postu zaczęła mówić coś w stylu " zobacz, a Kasia to juz meża i ma dwoje dzieci", na co Autorka nie zastanawiając sie odpowiedziała " no właśnie, biedna ta Kasia...." (moge lekko przekręcać) I chyba to jest jakieś wyjście.
__________________
Udany sex to taki, po którym nawet sąsiedzi wychodzą zapalić....
loloona_79 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-13, 08:24   #22
Sherminka
Zadomowienie
 
Avatar Sherminka
 
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Podlasie
Wiadomości: 1 164
Dot.: Mogla byś sobie już ułożyc życie....

Cytat:
Napisane przez tyene Pokaż wiadomość
Skąd Wy bierzecie tych ludzi? W moim środowisku (Warszawa) nie znam nikogo poza wyjątkami co się hajta w wieku mniej niż 25 lat. To jakieś skrajne wyjątki, pojedyncza para na studiach.
U mnie tak samo, nic dodać nić ująć
Sherminka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-13, 08:32   #23
Efkakam
Zadomowienie
 
Avatar Efkakam
 
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 1 288
Dot.: Mogla byś sobie już ułożyc życie....

U mnie jest mniej więcej tak pół na pół, połowa znajomych wpadła w trakcie/po liceum i ma już "poukładane życie", a druga połowa albo ma partnera, albo jest singlem Jest kilka wyjątków od reguły, ale mniej więcej tak mogę to opisać, a jestem dopiero z tego rocznika, który teraz skończył magisterki, przedział 23-25 lat.
Generalnie zauważyłam, że wcześnie wpadły dziewczyny, które i tak nie grzeszyły ambicją życiową. Siedzą w domu, ledwo ze średnim wykształceniem, albo jakimś weekendowym studium i codziennie wstawiają na fb zdjęcia swoich dzieci. Tak oto wygląda ich poukładane życie

edit: Aha, żeby nie było, że są kurami domowymi, bo z dziećmi ciężko ruszyć do przodu, więc mają mniej możliwości niż single itd. Spokojnie, te dziewczyny były nieambitne już przed poczęciem

Edytowane przez Efkakam
Czas edycji: 2014-10-13 o 08:37
Efkakam jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-13, 08:36   #24
tinpanalley
Zadomowienie
 
Avatar tinpanalley
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 1 479
Dot.: Mogla byś sobie już ułożyc życie....

Cytat:
Napisane przez limonka1983 Pokaż wiadomość
A ja mam 31 lat i też nie mam męża i dzieci... Wpierw nie udał mi się poprzedni długoletni związek (na szczęście), a teraz, gdy zabraliśmy się z nowym facetem za zrobienie "kolejnego kroku" okazało się, że jestem poważnie chora...


Mam dość chamowaty charakter, więc takie rozkminy nie są dla mnie problemem. W poprzedniej pracy (miałam 27 lat i 2 tygodnie wcześniej zakończyłam mój poprzedni długoletni toksyczny związek) pewna koleżanka powiedziała z dumą, że w moim wieku "już 2 - go syna rodziła". Dodała też, że skoro nie mam dzieci, nie jestem kobietą. Odparłam, że mam nadzieję, że dla swoich dzieci zrobiła tyle dobrego, że pozwoliła im odziedziczyć inteligencję po tacie, skoro mają pecha i urodę odziedziczyły po niej. W obecnej pracy pewna kobieta wciąż zarzuca mi, że nie mam żadnych obowiązków... Jakby brak męża oznaczał, że pranie, sprzątanie, jedzenie, zakupy i cała reszta robią się same. Stwierdziłam, że jest maksymalnie sfrustrowana i bardzo mi jej żal. I to, że już myślałam, że pokazała mi już granice ludzkiej głupoty, a jednak znowu mnie zaskoczyła (baba ogólnie ma wiecznie jakiś problem do mnie, więc jest to głębsza sprawa. Na pytanie, "co jest grane", słyszę "domyśl się". Szczęście innych zwyczajnie kłuje niektórych w oczy). Przeważnie jestem miła, grzeczna i kulturalna, ale nauczyłam się, że w niektórych przypadkach trzeba jechać po całości. Bo nikt nie widzi tego, że od ponad roku staram się o dziecko, zapomniano, że poprzedni związek zakończył się podczas rozmowy o ślubie, a z nowym facetem człowiek nie hajta się na dzień dobry... I zauważyłam, że takie uwagi robią ludzie, którym się albo nie poszczęściło w życiu albo z pewnych powodów nie mogli spełnić swoich wielkich marzeń (jak ta babka od "obowiązków", której marzyły się studia, a zaliczyła 2 wpadki w wieku nastu lat i teraz jej życie polega głównie na uszczęśliwianiu męża). I zawsze podaję przykład mojej rówieśniczki (koleżanka z podstawówki), która ma obecnie 3 -go męża. Inna 2 - gi raz wyszła za mąż. Mnóstwo innych jest po rozwodzie. Tak więc ludziom, którzy w ten sposób się wypowiadają, mogę tylko współczuć, bo te gadki są jedynie przejawem zazdrości o wolność, swobodę, decydowanie o sobie. Nie zauważyłam takich przytyków u ludzi, którzy zaplanowali sobie życie lub są zwyczajnie szczęśliwi z takiego życia jakie prowadzą. Bo tak na serio nieważne, co się w życiu robi i jak się żyje, co się osiągnęło, itd. Ważne, by było to to, czego pragniemy. Jedni są szczęśliwi, bo posiadają 10 - tkę dzieci, a inni, bo robią 4 fakultet lub pracują po 12 godzin i żyją samotnie. A nieszczęśników niech zżera żal. Poza tym uważam, że robienie różnych uwag na temat życia innych jest zwykłym prostactwem. Pół biedy, jeśli nie zna się historii danej osoby. Gorzej, gdy o danym człowieku posiada się jakieś informacje i wiadomo, dlaczego jest tak, a nie inaczej. Uznaję zasadę wzajemności, więc jak ktoś robi mi durne uwagi, które są nie na miejscu, nie jestem dłużna.
Jestem tego samego zdania. Mnie zaczęły wpieniać pytania o dziecko. Kiedy? Dlaczego jeszcze nie? No kiedy, kiedy, kiedy? A ja bardzo bym chciała i mąż też... Najpierw się tłumaczyłam, potem mówiłam : jak Bóg da, a teraz mówię prawdę: że takie pytania są nietaktowne. A jednemu koledze,( który w sklepie darł się, że chyba jestem w końcu w ciąży,nie? no jak to nie?) powiedziałam, że ja go nie pytam kiedy przestanie żyć na kocią łapę to i on nie powinien mnie pytać o rozmnażanie.
tinpanalley jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-13, 09:40   #25
Niebieskooka arystokratka
Marszałkini II RP
 
Avatar Niebieskooka arystokratka
 
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 5 547
Dot.: Mogla byś sobie już ułożyc życie....

Cytat:
Napisane przez Efkakam Pokaż wiadomość
U mnie jest mniej więcej tak pół na pół, połowa znajomych wpadła w trakcie/po liceum i ma już "poukładane życie", a druga połowa albo ma partnera, albo jest singlem Jest kilka wyjątków od reguły, ale mniej więcej tak mogę to opisać, a jestem dopiero z tego rocznika, który teraz skończył magisterki, przedział 23-25 lat.
Generalnie zauważyłam, że wcześnie wpadły dziewczyny, które i tak nie grzeszyły ambicją życiową. Siedzą w domu, ledwo ze średnim wykształceniem, albo jakimś weekendowym studium i codziennie wstawiają na fb zdjęcia swoich dzieci. Tak oto wygląda ich poukładane życie

edit: Aha, żeby nie było, że są kurami domowymi, bo z dziećmi ciężko ruszyć do przodu, więc mają mniej możliwości niż single itd. Spokojnie, te dziewczyny były nieambitne już przed poczęciem
Świetnie napisaneGdyby nie dzieci i mąż to nie wiem co takie dziewczyny robiłyby w życiu, bo te, które znam nigdy specjalnie się nie garnęły ani do nauki ani do pracy. Ale to właśnie one najczęściej z poczuciem wyższości potrafią błysnąć tekstem o układaniu sobie życia. Teraz tylko z jedną taką dziewczyną utrzymuję kontakt i jest mi jej zwyczajnie żal - ma 28 lat i dzieci rodziła kolejno w wieku 19, 20 i 21 lat, gnieździ się z nimi z mężem w domu rodziców, nie ma wykształcenia, perspektyw na pracę, mąż lubi sobie wypić i o ile czasami coś przebąkiwała o układaniu sobie życia tak teraz już nawet nie zamieszcza zdjęć dzieci na naszej klasie czy facebooku. W wieku 28 lat jest już zobojętniała na wszystko. No, ale ma ułożone życie.
Niebieskooka arystokratka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-13, 09:42   #26
2016070953
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 8 603
Dot.: Mogla byś sobie już ułożyc życie....

zawsze jak słyszę, że brak męża, partnera, dzieci i tabuna znajomych to nieułożenie sobie życia oraz brak dorosłości to mam ochotę puścić wiązankę, ale staram się spuszczać zasłonę miłosierdzia na to, ale jak to kiedyś powiedziałam ku rozbawieniu mojej babci "ta zasłona od ciągłego spuszczania jest już jednym wielkim strzępem poprutym"

A teksty typu: nie jesteś kobietą bo nie masz dzieci są poniżej pasa, tak samo jak tekst który usłyszałam kiedyś od faceta po tym jak nie chciałam iść z nim do łóżka, że jestem dzieckiem a nie kobietą.
Nie muszę chyba dodawać że mu nagadałam, bo w pysk nie dałam bo jeszcze by zgłosił na policję i bym miała problemy przez idiotę.

Edytowane przez 2016070953
Czas edycji: 2014-10-13 o 09:45
2016070953 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-13, 12:04   #27
Deborah100
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 4 827
Dot.: Mogla byś sobie już ułożyc życie....

Cytat:
Napisane przez rickybobby Pokaż wiadomość
Założylam ten wątek bo takim zostałam wczoraj potraktowana tekstem przez koleżankę. Tylko, że ja wcale nie uważam, że jest ono niepoukładane. Mam prace, mam mieszkanie, mam swoje zajęcia poza pracą i spore grono znajomych blizszych i dalszych. Cały "problem" w ty, że nie mam męża i w związku z tym według niektórych moje życie jest nieułożone. Żeby było śmieszniej to koleżanka wygłosiła ten osąd pomiędzy litanią bynajmniej nie pochwalną o swoim mężu i jego rodzinie. Padły słowa, że to nie jest dobry mąż ani ojciec. Ślub był następstwem wpadki, ale "ułożone" życie jest, kij, że bez szczęścia.
Czy to, że nie mam męża to jakaś moja wada? Tak ułożyło mi się życie, że nie spotkałam jeszcze tego ważnego człowieka.
W ogóle to już kiedyś założyłam podobny wątek gdzie inna koleżanka krytykowała mój styl życia i tam też jedną z kwestii był brak stałego partnera. Może koleżanki-mężatki i matki mają ochotę mnie uszczęśliwić, ale co mi po takiej radzie:'ułóż sobie życie', no już się robi.
Acha mam 25 lat.
Hehe masz 25 lat i tylko kłaść się do grobu bo nie masz męża
Przecież trzeba mieć! Byle jaki aby był !
Deborah100 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-13, 12:27   #28
mary_poppins
sissy that walk
 
Avatar mary_poppins
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 670
Dot.: Mogla byś sobie już ułożyc życie....

Skoro koleżanka wyszła za mąż z powodu wpadki i tkwi w nieudanym małżeństwie, to widocznie taki ma pogląd na życie - że trzeba, nie ma wyjścia, tak życie dorosłe właśnie wygląda że się męża losuje i potem albo się z niego cieszy, albo nad swoim życiem płacze. Inne scenariusze nie wchodzą w grę. Pozostaje współczuć - absolutnie nie uważam, że każda młoda mężatka jest nieszczęśliwa i nieambitna, a singielki są jazzy i cool, ale w drugą stronę też to obowiązuje. Każdy żyje po swojemu i ma swój pomysl na siebie. Szkoda, że niektórzy są tak zamknięci w swoich "normach", że dają sobie prawo do tego, żeby robić innym przytyki gdy żyją inaczej.
__________________
Cytat:
Napisane przez dombro
Nie chcę być niedelikatna, ale wymyślasz problemy z dupy.
mary_poppins jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-13, 12:46   #29
limonka1983
Zakorzenienie
 
Avatar limonka1983
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 6 252
GG do limonka1983
Dot.: Mogla byś sobie już ułożyc życie....

Cytat:
Napisane przez mary_poppins Pokaż wiadomość
Skoro koleżanka wyszła za mąż z powodu wpadki i tkwi w nieudanym małżeństwie, to widocznie taki ma pogląd na życie - że trzeba, nie ma wyjścia, tak życie dorosłe właśnie wygląda że się męża losuje i potem albo się z niego cieszy, albo nad swoim życiem płacze. Inne scenariusze nie wchodzą w grę. Pozostaje współczuć - absolutnie nie uważam, że każda młoda mężatka jest nieszczęśliwa i nieambitna, a singielki są jazzy i cool, ale w drugą stronę też to obowiązuje. Każdy żyje po swojemu i ma swój pomysl na siebie. Szkoda, że niektórzy są tak zamknięci w swoich "normach", że dają sobie prawo do tego, żeby robić innym przytyki gdy żyją inaczej.
Dokładnie o tym pisałam. Jeśli ktoś chciał wyjść szybko za mąż i mieć dziecko w młodym wieku, to ok... Każdy z nas ma jakiś plan na siebie i najfajniej jest, gdy uda nam się go zrealizować. Gorzej, gdy ludzie nie akceptują odmienności i na różne sposoby "tępią" "odmieńców".
limonka1983 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-13, 13:13   #30
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: Mogla byś sobie już ułożyc życie....

Autorko wątku, ale tak serio: czemu zdanie osoby, która sama se zasr... życie i pewnie za najdalej kilka lat będzie rozwodzić się z hukiem, jest dla Ciebie chociaż trochę ważne (bo jednak, gdyby nie było, to by ten wątek nie powstał)? Powolutku bym szukała innego towarzystwa. Toksyczne panny pt. sama mam źle, to i Tobie herbatę posolę, nie są Ci naprawdę do niczego w życiu potrzebne.

Edytowane przez 201803290936
Czas edycji: 2014-10-13 o 13:16
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-10-16 12:56:29


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 13:43.