2015-07-12, 06:56 | #1291 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 452
|
Dot.: toksyczny trójkąt
Cytat:
|
|
2015-07-12, 07:25 | #1292 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 869
|
Dot.: toksyczny trójkąt
Dokładnie to, co mówią dziewczyny. Przestań grać dzieckiem, przestań myśleć o mężu i o swoich urażonych uczuciach. Myśl o uczuciach swojego dziecka. Mieszkaliście razem kilka miesięcy, Mały przyzwyczaił się do obecności ojca, a Ty mu znowu huśtawkę chcesz zafundować. Zastanów się, jak to na niego wpływa. Sama mówiłaś, że facet jest dobrym ojcem (jeżeli w ogóle się pojawia), więc dlaczego odbierać dziecku jego opiekę? Uporaj się z własnymi uczuciami, idź do psychologa, jeśli tego potrzebujesz, ale nie funduj jazd własnemu synowi.
__________________
"-Widzisz naszą kuchnię? Pod kuchnią wygasło. Zapomniałeś dołożyć drewna. Myślałeś, że tylko ja od tego jestem". |
2015-07-12, 07:41 | #1293 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: z brzucha :)
Wiadomości: 1 153
|
Dot.: toksyczny trójkąt
[1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;52053526]na jakiej podstawie moze zastrzec?jesli maja pelnie praw nie ma takiego prawa
poza tym jeszcze sie nie rozstali a ona juz zaczyna kombinowac jak mu kontakty z dzieciakiem ukrocic znowu ten sam cyrk to jest ojciec twojego dziecka,ma prawo go widywac ,dlaczego jestes taka dziwna .znowu zaczynasz grac swoim dzieckiem,nie chce ciebie to dziecka tez nie dostanie ... zalosne[/QUOTE] Nie zamierzam utrudniać mu kontaktów, tylko chce uniknąć sytuacji, że zabiera mi dziecko na miesiąc. Zasugerowałam się aby zacząć od kontaktów, bo jeszcze ta sprawą w sądzie "wisi". No ale rzeczywiście to jest zaczynanie od dopy strony. Tym bardziej, że na rozprawę trzeba czekać. Sami się nie dogadamy. Dlatego też tutaj pisze, bo dzialam strasznie emocjonalnie. I czasem zaczynam o czymś myśleć i nie widzę innych opcji tylko tu i teraz. Nie utrzymuje go, wszystko placimy po połowie. Matka go utrzymuje. Nie jesteśmy w stanie przekazać dziecku żadnych prawidłowych wzorców. Matka i ojciec którzy żyją obok siebie. Np. teraz: jesteśmy z Małym sami na urlopie, bo pan mąż wstydził się z nami jechać. Nie zamierzam płakać i udawać jakiejś strasznie biednej. Licze bardziej na to żeby ktoś mną wstrząsnął, potrzebuje teraz bardzo wiele pomocy i wsparcia, jestem strasznie słaba. Ja się zwyczajnie boje. Nie odejde teraz bo zabierze mi Małego, nie odejde za miesiac, bo się bronie. Za miesiac będzie w miarę dobrze to w ogóle stwierdzenie, że po co i co ja wymyslam. A widzę, że jest źle, że dobrze nigdy nie będzie. Że to jest jedną wielka hustawa, że mu nie zalezy. Nie mam za bardzo wsparcia od znajomość!ych ani rodziny. Każdy jest raczej za tym żeby to jeszcze ratować... Że może czas, że może nie wiem co, więc sama wymyslam jak tu uciec. |
2015-07-12, 09:21 | #1294 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 16 501
|
Dot.: toksyczny trójkąt
Kolejny egzaltowany, dramatyczny post.
A może tatuś boi się, że ty go zabierzesz po obronie i wywieziesz gdzieś nie wiadomo gdzie? Co to w ogóle za przekmina z "porywaniem" dziecka. TO JEST CHORE Edytowane przez 201604130936 Czas edycji: 2015-07-12 o 09:32 |
2015-07-12, 10:40 | #1295 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 869
|
Dot.: toksyczny trójkąt
Cytat:
__________________
"-Widzisz naszą kuchnię? Pod kuchnią wygasło. Zapomniałeś dołożyć drewna. Myślałeś, że tylko ja od tego jestem". |
|
2015-07-12, 11:27 | #1296 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 3 760
|
Dot.: toksyczny trójkąt
Kobieto, a próbowałaś w ogóle usiąść i porozmawiać z tym facetem czy sama sobie planuejsz rozstanie, najlepiej po cichu i po kryjomu zabierając dzieciaka?
__________________
"Well, I guess it would be nice, if I could touch your body, you know not everybody, has got a body like you." ~George Michael |
2015-07-12, 12:24 | #1297 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: z brzucha :)
Wiadomości: 1 153
|
Dot.: toksyczny trójkąt
Tak. Powiedział, że on też tak nie będzie żył i jak chce mogę odejść ale Mały zostanie z nim.
|
2015-07-12, 12:29 | #1298 | ||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 1 451
|
Dot.: toksyczny trójkąt
Cytat:
No właśnie to "wszystko" wpisane w nawias jest niezbitym dowodem na to że ten człowiek Cię nie kocha. Udowadniał Ci to cały czas, zrobił chyba wszystko co możliwe żebyś nawet nie miała złudzeń, tu w tym wątku masz czarno na białym ile świństw Ci wyrządził z tej wielkiej miłości. Za Waszym dzieckiem też nie szaleje, tatusiem roku to on na pewno nie jest. Ty natomiast z tego całego morza świństw i przykrości wyłuskałaś sobie kilka ludzkich odruchów pana męża i na podstawie tego wmówiłaś sobie że on Cię nadal kocha, co chyba nie zaprzeczysz że było skrajną głupotą i naiwnością. A na dodatek nie wiem dlaczego boisz się że facet rąbnie Ci dziecko sprzed nosa. Przecież jemu jest bardzo na rękę to że to Ty siedzisz z dzieckiem uwiązana w domu, martwisz się czy jest głodne, chore, szczęśliwe. On Ci wyśle parę stów albo nie, odwiedzi dziecko raz w miesiącu i ma problemy z głowy. Chyba że weźmie dziecko na chwilę żeby zrobić Ci na złość i odda na wychowanie swojej mamusi. Sama sobie coś wmawiasz i w to wierzysz, w tym przypadku za bardzo przeceniasz jego przywiązanie do syna. ---------- Dopisano o 13:29 ---------- Poprzedni post napisano o 13:26 ---------- Cytat:
Czyli chce się zemścić. Wyjedź sobie sama na 2 tygodniowe wakacje, od razu wybijesz mu ten genialny pomysł z głowy. Po paru dniach zacznie dzwonić żebyś wracała i z ulgą wyjedzie. I nie odbieraj telefonów, niech sobie radzi, w końcu jak zostanie sam z dzieckiem to nie będzie do Ciebie bez przerwy wydzwaniał. Edytowane przez emma8 Czas edycji: 2015-07-12 o 12:33 |
||
2015-07-12, 17:12 | #1299 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 4 266
|
Dot.: toksyczny trójkąt
Dobrze robisz, że od niego nie odchodzisz. W końcu żyjemy w czasach, w których jak Pan Mąż coś powie, to tak ma będzie. Jak powiedział, że dziecko zostanie z nim, to z nim zostanie. Matka nie powinna nawet myśleć o tym, że ma jakieś prawa do swojego dziecka. Czy ktoś w ogóle słyszał o przypadku, żeby sąd przyznał kobiecie prawo do opieki nad dzieckiem?
|
2015-07-12, 17:44 | #1300 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 11 173
|
Dot.: toksyczny trójkąt
to ona się z nim nadal nie rozwiodła?
w sensie - sprawa w sądzie nie została zakończona? wydawało mi się, że już pisała, że jest po ostatniej rozprawie? coś się zmieniło? |
2015-07-12, 17:51 | #1301 |
.
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
|
Dot.: toksyczny trójkąt
[1=af6a7928a10f2efb7030deb f852af0b1c87659cc;5205875 2]to ona się z nim nadal nie rozwiodła?
w sensie - sprawa w sądzie nie została zakończona? wydawało mi się, że już pisała, że jest po ostatniej rozprawie? coś się zmieniło?[/QUOTE] wyrok nie zdążył się uprawomocnić,a do tego wróciła do misiaczka.
__________________
-27,9 kg |
2015-07-12, 18:02 | #1302 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 2 713
|
Dot.: toksyczny trójkąt
......
Jezu. To już jest jakaś komedia. Nie, nie rozwiodła się. Wróciła do Pana Męża - wróć, ON wprowadził sie do NIEJ-, którego utrzymuje Mamusia, on nadal jest takim samym typem jakim był(mamisynek itd.), Autorka zapałała wielką nadzieją,że może coś się zmieni i przyjęła go z otwartymi ramionami jak sobie Pan Mąż znalazł inną "dziunię" ,a Pan Mąż jaki był taki nadal jest, a gdy ona zobaczyła że jest jaki jest i chce się rozejść to ON grozi jej że zabierze jej dziecko... To tak własne wszystko wygląda. Po pierwsze, nie zabierze Ci dziecka. Bo nie ma na to prawa, a żaden sąd nie zabierze dziecka od matki jeśli ta jest dobrą matką, zapewnia dziecku jedzenie ubrania itd, ma z dzieckiem dobry kontakt. Także - moim zdaniem- taka sytuacja nie będzie miała miejsca, bo to nie Arabia Saudyjska.. Wogóle JakKażdaInna, weź się ogarnij do jasnej ciasnej. Przestań grac dzieckiem jak jakąs korwa kartą przetargową, weż w końcu ten rozwód i nie utrudniaj ojcu kontaktu z dzieckiem- choćbyś nie wiem jak bardzo chciała, on jest OJCEM, ma prawa widzieć sie z dzieckiem i zabrac go na weekend do dziadków. Bartuś jak dorośnie trochę i będzie jak worek przerzucany z jednego końca "ringu" na drugi, to znienawidzi Was obydwoje - a tego chyba nie chcesz, prawda? Dziecko to nie pluszowy miś, ono myśli, czuje i rozumie mniej więcej co się dookoła dzieje. Ty jestes matką, to Synek powinien być Twoim centrum świata a nie jakiś g*wno warty Facet, który jedynie co robi to wymiguje się od jakiejkolwiek odpowiedzialności, na koszt własnej matki. Rzygac mi sie chce jak sobie o takim typie pomyślę. Radziłabym Ci też pójść do psychologa, żebyś z nim porozmawiała i żeby Ci pokazał co robisz źle i nad czym warto popracować. |
2015-07-12, 21:58 | #1303 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: z brzucha :)
Wiadomości: 1 153
|
Dot.: toksyczny trójkąt
Przeciez nie zamierzam mu utrudniac kontaktow. Napisalam, ze chodzi mi o to, ze może teraz zabrać Małego gdzie chce i kiedy chce, bo nie pracuje a na brak pieniędzy raczej nie narzeka.
Utrzymanek mamusi nie mój, już tego nie mylcie. Muszę w,iac się w garść. Do psychologa jestem umowiona za 2 tyg. Edytowane przez JakKazdaInna Czas edycji: 2015-07-12 o 22:15 |
2015-07-17, 00:40 | #1304 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: z brzucha :)
Wiadomości: 1 153
|
Dot.: toksyczny trójkąt
No dziewczyny jaja.
Wrocilismy do domu, mam jeszcze ten tydzień urlop. We wtorek rano pan mąż wstaje, jedzie do sklepu po bułeczki. Wziął Małego, za 20 min dowiaduje się, że jedzie... do swojego domu rodzinnego!!! Bo... ma rozmowę o pracę, poza tym przyjechali jego rodzice i chcieliby spędzić czas z Bartusiem, bo dwa lata nie mieli kontaktu. Co tam, ja sobie poczekam, mamusia musi sie nacieszyć. I tak oto siedzi sobie tam i nie wiadomo kiedy wróci. A ja na urlopie, zostałam sama jak kolek. Do tej pory byłam sama z Małym, a teraz jestem po prostu sama. Poprzednie 4 weekendy też zabieral Malego... Od piątku do poniedziałku. Ale co tam ja. Ważniejsze żeby Mały spędził urlop z jego mamusia. No dwa dni beczalam. Taki sztylet. Zabrać matce podstępnie dziecko i jechać do mamusi. Nawet nie wiem kiedy wróci. Aha jak chce to też mogę szukać tam pracy, żaden problem. Wiedziałam, że tak będzie. Będzie to dziecko woził gdzie chce i kiedy chce. Zrobiłam krok do tylu to teraz muszę zrobić dwa do przodu. Wyprowadzam się. Napisalam juz wniosek o ustalenie miejsca pobytu dziecka że mną, jutro widze się z adwokatem. Edytowane przez JakKazdaInna Czas edycji: 2015-07-17 o 00:49 |
2015-07-17, 03:47 | #1305 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: różnie to bywa
Wiadomości: 5 910
|
Dot.: toksyczny trójkąt
No cóż,to wszystko masz na własne życzenie. Dlatego ci nie współczuję. Ale współczuję dziecku. Bo on w tym za niedługo najbardziej ucierpi. O ile już nie odczuwa tych złych emocji między wami.
|
2015-07-17, 07:42 | #1306 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 16 089
|
Dot.: toksyczny trójkąt
Gdybyś nie robiła problemu w kontaktach dziecka z dziadkami to twój mąż nie musiałby używać podstępu aby dziecko mogło się z nimi spotkać.
Odłoż swoje animozje na bok i daj dziecku poznać jego rodzinę bo ono ma do tego prawo. twój mąż ma pełnię praw i może dziecko zabrać gdzie chce.nie porzucił go w lesie nie zostawił w pubie bo byl pijany żaden sąd mu nie zabroni zabierania dziecka do dziadków. Kilka miesięcy temu marudzilas ze ojciec chciał kontakty co 3 tyg ze nie przychodzi, że nie ma więzi między nim a dzieckiem. Prawda jest jednak taka ze nie o kontakty dziecko ojciec ci chodziło a o częstsze kontakty ojca z tobą co dziś w swoich postach udowadniasz. Nie liczy się dla ciebie co twój syn czuje czego potrzebuje tylko jak dowalic teściowej i mężowi. Przestań prowadzić te gierki .z twojego małżeństwa nic nie będzie a dziecko ma prawo do kontaktów z ojcem szczególnie teraz kiedy ta więź się zaciesnila. Ma też prawo pojechać do dziadków i poznać resztę rodziny .mam nadzieje ze sąd ci to odpowiednio wytlumaczy Edytowane przez 7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014 Czas edycji: 2015-07-17 o 07:53 |
2015-07-17, 08:38 | #1307 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
|
Dot.: toksyczny trójkąt
Cytat:
Kobieto, weźże się ocknij.
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”. |
|
2015-07-17, 11:49 | #1308 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 4
|
Dot.: toksyczny trójkąt
Bardzo dobrze zrobiłaś , pozew o alimenty i do widzenia , zabroń wszelkiego kontaktu ze sowimi teściami twojemu dziecku na przyszłość, nie chciałabym mieć takiej babci i takiego dziadka , ogranicz do maksimum kontakt z Twoim byłym mężem , ale paskudna baba z tej twojej teściowej , w pysk bym jej dała
|
2015-07-17, 14:37 | #1309 |
.
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
|
Dot.: toksyczny trójkąt
chciałaś napisać - dorośnij zamiast ocknij?
__________________
-27,9 kg |
2015-07-17, 15:01 | #1310 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: z brzucha :)
Wiadomości: 1 153
|
Dot.: toksyczny trójkąt
[1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;52111227]Gdybyś nie robiła problemu w kontaktach dziecka z dziadkami to twój mąż nie musiałby używać podstępu aby dziecko mogło się z nimi spotkać.
Odłoż swoje animozje na bok i daj dziecku poznać jego rodzinę bo ono ma do tego prawo. [/QUOTE] Ją robilam dziadkom problem w kontaktach? No tak jej córka też im uniemożliwia kontakt że swoimi dziećmi... A to, że wg meza babci urlop jest ważniejszy dla mojego dziecka to pewnie też moja obsesja. Kennedy ją wolnych miałam ostatnie 4 weekendy, mam dosc. |
2015-07-17, 15:06 | #1311 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 1 181
|
Dot.: toksyczny trójkąt
tzn. chcesz sie wyprowadzic ze swojego domu?
|
2015-07-17, 15:32 | #1312 |
plum plum
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 4 384
|
Dot.: toksyczny trójkąt
ja to pytanie podbijam. Rozmawiałaś z nim kiedyś o uregulowaniu wyjazdów dziecka? Próbowaliście coś ustalić? Czy nagle teraz, przez adwokata ma się sprawa odbywać?
__________________
May the Force be with You!
|
2015-07-17, 15:44 | #1313 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: z brzucha :)
Wiadomości: 1 153
|
Dot.: toksyczny trójkąt
Cytat:
Tak. Powiedział, że niczego mu nie będę zabraniac. Że będzie jeździł gdzie chce i kiedy chce. Bo to jego rodzina. Uwierzcie ja naprawdę próbowałam z nim rozmawiać, ale albo "później" a później przeksztalcało się w "jutro" i to jutro nigdy nie nastąpiło. Jakikolwiek temat, cokolwiek, to zawsze było, nie wiem, nie pamiętam, ale o co Ci chodzi czy nie myślałem o tym. Nie było szans na komunikację. Mówił, że nie będzie ze mną "gledzil" po czym wyjmowal telefon i polował że swoją siostra na skype. Bo ona jest normalna i można z nią normalnie porozmawiać. On miał mnie za nic. A wychodząc pod pretekstem zakupów skończył wszystko. Jaki człowiek o zdrowych zmyslach robi coś takiego? Bo mamusia ma urlop... |
|
2015-07-17, 16:26 | #1314 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 16 089
|
Dot.: toksyczny trójkąt
ale dlaczego zabraniasz jemu zabierac dziecko do dziadkow?
|
2015-07-24, 11:35 | #1315 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: z brzucha :)
Wiadomości: 1 153
|
Dot.: toksyczny trójkąt
[1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;52117417]ale dlaczego zabraniasz jemu zabierac dziecko do dziadkow?[/QUOTE]
Nie zabraniałam, ale chyba taki sposób nie jest ok? Ide po bułeczki papa, a później okazuje sie, że siedzi z mamusia w domku i nie wiadomo kiedy wróci, bo mamusia ma urlop i chce go spędzić z moim dzieckiem, a to że ja mam urlop to nieważne, babcia ważniejsza. Moja adwokat musiała ingerować żeby odwiózł dziecko. Spakowalam walizkę, złożyłam pozew o rozwód. Nie wiem co będzie dalej. ---------- Dopisano o 12:35 ---------- Poprzedni post napisano o 12:31 ---------- Aha. Małego przywiózł z mamusia i z tatusiem. Mamusia wypiła herbatę, powiedziała, że jej synek nie nasyła na mnie policji (WTF??), po czym wstała i powiedziała "Synku idziemy", i synek wyszedł z mamusia i tatusiem a żona z dzieckiem zostali sami. I historia za toczyła krąg. |
2015-07-24, 12:05 | #1316 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 10 371
|
Dot.: toksyczny trójkąt
No przykre to,ze tak ludzie sie nie zmieniaja na lepsze.a jak synek reaguje na babcie? Do taty sie chyba juz przyzwyczail,co? Będzie tesknil bidulek...nie utrudniaj mu chociaz kontaktow z tatą. Tak szczerze, to gdyby sie maz normalnie spytał czy moze go zabrac do dziadków to bys sie zgodzila? Czy zrobila awanturę?
Edytowane przez 71253839b04673f7804766e160d807ea33c37805_6578f4849ccb9 Czas edycji: 2015-07-24 o 12:13 |
2015-07-24, 12:06 | #1317 | |
.
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
|
Dot.: toksyczny trójkąt
Cytat:
__________________
-27,9 kg |
|
2015-07-24, 12:08 | #1318 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 747
|
Dot.: toksyczny trójkąt
Tyle dobrego ze tym zagraniem przypomnial Ci co bylo i zmotywowal (ponownie) do rozwodu.
Wysłane z mojego Galaxy Nexus przy użyciu Tapatalka
__________________
Udany sex to taki, po którym nawet sąsiedzi wychodzą zapalić.... |
2015-07-24, 12:10 | #1319 |
.
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
|
Dot.: toksyczny trójkąt
dopóki wyrok się nie uprawomocni to nie ma co odkrzykiwać zwycięstwa
__________________
-27,9 kg |
2015-07-24, 12:18 | #1320 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 10 371
|
Dot.: toksyczny trójkąt
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 12:02.