Cera tłusta, mieszana, odwodniona, problematyczna - ZBIORCZY CZ.III

[201710160952]

Napisane przez Korah

Na wizażu spore zmiany. Podobno ze starej ekipy redakcyjnej nie został nikt, odeszła nawet Rochelle i ponoć Estella też Wszystkiego Najlepszego

ChimayNajlepszego! Wymarzonej cery

A ja przychodzę ze złą nowiną, stan mojej cery pogorszył się okropnie i odstawiłam wszystko. Dosłownie. Nic mi już nie służy i nie używam nic. I pewnie nie prędko zacznę, bo się obraziłam na kosmetyki.

[201708250935]

To ja, jak zobaczylam, ze zamowienie z emulsja do mycia jest juz do odbioru
Juz widze, jak bardzo sie rozczarowuje na niej za bardzo sie na nia napalilam

[Rotkohl]

Napisane przez Ishani

O, to kolejna rzecz która mnie denerwuje - każdy podkład mineralny jest za ciemny po nałożeniu na filtr :/

Nie pisałyście już o tych kosmetykach ordinary? wczoraj właśnie je googlowałam, to serum ma świetne recenzje

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja pisałam tylko, że kupiłam. To serum akurat wielkiego wrażenia na mnie nie zrobiło, ale alpha arbutin polecam

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[201708250935]

Napisane przez Rotkohl

Ja pisałam tylko, że kupiłam. To serum akurat wielkiego wrażenia na mnie nie zrobiło, ale alpha arbutin polecam

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

a cos jeszcze od nich polecasz? mialas cos? Bo kurde, wsyzstko wyglada mega (opakowania sa tak minimalistyczne i czyste, ze dla nich samych bym kupowala )

[Rotkohl]

Napisane przez nagomiko

a cos jeszcze od nich polecasz? mialas cos? Bo kurde, wsyzstko wyglada mega (opakowania sa tak minimalistyczne i czyste, ze dla nich samych bym kupowala )

Mam witaminę C - nie wypowiem się o działaniu , bo mało używałam. Jeśli ktoś ma jakieś podrażnienia, będzie odczuwalne mrowienie dość irytujące.
Niacinamide cynk -dla mnie nie robi nic
Alpha arbutin - rozjaśnia przebarwienia, nie jest to jakiś spektakularny efekt, niemniej jednak widoczny, za taką cenę chyba nic lepszego w tym aspekcie nie ma.
Dodatkowo nie dość, że nie przesusza to ładnie utrzymuje nawilżenie.

Kofeina pod oczy - napina, delikatnie nawilża, nie uczula i nie podrażnia, a dla mnie w okolicach oczu to duże osiągnięcie już. Nie wiem jak z opuchlizna, bo z tym nie mam problemów, na since ani na zmarszczki nie działa, ale generalnie wierzę w przyszłe działanie

Krzywdy nie zrobiło mi nic generalnie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Persefona_12]

Napisane przez Korah

Ja jestem teraz za jasna do mojego podkładu Annabelle Golden Fair, który przez końcówkę lata, całą jesień i połowę zimy idealnie mi pasował, a teraz wygląda naturalnie na szczęście na skórze, ociepla ją, nie jest taka blada, ale odcina się i to znacznie od szyi i dekoltu, jeżeli ich też nie musnę pędzlem. I nie wiem czemu, zawsze czułam się źle z początkiem wiosny, a tym razem jakoś dobrze się czuję, głowa mnie od paru miesięcy nie boli, a jestem migrenowcem strasznym od zawsze, nie mam też bezsenności, zastanawiam się co mogło wpłynąć na ten stan i nic mi do głowy nie przychodzi.

Mój codzienny podkład (SoBio długotrwały) jest trochę za ciemny, mineralny Clare Blanc jest niby ok, ale wychodzi bladzioch jak go kładę na całą twarz. Muszę się posiłkować bronzerem, żeby jakoś wyglądać. A Annabelle, które kupowałam zaraz po lecie już w ogóle jest dla mnie mega ciemne, więc go nie używam. Poza tym szczypie mnie po nim i nie wiem czy w ogóle będę go jeszcze używać. Ale dam mu szansę, jak się opalę

---------- Dopisano o 17:51 ---------- Poprzedni post napisano o 17:49 ----------

Napisane przez nagomiko

To ja, jak zobaczylam, ze zamowienie z emulsja do mycia jest juz do odbioru
Juz widze, jak bardzo sie rozczarowuje na niej za bardzo sie na nia napalilam

Może nie będzie tak źle!

[chimay]

Napisane przez Persefona_12

Sto lat!
Też nie lubię tego okresu, czuję potworne zmęczenie, zmiana czasu mnie dobija, wszystkie podkłady mają zły kolor i żaden róż przy mojej wyblakłej cerze nie wygląda dobrze Czekam na słońce, bo muszę trochę koloru nabrać wtedy jakoś wyglądam.

Napisane przez minka05

ChimayNajlepszego! Wymarzonej cery

Dziękuję

Napisane przez Ishani

O, to kolejna rzecz która mnie denerwuje - każdy podkład mineralny jest za ciemny po nałożeniu na filtr :/

U mnie na filtr nie dało się nałożyć żadnego podkładu, wklejałam dawno temu zdjęcie, jaki mi się tynk robił. Także róże Annabelle utleniały mi się na cegłę, o dziwo prasowane róże tego nie robią, chociaż i niestety nie rozprowadzają się tak fajnie jak na "normalnej" skórze.

Napisane przez Ishani

Nie pisałyście już o tych kosmetykach ordinary? wczoraj właśnie je googlowałam, to serum ma świetne recenzje

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mnie zainteresował głównie Hylamide i ich produkty matujące i ukrywające pory (czyli działające bardzo doraźnie), ale muszę poczekać z następnymi zakupami, aż zużyję część obecnych zapasów.

Napisane przez minka05

A ja przychodzę ze złą nowiną, stan mojej cery pogorszył się okropnie i odstawiłam wszystko. Dosłownie. Nic mi już nie służy i nie używam nic. I pewnie nie prędko zacznę, bo się obraziłam na kosmetyki.

Myjesz jakimś gotowcem czy radzisz sobie inaczej?

[201710160952]

Napisane przez chimay

Myjesz jakimś gotowcem czy radzisz sobie inaczej?

Wodą

[Korah]

Napisane przez minka05

A ja przychodzę ze złą nowiną, stan mojej cery pogorszył się okropnie i odstawiłam wszystko. Dosłownie. Nic mi już nie służy i nie używam nic. I pewnie nie prędko zacznę, bo się obraziłam na kosmetyki.

Nie załamuj się kochana, pomyśl, co mogło zaszkodzić, co mogłaś zrobić źle i jak to zmienić, a jeśli nic takiego nie przychodzi do głowy, to po prostu trzeba czekać, bo może to być zwyczajnie od stresu, słodyczy, albo pogody, i w żadnym razie nie panikować, moim zdaniem bardzo dobrze zrobiłaś odstawiając wszystko, poczekaj, aż się podgoi skóra i coś delikatnego nałóż cienką warstwą.

Napisane przez nagomiko

To ja, jak zobaczylam, ze zamowienie z emulsja do mycia jest juz do odbioru
Juz widze, jak bardzo sie rozczarowuje na niej za bardzo sie na nia napalilam

Ja też tak wyglądam, a jak jest dzwonek do drzwi, to lepiej nie mówić, co się ze mną dzieje

Napisane przez Persefona_12

A Annabelle, które kupowałam zaraz po lecie już w ogóle jest dla mnie mega ciemne, więc go nie używam. Poza tym szczypie mnie po nim i nie wiem czy w ogóle będę go jeszcze używać. Ale dam mu szansę, jak się opalę

To szczypanie niepokojące, mam nadzieję, że u mnie się tak nie będzie działo, nie maluję się codziennie, więc trudno mi zaobserwować reakcję skóry, ale ani mnie nie wysusza, ani nie zapycha, ani nie podrażnia przy takiej częstotliwości malowania co kilka dni. Miałam naprawdę problem z doborem minerałów, niektóre bardzo podrażniają mi oczy, inne się warzą, albo wygladają za sucho na skórze, schodzą, nie kryją, pomarańczowieją, albo w ogóle nie mogę dopasować koloru, a ten jak dla mnie nie ma wad, jest idealny po prostu. Używam go od sierpnia, o ile dobrze pamiętam.
A jakiego pędzla używałaś do AM?

Napisane przez chimay

U mnie na filtr nie dało się nałożyć żadnego podkładu, wklejałam dawno temu zdjęcie, jaki mi się tynk robił. Także róże Annabelle utleniały mi się na cegłę, o dziwo prasowane róże tego nie robią, chociaż i niestety nie rozprowadzają się tak fajnie jak na "normalnej" skórze.

Pamiętam fotkę, moim zdaniem nie było dramatu, był widoczny, owszem, ale to jeszcze nie tynk wg. mnie. Chciałabym wkleić podobną, tylko że swoją fotkę z nałożonym Annabelle, ale nie udaje mi się zrobić odpowiednio wyostrzonego zdjęcia póki co, coś tam widać, ale niedokładnie.

[Persefona_12]

Napisane przez Korah

To szczypanie niepokojące, mam nadzieję, że u mnie się tak nie będzie działo, nie maluję się codziennie, więc trudno mi zaobserwować reakcję skóry, ale ani mnie nie wysusza, ani nie zapycha, ani nie podrażnia przy takiej częstotliwości malowania co kilka dni. Miałam naprawdę problem z doborem minerałów, niektóre bardzo podrażniają mi oczy, inne się warzą, albo wygladają za sucho na skórze, schodzą, nie kryją, pomarańczowieją, albo w ogóle nie mogę dopasować koloru, a ten jak dla mnie nie ma wad, jest idealny po prostu. Używam go od sierpnia, o ile dobrze pamiętam.
A jakiego pędzla używałaś do AM?

Ja od początku czułam dyskomfort przy stosowaniu AM i łączyłam to po prostu z kiepskim stanem mojej cery. Teraz mi się wydaje, że się poprawił, ale jak próbowałam je nałożyć to znowu było lekkie szczypanie. Tylko, że ostatnio jakieś tam kwas kładłam (serum zielone B.) i może jednak skóra jest lekko podrażniona. Spróbuję jeszcze za jakiś czas.
Mam pędzel flat top AM.
Dla mnie chyba minerały o ciężkiej, kryjącej konsystencji (Pixie, Lucy i też AM) nie są odpowiednie. Bardziej mi się sprawdzają te suche typu Lily Lolo i Clare Blanc właśnie. Z kryciem jest gorzej, ale cera lepiej je toleruje. Najgorzej z przetestowanych sprawuje się u mnie Lucy. No w ogóle nijak nie chce się rozprowadzić i zaraz robi się ciastolina. A czytałam, że dla wielu dziewczyn tylko ten minerał jest odpowiedni. No cóż, co skóra to inna


Ach i przyszło zamówienie z enaturalnie. Dosypałam troszkę peelingu enzymatycznego do wieczornego oczyszczania zelem Biolaven. Zostawiłam dosłownie na chileczkę (1-2 min) i po zmyciu szczególnie efektu nie widziałam. Za to rano buzia gładka i przyjemna w dotyku

[Korah]

Napisane przez Persefona_12

Ja od początku czułam dyskomfort przy stosowaniu AM i łączyłam to po prostu z kiepskim stanem mojej cery. Teraz mi się wydaje, że się poprawił, ale jak próbowałam je nałożyć to znowu było lekkie szczypanie. Tylko, że ostatnio jakieś tam kwas kładłam (serum zielone B.) i może jednak skóra jest lekko podrażniona. Spróbuję jeszcze za jakiś czas.
Mam pędzel flat top AM.
Dla mnie chyba minerały o ciężkiej, kryjącej konsystencji (Pixie, Lucy i też AM) nie są odpowiednie. Bardziej mi się sprawdzają te suche typu Lily Lolo i Clare Blanc właśnie. Z kryciem jest gorzej, ale cera lepiej je toleruje. Najgorzej z przetestowanych sprawuje się u mnie Lucy. No w ogóle nijak nie chce się rozprowadzić i zaraz robi się ciastolina. A czytałam, że dla wielu dziewczyn tylko ten minerał jest odpowiedni. No cóż, co skóra to inna


Ach i przyszło zamówienie z enaturalnie. Dosypałam troszkę peelingu enzymatycznego do wieczornego oczyszczania zelem Biolaven. Zostawiłam dosłownie na chileczkę (1-2 min) i po zmyciu szczególnie efektu nie widziałam. Za to rano buzia gładka i przyjemna w dotyku

Każdy musi trafić na dedykowane sobie minerały, na szczęście jest w czym wybierać, ja też testowałam różne marki, wszystkie zachwalane, a u mnie się w ogóle nie sprawdzały.

Lily Lolo bardzo mi się podobały, to naprawdę świetne minerały, odcień China Doll pasował mi idealnie, jedyne co mi nie podeszło, to poziom krycia, zdecydowanie dla mnie za słabe, nawet 3 warstwa nie kryła za wiele, ujednolicała koloryt lekko, ale dla mnie zbyt lekko, ale wyglądały na skórze ładnie i były trwałe. Lucy też testowałam, ale to było wieki temu i już szczerze nie pamiętam, co było nie tak z nimi, ale nie podeszły mi. Pixie z kolei testowałam w tym samym czasie co Annabelle, miałam z jednego sklepu próbki obydwu firm, z czego Pixie chyba z 5 kolorów, każdy wyglądał nienaturalnie na mojej skórze, bardzo brzydkie kolory mają, a dodam, że nie były wybrane w ciemno, bo to w stacjonarnym sklepie, więc dopasowywałam próbki mniej więcej pod siebie w konsultacji z obsługą sklepu. Najbardziej suche minerały, jakie mi się trafiły, to Amilie i EDM, kompletnie nie moja bajka, zwłaszcza Amilie, w ogóle nie stapiały się z cerą, dawały płaski efekt, nie kryły też zbytnio i koszmarnie oksydowały na skórze. Też mam flat top AM, dla mnie super i teraz dokupiłam kabuki.

U mnie za pierwszym razem enzymatyk podobnego typu (Biocosmetics) nie zadziałał, dopiero za drugim zobaczyłam efekty i to znaczne

[201708250935]

Dobra, pierwsze koty za ploty z Bielenda emolienty (do suchej i wrażliwej). Miała do zmycia warstwę filtra (w miarę konkretną), puder i odrobinę korektora.
Sama w sobie emulsja w opakowaniu strasznie jest naperfumowana (aż się przeraziłam), ale jak się ją wyciśnie na dłoń i rozsmaruje to już kompletnie nic nie czuć w sumie to dobrze, ale dla mnie to niezła zagadka
Faktycznie konsystencje ma cudowna. Takiego gęstego, aksamitnego mleczka.
Po rozsmarowaniu robi się przezroczysta.
Twarz umyłam dwa razy i po takiej ilości jest lekko podsuszona (ale w może 10%), ale czyściutka pory wymiecione, twarz niepodrażniona kompletnie, a wręcz miękka, z taka powłoczką
Zobaczymy co będzie dalej, chociaż nie zaryzykuje tego jako jedynego środka myjącego. Dla komfortu psychicznego będę przemywać to potem micelem (okazało się ze stan mojej skóry poprawił się drastycznie po tym, jak wprowadziłam na koniec, właśnie, przetarcie micelem, zatem była to zdecydowanie przyczyna niewystarczającego oczyszczania ).
Aktualnie jestem bardzo na tak tylko zatyczka jest z badziewnego plastiku i już widzę, jak się będzie ułamywać

[Ishani]

Napisane przez nagomiko

Dobra, pierwsze koty za ploty z Bielenda emolienty (do suchej i wrażliwej). Miała do zmycia warstwę filtra (w miarę konkretną), puder i odrobinę korektora.

Ooo, to fajnie, że pasuje ta emulsja, bo mnie też kuszą Dawaj znać gdyby coś się zmieniło.

A mi przyszły próbki Whamisy i Benton
Dziewczyny, czy Wam jak przychodzi więcej niż jeden produkt to je powoli wprowadzacie do użytku i obserwujecie skórę, czy jeden za drugim? Bo ja oczywiście mam ochotę być nierozsądna i codziennie próbować coś innego

[Korah]

Napisane przez nagomiko

Dobra, pierwsze koty za ploty z Bielenda emolienty (do suchej i wrażliwej). Miała do zmycia warstwę filtra (w miarę konkretną), puder i odrobinę korektora.
Sama w sobie emulsja w opakowaniu strasznie jest naperfumowana (aż się przeraziłam), ale jak się ją wyciśnie na dłoń i rozsmaruje to już kompletnie nic nie czuć w sumie to dobrze, ale dla mnie to niezła zagadka
Faktycznie konsystencje ma cudowna. Takiego gęstego, aksamitnego mleczka.
Po rozsmarowaniu robi się przezroczysta.
Twarz umyłam dwa razy i po takiej ilości jest lekko podsuszona (ale w może 10%), ale czyściutka pory wymiecione, twarz niepodrażniona kompletnie, a wręcz miękka, z taka powłoczką
Zobaczymy co będzie dalej, chociaż nie zaryzykuje tego jako jedynego środka myjącego. Dla komfortu psychicznego będę przemywać to potem micelem (okazało się ze stan mojej skóry poprawił się drastycznie po tym, jak wprowadziłam na koniec, właśnie, przetarcie micelem, zatem była to zdecydowanie przyczyna niewystarczającego oczyszczania ).
Aktualnie jestem bardzo na tak tylko zatyczka jest z badziewnego plastiku i już widzę, jak się będzie ułamywać

Czy bardzo natłuszcza skórę, czy jednak łatwo się spłukuje?

Napisane przez Ishani

A mi przyszły próbki Whamisy i Benton
Dziewczyny, czy Wam jak przychodzi więcej niż jeden produkt to je powoli wprowadzacie do użytku i obserwujecie skórę, czy jeden za drugim? Bo ja oczywiście mam ochotę być nierozsądna i codziennie próbować coś innego

Ja tak mam właśnie teraz, wprowadziłam chyba z 5 nowych rzeczy do pielęgnacji na raz ostatnio i teraz nie wiem, które z nich chwalić, a które nie, bo bardzo ładną mam obecnie skórę

[chimay]

Napisane przez nagomiko

Dobra, pierwsze koty za ploty z Bielenda emolienty (do suchej i wrażliwej). Miała do zmycia warstwę filtra (w miarę konkretną), puder i odrobinę korektora.

Jest jakaś wersja do innych rodzajów cery?

Napisane przez Ishani

A mi przyszły próbki Whamisy i Benton
Dziewczyny, czy Wam jak przychodzi więcej niż jeden produkt to je powoli wprowadzacie do użytku i obserwujecie skórę, czy jeden za drugim? Bo ja oczywiście mam ochotę być nierozsądna i codziennie próbować coś innego

Z Bentona jeszcze coś na pewno kupię, spodobała mi się ta marka. Cenowo też jeszcze jest w miarę przystępna.

Jako że zamawiam przeważnie parę rzeczy na raz, to często też wprowadzam je na raz. U mnie zapychanie przez kosmetyki raczej nie ma miejsca, więc tego się nie obawiam. Bardzo często trudno mi ocenić działanie konkretnego produktu, bo w zasadzie od kilku lat główne pole działania kosmetyków to utrzymywanie ładnego kolorytu cery, łagodzenie podrażnień lub niedopuszczanie do nich, nawilżanie i nieobciążanie tłustej cery. Nie wierzę w jakieś duże działanie antystarzeniowe, bo moje objawy starzenia mają źródło w grawitacji, a na to żaden kosmetyk nic nie zrobi. Ani w wyregulowanie problemów z łojotokiem i trądzikiem zaskórnikowym, bo przy ich hormonalnym podłożu kosmetyki są zwyczajnie za słabe, żeby można mówić o jakichś widocznych efektach.
Generalnie to staram się głównie nie szkodzić i podtrzymywać pozytywne cechy mojej cery.

[kasiamagda]

Napisane przez chimay

Jak wygląda w tych filtrach kwestia bielenia oraz alkoholu? Zostawiają jakąś białą poświatę, mają alkohol a jeśli tak to czy bardzo wyczuwalny?

Obydwa kremy nie zawierają alkoholu. Tu skład Sun Mate Daily, tu Sun Mate Leports. Daily jest lekko róźowy, tak, jakby do białego kremu dodano doslownie kapke różowej poświaty. Leports jest biały. Obydwa bardzo gęste. Nie bielą kompletnie, nie zostawiają na skórze ani tłustej powłoki, jak europejskie filtry,i nie zostawiają takiej jakby gumy jak Shiseido Anessa (nowa złota wersja) po dwóch trzech minutach wchlaniają się. Ale nie do matu. Skora po filtrze jest, jakby to powiedzieć - błyszcząca jak po umyciu i nałożeniu np. serum mezo z Bielendy. Bezproblemowo się je matuje (u mnie kapok z Pixie), nie podbijają blysku z BB Mishy. I dla mnie Leports SPF 50 jest...lżejszy. No jakoś tak bardziej go lubię. Czasem , kiedy mam wolne nakladam Leports, na to jedną warstwę Lily Lolo Blondie i razem dają coś, jak lekko kryjacy, satynowy finisz. Na pewno nie "dewy"czy tłusty. Ale i na pewno nie pełny mat.
Makijaż na nich nie spływa. Z azjatyckich filtrow , co prawa miałam niewiele, bo Anessę i Biore Watery Essence, ale tu nie ma porównania. Chyba już nie bedę dalej szukać idealnego filtra. Choc ideałem byloby jeszcze, zeby matowaly, ale nie można przecież mieć wszystkiego. I jeszcze jedno. Hera zaleca uzycie 0,5 ml na twarz. To właśnie przeważyło u mnie zakup tych filtrów, ale...nakladam i tak 1 ml, a to dlatego, że kupuję w 1ml-samplach i nie chce mi sie bawic w rozdzielanie tego na pół.

Z Leports 50 Whamisa dogaduje się dużo lepiej, ale musze filtr nakładać delikatnie, bo potrafi się lekko zrolowac. Tak sobie myślę, że może to przez extrakt z jabłka... Bo na moim samorobionym serum z jabłkiem właśnie też mi się filtry lekko rolują.

Postaram sie jutro na watku filtrowym wkleić zdjęcia konsystencji Hery.

Napisane przez nagomiko

Patrzcie co znalazlam: http://theordinary.com/product/rdn-n...zinc-1pct-30ml

Maja swietne "ordinary" produkty, a sam fakt podania pH i formuly bardzo mnie przekonuje dodatkowo sa dosc tanie i od razu przelicza na zlotowki! moze kiedys sie skusze na cos z tej firmy
Dodatkowo maja piekne sklady i darmowa wysylka przy 25 EURO! no nieeee, za duzo dobroci

Napisane przez Rotkohl

Mam witaminę C - nie wypowiem się o działaniu , bo mało używałam.
Kofeina pod oczy - napina, delikatnie nawilża, nie uczula i nie podrażnia, a dla mnie w okolicach oczu to duże osiągnięcie już. Nie wiem jak z opuchlizna, bo z tym nie mam problemów, na since ani na zmarszczki nie działa, ale generalnie wierzę w przyszłe działanie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Miałam z Ordinary Witaminę C właśnie (tę w tubce -Ascorbic Acid). Jeden z moich najgorszych kosmetykow pod względem uzywania. Pomijając fakt, że nie robila nic , to jest jak krem o konsystencji olejowego dezodorantu z jakby nierozpuszczoną sodą (typu Schmidt, Pony H itd) . Masakra. Lepjąca się, tłusta nie wchłaniająca maź. Skończyła na piętach
Mialam też Buffet - bardzo przyjemne, lekkie serum. ładnie nawilżające, leciutko napinające. Może kiedyś kupię ponownie.

Też z Deciem Hylamide SubQ pod oczy - super. Na pewno wrócę i dokupię jeszcze SubQ Anti-Age.Bo ten pod oczy to i opuchliznę mi zmniejszył, i sińce rozjaśnił, a i nawet drobniejsze zmarszczki to jakby no tak, hmmm...wygładził. Chyba moje pierwsze serum podoczne, o ktorym mogę powiedzieć, że dość widocznie działa.
Niod ma ciekawy NON-ACID ACID PRECURSOR 15%, jako alternatywa dla kwasow AHA i BHA. Może znacie ?

[201708250935]

Napisane przez Korah

Czy bardzo natłuszcza skórę, czy jednak łatwo się spłukuje?

moim zdaniem tylko lekko natluszcza, aczkolwiek ja się lubie z emulsja vianka, a wydaje mi sie ze to Ty pisalas, ze dla Ciebie byla za slaba

Napisane przez chimay

Jest jakaś wersja do innych rodzajów cery?

jest jeszcze do cery mieszanej i wrazliwej (azelogliceryna z alantoina) i do cery dojrzalej i wrazliwej (witamina E i d-pantenol). Ten ostatni - ktory mam ja- ma mocznik i kwas hialuronowy

[Korah]

Napisane przez nagomiko

moim zdaniem tylko lekko natluszcza, aczkolwiek ja się lubie z emulsja vianka, a wydaje mi sie ze to Ty pisalas, ze dla Ciebie byla za slaba

Emulsja Vianka dla mnie była za słaba w oczyszczaniu, ale jeśli chodzi o tłustość, to nie natłuszczała w ogóle (co dla mnie jest plusem).

[201708250935]

Napisane przez Korah

Emulsja Vianka dla mnie była za słaba w oczyszczaniu, ale jeśli chodzi o tłustość, to nie natłuszczała w ogóle (co dla mnie jest plusem).

dla mnie to co daje bielenda, to jest taka jakby pudrowa warstwa, lekko aksamitna w dotyku, ale kompletnie niewyczuwalna na skorze jako takiej, ciezko to opisac

---------- Dopisano o 08:58 ---------- Poprzedni post napisano o 08:44 ----------

Napisane przez Ishani

Ooo, to fajnie, że pasuje ta emulsja, bo mnie też kuszą Dawaj znać gdyby coś się zmieniło.

A mi przyszły próbki Whamisy i Benton
Dziewczyny, czy Wam jak przychodzi więcej niż jeden produkt to je powoli wprowadzacie do użytku i obserwujecie skórę, czy jeden za drugim? Bo ja oczywiście mam ochotę być nierozsądna i codziennie próbować coś innego

Ja sie na nie napalilam jak szczerbaty na suchary, nie wiem czemu mnie tak do nich nagle ciagnelo To bylo cos typu: widzisz i wiesz, ze musi byc Twoje, cos jak buty, po prostu wiesz, ze to te
Zgadnij co zamowilam, jako, ze koncza mi sie platki kosmetyczne czytamy ten sam blog, wiec zapwene latwo zgadniesz

[Korah]

Napisane przez nagomiko

dla mnie to co daje bielenda, to jest taka jakby pudrowa warstwa, lekko aksamitna w dotyku, ale kompletnie niewyczuwalna na skorze jako takiej, ciezko to opisac

Zgadnij co zamowilam, jako, ze koncza mi sie platki kosmetyczne czytamy ten sam blog, wiec zapwene latwo zgadniesz

Nic mi to nie mówi

Też czytam, więc już wiem

[201708250935]

Napisane przez Korah

Nic mi to nie mówi

Też czytam, więc już wiem

No, jest to tak specyficzne, ze serio, ciezko to opisac

tylko kupilam za duuuuze ale mnie zawsze jaraly te azjatki co sie wycieraly takimi wlasnie gazikami i potem nakladaly sobie to jako maseczke nasaczajac jakimis tam esencjami czy czyms ale nie chcialam wydawac mase kasy zeby mi 100 sztuk z chin lecialo, a nigdy nie pomyslalam o aptekach

[Korah]

Napisane przez nagomiko

No, jest to tak specyficzne, ze serio, ciezko to opisac

tylko kupilam za duuuuze ale mnie zawsze jaraly te azjatki co sie wycieraly takimi wlasnie gazikami i potem nakladaly sobie to jako maseczke nasaczajac jakimis tam esencjami czy czyms ale nie chcialam wydawac mase kasy zeby mi 100 sztuk z chin lecialo, a nigdy nie pomyslalam o aptekach

Może będzie się dało pociąć na mniejsze kawałki, a duże też mogą mieć swoje zalety

[Persefona_12]

Napisane przez nagomiko

No, jest to tak specyficzne, ze serio, ciezko to opisac

tylko kupilam za duuuuze ale mnie zawsze jaraly te azjatki co sie wycieraly takimi wlasnie gazikami i potem nakladaly sobie to jako maseczke nasaczajac jakimis tam esencjami czy czyms ale nie chcialam wydawac mase kasy zeby mi 100 sztuk z chin lecialo, a nigdy nie pomyslalam o aptekach

No to może się podzielicie z nami tą tajemną wiedzą?

[natkaa]

Dziewczynki, czy któraś z Was miała styczność z marką En Douce Heure i ich dezodorantami (mandarynkowym lub rozmarynowym)? Lubię Pony, ale szukam czegoś w sztyfcie: http://maurelii.pl/pl/c/dezodoranty/30

I drugie pytanie, czy ten sklep jest ok?

[Korah]

Napisane przez natkaa

Dziewczynki, czy któraś z Was miała styczność z marką En Douce Heure i ich dezodorantami (mandarynkowym lub rozmarynowym)? Lubię Pony, ale szukam czegoś w sztyfcie: http://maurelii.pl/pl/c/dezodoranty/30

I drugie pytanie, czy ten sklep jest ok?

Natuś, nie ten wątek, ale odpiszę, sklep jest bardzo ok, kupowałam tam żel peelingujący Phytema (świetny, polecam, z tym ze brałam jak był w promocji za 45 zł), przysłali w ślicznym pudełku z ozdobnym papierem w środku i do tego próbki perfum, deo nie miałam, ale może Beeets coś o nim wie, bo miała sporo rzeczy z tego sklepu, może na swoim blogu coś pisała o deo.

[201708250935]

Napisane przez Persefona_12

No to może się podzielicie z nami tą tajemną wiedzą?

Chodzi o kompresy niejalowe 17 nitkowe jako płatki kosmetyczne z bloga mademoiselleeve

[Persefona_12]

Napisane przez nagomiko

Chodzi o kompresy niejalowe 17 nitkowe jako płatki kosmetyczne z bloga mademoiselleeve

Aaaa... Ja mam takich sporo (mama pielęgniarka) i czasami używam zamiast płatków, jak nasączysz tonikiem i troszkę mocniej potrzesz to działa jak delikatny peeling

[natkaa]

Napisane przez Korah

Natuś, nie ten wątek, ale odpiszę, sklep jest bardzo ok, kupowałam tam żel peelingujący Phytema (świetny, polecam, z tym ze brałam jak był w promocji za 45 zł), przysłali w ślicznym pudełku z ozdobnym papierem w środku i do tego próbki perfum, deo nie miałam, ale może Beeets coś o nim wie, bo miała sporo rzeczy z tego sklepu, może na swoim blogu coś pisała o deo.

Ojojoj... Faktycznie, przepraszam Dziewczynki za zaśmiecanie Tak się zaczytuję w tym wątku, że z rozpędu napisałam tu, zamiast na zbiorach kosmetycznych

Już się poprawiam, dziękuję Korah, lecę na nasz wątek

[Miramej]

Napisane przez chimay

U mnie sprawdza się tylko ścieranie metalową tarką na sucho raz na tydzień, masło shea i jeden jedyny krem z mocznikiem, który mi służy czyli Scholl Active Repair K+ KLIK. Kwasy, podobnie jak i na twarzy się w ogóle nie sprawdzają.

, ja mam tarkę z Peggy Sage, ale u mnie tarka to naprawdę, jak już inaczej nie umiem sobie poradzić, czyli kilka razy w roku. Gdy wcześniej używałam tego typu wynalazków często, miałam na stopach jedną wielką tragedię

Napisane przez Korah

Do stóp od paru lat nie zmieniam pielęgnacji, bo mi się idealnie sprawdza maska-krem 30% urea Lirene i do zadań specjalnych maść na odciski Aflofarm za 3 zł (używam na zrogowacenia)

, zapisane

Napisane przez Ishani

Czy ja też mogę się przyłączyć? Szczęśliwa posiadaczka nieszczęśliwej, problematycznej, rozregulowanej latami niewłaściwej pielęgnacji cery. Tak zaczęłam Was trochę podczytywać, co fajnego polecacie
(...)
Wspomniałyście o myciu twarzy żelem do higieny - ja bardzo polecam Sylveco! To pierwszy (jakikolwiek) żel, który tak ładnie oczyszcza mi pory! Do tego jak dojdzie wspomniana silikonowa szczoteczka z rossmana - super czyściutko

Chociaż ten La Saponaria też kuszący, skoro goi wypryski.

Jeszcze dodam po czym u siebie zaobserwowałam poprawę skóry, tzn. podwójne oczyszczanie skóry - najpierw idzie olejek myjący (z bu), a później (koniecznie delikatny) żel. Mam wrażenie, że cera jest naprawdę o wiele lepiej oczyszczona, i dzięki temu wychodzi mniej wyprysków. Czoło mam już super gładziutkie.
(...)
Zamówiłam właśnie próbki Innisfree Green tea seed serum (czy jakoś tak). To podobno ich absolutny bestseller, i znalazłam super recenzje także na wizażu, więc postanowiłam spróbować.

Ale się rozpisałam Mam nadzieję, że przyjmiecie gadułę i komuś się przyda to co napisałam

Witaj

Żel Sylveco zapisuję, a co

Ja również tak oczyszczam twarz i mam lepszą cerę niż kiedyś, ale wciąż dążę do ideału

Daj znać, jak spisuje się u Ciebie to serum, zainteresowało mnie

Napisane przez Ishani

Czy Was też czasem już wykańcza to, ile wydajecie na kosmetyki? Z jednej strony kocham je kupować, z drugiej mnie męczy ile zawsze jest "must have" na mojej liście.
(...)
Jeszcze mogę polecić od siebie maseczkę enzymatyczną ava - jest super, bez zastrzeżeń (no, mogłaby być trochę tańsza, albo bardziej wydajna ).

Też jej używam i podpisuję się pod Twoją opinią

Napisane przez kasiamagda

Miło mi.
Przeszłam już tyle z oczyszczaniem twarzy , że hohoho. Ten produkt jest pierwszym, do którego wracam (z myjadeł).
Mój TZ ma dosć problematyczną cerę. Mocny zarost, dośc tłusta skóra, zwlaszcza w strefie T. Po goleniu z wypryskami i podrażnieniami był koszmar. Przekonać się do jakiejkolwiek ilości kosmetyków nie dało się. Ale odkąd po wielu perturbacjach myje twarz własnie tym żelem, po goleniu używa swojego ukochanego żelu aloesowego z Bioearth, a czasem jeszcze na dzień "posmyra się" Sebum Treatment z Whamisy - jest dobrze. A pierwszym wprowadzonym do jego pielegnacji kosmetykiem był własnie mój żel do higieny intymnej jako "twarzowy "
Ja mam starą już (41 lat) cerę, z tłustą strefą T, tendencjami do bolacych wyprysków. Teraz używam niestety silikonowego kremu z filtrem ,a czasem, o zgrozo BB kremu, to po oczyszczaniu tym żelem nie wyskakuje mi prawie nic. A jak już coś wyskoczy to po wieczornym demakijażu /umyciu nie kładę na twarz nic więcej (tylko pod oczy) , a rano wyprysk juz taki , hmm...płaski i "wyciszony".
(...)
Z Whamisy mam właśnie Sebum Treatment, ale niestety nie wspołpracuje mi z filtrem. Miałam też próbkę kremu podocznego (dostałam do zamówienia ze sklepu online z Belgii)i chyba skuszę się na pełnowymiarowe opakowanie, ze względu na znaczną redukcję opuchlizny i lekkie rozjaśnienie cieni.

Będę bacznie obserwować Twoje wpisy, bo mam dokładnie to samo , łącznie z wiekiem

Testuję teraz to Sebum, jestem z niego zadowolona, ale nie stosuję filtra

Napisane przez Korah

Dla mnie korund to pomyłka, nie polecam, bardzo mi zaszkodził (wylądowałam przez niego na chirurgii w celu usunięcia krwawiącego i spuchniętego pieprzyka) z tym, że mam na myśli taki czysty ze sklepu z półproduktami i ten najdrobniejszy 300 mikronów. Dramat!!!! Z resztą te grubsze też są nie dla każdego, omijam szerokim łukiem.
(...)
Mężowi, oprócz aloesu, polecam wypróbować ałun, są nawet takie patyczki ałunowe do kupienia albo minikulki, takie jak do perfumetek lub niektórych błyszczyków, świetnie goją podrażnienia po goleniu.

, straszne

A ten ałun to bezpieczny itd.?

Napisane przez Korah

Witaj i tutaj

W takim razie będę Cię zadręczać o podzielenie się wrażeniami

I ja, i ja

Napisane przez Ishani

Btw używała któraś z Was produktów dr Norel? Używam właśnie ich toniku z serii acne z kwasem azelainowym, bardzo fajny.
(...)
Jeszcze jedna dygresja xd Też tak nie znosicie smarowania się filtrami? Mam jakieś straszne zachamowania i lęki żeby smarować się dzień w dzień, wydaje mi się, że na pewno spowoduje to wysyp zaskórników... Z drugiej strony ostatnio wysyp zaskórników spowodował u mnie brak filtra - no żyć nie umierać

Ja używam, toniku z kwasem migdałowym, teraz mam tonik do cery mieszanej, miałam piankę, mam peeling enzymatyczny, lubię, ale nie szaleję - oprócz pierwszego toniku

Tak, smaruję się tylko, gdy już muszę, np, na wycieczkę rowerową.

---------- Dopisano o 11:49 ---------- Poprzedni post napisano o 11:48 ----------

Ale miałam do nadrobienia, ale mam nadzieję być już na bieżąco Fajne kosmetyki mam znów pozapisywane, kiedy ja to wszystko kupię i za co?

[Korah]

Napisane przez Miramej

, ja mam tarkę z Peggy Sage, ale u mnie tarka to naprawdę, jak już inaczej nie umiem sobie poradzić, czyli kilka razy w roku. Gdy wcześniej używałam tego typu wynalazków często, miałam na stopach jedną wielką tragedię

A ten ałun to bezpieczny itd.?

Ja tarki używam tylko latem, tylko, jak mam sandały włożyć, przez resztę roku omijam szerokim łukiem, wystarcza mi dobry krem z mocznikiem i rękawice nylonowe z roska, których używam do peelingu całego ciała. Jak na koniec lata przestaję trzeć tarką, to mi się robi w miesiąc twarda skorupa i muszę zrobić kurację złuszczającą maścią na odciski, po niej żadnych tarek do kolejnego lata, a skóra miękka, normalna, nie super gładka, jak po tarce, ale zupełnie w normie i zwykłe moczniki i inne dobrze się w nią wchłaniają. Tarkę lubię używać latem raz w tygodniu, bo jednak po niej skóra się robi chwilowo mega gładziutka i dopieszczona, ale potem prędkości rogowacenia nie idzie opanować bez porządnej kuracji

Ałun na takie podrażnienia drobne, wypryski, stany zapalne, drobne zacięcia jest naprawdę skuteczny i jest bezpieczny w takich ilościach punktowych, natomiast nie lubię go w roli dezodorantu, bo raz, że u mnie kompletnie nie działa, a dwa, że to prawie tak samo szkodliwy glin i jego sole, tyle że naturalnego pochodzenia., jak przetworzony i sztuczny w antyperspirantach (które notabene również u mnie są nieskuteczne, wolę naturalne dezodoranty na bazie olejów z odrobiną sody).